Zobacz pełną wersję : [DR5000] Podwodne z EM-1
Cześć!
Chciałem pochwalić się takim oto zdjęciem, wykonanym przy pomocy E-M1. Wcześniej do takich zdjęć używaliśmy lustrzanki i było ciężko, AF ledwo trafiał, generalnie trauma. A z małym Olympusem praca była wyjątkowo komfortowa. Na naszym blogu (http://dr5000.com/pod-woda/) pokazujemy zdjęcie z backstageu, jest też opis co i czym.
Chętnie wysłucham wszelkiej krytyki, z którą z góry dziękuję :)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2014/08/wpid14349001-1.jpg
źródło (http://dr5000.com/wp-content/uploads/wpid14349-001.jpg)
Mogę nieśmiało zapytać jaka była idea powstania tego zdjęcia?
Jasne! :) To jeden kadr ze ślubnej sesji portretowej, tzw. plener.
Idea pewnie taka sama, jak każdego innego zdjęcia ślubnego - żeby było do albumu...
Dla mnie główny problem to aberracja chromatyczna. Najprawdopodobniej zdjęcie było robione w płaskim porcie i szerokim obiektywem np MZD 9-18. Dome albo Semi-dome pewnie by pomógł. Olympus ma ze starego systemu rewelacyjną szklaną kopułę.
Nie trzeba się bać butów pod wodą, gołe nogi wychodzą dziwnie. Dla mnie światło trochę za ostre. Ja głównie używam octy na boomie i lekko doświetlam lampami - ze zmiennym szczęściem :-?. IMHO bąbelki są niepotrzebne.
Niemniej bardzo lubię takie zabawy pod wodą, fajnie się bawicie :-)
Za dropletem,
bable na nie, zdecydowanie rozpraszaja i nic nie wnosza tak na prawde do tematu, dodatkowo znieksztalcaja caly obraz.
Zawsze trzeba tlumaczyc modelom, ze nie moga sie spinac pod woda i nie moga brac duzo powietrza, poniewaz wychodzi to bardzo nienaturalnie.
Mloda spieta wbila szpony w mlodego:)
pozdroofka
PS
Pierwsze koty za ploty, dacie rade, jestescie bystrzachy:)
To ja dodam od siebie, ze troche mnie kluje sylwetka mlodej... mianowicie ze nawet kawalka nogi jej nie widac :)
Moim zdaniem: Pierwsza rzecz, która się rzuca w oczy to stopy faceta. Wygląda to nienaturalnie (i śmiesznie w kontekście zdjęć ślubnych) i odwraca uwagę od sedna. Bąbelki niepotrzebne, a przynajmniej w takiej ilości. Może tylko w formie wydychanego powietrza przez modeli?
Mnie najbardziej uderzyła ta dłoń młodej, wpijające się w niego pazury nie wyglądają najlepiej.
a po mojemu, to dwóch wariatów wskoczyło w ubraniach do wody, nie wiadomo dlaczego, bo jak chcieli popływać to mogliby kąpielówki ubrać... a jak się chcieli pomiziać to na powierzchni lepiej bo oddechu nie brakuje... chociaż podobno jest taki fetysz - podduszanie i podtapianie... w dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym
no ale nic to, wskoczyli w obraniach ale bez butów - bo buty by się mogły rozkleić a ubranie się upierze przy okazji tej kąpieli... pranie będzie modne, bąbelkowe - bo fotograf widział pewnie jak na weselach pierwszy taniec z otoczce z baniek mydlanych był inscenizowany - tam to fajnie wyglądało więc dlaczego pod wodą tego nie zrobić?
No i można się popisać kunsztem i kreatywnością i jaki to zarąbisty aparat... Tak sobie wspominam fotki Janeczka (https://forum.olympusclub.pl/members/13730-Janeczek) i... idę o zakład że lepsze by XZ-2 zrobił. No ale on ma talent, nie pisze bloga tylko zdjęcia robi...
Sorki że zgryźliwy komentarz ale... tak sobie myślę, że zdjęcia par czasem są aranżowane wg zasady im dziwniej, im bardziej cudacznie, im durniej nawet, tym lepiej. Wszak można tak ukryć brak talentu i umiejętności...
...tak sobie myślę, że zdjęcia par czasem są aranżowane wg zasady im dziwniej, im bardziej cudacznie, im durniej nawet, tym lepiej.
No i w czym problem?
może tylko w tym że chamiejemy... kiedyś był Mozart, Chopin, Grieg a teraz Weekend i Bayer Full
może tylko w tym że chamiejemy... kiedyś był Mozart, Chopin, Grieg a teraz Weekend i Bayer Full
taaaaaa, i wszyscy w tych czasach słuchali tylko muzyki klasycznej, podobnie jak teraz wszyscy słuchają tylko disco-polo.
Kolega dzisiaj chyba lewą nogą wstał z łóżka.
może tylko w tym że chamiejemy... kiedyś był Mozart, Chopin, Grieg a teraz Weekend i Bayer Full
A co takie zdjęcia mają wspólnego z chamstwem? Pewnie niejednego chama spotkasz w operze, podobnie jak na wiejskich dożynkach. Jeden będzie jadł łychą z miski, inny widelcem z talerzyka, a obaj takie same buraki...
szafir51 (https://forum.olympusclub.pl/members/15409-szafir51) - szczerze, podoba Ci się to zdjęcie? chciałbyś mieć takie?
tak wiem sprawa gustu... a pomiędzy arcydziełem a kiczem czasem bardzo cienka granica przebiega...
---------- Post dodany o 11:36 ---------- Poprzedni post był o 11:33 ----------
epicure (https://forum.olympusclub.pl/members/4992-epicure) - sorki za źle użyte słowo, chodziło mi o skojarzenie cham = prostak, chamieć = prymitywizować się w zakresie estetyki a nie w zakresie lania po mordzie :)
Nie wiem, co to jest prymitywizm w zakresie estetyki. Prymitywizm w zakresie poglądów, przejawiający się np. tym, że ktoś uważa swoje gusta estetyczne za elitarne i bardziej wartościowe od innych, to z kolei rozumiem.
Nie wiem, co to jest prymitywizm w zakresie estetyki. Prymitywizm w zakresie poglądów, przejawiający się np. tym, że ktoś uważa swoje gusta estetyczne za elitarne i bardziej wartościowe od innych, to z kolei rozumiem.
znasz to z autopsji :) prawda :)
---
ucinając dalsze złośliwości bo do niczego nie prowadzą...
Moją intencją nie było narzucanie innym swoich poglądów odnośnie estetyki. Daleko mi od tego. Chciałem tylko (nie po raz pierwszy z resztą) zwrócić uwagę na pewne zjawisko, że w ślubnych sesjach tzw. pozowanych czy plenerowych, zaczynają dominować zdjęcia wycudowane na maxa. W myśl zasady że im dziwaczniej tym lepiej. Co prawda naszym fotografom jeszcze daleko do kunsztu sąsiadów ze wschodu obśmiewanych niedawno w dziale z humorem (https://forum.olympusclub.pl/threads/938-humor?p=1118640&viewfull=1#post1118640), ale boję się czy ta granica nie zostanie wkrótce przekroczona.
szafir51 (https://forum.olympusclub.pl/members/15409-szafir51) - szczerze, podoba Ci się to zdjęcie? chciałbyś mieć takie?
czy mi się podoba czy nie to mało istotne. Dopuszczam, że ludziom może się podobać i nie zamierzam po tym zdjęciu oceniać wrażliwości artystycznej fotografowanej pary czy fotografa.
Natomiast kompletnie nie zgadzam się z tezą jakoby aranżacja zdjęć miała ukrywać jakiekolwiek braki talentu czy umiejętności. Idąc tym tropem można dojść do absurdalnych wniosków.
znasz to z autopsji :) prawda :)
Oczywiście, spotykam się z tym bardzo często :)
Chciałem tylko (nie po raz pierwszy z resztą) zwrócić uwagę na pewne zjawisko, że w ślubnych sesjach tzw. pozowanych czy plenerowych, zaczynają dominować zdjęcia wycudowane na maxa. W myśl zasady że im dziwaczniej tym lepiej.
Nie, chciałeś to zjawisko ocenić :)
Zdjęcie sympatyczne, że tak powiem, ale normalni ludzie nie włażą w ubraniach do wody.
To mogą zrobić tylko nowożeńcy by zaszokować oglądaczy zdjęć kolejną przekroczoną barierą... Co dalej? w oborniku...? :???:
Zdjęcie sympatyczne pokazujące przede wszystkim możliwości sprzętu.
Dla mnie główny problem to aberracja chromatyczna. Najprawdopodobniej zdjęcie było robione w płaskim porcie i szerokim obiektywem np MZD 9-18. Dome albo Semi-dome pewnie by pomógł. Olympus ma ze starego systemu rewelacyjną szklaną kopułę.
Nie trzeba się bać butów pod wodą, gołe nogi wychodzą dziwnie. Dla mnie światło trochę za ostre. Ja głównie używam octy na boomie i lekko doświetlam lampami - ze zmiennym szczęściem :-?. IMHO bąbelki są niepotrzebne.
Niemniej bardzo lubię takie zabawy pod wodą, fajnie się bawicie :-)
Nic dodać, nic ująć.
Zdjęcie sympatyczne, że tak powiem, ale normalni ludzie nie włażą w ubraniach do wody.
To mogą zrobić tylko nowożeńcy by zaszokować oglądaczy zdjęć kolejną przekroczoną barierą... Co dalej? w oborniku...? :???:
Zdjęcie sympatyczne pokazujące przede wszystkim możliwości sprzętu.
Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty Krakman.
Naprawdę szokuje Was wejście do wody w ubraniu? :D
Naprawdę szokuje Was wejście do wody w ubraniu? :D
Nie! wcale, ale to głupie ...:grin:
Równie dobrze możesz gonić na golasa pozując do zdjęć na śniegu i w mrozie, ale czy to mądre????
Nie! wcale, ale to głupie ...:grin:
Aj tam zaraz: głupie. To im ma się podobać, będą chcieli to i pod ziemię wlezą.
Jak ich to kręci...:mrgreen:
Aj tam zaraz: głupie. To im ma się podobać, będą chcieli to i pod ziemię wlezą.
Jak ich to kręci...:mrgreen:
A kto powiedział, że młodzi to najbardziej rozsądni ludzie..?
---------- Post dodany o 12:47 ---------- Poprzedni post był o 12:42 ----------
Ale myślę, że ten wątek nie powstał po to by dyskutować o rozsądku młodych i wykorzystywaniu tego przez fotografujących..
Powiedziałem:
Nie szokuje mnie to wcale (nie jedno widziałem w mym długim już życiu)
Trochę to dla mnie głupota choć tu akurat sympatyczna.
Tylko znając wyobraźnię ludzką, to kąpiel w szambie by zaszokować, czy praca w strojach weselnych przy uboju bydła..... to kwestia czasu chyba..???
Równie dobrze możesz gonić na golasa pozując do zdjęć na śniegu i w mrozie, ale czy to mądre????
Ani mądre, ani głupie. Krzywdy nikomu nie robi. Znam ciekawszy sposób na spędzanie wolnego czasu, ale to i tak lepsze od oglądania piłki nożnej :D
A jak to para, która największym hobby jest nurkowanie i może poznali się podczas jednego z wypadów na nura?
W zdjęcie podczas skoku na bungie dwójki miłośników sportów ekstremalnych?
A zdjęcie na Harleyach młodych kochających nie tylko siebie ale i ciężkie motocykle?
...itp. itd. Dlaczego od razu obornik? A jak nie takie zdjęcia to jakie? A może dalej, po co w ogóle robić zdjęcia ślubne?
Wracając do zdjęcia to zgadzam się z przedmówcami - bąbelków i aberracji chromatycznej za dużo, zaciśnięte palce i usta panny młodej podbijają nieco sztuczność tej sytuacji. Samo wykonanie ciekawe.
Mnie najbardziej uderzyła ta dłoń młodej, wpijające się w niego pazury nie wyglądają najlepiej.
No wiesz to taki synonim zwrotu "i nie opuszczę cię aż do śmierci" :)
Mnie się te bąbelki podobają ale szczerze mówiąc ciekawi mnie jak jeszcze ludzikom może odbić w fotach ślubnych. Teraz tylko czekać ery powszechnych lotów kosmicznych i ślubniaków na orbicie :D
CzaRmaX (https://forum.olympusclub.pl/members/15620-CzaRmaX) - no właśnie...
CzaRmaX (https://forum.olympusclub.pl/members/15620-CzaRmaX) - no właśnie...
Janie a zdradzisz nam jakie Ty będziesz miał ślubniaki? Może jakaś debata forumowa typu alkoholu? O kurde już widzę tą forumową debatę. Lepiej nie wywoływać wilka z lasu ;) :)
nie będę miał tzw. ślubniaków. Wystarczy zwykły reportaż z uroczystości, może jakieś pozowane zdjęcie z gośćmi, jakieś zdjęcie portretowe w zastanym otoczeniu i wystarczy.... Moja opinia o plenerowych / inscenizowanych sesjach ślubnych jest jednoznaczna i co ważne w pełni przez Wybrankę podzielana... więc sprawa jest jasna...
---
Oczywiście w pełni rozumiem fotografów (także z naszego forum) którzy z tzw. plenerów nieźle żyją... i wiem że mają na ten temat zupełnie odmienne zdanie. Ale nie dam się przekonać :)
Wielkie dzięki za wszystkie komentarze, a zwłaszcza techniczne! Aberracje nam również przeszkadzają, ale nie mam pojęcia dlaczego nie miałem pojęcia, że aby tego uniknąć stosuje się wypukłe porty. Pewnie nieco zasugerowałem się obudową do GoPro, że miała wypukły, a teraz ma płaski.
Bąbelki - wyszliśmy z założenia, że dzięki nim będzie widać, że jesteśmy pod wodą. Mamy też kadry bez nich (bo nie zawsze się udały) i odnieśliśmy wrażenie, że leżą na czarnym materiale. Ale dociera do nas to co zostało napisane i jakoś to przemyślimy, aby następnym razem wyszło idealnie :)
Natomiast dyskusja odnośnie sensu - fotografia ślubna to fotografia komercyjna i dopóki nasi klienci są zadowoleni, polecają nas innym, a to co robimy nie godzi w nasze poczucie estetyki (my wcale nie uważamy, że to "wiocha", wręcz przeciwnie), to wszystko jest w porządku, niezależnie ile stron pustych linijek tekstu będzie miał ten wątek.
Raz jeszcze wielkie dzięki! Znów technologicznie jesteśmy o krok do przodu :)
Natomiast dyskusja odnośnie sensu - fotografia ślubna to fotografia komercyjna i dopóki nasi klienci są zadowoleni, polecają nas innym, a to co robimy nie godzi w nasze poczucie estetyki (my wcale nie uważamy, że to "wiocha", wręcz przeciwnie), to wszystko jest w porządku, niezależnie ile stron pustych linijek tekstu będzie miał ten wątek.
Jest zapotrzebowanie to i są wykonawcy tego zapotrzebowania bo od zawsze tak było i zawsze tak będzie :), chociaż ja akurat popieram zdanie Jana na temat zdjęć ślubnych i też mam do tego jakby to powiedzieć podejście staroświeckie :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.