Zobacz pełną wersję : Olympus XZ-10 - krótka ocena
Witam,
nabyłem takie cudeńko, ponieważ potrzebowałem niedużego aparatu kompaktowego z w miarę jasnym szkiełkiem, trybem manualnym i Rawami. Olek jako jedyny chyba spełniał te warunki, na dodatek był zaskakując tani (790zł).
W tej chwili wywołałem już fotki (Rawy) z koncertów na których byłem i muszę Wam powiedzieć, że aparacik spisał się w 100% ! Większość zdjęć robiłem przy ISO 800-1600. AF ustawiał ostrość bardzo szybko.
Jedyny minusik, którego nie rozgryzłem był taki, że gdy trzymałem jedną ręką aparat i przypadkowo dotykałem kciukiem do LCD to aparat nie chciał ustawiać AF. Filmy też kręci super, pomimo, że niestety pełen automat w trybie filmowym to nie było nic prześwietlone, ani dźwięk nie był zbytnio zniekształcony.
Moja galeria z koncertów, w całości robiona XZ-10:
http://www.kubacichocki.pl/moj-blog/14-reportaz/741-aerosmith-zdjecia-z-koncertow-w-berlinie-i-lodzi
Mam nadzieję, że moja opinia się komuś przyda :)
Nie wiem jak to jest u Ciebie ale chyba podobnie jak u mnie w E-M10. Są trzy opcje - zablokowany ekran, sam AF lub AF razem z fotą. Może jak przypadkowo dotykałeś do ekranu to ustawiał Tobie ostrość na to konkretne miejsce a nie na to na które chciałeś.
Nie nie, są 3 tryby dotykowe. Ja mówię o trybie, gdy dotyk jest wyłączony. Wtedy też dotykanie ekranu powoduje, że nie ma
reakcji na spust migawki. Być może jakiś bug do poprawki w firmware.
No to nie wiem, może bardziej wtajemniczeni XZ-10 Ci pomogą :)
Dzięki Cichy, znajoma właśnia pyta o budżetowy, fajny kompakt. Przypomniałeś mi o "gówniarzu" (XZ-2 za drogi).
Moja galeria z koncertów, w całości robiona XZ-10:
http://www.kubacichocki.pl/moj-blog/14-reportaz/741-aerosmith-zdjecia-z-koncertow-w-berlinie-i-lodzi
O w mordę...
I jeszcze jedno, na JEDNYM ładowaniu akumulatora zrobiłem uwaga: 1115 RAWÓW (tysiąc sto piętnaście) + 3 filmiki 3 minutowe i aparat nadal działa i nie woła o naładowanie !!!!!!!!
O w mordę...
Co w mordę? Ja tam wolałbym nie widzieć tych żył u chłopaków, których Pociąg (tu od 4:45) rządzi
http://www.youtube.com/watch?v=n9VPw2ujnvM
Obróbka dla zbyt dziwna, mało Olkowa.
Co w mordę?
Podejrzewam, że koledze się po prostu podobało...
Obróbka dla zbyt dziwna, mało Olkowa.
Obróbki tu nie ma, tylko balans bieli przy wołaniu Rawów.
No chodziło o to, że nadspodziewanie dobrze to wyszło :)
Obróbka dla zbyt dziwna, mało Olkowa.
Acha...
Acha...
Po obejrzeniu fotek dopadł mnie dół, dobre zespoły się starzeją i w sklepach wieje Must be the music i innymi Agnieszkami (kiedyś Chylińskimi) no i wylałem swoje żale post wyżej.
Czas na YT jeff beck/buddy guy :mrgreen:
dobre zespoły się starzeją
Akurat Steven & C.O. starzeją się z godnością. A propos filmiku - spójrz dzisiaj na Axla, a właściwie na AXXLa.
A znacie kogoś, kto młodnieje? ;)
A znacie kogoś, kto młodnieje? ;)
Charlize Theron?
Ta dziewczynka (kiedyś) z Pokkera.
Dałeś się nabrać, to botox.
Starzeć się a zapuścić się to trochę różnica :)
"aerofan"a jak oceniasz jpg z XZ-10?
Nie korzystałem, po to są rawy...
Na Twoich fotach świetnie Steven wygląda jak na swoje 66 lat. Chyba miałeś dobre miejsca, co?
Fajne zdjęcia.
Fajne zdjęcia, nasycone mocno, ale tak koncertowo i barwnie. Podobają mi się.
Tadeusz Jankowski
14.08.14, 17:53
Wpadłem do wątku, obejrzałem koncertowe fotki z XZ-10 i pomyślałem sobie - jak ta technika idzie do przodu, taką maleńką małpeczką można wypichcić takie foty z koncertu i to na wysokiej czułości. Nabrałem wielkiego szacunku dla XZ-10 (nie mówiąc o jego większym bracie XZ-2) i dodam również, że bez znającego się na rzeczy fotografa ten aparacik jest takim samym gadżetem, jak np. Nikon D810 w rękach pierwszoklasisty.
Pzdr, TJ
Bardzo udane kadry i jakościowo maleństwo daje radę, chciałbym w XZ-2 ten zakres z takim światłem.
[...] dodam również, że bez znającego się na rzeczy fotografa ten aparacik jest takim samym gadżetem, jak np. Nikon D810 w rękach pierwszoklasisty.
Z jednej stron trochę truizm, z drugiej jakże trafne spostrzeżenie. Totalny ignorant może dzięki niemu co najwyżej mniej zepsuć zdęcie. :)
Makromaniak
3.09.14, 18:38
Ja zakupiłem ten kompakcik i jestem bardzo zadowolony. Jednak mając EM-5 jako podstawowy aparat, XZ-2 wydaje się za duży, chodziło mi o coś mniejszego i prostszego do stricte pamiątkowych fotek, stad taki wybór.
Okazało się że w połowie sierpnia w Warszawie praktycznie był niedostępny w sklepach, FJ, Saturn, Euro i MM miały tylko egzemplarze wystawowe, ostatecznie znalazłem ostatni w MM na Ostrobramskiej, dzięki błędnemu stanowi magazynowemu (sprawdzanie w komputerze dostępności towaru to lipa...)
Zalety to :
1) świetna obsługa z pierścieniem wokół obiektywu, pewnie to samo jest w XZ-1 i 2, ale dla mnie w kompaktach nowość.
W trybie P ustawiłem tam korektę +-, w A- przysłonę i w S- migawkę i jest "jak w prawdziwym aparacie" :-)
2) O jasności obiektywu nie ma co pisać- rewelacja. Na tele ładnie rozmywa tło w portretach (jak na kompakt oczywiście) Kiedyś używałem hybrydy Sony 828 z zeissem 28-200/2-2,8 i bym powiedział że jest podobnie (tyle że zakres nieco inny)
3) Z lenistwa na wakacjach fotografowałem przeważnie na P i Auto ISO. Bardzo konserwatywnie trzyma się jak najniższego ISO i maks. otworu, tak ze w praktyce rzadko wychodzi poza ISO 800 nawet na zdjęciach o zmierzchu czy w sztucznym świetle. Stabilizacja tu sporo pomaga. Tak więc gorsze wysokie ISO w porównaniu do XZ-2 nie jest takie dotkliwe.
4) Zupełnie normalnie działa w nim tryb wireless flesza- sprawdzone z FL-36, przydatne w domowych fotkach typu "imieniny u cioci" - można uzyskać ładne odbite od sufitu i ścian światło. Nawet jest chyba opcja "pojedynczego błysku" dla zwykłych fotocel.
5) Obsługa, menu, funkcje b. podobne do EM-5 - bardzo łatwo się odnaleźć w gąszczu opcji. Jest guziczek FN pod który można przypisać wybraną funkcje....
6) W sumie niesamowita ilość opcji wpakowana w to małe pudełeczko, łącznie z wireless i regulacją świateł-cieni. nie chce mi się siedzieć z instrukcjami i stawiać krzyżyki, ale ma chyba prawie to wszystko co EM-5 :-)
7)solidna, metalowa obudowa
Wady
1) Bateria jednak za mało pojemna. Od razu dokupiłem drugą i zewnętrzna ładowarkę (brak w zestawie- ładowanie przez USB)
2) Tak jak tu mój szanowny kolega zauważył, rzeczywiście jest jakiś "bug" w oprogramowaniu i jeśli dotyka się ekranu, nawet przy wyłączonym trybie dotykowym, XZ-10 nie nastawia ostrości i w konsekwencji nie robi zdjęcia
3) Brakuje mi lepszego trybu makro na długim końcu obiektywu, trudno dołożyć np raynoxa bo brak możliwości założenia pierścienia na obiektywie, ew jakaś samoróbka trzymająca się na gwincie statywowym.
4) czasami wkurza wyskakująca lampa przy zmianie trybów- np w art - jakby nie pamięta tam wyłączenia jej
Co do fotek, to potrwa, ale mam parę podobnych motywów sfotografowanych EM-5, XZ-10 i stareńkim podwodnym TG-600
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.