Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : E-M10 - moje co nieco



Janko Muzykant
6.06.14, 20:43
Testów powstało dość więc pewnie wrzucę później jakieś sample, ale teraz chciałem słówko o własnym pomyśle na ustawienia aparatu, bo możliwości jego przystosowania są przeogromne i zarazem dziwnie ograniczone. Tak naprawdę posta piszę też dla siebie, bo za pół roku wpadnie mi w łapki inny aparat, a do tego czasu pozapominam co i jak.

Na początek założenia: chcę mieć trzy tryby wyjściowe:
- zdjęcia najwyższej jakości robione bez pośpiechu, gdy wszystko można poustawiać,
- zdjęcia możliwie dobre technicznie, wykonywane w warunkach braku komfortu (szybko),
- tryb filmowy wyciskający ze sprzętu co się da.

W aparacie są cztery customy więc pozostaje jeszcze jeden. Można sobie zrobić np. ''tryb ksero'', albo coś innego - na razie u mnie jest wolny. E-M10 jest jednym z pierwszych aparatów olka (nie wiem jak w piątce i jedynce), w którym customy można zapisać pod dowolny tryb na kółeczku. Równocześnie, co było już od dawna, można je wywołać w dowolnym czasie z menu. I teraz należy zrozumieć bardzo istotną różnicę:
a) jeśli wrzucimy customa pod którąś z "ikonek" kółka trybów, wchodząc tam oraz po włączeniu aparatu, jeśli akurat ta ikonka jest wybrana, zawsze dostaniemy zapamiętaną przysłonę i czas wraz z oczywiście całą resztą parametrów,
b) jeśli wywołamy customa z menu w nieprzypisaną "ikonkę" kółka trybów, także dostaniemy zapamiętaną przysłonę, czas i resztę, ale cokolwiek potem zmienimy, to ta zmiana już zostanie zapamiętana po wyłączeniu zasilania czy zmianie trybu. Oczywiście do czasu ponownego wywołania customa z menu.

Ta cecha ma akurat same zalety. Na kółku są tryby w które "prawdziwi fotografowie się nie bawią", a tak serio - nigdy mi nie były do niczego potrzebne: iAUTO, ART, SCN i... takie coś, rysuneczek układanki :) Akurat cztery - jak cztery customy. Zatem zrobiłem sobie tak:
- iAUTO - na razie wolne (bo mam tylko trzy customy),
- ART jak "tryb artystyczny - dopracowany" (żeby mi się z czymś kojarzyło) - to tryb manualny, startujący od f=6,3 1/60 200ISO, z opóźnieniem migawki 1/2 sekundy (reszta nieważna, bo to raw),
- SCN jak... jak speed (bo tylko tak mi się skojarzyło), to tryb szybki: priorytet przysłony startującej od 5,6 ISO auto (200-800), tryb pojedynczej migawki bez latencji (można sobie zamienić na seryjny jak ktoś lubi),
- "układanka": tryb filmowy, ale nie do filmów stricte: otóż z niewiadomych powodów nie działa lupa w trybie filmowym (właściwym), jak również kupa innych rzeczy z menu. Ponieważ ta ikonka siedzi zaraz obok pozycji film, łatwo można się przełączyć, by mieć dostęp do lupy w trybie MF. Można sobie też włączyć peaking, ale lupa jest na tyle fajna, że zrezygnowałem. Generalnie oba tryby mają te same ustawienia: manual, wyjściowa przysłona f=6,3, 1/60 200ISO, WB 5400K, krzywa +3-3, najniższy kontrast, reszta wyzerowana (to jeszcze sobie sprawdzę w praniu). Stabilizacja wyjściowo wyłączona, ale pozycja filmowa nie ma przyporządkowanego customa (patrz: wyjaśnienie wcześniej), więc jeśli ją włączę, pozostanie taką.

Cała ta filozofia nie byłaby kompletna, gdyby nie dodatki, czyli przemapowanie przycisków. We wszystkich trybach (i tu wpadka - mapowanie przycisków nie jest pamiętane w customach, czyli obowiązuje wszędzie tak samo) jest tak:
- Fn2 jako najwygodniejszy do łapania paluchem bez patrzenia nań: ISO/WB (nie można mieszać ISO z czymś innym więc WB musi być),
- REC jako znajdujący się obok i wiecznie bez sensu wciskany: AF/MF (manualnego focusa używam tam, gdzie chcę być w 100% pewny płaszczyzny ostrzenia),
- Fn1 jako najmniej wygodny: włącza mi tryb HDR, który pracuje jako szybki breaking ekspozycji i dostarcza materiał do ewentualnych HDRów (pracuje w modzie niełączenia zdjęć). Ten tryb przydaje się w customie szybkim, gdy mamy dużą i zmieniającą się dynamikę i zabezpiecza przed przepaleniami.

Wracając do tego, co na początku mówiłem - o różnicach między customami przypisanymi do trybów z kółka, a wywołanymi z menu, pozostawiłem tryby A i M (a także P i S, których nie używam) wolne. I teraz, np. przed wycieczką, resetuję sobie te tryby wywołując odpowiedni customy z menu (dla A - szybki, dla M - dokładny, "artystyczny"), ale już podczas fotografowania aparat zapamiętuje zmiany, w szczególności ostatnią przysłonę i czas - bo np. w czasie pstrykania w górach czasy są podobne i musiałbym za każdym razem kręcić gałeczką od 1/60 sekundy, co byłoby niepraktyczne.
W pewnych wypadkach funkcjonalność sprzętu może się mocno pozmieniać np. w fotografii nocnej, kiedy przestawia się kupę funkcji i żal byłoby to psuć na jedno "normalne" zdjęcie. Wtedy wystarczy ustawić kółko na ikonkę związaną z customem i tam mamy nasze wyjściowe pozycje, a po powrocie do M, S, A czy P pojawiają nam się nasze poprzednie, nocne ustawienia.

Jest tam jeszcze sporo innych spraw, ale taki sposób zarządzania umożliwi (po przyzwyczajeniu) szybką obsługę zróżnicowanych scen. Dla np. fotografa ślubnego - piękna sprawa, może obstawić cztery typowe sety, oczywiście ustawiając wszystko zgodnie ze swoimi oczekiwaniami.
Zachęcam do eksperymentów, a za niedługo wrzucę jakieś zdjęcia.

realnasty
6.06.14, 21:56
Jak udało Ci się edytować krzywą dla filmu? Jak wchodzę w ustawienia kolorów -> własne, to mogę zmienić wszystko oprócz gradacji, tę mam zaszarzoną. Chciałabym też zapytać się o focus peaking, zrozumiałam, że można go włączyć w trybie filmowym, mnie się nie udało. Co gorsza, wciśnięcie przycisku, pod który mam podpisany peaking, uruchamia telekonwerter - myślałam, że to lupa, a potem się okazało, że jak przybliżam sobie fragment, to się tak nagrywa...

Janko Muzykant
6.06.14, 22:09
Dlatego właśnie tryb z tymi wszystkimi dobrami mam zaraz obok trybu stricte filmowego. Jak chcę coś ustawić -wchodzę tam, jak już ustawię - ruch kółkiem i mam film. W trybie filmowym po prostu nie działa większość ustawień, a za to przycisk od nagrywania wymusza nagrywanie, nawet jeśli w menu jest inaczej.
Inne rozwiązanie to przyporządkowanie na stałe przycisku filmu do uruchamiania nagrywania i stworzenie jakiegoś customa do filmu, ale raz - tracisz ten przycisk we wszystkich trybach, dwa - często się go naciska niechcący, zwłaszcza podczas używania wizjera i przypadkiem uruchamia filmowanie.

W krzywe można wejść przez multifunkcję (jak sobie przypiszesz) albo strzałka w górę/info/info. Generalnie jak już raz ustawię tę krzywą, to długo jej zmieniać nie będę.

Janko Muzykant
8.06.14, 01:56
Obiecane porównanie dynamiki 5DIII i EM10. Warunki: wredna, dynamiczna scena naświetlana na histogram (bluzka pani siedzącej na ławce na krawędzi przepaleń), Samyang 35 i 16, fragmenty 1:1, raw, 100 iso dla Canona, 200 iso dla Olka. Widać, że 35mm Samyanga to bardzo dobry obiektyw, 16mm jest niezły, ale to jednak bardzo szeroko więc już nie jest tak dobrze. 5,6 dla FF to nieduża przyłona, pierwszy plan uciekł troszkę. Brak jakiegokolwiek odszumiania (także chromy), mocne ostrzenie (nienaturalnie mocne celem wzmocnienia ewentualnych szumów dla porównań). Kompresja niestety zeżarła, ale jest ograniczenie forumowe na 1MB.
Werdykt: dynamicznie Canon wyraźnie słabiej - pierwszy, zacieniony plan ukazuje szum po lewej i praktycznie jego brak po prawej. Ale nie jest to aż tak wielka różnica. Należy jednak pamiętać, że trzecia piątka ma zdecydowanie lepszą matrycę od wszystkich cropów i wcześniejszych piątek.
Oglądamy 1:1!

120026

Darekw1967
8.06.14, 08:52
Witam !

Wygenerowales to porownanie z RAW-ow ?

WB w obu przypadkach nie jest taki sam, w 5DIII sciezka kolorystycznie wpada w roz co ewidentnie widac, ze w realu tak raczej nie bylo i
blizej prawdy jest w tym przypadku Olek.

W jaki sposob ustawiales WB i czy zauwazyles te roznice ?

Do Twojego wniosku dodalbym jeszcze , ze wiecej widac z 5DIII (wlosy tej pani oraz elementy wokol niej)


Pozdrawiam

Janko Muzykant
8.06.14, 09:51
Wygenerowales to porownanie z RAW-ow ?
Kolega czytał posta czy tylko oglądał obrazek? :)

WB w obu przypadkach nie jest taki sam, w 5DIII sciezka kolorystycznie wpada w roz co ewidentnie widac, ze w realu tak raczej nie bylo i blizej prawdy jest w tym przypadku Olek.
Skąd wiesz jak było w realu? :) Ale to nie jest test wb, tylko test dynamiki. Niewielkie różnice odcieni istnieją, bo nie chciało mi się zadbać o to, żeby ich nie było. Tak na marginesie, zarówno 5D, EM10 jak i BM były pierwotnie ustawione na sztywno na 5400K i oczywiście, niezgodnie ze sztuką, oryginalnie kolory różnią się bardzo, co tylko dowodzi tego, że to ustawienie jest bardzo zgrubne.

W jaki sposob ustawiales WB i czy zauwazyles te roznice ?
a) byle jak
b) tak

Do Twojego wniosku dodalbym jeszcze , ze wiecej widac z 5DIII (wlosy tej pani oraz elementy wokol niej)
Znowu nie czytał :)
Napisałem: pierwsze z S35mm, drugie z S16mm. Siłą rzeczy 35 pracuje lepiej (łatwiejsza ogniskowa i wyższa jasność, a z tym związana zwykle lepsza klasa).

Darekw1967
8.06.14, 10:56
Witam !

W Twoich porownaniach obu aparatow pod wzgledem DR wcale nie wynika, ze Olek jest lepszy.
Wiecej szczegolow w swiatlach i cieniach widze w 5DIII a o to przeciez tutaj chodzi ;)

Zreszta ten test jest troche "od czapki"a najlepiej aby nie tracic czasu wykonaj serie fot w roznych warunkach.
Sensownie to naswietl i daj linki ludziom do rawow ;)


Pozdrawiam

Janko Muzykant
8.06.14, 11:16
W Twoich porownaniach obu aparatow pod wzgledem DR wcale nie wynika, ze Olek jest lepszy.
Tak, wiedziałem że się pojawisz i to napiszesz. Czekam jeszcze na Nynego, zawsze się pojawiacie z argumentami z księżyca, żeby tylko mi dopieprzyć :)

Wiecej szczegolow w swiatlach i cieniach widze w 5DIII a o to przeciez tutaj chodzi ;)
Nie, nie o to tutaj chodzi. Chodzi o co innego, mianowicie o dynamikę, tylko. Znowu (jak zwykle) nie czytałeś poprzedniego posta, 5D pracuje z obiektywem lepszym, bardziej szczegółowym, a przede wszystkim o większej transmisji.

Zreszta ten test jest troche "od czapki"a najlepiej aby nie tracic czasu wykonaj serie fot w roznych warunkach.
Sensownie to naswietl i daj linki ludziom do rawow ;)
Sensownie, znaczy jak? Na światłomierz, histogram, czy przez infolinię do Wróżbity Macieja? :)
To, że w którymś z systemów histogram albo światłomierz działa źle, to już jest problem tego systemu. Tutaj ekspozycja była nastawiana dokładnie na wskazania histogramu + granica przepaleń (zebra). Wiem, że jeśli ktoś wydał na puchę 12 tysięcy, a taka za 2 tysiące pracuje lepiej, to się może stresować, ale to tylko aparaty.
Założę się, że teraz będą argumenty, że pogoda się zmieniła :)
Tu są rawy dla chętnych, dodatkowo ze stopklatką z BM, od którego zresztą Olek z Canonem powinni się uczyć odwzorowania kolorów.
http://as.elte-s.com/temp/c_o_b.zip

epicure
8.06.14, 12:29
Sensownie, znaczy jak? Na światłomierz, histogram, czy przez infolinię do Wróżbity Macieja? :)

Spadłem z krzesła :D

Darekw1967
8.06.14, 13:45
Tak, wiedziałem że się pojawisz i to napiszesz. Czekam jeszcze na Nynego, zawsze się pojawiacie z argumentami z księżyca, żeby tylko mi dopieprzyć :)

Nie, nie o to tutaj chodzi. Chodzi o co innego, mianowicie o dynamikę, tylko. Znowu (jak zwykle) nie czytałeś poprzedniego posta, 5D pracuje z obiektywem lepszym, bardziej szczegółowym, a przede wszystkim o większej transmisji.

Sensownie, znaczy jak? Na światłomierz, histogram, czy przez infolinię do Wróżbity Macieja? :)
To, że w którymś z systemów histogram albo światłomierz działa źle, to już jest problem tego systemu. Tutaj ekspozycja była nastawiana dokładnie na wskazania histogramu + granica przepaleń (zebra). Wiem, że jeśli ktoś wydał na puchę 12 tysięcy, a taka za 2 tysiące pracuje lepiej, to się może stresować, ale to tylko aparaty.
Założę się, że teraz będą argumenty, że pogoda się zmieniła :)
Tu są rawy dla chętnych, dodatkowo ze stopklatką z BM, od którego zresztą Olek z Canonem powinni się uczyć odwzorowania kolorów.
http://as.elte-s.com/temp/c_o_b.zip


Witam !

Dobrze, ze starasz sie robic porownania Janko i to cenie ale nie zawsze podzielam kazde Twoje zdanie.

Na podstawie 1 zdjecia wykonane zupelnie roznymi systemami trudno ustalic w 100%
ze cos jest duzo lepsze lub duzo gorsze tym bardziej, ze patrzac na Twoj przyklad odnioslem nieco inne wrazenie i
widac, ze ten przyklad nie jest taki jednoznaczny.

Na temat dowalania Tobie nie mialem zadnych zlych intencji ale chodzi mi o to, aby wspolnie razem dojsc do wnioskow co jest lepsze a co gorsze.
Gdybym mial oba aparaty chetnie zrobilbym testy i udostepnil ludziom materialy wejsciowe i wyjsciowe.

Co do sensownego naswietlenia mialem na mysli takie naswietlenie materialu aby mozna bylo maksymalnie
wyciagac z jak najmniejszymi stratami detale w swiatlach i cieniach.

Nie zawsze histogram mowi prawde a wskazania lekkich przepalow najczesciej odnosi sie do JPG-ow.
Chodzi o to, ze mozna naswietlic nieco mocniej niz to... co komputer na ekraniku pokazuje a pozniej
z RAW-a wyciagnac swiatla i dzieki temu lepiej poradzic sobie z glebokimi cieniami ;)
Jeden aparat pozwala na wiecej a inny na mniej w tym wzgledzie i o to mi glownie chodzilo.

Dzieki za podanie linka do RAW-ow.

Pozdrawiam

Janko Muzykant
8.06.14, 14:11
Nie mówię co jest lepsze, a co gorsze, tylko co ma większą dynamikę. Być może gdybym dla każdego modelu wykonał serię zdjęć co 1/3EV począwszy od -2EV względem tego, co pokazuje światłomierz, wyniki zmieniły by się odrobinę tylko:
a) O ile? Ćwiartkę EV?
b) Kto w praktyce tak pracuje? Idąc w plener używamy światłomierza albo histogramu. Nikt nie pstryka serii 12 zdjęć +-2EV ze skokiem jednej trzeciej, bo ''być może światłomierz/histogram się myli''. To jest praktyczny test tego, co można wyciągnąć dynamiczne pracując w oparciu o histogram/zebrę (która tak się nazywa ze względów historycznych).