Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Lampa + Wyzwalacz radiowy



janusz1993
2.05.14, 07:04
Witam,
Postanowiłem trochę poeksperymentować ze strobingiem w plenerze, chodzi głownie o ładne portrety :)
Mam zamiar zamówić statyw na lampę i parasolkę biała czyli najprostszy zestaw do Off Camera Flash :)
Najbardziej jednak zastanawiam sie nad wyzwalaczami radiowymi Yongnuo. Jako ze mam dostęp do produktów z rynku amerykańskiego ceny podam w dolarach.
Wacham sie miedzy RF-602 (Cena 27$) a YN-622 (78$).
Na początku skłaniałem się ku 622 ponieważ obsługuje HSS i ETTL. Do Canona 60D mam lampę Yongnuo 568EX wiec z HSS. Ale po zastanowieniu czy aby na pewno HSS jest aż tak przydatne w plenerze?

Za 602 przemawia różnica 50$.Mysle tez ze ETTL nie będzie mi za bardzo potrzeby bo jesli w plenerze rozkładam się ze statywem to równie dobrze znajdę trochę czasu aby ustawić odpowiednie parametry mocy lampy. Czy może najpierw zacząć z ETTL żeby zrozumieć jak to się wszystko łączy i przejść na Manual, a ETTL uzwywac w wyjatkoawych sytuacjach :roll:


Chodzi mi głownie o opnie użytkowników w tej kwestii i poprstu dobre porady. :wink:
Dziękuje za okazana pomoc,
Pozdrawiam

fret
2.05.14, 07:52
Nie ma prostej i jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytania, w większości to rzecz gustu. Warto pamiętać, że:

Parasolki w plenerze lubią latać, wystarczy najlżejszy podmuch wiatru, żeby przewrócić stojak z lampą. Najlepszym rozwiązaniem jest pomocnik do trzymania stojaka, w ograniczonym zakresie działa obciążanie stojaka, ale nie jest to zbyt wygodne jeśli obciążenie trzeba nosić ze sobą. Warto pomysleć dodatkowo o jakimś małym softboxie (choćby 20x20 cm). Często wystarczy, a jest zdecydowanie bardziej odporny na wiatr.

W trybie HSS lampa traci mnóstwo mocy. W praktyce używam rzadko i głównie do doświetlania gołą lampą na sankach. Jeśli chcesz uzyskać małą GO, to lepszy jest filtr szary, który równo osłabia słońce i lampę.

TTL to już w 100% rzecz gustu, pomaga w sytuacjach dynamicznych, ale można bez niego żyć.

Joki
2.05.14, 09:28
Uważam, że lepiej od razu zaczynać z ręcznym ustawianiem ekspozycji w aparacie jak i energii lampy. Masz wtedy pełną kontrolę nad światłem a nie przypadkowy efekt.
Tryb HSS wedle potrzeb. Jeśli będziesz musiał zejść z czasem poniżej 1/200, będziesz musiał użyć HSS. Do momentu, kiedy czas będzie dłuższy używasz trybu zwykłego.
Zarówno mając filtr szary jak i bez niego będziesz miewał sytuacje, że energia lampy będzie za mała. Na pewno jednak warto go mieć bo ułatwia pracę.

Boa
2.05.14, 11:36
Ooo! Prawie zbliżone do mojego pytanie, właściwie, to praktycznie zdublowałem temat :(

Mi z kolei najbardziej zależy na FP (tzw Canonowy HSS), czy jest jakiś wyzwalacz radiowy obsługujący tę funkcję w Olympusach?

Jan_S
2.05.14, 11:41
o ile się nie mylę to Olympus potrafi błyskiem wysterować lampę w trybie FP. Ale to na drodze optycznej. Radiowo będzie chyba bieda... chyba nie ma nawet żadnego porządnego sterownika obsługującego TTL, jest jedynie proste wyzwalanie błysku...

luc4s
2.05.14, 12:02
Ni ma :(

Boa
2.05.14, 14:13
o ile się nie mylę to Olympus potrafi błyskiem wysterować lampę w trybie FP. Ale to na drodze optycznej. Radiowo będzie chyba bieda... chyba nie ma nawet żadnego porządnego sterownika obsługującego TTL, jest jedynie proste wyzwalanie błysku...
Optycznie, to kicha na maxa. No chyba, że FL-600R będzie się lepiej komunikować niż Fl-36R.
Ale obawiam się, że w słoneczny dzień, to i tak lipa będzie.