icelander
4.01.08, 17:46
jako fotografujący z zapałem w jaskiniach i kopalniach chciałbym podzielić się moimi doświaczeniami co zrobić aby zapewnić w miarę godziwe warunki pracy w takich warunkach. Oczywiście usłyszę że jedynym rozwiązaniem jest tu generator bowensa z 5 tysięcy a absolutne minimum to star-power fomei za 2,5 zł + dwie porządne tysiączki ale wierzcie mi że jest inaczej.
Ja wykorzystuję 450 od markolesza oraz zestaw powermate z funsporta. Pierwszy kosztował mnie 800 zł a drugi coś 1700 zł.
Przykładowe zdjęcia wykonane markofleszem:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=2
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=0
zalety: zwarta konstrukcja, duża siła błysku, szybkie ładowanie
wady: duży ciężar akumulatora, szybkie rozładowanie tegoż, krótki żywot akumulatora (w praktyce poniżej roku)
aby temu zaradzić samochodowy halogen H3 który rozładowywał 17 Ah po ok 80 minutach zastąpiłem pakietem 12 tu jasnych białych ledów tak że praktycznie można go zasilać teraz z 10 ciu paluszków 2600 Ah. Wadą jest też kiepski tranzystor, wysiada jeżeli robi się serię częstych błysków. Strumienica jest tu b mała, idealna do schowania za modelką, stąd dużo zdjęć w układzie backlight. Niestety - finezyjna konstrukcha b utrudnia instalowanie uniwersalnych softów.
Zestaw powermate 300. Przykłady:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=3
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=9
zalety: duża niezawodność lamp, łatwy montaż akcesoriów
wady: mała żywotność akumulatora, brak pilota przy zasilaniu spoza sieci,
po wyrzuceniu z pudła nic nie wartego paku czterech żelówek 6V spiętych w szeregowo-równoległe konfiguracje i skróceniu kabla NN z 10 do 0,5 metra zestaw ożył.
co prawda moc nie za wielka ( 2 x 300 Ws) ale wystarcza do oświetlenia jedną parą błysków komory głównej w Jaskini Nietoperzowej, a Komorę główną w Ciemnej (największa sala w Polsce) rozświetlił 5 parami błysków. Kable WN są dość sztywne, co nie pomaga w ich ukryciu w kadrze. Trzeba zwracać uwagę też na to aby błoto nie dostało się do delikatnych styków WN.
Efekty współpracy powermate (z softboxem) oraz markoflesza widać tu:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=822&pos=3
w kopalniach gazowych oczywiście trzeba kryć się z takim sprzętem (jak z każdym fleszem) oraz przed zdjęciami zerknąć na metanomierz aby nie podzielić losu 23 górników z Halemby.
W jaskiniach alternatywą jest mieszanka chloranu potasu oraz pyłu alumnunim w stosunku 2:3 zapakowanego jak cukierki na choinkę. Daje to temperaturę barwową c.a. 6000 K i świeci około 5 sekund (da się zrobić braketing) ale dość skutecznie zadymia no i nie jest zbyt ekologiczna.
I to by było na tyle
Ja wykorzystuję 450 od markolesza oraz zestaw powermate z funsporta. Pierwszy kosztował mnie 800 zł a drugi coś 1700 zł.
Przykładowe zdjęcia wykonane markofleszem:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=2
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=0
zalety: zwarta konstrukcja, duża siła błysku, szybkie ładowanie
wady: duży ciężar akumulatora, szybkie rozładowanie tegoż, krótki żywot akumulatora (w praktyce poniżej roku)
aby temu zaradzić samochodowy halogen H3 który rozładowywał 17 Ah po ok 80 minutach zastąpiłem pakietem 12 tu jasnych białych ledów tak że praktycznie można go zasilać teraz z 10 ciu paluszków 2600 Ah. Wadą jest też kiepski tranzystor, wysiada jeżeli robi się serię częstych błysków. Strumienica jest tu b mała, idealna do schowania za modelką, stąd dużo zdjęć w układzie backlight. Niestety - finezyjna konstrukcha b utrudnia instalowanie uniwersalnych softów.
Zestaw powermate 300. Przykłady:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=3
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=667&pos=9
zalety: duża niezawodność lamp, łatwy montaż akcesoriów
wady: mała żywotność akumulatora, brak pilota przy zasilaniu spoza sieci,
po wyrzuceniu z pudła nic nie wartego paku czterech żelówek 6V spiętych w szeregowo-równoległe konfiguracje i skróceniu kabla NN z 10 do 0,5 metra zestaw ożył.
co prawda moc nie za wielka ( 2 x 300 Ws) ale wystarcza do oświetlenia jedną parą błysków komory głównej w Jaskini Nietoperzowej, a Komorę główną w Ciemnej (największa sala w Polsce) rozświetlił 5 parami błysków. Kable WN są dość sztywne, co nie pomaga w ich ukryciu w kadrze. Trzeba zwracać uwagę też na to aby błoto nie dostało się do delikatnych styków WN.
Efekty współpracy powermate (z softboxem) oraz markoflesza widać tu:
https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?album=822&pos=3
w kopalniach gazowych oczywiście trzeba kryć się z takim sprzętem (jak z każdym fleszem) oraz przed zdjęciami zerknąć na metanomierz aby nie podzielić losu 23 górników z Halemby.
W jaskiniach alternatywą jest mieszanka chloranu potasu oraz pyłu alumnunim w stosunku 2:3 zapakowanego jak cukierki na choinkę. Daje to temperaturę barwową c.a. 6000 K i świeci około 5 sekund (da się zrobić braketing) ale dość skutecznie zadymia no i nie jest zbyt ekologiczna.
I to by było na tyle