PDA

Zobacz pełną wersję : czas naswietlania = 1/f



kufu
30.09.07, 23:36
Witam,
Przeczytalem juz w kilku miejscach, ze czas naswietlania powinien wynosic 1/f jednakze nigdzie nie potrafiono mi odpowiedziec na pytanie dlaczego tak sie dzieje.. bylbym bardzo wdzieczny jezeli ktos zechcialby sie ze mna podzielic ta wiedza..
Chodzi zapewne o jakies drgania (skoro ma to wyeliminowac poruszenie) ale z czym sa one zwiazane?
pozdrawiam serdecznie
kufu

RadioErewan
30.09.07, 23:57
Jesteśmy napędzani pompką, która powoduje, że nasze ciało pulsuje.
To powód numer 1.
Przy czasie = 1/ogniskowa (dla 4/3 - 2x ogniskowa) niezbyt szybko poruszające się obiekty (np. idący ludzie) nie rozmazują się masakrycznie w kadrze.
To powód numer 2.

Pozdrawiam

dziobolek
1.10.07, 00:17
Chodzi o to by wyeliminować brak ostrości przy odpowiednio dobranej przysłonie.
Gdy trzymasz aparat w ręku, czas naświetlania musi być na tyle krótki, by wyeliminować wpływ naturalnego drżenia ciała. A poruszający się obiekt, taki ja rowerzysta, będzie zamazany, jeśli zastosujesz długi czas naświetlania.
Jeśli zastosowana przyslona wymusza zbyt długi czas, to pozostają dwa wyjścia:
-podnieść wartość ISO, co powinno skutkować krótszym czasem, lub
-zastosować statyw lub monopod

Pozdrówka.

dobas
1.10.07, 00:34
napisałeś 1/f ale mam nadzieję że wiesz że chodzi o ogniskową jak pisałe to RadioErewan.

nie mylić czasem z przysłoną która opisywana jest właśnie też literką f.
Ja również napiuszę po swojemu i łopatologicznie.

Czas naświetlania - to czas przez który otwarta jest migawka, a więc czas przez który światło pada na materiał światłoczuły (film matryca)

ogniskowa - znów łopatologicznie to przybliżanie obiektywu. jeśli obiektyw ma długą ogniskową bardzo przybliża gdy ma krotką - wręcz oddala.

i teraz tak :

jeśli masz ogniskową bardzo długą na przykład 1000mm to wszystko masz powiększone i przybliżone, najmniejszy nawet ruch dłoni będzie widoczny baaaaaaaaaaardzo na matówce. Czyli przesuniesz rękę o milimetr, a obraz zostanie przesunięty o metr.

wiadomo, że dłoń w której trzymasz aparat zawsze drży tak więc gdy masz długi obiektyw - duża ogniskowa to to drżenie o milimetry da taki efekt że kadr będzie latał metr w jedną i metr w drugą.

Kiedy zastozujesz krótki czas "zamrozisz" zdjęcie czyli złapiesz ten króciótki moment kiedy można przyjąć że dłoń Ci nie drga

gdy zastozujesz długi czas podczas otwarcia migawki aparat zostanie poruszony i zdjęcie wyjdzie nie ostre.

pomocnikiem jest właśnie statyw/monopod
lub stailizacja obiektywu albo stabilizacja matrycy.

pozdrawiam
dobas