PDA

Zobacz pełną wersję : Czy korpusy m4/3 nadają się do pracy na statywie?



BBartek
16.10.13, 10:43
Zadałem może nieco przewrotne pytanie, ale…
Mam pewne wątpliwości, czy da się wykorzystać OMD 5 lub 1 w identyczny sposób jak lustrzankę.

Otóż, mam do wykonania sesję w pomieszczeniach, założenia: nie mogę stosować dodatkowego oświetlenia, potrzebna możliwie najwyższa jakość.
Aparat na statyw i właśnie… Taka sesja może trwać 4 i więcej godzin (trzeba sfotografować widok ogólny, ale i szczegóły np. meble).
Mój Olek 510 przy czasach od 1do 1/20s i sporadycznym włączaniu LV do precyzyjnego ustawienia ostrości i naświetlania, robi się ciepły, a na zdjęciach zaczyna pojawiać się większa ilość szumu.
Przy sesjach ok. 2h nie ma tego problemu. Mam też doświadczenie z kompaktem c7070, który po kilku latach normalnego używania zaczął również mocniej szumieć.
Dla tego obawiam się czy korpusy m4/3 w których matryca pracuje “ciężej” niż w lustrzance podoła takiemu zadaniu?
Wiadomo że taka sytuacja nie będzie mieć miejsca codziennie, ale będą sytuacje że w ciągu tygodnia mogą pojawić się 2-3 takie sesje. Czy sprzęt to przeżyje, albo raczej jak długo?
W terenie będzie inaczej, tam zdecydowanie częściej używa się włącznika zasilania.

Bardzo proszę Kolegów o podzielenie się swoimi doświadczeniami w tej kwestii.
Pozdrawiam BBartek

Jan_S
16.10.13, 12:56
Czytałem kiedyś instrukcję Canona 50D... producent zalecał tam by nie stosować zbyt długo funkcji LV ze wzgledu na nagrzewanie się matrycy i zwiazaną z tym możliwość obniżenia jakości zdjęć

Oficjalnie, Olympus twierdzi że w bezlusterkowcach m4/3 problem ten został wyeliminowany. Moje doświadczenia z E-P1 były jednak inne. Fotografowałem kiedyś taki dziecięcy teatrzyk... ciemno więc ISO 1600, aparat cały czas w gotowości w oczekiwaniu na ciekawy kadr... miałem wrażenie że zaszumienie wzrasta...

Później, normą stała się u mnie praktyka by ograniczać włączanie aparatu, by nie trzymać go na podglądzie cały czas.

Tak sobie myślę, że na Twoje pytanie najlepiej byłoby odpowiedzieć testem - serią (w odstępnie kilku minut) zdjęć scenki testowej na wysokim ISO i z dłuższymi czasami... i tak przez 2 lub 3 godziny... a potem porównać zdjęcia: czy szum będzie stały? czy też będzie narastał? a jeśli będzie narastał to w jaki sposób - czy liniowy aż do wyłączenia aparatu przez mechanizmy zabezpieczające czy też asymptotyczny to pewnego poziomu równowagi termicznej.

banc
16.10.13, 19:55
W poprawnie naświetlonych kadrach (czyli albo na 0 albo na +) szum nie stanowi takiego wielkiego problemu. Szczególnie jesli używa się statywu.
Używałem E-M5 na kilku całodniowych konferencjach gdzie jechałem po ISO 3200, ale pilnowałem, żeby wyłącząć LV w przerwie ujęć. Głównie ze względu na baterie, która znika w zaskakujący tempie. Nie było problemu. Szum w miarę dało się odfiltrować.
W lustrzankach na LV nie będzie lepiej. Oczywiście takie d800 ma na starcie przewagę wiec i po zwiększeniu szumu będzie lepiej.
Pytanie tylko ile się chce wydać na sprzęt, a może raczej ile zarobić na tej pracy.

Jack
16.10.13, 20:08
...Mój Olek 510 przy czasach od 1do 1/20s i sporadycznym włączaniu LV do precyzyjnego ustawienia ostrości i naświetlania, robi się ciepły, a na zdjęciach zaczyna pojawiać się większa ilość szumu...To prawda, jednak teraz opisujesz matrycę skonstruowaną ponad 7 lat temu. To było kilka już kilka generacji matryc temu:-) Obecna współczesna matryca w E-M5, czy najnowocześniejsza: E-M1 na luzie wytrzymają Twoje oczekiwania.


...Moje doświadczenia z E-P1 były jednak inne...To też było parę generacji matryc temu. Postęp jednak nastąpił.

BBartek
16.10.13, 20:28
To prawda, jednak teraz opisujesz matrycę skonstruowaną ponad 7 lat temu. To było kilka już kilka generacji matryc temu:-) Obecna współczesna matryca w E-M5, czy najnowocześniejsza: E-M1 na luzie wytrzymają Twoje oczekiwania.

To też było parę generacji matryc temu. Postęp jednak nastąpił.

Jeśli tak faktycznie jest to było by fajnie.

Mi w E510 ten szum pojawiał się przy iso 100 fakt że dopiero po jakiś 3,5 – 4h, ale niestety było potem dużo „zabawy”

Bodzip
16.10.13, 20:51
Miałem podobne zlecenie w Nowicy :mrgreen:
Byłem w tej doskonałej sytuacji, ,ze mogłem użyć błysku jak i blendy. Ponadto używałem równolegle 2 aparatów - E-30 i E-PL5. Wszystko robiłem na najniższym dostępnym ISO.
Zdjęcia wyszły doskonale, a zleceniodawca bardzo zadowolony.

banc
16.10.13, 20:58
Jeśli tak faktycznie jest to było by fajnie.

Mi w E510 ten szum pojawiał się przy iso 100 fakt że dopiero po jakiś 3,5 – 4h, ale niestety było potem dużo „zabawy”

No tak. Teraz nie ma ISO 100 więc nie ma problemu :wink:.