2x 200Ws+ softboxy, czy wystarczy do fotografii drobnych przedmiotów?

Zastanawiam się czy zestaw :"Bowens Esprit Gemini 200 Studio-In-A-Box"- ale zamiast parasolek mają być softboksy wystarczy do fotografii drobnych przedmiotów w domowym studio?
Pytanie moje dotyczy w szczególności mocy lamp, czy nie są zbyt słabe (2x200Ws) do softboxów, bo w wersji oryginalnej występują z parasolkami.
Czy softboxy nie "wytracą" zbyt dużo światła, kosztem mocy lamp?

Inna konfiguracja to spot na jednej z lamp , a na drugiej softbox, czy wystarczą to do fotografi drobnych przedmiotów, zakładam, ze przesłone ustawię na f16. Lampy mają 200Ws, GN 50.

Może powinienem szukać czegoś mocniejszego np. 2x400Ws?

Skrócona wersja odpowiedzi na samym końcu... ale możesz przeczytać całość :-)
Zależy o jak drobne przedmioty chodzi... ale do na prawdę drobnych starczą spokojnie dwie zwykłe lampy błyskowe takie na sanki, wyzwalane radiowo, czy przez fotocelę. Zamiast softboxów może bardziej przydatny byłby namiot bezcienowy :?: Przy softboxach i przedmiotach odbijających światło będzie widać softboxy i całe otoczenie - namiot bezcieniowy w większości eliminuje tego rodzaju problemy - całe otoczenie jest białe, z wyjątkiem miejsca przez które zerka obiektyw.
Ale powtarzam - wszystko zależy od wielkości fotografowanych przedmiotów - lampy możesz ustawić bardzo blisko (ciut za kadrem)...
Na temat kontroli światła błyskowego możesz poczytać w serii artykułów Z TEJ STRONY - generalnie polecam.
Ja dwoma lampkami (FL36 i canonowy Speedlight 43EZ z parasolkami) oświetliłem cały pokój (ok. 25mkw.) z parą młodą w środku :-) - trzeba było co prawda ISO 400 (z tym że lampy nie waliły pełną mocą by skrócić czas ich ładowania... aby nie stracić ujęć) ale do mniejszych rzeczy to ISO 100 i do tego zmniejszyć siłę błysku by uniknąć przepaleń.
Generalnie w systemie 4/3 najlepsze wyniki uzyskasz dla przesłony F8 od F11 dyfrakcja zaczyna pogarszać ostrość, a F16 już bym w ogóle nie zalecał. Co prawda światła nigdy za wiele - ale jeśli masz małe studio i lamp nie możesz odsunąć to lepiej mieć możliwość podziału mocy błysku...
Żeby nie przynudzać - skrócona wersja:
2x200Ws do małych przedmiotów powinno być (moim zdaniem) więcej niż wystarczające

Dzięki Dempsey za wsparcie, zapoznam się z art. w linku, wygląda interesująco:), (drobne przedmioty to biżuteria srebrna z kamieniami).
Jeśli faktycznie softboxy mogą odbijać się od gładkiej, wypolerowanej powierzchni przedmiotu to :( może trzeba je odsunąć na 1m?
Namiot bezcieniowy odpada ze wzgledu na usuwanie cieni i plastyczności przedmiotów.

Jeśli chodzi o biżuterię, to jak najbardziej namiot bezcieniowy :!:
spójrz TUTAJ
Do takiej fotografii to nawet oświetlenie błyskowe nie jest wymagane, a 200Ws to już prawdziwy overkill ;-)

Szkoda tylko, że trzeba się bawić programem graficznym, aby pozbyć się szarości...

Biżuteria i namiot bezcieniowy to jak piękna róża i zima. Można wykastrować zdjęcia z wszystkiego oprócz koloru metalu i do tego nada się ów namiot.

2 x 200 Ws to wystarczająca energia błysku. Problem w tym czy będziesz miał jak to kontrolować, jak osłabić błysk, czy skierować go tam gdzie zechcesz.
Do takich zastosowań używa się profesjonalnie światłowodów.

Pozdrawiam

Pytanie, jaki namiot bezcieniowy do małych przedmiotów polecacie? Mowa, oczywiście, o takich, które są dostępne w Polsce. Właśnie do robienia małych przedmiotów, m.in. biżuterii i modelów samochodów.

A tu przykłady, sami zgadnijcie i wybierzcie, co lepsze...

RE: Przy tego typu fotkach wolałbym głebię na cały obiekt...pozdrawiam

To zdjęcia z warsztatów dotyczących fotografii produktowej z 2005 roku. Nie ma tu znaczenia GO, co płaskość tego zdjęcia z pod namiotu. Namiot odbiera biżuterii życie.
Bliki są naturalne na przedmiotach, to tylko problem dobrania softboxa, octabank, beautydish czy parasol dadzą ładny kolisty blik.

Pozdrawiam