PDA

Zobacz pełną wersję : Pożądane szumy



Dar-i-jush
21.12.07, 15:31
Kiedyś pytałem o przepalenia, teraz o szum/ziarno. Otóż, po wojnie na mpx, zaszczepiana jest nam szumofobia. Kiedy uważacie, że szum byłby korzystny dla fotografii? Czy są fotografie, które bez szumu wyglądały by gorzej?
I kwestia od której może powinienem zacząć: rozróżnienie szum, a ziarno. Istotna różnica, czy błahostka?

grizz
21.12.07, 15:41
Skocz do empiku i zerknij na świat w obiektywie NG... obejrzyj te zdjecia i zobaczysz czy szum przeszkadza: p

dzemski
21.12.07, 15:47
ja lubię szum, dodaje charakteru. Owszem, zależy jaki on jest.

Dar-i-jush
21.12.07, 15:51
Skocz do empiku i zerknij na świat w obiektywie NG... obejrzyj te zdjecia i zobaczysz czy szum przeszkadza: p
A wiesz, że w jakimś markecie oglądałem kilka publikacji NG (Egipt i coś o zwierzątkach) i się dziwiłem, że wszystkie zdjęcia zaszumione. Piaszczysta pustynia i niebo błękitne tak samo "piaszczyste" jak pustynia...

blady
21.12.07, 16:10
Dla mnie do zaakceptowania jest szum drobnoziarnisty, mało kolorowy, właściwie dający wrażenia ziarnistości. Ziarno na fotach dodaje często charakteru. Jeśli nie jest to plejboj albo cats, to ziarno jak najbardziej OK. Miałem kilka zdjęć do których specjalnie użyłem funkcji "dodaj ziarno" :)

Wadą szumu jest to, że jest kolorowy. Jak jest drobny i nie wpływa na detale to jest OK

-M
21.12.07, 16:14
Gdy robię b&w na cyfrze czasami specjal nie przekręcam iso na 800, żeby zaczęło szumić. Później, w czasie obróbki taki szum bardzo łatwo przerobić na pseudoziarno.

Wydaje mi się, że nie ma złej i dobrej techniki. Jest tylko źle i dobrze zastosowana.

Czasami szum/ziarno dodaje charaketru. Vide:
Domowe zakamarki (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-10866)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2007/12/b_929552kazimierz1-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-10866)

Rafał Czarny
21.12.07, 16:24
Ziarno pięknie wygląda na dużych, jednolitych powierzchniach. Na fotach, gdzie jest dużo szczegółów ziarno tak ładnie się nie prezentuje.

Ja uwieeeelbiam ziarno.

Syd Barrett
21.12.07, 16:25
Chociaż oczywiście nie ma problemu w softwarowym zrobieniu ziarna. Dlatego najlepiej robić zdjęcia bez ziarnistości i niezaszumione. No ale łatwo mówić, może za kilka lat nikt nie będzie wiedział co to te szumy, chyba tylko z wtyczek z fotoszopa lub ze "starych" fimów.

-M
21.12.07, 16:27
Syd Barett, w zasadzie masz rację, chociaż lubię, gdy zdjęcie prosto z aparatu jest obrabiane jak najmniej. Taki nawyk.

Syd Barrett
21.12.07, 16:58
Syd Barett, w zasadzie masz rację, chociaż lubię, gdy zdjęcie prosto z aparatu jest obrabiane jak najmniej. Taki nawyk.

Dla mnie to tak jak w&b. Fajnie wychodzi, jednak nie można cofnąć do koloru. Ziarno i szumy są, może i ładne ale zawsze można je dodać. W drugą stronę niby też można, no ale po głębszym przyjrzeniu się nigdy nie wyjdzie do końca tak 'idealnie' (dobrze?).

Chociaż taka softwarowa fotografia to już nie jest do końca to!
Prawdziwy fotograf nie potrzebuje RAWów! ;-)

mathu
21.12.07, 18:20
Ziarno (albo szum luminancji) jest OK, szczególnie w tle.
Nie trawię szumu kolorowego.

-M
22.12.07, 01:53
Syd, w przypadku fotografii czarno-białej jest troszkę inaczej, bo przecież nie ma czarno-białej matrycy.

Co do ostatniego, hehe, odważne stwierdzenie, ale podoba mi się... nie robię w rawach. Raz spróbowałem, zachwyciłem się na dwa dni i zarzuciłem.

black_bird
22.12.07, 02:17
ładnie napisał to Pepol:
Niektórzy boją się ziarna jak diabeł wody święconej. Jak już wrzucają swe foty na tę stronkę to robią wszystko żeby broń panie Boże nie było widać ziarna na zdjęciach. Nie czaje tej paniki i nie wiem z czego ona się bierze. Ziarno w fotografii jest przecież sprawą naturalną i oczywistą jeśli zeskanujemy negatywy na płytę. W mniejszym lub większym stopniu ono zawsze będzie występować. Oczywiście wszystko ma się rozumieć zależy od jakości negatywu i skanera, jednak nie jest to dla mnie najważniejsze. Ziarno kojarzy mi się z liniami papilarnymi. Jest to osobista piękna faktura która tworzy fotografię. Poza tym ziarno jest wieczną pamiątką tej niezwykłej reakcji chemicznej, która w efekcie daje nam obraz.

salvadhor
22.12.07, 12:04
Myślę, że to chodzi raczej o ziarno (szumy) kolorowe. Takie monochromatyczne są do przyjęcia i mają swój klimat. Wystarczy ze zdjęcia które kuje w oczy kolorowym szumem, zrobić b/w i od razu nabiera 'artyzmu' :)

Poza tym, widać różnicę w szumach pomiędzy starszymi olkami a nowym E3 - gdzie na samplach widać, że szumowi z E3 bardzo blisko do monochromatyczności. Dlatego nie daje nie wywołuje negatywnego efektu kolorowej brei.

pol189
22.12.07, 23:00
Zależało mi kiedyś na uzyskaniu dużej ziarnistości (B&W) w E-410.... Zdjęcie było w RAWie...
Co ja sie naszukałem żeby wyłączyć odszumianie! W OM można sobie po prostu skalować moc filtra odszumiającego, gorzej z tym w programach pod LINUXem. Pozostało dodanie szumu w GIMPIe.
SZUMOFOBIA ma tez swoje złe strony :twisted:

Dempsey
3.01.08, 01:10
Kolorowy szum faktycznie jest brzydki... ale już standardowe ustawienia suwaczka chroma noise reduction przy wywoływaniu RAW (ok. 25%) i już nie ma kolorowego szumu a zostaje prawie monochromatyczne ziarenko... Od czasu jak się w tym dobrze zorientowałem to ISO800 w E500 już mi zupełnie niestraszne... ba nawet czasami ISO1600 używam :-).

-M
3.01.08, 01:16
Noise Reduction?
A w jakim programie to jest?

Dempsey
3.01.08, 02:00
To chyba dość standardowy narzędzie większości konwerterów RAW wiem, że jest w Adobe Camera Raw, w Lightroomie, w CaptureOne i pewnie w wielu innych o jakich pojęcia nie mam ;-)

-M
3.01.08, 02:06
RAWshootera mam i nie kojarzę takiej funkcji, muszę kiedyś spojrzeć, ale jako, że RAWy od święta robię a każde odszumianie jawi mi się jak obranie Van Gogha akwarelą, to pewnie nic z tego nie wyciągnę dla siebie pożytecznego.

black_bird
3.01.08, 02:35
RAWshootera mam i nie kojarzę takiej funkcji, muszę kiedyś spojrzeć, ale jako, że RAWy od święta robię a każde odszumianie jawi mi się jak obranie Van Gogha akwarelą, to pewnie nic z tego nie wyciągnę dla siebie pożytecznego.
Jest odszumianie, pod suwakami ostrosci, odszumianie, odszumianie w kolorach i z korektą na szczegóły, w sumie 3 suwaki - mowie o Rawshooterze ..

salvadhor
3.01.08, 07:51
RawTherapee też ma usuwanie szumu kolorowego i mono. Ładnie to robi.

Eddie
3.01.08, 08:50
RawTherapee też ma usuwanie szumu kolorowego i mono. Ładnie to robi.

To ja chyba nie umiem sie tym poslugiwac, bo mi uzyskany w nim efekt sie nie podobal :/

-M
3.01.08, 12:16
RAWshootera mam i nie kojarzę takiej funkcji, muszę kiedyś spojrzeć, ale jako, że RAWy od święta robię a każde odszumianie jawi mi się jak obranie Van Gogha akwarelą, to pewnie nic z tego nie wyciągnę dla siebie pożytecznego.
Jest odszumianie, pod suwakami ostrosci, odszumianie, odszumianie w kolorach i z korektą na szczegóły, w sumie 3 suwaki - mowie o Rawshooterze ..

Dzięki, teraz kojarzę, że suwałem nimi i nic nie widziałem, chyba jednak wolę jpg'i nie dorosłem do Rawów

Dempsey
4.01.08, 00:35
-M Lightroom traktuje jpegi tak samo jak RAW'y więc na przykład można takiego jpeg'a "pociągnąć" suwaczkiem szumu kolorowego i powinno być lepiej ;-)

dzemski
4.01.08, 01:10
RAW Therapee dokładnie tak samo traktuje JPGi, też można szum kolorowy i pochodzący od luminancji zredukować.