Zobacz pełną wersję : Czym rozszerzyć double kite e-420 :)
Hej,
mam problem. Od jakiś 5 lat mam e-420 i bardzo go lubię. Jestem amatorem, samoukiem, nigdy się nie uczyłam robienia zdjęć technicznie, nikt mi tego nie tłumaczył i nie rozumiem Waszego żargonu, strasznie się czuję onieśmielona tutaj, od kilku dni się zbieram do zadania pytania i mi głupio ;) Ale bardzo proszę o pomoc w wyborze nowego obiektywu. Znam możliwości 14-42, w moim najbardziej uniwersalny, głównie na nim " jechałam" większość czasu. Niestety, moje szalone koty zrzuciły aparat, z którego właśnie zdążyłam zgrać zdjęcia na kompa. Uszkodziło się, w moim pojęciu, mocowanie, tzn te plastikowe zaczepy, grunt, że nie pokazuje teraz wartości przysłony, pomiaru światła itp - same kreseczki. Zaniosę go do serwisu, ale czy jest opcja, żeby coś z tym zrobili?.. jak myślicie? Raczej wątpię, by się opłacało :/
Z braku innej możliwości zabrałam się do drugiego obiektywu z zestawu, czyli 40-150. Wszystko fajnie, jakoś temat ogarnęłam, na zewnątrz ok, ale nie nadaje się do zdjęć w domu, za długo ostrzy, muszę łapać moje dzieci ze zbyt dużej odległości, szczególnie w ruchu (a jak to dzieci, w ruchu są ciągle i wychodzi kiepsko).
Pomóżcie, co wybrać teraz? Chciałabym spróbować czegoś nowego, o większych możliwościach niż 14-42.. Nie wiem, który obiektyw daje jakie możliwości, ostrzyłam sobie zęby na 35mm, ale czy on mi się przyda do użytku domowego, tzn robię zdjęcia swoim ciuchom, które szyję, dzieciom, plus wiadomo, podróże, wycieczki, lasy, morze. Makro mnie aż tak nie kręci, ale portrety już tak. Przede wszystkim jednak nie chciałabym wchodzić na meble w celu zrobienia zdjęcia uszytego kocyka :PPP Wkurza mnie to niesamowicie. Czy ten 35mm będzie lepszy od 40-150 w tym temacie? A może coś innego? Cena jak najniższa, nawet nie polecajcie nic powyżej 1000 pls...
A może któryś obiektyw z innego systemu będzie pasował (pod warunkiem, że pracowałby w trybach A, S, P? żebym nie musiała wszystkiego manualnie ustawiać)?
Pozdrawiam serdecznie!
Ten ZD14-42 możesz zastąpić ZD14-54, jest jaśniejszy.
ZD35 nie pozwoli na robienie szerokich ujęć w pomieszczeniach.
piotreek27
11.05.13, 09:29
Witam, zdecydowanie zgodzę się z moim przedmówcą . Skoro ma być do tysiaczka i nie manualnie to najrozsądniejsze rozwiązanie to właśnie ZD14-54 .
Witam, zdecydowanie zgodzę się z moim przedmówcą . Skoro ma być do tysiaczka i nie manualnie to najrozsądniejsze rozwiązanie to właśnie ZD14-54 .
Za tysiaka to tylko używka. Nie wiadomo czy Aenye chciałaby kupować używane szkło za tyle pieniędzy. Tańsze tak, można zaryzykować...
---------- Post dodany o 07:51 ---------- Poprzedni post był o 07:40 ----------
Aenye znasz 14-42 i wiesz, że to dobry obiektyw. Używany na allegrze możesz kupić za 200zł, więc naprawa nie ma sensu. Na pewno będzie droższa.
Hmmm... tylko używane raczej, bo dla mnie 400zł to już bardzo dużo za obiektyw, niestety... a tu widzę licytacja od 550zł się zaczyna :/ A na czym się skończy..!
Może ktoś chce się pozbyć takiego? Na taki z pewnego źródła mogłabym się jakoś jeszcze zapożyczyć.
Dobrze, że odradziliście mi ten 35mm, bo wściekłabym się, gdybym nie mogła moich kocyków popstrykać ;)
A co to znaczy, że jest jaśniejszy? Lepiej pracuje ze światłem czy np wieczorem lepiej robi foty niż te kitowe? Bo mam z tym problem, pod wieczór, nie mówiąc o nocy, foty zrobić się nie da (dzieciom w ruchu ;) ). Czy jest na to jakieś rozwiązanie, czy tylko lampa?
I może pokażę, jakie lubię zdjęcia, takie jasne, np jak tu:
Oj fot nie dodałam ;) Sorki, że są już poobrabiane i z podpisami, ale na bloga wrzucam co jakiś czas i jak mam pomniejszone to już z podpisami wszystko. Takie przykładowe, jakie lubię robić, ale podpowiedzcie, ten 14-54 ulepszyłby coś w tych fotach? Tak łopatologicznie poproszę wytłumaczyć.. Te foty robiłam 14-42 i 40-150.
Kup zewnętrzną lampę, do zachowawczej gabarytowo 420 - tki, najlepiej małą i lekką FL-36R i naucz się ją wykorzystywać. Na Allegro można się ją dostać (używaną) za 350-400pln. Dostaniesz prawdziwe wspomaganie AF, nie taką spawarkę jak przy wbudowanej atrapie, no i sporo więcej światła zwłaszcza we wnętrzach. Jako że jest zasilana tylko na 2aku to powinnaś wiedzieć, że lubi się długo ładować jak błyśniesz z pełną mocą. 14- 54 to zacny obiektyw, ale tu już musisz położyć na stół ok.1100-1200. Ostrzyć będzie bez wątpienia lepiej niż 14-42, pozwoli też skrócić czasy naświetlania, ładniej rozmyć tło, będzie ostrzejszy itd., ale nie oszukujmy się - E-420 ma delikatnie mówiąc przeciętny system AF, a od aparatu też sporo zależy w przypadku ustawiania ostrości. Jak dla mnie zestaw E-420 + double kit + FL-36(R) będzie dla Ciebie lepszym wyborem niż E-420 + ZD 14-54.
Ja mam E-420 + 14-54 (wersja pierwsza) uzywany. Kitowy obiektyw, krotko mowiac szkoda sobie nim glowe zawracac :-)
waruga, a może chciałbyś sprzedać? :D sam obiektyw.. potrzebuję coś najlepiej na już, jak nie znajdę lepszej alternatywy to kupię znowu 14-42 bo potrzebuję pilnie na wyjazd, a wyjeżdżam, uwaga, w środę wieczorem.. no chyba że z tym 40-150 pojadę, ale sama nie wiem :/ w sumie się już przyzwyczaiłam. tylko trochę lipa, jak chcesz blisko stojącemu dużemu obiektowi (ludziowi :P) zrobić. heh.
Tobik, dzięki! na pewno pomyślę o tej lampie niedługo, bo wkurza mnie, że nie mogę żadnej foty wieczorem zrobić.
Dokładnie jak pisali koledzy i koleżanki, najlepszym wyborem byłby 14-54. W zeszłym roku zmieniłem na niego swój kitowy 14-42 i teraz leży na półce.
Kitowy obiektyw, krotko mowiac szkoda sobie nim glowe zawracac :-)
Kurde,zabiles mi teraz cwieka.To ja nieszczesny caly czas kitowymi pstrykam.Raz jednym raz drugim.I teraz nie wiem co zrobicWyrzucic czy nadal se glowe zawracac.
Kurde,zabiles mi teraz cwieka.To ja nieszczesny caly czas kitowymi pstrykam.Raz jednym raz drugim.I teraz nie wiem co zrobicWyrzucic czy nadal se glowe zawracac.
Eee tam, całe lata miałem dwa kitowe i dopiero w zeszłym roku mi szajba odwaliła i sobie 14-54 kupiłem ;)
Nie wiem czy bym sie nie pokusil o 14-42 +fl36.
14-54 zawsze mozna dokupic :)
pozdro
Tobik, a ktoś coś pisał o tej lampie? Nie sklejam, o co cho..
Dzięki za wszystkie wypowiedzi.. teraz będę chyba szukać tego 14-54, niech mi ktoś sprzeda pls ;)))
I o lampie pomyślę, jak już się w podstawowy obiektyw wyposażę.
Może jednak lampa najpierw? 14-54 zacny, ale w stosunku do 14-42 nie odczułem powalającej różnicy niegdyś, chyba że na długim końcu (nie dość że dłuższy, to dość jasny) - może dlatego że ponad 25mm rzadko wychodziłem. Poza tym, o ile pamiętam E-x20 mają wszystkie sterowanie błyskiem bezprzewodowo, fajna rzecz, brakuje mi tego teraz w D5100.
W każdym razie dałbym trzy opcje:
1) Kupić 14-42 plus FL-36R
2) Kupić 14-54 (jeżeli korzystasz z LV to niestety wersja pierwsza będzie ostrzyć wolniej niż 14-42, w dodatku w trybie hybrydowym)
3) A może kupić 14-42 plus 25/2.8? Był to w Olku mój ulubiony obiektyw, mimo swoich wad - z E-420 będzie tworzył malutki wygodny zestaw, w dodatku dość uniwersalny, szkoda że nie jest to przynajmniej 25/2.
A co to znaczy, że jest jaśniejszy? Lepiej pracuje ze światłem czy np wieczorem lepiej robi foty niż te kitowe? Bo mam z tym problem, pod wieczór, nie mówiąc o nocy, foty zrobić się nie da (dzieciom w ruchu ;) ). Czy jest na to jakieś rozwiązanie, czy tylko lampa?
Jaśniejszy znaczy że ma możliwość szerszego otwarcia dziury przez którą wpada światło. ( to te liczby typu 2.8 / 5.6 16 / 22)
im mniejsza liczba tym większa dziura i tym jasniejszy obiektyw
To dobra cecha w obiektywach.
Im większa dziura tym łatwiej zrobić zdjęcie przy małej ilości światła
tym musisz ustawić mniejszą czułość ( ISO ) a więc masz mniejszy szum - te kropki brzydkie na zdjęciu
Między 14-42 / 14-45 a 14-54 jest przepaść na korzyść tego drugiego
Jest jaśniejszy, dużo szybciej i pewniej ustawia ostrość jest ostrzejszy.
ale lampa też ma sens. Olbrzymi sens :)
Dokup sobie lampe fl36r i 14-42. Obiektyw 14-54 jest bardzo dobry i oczywiście jaśniejszy, ale i on nie zagwarantuje Ci odpowiednich czasów naświetlania w pomieszczeniach i warunkach domowych, jeśli światła będzie zbyt mało . Lampa wtedy o wiele lepiej sobie poradzi, nawet z 14-42 i zdjęcia wyjdą ostrzejsze. Chyba że większość zdjęć robisz w plenerze na otwartym powietrzu to wtedy zdecydowanie 14-54 . Pozdrawiam.
Dziękuję pięknie za odpowiedzi wszystkie :) Nie wszystko rozumiem, ale im więcej was czytam, tym więcej chwytam i niedługo będę mogła z Wami podyskutować ;)
Co do lampy. Pytanie laika kolejne. Powiedzcie, czy jest sens kupować lampę, skoro swojego flesza nie używam nigdy, totalnie never. Nie podobają mi się zdjęcia z fleszem, wolę naturalne warunki, z dużym rozmyciem w tle, działam tylko w trybie przysłony (A?), czasem kilku z gotowych wbudowanych trybów, jak wiem, że nie mam czasu ogarniać ustawień samej. Generalnie fotki robię swoim dzieciom, a one są wiecznie w ruchu. Popatrzcie, proszę, na moje foty w wątku https://forum.olympusclub.pl/threads/87320-Enchanted...-by-aenye-), tam pokazałam (w drugim poście) fotki z wczoraj, takie właśnie najbardziej lubię, tzn tego typu. Oświetlenie naturalne i bez obróbek tam.
Czy jest sens kupować lampę? Do tego typu fot?
Nocne foto, o ile wyjdzie (rzadko) wychodzi mi tak:
dobas, super, dzięki, o to mi chodziło. szukam zatem takiego jaśniejszego, w ogóle chciałam kupić stalkę 50mm, 1,8, ale zmartwiło mnie, że musiałabym wszystko ręcznie ustawić tzn, że mimo adapteru nie współpracowałby z moim e-420 i musiałabym go manualnie ogarniać - prawda to? Bo jeśli tak, to się obawiam trochę, czy dam radę..
A jak z tym obiektywem 25mm? Pierwsze słyszę o takim.. też do manualnej obsługi?
PS Czyli nikt z Was nie chce sprzedać 14-54..?
W tej cenie o ktorej pisalas... to nie kupisz :-)
Co do lampy. Pytanie laika kolejne. Powiedzcie, czy jest sens kupować lampę, skoro swojego flesza nie używam nigdy, totalnie never. Nie podobają mi się zdjęcia z fleszem, wolę naturalne warunki
Flesz wbudowany w aparacie ciężko sensownie wykorzystać i nic dziwnego, że efekt Ci nie odpowiada,
natomiast lampa umieszczona na sankach, to już zupełnie co innego - przy odrobinie wprawy bardzo się przydaje, nie tylko tam gdzie jest mało światła,
ale i tam gdzie światło jest ostre i trzeba wypełnić delikatnie cienie..
Dodatkowa lampa ma taki sens że ma ona podnoszoną i obracaną głowicę. Nie musisz, a nawet nie powinnaś błyskać na wprost, tylko odbijać światło od sufitu, czy ściany. To pozwoli Ci oświetlić scenę i jednocześnie przy odrobinie wyprawy zdjęcie będzie wyglądało jak zrobione bez lampy.
Lampa to bardzo dobry pomysł. Sam mam szkła ze światłem 1.8, a w domu i tak często czasy wychodzą za długie, wtedy lampa jest jedynym wyjściem.
(...) z dużym rozmyciem w tle (...)
to na szczęście z biegiem czasu mija :lol:
Maff, Conchitta, mega wielkie DZIĘKI za podpowiedź dot. lampy!! O to mi chodziło, właśnie porównanie z fleszem, bo to dla mnie zgroza. Na pewno zapoluję wobec tego na taką, tylko może dopiero za miesiąc, po urodzinach :P Bo kurczę za dużo wydatków naraz..
Conchitta, no weź :D a taka jestem dumna z mojego rozmycia hehe :D
I jeszcze raz, pls.. napaliłam się przez was na ten 14-54, a on drogi, używka pod tysiąc podchodzi :/ dla mnie to kupa kasy. Warto dać za niego tyle? Skoro zadowalające efekty uzyskuję 14-42 i 40-150? zachwyci mnie? :D (wiem, pytanie kretyńskie ;) skąd macie wiedzieć).
czy lepiej znowu wziąć 14-42 i tą lampę..
a może stestuję najpierw ten 14-54 i wtedy zdecyduję.. jeden z kolegów tutaj bardzo życzliwie zaproponował i chyba się skuszę, po powrocie z wyjazdu..
Ten 14-54, używka pod tysiąc podchodzi :/ dla mnie to kupa kasy. Warto dać za niego tyle?
Bez najmniejszych wątpliwości. Co do wyboru Fl-36(R) vs ZD 14-54, to sama musisz zdecydować - nikt nie zdecyduje za Ciebie co jest Ci bardziej potrzebne. BTW, tropem Salomona - najlepiej mieć jedno i drugie :roll:
Po zakupie E-510 ( dawno temu, już go nie mam ) dokupiłem ZD 14 - 54.
Przypiąłem go do body i tak pozostał do dnia sprzedaży aparatu.
Aparat sprzedałem z można powiedzieć, nowymi obiektywami kitowymi, ale ZD14-54 pozostał.
Lampa też się przydaje, jeśli ją właściwie wykorzystać, ale najpierw kupił bym obiektyw a lampę w drugiej kolejności.
W pomieszczeniach, jeśli ciemno możesz włączyć lampę na suficie i będzie jaśniej. Trzeba tylko w aparacie ustawić właściwą temperaturę barwową,
aby uzyskać właściwą kolorystykę na fotce.
Lampa też się przydaje, jeśli ją właściwie wykorzystać, ale najpierw kupił bym obiektyw a lampę w drugiej kolejności.
W pomieszczeniach, jeśli ciemno możesz włączyć lampę na suficie i będzie jaśniej. Trzeba tylko w aparacie ustawić właściwą temperaturę barwową,
aby uzyskać właściwą kolorystykę na fotce.
No widzisz, a ja znowu wolałbym najpierw lampę. 14-54 jest fajny, ale znowu jakiejś dramatycznej różnicy nie zrobi. Lampa według mnie daje większe możliwości.
No widzisz, a ja znowu wolałbym najpierw lampę. 14-54 jest fajny, ale znowu jakiejś dramatycznej różnicy nie zrobi. Lampa według mnie daje większe możliwości.
Tak, ale tylko w ciemnościach.
Większość zdjęć robi się jednak w miarę znośnych warunkach.
PS. Nie mam zamiaru się wykłucać, co kupić w pierwszej kolejności.
Przedstawiłem mój punkt widzenia, decyzja pozostaje w gestii wątkotwórczyni.
Nie mam zamiaru się wykłucać, co kupić w pierwszej kolejności.
Przedstawiłem mój punkt widzenia, decyzja pozostaje w gestii wątkotwórczyni.
Ja też nie mam takiego zamiaru :-)
Po prostu każdy ma inne preferencje i w sumie każdy musi sam podjąć decyzję co mu jest bardziej przydatne.
Thx! A ten 25mm, o którymś ktoś wspomniał? Co to? ;) Jak się ma do 14-42 czy 40-150?
Thx! A ten 25mm, o którymś ktoś wspomniał? Co to? ;) Jak się ma do 14-42 czy 40-150?
Za wąski kąt widzenia przy fotografowaniu w pomieszczeniach.
Dla przeliczeniowego FF to będzie 50mm, a obiektywy zaczynające sie od 14 mm dla FF to 28mm, czyli w przybliżeniu
widzą dwa razy szerzej.
Thx! A ten 25mm, o którymś ktoś wspomniał? Co to? ;) Jak się ma do 14-42 czy 40-150?
To zupełnie inny rodzaj obiektywu. Stałoogniskowy, odpowiednik tzw. obiektywu standardowego na filmie. Jest mały i lekki, ale jak na ten kąt widzenia stosunkowo ciemny - co jest w dużej mierze pochodną małych rozmiarów.
Kiedyś modne było polecanie tego typu szkieł do nauki, dobrze że mnie to ominęło :-) Osobiście nie lubię tej ogniskowej. Jest dla mnie wyjątkowo mało przydatna, zdecydowanie bardziej pasuje mi albo ciut szerszy kąt, okolice 17mm, lub wyższy, około 45mm.
Z drugiej znam wiele osób które bardzo lubią ten obiektyw, po prostu każdy ma swoje spojrzenie i każdy inaczej widzi świat przez obiektyw :-)
Aha, czyli odpada, bo muszę moje kocyki fotografować swobodnie :DDD
Kurczę, czyli nie znajdę alternatywy dla wydania 1000zł.. zgroza :/
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.