Wersja do druku
Witam
Chciałbym zapytać czy mieliście może taki przypadek, że podczas działania aparatu z lampą FL-50R w pewnym momencie wyskoczył komunikat jakbym podłączył kabel USB.
Wyłączyłem aparat i niestety zonk. Dopiero otwarcie klapki na akumulatr pomogło.
Czy ktoś z was miał taki przypadek??
pozdr.
Widze że nikt się nie spotkał z takim przypadkiem.
Otóż problem wystapił ponownie, 2h po pierwszym przypadku. Wyłaczyłem aparat, wyciągnałem karte pamięci i właczyłem foto.
Wróciło wszystko do normy (nie wiem może otwarcie klapki spowodowało jakiś restet??). Załadowałem karte, przeformatowałem ją i wydaje się być narazie ok.
Olympus stwierdził ze jak będzie to występowac no to pozostaje serwis, natomiast jak upatruje innej rzeczy mianowicie. Prze wystapieniem tego problemu zgywałem foty używając kabla. Fakt podłączenie kabla nie robiłem tego jak w instrukcji podpiałem na właczonym aparacie i odłączałem nie używając bezpiecznego odłączania sprzetu.
Jak myślicie, to może powodować anomalie??
z góry dzieki za pomysły
pozdr.
Gdzieś może być zwarcie
Hmm zrobilem już troche fotek tym aparacikiem.
Fakt może coś jest nie tak, ale jak tylko cos się pojawi niepokojącego to napewno oddam do serwisu.
Tak czy inaczej bede robił przyłączanie/odłaczanie kabla jak mnie kiedys uczono (czyli tak jak jest w instrukcji).
Znowu jeżeli byłoby to zwarcie toraczej by sie to częściej pojawiało.
thx
Ja na przykład zgrywam foty przez czytnik kart, wydaje mi się to bezpieczniejsze, prostsze i szybsze.
Podobnie, nigdy kabla nie używałem.