Zobacz pełną wersję : AF-C/AF tracking i ich użyteczność korpusach OM-D
redrum1906
14.07.14, 11:51
Witam,
Mam OM-D M10 i o ile z S-AF nie mam problemu o tyle działania AF-C/tracking AF nie potrafię rozgryźć.
A może po prostu funkcje te są zupełnie nieużyteczne?
Używacie AF-C/ tracking AF?
Przyznam, że testowałem różne konfiguracje i do tej pory mam problem ze złapaniem psa w polu ostrości.
Oddala się, biegną w przeciwną stronę, w lewo, prawo- bez różnicy, trafienie z AF praktycznie niemożliwe.
Obecnie ustawiłem sobie następujący Set pod zdjęcia obiektów w ruchu:
AUTO ISO200-1600
AF-C lub tracking AF(różnie)
Seria fotek.
Priorytet migawki na 400-500.
Pole AF- środkowe.
Stabilizacja pozioma.
Pies na celowniku i ciagłe szukanie AF/doostrzanie/przeostrzanie.
Testuję na KIT 14-42 oraz 40-150.
Może te funkcje po prostu tak działają w OM-D?
E-M10 ma AF oparty tylko o detekcję kontrastu. W trybie ciągłego ustawiania ostrości ta metoda po prostu się nie sprawdza. Tutaj ciągle przewagę mają czujniki fazowe dzięki którym aparat "wie" w którą stronę ma kręcić ostrością.
W E-M10 (i wszystkich innych korpusach m43 poza E-M1 który ma czujniki fazowe na matrycy) AF-C działa po prostu kiepsko i nic na to nie poradzisz. Tutaj już lepiej się sprawdza AF z mojego starego DSLRa. Dopiero umieszczenie czujników fazowych na matrycy daje nadzieję na jakiś postęp (choć w NEX-6 nie działało to jakoś oszałamiająco, E-M1 nie miałem okazji się bawić).
Przy serii fotek fokus jest zablokowany na pierwszym zdjęciu. Tak ze Tracking i doostrzanie po prostu dalej nie działają.
nie używam AF-C, bo nie działa. Kilka razy próbowałem z dzieciakiem i lipa. AF-S jest na tyle szybki, że lepsze efekty uzyskiwałem dając większą GO i robiąc serię na AF-S.
Inna sprawa jaką serię ustawiasz? W trybie H ostrość jest zdaje się ustawiana na pierwszym zdjęciu a reszta jest robiona już bez ustawiania ostrości. Nie pamiętam już jaka jest zależność wyboru trybu AF oraz serii H/L, musiałbyś wgłębić się w instrukcję.
redrum1906
14.07.14, 13:09
Tak, ustawiam serię H i oczywiście ostrość zablokowana przy pierwszym strzale. Konfig miał ogarniać również "nieruchawe" ptaszki:)
Chyba całkowicie zrezygnuję z tych AF-C/tracking. Skoro faktycznie tak to działa(myślałem, że na kontraście obecnie można uzyskać szybsze AF) to nie widzę dla tych trybów zastosowania-szkoda czasu.
Pozostaje świetny AF-S i Manual.
Poćwiczę AF-S i większe GO na psie:)
BTW. Podczas filmowania AF-C również radzi sobie co najwyżej średnio(testowane na 14-42, 40-150 i 20 1.7)- zawsze korzystam z manual focusa.
Detekcja kontrastu nie wie, na który punkt ma nastawić ostrość. Dojeżdża do obiektu i kontrast rośnie ale nie wie czy to już czy jeszcze, więc przejeżdża dalej aż kontrast zacznie spadać i wraca do optymalnego punktu. Problem z trybem AFC jest taki, że musi to robić bez przerwy, żeby wiedzieć czy punkt ostrości się zmienił czy nie. Więc jeździ bidok w te i wewte próbując za każdym razem złapać najbardziej kontrastowy punkt.
Do tego jeżeli w punkcie AF jest mało kontrastowa rzecz, na której chcemy łapać ostrość a tło jest mocno kontrastowe to jest jeszcze gorzej, bo aparat ustawia ostrość tam gdzie chce a nie tam, gdzie my chcemy.
U mnie podczas filmowania najlepiej sprawdza się najmniejszy punkt AF i ręczne przeostrzanie AF-S - albo wciskając do połowy spust migawki, albo paluchem na ekranie dotykowym. To drugie rozwiązanie jest chyba wygodniejsze.
E-M10 ma AF oparty tylko o detekcję kontrastu. W trybie ciągłego ustawiania ostrości ta metoda po prostu się nie sprawdza. Tutaj ciągle przewagę mają czujniki fazowe dzięki którym aparat "wie" w którą stronę ma kręcić ostrością.
W E-M10 (i wszystkich innych korpusach m43 poza E-M1 który ma czujniki fazowe na matrycy) AF-C działa po prostu kiepsko i nic na to nie poradzisz. Tutaj już lepiej się sprawdza AF z mojego starego DSLRa. Dopiero umieszczenie czujników fazowych na matrycy daje nadzieję na jakiś postęp (choć w NEX-6 nie działało to jakoś oszałamiająco, E-M1 nie miałem okazji się bawić).
Na NEX-6 działa trochę lepiej niż na E-M1. Nie wiem czemu ale na Olku nadal występuje efekt "pompowania". Co prawda przy tym co zobaczyłem na E-M10 to prawie niezauważalny, ale jednak jest.
CAF na bezlustrach i tak można sobie spokojnie darować. Taka ogólna wada.
Z tego co widziałem i czytałem w przypadki A6000 AF-C działa bardzo dobrze.
Z tego co widziałem i czytałem w przypadki A6000 AF-C działa bardzo dobrze.
A6000 nie znam, ale bawiłem się kiedyś A7 i CAF dawał nadzieję na ostre zdjęcia. Trochę mało miałem czasu by to testować, ale na trzy serie testowe wykonane na mojej dziewczynie (szybki marsz i bieg) jedna (przy oddalaniu się) była skopana a z dwóch innych dało się coś wybrać.
Ciekawe było też śledzenie obiektu w A7 - po wstępnym złapaniu ostrości, aparat otaczał postać zieloną ramką i starał się ostrość tam utrzymywać. Oczywiście ramka podążała za obiektem. Działało to chyba lepiej niż w E-M1 gdzie ramka żyła własnym życiem, ale tak jak pisałem, mój kontakt z A7 był dosyć krótki
Spostrzeżenia z fotografowania rajdu rowerowego Olkiem E-M5: AF-C generalnie działa, tylko trzeba się upewnić, że wysoka szybkość serii go nie dezaktywuje. Jeśli tak, trzeba użyć wolniejszej serii. No i trzeba na sztywno ustawić pole AF i panoramować za obiektem, zamiast ufać trackingom. Z nimi bywa podobnie, jak z wykrywaniem twarzy - kwadracik odnajdzie twarz lub prawidłowo ustawi się na ruchomym obiekcie, a ostrość i tak pójdzie w las. Najlepiej też przed pierwszą klatką dać autofocusowi sekundę z wciśniętym spustem do połowy, żeby załapał, a dopiero potem walić serią.
Jeśli zna się ograniczenia i wie, na czym one polegają, to nie powinno być problemu. Gorzej, jak ktoś się uprze, że to musi działać dokładnie w taki sposób, jak "w moim Nikonie D pińć dziewincet".
Witam,
Używam EPM2 i wedle mnie działa super ten śledzący af.
Ustawiam By celował na twarz lub ręcznie na ekranie pokazuje mu co ma śledzić , prawie każda fota wchodzi.
A jeszcze trzeba zmienić w ustawieniach by robił zdjęcia gdy trafia z ostrością.
pozdrawiam krzysztof
Spostrzeżenia z fotografowania rajdu rowerowego Olkiem E-M5: AF-C generalnie działa, tylko trzeba się upewnić, że wysoka szybkość serii go nie dezaktywuje. Jeśli tak, trzeba użyć wolniejszej serii. No i trzeba na sztywno ustawić pole AF i panoramować za obiektem, zamiast ufać trackingom. Z nimi bywa podobnie, jak z wykrywaniem twarzy - kwadracik odnajdzie twarz lub prawidłowo ustawi się na ruchomym obiekcie, a ostrość i tak pójdzie w las. Najlepiej też przed pierwszą klatką dać autofocusowi sekundę z wciśniętym spustem do połowy, żeby załapał, a dopiero potem walić serią.
Jeśli zna się ograniczenia i wie, na czym one polegają, to nie powinno być problemu. Gorzej, jak ktoś się uprze, że to musi działać dokładnie w taki sposób, jak "w moim Nikonie D pińć dziewincet".
Tak to ja już wolę SAF zastosować.
Na tym polega dobry CAF żeby śledził obiekt. Np. lecącego ptaka.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.