Zobacz pełną wersję : Uszkodzony e-m1 ?
Próbowałem dzisiaj fotografować za pomocą Olympusa E-M1, adapter MMF-3 i sigma 135-400.Przy pierwszych zdjęciach próbnych ptaka (rudzika) zdjęcia wynikowe zaczęły szaleć.Fotografowałem na preselekcji przysłony, przy czym czasy proponowane przez elektronikę były odpowiednie do tego co widziałem w wizjerze. Zdziwiłem się, gdy zobaczyłem:
https://plus.google.com/photos/107907549796524574927/albums/6132074753112503153?authkey=CIqnoqTHwqoW
Potem Sarenka, zwątpiłem.
Zdjęcia wynikowe są z zupełnie innymi czasami, tej samej przysłonie, tym samym iso, nie celują z ostrością.
W międzyczasie obiektyw wyciągany, przedmuchane styki.
Mam też zdjęcia statyczne z tego obiektywu (dzrzewo).
Obiektyw ZD 14-54 zachowuje się tak samo.
Co się stało ? Jak ugryźć temat ? Aparat kupiony za znajomością OJ , jeszcze na gwarancji na pewno.
Bracketingu nie masz czasem włączonego?
A jak z obiektywami mikro 4/3, może przyczyna jest w adapterze MMF-3
Bracketingu nie mam włączonego. Odkręcałem też adapter. Muszę zaznaczyć, że nie można zdjęć przeglądać na wizjerku. Pokazuje 1-sze zdjęcie, potem się wyłącza wizier i szuka ostrości nawet przy MF. Czasem nie działa przycisk OK, czasem inne przyciski niezależnie od ustawien przełącznika p1 p2. Cuda się dzieją. Kreski w wizjerze, te na których widzimy ekspozycję w dół lub góra są poszarpane, czyli nie kreska przy kresce. Jedna jest na minus 1, druga, ok -0,1 trzecia na plus ok 1.
Próbowałem dzisiaj fotografować za pomocą Olympusa E-M1, adapter MMF-3 i sigma 135-400....
Licz się z niepełna kompatybilnością Sigm, to ma sie tak prawo zachowywać , to samo dotyczy Lumixów 4/3. Z nowszymi obiektywami Olympusa będzie lepiej.
Tak jak pisałem, zdjęcia nie przy Bracketingu, tylko przy szybkiej lub wolniejszej kl/sek. Potestuję jeszczę, pozmieniam wszystkie obiektywy, alę widzę, że teraz mam 3 zdjęcia chyba poprawnie naswietlone.
---------- Post dodany o 17:32 ---------- Poprzedni post był o 17:30 ----------
Licz się z niepełna kompatybilnością Sigm, to ma sie tak prawo zachowywać , to samo dotyczy Lumixów 4/3. Z nowszymi obiektywami Olympusa będzie lepiej.
To nie tylko Sigma, do tej pory nie miałem z nimi kłopotu. ZD też ma kłopot, jak i kręcenie kółkami nastaw i przyciskami.
A jak z obiektywami mikro 4/3, może przyczyna jest w adapterze MMF-3
Poszedłbym tymi samymi tropami.
Pokazuje 1-sze zdjęcie, potem się wyłącza wizier i szuka ostrości nawet przy MF.
A nie masz czasem aktywnej nieszczęsnej funkcji auto przełączania EVF? Jeżeli podczas przeglądania zdjęć zbliżysz cokolwiek do wizjera aparat kończy tryb przeglądania...
A nie masz czasem aktywnej nieszczęsnej funkcji auto przełączania EVF? Jeżeli podczas przeglądania zdjęć zbliżysz cokolwiek do wizjera aparat kończy tryb przeglądania...
A nie jest tak, że podczas przeglądania zdjęć jak się coś zbliży do wizjera to podgląd zdjęć pojawia się w wizjerze, po odsunięciu (ręki, oka.) podgląd znów pojawia się na ekraniku LCD. Tak to działa w panasonikach. Auto przełączanie dla mnie to bardzo dobre rozwiązanie.
A nie jest tak, że podczas przeglądania zdjęć jak się coś zbliży do wizjera to podgląd zdjęć pojawia się w wizjerze, po odsunięciu (ręki, oka.) podgląd znów pojawia się na ekraniku LCD. Tak to działa w panasonikach. Auto przełączanie dla mnie to bardzo dobre rozwiązanie.
Nie w OMD (zakładając, że w E-M1 jest tak samo jak w E-M10) jest tak, że przy aktywnym auto przełączaniu jeżeli podgląd zdjęcia jest na LCD to zbliżenie (oka, palca, czegokolwiek) do czujnika powoduje przejście w tryb fotografowania. Z kolei jeżeli mając aparat przy oku naciśniesz podgląd zdjęcia wyświetli się ono w EVF, oddalenie od oka spowoduje pokazanie się podglądu na LCD, a ponowne przyłożenie aparatu do oka spowoduje znów przejście w tryb fotografowania.
Nie w OMD (zakładając, że w E-M1 jest tak samo jak w E-M10) jest tak, że przy aktywnym auto przełączaniu jeżeli podgląd zdjęcia jest na LCD to zbliżenie (oka, palca, czegokolwiek) do czujnika powoduje przejście w tryb fotografowania. Z kolei jeżeli mając aparat przy oku naciśniesz podgląd zdjęcia wyświetli się ono w EVF, oddalenie od oka spowoduje pokazanie się podglądu na LCD, a ponowne przyłożenie aparatu do oka spowoduje znów przejście w tryb fotografowania.
To chyba gorzej rozwiązane to przełączanie. W panasie będąc w danym trybie (podgląd, fotografowanie) automatyczne przełączanie od czujnika następuje tylko dla tego trybu. Aby wyjść z podglądu można np. nacisnąć do polowy spust migawki lub ponownie przycisk podglądu zdjęć.
To chyba gorzej rozwiązane to przełączanie.
No ja zdecydowanie wolę ręczne przełączanie niż korzystanie z czujnika zbliżeniowego. Z niektórych Panasów zdecydowanie ukradłbym jednak co innego - podczas patrzenia przez wizjer, wyłączony - w sensie nie świecący, ekran LCD może stać się "gładzikiem" i maziając kciukiem można zmieniać punkt ostrości - to jest rozwiązanie genialne.
Tak jak pisałem, zdjęcia nie przy Bracketingu, tylko przy szybkiej lub wolniejszej kl/sek.
A jednak robi w bracketingu w serii 5 klatek z odstępem 3EV. Wtedy tak własnie wygląda seria.
No ja zdecydowanie wolę ręczne przełączanie niż korzystanie z czujnika zbliżeniowego. Z niektórych Panasów zdecydowanie ukradłbym jednak co innego - podczas patrzenia przez wizjer wyłączony (w sensie nie świecący) ekran LCD może stać się "gładzikiem" i maziając kciukiem można zmieniać punkt ostrości - to jest rozwiązanie genialne.
Jak kto woli. Mi w niczym nie przeszkadza automatyczne przełączanie (uważam za udogodnienie), a guzik od ręcznego przełączania zaprogramowałem do poziomicy. Tej drugiej opcji przyznam (LCD jako "gładzik" do zmiany wyboru punktu ostrości) jeszcze nie próbowałem:), trzeba będzie:)
Dziękuję wszystkim za uwagę. Nie nie jest to wina ustawień, problem nie pojawia się tylko przy przeglądaniu zdjęć. Aparat mam nie oddzisiaj, wiem, że takie rzeczy nie mają mieć prawa. Prycisk OK ma pokazywać menu na długi czas, czy na ekranie...
Słuchajcie podpiąłem jeszcze raz Sigmę i olka 14/54 i teraz wydaje się być ok.
Zauważcie, że wsześniej podałem Wam linka do trzech serii zdjęć. Każda z serii wymusiła tylko po 5 zdjęć na matrycę.
Teraz w serii potrafiłem zrobić nawet ok 9-ciu zdjęć, różnie. Wszystkie przyciski działają bezproblemowo. Podgląd zdjęć na aparacie jet ok.
Obawiam się, że sytuacja poprostu się powtórzy, bo to nie pierwszy raz.
Co dalej ?
Używać szkieł Oly i małych Panasa.
Dziękuję wszystkim za uwagę. Nie nie jest to wina ustawień, problem nie pojawia się tylko przy przeglądaniu zdjęć. Aparat mam nie oddzisiaj, wiem, że takie rzeczy nie mają mieć prawa. Prycisk OK ma pokazywać menu na długi czas, czy na ekranie...
Co dalej ?
jeryg3 - weź poustawiaj sobie aparat, te Twoje serie to na pewno breacketing... Nie wymyslaj aparatowi tylko zmodyfikuj trochę użytkownika.
Możecie mieć rację. Ale chyba najlepszym sposobem będzie reset wszystkich ustawień. Już prubowałem, chyba że nie wiem jak ( jak w menu ?) Jak nacisnę menu nie mogę przejść w dół, wyłącza do trybu fotografowania. Kurde nie wiem, może faktycznie mam z czasów brack., ale dlaczego godzinę temu nie było takich problemów.
Możecie mieć rację. Ale chyba najlepszym sposobem będzie reset wszystkich ustawień. Już prubowałem, chyba że nie wiem jak ( jak w menu ?) Wyłacz w menu i podręcznym tym na ekraniku też i sprawdź czy nie jest przyporządkowany do któregoś z fn-ów jako opcja, którą właczasz przypadkowo.
Wyłacz w menu i podręcznym tym na ekraniku też i sprawdź czy nie jest przyporządkowany do któregoś z fn-ów jako opcja, którą właczasz przypadkowo.
W pozycji 1 kciuk mam w prawej tam gdzie hdr, 3f 5f itd na OFF
Serie obecnie na H
Poniżej pomiar na centralny i niżej na MF
Pewnie jakieś zwarcie albo co, nie wiem. Bo jak wejdę wprzyciskiem w menu, to na moment mam ustawienia na błękitnym tle i za moment mi wyłącza menu. Już nie wiem jak tłumaczyć.
W pozycji 1 kciuk mam w prawej tam gdzie hdr, 3f 5f itd na OFF
Serie obecnie na H
Poniżej pomiar na centralny i niżej na MF
Pewnie jakieś zwarcie albo co, nie wiem. Bo jak wejdę wprzyciskiem w menu, to na moment mam ustawienia na błękitnym tle i za moment mi wyłącza menu. Już nie wiem jak tłumaczyć.
Jak rzecz sie mimo wszystko powtarza, to umów się z serwisem, tylko dokładnie ima opisz usterke, byś nie musial odsyłać kolejny raz jak ja mój Zd 12-60 czy jagger E-M1. może jakieś sprzężenie...
A ja zadam Ci dwa pytania. Czy używasz gripa? Czy dzieje sie to na kazdej baterii? Otoz raz mialem taki przypadek złego działania em1 z moim 40-150. Ustawial ostrość za obiektem, nie celował, nie umiał ustawić odpowiedniej przesłony. Problemem okazał sie grup, który byl nie dokrecony a trzeba to robic naprawde "na chama". Druga przyczyna byla bateria, ktora posiadala wadę i nie dostarczala odpowiedniego napięcia. Na tej wadliwej baterii dodatkowo nagrzewal mi sie aparat.
A ja zadam Ci dwa pytania. Czy używasz gripa? Czy dzieje sie to na kazdej baterii? Otoz raz mialem taki przypadek złego działania em1 z moim 40-150. Ustawial ostrość za obiektem, nie celował, nie umiał ustawić odpowiedniej przesłony. Problemem okazał sie grup, który byl nie dokrecony a trzeba to robic naprawde "na chama". Druga przyczyna byla bateria, ktora posiadala wadę i nie dostarczala odpowiedniego napięcia. Na tej wadliwej baterii dodatkowo nagrzewal mi sie aparat.
Bingo. Mz wina leży po stronie mojej chyba. Odkręciłem grip, usunąłem baterie wszystkie. Teraz jest OK. Chociaż byłbym pewien, że grip był dobrze dokręcony wcześniej, to przypuszczam, że mój syn mógłby się bawić pod moją nieobecność. Powiem szczerze, że myślałem wcześniej o tym właśnie. Mam tylko nadzieję, że to tylko ta właśnie błahostka. Pozdrawiam wszystkich.
---------- Post dodany o 15:34 ---------- Poprzedni post był o 15:25 ----------
Jak rzecz sie mimo wszystko powtarza, to umów się z serwisem, tylko dokładnie ima opisz usterke, byś nie musial odsyłać kolejny raz jak ja mój Zd 12-60 czy jagger E-M1. może jakieś sprzężenie...
Zastanawia mnie tylko, czy faktycznie sytuacja może się powtórzyć. Jeszcze raz piszę, że nie można było zdjęć przeglądnąć lub przewijać menu. Muszę wbić w się temat jagger-a nie było mnie dawno, nie wiedziałem że pozbył się E-5 na rzecz Em - 1
jak grip jest niedokręcony to menu też szaleje. Też tak miałem.
Bingo. Mz wina leży po stronie mojej chyba. Odkręciłem grip, usunąłem baterie wszystkie. Teraz jest OK. Chociaż byłbym pewien, że grip był dobrze dokręcony wcześniej, to przypuszczam, że mój syn mógłby się bawić pod moją nieobecność. Powiem szczerze, że myślałem wcześniej o tym właśnie. Mam tylko nadzieję, że to tylko ta właśnie błahostka. Pozdrawiam wszystkich.
No
---------- Post dodany o 15:34 ---------- Poprzedni post był o 15:25 ----------
Zastanawia mnie tylko, czy faktycznie sytuacja może się powtórzyć. Jeszcze raz piszę, że nie można było zdjęć przeglądnąć lub przewijać menu. Muszę wbić w się temat jagger-a nie było mnie dawno, nie wiedziałem że pozbył się E-5 na rzecz Em - 1
Ano zakochałem się w em1 jakoś nie mogę już teraz dużego 4/3 trzymać w dłoni... To niewygodne.... ;-)
lisiajamka1
31.03.15, 22:24
Ano zakochałem się w em1 jakoś nie mogę już teraz dużego 4/3 trzymać w dłoni... To niewygodne.... ;-)
Ze wzajemnością? :wink:
Słuchajcie moi mili. Dzisiaj miałem małe zlecenie, dosłownie 5/6 zdjęć.
Sprawdziłem aparat przed wyjściem, wszystko OK. Poustawiane jak trzeba, czyli brack, hdr itp. na off. Zdjęcia przegląda na ekraniku, menu wyświetla itp. Sprawdziłem i z gripem i bez niego i znów z gripem.
Po zrobieniu ok 7-miu zdjęć, chciałem je przeglądnąć i lipa. Ani podglądu zdjęć, ani menu szybkich ustawień na ekranie, tylko i wyłącznie w wizjerze. Niebieskie menu działa teraz bez problemu, toteż zrzuciłem zdjęcia i zrobiłem całkowity reset ustawień aparatu. Dalej nici.
Okazało się, że dopiero na ekranie widać cokolwiek, gdy on jest odchylony od swojej pierwotnej pozycji. Tak chyba nie ma być, tego się chyba nie ustawia ?
Do aparatu obecnie mam podpięty 9-18 D. Olka.
Pomocy.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy przy wizjerze elektronicznym są jakieś czujniki?
Myślę, że znalazłem rozwiązanie, jeśli tak.
Normalnie mi głupio, ale przyczyną wariacji (zwłaszcza tych z ekranem) mógł być zachlapany wizjer. Nieznacznie, ale jednak.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy przy wizjerze elektronicznym są jakieś czujniki?
Myślę, że znalazłem rozwiązanie, jeśli tak.
Normalnie mi głupio, ale przyczyną wariacji (zwłaszcza tych z ekranem) mógł być zachlapany wizjer. Nieznacznie, ale jednak.
Jak przysłonisz ten czujnik przy wizjerze, to wyłącza ekranik i działa wizjer.
Jeśli był zapaskudzony to mógł nie przełączać ekranu i wizjera.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.