Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Awaria E1



dorian
13.10.07, 17:45
fotomic: wydzieliłem z wątku o zalaniu E1

Witam nie było mnie na forum dłuższy czas sporo zmian i brak czasu. Pojawiła się jednak sprawa która wymaga odwiedzin forum. Widzę że jest sporo zmian. Nie mogę już pisać tematów dlatego się podczepiam. Mam poważną awarię E1 brak możliwości uruchomienia sprzętu. Baterie mam dwie naładowałem wkładam i dioda błyska tylko raz i nic tak jakby całą energie z baterii pożarło. Po włożeniu do ładowarki znów musi się ładować. Myślę że nie jest to kwestia batyeri bo dzieje sie tak z dwiema i zawsze odpalał nawet jak była trochę naładowana. Przy ostatnim zgrywaniu zdjęć komputer nie mógł otworzyć folderu z aparatu musiałem urzyć polecenia otwórz a zawsze wystarczyło podwójne kliknięcie na folder teraz pojawiał się komunikat że nie można otworzyć czy znależc folderu. Po zgraniu zdjęć których na karcie sporo się uzbierało zformatowałem kartę i aparat do szuflady. Dzisiaj nic nie mogłem zrobić by go uruchomić. Zmieniłem też kartę bo na tamtej oprócz foldera dcim był jeszcze jakiś drugi co zdarzyło sie pierwszy raz. Nie wiem czy jest to możliwe czy aparat mógł złapać jakiegoś wirusa? Do tej pory przez te 3 lata było wszystko ok.

fotomic
13.10.07, 18:21
Witam nie było mnie na forum dłuższy czas sporo zmian i brak czasu. Pojawiła się jednak sprawa która wymaga odwiedzin forum. Widzę że jest sporo zmian. Nie mogę już pisać tematów dlatego się podczepiam. Mam poważną awarię E1 brak możliwości uruchomienia sprzętu. Baterie mam dwie naładowałem wkładam i dioda błyska tylko raz i nic tak jakby całą energie z baterii pożarło. Po włożeniu do ładowarki znów musi się ładować. Myślę że nie jest to kwestia batyeri bo dzieje sie tak z dwiema i zawsze odpalał nawet jak była trochę naładowana. Przy ostatnim zgrywaniu zdjęć komputer nie mógł otworzyć folderu z aparatu musiałem urzyć polecenia otwórz a zawsze wystarczyło podwójne kliknięcie na folder teraz pojawiał się komunikat że nie można otworzyć czy znależc folderu. Po zgraniu zdjęć których na karcie sporo się uzbierało zformatowałem kartę i aparat do szuflady. Dzisiaj nic nie mogłem zrobić by go uruchomić. Zmieniłem też kartę bo na tamtej oprócz foldera dcim był jeszcze jakiś drugi co zdarzyło sie pierwszy raz. Nie wiem czy jest to możliwe czy aparat mógł złapać jakiegoś wirusa? Do tej pory przez te 3 lata było wszystko ok. co do pisania to pisać możesz tylko nie na tym podforum(w kompedium) userzy nie mogą pisać, ale w E-system tak.

Co do problemu, to ciężka sprawa :| nawet nie wiem jak Ci pomóc, zadzwoń do serwisu i wszystko im opowiedz - to chyba najlepsze rozwiązanie.

dorian
13.10.07, 18:46
Dzięki . Jeszcze żona mi przypomniała że ostatnio tydzień temu robiłem zdjęcia dziecku w kąpieli z lampą lampa została na aparacie ale często tak robiłem,żona wieczorem zeszłej soboty po zrobieniu fotek przeglądała je na aparacie. Były to pierwsze fotki po sformatowaniu karty, na karcie której nie formatowałem 2 miesiące. Czy dedykowana lampa fl50 mogła spowoować tą awarię? Jeśli możecie podajcie proszę adres do serwisu gdzies blisko Łodzi lub nr telefonu.

KaarooL
13.10.07, 18:47
dorian:

cyfra to nie analog i wiecznie działać nie będzie - po 3 latach może już coś się stać. chyba serwis Cię spotka, bo nawet jeśli maszyna ożyje (w co wątpię), to niedługo problem może powrócić.

fotomic
13.10.07, 18:54
dorian:

cyfra to nie analog i wiecznie działać nie będzie - po 3 latach może już coś się stać. chyba serwis Cię spotka, bo nawet jeśli maszyna ożyje (w co wątpię), to niedługo problem może powrócić. Karolu prosze Cię nie dramatyzuj, nie znasz przyczyny, a takie gdybanie to sam doskonale wiesz ..................................


dorian, jedyny serwis to serwis olka w warszawie(namiar jest na naszym forum i na stronie op) podaję.

SERWIS APARATÓW FOTOGRAFICZNYCH

Olympus Polska Sp. z o.o.
Serwis - Dział Systemów Obrazowania
ul. Suwak 3
02-676 Warszawa
Tel: 0 22 366 00 66
Faks: 0 22 366 01 50
e-mail: serwis[at]olympus.pl

KaarooL
13.10.07, 19:03
fotomic:

może generalizuję, ale 3 latka dla lustra to już jest kawałek czasu.

fotomic
13.10.07, 19:04
fotomic:

może generalizuję, ale 3 latka dla lustra to już jest kawałek czasu. czyli swój już moge zakopać ?

grizz
13.10.07, 19:06
A ja swój też?

Krcze... nawet mi się guma z gripa nie odkleiła...

gary
13.10.07, 19:29
Krcze... nawet mi się guma z gripa nie odkleiła...
to go w koncu wyjmij z pokrowca ;) ;P
pzdr :)

Ania_
13.10.07, 19:53
Krcze... nawet mi się guma z gripa nie odkleiła...
to go w koncu wyjmij z pokrowca ;) ;P


hiehiehie :mrgreen: (Żywotność ma chyba tylko pośrednio związek z latami, a więcej z ilością cykniętych zdjęć?)

KaarooL
13.10.07, 20:02
zakładam, że E-1 to sprzęt, którego używa się częściej, niż co niedzielę... powiedzmy 10-15k klatek rocznie, po 3 latach daje to jakieś 40k.

henry1
13.10.07, 20:51
Jeśli błyskawicznie rozładowuje baterie to prawdopodobnie może być zwarcie wewnątrz
aparatu.Sprawdź czy w gnieździe baterii wszystko jest OK.
Pzdr

RadioErewan
13.10.07, 20:52
Jak dla mnie, kluczowym może być "fotografowanie dziecka w kąpieli".
Jaki masz obiektyw?

Pozdrawiam

dorian
14.10.07, 11:24
Obiektyw 14-54. Myślę że zdjęcia w kompieli nie miały wpływu bo dziecko kąpie żona w wanience w dużym pokoju także zadna wilgoć do aparatu nie mogła się dostać. Tym bardziej że zdjęcia były potem przeglądane na aparacie. Może to zwarcie. Jak wkładam baterię to dioda mryga raz i nic się nie dzieje. Potem by mrygnęła muszę ją ponownie wyjąć. Próbowałem wczoraj kilkanaście razy i jutro dzwonię do serwisu dzięki za adres. Kiedyś zdaje mi się że ktoś opisywał podobny problem ale nie mogę znaleść tego wątku.

dorian
14.10.07, 11:37
Właśni pojawiła się nadzieja bo ta orginalna bateria olka po naładowaniu mryga wskażnik jako wyczerpana zamiennik wogóle nie mryga, choć on ostatnio dawał zrobić mało zdjęć ale dziwne to że baterie padają tak nagle bo na ładowarce orginał po 1godzinie był naładowany dioda ładowarki zielona zamiennik trochę dłużej.Dzisiaj wezmę od szwagra baterię od olka 5060 mam nadzieję że będzie dobrze bo nie mam kasy na nowy korpus a za 2 tygodnie chrzciny małego pewnie serwis nie dał by rady do 28 paz.

irek50
14.10.07, 18:12
Miałem podobne objawy w E1 --serwis po gwarancji był bezpłatny--życzę powodzenia

dorjan
14.10.07, 20:05
Prawdopodobnie Twoje aku nadają się do wymiany. Błyskawiczne rozładowanie baterii o pełnej nominalnej pojemności nie jest możliwe. Nadszedł widocznie kres ich żywota. Przy nieodpowiednich parametrach zasilania elektronika aparatu może się tak zachowywać.
Wiek aparatu nie ma chyba żadnego znaczenia. Stary E-10 pracuje u kolegi już ponad 6 lat i nic się nie dzieje.
Pozdrawiam.

dorian
15.10.07, 13:11
Aku są dobre wczoraj testowałem z C5060 korzystając też z aku w tym aparacie. Dzisiaj dzwonię do serwisu. Irek50 tak coś kojarzyłem że ktoś ze stałych bywalców miał tą usterkę. Jak będzie po wszystkim mam nadzieję że pozytywnie to opiszę, a przy okazji dobrze jest znów zajrzeć na forum masa postów do przeczytania.Przyczyną mojego wypadu z obiegu to praca i młody następca. Ale na to forum zawsze warto wracać.

dorian
26.10.07, 11:25
Panowie trgedia koszt naprawy wycenili w Czechach na około 2500 brutto załamałem się 3 miesiące tenu skonczyła mi się gwarancja. Cały sprzęt chyba będę musiał sprzedać, Nie mogę się dodzwonic do serwisu bo chciałbym jakis wyjasnień a nie odpowiedzi na meila. Mówili że zadzwonią dziś sprawdzam meila a tu szok. Mit niezawodności E1 obalony. Żona zabroniła mi kupować jakiegokolwiek drogiego sprzętu wyobrazcie sobie przejscie z E1 do jakiegoś kompakcika.

The z00m
26.10.07, 11:30
Panowie trgedia koszt naprawy wycenili w Czechach na około 2500 brutto załamałem się 3 miesiące tenu skonczyła mi się gwarancja. Cały sprzęt chyba będę musiał sprzedać, Nie mogę się dodzwonic do serwisu bo chciałbym jakis wyjasnień a nie odpowiedzi na meila. Mówili że zadzwonią dziś sprawdzam meila a tu szok. Mit niezawodności E1 obalony. Żona zabroniła mi kupować jakiegokolwiek drogiego sprzętu wyobrazcie sobie przejscie z E1 do jakiegoś kompakcika.

Taniej Cię wyjdzie kupić nowy ;-) c+ ma do sprzedania E-1 z przebiegiem 6k klatek. Myślę, że za około 1500zł warto nadal kupić E-1.

qbic
26.10.07, 11:53
Żona zabroniła mi kupować jakiegokolwiek drogiego sprzętu

wow...chyba zmieniłbym żonę....

Swoja droga co padło w tym E-1, nie mogli napisać?

leodan
26.10.07, 15:22
Dlaczego w Czechach , spróbuj w Warszawie. :foto2:

raven66
26.10.07, 15:34
Bo serwis jest w Czechach? :?

dorian
26.10.07, 15:49
Z Warszawy E-system jedzie do Czech. Tam wycena ale nie mogę w to uwierzyć wkładasz aparat do szafki i wyjmujesz ruinę wydaje mi się że robią mnie w balona nie mogła sie zepsuć cała elektronika. Serwisem e-system zajmuje się Daniel Pawłowski 022 3660146 do którego dzwoniłem we wtorek i wyceny jeszcze nie było. Aparat wysłali w piątek. Mówił że to on zadzwoni do mnie z informacją. Dziś sprawdzam skrzynkę i w środe były dwa meile z wyceną netto ,..brutto 2530pln kosmos nawet tyle nie kosztował dwa lata temu. Dziś nie było go w pracy i nie mogę sie dowiedzieć co się zepsuło powinni z wyceną informować jakie części do wymiany. Wogóle w pierwszej rozmowie mówił że kwota naprawy w Polsce jest zryczałtowana i np. za jakąś pierdołę osłonkę lub coś mniejszego można zapłacić nawet 500pln co dotyczy innych aparatów. Nie wiem co dalej robić napewno nie będę naprawiał za 2500pln. Muszę wiedzieć co mogło być przyczyną i co się popsuło jak idę naprawiać cokolwiek bo moze być że wymienią uszczelkę pod głowicą w samochodzie a powiedzą że płacisz za wymianę silnika.

Warmik
26.10.07, 16:14
lepiej dowiedz się przez telefon, może w mailu ktoś dopisał jedna cyfrę za dużo ;)

qbic
26.10.07, 16:22
Dokładnie...

Sa 2 możliwości, albo ktoś sie pomylił w mailu albo padło coś tak nieszczęśliwie ze trzeba wymieniać jakaś duża płytkę...

irek50
26.10.07, 19:04
dorian: odpowiedziałem na priv, nie wiem kiedy zdołasz przeczytać, ale u mnie także bez przyczyny aparat nie odpalił tylko się nagrzał po włożeniu drugiego aku --czyli błyskawiczne rozładowanie . Czekałem potem na wycenę po wysłaniu do serwisu i się nie doczekałem... aparat wrócił naprawiony, wyczyszczony i z nową gumą --nie wysyłałem dowodu zakupu!!!

dorian
27.10.07, 09:24
Może to był błąd że wysłałem z paragonem. Za tą kwotę to już bym wolał kupić E510. Mają do mnie przedzwonić w poniedziałek to moze będę wiedział więcej nie chce mi się wierzyć że nagle tak poważna awaria chyba że powoli coś padało a ja ni zauważyłem. Trzeba było mi wysłać przed końcem gwarancji to by wszystko sprawdzili i tak teraz nie opisałem awarii. Tak radzę wszystkim którym kończy się gwarancja. Sprawdziłem po numerach plików od pierwszej fotki do ostatniej było koło 9tyś czyli jeszcze z 5-6lat focenia E1. Teraz nie wiem czy jakiś korpus będzie tak dobry jak E1 oprucz E3 na którego nigdy nie uskładam bo pewnie poniżej 4-5tyś nigdy nie zejdzie.

Kaz de Wro
27.10.07, 10:44
A według mnie to pomylili sie w walucie podali 2500 zł zamiast 2500 koron, tj. ok. 340 zł ;)

KaarooL
27.10.07, 11:05
oprucz E3 na którego nigdy nie uskładam bo pewnie poniżej 4-5tyś nigdy nie zejdzie
zejdzie, zejdzie bo nie będzie się sprzedawał...

E-1 kupiłeś tanio, ale faktyczna wartość tego sprzętu to wciąż 3-4k pln. to że cenowo poleciał, niz znaczy że podzespoły potaniały. jeśli koszt naprawy będzie większy niż 1k pln, to na Twoim miejscu kupiłbym inny egzemplarz, np. od c+.

a nad żoną chyba za słabo pracujesz - skocz po jakieś winko, zapal świeczki i zaraz monetę wynegocjujesz...

dorian
27.10.07, 16:42
No żonę jusz trochę podchodzę jutro mam chrzciny synka i nie mam sprzętu-dramat.
Myślę o zakupie E-400 jak myślicie mam 14-54,40-150 i fl 50 którą chyba będę musiał opchnąć. Kupowanie urzywanego body E1 po mojej przygodzie chyba nie ma sensu. Znalazłem E 400 za 1360 nówka. Jak wyjaśnię sprawę w poniedziałek przez telefon to podejmę decyzję jakie body kupić, a napewno założę wątek i spytam o radę forumowiczów. Co do ceny napisali w pln z dokładnością do groszy.

Sebaa
27.10.07, 17:18
Kup E-500 albo E-510, szklarnie i lampę masz, a żonie nie mów ile kosztowało skoro są takie problemy i będzie OK.

leodan
27.10.07, 17:47
Nie wszystkie żony podzielają nasze hobby . Zawsze są inne wydatki bardzo ważne ;) . Ja też kombinuję jak kupić obiektyw / zna ceny i to jest ból/ . Chyba trzeba będzie coś żonie kupić , a przy okazji obiektyw ;)

Sebaa
27.10.07, 17:57
Heh, zawsze można zrobić jakąś lipna licytacje w znanym internetowym serwisie aukcyjnym i nie będzie wiedziała ile kasy naprawde poszło, a i jeszcze mozna zapunktować dobrze jakim to się jest zaradnym łowcą okazji :mrgreen:

qbic
27.10.07, 19:19
Tylko luzerzy kłamią.

KaarooL
27.10.07, 19:32
dorian:

myślę, że E-400 nie stanowi dobrej bazy dla 14-54 i FL-50. minimum z jakim możnaby to utrzymać stanowi E-330 i na niego powinieneś się nastawić. może szumi bardziej od E-510, ale jest większy, daje lepszą dynamikę i nie ma problemu z "magenta cast" a do tego chodzi taniej.

qbic:

fakt, ale widzisz że chłopak może mieć karcer na chacie...

Sebaa
27.10.07, 19:52
dorian:

myślę, że E-400 nie stanowi dobrej bazy dla 14-54 i FL-50. minimum z jakim możnaby to utrzymać stanowi E-330 i na niego powinieneś się nastawić. [...] a do tego chodzi taniej.

Ale chyba tylko używany, nowe już w przyrodzie nie występują lub są to unikaty...



qbic:

fakt, ale widzisz że chłopak może mieć karcer na chacie...

Dokładnie, baby są kłodami na drodze jakiegokolwiek hobby, dlatego czasem trzeba uciekać się do sposobu. Znam niestety takie przypadki, stąd pozwoliłem sobie na lekkie OT po lekturze postu. Czy ktoś w takim przypadku jest "loozer'em" - nie wiem, staram się nie oceniać, to czasem zbyt skomplikowane...

cra3y
27.10.07, 21:28
Dokładnie, baby są kłodami na drodze jakiegokolwiek hobby, dlatego czasem trzeba uciekać się do sposobu. Znam niestety takie przypadki, stąd pozwoliłem sobie na lekkie OT po lekturze postu. Czy ktoś w takim przypadku jest "loozer'em" - nie wiem, staram się nie oceniać, to czasem zbyt skomplikowane...

to Sobie niewłasciwą babe wybrales - zmien na lepszy model :-)

puki co Moja kibicuje mi przy hobby (foto i paralotniarstwo) do tego stopnia, ze sama sie nakrecila na to, a wczesniej podchodzila do tego z nieufnoscią. :-)

Sebaa
27.10.07, 21:39
to Sobie niewłasciwą babe wybrales - zmien na lepszy model :-)

puki co Moja kibicuje mi przy hobby (foto i paralotniarstwo) do tego stopnia, ze sama sie nakrecila na to, a wczesniej podchodzila do tego z nieufnoscią. :-)

No ja akurat na to specjalnie nie mogę narzekać, a o tym jakie wkładam w hobby finanse to nawet nie zwykłem informować, chyba, że musi mi do tego dołożyć :mrgreen: Co do nakręcenia na hooby, to już gorzej trochę, chociaż nie ma tragedii - motoryzacyjne i foto nawet, nawet, najgorzej jest z modelarstwem i komputerami.
Ale mam kumpli, którzy naprawdę mają duże problemy, do tego stopnia, ze muszą ukrywać wiele rzeczy. Dlatego napisałem o kłodach. Głownie dotyczy to własnie kwestii finansowych, a potem tego, że są inne zainteresowania oprócz JEJ osoby. Ja akurat z góry zawsze określam priorytety, więc nie mam problemów :mrgreen: .

Sorry za OT. :D

KaarooL
28.10.07, 09:43
Sebaa:

Ale mam kumpli, którzy naprawdę mają duże problemy, do tego stopnia, ze muszą ukrywać wiele rzeczy
wiesz, to zależy na ile ktoś sobie pozwoli. jeśli związek to ma być karcer i codzienny hardcore - to albo ktoś jest głupi/naiwny, albo lubi coby go na krótkiej smyczy wodzić.

to wszystko naprawdę może wyglądać inaczej, bez wielkich kombinacji... zależy od modelu (jak to mawia cra3y) i od relacji które zostały ustalone na początku. też znałem kolesi, którzy nie mogli spokojnie na browar wyskoczyć i biegali do kościółka, bo wypadało.

dorian
30.10.07, 13:03
Dostałem telefon z serwisu, niestety cena naprawy się potwierdziła. Nie mam pojęcia dlaczego wszyscy chwalą serwis olympusa. Ja uważam, że naprawy powinny być w kraju,a nie w Czechach. Dają jakąś kosmiczną wycenę facet w Polsce nie wie nawet co się popsuło dopiero będzie meilował. Powiedział że dlatego tak drogo bo cena jest liczona od pierwszej ceny na rynku tj. około 7tyś. Poprostu skandal. Tak naprawdę chodzi o to żeby zgolić klijenta na większą kasę. Kupujesz profesjonalny sprzęt patrzysz ile wytrzyma migawka, a tak naprawdę pada cała elektonika nie wiadomo dlaczego po 9tyś klatek. Aparat mają mi wysłać spowrotem może ktoś wie czy można dokonać naprawy samemu u jakiegoś elektronika, szkoda że nie ma możliwości znalezienia drugiego uszkodzonego E1 może ktoś by sklecił to w całość znając wadliwe części. Będę kupował nowe body i martwił się że za dwa lata znowu padnie. E-330 widziałem na skąpcu parę sklepów cena 2tyś. Chyba że na święta będą jakieś promo i E510 będzie za tyle.

fotomic
30.10.07, 13:04
Dostałem telefon z serwisu, niestety cena naprawy się potwierdziła. Nie mam pojęcia dlaczego wszyscy chwalą serwis olympusa. Ja uważam, że naprawy powinny być w kraju,a nie w Czechach. Dają jakąś kosmiczną wycenę facet w Polsce nie wie nawet co się popsuło dopiero będzie meilował. Powiedział że dlatego tak drogo bo cena jest liczona od pierwszej ceny na rynku tj. około 7tyś. Poprostu skandal. Tak naprawdę chodzi o to żeby zgolić klijenta na większą kasę. Kupujesz profesjonalny sprzęt patrzysz ile wytrzyma migawka, a tak naprawdę pada cała elektonika nie wiadomo dlaczego po 9tyś klatek. Aparat mają mi wysłać spowrotem może ktoś wie czy można dokonać naprawy samemu u jakiegoś elektronika, szkoda że nie ma możliwości znalezienia drugiego uszkodzonego E1 może ktoś by sklecił to w całość znając wadliwe części. Będę kupował nowe body i martwił się że za dwa lata znowu padnie. E-330 widziałem na skąpcu parę sklepów cena 2tyś. Chyba że na święta będą jakieś promo i E510 będzie za tyle. ale o co Ci chodzi ?skończyła się gwarancja więc po ptokach. Mają robic za darmoche do końca ...... ?

qbic
30.10.07, 13:17
ale o co Ci chodzi ?skończyła się gwarancja więc po ptokach. Mają robic za darmoche do końca ...... ?

Cena jest śmieszna, koszt powinien wynosić części + robocizna + przesyłka.
Pomijam już fakt ze ceny za części do takiego truposza powinny być niskie.

Gdzieś mam serwisowa instrukcje do E-1, może najprościej kupić działający egzemplarz i samemu przekładać części w razie potrzeby.

KaarooL
30.10.07, 13:19
pisałem w innym wątku, że sprzęt nie jest wieczny to chłopaki polewali z tego. fizyki się nie oszuka - im starszy aparat, tym większe ryzyko że coś padnie. DSLR to nie analog. E-1 jest zbudowany jak czołg, ale w środku ma elektronikę, która czołgiem nie jest.

to, że E-1 zszedł na cenowe psy, nie znaczy że części użyte w konstrukcji potaniały.

fotomic
30.10.07, 13:20
ale o co Ci chodzi ?skończyła się gwarancja więc po ptokach. Mają robic za darmoche do końca ...... ?

Cena jest śmieszna, koszt powinien wynosić części + robocizna + przesyłka.
Pomijam już fakt ze ceny za części do takiego truposza powinny być niskie.

Gdzieś mam serwisowa instrukcje do E-1, może najprościej kupić działający egzemplarz i samemu przekładać części w razie potrzeby. chyba to najlepsze rozwiązanie... co do ceny to sie nie wypowiadam, bo jasna sprawa...

qbic
30.10.07, 13:24
pisałem w innym wątku, że sprzęt nie jest wieczny to chłopaki polewali z tego. fizyki się nie oszuka - im starszy aparat, tym większe ryzyko że coś padnie. DSLR to nie analog. E-1 jest zbudowany jak czołg, ale w środku ma elektronikę, która czołgiem nie jest.

to, że E-1 zszedł na cenowe psy, nie znaczy że części użyte w konstrukcji potaniały.

Tia matryca 5 mpix kosztuje tyle co 4 lata temu....jedyne chyba co nie potaniało to guma ,metal i szkło.

Czy inne firmy tez tak robią? Ma ktoś doświadczenie?

KaarooL
30.10.07, 14:58
wyluzuj... to że aparat ma 4 lata i potaniał 5x oznacza, że coraz trudniej dostępna płytka z elektroniką do niego jest 5x tańsza? części będą ale coraz trudniej dostępne i na pewno nie tańsze. rozebrać i złożyć taki aparat żeby zachował szczelność to też nie jest pikuś.

tak czy inaczej 2,5 klocka to drogo. tysiak, może z hakiem miałby podstawy a tyle to kosmos.

luc4s
30.10.07, 16:27
Migawka też nie jest wieczna o czym się przekonałem na własnej skórze.... i wystarczyło ok. 40 k fotek, a nie 150 k.

qbic
31.10.07, 01:25
W pewnej klasie sprzętu (PRO?) migawkę chyba wymieniają za friko jak nie osiągnie pewnej ilości pstryknięć. Ja bym pertraktował z olymp, nie sadze żeby poniewierali swoich klientów.

dorian
12.11.07, 15:52
Odesłali mi E1 z serwisu niestety nie miałem szczęścia za friko nic nie zrobili przebolałbym gdyby czyszczałka nia działała albo jakieś ustawienia a mimo wszystko można by robić fotki. Objawy awarii B0053
B0055 B0061 jeśli ktokolwiek wie co to znaczy bo nawet w polskim serwisie nie wiedzieli. Tłumaczą że czesi mają wyłączność na naprawy. Przy złożeniu się nie popisali bo guma trzeszczy z przodu. Te 3 miesiące wcześniej i bym miał zrobione za darmo.
Mam numer do serwisu (niefirmowego) w Warszawie może tam coś zrobią jeśli nie to może coś wezmą na części. Ten serwis to www.e-csi.pl CSI ma ktoś jakieś doświadczenia z tą firmą naprawiają olympus canan sanyo w reklamie wyczytałem że mają autoryzację a techników szkolą u producentów.