Zobacz pełną wersję : noszenie aparatu w torbie
Wczoraj pakując aparat do torby naszły mnie dziwne myśli ;) . Aparat w torbie noszę pewnie tak jak większość, czyli obiektywem skierowanym w dół. I moje pytanie jest takie: czy to, że korpus oparty jest na obiektywie i opiera się na nim cały ciężar nie spowoduje uszkodzenia obiektywu?
Zazwyczaj noszę sprzęt w plecaku (micro-trekker 200), ale ten nie zawsze pasuje do stroju, w którym to aparat też skierowany jest w dół obiektywem. Tam jednak obiektyw nie jest ,,obciążony" korpusem, gdyż to korpus opiera się na wyprofilowaniach plecaka i obiektyw sobie luźno wisi. W torbie takich wyprofilowań nie mam, tylko 3 komory na rzepy
Ps. Proszę się nie śmiać :oops: , choć z drugiej strony jest to śmieszne pewnie :mrgreen:
Pozdrawiam
Rafał Czarny
10.10.07, 09:10
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Na chłopski rozum lepiej nie nosić obiektywem w dół, jeśli korpus nie opiera się na profilowaniach torby. Zwłaszcza jeśli obiektyw kręci mordką (czyli przy ostrzeniu obraca się przednia soczewka). Bo wtedy pod wpływem ciężaru korpusu i drgań może się mordka na siłę wcisnąć, a to nie jest zdrowe dla trybików obiektywu.
Ja nosiłem obiektywem do góry, a teraz bokiem, bo przybył mi jeszcze jeden korpus i ciasno się w torbie zrobiło.
PS. Przeniosłem wątek w bardziej IMHO stosowne miejsce.
jakby dokladnie analizowac wszystko to wyszlo by ze np. 50-200mm zgodnie z instrukcja nie nalezy trzymac na boku... no w plecaku to raczej na stojaco nie wejdzie ;)
Ja w torbie NOVA 2 noszę obiektywem w dół.Korpus wisi sobie ,przytrzymywany z obu stron przez przegródki .Odległość od korpusu do dna torby ok. 14 cm. więc mam luz.
Dzięki Panowie!
Czyli będę musiał go jakoś powiesić :D na przegródkach, tylko, że są cienkie i dosyć miękkie. Albo spróbuję bokiem, choć najlepiej byłoby pewnie, aby sobie najzwyczajniej leżał, lecz brak miejsca. Dziś jak wrócę z pracy muszę dokładnie sprawdzić.
Tak na marginesie. Jestem pod dużym wrażeniem sprawności tego forum.
Dzięki jeszcze raz!
Bokiem, gripem do góry - wtedy najfajniej Ci się będzie wyjmować, bo odrazu złapiesz za gripa.
Dokładnie tak! Miałem pionowo, ale sprzet dłuuugo mi sie wyciągał, obiektyw wypełzał sam z siebie;-)
Położyłem na boku, z tym,że pod obiektywem wrzepowałem przekładkę na kilka cm wyżej od dna.Aparat więc jest max.podparty.
Bokiem, gripem do góry - wtedy najfajniej Ci się będzie wyjmować, bo odrazu złapiesz za gripa.
Tak, dokładnie tak noszę. :)
Wszystko ok, ale na dłuzszą podróż to chyba bezpieczniej obiektyw zdiąć z korpusu.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.