Zobacz pełną wersję : statyw, kadry pionowe i E-330
Jak wiadomo E-330 ma niepraktycznie umieszczony gwint do mocowania szybkozłączki a co za tym idzie przy kadrach pionowych aparat potrafi się "obrócić".
Podgumowana złączka Velbon nie daje rady, choćbym dokręcał na maxa i ciekawi mnie czy szybkozłączka wyłożona korkiem (Sherpa?) utrzymałaby sprzęt w miejscu?
Czy ktoś z Was walczył z tym tematem? A może lepiej podkleić złączkę jakimś konkretnym materiałem?
hmm idź do sklepu i sprawdź? ;p
Zawsze możesz przykleic do aparatu dodatkowe żabki z jakiejśc gumy.
Dar-i-jush
18.10.07, 15:17
Ja się podepnę pod temat. Mam takie może głupie pytanie... Do czego jest ten wystający metalowy wypustek na złączce? :-) Ma to jakieś zastosowanie?
Ja mam Sherpę i fociłam ostatnio ze statywu w pionie właśnie 330. Żadnego problemu z obracaniem się aparatu nie zauważyłam... Nie zauważyłam też wcześniej...
Ja się podepnę pod temat. Mam takie może głupie pytanie... Do czego jest ten wystający metalowy wypustek na złączce? :-) Ma to jakieś zastosowanie?
Na której złączce?
Dar-i-jush
18.10.07, 16:18
Ja się podepnę pod temat. Mam takie może głupie pytanie... Do czego jest ten wystający metalowy wypustek na złączce? :-) Ma to jakieś zastosowanie?
Na której złączce?
Na szybkozłączce statywu. Np. TU (http://www.adorama.com/images/large/VNQB5L.JPG)
Ja mam Sherpę i fociłam ostatnio ze statywu w pionie właśnie 330. Żadnego problemu z obracaniem się aparatu nie zauważyłam... Nie zauważyłam też wcześniej...
A ja zauważyłem. Potrafi się obrócić, na szczęście dopiero po jakimś czasie, więc rzadko się to zdarza.
ten bolec pomaga ustabilizować szybkozłączkę podczas jej odkrecania do korpusu tak aby nie kręciła się dookoła. Bolec ten trafia w specjalnie żłobione pole wokół gwintu na statyw i podczas przykręcania się chowa w złączce. To chyba jedyne zastosowanie tego bolca. Pozdrawiam.
Ja się podepnę pod temat. Mam takie może głupie pytanie... Do czego jest ten wystający metalowy wypustek na złączce? :-) Ma to jakieś zastosowanie?
Na której złączce?
Na szybkozłączce statywu. Np. TU (http://www.adorama.com/images/large/VNQB5L.JPG)
A ja w Sherpie takiego nie mam.
ten bolec pomaga ustabilizować szybkozłączkę podczas jej odkrecania do korpusu tak aby nie kręciła się dookoła. Bolec ten trafia w specjalnie żłobione pole wokół gwintu na statyw i podczas przykręcania się chowa w złączce. To chyba jedyne zastosowanie tego bolca. Pozdrawiam.
Ten bolec jest do tego, żeby nie było problemu o czym napisano wyżej. Ma zablokować aparat żeby się nie obracał. Np. 510 ma zaczep na ten bolec. Bolec się musi chować w złączce jak coś przykręcamy co nie ma dziurki na niego lub nie ten rozstaw. Mam taki statyw co bolec z dziurką w aparacie mija się o 2mm.
Pozdrawiam.
dzięki za opinie o zagadnieniu. Plumek i suchar wygrywają.
a ten bolec w szybkozłączce to ściema i jego brak absolutnie nie stanowi. co więcej, przykładowo E-300 ma otwór na ten bolec w niestandardowym dla naszego rynku miejscu i bolec swoje a body swoje.
Dzięki za punkt. Dopiszę jeszcze, że mam Velbona Ultra Luxi-F, który ma gumową podkładkę. Nic na to nie poradzę w tym statywie, a z korkiem nie próbowałem.
ten bolec pomaga ustabilizować szybkozłączkę podczas jej odkrecania do korpusu tak aby nie kręciła się dookoła. Bolec ten trafia w specjalnie żłobione pole wokół gwintu na statyw i podczas przykręcania się chowa w złączce. To chyba jedyne zastosowanie tego bolca. Pozdrawiam.
Ten bolec jest do tego, żeby nie było problemu o czym napisano wyżej. Ma zablokować aparat żeby się nie obracał. Np. 510 ma zaczep na ten bolec. Bolec się musi chować w złączce jak coś przykręcamy co nie ma dziurki na niego lub nie ten rozstaw. Mam taki statyw co bolec z dziurką w aparacie mija się o 2mm.
Pozdrawiam.
Też mam tak w moim statywie, że się "mija" o trochę w DSLR, ale pasuje za to do kamery video.
I podejrzewam, że te z bolcem do DSLR nie będą się zgrywać z kamerami.
Pozdrówka!
Jak wiadomo E-330 ma niepraktycznie umieszczony gwint do mocowania szybkozłączki a co za tym idzie przy kadrach pionowych aparat potrafi się "obrócić".
Podgumowana złączka Velbon nie daje rady, choćbym dokręcał na maxa i ciekawi mnie czy szybkozłączka wyłożona korkiem (Sherpa?) utrzymałaby sprzęt w miejscu?
Czy ktoś z Was walczył z tym tematem? A może lepiej podkleić złączkę jakimś konkretnym materiałem?
Nie tylko w E-330 zdarzają się takie kłopoty na szybkozłączce przy kadrach pionowych. Każdy masywniejszy aparat z dłuższym obiektywem tak ma.
Po co walczyć z "wiatrakami" jak są gotowe rozwiązania. Głowice Manfrotto mają do tego celu specjalne szybkozłączki z listwą krawędziową zapobiegającą przekręcaniu się korpusu.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)
Natomiast bolec stabilizujący to ściema jedynie w przypadku aparatów, gdyż większość kamer posiada otwór pod bolec dokładnie w tym miejscu i doskonale spełnia on swoje stabilizacyjne zadanie.
Pozdrawiam.
dorjan:
czytałem kiedyś o takich złączkach i widzę, że bez tego nie pojadę. dołączasz do zwycięskiej puli - dzięki za fatygę.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.