PDA

Zobacz pełną wersję : różnica pomiędzy TLL a trybem ręcznym



soboliero
4.04.13, 09:31
Witam. Może ktoś mi wytłumaczyć jaka jest różnica pomiędzy trybem pracy lampy błyskowej TLL a trybem ręcznym. Jak to się ma w przypadku robienia zdjęć w plenerze albo pomieszczeniu.
Do tej pory miałem Metza 44-af1, ale padła płyta główna i zastanawiam się nad kupnem nowej i mój wybór padł na tanią lampę Yongnuo Spedlite YN560II, która ma tryb pracy ręczny. Metz miał tryb TLL i nie wiem, czy jest duża różnica pomiędzy tymi dwoma trybami.
Czy podczas normalnej pracy, czyli robieniu zdjęć trzeba coś w niej przestawiać, korzystać z jakichś tabelek, przeliczników, czy ten tryb nie przeszkadza w pracy?
Pozdr.

slaszysz
4.04.13, 19:15
Tryb TTL stara się dobrać "optymalną" siłę błysku. Czyli jak np. zmienisz przysłonę, to błysk zostanie dostosowany, aby uzyskać właściwe naświetlenie.
W trybie ręcznym sam musisz o to zadbać - sam sterujesz siłą błysku.

strOOs
4.04.13, 21:03
czy jest duża różnica pomiędzy tymi dwoma trybami.

Trochę jak odpalanie malucha z początku produkcji, a nowego Mercedesa z salonu.

Z Manualem za każdym razem musisz wszystko korygować. Każda zmiana czegokolwiek to kolejne korekcje (czas, przysłona, ogniskowa, odległość od obiektu, kąt ustawienia lampy itd).

Z TTLem tylko korygujesz poziom dopalenia co kilka-kilkanaście zdjęć, a resztę samo liczy.

dobas
4.04.13, 21:07
z drugiej strony przy manualu masz powtarzalnośc i pełną kontrolę nad błyskiem a TTL to automatyka :)

soboliero
5.04.13, 08:36
Z Manualem za każdym razem musisz wszystko korygować. Każda zmiana czegokolwiek to kolejne korekcje (czas, przysłona, ogniskowa, odległość od obiektu, kąt ustawienia lampy itd).

Ale na podstawie czego się koryguje? Na podstawie doświadczenia, wyglądu zdjęcia, czy są jakieś tabele, przeliczniki, czy co tam innego. Trudno opanować taką lampę?
Lampa z TLL Metz 44 Af-1 kosztuje ze dwa razy więcej od takiej z trybem ręcznym, ale z kolei ta druga jest mocniejsza Yongnuo Spedlite YN560II.

strOOs
5.04.13, 09:09
Ale na podstawie czego się koryguje? Na podstawie doświadczenia, wyglądu zdjęcia, czy są jakieś tabele, przeliczniki, czy co tam innego. Trudno opanować taką lampę?
Lampa z TLL Metz 44 Af-1 kosztuje ze dwa razy więcej od takiej z trybem ręcznym, ale z kolei ta druga jest mocniejsza Yongnuo Spedlite YN560II.

Wyglądu zdjęcia.

Kwestia czy potrzebujesz mocniejszej?


z drugiej strony przy manualu masz powtarzalnośc i pełną kontrolę nad błyskiem a TTL to automatyka :)

Tak, ale w dokładnie powtarzalnych warunkach :)

irek50
5.04.13, 09:11
Ale na podstawie czego się koryguje? Na podstawie doświadczenia, wyglądu zdjęcia, czy są jakieś tabele, przeliczniki, czy co tam innego. Trudno opanować taką lampę?
Lampa z TLL Metz 44 Af-1 kosztuje ze dwa razy więcej od takiej z trybem ręcznym, ale z kolei ta druga jest mocniejsza Yongnuo Spedlite YN560II.
------------
Każda lampa ma dla danego ISO i kąta świecenia podaną energię błysku jako tzw liczbę przewodnią. Po podzieleniu tej liczby przez odległość w metrach od motywu wychodzi wartość przysłony ...Takie gotowe tabelki są często na lampach wydrukowane... Należy robić próbne zdjęcia i oceniać poprawki wg wyglądu na LCD i wg histogramu . Inną metodą na manualu jest regulacja energii błysku -- też łatwo się nauczyć...

anmael
5.04.13, 09:16
http://vimeo.com/4497475

Darekw1967
5.04.13, 09:39
Witam !

Facet mowi o jednym kierunku blysku lampy a ja bardzo czesto stosuje lampe z dyfuzorem pod katem okolo 45 lub wiecej stopni i tutaj
pozostaje metoda korekcji blysku lampy na podstawie probnych zdjec w danym miejscu i tych samych warunkach oswietleniowych.

Pozdrawiam

CzaRmaX
5.04.13, 09:45
Witam !

Facet mowi o jednym kierunku blysku lampy a ja bardzo czesto stosuje lampe z dyfuzorem pod katem okolo 45 lub wiecej stopni i tutaj
pozostaje metoda korekcji blysku lampy na podstawie probnych zdjec w danym miejscu i tych samych warunkach oswietleniowych.

Pozdrawiam

I jeszcze do tego dochodzi wyświetlacz w aparacie. W moim PENI'ie tak pięknie wyświetla (i z tego co wiem nie tylko w moim a nawet w OM-D jak pisał gdzieś Jan_S), że nijak to się ma do rzeczywistości na monitorze. Teraz wiem, że lampę muszę sobie ręcznie o jeden lub dwa stopnie w górę podkręcić w stosunku do tego co ustawia aparat i jest ok :)

Sawa
5.04.13, 12:28
cześć soboliero,

Postaram się wytłumaczyć to w jak najbardziej prosty sposób, tak jak ja to rozumiem - jeśli ktoś w równie prosty sposób może to sprostować - to poproszę.

TTL (http://pl.wikipedia.org/wiki/Through_the_lens) - to pomiar światła odbitego od fotografowanej sceny, tkóre to światło wpada przez obiektyw na światłomierz i następuje dobór mocy (ilości) światła lampy (aby sprostać ustawieniom naświetlania w body aparatu).
W idealnej sytuacji wygląda to tak, że w zależności jakie masz ustawienia na aparacie (np. F=4.0 t =1/60 ISO=200 pomiar centralny) to lampa TTL błyśnie w taki sposób, aby w punkcie pomiaru światła było idealnie na środku (tak jak rozumie to wbudowany światłomierz w aparacie) - ani nie przepalone (+x) ani niedoświetlone (-y).
Inne przypadki jaki możemy rozważyć to np: F=5.6 t =1/100 ISO=400 pomiar średnio ważony - i znowu lampa dzięki 'rozmowie z body' dogada się ile światła ma wysłać aby - według światłomierza z body - scena była dobrze oświetlona.
Lampy poza tym, że dogadują się ile światła mają wysłać, to też (w idealnym przypadku :) ) informują body pod jakim kątem są ustawione (np 45 , światło w sufit) i względem tego korygują ilość wysyłanego światła.

Co jest najbardziej fascynujące - to w idealnym przypadku (podkreślam idealność przypadków, jeszcze do tego wrócę) to się dzieje w czasie rzeczywistym - lampa wysyła 'piki' światła które trwają (w sumie to 'strzelam) około 1/2000 - 1/8000 sekundy, więc w naszych przykładach może wysłać takich 'strzałów' baaaaardzo dużo (w 1/100 sekundy 'może zmieścić się bardzo dużo pików trwających np. 1/4000s, ludzkie oko tego nie rejestruje, widzi tylko jeden błysk światła) - i to wówczas jest określane mocą lampy - upraszczając lampa nie strzela mocniej/słabiej - tylko wysyła więcej/mniej tych 'pików' światła, w których to pikach są fotony, które to fotony odbijają się od fotografowanej sceny i trafiają na element światłoczuły - np. matrycę - w czasie otwarcia migawki. Tych fotonów trafi więcej lub mniej - w zależności od podanych czynników - 'mocy lampy (czyli ilości pików), czasu otwarcia przesłony, odległości od obiektu. Czułość matrycy (ISO) pozwoli ich 'odczuć' czyli zarejestrować więcej, lub mniej.
Teraz kolejny - w miarę rzeczywisty przykład - robisz zdjęcia w pomieszczeniu z oknem, dynamiczne sceny, przemieszczasz się, masz tryb A, stałą przesłonę (lub tryb P, auto-dobór przesłony), pomiar średnio ważony(lub centralny, lub matrycowy), stałe ISO (lub AutoISO) a aparat dzięki wbudowanemu światłomierzowi (przez obiektyw) dobiera czas otwarcia migawki.
Lampa TTL daje ci tą przewagę, że zmieniając pozycję i scenę, to automatyka TTL dobierze ile trzeba poświecić - sama się o to zatroszczy, jesłi nawet aparat zmieni pozycję, kiedy wpadnie więcej światła od okna, kiedy będzie światła mniej - to aparat się zatroszczy o to, żeby poinformować w czasie rzeczywistym lampę ile potrzebuje fotonów - pików światła. To jest automatyka TTL - tak to rozumiem :)

Kiedy masz lampę manualną, bez automatyki TTL - to to, ile lampa ma wysłać (pików) światła regulujesz ręcznie - więc nie masz 'zapewnionej' sytuacji, że zdjęcie będzie dostatecznie doświetlone - podejmujesz próby aby dostosować i wówczas to o czym pisali koledzy - kierujesz się najkorzystniej - wyświetlanym histogramem, ale często o czym wspominał przedmówca - obrazkiem na ekraniku. Musisz robić powtórki, a scena/temat - ucieka.
W sytuacjach dynamicznych niestety z doborem mocy możesz się pomylić dość często, ale jeśli masz wystarczającą 'rozpiętość tonalną' matrycy/elementu światłoczułego, to coś tam uratujesz w czasie wywołania zdjęcia, ale nie zmienia to faktu, że rejestracja zdjęć z wydarzenia, gdzie następują szybkie zmiany oświetlenia sceny jest dużo trudniejsza z manualną lampą. Na pewno z czasem 'czuje się' zarówno lampę jak i scenę i 'się wie' ile tej mocy będzie potrzebne.

Przypadek idealny - dlaczego o tym wspominałem - ponieważ aparaty, cokolwiek rok na rok doskonalsze, coraz lepsze wbudowane światłomierze posiadają - to też mogą się pomylić :) Czasem pomiar średnio-ważony/punktowy/matrycowy sprawia, że scena jest prze/niedoświetlona, i trzeba korygować (-/+). Tak to bywa :) Dodatkowo - czasem marzymy o tym, aby każda scena była z tą samą ilością światła więc wolelibyśmy, aby 'nic nie zmieniało się ' ze zdjęcia na zdjęcie a tymczasem nawet drobna zmiana w scenerii, której nie chcielibyśmy (np były pary na ślubie w jasnych strojach, a potem wchodzi jeden w czarnym co może (powinno) wpłynąć na ilość wysłanego światła nawet jeśli tego nie chcemy ;)

Zastosowanie - manualna lampa sprawdza się w warunkach studyjnych i pseudo-studyjnych (np. strobbing, wiem z doświadczenia), a przy dużej dozie doświadczenia wszędzie indziej.
Lampa TTL - dynamiczne zmiany oświetlenia w fotografowanych sceneriach - sama zadba o światło, mniejsze doświadczenie potrzebne, w strobingu - jeśli jest remote TTL - też fajnie się sprawdzi, wiem z doświadczenia z lampami Olka.

Lampa TTL zawsze może być manualna, zaś 'urodzona' manualna - niestety nie może być z TTL :)
Dobierz sprzęt do twoich potrzeb.

pozdrawiam,

kon
6.04.13, 21:28
"Liczba przewodnia" jest niesmiertelna.

fret
6.04.13, 21:51
...
Lampa TTL zawsze może być manualna, zaś 'urodzona' manualna - niestety nie może być z TTL :)
...

No właśnie. Problem polega na tym, że automatyka w aparacie nie kosztuje nic, a w lampie podnosi jej wartość o kilkaset procent. Warto płacić? Czasem tak, a czasem korygowanie automatyki jest bardziej męczące od manualnego ustawienia siły błysku. Moim bardzo subiektywnym zdaniem w przypadku zdjęć domowo-mieszkaniowych ttl przeszkadza, w przypadku zdjęć spacerowych bilans wychodzi na zero, w przypadku zdjęć reporterskich ttl jest wart swojej ceny.

soboliero
8.05.13, 13:07
Okazało się, że nie muszę kupować nowej lampy, zreperowałem starego Metza 48 AF-1. Okazało się, że wcale nie padła płyta główna lampy (tak zdiagnozowała OPTO-TECHNIA z Warszawy), tylko jakiś przełącznik.Metz obsługuje oba tryby TTL i Manual. Postanowiłem się teraz bardziej na poważnie zająć lampą, bardziej świadomie jej używać. Co dokładnie pokazuje wyświetlacz lampy.
Zasięg w metrach który pokazuje lampa to dokładna odległość w jakiej powianiem się znaleźć od tematu.
Zoom lampy i aparatu nie pokrywają się, nawet mnożąc razy 2. Czy to jakiś błąd.
Oprogramowanie mam w lampie V4.