Zobacz pełną wersję : Olympus E3 w dobrej cenie - bralibyście ?
http://allegro.pl/interfoto-olympus-e-3-59-tys-e3-gwarancja-raty-i5106119589.html
nie!
Nie miałem nigdy kontaktu z dużym 4/3 ale chyba nie warto już w to wchodzić.
60 tys klapnięć to nie tak mało, a tysiak piechotą też nie chodzi.
W sumie masz już jakieś szkła, to jest plus, ale i tak trzeba być świadomym że to gałąź porzucona przez Olympusa
Ja uważam, że E3 to jest bardzo fajna puszka, udany produkt Olka.
- zarówno do studia (choć tu wystarczy E-520 z kitowymi)
- do błyskania na lokacjach (dobre synchro, przyzwoity LV, odchylany ekranik, bardzo fajny AF, i sterowanie błyskiem - o ile masz lampy systemowe)
- jak i wyjście na złą pogodę (pod warunkiem, ze masz co najmniej 145-54)
- bardzo intuicyjny w obsłudze
- i zrobił się zdecydowanie tani...
Jeśli chcesz robić zdjęcia - to dobry aparat jest, 60tys to nieco ponad 1/3 jego znamionowej wytrzymałości, więc spokojnie ~ 90tyś przed nim.
Jako system - 4/3 nie jest przyszłościowe.
Ale zakładając - ze kupisz nowe m4/3, to na puszce w ciągu roku - mogę się mylić - stracisz z pewnością więcej, niż tysiaka.
pozdrawiam,
p.s. nie, to nie ja sprzedaję ten aparat :)
Mam sentyment do tej puchy. Suma wszystkiego, odwdzięczył mi się wieloma udanymi zdjęciami. Matryca odpada w przedbiegach przy tym, co obecnie można dostać nawet w m43, ale z racji doskonalenia technologii z biegiem lat jest to oczywiste. Mimo wszystko, dla ludzi lubiących solidne i jednocześnie zgrabne puchy puchy ten aparat będzie dobrym wyborem. Szczególnie, że cena jest śmieszna.
Mam sentyment do tej puchy. Suma wszystkiego, odwdzięczył mi się wieloma udanymi zdjęciami. Matryca odpada w przedbiegach przy tym, co obecnie można dostać nawet w m43, ale z racji doskonalenia technologii z biegiem lat jest to oczywiste. Mimo wszystko, dla ludzi lubiących solidne i jednocześnie zgrabne puchy puchy ten aparat będzie dobrym wyborem. Szczególnie, że cena jest śmieszna.
cena nie jest smieszna, tylko 1100 zl
dzisiaj w MM widzialem zestaw epl5 + 2 szkla za 1599 zl
499 zl roznicy, za aparat + 2 szkla na start
cena nie jest smieszna, tylko 1100 zl
dzisiaj w MM widzialem zestaw epl5 + 2 szkla za 1599 zl
499 zl roznicy, za aparat + 2 szkla na start
No właśnie, tylko 1100 złotych, więc śmiesznie mało. A pucha jest nieprzeciętnie wytrzymała, czołg w zgrabnej obudowie i nawet nie taki ciężki. Nie miałem żadnych oporów przed wychodzeniem z tym sprzętem na dość konkretny deszcz albo włażenie do morza po pachy, żeby robić zdjęcia. W połączeniu z 14-54 jest gwarancja, że praktycznie większość zapotrzebowania amatora zostanie zaspokojona. Dorzucenie do tego lampy daje zestaw, z którym naprawdę można wiele zwojować.
A że ma swoje lata, że system martwy... No pewnie, ale starych linii aparatów analogowych też już nikt nie rozwija, a jednak są chętni na taki sprzęt.
W związku z tym jestem zdania, że śmiało można brać, jeśli ktoś chce pancerną puchę z niezłymi możliwościami (no, cudów tutaj spodziewać się nie można, ale jest nieźle) za nie wielkie pieniądze.
Makromaniak
20.02.15, 16:40
. No pewnie, ale starych linii aparatów analogowych też już nikt nie rozwija, a jednak są chętni na taki sprzęt.
.
Tyle że wszystkie aparaty analogowe, i te 50-letnie i te 10 letnie mają cały czas tę samą "matrycę srebrową" i rezultat praktycznie zależy tylko od obiektywu. Z analogami zgrubsza było tak, że czy miałeś starego Nikona z 1959 , czy najnowszego F6, mając ten sam film i ten sam obiektyw osiągałeś ten sam wynik. Czy to samo będzie przy użyciu Nikonów D70 i D7100?
Matryca krzemowa tylko się starzeje, i fizycznie, i technicznie.......
Tyle że wszystkie aparaty analogowe, i te 50-letnie i te 10 letnie mają cały czas tę samą "matrycę srebrową" i rezultat praktycznie zależy tylko od obiektywu. Z analogami zgrubsza było tak, że czy miałeś starego Nikona z 1959 , czy najnowszego F6, mając ten sam film i ten sam obiektyw osiągałeś ten sam wynik. Czy to samo będzie przy użyciu Nikonów D70 i D7100?
Matryca krzemowa tylko się starzeje, i fizycznie, i technicznie.......
Oczywiście, ale tego E-3 czy innego cyfrowego nie będzie używał nie wiadomo jak długo. Pobryka z nim ze 2 lata pewnie i zaraz przeskoczy na coś innego. Do tej pory są użytkownicy starego Canona 5D. Te aparaty wciąż działają i jeszcze kilka lat działać będą. Dlatego nie widzę powodów, dla których należy się ograniczać, jeśli ktoś ma ochotę na taki zakup.
Jeśli o mnie chodzi, prędzej bym kupił E-3 niż jakiego Epl-cośtam. Nie przemawiają do mnie te konstrukcje. Dopiero OMD mnie zachwycił.
O.
Jeśli o mnie chodzi, prędzej bym kupił E-3 niż jakiego Epl-cośtam. Nie przemawiają do mnie te konstrukcje. Dopiero OMD mnie zachwycił.
jezeli o mnie chodzi, prędzej bym kupił epl-costam niz e-3
mniejszy, lzejszy, lepsza matryca, uszczelnienia i pancernośc nie jest mi potrzebna
:)
WojtekGajski
21.02.15, 00:35
A jednak E-3, czy nawet E-30 nadal mogą być chciane …
Z własnego doświadczenia wiem, że mając szkiełka z dużego 4/3 oraz body z serii 5x0 czasami jest chęć zakupu E-3/E-30. Aby jeszcze lepiej, więcej wykorzystać dane obiektywy. Choć w moim przypadku już raz E-30 przegrało z czymś nowym, innym, w postaci Nikona D90. Nadal mam wątpliwości. Aczkolwiek pewnie tym razem znów E-30 przegra. Tym razem z epl-costam … ;)
Chyba jednak wybierając między jednym, a drugim, w podobnej cenie, lepiej wybrać to nowsze, bardziej przyszłościowe … ;)
Jeśli o mnie chodzi, prędzej bym kupił E-3 niż jakiego Epl-cośtam.
To zależy do czego. Ja E-3 bardzo lubiłem, Epl-cośtam ;-) kupiłem niegdyś tak trochę z ciekawości, w dodatku nie były to żadne cuda tylko E-PL1 schodzący z rynku, dużo więc mnie nie kosztował. W konsekwencji tak polubiliśmy się, że E-3 leżało nieużywane przez wiele miesięcy, no prawie nieużywane bo ZD 70-300 z Penem to szczyt ergonomii nie jest.
Oferta z aukcji - hmmm - ja sprzedałem 2 stówki drożej z połowę mniejszym przebiegiem w idealnym stanie i w pełni kompletny, ten z aukcji ma pogubione zaślepki. Jest tez pytanie jak działa AF w tym egzemplarzu oraz czy był serwisowany na okoliczność rozwarstwiającego się ekranu - jeżeli nie może taki problem wystąpić.
Jest tez pytanie jak działa AF w tym egzemplarzu oraz czy był serwisowany na okoliczność rozwarstwiającego się ekranu - jeżeli nie może taki problem wystąpić.
Serwis nie gwarantuje, że ekran się zaraz na nowo nie rozwarstwi. To chyba najsłabszy element tego naprawdę udanego aparatu. Ciągle go mam i lubię, choć to są już zapewne jego ostatnie podrygi ;)
Serwis nie gwarantuje, że ekran się zaraz na nowo nie rozwarstwi.
W znanych mi przypadkach po serwisie problem się nie powtarzał.
Bardzo wszystkim dziękuję za owocną dyskusję :). Rozważając wszystkie głosy za i przeciw zakupiłem OMD EM5.
Bardzo wszystkim dziękuję za owocną dyskusję :). Rozważając wszystkie głosy za i przeciw zakupiłem OMD EM5.
GuD czojs :)
pozdro
Bardzo wszystkim dziękuję za owocną dyskusję :). Rozważając wszystkie głosy za i przeciw zakupiłem OMD EM5.
O widzisz, to było słuszne. OMD to jednak co innego niż Epl-cośtam :) Tego to i ja bym kupił.
Kontynuując o E-3, do którego sentyment wciąż mam, przez ponad 3 lata nic mi się nie rozwarstwiło. Żadna guma nie odeszła, a problemy z AF załatwiłem wgraniem wcześniejszej wersji softu. Znaczy, dobry to był egzemplarz.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.