PDA

Zobacz pełną wersję : Dofinansowanie na własna działalność.



aldii
3.02.13, 13:27
Orientuje się ktoś może, czy można i jak tak, to gdzie uzyskać dofinansowanie (unijne, z urzędu pracy itp.) na otwarcie własnej działalności (np. fotograficznej) ale dla osoby pracującej. Może ktoś z Was skorzystał z tego typu pozyskania pieniędzy?

luc4s
3.02.13, 13:38
Pytaj w swoim UP, czy są jakieś konkursy z POKL 6.2 Ja to już przerabiałem, mam nawet gotowy biznesplan, który zajął 3 miejsce w konkursie, gdzie był oceniany przez fachowców, no i co z tego, jak nie jestem bezrobotnym (choć dochodów nie posiadam - doktorat), mam ponad 25 lat, nie jestem kobietą, nie mam orzeczonej niepełnosprawności itd. Krótko, w moim powiecie nie mam najmniejszych szans na dotację z UE. Teraz to już nie te czasy, co kilka lat temu, jak dodatcje dawali komu popadnie, teraz unia ćiśnie (vide doatacja na drogi).

Saboor
3.02.13, 13:48
Orientuje się ktoś może, czy można i jak tak, to gdzie uzyskać dofinansowanie (unijne, z urzędu pracy itp.) na otwarcie własnej działalności (np. fotograficznej) ale dla osoby pracującej. Może ktoś z Was skorzystał z tego typu pozyskania pieniędzy?
Urząd Gminy do ok. 40k
Urząd Pracy do 40k ostatni moment do marca
Fundusze Marszałkowskie w zależności od funduszu do 60k
podobno(takie info z urzędu) ten rzut jest ostatni, potem będą kredyty Unijne.

aldii
3.02.13, 14:07
Urząd Gminy do ok. 40k
Urząd Pracy do 40k ostatni moment do marca
Fundusze Marszałkowskie w zależności od funduszu do 60k
podobno(takie info z urzędu) ten rzut jest ostatni, potem będą kredyty Unijne.Ok, ale to co piszesz to nie jest raczej dla bezrobotnych?

Saboor
3.02.13, 14:29
Ok, ale to co piszesz to nie jest raczej dla bezrobotnych?
Nie, Poczytaj gama funduszy jest b.szeroka, mój syn jako student otwiera firmę: data recovery
i właśnie z gamy funduszy: "Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki " będzie korzystał.

---------- Post dodany o 13:29 ---------- Poprzedni post był o 13:28 ----------

Ciotka z kolei, rozbudowuje swoją firmę z funduszy UE Gminy.

diabolique
3.02.13, 14:48
Ok, ale to co piszesz to nie jest raczej dla bezrobotnych?

Wszystko zależy od zapisów regulaminu. Kiedyś na ten temat prowadziłem wątek, ale umarł z braku zainteresowania :D

Saboor
4.02.13, 00:17
Wszystko zależy od zapisów regulaminu. Kiedyś na ten temat prowadziłem wątek, ale umarł z braku zainteresowania :D
Zlinkuj Diable, przyda się.

diabolique
4.02.13, 00:46
Zlinkuj Diable, przyda się.

Masz, chociaż to już kawałek czasu minął.
https://forum.olympusclub.pl/threads/13405-O-funduszach-unijnych-s%C5%82%C3%B3w-kilka.-W%C4%85tek-w-odcinkach

Joki
5.02.13, 10:45
Witam serdecznie.


Orientuje się ktoś może, czy można i jak tak, to gdzie uzyskać dofinansowanie (unijne, z urzędu pracy itp.) na otwarcie własnej działalności (np. fotograficznej) ale dla osoby pracującej. Może ktoś z Was skorzystał z tego typu pozyskania pieniędzy?
Kiedy rok temu próbowałem to już na etapie składania wniosku przez interaktywny formularz w sieci, było jasne, że nie ma szans.
Punktowane jest zatrudnianie ludzi, zakup: "patentów" i działalność produkcyjna.
W przypadku usług i handlu, przy działalności jednoosobowej właściwie nie ma szans.
Pozdrawiam.

diabolique
5.02.13, 11:37
Witam serdecznie.


Kiedy rok temu próbowałem to już na etapie składania wniosku przez interaktywny formularz w sieci, było jasne, że nie ma szans.
Punktowane jest zatrudnianie ludzi, zakup: "patentów" i działalność produkcyjna.
W przypadku usług i handlu, przy działalności jednoosobowej właściwie nie ma szans.
Pozdrawiam.

I po co pisać takie bzdury? Jestem akurat praktykiem i wiem, że to akurat bujdy wyssane z palca.
Kryteria nie są tak jednoznaczne, jak pisze przedmówca. Gdybym przejrzał nasze zestawienia, to pewnie jakieś 80-90% to usługi właśnie.

Mirek54
5.02.13, 11:41
A to nie mozna juz dzialalnosci otworzyc bez wyciagania reki??Liczyc od poczatku na siebie samego.

Saboor
5.02.13, 11:57
A to nie mozna juz dzialalnosci otworzyc bez wyciagania reki??Liczyc od poczatku na siebie samego.
Można, można zostać drwalem mając tylko siekierę, ale można też zaczynać komercyjną wycinkę, mając człeka i dwie piły Stihll.

Mirek54
5.02.13, 12:03
Można, można zostać drwalem mając tylko siekierę, ale można też zaczynać komercyjną wycinkę, mając człeka i dwie piły Stihll.

To na dwie lancuchowe to juz dotacje daja?????Matko jedyna,ale sie porobilo:mrgreen::mrgreen:

Thomasso
5.02.13, 12:25
To na dwie lancuchowe to juz dotacje daja?????Matko jedyna,ale sie porobilo:mrgreen::mrgreen:

Wiesz Mirku, akurat dofinansowanie w każdym przypadku jest dobre, jesli tylko ktos potrafi to wykorzystać z głową.
Sprzęt specjalistyczny jest drogi.

T.

hades
5.02.13, 12:27
Można, można zostać drwalem mając tylko siekierę, ale można też zaczynać komercyjną wycinkę, mając człeka i dwie piły Stihll.

Wydaje mi się, że Mirek chce zwrócić uwagę na uczestnictwo struktur państwa w finansowym wspieraniu działalności gospodarczej obywateli. Z jednej strony, istotnie jest to pewien problem czy państwo powinno się tym zajmować, czy nie powinno się skupić jedynie na sprawnym administrowaniu i ustalaniu reguł. Musielibyśmy tu wejść w dyskusje polityczną ;), a na forum tego unikamy.
Z drugiej strony, nie wchodząc w dyskusje nad pochodzeniem pieniędzy (środki prywatne, kredyty bankowe, wsparcie funduszy unijnych, itp.) trzeba powiedzieć, że człowiek musi generalnie liczyć na siebie i własne zdolności, nawet starając się o dofinansowanie z funduszy. Są kryteria do spełnienia, trzeba się przygotować, przejść procedurę. Może wydawać się ona prosta, wręcz błaha. Mam w pamięci przypadek osoby, której starania o dofinansowanie zostały zwieńczone sukcesem, ale trwało to długo (po części nie z jej winy, pierwsze rozstrzygnięcie było ogólnie mówiąc anulowane), wymagało też wielu przygotowań.

Właściwie wszystko zależy od poziomu naszej desperacji.

Mirek54
5.02.13, 12:31
Wiesz Mirku, akurat dofinansowanie w każdym przypadku jest dobre, jesli tylko ktos potrafi to wykorzystać z głową.
Sprzęt specjalistyczny jest drogi.

T.

Tylko kazdy kij ma dwa konce.Napewno zawsze zdajesz sobie sprawe z wartosaci jak sam placisz,nie zawsze jak Ci kupia,albo zaplaca.
Osobiscie balbym sie powierzyc cos drogiego i skomplikowanego osobie ,ktora nie umiala uciulac paru groszy na wlasny kapital.Dopomoc tak,ale nie finansowac.

diabolique
5.02.13, 12:36
Z jednej strony, istotnie jest to pewien problem czy państwo powinno się tym zajmować, czy nie powinno się skupić jedynie na sprawnym administrowaniu i ustalaniu reguł.

Nie wchodząc w dyskusję polityczną można też rozstrzygnąć to na innym poziomie - czy warto płacić składkę do UE a potem nie dostać tych pieniezy z powrotem?
Moim zdaniem lepiej jak trafiają one do obiegu gospodarczego u nas niż gdzie indziej. To nie jest tylko tak, że Kowalski dostał dotację i jest farciarzem, ale Kowalski musi te pieniądze wydać u Nowaka kupując sprzęt czy Malinowskiego, który zrealizuje mu usługę remontu siedziby firmy itd.
Pieniądze koniec końców nie są zjadane czy też nikt nie pali nimi w kominku, tylko są wydawane i dzięki temu mogą zarabiać również inni.
Pomijam tu zupełnie dyskusję czy to uczciwe, wolnorynkowe itp. bo to dyskusja jałowa. Jeśli tych pieniędzy z unijnego budżetu nie weźmiemy i nie rozdysponujemy zgodnie z przeznaczeniem, to będziemy musieli je oddać. A po co? :mrgreen:

---------- Post dodany o 11:36 ---------- Poprzedni post był o 11:34 ----------


Osobiscie balbym sie powierzyc cos drogiego i skomplikowanego osobie ,ktora nie umiala uciulac paru groszy na wlasny kapital.Dopomoc tak,ale nie finansowac.

Pełna zgoda, stąd powstają dość skomplikowane procedury rekrutacyjne - formularze, rozmowy itp. żeby wyłowić te perełki w masie naciągaczy i kombinatorów. Czy skutecznie? Różnie bywa. Z mojego doświadczenia wynika, że bardzo duży odsetek to ludzie już działający w szarej strefie. Może więc dobrze, że dosprzętowią się i zalegalizują dając niejako rękojmię, że są fachowcami w swojej dziedzinie :D

hades
5.02.13, 13:17
Nie wchodząc w dyskusję polityczną można też rozstrzygnąć to na innym poziomie - czy warto płacić składkę do UE a potem nie dostać tych pieniezy z powrotem?


Wydawało mi się, że Mirek chciał zwrócić uwagę na źródło finansowania. Jednak okazało się, że chodzi o przypuszczalnie ułatwioną ścieżkę otrzymania dotacji. Jak wspomniałem wyżej, obserwując tych, którzy się starali bądź starają, nie jest to proste, ale nikt nie mówi, że to nieosiągalne.

Mirek54
5.02.13, 13:39
Wydawało mi się, że Mirek chciał zwrócić uwagę na źródło finansowania. Jednak okazało się, że chodzi o przypuszczalnie ułatwioną ścieżkę otrzymania dotacji. Jak wspomniałem wyżej, obserwując tych, którzy się starali bądź starają, nie jest to proste, ale nikt nie mówi, że to nieosiągalne.

Duzo prostrze bedzie jesli od poczatku strona starajaca sie bedzie wiedziala,ze nie warto kombinowac.Np.Rolnik otrzymujacy fundusz na rozbudowe gospodarstwa kupi
Lamborghini z wydechem pionowym a nie poziomym.A kotleciarz nie dlatego,ze w necie wyczytal,ze na kotletach mozna zarobic,jak wypasny sprzet sie ma.

Joki
6.02.13, 10:32
I po co pisać takie bzdury?...
Nie mam pojęcia po co je piszesz? Sam musisz sobie odpowiedzieć. Ja nie wiem.
Nie jestem Tobą, nie znam Cię, więc nie mam żadnych podstaw aby wypowiadać się na Twój temat.
Wiem jednak z całą pewnością, że nie było Cię przy składaniu mojego wniosku.
Pozdrawiam.

Syd Barrett
6.02.13, 12:03
Witam serdecznie.

Kiedy rok temu próbowałem to już na etapie składania wniosku przez interaktywny formularz w sieci, było jasne, że nie ma szans.
Punktowane jest zatrudnianie ludzi, zakup: "patentów" i działalność produkcyjna.
W przypadku usług i handlu, przy działalności jednoosobowej właściwie nie ma szans.
Pozdrawiam.

Będę pisał o dotacji 18k z Unii/Urzędu Pracy, bo przerabiałem to 2 lata temu. Na Unijne 40k nie próbowałem, bo dotyczyło kogoś, kto wnosi coś innowacyjnego i/lub jest do 25r.ż. lub po 50(?) i/lub jest kobietą i/lub długotrwale bezrobotny(więcej niż rok)* i najlepiej od razu po studiach.
Trochę w tym racji jest. W Krakowie* i okolicach (wiem, bo składałem i tu, i tu) dużo większe szanse były przy zatrudnianiu pracowników oraz przy produkcji. Wiadomo - innowacja to już w ogóle była super.
Ogólnie więcej dotacji było przyznawanych poza miastem.
Z ciekawostek pierwszy wniosek złożyłem w Krakowie przy ul. Wąwozowej. Miejsce jest fantastyczne pod względem reportażu. "Śmietanka Krakowa". Ale wracając do tematu - tam ogłaszali jak mieli pobierać wnioski o dotacje, które były chyba 2x w roku (UP, Unijne). Pisałem "odgapiając" od kolegi, który wcześniej tam dostał dotację.
Mój wniosek został odrzucony, ze względu na "błędy formalne". Chcąc coś na tym skorzystać, żeby następnym razem ich nie popełnić, pojechałem do Urzędu.
Po kilku kolejkach (znaczy stania w kolejkach!) w różnych miejscach dostałem się do pokoju, w którym pani miała mi wyjaśnić co było źle. Przeglądnęła i oznajmiła: "tu pan nie podpisał". Fajnie... załącznik, który z definicji mnie nie dotyczył. Oczywiście kolega, na którego wniosku się wzorowałem miał również nie podpisane. No ale nic, co jakiś czas przyjeżdżałem do Urzędu sprawdzić czy zbierają wnioski. Pewnego razu Pani powiedziała, że cały przyszły tydzień będą zbierać.
Do środy nie mogłem, a w czwartek chodziłem po ludziach, żeby mi sprawdzili czy na pewno nie mam błędów. W piątek poszedłem złożyć. Okazało się, że zbierali czwartek-czwartek. Zmieniłem zameldowanie i złożyłem w Urzędzie Pracy Powiatu Krakowskiego. Paradoksalnie mieści się on 10min pieszo od mojego mieszkania krakowskiego (tamten był 60min pieszo+tramwajem). Co ciekawe składać wnioski można było zawsze. Jak dostali pieniądze po prostu brali wnioski w kolejności, w której je otrzymali.
Było kilka etapów, za każdym piąłem się do góry. Wniosek prawie na maksa. Niestety na dotację czekałem jeszcze ponad rok, co mi bardzo pokrzyżowało plany ze zleceniami, dodatkowo kryzys zrobił swoje. Podsumowując nie odważyłbym się wydać pożyczonych pieniędzy na rozpoczęcie działalności, natomiast dzięki dotacji mogłem spróbować. Gdybym zamiast bezrobotnym przez ten czas poszedł np. do pracy do Biedronki też bym uzbierał pieniądze na sprzęt, ale nadal nie założył działalności.
Co do pracy w Fotografii lekko nie jest, ale się da ;)

W razie jakby ktoś miał pytania w sprawie wniosków lub dotacji to proszę śmiało pisać.