PDA

Zobacz pełną wersję : Pogadajmy o portretach



Strony : 1 [2]

Sapphiron
18.09.13, 19:50
Ja składałem pejzażyk...chyba wyszło ;-)

pejzaż to akurat mało wymagająca dziedzina jeśli chodzi o składanie panoram ;) portret jest sporo trudniejszy.


Ja miałem ostatnio parę podejść do tematu ale niestety we wszystkich poległem... i to z własnej głupoty bo niedokładnie robiłem zakładki na zdjęciach...

Jan_S
18.09.13, 19:50
pejzażyk to żaden lans, ale portret poskładać to jest coś :)

ps. wrzucam takie coś - portret "nieludzki" - sklejony z dwóch kadrów

fret
19.09.13, 08:36
Pogoda niezbyt sprzyja eksperymentom, ale kilka wykonałem i niedługo przedstawię dokładniejsze wnioski. Z grubsza można powiedziec, że ten automat fajnie składa panoramy wiejskie, z miejskimi sobie nie radzi. Po prostu nie trzyma geometrii w rozmyciach. Krzaczkom to nie przeszkadza.

fret
20.09.13, 10:51
Celem eksperymentu było sprawdzenie przydatności programu Microsoft ICE do szybkiego składania portretowych panoram.

Zacznijmy od zdjęcia:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img513/618/l9vq.jpg)

Jak widać jest to prosta składanka, ale wnioski jakie można z niej wyciągnąć potwierdzają się i w bardziej skomplikowanych sytuacjach.
Wydaje się, że program miał proste zadanie, bo cała postać mieściła się na jednej klatce, ale pewnym utrudnieniem mogło być to, że fragmenty postaci były też widoczne na sąsiednich klatkach i nie pasowały one do zdjęcia głównego, mówiąc w skrócie postać nie była nieruchoma w czasie wykonywania zdjęć. Mimo tego utrudnienia program poradził sobie znakomicie, wykorzystał tyko główne zdjęcie, a z bocznych pobrał jedynie tło. I tu zaczynają się schody. Z tłem już sobie nie poradził. Posklejał dobrze, ale wyprodukował gigantyczną poduchę. Takie zachowanie programu potwierdziło się przy innych zdjęciach. Świetnie radził sobie w obszarach ostrych, bez problemu sklejał postać z trzech kawałków, ale szalał z geometrią w rozmyciach. Przede mną dalsze eksperymenty, dotychczasowy wniosek jest taki, że program się sprawdza pod warunkiem, że tło jest niewrażliwe na deformacje.

fret
17.11.13, 13:49
Dwa miesiące ciszy i... wystarczy :). Trochę sobie jeszcze pogadam. Choćby po to, żeby w miarę wyczerpać temat obiektywów, dzięki czemu wątek będzie stanowił jakąś logiczną całość. Co nam jeszcze zostało? Rozmycie tła. Co prawda o GO już było, ale to nie to samo. Tak naprawdę, to w portretach chodzi nam o skierowanie uwagi na osobę portretowaną i pozbycie się wszystkiego, co tę uwagę może rozpraszać. Jednym ze sposobów na uzyskanie takiego efekty jest rozmycie tła i właśnie to rozmycie jest naszym celem, a nie mała GO. Mała GO jest w pewnym sensie produktem ubocznym i czasem wręcz niepożądanym. Ktoś lubi zdjęcia z jednym okiem ostrym? Ok, czasem wyglądają fajnie, ale częściej niefajnie. Jak w takim razie rozmywać tło nie zmniejszając GO? Można to robić wykorzystując fakt, że przy odległościach znacznie mniejszych od hiperfokalnej GO nie zależy od ogniskowej, natomiast rozmycie tła zależy.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img833.imageshack.us/img833/8651/c0nh.jpg)
Rozmycie tła zależy, ponieważ przy użyciu dłuższej ogniskowej mniejszy fragment tła jest rozciągany na całą powierzchnię klatki. Jeśli robisz zdjęcia zoomem 40-150/3,5-5,6 , to ładniej rozmyte tło na długim końcu wcale nie jest zasługą mniejszej GO. GO przy 150/5,6 jest wręcz większa niż przy 40/3,5 i przy tej samej wielkości fotografowanego obiektu w kadrze, czyli sytuacja jest nieco sprzeczna z intuicją, ale większa ogniskowa umożliwia w portrecie uzyskanie większej GO przy podobnym efekcie odseparowania obiektu od tła.

banc
18.11.13, 22:28
To powinieneś zadedykować tym co uważają, że 45tką i 75tką można zrobić podobne kadry.
Swoją drogą to jest coś o czym trzeba pamiętać niezależnie od uprawianego gatunku fotografii. Portret, krajobraz czy też makro mamy ten sam efekt.

yamada
18.11.13, 22:54
Celem eksperymentu było sprawdzenie przydatności programu Microsoft ICE do szybkiego składania portretowych panoram.

Zacznijmy od zdjęcia:



Jak widać jest to prosta składanka, ale wnioski jakie można z niej wyciągnąć potwierdzają się i w bardziej skomplikowanych sytuacjach.
Wydaje się, że program miał proste zadanie, bo cała postać mieściła się na jednej klatce, ale pewnym utrudnieniem mogło być to, że fragmenty postaci były też widoczne na sąsiednich klatkach i nie pasowały one do zdjęcia głównego, mówiąc w skrócie postać nie była nieruchoma w czasie wykonywania zdjęć. Mimo tego utrudnienia program poradził sobie znakomicie, wykorzystał tyko główne zdjęcie, a z bocznych pobrał jedynie tło. I tu zaczynają się schody. Z tłem już sobie nie poradził. Posklejał dobrze, ale wyprodukował gigantyczną poduchę. Takie zachowanie programu potwierdziło się przy innych zdjęciach. Świetnie radził sobie w obszarach ostrych, bez problemu sklejał postać z trzech kawałków, ale szalał z geometrią w rozmyciach. Przede mną dalsze eksperymenty, dotychczasowy wniosek jest taki, że program się sprawdza pod warunkiem, że tło jest niewrażliwe na deformacje.

Program ma kilka możliwości wpłynięcia na składanie, trzeba tylko wybrać Rotating Motion, jeśli automatycznie poskładał nam w Planer Motion 1, 2, 3 to wybieramy Rotating Motion, wtedy panorama składana jest ponownie i wtedy mamy możliwość kilku operacji na naszej panoramie. Na górnej belce wybieramy Tools, następnie Orientation i Projection, tu proponuję poeksperymentować.

---------- Post dodany o 21:54 ---------- Poprzedni post był o 21:52 ----------


pejzaż to akurat mało wymagająca dziedzina jeśli chodzi o składanie panoram ;) portret jest sporo trudniejszy.


Ja miałem ostatnio parę podejść do tematu ale niestety we wszystkich poległem... i to z własnej głupoty bo niedokładnie robiłem zakładki na zdjęciach...

Ja robię po prostu więcej klatek najczęściej tak by zachodziły na siebie w 70%

yamada
19.11.13, 16:56
\przeczytałem cały wątek sobie od a do z. Sporo się dowiedziałem i szkoda, że wątek nazwijmy to przycichł.. Portrecistą raczej nie zostanę ale ostatni mam ciągoty do popróbowania czegoś innego niż widoczki. Ale zanim co to chęć mnie naszła poszukanie informacji na forum, i tylko na forum. Wiem że w internecie jest ...wszystko... ale pasuje mi taki właśnie sposób. Nie mam też ochoty na pro-studyjną fotografię. Raczej nauczenie się czegoś i wykorzystanie tej wiedzy przy okazji. Z kilku zaledwie zdjęć portretowych jestem zadowolony. Między innymi z tych. Możecie się wyżyć do woli.
Y1 Y2 Y3
105001105002105003

ahutta
19.11.13, 17:26
Raczej nauczenie się czegoś i wykorzystanie tej wiedzy przy okazji.

To witaj w klubie.


Z kilku zaledwie zdjęć portretowych jestem zadowolony. Między innymi z tych. Możecie się wyżyć do woli.


Jak dla mnie fajnie. 2, 3, 1. W tej kolejności wg mojej subiektywnej oceny.

krisder
19.11.13, 19:39
Yamada, czy portret musi być czarno-biały?

Sapphiron
19.11.13, 20:29
Yamada, czy portret musi być czarno-biały?

oczywiście że musi! nie wiesz że cz-b dodaje do zdjęć +50 do artyzmu, a sepia +100?

adambieg
19.11.13, 20:33
oczywiście że musi! nie wiesz że cz-b dodaje do zdjęć +50 do artyzmu, a sepia +100?

A ziarno? :-)

ahutta
19.11.13, 21:06
Yamada, czy portret musi być czarno-biały?

A kto napisał, że musi?

---------- Post dodany o 20:06 ---------- Poprzedni post był o 20:06 ----------


A ziarno? :-)

Na mąkę :p

yamada
20.11.13, 00:31
Yamada, czy portret musi być czarno-biały?

A nie może?

frost
20.11.13, 02:09
Zgodnie z wymogami artyzmu - jest b&w, ramka, ziarno

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/164392_1870354163142_3338258_n.jpg?lvh=1)

Sapphiron
20.11.13, 02:42
no i jest "imie nazwisko PHOTOGRAPHY"! konieczne teraz bo inaczej nie wiadomo że to artysta fotograf robił ;)

Jan_S
20.11.13, 07:35
Fret - bardzo ładnie to (post https://forum.olympusclub.pl/threads/88403-Pogadajmy-o-portretach?p=1026032&viewfull=1#post1026032) pokazałeś, w sumie nigdy się nie zastanawiałem nad przyczyną a teraz wiem dlaczego do portretów wolę 60/2,8 niż tą zachwalaną 45/1,8.

frost
20.11.13, 10:13
no i jest "imie nazwisko PHOTOGRAPHY"! konieczne teraz bo inaczej nie wiadomo że to artysta fotograf robił ;)
o to to - bardzo wazne

fret
20.11.13, 11:26
Fret - bardzo ładnie to (post https://forum.olympusclub.pl/threads/88403-Pogadajmy-o-portretach?p=1026032&viewfull=1#post1026032) pokazałeś, w sumie nigdy się nie zastanawiałem nad przyczyną a teraz wiem dlaczego do portretów wolę 60/2,8 niż tą zachwalaną 45/1,8.

Miło przeczytać, że moje pisanie komuś się podoba/do czegoś przydaje :)

Jeśli chodzi o czarno-białe, to od pewnego czasu nurtuje mnie takie pytanie: jeśli sztuka tkwi w odcieniach szarości, to dlaczego malarze do tej pory tego nie zauważyli i z maniakalnym uporem tworzą kolorowe obrazy? ;)

diabolique
20.11.13, 11:34
jeśli sztuka tkwi w odcieniach szarości, to dlaczego malarze do tej pory tego nie zauważyli i z maniakalnym uporem tworzą kolorowe obrazy? ;)

Bo mogą sobie dobrać i zestawić kolory jak tylko sobie wymyślą i jak im do koncepcji pasuje.
Fotograf ma rzeczywistość zastaną. Jeśli kolory burzą cały ład, nie komponują się i nie uzupełniają wzajemnie, to zostaje albo fotoszop, albo czarnobiel...

szafir51
20.11.13, 11:34
dla mnie zdjęcia BW mają sens wtedy, gdy kolor odciąga uwagę od tego, co chcemy na zdjęciu pokazać. Czasami po prostu zdjęcie bez koloru jest ciekawsze, bardziej przejrzyste.

można się śmiać z BW, sepii, dodawania szumów, winiety i PHOTOGRAPHY po nazwisku, ale to w żadnej mierze nie poprawi naszych zdjęć. Są blogi, jest facebook, instagram, forum itp. Każdy ma swoje poletko i niech na nim swoją fotografię uprawia.

fret
20.11.13, 11:40
Bo mogą sobie dobrać i zestawić kolory jak tylko sobie wymyślą i jak im do koncepcji pasuje.
Fotograf ma rzeczywistość zastaną. Jeśli kolory burzą cały ład, nie komponują się i nie uzupełniają wzajemnie, to zostaje albo fotoszop, albo czarnobiel...

A czarnobiel też z fotoszopa i na dodatek tez często po manipulacji kolorami, więc trudno mówić o ideologicznej czystości b&w. Ba, nawet w analogu odbywało się manipulowanie szarością za pomocą filtrów barwnych :)
Fotograf też może bawić się kolorami, podobnie jak malarz.

Mirek54
20.11.13, 11:55
A czarnobiel też z fotoszopa i na dodatek tez często po manipulacji kolorami, więc trudno mówić o ideologicznej czystości b&w. Ba, nawet w analogu odbywało się manipulowanie szarością za pomocą filtrów barwnych :)
Fotograf też może bawić się kolorami, podobnie jak malarz.

Wystarczy,ze w B&W przy wywolywaniu w ciemnii zabawimy sie rodankami i innymi skladnikami a juz bedziemy miec rozne odcienie gotowej odbitki.Tylko bawmy sie wtedy,zeby podkreslic efekt a nie zakiczowac znajomoscia posiadanej chemii.

Sapphiron
2.12.13, 18:44
a mi się przejadły portrety z małą GO...

Saboor
2.12.13, 19:17
a mi się przejadły portrety z małą GO...
No jak Byś czytał moje posty(albo mi w myślach) :-D

diabolique
2.12.13, 19:50
Polecam jako nieustające źródło inspiracji...
http://deser.pl/deser/51,111858,15059981.html?i=0&bo=1#BoxDeserMT

Saboor
4.12.13, 12:46
Polecam jako nieustające źródło inspiracji...
http://deser.pl/deser/51,111858,15059981.html?i=0&bo=1#BoxDeserMT
Sumienia nie Masz?
Nie Masz.

tropic
4.12.13, 13:09
Polecam jako nieustające źródło inspiracji...
http://deser.pl/deser/51,111858,15059981.html?i=0&bo=1#BoxDeserMT
Ekstra :-D

wulf
4.12.13, 17:56
Tam na stronie jest jeszcze o tych co chciały być sexi ale im nie wyszło. Uwaga nie oglądać przy jedzeniu.

Saboor
5.12.13, 14:45
uwazam ze portret to naprawde ciezki orzech do zgryzienia. trudno zorbic cos co nie bedzie nijakie oklepane itd.co sadzicie?
Spokojnie :-D najpierw tutaj się przywitaj napisz parę słów o sobie (https://forum.olympusclub.pl/threads/11365-W%C4%85tek-powita%C5%84!/page65?highlight=)

Sapphiron
5.12.13, 15:14
jak dla mnie portret jest prosty :)

Krystyna1975
5.12.13, 15:25
uwazam ze portret to naprawde ciezki orzech do zgryzienia. trudno zorbic cos co nie bedzie nijakie oklepane itd.co sadzicie?

Po takiej ilości zdjęć, jaką już w swoim fotograficznym życiu widziałam, śmiało mogę rzec, że dotyczy to każdego rodzaju fotografii :D Portret nie jest w tym odosobniony. Naprawdę, ciężko jest dziś zrobić coś niebanalnego, coś, co zostałoby zauważone w takiej masie zdjęć, jaka krąży w Internecie.

Mirek54
5.12.13, 15:27
jak dla mnie portret jest prosty :)

Ale nie kazdy jest tak utalentowany jak Ty.I nie kazdy widzi w portrecie tylo mamone.Sa tez tacy co patrza glebiej na fotografie.

nyny
5.12.13, 15:31
Ale nie kazdy jest tak utalentowany jak Ty.I nie kazdy widzi w portrecie tylo mamone.Sa tez tacy co patrza glebiej na fotografie.

Auć ;)


pozdro

Sapphiron
5.12.13, 15:50
Ale nie kazdy jest tak utalentowany jak Ty.I nie kazdy widzi w portrecie tylo mamone.Sa tez tacy co patrza glebiej na fotografie.

Zastanawia mnie tylko jedno. Jak zgryźliwym i przeżartym przez jad nudnym człowiekiem trzeba być żeby przy każdym moim poście próbować mi dowalić? Powiesz mi Mirku? Jakim trzeba być wrakiem człowieka żeby od ponad pół roku szukać radości w dopieprzaniu drugiemu człowiekowi?

Bo na serio, jest to nudne już... Twoje przytyki dawno straciły już moc, teraz tylko odbijasz się beknięciem i lekką zgagą jak nieświeża sałatka z jajkiem...

adambieg
5.12.13, 15:54
Zastanawia mnie tylko jedno. Jak zgryźliwym i przeżartym przez jad nudnym człowiekiem trzeba być żeby przy każdym moim poście próbować mi dowalić? Powiesz mi Mirku? Jakim trzeba być wrakiem człowieka żeby od ponad pół roku szukać radości w dopieprzaniu drugiemu człowiekowi?

Bo na serio, jest to nudne już... Twoje przytyki dawno straciły już moc, teraz tylko odbijasz się beknięciem i lekką zgagą jak nieświeża sałatka z jajkiem...

Daruj sobie takie teksty i lepiej zniknij tego posta. Pomimo Twojego marudzenia zawsze starałem się Ciebie zrozumieć ale teraz sam mam ochotę dowalić.

Mirek54
5.12.13, 16:00
Zastanawia mnie tylko jedno. Jak zgryźliwym i przeżartym przez jad nudnym człowiekiem trzeba być żeby przy każdym moim poście próbować mi dowalić? Powiesz mi Mirku? Jakim trzeba być wrakiem człowieka żeby od ponad pół roku szukać radości w dopieprzaniu drugiemu człowiekowi?

Bo na serio, jest to nudne już... Twoje przytyki dawno straciły już moc, teraz tylko odbijasz się beknięciem i lekką zgagą jak nieświeża sałatka z jajkiem...

Czy ja Ci dowalam?.To Ty napisales,ze portret jest Ci prostym zadaniem.Ja wiem czym jest portret i jak trudno jest go dobrze zrobic.Skoro zajmujesz sie fotografia tylko tyle lat i jest to juz dla Ciebie proste zadanie to jestes utalentowany.Co stwierdzilem.Nie widze tu nic z dowalania jak Ty to ujeles.
Druga sprawa to kasa potocznie przeze mnie mamona zwana.Czyz to nie Ty twierdzisz czas caly,ze zlecenia zlecenia i tylko zlecenia .Na wschodzie,na zachodzie na wszystkich kontynentach.Czy to hobby,czy zamilowanie? nie.To tylko Kasa kasa i nic pozy tym.Wiec tu Tez nie widze zadnego dowalania.

Wiec najpierw poczytaj Swoje teksty a pozniej zastanow sie jak inni moga Ciebie po nich widziec.
Moze i jestem wrakiem,ale zyje i tym sie ciesze.Nie zycze Ci bycia takim wrakiem jakim ja jestem,to nic wesolego.

hades
5.12.13, 16:08
jak dla mnie portret jest prosty :)

Odważny tekst. Mam nadzieje, że potrafisz go obronić.

Na czym to polega? Dlaczego portret jest prosty? Patrzysz przez pryzmat wypracowanego stylu i zamknięcia portretu w wymyślonej przez siebie konwencji czy może portret jest prosty, bo znalazłeś sposób by jedną klatką na chwilę wydobyć z człowieka skrywane przez niego prawdziwe oblicze?

Sapphiron
5.12.13, 16:17
Odważny tekst. Mam nadzieje, że potrafisz go obronić.

Na czym to polega? Dlaczego portret jest prosty? Patrzysz przez pryzmat wypracowanego stylu i zamknięcia portretu w wymyślonej przez siebie konwencji czy może portret jest prosty, bo znalazłeś sposób by jedną klatką na chwilę wydobyć z człowieka skrywane przez niego prawdziwe oblicze?

Szczerze to nie mam żadnego stylu i nie zamykam się w jakichś konwencjach. Portret jest wg mnie prostą sztuką w porównaniu np z dobrym reportażem, czy ze zdjęciami super makro czy astrofotografii. Wydobycie emocji czy duszy człowieka nie jest rzeczą tak na prawdę trudną, ale wielokrotnie rozbija się o jedną prostą rzecz. Otóż żeby wykonać dobry portret człowieka trzeba go poznać, zgłębić chociaż trochę istotę jego duszy. W dzisiejszych czasach ludzie przykładają więcej do samej techniki wykonania, większość jest robione na szybko, wg własnego widzimisię i zapominamy o najważniejszym.

Jak to niektórzy "mądrzy" jak zwykle mówią że uważam się za najlepszego. Otóż jak zwykle są w błędzie. Nie uważam się za najlepszego, nigdy nie będę i nie zależy mi na tym. Czerpię za to niesamowita przyjemność z obcowania z ludźmi, poznawaniu ich i czasem uda mi się wydobyć to co najważniejsze :) No ale tutejszy Święty Sanhedryn wie i tak lepiej ;)