PDA

Zobacz pełną wersję : Tour de Kreta w obiektywie Koriolana



Koriolan
10.08.15, 20:07
Dziś wróciłem z Krety, i rzecz jasna chętnie podzielę się tym co zobaczyłem z forumową ferajną.
Jako że taka relacja już była-dwa lata temu kolega Osiem1984
https://forum.olympusclub.pl/threads/88236-Kreta
uraczył nas świetnymi zdjęciami, postaram się nie powielać kadrów i miejsc które opisał

Spędziłem na Krecie dwa tygodnie, od pierwszego do ostatniego dnia dysponowaliśmy samochodem - korzystaliśmy z tego starając się dotrzeć do miejsc, gdzie turysta zorganizowany nie dotrze.
Starałem się uwiecznić wszystkie miejsca warte uwagi, niestety czasem nie było bezpiecznego miejsca na krótki choćby postój fotograficzny.
NA początek dzienne i nocne widoczki , jakie cieszyły nasze oczy po wyjściu za drzwi naszego apartamentu.
W oliwnym gaju na pierwszym planie Peugeot 207, którym zrobiliśmy ponad 1,5 tysiąca kilometrów.

Krakman
10.08.15, 22:23
No to się dziel..Obaczym:grin:

Saboor
10.08.15, 22:25
Dziś wróciłem z Krety, i rzecz jasna chętnie podzielę się tym co zobaczyłem z forumową ferajną.
No to jedziesz! :-D

Krakman
10.08.15, 22:27
No to jedziesz! :-D

Przestań! Już był na Krecie a co z tego wyniknęło to obaczym ... jak pokaże...:grin:

ja na żadnym krecie nie byłem to i tu z ciekawości wstąpiłem...:wink:

A poważnie to numeruj zdjęcia, pierwsze to rozmach. Żal mi, że nigdy takich widoków na własne oczęta nie widziałem i pewnie nie zobaczę.. :???:

Bodzip
11.08.15, 10:14
Przestań! Już był na Krecie a co z tego wyniknęło to obaczym ... jak pokaże...:grin:

ja na żadnym krecie nie byłem to i tu z ciekawości wstąpiłem...:wink:

A poważnie to numeruj zdjęcia, pierwsze to rozmach. Żal mi, że nigdy takich widoków na własne oczęta nie widziałem i pewnie nie zobaczę.. :???:
Ty nie masz ocząt, jak Rosjanie mawiają - masz głaza :mrgreen:

Saboor
11.08.15, 10:29
Ty nie masz ocząt, jak Rosjanie mawiają - masz głaza :mrgreen: smotri w maje 1, 2, 3...

witwicky
11.08.15, 13:10
W oliwnym gaju na pierwszym planie Peugeot 207, którym zrobiliśmy ponad 1,5 tysiąca kilometrów.
Ile razy objechałeś wyspę w około? :-) Chętnie pooglądam Twoje zdjęcia. Odświeżysz mi pamięć, bo zjeździłem tę wyspę jakieś 18 lat temu :-) Tyle, że na motorku. No i nie zrobiłem takiego potężnego przebiegu. Mam nadzieję na pooglądanie w Twoim wydaniu miejsc "must see". Czekam z niecierpliwością na foty.
Wykupiłem subskrypcję i przełączam się na StanBy :-)

Krakman
11.08.15, 14:14
No to czekamy, głazy wytrzeszczone:shock:

Koriolan
11.08.15, 18:08
Ile razy objechałeś wyspę w około? :-)

Nie jeździliśmy wkoło wyspy bo to z lekka bez sensu ze względu na odległości. Naszą bazę mieliśmy w hoteliku Pela Mare, koło miejscowości Agia Pelagia.
Około 15 km do Heraklionu, 75 do Rethymno i 120 do Chani. Z góry założyliśmy, że pewne miejsca będziemy musieli odpuścić. Nie byliśmy ani w Rethymno ani w Chani.. bo tak wyszło.
Najdłuższy dzienny przelot to około 400 km do Elafonissi i z powrotem.
Jesli chodzi o czasy podawane przez nawigację - niezmiennie jeżdżę z Garminem - to bardzo szybko ustawiłem pokazywanie dystansu do celu a nie czasu przybycia,
bo czas pokazywany przez navi zgadzał się z grubsza jedynie na głównej drodze E75. Na pozostałych drogach te czasy były baaardzo optymistyczne.
Dodam jeszcze, że nigdy wcześniej nie najeździłem się tyle na 1 i 2 biegu.
Aby wyczerpać tematy ogólne, dodam jeszcze że nawigowanie po Krecie było chwilami trudne bo bywa że miejscowości mają niejako trzy nazwy: grecką, grecką zapisaną alfabetem łacińskim i inną, angielską. Np miejscowośc Moires występuje też jako Mires.
Kryzys? jaki kryzys.
Zabieram się za obróbkę zdjęć.

Krakman
11.08.15, 18:13
Z mapki najbardziej mnie ciekawi "Chora Sfakion" :grin: Cokolwiek by to znaczyło.
Podkręcasz napięcie..... "Zabieram się za obróbkę zdjęć"
Jutro napiszesz: "Włączyłem komputer" :wink:

henry1
11.08.15, 18:20
Przekąska już podana, a gdzie pierwsze danie ???:roll::mrgreen:

Krakman
11.08.15, 18:30
Przekąska już podana, a gdzie pierwsze danie ???:roll::mrgreen:
Ja to olewam (pierwsze danie) zażywam browara... Przez ten upał wpadnę w nałóg...:roll:

Koriolan
11.08.15, 18:41
Po krótkiej naradzie, pierwszą wycieczkę odbyliśmy od razu do jednego z ponoć najbardziej interesujących historycznie miejsc na Krecie czyli do Knossos.Zachęcała do tego niewielka odleglość oraz jasny plan co dalej- w nagrodę wycieczka na plażę Mattala, na południowym wybrzeżu.

Knossos to stolica kultury minojskiej, siedziba króla Minosa, wg mitologii ojca Minotaura i pierwszego sędziego w dziejach ludzkości.
Najstarsze części pałacu datowane są na 4 tys lat p.n.e.
Knossos zwane jest przez archeologów pogardliwie "archeologicznym Disneylandem", bowiem odkrywca, Sir Arthur Evansa, dokonał wielu rekonstrukcji.
Dla mnie osobiście takie częściowo zrekonstruowane stanowisko archeologiczne jest jednak ciekawsze od gołych "kup kamieni"- o czym przekonaliśmy się oglądając później drugi ośrodek tej kultury czyli Feistos.
Tam wszystko pozostawiono tak jak je wykopano.
Wszelkie ruchomości znalezione w Knossos można podziwiać w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie- ale tam nie byłem.

witwicky
11.08.15, 18:42
Nie jeździliśmy wkoło wyspy bo to z lekka bez sensu ze względu na odległości. Naszą bazę mieliśmy w hoteliku Pela Mare, koło miejscowości Agia Pelagia.
Około 15 km do Heraklionu, 75 do Rethymno i 120 do Chani. Z góry założyliśmy, że pewne miejsca będziemy musieli odpuścić. Nie byliśmy ani w Rethymno ani w Chani.. bo tak wyszło.
Najdłuższy dzienny przelot to około 400 km do Elafonissi i z powrotem.
Jesli chodzi o czasy podawane przez nawigację - niezmiennie jeżdżę z Garminem - to bardzo szybko ustawiłem pokazywanie dystansu do celu a nie czasu przybycia,
bo czas pokazywany przez navi zgadzał się z grubsza jedynie na głównej drodze E75. Na pozostałych drogach te czasy były baaardzo optymistyczne.
Dodam jeszcze, że nigdy wcześniej nie najeździłem się tyle na 1 i 2 biegu.
Aby wyczerpać tematy ogólne, dodam jeszcze że nawigowanie po Krecie było chwilami trudne bo bywa że miejscowości mają niejako trzy nazwy: grecką, grecką zapisaną alfabetem łacińskim i inną, angielską. Np miejscowośc Moires występuje też jako Mires.
Kryzys? jaki kryzys.
Zabieram się za obróbkę zdjęć.
Fajnie, dobrze że odpuściłeś Chanię i Rethymno na rzecz ciekawszych miejsc.

Krakman
11.08.15, 18:48
No dzięki. Czekam na dalsze....Choć szkoda, że zdjęcia nie są pojedynczo komentowane tak jak niektórzy robią...
Ale co tam, pełna egzotyka dla mnie i kawałek innej kultury.

henry1
11.08.15, 18:49
O, już się zaczęło. :mrgreen:
Czekamy na C.D.N.:wink:

Koriolan
11.08.15, 19:47
No dzięki. Czekam na dalsze....Choć szkoda, że zdjęcia nie są pojedynczo komentowane tak jak niektórzy robią...
Ale co tam, pełna egzotyka dla mnie i kawałek innej kultury.
Krakmanie, trudno mi skomentowac indywidualnie każde zdjęcie z Knossos. Większośc z nich to "kupa kamieni"- najstarsza kupa kamieni, stara kupa kamieni, nieco młodsza kupa kamieni.
Plus zrekonstruowane malowidła czy mozaika.
Na mnie największe wrażenie robi wielkośc całej budowli- w czasach gdy nasi przodkowie mówiąc kolokwialnie , dopiero schodzili z drzewa, tam powstała imponująca kultura oddziałująca na wschodnią część Morza Śródziemnego.
Następna w kolejce będzie wyspa Spinalonga- forteca wenecka i ostatnie w Europie leprozorium, czyli kolonia trędowatych, zamknięta dopiero w roku 1957.
Ale że dziś Barca zaczyna poważny sezon, relację zamieszczę wieczorem .. lub jutro.

henry1
11.08.15, 19:52
Gdzieś czytałem, że sir Artur, postawił tam sobie niezły domek w stylu nawiązującym do minojskiego. :roll:

Krakman
11.08.15, 20:58
Krakmanie, trudno mi skomentowac indywidualnie każde zdjęcie z Knossos. Większośc z nich to "kupa kamieni"- najstarsza kupa kamieni, stara kupa kamieni, nieco młodsza kupa kamieni.

U nas jakiesik ważniejszy też coś mówił o kamieni kupie. Ale to taka moja "dystorsja" czy jakoś tak :wink:
Rozumiem i się nie czepiam o komentarze..
Czekam na dalsze

---------- Post dodany o 20:58 ---------- Poprzedni post był o 20:56 ----------

Taką zieloną wodę to widziałem tylko w wannie jak sobie barwionej wielickiej soli do kąpieli wsypałem...:???:

Koriolan
15.08.15, 14:23
Nie wiem czy w obecnej gęstej atmosferze na forum ktos tu zajrzy :), ale czas kontynuować podróż.
Wyspa Spinalonga położona jest u wschodnich wybrzeży Krety, zaledwie kilkaset metrów od stałego lądu. Do około 1500 p.n.e stanowiła częśc lądu, ale w wyniku trzęsienia ziemi stała się wyspą/

Wenecjanie wybudowali tutaj około 1579 roku fortecę, która powstała na miejscu starego akropolu. Była tak potężna, że poddała się Turkom dopiero w 1715 roku jako ostatnia twierdza wenecka na Krecie (było to ok. 40 lat po tym, jak zaczęli zajmować pozostałe części wyspy).
W latach od 1903 roku do 1957 r. wysepka była kolonią trędowatych, z której nie było ucieczki. Było to ostatnie leprozorium (z łac. lepra – trąd) w Europie. Założono je by .. zmusić Turków do opuszczenia wyspy- teoretycznie od 1898 roku Kreta uzyskała znaczną autonomie pod protektoratem tureckim, ale Spinalongi Turcy nie chcieli opuścić.

Na wyspę można dostać się wyłącznie statkiem.
Z Elontas pływają zatłoczone wycieczkowce, my wybraliśmy przeprawę z miejscowości Plaka - rejs jest najkrótszy i pływają nieduże łodzie (091).
Już od strony wody wyspa prezentuje się malowniczo, a widoki z jej górnych partii są świetne. Nie wchodziłem na samą górę, nie mam więc zdjęć słynnych czarnych flag. Ominął mnie także malowniczy kościołek i tu sam nie wiem dlaczego. Na ostatnim zdjęciu (186) cmentarz na którym pochowani są "pensjonariusze" leprozorium.

Koriolan
15.08.15, 14:27
I jeszcze cztery zdjęcia

grizz
15.08.15, 14:27
Zajrzy, zajrzy.
Dziękuję za ciekawą wycieczkę.

Koriolan
15.08.15, 14:32
Mam prośbę do gości w tym wątku- proszę o uwagi nt obróbki, bo chwilami jest dośc hm.. agresywna a ustawienia mojego osobistego monitora nie do końca mnie przekonują i nie wiem jak sa odbierane.

koronax
15.08.15, 14:34
Bardzo ladne zdjęcia, bardzo się podobają. Fajne wrzutki. Ten zniszczony domek z ostatniej wrzutki rewelacja.
Ostre słońce było chyba jak robiłeś zdjęcia.

petreq
15.08.15, 14:37
Zaglądamy... :)

Koriolan
15.08.15, 14:38
171 tez mi się podoba, zawsze piszę o tym, że na w fotografii turystycznej, 9-18 to absolutny "must have"
Slońce.. 100%.
I niemal samo południe. Oslona przeciwsłoneczna do 14-150 gdzieś mi wsiąkła, zresztą nie ma wycięcia na kręcenie polarem.

Krakman
15.08.15, 14:44
Dla mnie nie agresywna..
Nigdy nie byłem dalej niż w Segedzie , więc nie wiem jak tam u Ciebie mogło to wyglądać.... Odbieram pozytywnie, choć czasem mam wrażenie dawnego, widokówkowego druku offsetowego . Głównie chodzi o niebieskość nieba, ale jak mówię, nie widziałem w naturze i może tak to właśnie wygląda...
Poza tym, to już moje osobiste wrażenie..., tam zieleń jest rachityczna, prawie jej nie ma a ja wychowany w lasach Małopolski źle odbieram takie skaliste pustkowia.
Ale zaglądam bo to dla mnie egzotyka.

grizz
15.08.15, 14:45
Hmm obróbka nie wydaje mi się za agresywna. Kolory są soczyste, ale dośc jednolite pomiędzy zdjęciami.

Koriolan
15.08.15, 14:51
Dla mnie nie agresywna..
Nigdy nie byłem dalej niż w Segedzie , więc nie wiem jak tam u Ciebie mogło to wyglądać.... Odbieram pozytywnie, choć czasem mam wrażenie dawnego, widokówkowego druku offsetowego . Głównie chodzi o niebieskość nieba, ale jak mówię, nie widziałem w naturze i może tak to właśnie wygląda...
Poza tym, to już moje osobiste wrażenie..., tam zieleń jest rachityczna, prawie jej nie ma a ja wychowany w lasach Małopolski źle odbieram takie skaliste pustkowia.
Ale zaglądam bo to dla mnie egzotyka.
Krakmanie, tam tak jest. Sorry taki klimat. Ale o dziwo, rolniczo Grecy radzą sobie świetnie, Kreta jest niemal samowystarczalna żywnościowo.
Jak ze Spinalongi pojedziesz palcem po mapie na południe, znajdziesz miejscowośc Irapetra. To położone najbardziej na południu miasto Europy. To już prawie Afryka.

Bodzip
15.08.15, 15:33
Oczywiście że zaglądają :)
Czy mógłbyś załączyć jednego RAW-a zdjęcia do którego masz najwięcej wątpliwości ? Tak bym sobie popatrzył jak ja bym to zrobił. Dziękuję :)
I cóż, czekam na kolejne z wycieczki
plus poszedł :)

Koriolan
15.08.15, 15:39
A proszę Bodziu, niech będzie 119.

Bodzip
15.08.15, 15:58
A proszę Bodziu, niech będzie 119.
Nie patrzyłem na oryginał aby się nie sugerować :)
W porównaniu do Twojego - zdjąłem trochę nasycenia, kontrastu i temperatury. Wyrównałem poziomy - niebo jest teraz mniej więcej równe. No i inne kadrowanie, ale to pryszcz.
Ale to Ty tam byłeś i tylko Ty wiesz jak było :mrgreen:
Zazdroszczę wycieczki :)

154972

alnico
15.08.15, 20:47
Nie wiem czy w obecnej gęstej atmosferze na forum ktos tu zajrzy :)
Zaglądam i dalej będę :grin:. Obróbka jak dla mnie OK!, choć akurat 119 trochę jakby przegięte :), Bodzipowa wersja zaś trochę dla mnie zbyt blada.

henry1
15.08.15, 21:08
Zaglądają, i ja też. :mrgreen:
Foty ekstra, mnie się podobają. :mrgreen:

Koriolan
16.08.15, 01:14
Ech, Cywilizacja to straszny pożeracz czasu.. gram raz na kwartał ale ucieka cały wieczór.
Dalej będzie krótka migawka z pokazywanego już przez 1984 Moni Arkadiou

robtor
16.08.15, 10:40
Zaglądam, obróbka zdjęć mnie się podoba,wydaje mi się że bardzo dobrze to koledze wychodzi, warunki do focenia ciężkie przy takim słoneczku :)

And.N
16.08.15, 11:37
Pozwiedzałem okiem Twojego obiektywu:)
Co do obróbki to nieco na niektórych jak dla mnie zbyt mocna, a głównie chodzi o niebo i niebieskości.
Wersja Bodzipa zdjęcia 119 mi o wiele bardziej pasuje tylko dość mocno szum widoczny na niebie. Trochę dziwne, że przy iso 200 trzeba odszumiać.
Mi tak to wyszło:
155047

wyszomir
25.08.15, 23:49
Z przyjemnością obejrzałem cały wątek - przywołując wspomnienia z mojego objazdu Krety w 2000r. Pamiętam, ze wtedy też właśnie Spinalonga wywarła na mnie największe wrażenie. Niesamowite miejsce!

Koriolan
26.08.15, 08:16
Moni Arkadiou, czyli Arkadia to klasztor połozony jakieś 20 km na południowy wschód od Retymno. Obecne zabudowania pochodzą z XV-XVII wieku, ale lokalizacja klasztoru jest znacznie starsza.
Arkadia to najwazniejsze miejsce pamięci narodowej na Krecie, takie połączenie Częstochowy i Kamieńca Podolskiego :)
Klasztor przez wiele lat był ośrodkiem i centrum opru przeciw tureckiej okupacji Krety. Podczas powstania w roku 1866 doszło do oblężenia klasztoru.
za crete.pl

Ósmego listopada 1866 wojska osmańskie okrążyły wzgórze, na którym ulokowany jest klasztor. Niecałe trzy setki kreteńskich powstańców miały przeciwko sobie armię turecką, składająca się z przeszło 15 tys. żołnierzy oraz 30 armat. Jednak nawet tak przytłaczająca przewaga nie potrafiła zmusić Kreteńczyków do poddania się bez walki. 8 listopada 1866 roku osmański dowódca podjął ostatnią próbę skłonienia powstańców do kapitulacji. Strzały ze strony Kreteńczyków były jednak jedyną odpowiedzią, jaką otrzymał posłaniec wysłany przez Sulejmana. Ta zdecydowana riposta była sygnałem do rozpoczęcia szturmu na klasztor.
Wysokie i dobrze zabezpieczone mury Moni Arkadiou dawały kreteńskim powstańcom możliwość skutecznej obrony. Pozbawiona osłony armia turecka doznała wielu strat. Mimo ponawianych prób sforsowania zabarykadowanych drzwi oraz spalenia wiatraka zajętego przez Kreteńczyków, siłom Sulejmana nie udało się wedrzeć na teren klasztoru. Wraz z zapadnięciem zmroku Turcy wstrzymali działania bitewne. W nocy Kreteńczycy podjęli próbę ściągnięcia posiłków. Dwóch posłańcy przebranych za Turków, wysłanych zostało z prośbą o pomoc do Amos. Jednak ze względu na to, że wszystkie drogi dojazdowe zostały zablokowane przez wojska tureckie, jakakolwiek pomoc była niemożliwa.
Wieczorem 9 listopada ponownie rozgorzała walka. Artyleria turecka, wzmocniona o dwa ciężkie działa ściągnięte z Rethymnonu, zniszczyła bramę wejściową do Moni Arkadiou i umożliwiła wojskom Sulejmana wkroczenie na dziedziniec klasztoru. Kończąca się amunicja zmusiła powstańców do walki na bagnety z wdzierającymi się do środka żołnierzami osmańskimi.

Broniący się Kreteńczycy zostali zepchnięci do dwóch pomieszczeń, w których przechowywany był proch strzelniczy. Powstańcy zgromadzeni w jednym z magazynów, chcąc uniknąć poddania się wojskom osmańskim, podpalili beczki z prochem doprowadzając do wielkiej eksplozji w wyniku której zginęła większość Kreteńczyków znajdujących się w klasztorze. Wybuch prochu spowodował również znaczne straty po stronie wojsk tureckich. To właśnie ten ostatni tragiczny epizod obrony Moni Arkadiou spowodował, że klasztor ten tak silnie zapisał się w historii kreteńskiej walki o niepodległość.

Na początku tureckiego oblężenia, na terenie klasztoru znajdowało się około tysiąca osób (w tym również wiele kobiet i dzieci) przy czym do końca bitwy przetrwało nieco ponad sto osób. Straty po stronie wojsk tureckich były równie duże, zginęło przeszło półtora tysiąca żołnierzy.

Z innych zdjęc widzę, że kilka interesującch fotograficznie miejsc na terenie klasztoru jakoś mi uciekło .

rados
26.08.15, 08:40
No, jesteś wreszcie. Bardzo fajna seria...

Saboor
26.08.15, 10:27
Fajna relacja, klimacik jest a i foto nezgorsze, jeszcze.

yac
26.08.15, 20:48
Cześć, dawaj więcej. Na 1500km to jeszcze wiele ciekawych kadrów czeka oglądaczy.Świetny klimat dla tańszych , ciemnych obiektywów :wink:.
Fajne ciepłe jasne kolory ale faktycznie same ruiny. Przez co najmniej 500 ostatnich lat mogli coś wyremontować, a wygląda jakby zbudowane 2 tys lat temu miało trwać wiecznie :wink:

Koriolan
5.09.15, 14:17
Z klasztoru Moni Arkadiou udaliśmy się na plażę Preveli, z zamiarem zahaczenia o kolejny interesujący klasztor Moni Preveli.
Wybraliśmy rzecz jasna przejazd przez góry, z atrakcjami typu tunel z ruchem wahadłowym, krętymi drogami, zakrętami o 180 a czasem więcej stopni oraz koniecznością permanentnego używanie 1 i 2 biegu.
Zdjęcia 243-272 wykonałem na jednym z postojów. Tam bardzo mocno wiało. 256 pochodzi z jedynej serii wykonanej 45ką - całe dwa tygodnie spędziła w torbie.

Plaża Preveli jest u stóp imponującej ściany skalnej- nie podejmuje się ocenić jej wysokości, ale pewnie jakieś 150m, i tyle trzeba zejść w w dół po chwilami gorszej a chwilami lepszej trasie. Potem trzeba wrócić..
Dygresja- podziwiam kobiety, które potrafią prawie każdą trasę przebyć w .. klapkach.
Trasa zajęła nam prawie pól godziny.
Atrakcją plaży - oprócz ciepłej (i dość mętnej) wody, jest palmowy las rosnący wzdłuż rzeki. Daje wytchnienie od upału, no i to jedyna okazja do kąpieli w słodkiej wodzie.
Z rzeki dość szybko wypłoszył nas dostrzeżony wąż wodny- nie mieliśmy pojęcia jaki to gatunek, ale one zwykle są jadowite.

Koriolan
5.09.15, 14:18
Do klasztoru Preveli zajrzeliśmy na chwilę. Klasztor cały czas jest aktywny, w kościele trafiliśmy na jakąś prywatny obrzęd prawosławny, którego zupełnie nie rozumieliśmy. Rzecz jasna z wewnątrz nie mam żadnych zdjęć.
Muzeum klasztorne było raczej mało interesujące.
Przywitały nas natomiast wszechobecne koty.

Bodzip
5.09.15, 14:44
Krajobrazowe z postu 43 - frapujące, za to kapitalne z ostatniej wrzutki 310 i 318. Te stare mury - zagrzybione, zapleśniałe, zapomniane przywołują echa przeszłości.
Ciągnij dalej bo kapitalne foty dajesz :)

Koriolan
6.09.15, 23:14
Z reporterskiego obowiązku wrzucam kilka ujęc z Heraklionu / iraklionu. Najciekawsze są tam muzea w których nie byłem, a w których moja córka spędziła cały dzień.
Na zdjęciach falochron i twierdza wenecka.

jedziemy dalej i odziwdzilismy położone bardzo blisko siebie Gortymę- czyli rzymską stolice Krety oraz Festos/Fajstos - drugi ośrodek kultury minojskiej.
Na uwagę zasługują Kodeks z Gortymy- wykuty na skalnych płytach oraz roślinnośc. Ruiny.. jak ruiny. Równie ciekawe są po drugiej stronie ulicy-za wsztęp tam nie trzeba jednka płacić.
Z kolei Festos nie zostało zrekonstruowane tak jak Knossos i można zobaczyc co przetrwało do naszych czasów.

droplet
6.09.15, 23:23
Ciekawe ile może mieć lat drzewo oliwne na zdjęciu. Pewnie mało widziałem ale z takim pniem spotykam się po raz pierwszy.

Koriolan
6.09.15, 23:29
Pod którymś z nich, wg miejscowej legendy, sam Zeus uskuteczniał jakieś bzykanko :)

Koriolan
12.10.15, 20:39
Kalendarzowa jesień szybko zmierza (oby chwilowo) w stronę meteorologicznej zimy -to dobry moment aby wrócić do gorącego greckiego lata.

Poniżej kilka zdjęc z Santorini - w wątku rejsowym jest mnóstwo świetnych ujęc ,ale nie będe udawał że nie byłem w tym malowniczym, choc tłocznym w sezonie, miejscu.
To jedyne miejsce gdzie po rozważeniu za i przeciw wybraliśmy się ze zorganizowaną wycieczką z biura.

Poniżej zdjęcia promu, zdjęcia ze starej stolicy wyspy Ia, oraz jedno jedyne zdjęcie z morza.
To chyba przedostatnia wrzutka :)

kolba
12.10.15, 21:10
Piękna wrzuta zachęcająca do urlopu w tym miejscu.

Tomakinho
16.10.15, 19:10
Fajne klimaty i zdjęcia. Podobają mi się pomalowane na biało domy. W takim słońcu robią wrażenie :-)