Zobacz pełną wersję : Aparat dla początkujacego..
Mam pytanie a raczej prosbe, kolega chce kupic synowi aparat kompaktowy w granicach cenowych od 400 zeta do 600 zeta z funkcjami manualnymi, z trybami PSAM (preselaekcja czasu i przyslony).Bierze pod uwage w tej cenie aparat Fujifilm FinePix S2995 - 499zl. Nie jestem do tej firmy zbyt przekonany i bardziej sklanialbym sie do zakupu aparatu calkowicie zautomatyzowanego Nikon Coolpix L310 - 549zł.Co ma wybrac?
Moze cos z Olka byloby lepsze? :mrgreen:
Jak duży zoom i Fuji z zacięciem "lustrzankowym" to raczej HS25EXR, lekko ponad 600,- PLN można poszukać nowego z pewną dozą szczęścia.
A musi być nowy? Czy używane też wchodzą w grę?
Jest jeszcze do rozważenia Samsung WB100.
A musi być nowy? Czy używane też wchodzą w grę?
Nowy sprzet w tym przedziale cenowym, ktory podalem :-)
I raczej brałbym coś z trybami PASM skoro syn kolegi ma ochotę na naukę. Może nauczy się korzystania z większej ilości trybów niż tylko P i sceny :)
I raczej brałbym coś z trybami PASM skoro syn kolegi ma ochotę na naukę. Może nauczy się korzystania z większej ilości trybów niż tylko P i sceny :)
Tyle że w tej cenie to pewnie uda się kupić co najwyżej coś z matrycą 1/2.3'' i stosunkowo ciemnym obiektywem, a w tym przypadku wpływ zmian manualnych na obraz jest minimalny :(
Wiem bo mam Canona A720IS i właściwie czego bym nie ustawił to jeśli tylko ekspozycja jest poprawna to zdjęcia są bardzo do siebie podobne...
Oczywiście nie chodzi mi o to żeby kupować od razu Sony RX1, tylko taki mój smutny wniosek z używania wspomnianego Canona.
Potrzebuję pomocy w wyborze aparatu kompaktowego dla 8-latka. Znajomi przeznaczyli na to tak do 2000 zł. Chcieli dzieciakowi kupić lustrzankę na komunię, a jako że jestem jedyną w ich otoczeniu osobą, która robi zdjęcia, pomyśleli że się znam i im doradzę :( I na nic moje tłumaczenia że w technikaliach jestem cienki bolek :(
Odradziłam lustro, bo myślę że dzieciak widząc coś dużego, ciężkiego i skomplikowanego bardziej się zniechęci niż zachęci. Poradziłam kompakt. No ok, ale co dalej? Tyle tego na rynku... Co dzieciakowi najbardziej się przyda? Filmiki, może makro, no i raczej prostota obsługi, nie?
Przeglądam rankingi ale mam coraz większy mętlik. Pomóżcie.
Wstępnie wyodrębniłam 3 aparaty plus jeden tańszy. Nie jest to wiążące:
Panasonic Lumix DMC-LX7
Panasonic Lumix DMC-FZ150
Fuji FinePix X10
i Fuji FinePix HS30EXR
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
a nie myślałaś o jakimś tablecie? dla dzieciaków często najważniejszą funkcją aparatu jest możliwość szpanowania wśród rówieśników. Nie wiem czy w tym wieku już się korzysta z social-media ale jeśli tak to może poszukać czegoś z z funkcjami bezprzewodowymi?
Tutaj mam ciekawe podsumowanie kilku hybryd - dla 8-latka wystarczą.
http://www.optyczne.pl/22.1-Test-Test_drogich_megazoom%C3%B3w_2012.html
ps. A może coś z niezniszczalnych Olympusów? dla dzieciaka chyba większą frajdą będzie możliwość wsadzenia aparatu pod wodę niż dobra dynamika czy jasny i dobrze skorygowany obiektyw..
pps. tak właśnie myślę, że taki Olympus TOUGH TG-2 da dzieciakowi maksimum frajdy a i kieszeń znajomych w poszanowaniu mieć będzie
Ja 8 letniemu dziecku na początek kupiłbym jakąś małpkę za maksimum 300-400 zł. A jak złapie bakcyla to po jakimś czasie można kupić coś bardziej skomplikowanego.
Reedmooley
19.04.13, 18:34
TG-2 będzie całkiem niezłym wyborem, małpkę dziecko możne rozpracować na jeden wypad-rowerowo-fotograficzny po okolicy(rower pewnie tez na komunie wpadnie), a takiego tg-2 nie rozwali, chyba że naprawdę się postara.
Za malo wiemy o tym dziecku aby cokolwiek doradzać. Może już robi zdjecia jakąś małpką i jest zafascynowany fotografią i potrzebuje czegoś co pozowli mu na więcej? A może to kaprys rodziców i wtedy trzeba doradzić coś innego.
Za malo wiemy o tym dziecku aby cokolwiek doradzać.
Chłopak mieszka na wsi i jego największą pasją jest rolnictwo (zwłaszcza maszyny) :mrgreen: Ma komputer ale nie jest jakoś szczególnie zakręcony elektroniką.
Na aparat uparli się dziadkowie i mama - bo wg nich na komunię trzeba dostać coś drogiego :evil: No takie podejście, co zrobić. Ludzie są dobrzy ino w pewnych (bardziej odległych dziedzinach) żyją mitami.
Dlatego pewnie w pierwszym momencie pomyśleli o lustrzance, bo usłyszeli że to najlepsze aparaty.
Chcę spróbować przekonać ich do tańszego kompakta niż te "do 2000" a za resztę można przecież zafundować jakieś fajne kolonie albo wycieczkę...
Bo jaka jest różnica (dla laika) między kompaktem za 1000, a 2000 zł? Megapiksele?
Ja również wyznaję zasadę, że na początek coś najprostszego i poczekać, czy złapie bakcyla, czy nie. No ale takie zadanie dostałam i próbuję wnieść trochę zdrowego rozsądku.
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Robia krzywde dziecku takim podejsciem.Mysle,ze kupno kompakta to tez wyrzucenie kasy w bloto.Ja bym zebral prezenty w formie gotowki,pozniej razem z dzieckiem mozna przedyskutowac(o ile mozna dyskutowac na temat potrzeb osmiolatka z osmiolatkiem)Przecie on ma codziennie inne potrzeby.
Mirek wiem, ale na to już nie mam wpływu. Jest jakaś granica perswazji.
Mój starszy syn (9l.) kupił sobie w zeszłym roku za uzbieraną na urodziny kasę Olka VG-160, taki kompakcik za 200 zł z hakiem. Robi zdjęcia przy różnych okazjach. Szczególnie przypadły mu do gustu tryby kreatywne: rybie oko, negatyw i tym podobne efekty. Jednym słowem zabawa. Aparat za 2 tys. dla ośmiolatka nie ma kompletnie sensu. Myślę, że jeden z Olkowych uszcelniono-wzmocnionych kompaktów będzie dobrym wyborem albo inny dowolny kompakt.
A może pena E-PL1? rol6 pisał kiedyś, że kupił swojemu synowi taki aparat.
Jakiegoś quada + solidny kask? To chyba fajne, bo trafi w zainteresowania maszynami i w pole na tym wyjedzie. Będzie miał przy czym grzebać. 8 lat miałem bardzo dawno temu, ale chyba bym nie chciał drogiego aparatu w tym wieku :)
Pogadam jeszcze z ludźmi w weekend i przekażę im opinie fachowców.
Dziękuję za opinie.
Pogadam jeszcze z ludźmi w weekend i przekażę im opinie fachowców.
Dziękuję za opinie.Mam nadzieję, że się uda. Po co "uszczęśliwiać" dzieciaka na siłę.
---------- Post dodany o 22:27 ---------- Poprzedni post był o 22:25 ----------
Jakiegoś quada + solidny kask? To chyba fajne, bo trafi w zainteresowania maszynami i w pole na tym wyjedzie. Będzie miał przy czym grzebać. 8 lat miałem bardzo dawno temu, ale chyba bym nie chciał drogiego aparatu w tym wieku :)
No, na pewno przy jego preferencjach, z tego miałby 100x więcej frajdy. :lol:
Ja dostałem Cmiene i zegarek - bardziej interesował mnie zegarek ale ogarnąłem też obsługę cmieny z tablicą naświetleń i kilkanaście rolek zrobiłem. Wszystko zależy od dziecka.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.