Zobacz pełną wersję : Retusz fotografii w GIMP-ie – czyli korekta balansu bieli na warstwach cz 1.
Dość długo zastanawiałem się, czy warto dalej pisać poradniki, czy warto uszczęśliwiać innych na siłę i w końcu doszedłem do wniosku,
że mimo wszystko, muszę jednak coś robić, aby nie zardzewieć.
Poradnik powstawał długo, ale wreszcie go skończyłem, myślę, że znajdą się osoby które on zainteresuje.
Aby nie szukać dodatkowych informacji i wyjaśnień zostały one podane w skondensowanej formie.
Poradnik
Retusz fotografii w GIMP-ie â czyli korekta balansu bieli na warstwach.
(Usuwanie dominanty barwnej â zabarwienia, przebarwienia, zafarbu)
Jeśli mamy obraz z przebarwieniami â dominantą barwną, często jest ona trudna do skorygowania.
Głównie dlatego, że nie wiemy dokładnie, które kolory muszą być poprawione. Ten poradnik pokaże, jak w stosunkowo łatwy sposób, pozbyć się tych denerwujących przebarwień.
(Przebarwienia mogą powstać podczas skanowania fotografii lub istnieć już w oryginalnym materiale, jeśli w trakcie wykonania fotografii ustawiono niepoprawny Balans Bieli. Dotyczy to przede wszystkim, fotografii wykonanych przy pomocy nieprofesjonalnego sprzętu, lub początkujących amatorów fotografii.)
Zdjęcia ze źle dobranym balansem bieli w aparacie, fotografie osób lub przedmiotów stojących w pobliżu jednolicie zabarwionych, kolorowych płaszczyzn, zdjęcia wykonane w lesie lub pod drzewami itp. na ogół mają dominanty barwne.
Jak zawsze poradnik jest w formacie pdf.
http://1drv.ms/1rKkJnh
Proszę przyjąć go, jako prezent dla forumowiczów, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
Pozdrawiam
PS
Aby uprościć ewentualne dwustronne drukowanie w formacie A4, strony mają obustronnie identyczne marginesy.
Aktualny link do poradnika: http://zbyma.gimpuj.info/Poradnik_Retusz%20fotografii%20w%20GIMP%20-%20czyli%20narzedzie%20kolorow%20-%20Krzywe.pdf apz
Dość długo zastanawiałem się, czy warto dalej pisać poradniki, czy warto uszczęśliwiać innych na siłę i w końcu doszedłem do wniosku, że mimo wszystko, muszę jednak coś robić, aby nie zardzewieć.
Bardzo Ci dziękuję! Twoja wiedza to skarb, który nie może zostać nieodkryty.
Dziękuję za życzenia,
Pozdrawiam
P.S.
Skąd takie zwątpienie?
Jak zwykle kawal dobrej roboty :)
pozdro
Plus poszedł, Ciekawy poradnik jak zwykle, kawał wiedzy w pigułce.
Pomysl czasem o mlodych (13-17 lat)Oni czesto korzystaja z Twoich postow.Wkurza mnie tylko to,ze musze nadal im to tlumaczyc.Jednak po opanowaniu danej opcji sa naprawde zadowoleni.Co ciekawe to oni mi pisza,ze jest nowa wiadomosc w temacie.
Świetnie, Dziękujemy!!! :grin:
Plus dla Pana. :mrgreen:
Czytałem z wypiekami, naprawdę. Dzięki :)
Ale fajne!- pomyślałem kiedy zobaczyłem tytuł.
Zacząłem czytać i mój entuzjazm osłabł. Zbyt wiele (dla mnie) w tym poradniku dygresji teoretycznych, przez co poradnik jest mało czytelny.
Kolejne kroki zlewają się z teorią kolorów, przez co trzeba poświęcić sporo uwagi na wyłowienie z tekstu co jest opisem kolejnego kroku a co opisem teoretycznym celu/skutku jego wykonania.
Postanowiłem mimo wszystko pobawić się praktycznie pierwszym sposobem, opisanym na stronach 2-7. Po kilku próbach. pojawiło się pytanie - dla czego:
...w wyświetlonym oknie Zmiana aktywnego koloru, możemy ustawić kolejno, tylko Saturation – Nasycenie (S) na 100, a Value – wartość (V) na 60.Dlaczego akurat takie wartości?
Odpowiedź znalazłem w dalszej części poradnika:
Może ktoś postawić Pytanie - dlaczego wybrałem dodatkową opcję Saturation - 100 i Value - Wartość 60?
Eksperymentując z tą techniką i stwierdziłem, że pozostawiając kolor, tak jak jest przed Inwersją, też działa prawie dobrze. Tak naprawdę nic szczególnego nie uzasadnia akurat tych wartości 100 i 60, w wielu przypadkach można pominąć tą korektę i po prostu przejść z Inwersji wprost na Pokrywanie.Do prób, wybrałem sobie zdjęcie samochodu z widoczną tablicą rejestracyjną, miałem więc gdzie szukać zafarbu.
Kolejne kroki jakie wykonałem:
1 Pobrałem kroplomierzem kolor z tablicy i ustaliłem kolor pierwszoplanowy. ( R-59%, G-55%, B-48%)
2 Zduplikowałem warstwę
3 Nic nie zmieniając w kolorze pierwszoplanowym (S-19%, V-19%), wypełniłem ją tym kolorem
3 Odwróciłem kolor tej warstwy (Inwersja)
4 Zmieszałem warstwy w trybie Pokrywanie, z kryciem 100% i połączyłem je.
5 Pobrałem kroplomierzem kolor z tablicy (R-55%, G-53%, B-49%).
Zmiana prawie niezauważalna. Postanowiłem więc w punkcie 3, zmienić S na 40%. Po zmieszaniu i połączeniu warstw, kolor zmierzony na tablicy miał: R-41%, G-51%, B-65% czyli "przegięcie" w drugą stronę.
Cofnąłem się do punktu 3 i zmieniłem S na 35. Kolor z tablicy ma teraz (po zmieszaniu i połączeniu warstw) R-55%, G-54%, B-54% a więc prawie idealnie.
Wychodzi na to, że zmiana saturacji koloru pierwszoplanowego, nie jest obojętne, chyba, że coś źle robię.
przed136820 po (S=35%)136821
Jak już wielu powiedziało - pisz poradniki nadal! Ja też z nich korzystam :grin: Pozdrawiam
Ale fajne!- pomyślałem kiedy zobaczyłem tytuł.
Zacząłem czytać i mój entuzjazm osłabł. Zbyt wiele (dla mnie) w tym poradniku dygresji teoretycznych, przez co poradnik jest mało czytelny.
Aby nie szukać gdzieś dodatkowych informacji i wyjaśnień zostały one podane w skondensowanej formie.
Poza tym jak widać w poradniku z Motto:
Nie lubię książek i poradników, które mówią "co zrobić" ale nie "dlaczego".
Dlaczego: bo nie uczą, podstaw danego oprogramowania, myślenia, tylko pokazują jak małpować poszczególne kroki.
-------
Dlaczego akurat takie wartości?
Odpowiedź znalazłem w dalszej części poradnika: ........
-----
Wyjaśnienia i uzupełnienia wiadomości:
Pkt.1
Podałem tutaj:
W zasadzie odpowiedź mieści się w kroku 2 – „a więc zmniejsza kontrast.”
..... stwierdziłem, że pozostawiając kolor, tak jak jest przed Inwersją, też działa P R A W I E dobrze.
Podsumowując:
Zdawałem sobie sprawę, że i tak większość chcących skorzystać z podanych p o d s t a w, stosować będzie Metodą 1, nie bawiąc się w niuanse, podanego dalej bardzo szczegółowego BB.
Większość podanych przykładów powstała z zastosowaniem tej metody, która dla większości okaże się prosta i wystarczająca.
Myślę, że zainteresowani, gdy będą chcieli czegoś się nauczą.
================================================== ================================================
Mirek54 - dziękuję za słowa zachęty, ale mając xx lat, naprawdę zaczyna brakować chęci.
Pozdrawiam
Ale fajne!- pomyślałem kiedy zobaczyłem tytuł.
Zacząłem czytać i mój entuzjazm osłabł. Zbyt wiele (dla mnie) w tym poradniku dygresji teoretycznych, przez co poradnik jest mało czytelny.
Kolejne kroki zlewają się z teorią kolorów, przez co trzeba poświęcić sporo uwagi na wyłowienie z tekstu co jest opisem kolejnego kroku a co opisem teoretycznym celu/skutku jego wykonania.
Postanowiłem mimo wszystko pobawić się praktycznie pierwszym sposobem, opisanym na stronach 2-7. Po kilku próbach. pojawiło się pytanie - dla czego:
Dlaczego akurat takie wartości?
Odpowiedź znalazłem w dalszej części poradnika:
...Odnoszę wrażenie jakbyś chcał Odnoszę wrażenie jakbyś chciał iśc na skróty, by poradnik mówił jak obrobić każde przyjładowe zdjęcie...
To tak nigdzie nie działa. Jak nie jestem świadom dlaczego któreś shopowe narzędzie działa, to na pewno żle zrobię w większości przypadkow, w pozostałych czsem się mi uda...
Z gimpem pewnie jest podobnie.
Nie lubię książek i poradników, które mówią "co zrobić" ale nie "dlaczego".Zmieniając nieco temat.
Wolę się z poradnika dowiedzieć jak i czym wbić gwóźdź w ścianę niż o teorii budowy gwoździa. :-P
Myślę, że zainteresowani, gdy będą chcieli czegoś się nauczą.Jestem jak najbardziej zainteresowany. Nie po to marnowałem czas, by wykazać niedoskonałość czy nieprzydatność tej metody.
Po to opisałem dokładnie swoje kroki, aby można było ocenić czy dobrze zrozumiałem metodę.
Takiej oceny oczekiwałem
Odnoszę wrażenie jakbyś chciał iśc na skróty, by poradnik mówił jak obrobić każde przyjładowe zdjęcie...Podobne teksty pisałem jakiś czas temu, początkującym na tym forum. :-P
Być może moje posty źle wpływają na Twoją chęć do czytania i nie doczytałeś do końca mojego postu.
Mogłem napisać, że poradnik jest genialny albo do d ... i nie wracać więcej do niego. Jestem jednym z niewielu na tym forum, którzy "siedzą" w Gimpie i takie poradniki są dla mnie b, cenne. Dlatego spróbowałem z niego skorzystać, mimo zastrzeżeń, o których napisałem.
Podaję tam krok po kroku co zrobiłem. Oczekiwałem raczej oceny tych kroków niż mojej oceny poradnika.
Przyznam, że też Gimpowiec jestem i lubię w nim pracować.
Przyznam, że też Gimpowiec jestem i lubię w nim pracować.Ja też tylko i wyłącznie :) Na pewno będę zerkać do tego poradnika ;)
Paru Gimp_powcow to sie znajdzie.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.