Olympus TG-6, czy inny kompakt...

Witam serdecznie, bo dawno mnie tutaj nie było. Mam dylemat jaki kupić aparat, wybieram się na wakacje marzeń :) i chcę kupić nieskomplikowany, podręczny, szybki aparat foto. Jako że mam sentyment do Olka, postanowiłem odwiedzić "starego przyjaciela" i ich kompetentnych uczestników przez których kupiłem kilka aparatów Olympusa od małpki do lustrzanki, a teraz poprosić o poradę, czy Olympus TG- 6 jest tym aparatem do podróży m.in. plaża (woda, piach, wilgoć), długie wypady (wytrzymałość akumulatora ), czy oczywiście jakość zdjęć i niezawodność aparatu. Z góry dziękuję za konkretne porady ....

Plaża, piach, wilgoć, tu tg6 się sprawdzi. Ale Jakość zdjęć taka jak ze smartfona średniej klasy. Decyduj co jest dla ciebie ważniejsze. Ja bym takiego aparatu nie kupił.

Dzięki,super i konkretnie jak za starych czasów :), w zanadrzu miałem zakup Canon 285 i pewnie z niego będę się cieszył ...pozdrawiam

A jakie widzisz atuty Canona IXUS 285 w stosunku do Olympusa TG-6 ?

Gdybym miał dzisiaj coś kupić z kompaktów , lepszego niż mój smartfon , to bym nie patrzył na nic co ma matrycę poniżej 1" .

A da się obecnie kupić wodoszczelnego kompakta lepszego niż smartfon? Szczerze mówiąc nie widzę nic takiego na rynku, wszystko to zabawki z małą matrycą i w sumie nie widzę sensu zakupu czegoś takiego niezależnie od marki czy modelu. No chyba że dla zasady żeby nie robić zdjęć telefonem :-)

A utopisz smartfona na 15m tak na około 45 minut ?? ... zrobisz nim sensowny filmik czy fotę na tej głębokości ?? ... wątpię , a wręcz nie wierzę ... Nawet nie wierzę że ktokolwiek podczas snorkelingu robi cokolwiek telefonem. I nie chodzi mi o wyjątki że komuś się tam coś udało . Ciekawe jak obsłużysz panel dotykowy mokrymi rękami :lol:

Ten Olek i pokrewne to pancerny aparat do wszystkiego . Tu nie może być oczekiwań na miarę topowych puszek . Obsługuje RAW-y więc można sobie pomajstrować obróbką. I akurat 12mln pikseli przy takiej małej matrycy robi niezłą robotę .

Tiaa do wszystkiego i do niczego. A jak bym już tak nurkował często na takie głebokości , to zainwestował w odpowiednią obudowę , aby uwiecznić te piękne chwile w odpowiedniej jakości.

To wszystko jest kwestia wymagań i ograniczeń finansowych. Dla niektórych jakość zdjęć z TG-6 będzie podobnie jak zdjęć z telefonu komórkowego całkowicie wystarczająca - i ci go z przekonaniem kupią bo będą w stanie go użyć tam gdzie telefonu użyć się nie da. Inni będą widzieli różnicę miedzy TG-6 a aparatami z większą matrycą i z przekonaniem kupią aparat z większą matrycą i obudowę podwodna do niego. Ale bardzo liczna będzie też trzecia grupa - oni będą świadomi ograniczeń w jakości zdjęć ale będą dostrzegać istotne argumenty za zakupem TG-6 takie jak rozmiary, ciężar i cena niższa niż w przypadku zestawu aparatu z większą matrycą (kompaktu lub bezlusterkowca z obiektywami) i obudowy podwodnej do niego. Nie da się ukryć że zakup TG-6 to kompromis między jakością obrazu a ceną, rozmiarami i ciężarem ale dla niektórych użytkowników eksploatujących sprzęt w ekstremalnych warunkach właśnie TG-6 może być rozwiązaniem optymalnym.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Hiszpan63

A utopisz smartfona na 15m tak na około 45 minut ?? ... zrobisz nim sensowny filmik czy fotę na tej głębokości ?? ... wątpię , a wręcz nie wierzę ... Nawet nie wierzę że ktokolwiek podczas snorkelingu robi cokolwiek telefonem. I nie chodzi mi o wyjątki że komuś się tam coś udało . Ciekawe jak obsłużysz panel dotykowy mokrymi rękami :lol:

Ten Olek i pokrewne to pancerny aparat do wszystkiego . Tu nie może być oczekiwań na miarę topowych puszek . Obsługuje RAW-y więc można sobie pomajstrować obróbką. I akurat 12mln pikseli przy takiej małej matrycy robi niezłą robotę .

---

@Hiszpan63, bez problemu utopię każdego smartfona na dowolnej głębokości :-)
Co do nurkowania - kupiłem dawno temu aparat Nikon 1 AW1.
O, taki: https://www.nikonusa.com/en/learn-an...-and-only.html
Nagrywałem tym moje dzieci nurkujące w basenie.
I wiesz co? Filmy telefonem (Sony Xperia w owym czasie) były lepsze.Nikona sprzedałem i kręciłem telefonem.
Bo co z tego że Nikon 1 miał większy sensor, jak obiektyw ciemnica.
I tak do 2m bez problemu dało się z telefonem nurkować, nie zepsuł się.
A co do ekranu dotykowego - nie wiem w czym problem - włączałem nagrywanie przezd zanurzeniem i nie dotykałem ekranu.
Podtrzymuję moje zdanie, że nie ma na rynku obecnie na rynku dobrego woododpornego kompakta lepszeg niż telefon.

PS. @wyszomir - jak ktoś ma hobby takie jak snorkeling, no to raczej w ciepłych krajach a nie u nas gdzie g... widać pod wodą - to wodoodporna obudowa + jakieś sensowne bezlustro APS-C jest drobnym wydatkiem przy całości kosztów.
PS2. @Roberto73 - dałbym plusa ale system nie pozwala.