PDA

Zobacz pełną wersję : Sceptyka słów kilka o OMD



Strony : [1] 2

Jan_S
21.01.13, 15:35
Wstęp

W ostatnim czasie na Olympusclub pojawiło się kilka tekstów będących czymś pośrednim pomiędzy testem konsumenckim a opisem wrażeń z użytkowania OMD – flagowego modelu Olympusa w rodzinie m4/3. Postanowiłem więc dołączyć do tego trendu. Jednak w odróżnieniu od poprzedniczek i poprzedników, którzy w znacznym stopniu dali się uwieść czarowi tego aparatu postaram się skupić na jego słabych stronach i w jaki sposób są one rekompensowane zaletami, których ten aparat też ma sporo.

79441


Zakup

Niektórzy z Forumowiczów być może pamiętają, jeszcze z wątku z gdybaniami o OMD, że do zapowiedzi nowego korpusu podchodziłem bardzo sceptycznie. Premiera i pierwsze informacje o cenach mój sceptycyzm pogłębiły. Prawie 5 tys. zł za aparat było nie było amatorski? Wprawdzie kolejne premiery bezlusterkowców odważnie podnosiły poprzeczkę cenową ale mimo to cena była zaskoczeniem. Żeby nie ulegać zbędnym pokusom i dylematom kupić – nie kupić, ustawiłem sobie sztywny limit cenowy na poziomie ca. 3 tys. zł czyli tyle ile wypadało zapłacić za D7000/K5/60D – lustrzanki APS-C adresowane do zaawansowanego użytkownika.


Niestety, w odróżnieniu od innych aparatów, których ceny w miesiąc czy dwa po premierze zaczynały spadać, cena OMD tkwiła niewzruszona. W tej sytuacji, zacząłem się rozglądać za innymi aparatami. Zastanawiałem się nawet nad kupieniem czegoś z drugiej ręki. I gdy już prawie się wydawało że moje plany odnośnie zakupu OMD ulecą niezrealizowane w niebyt, szczególnie że jesienią Fuji przedstawiło bardzo dobrze zapowiadający się model X-E1, Olympus wprowadził promocję obiektyw za złotówkę. Sama promocja jeszcze nie pozwalała obniżyć ceny do założonego poziomu, ale w jednej z dyskusji na Forum, Jasand napisał, że sklepy niby trzymają sztywne ceny ale jak zadzwonić, potargować się, to można kilka stówek urwać. To była myśl! Zbliżały się święta i perspektywa wyjazdu „na sylwestra” z nowym aparatem była na tyle kusząca że zmiękczyła nieco mój cenowy fundamentalizm.


W tym duchu, zainspirowany przez Jasanda, że warto zacząć od sklepów które wystawiają oferty na znanym portalu, napisałem kilka zapytań. Nie omieszkałem też zadzwonić do sklepów sieciowych handlujących aparatami. Rozmowę o cenach podjęły tylko Fotozakupy. Wprawdzie, ceny nie chcieli obniżyć do oczekiwanego przeze mnie poziomu, ale przecież co nieco opuścili, dorzucili dwa gratisy i saldo się zgodziło.


79450

Trzy dni później (czyli po weekendzie) odbierałem aparat. W pierwszej chwili nie zwróciłem na to uwagi, ale wkrótce okazało się, że choć kupowałem sam aparat, to dostałem zestaw z obiektywem tyle że bez tego obiektywu. Dziwne to trochę, że duży sklep, partner akcji promocyjnej Olympusa stosuje metody rozkompletowywania zestawów!

Pierwsze uruchomienie

79455

To było zaskoczenie! pierwszy aparat który słychać! Z czasem przyzwyczaiłem się do szumu wydawanego przez układ chłodzenia matrycy, ale na początku wydał mi się bardzo głośny.

Drugie zaskoczenie – to się strasznie niewygodnie trzyma! Niby kształty lustrzankopodobne ale jakieś takie niepasujące do ręki... Trudno, pomyślałem, trzeba się spróbować przyzwyczaić. Wszak na sposób trzymania E-P1 też wiele osób narzekało a mi ten aparat doskonale w ręce leżał.

Trzecie zaskoczenie – że hasło promujące m4/3 – jakość lustrzanki w obudowie kompaktu uleciało w niebyt. Wystający kominek w który konstruktorzy wmontowali wizjer skutecznie utrudnia noszenie OMD tak jak to kiedyś praktykowałem z E-P1 czyli w wewnętrznej kieszeni kurtki czy marynarki. Co dziwniejsze, pomimo tej wystającej części, projektantom z Olympusa nie udało się wmontować nigdzie palnika lampy błyskowej – jest on dostarczany oddzielnie, a jego założenie wymaga zdemontowania kilku drobnych, podatnych na zaginięcie elementów.

79453

Zaskoczenie czwarte – elementy sterujące. Przyciski jakieś takie małe i gumowate w dotyku. Do tego przyciski kierunkowe – lewy i dolny wyraźnie miększe niż prawy i górny. Niekorzystne wrażenie robi też kółko zmiany trybów pracy które pod naciskiem palca, pochyla się na wszystkie strony! Gdzież te czasy, gdy Olympus potrafił zaprojektować, będące majstersztykiem wzornictwa przemysłowego, kółko zmiany trybów z E-P1.

79454

Zaskoczenie piąte – w pudełku brak było drukowanej instrukcji obsługi. Wraz z E-P1 dostałem ładną książeczkę, w której łatwo można było znaleźć wszystkie poszukiwane informacje a tutaj jest tylko jakiś wielojęzyczny poradnik jak aparat uruchomić i płyta CD z instrukcją w PDF. Nawiasem mówiąc – instrukcją z pewną ilością błędów, tak literówek jak i błędów rzeczowych. Konia z rzędem temu kto wyjaśni dlaczego wspomniany palnik lampy nazywany jest „natężeniem” (strona 3).

79456

cdn.

luc4s
21.01.13, 15:46
Oj, coś czuję, że będzie tutaj jatka...

Jan_S
21.01.13, 15:49
cd.

Pierwsze zdjęcia

Pomijając zastrzeżenia z poprzedniego rozdziału dotyczące wykonania, to aparat okazuje się całkiem przyjemny w użytkowaniu. Dobrej jakości ekran i niezła stabilizacja obrazu ułatwiają ostrzenie w trybie manualnym. Opcja wskazywania na ekranie dotykowym miejsca ostrości przyspiesza i ułatwia kadrowanie. Odchylany ekranik, który u mnie na szczęście jeszcze nie choruje na ryskę, to kolejny miły gadżet. Jedyne co wkurza to opcja auto-ISO po której aktywowaniu aparat dobiera naprawdę zadziwiające parametry.


79459


A co z jakością zdjęć? Zapominając na chwilę o truizmie, że zależy ona w większej mierze od człowieka niż od aparatu, to w porównaniu z pierwszym PEN'em przeskok jakościowy jest olbrzymi. Bardzo ładne zachowanie na ISO 1600, w pełni akceptowalne ISO 3200 czy nawet 5000 (ostatnie natywne). Do tego dużo lepsze radzenie sobie z cieniami. Dla porównania możliwości OMD vs E P1 zrobiłem mały test. ISO 400, czas 1/20s, przesłona 4,0. Interesowało mnie to co się będzie działo na półce skrytej cieniem gdy będę zmieniał gradację z normalnej na auto i ile jeszcze da się uzyskać funkcją kompensacji cieni.

794627946179460

794657946479463

794677946979468

Wyników chyba nie trzeba komentować, choć zastanawiające są plamy które pojawiły się na kremowej kartce na zdjęciach z OMD. Odszumianie w obu aparatach było wyłączone.

Jak to jest z tymi szumami?

Wysokie czułości i niskie szumy to taki fetysz fotografii amatorskiej. Poprzednie aparaty m4/3 w tej kategorii nie radziły sobie najlepiej. Co inżynierowie z Olympusa zrobili ku poprawie? Po pierwsze – zawyżyli skalowanie czułości. Sam nie miałem okazji tego zweryfikować z racji braku sprzętu który mógłby robić za wzorzec, ale porównanie zdjęć przykładowych z dpreview czy wyniki DxOMark nie zostawiają złudzeń – rzeczywiste czułości są o 2/3 eV zaniżone w stosunku do wartości nominalnych więc porównanie poziomu szumów wychodzi lepiej. Na marginesie – większość producentów podając w parametrach aparatów zakres ISO, rozgranicza czułości natywne i rozszerzone. Olympus wrzucił wszystko do jednego worka – tak jakby się wstydził że najwyższą natywną czułością jest tylko ISO 5000.

Drugim zabiegiem odszumiającym jest wspomniany już wiatraczek. Nawet na Forum kiedyś ktoś żartował z OMD, że to pierwszy aparat który zamienia szum termiczny na akustyczny.

Gorszym w skutkach jest zabieg trzeci, czyli „wycinanie” koloru niebieskiego, jako tego, który jest najmocniej w szumie widoczny. Zjawisko to zaobserwowałem już na porównaniach scenki testowej w dpreview. Drobne elementy niebieskie (tam linie na karcie do gry) wraz ze wzrostem czułości ciemnieją i szarzeją. Co ciekawe, na dużych jednolitych powierzchniach tego efektu nie widać. Jak objawia się to w praktyce widać na poniższym zdjęciu. (odszumianie wyłączone)

79457


Banding z obiektywem Panasonic 20/1,7

Temat bandingu mocno podgrzał atmosferę, gdy okazało się że jeden z najlepszych aparatów m4/3 nie chce współpracować z jednym z najlepszych obiektywów. Opinie i komentarze pojawiały się różne, w tym i takie, które bagatelizowały problem. Postanowiłem to sprawdzić. W warunkach testowych, przy czułościach od ISO 3200, zjawisko to dawało się regularnie wywoływać, ale też, jeśli pomiędzy wyostrzeniem a zrobieniem zdjęcia upłynęła choć krótka chwila, banding prawie całkowicie zanikał. Niestety, w warunkach rzeczywistych, nie zawsze można sobie pozwolić na oczekiwanie aż się „elektronika uspokoi”. Przy próbie fotografowania noworocznych fajerwerków połowa zdjęć została okraszona uroczymi liniami. Dla ścisłości, przy grzebaniu w RAWach także na zdjęciach robionych obiektywem mZD 14-42 dawało się zauważyć paski, ale to dopiero przy bardzo ekstremalnych parametrach.

79470

Konkluzja

Czy po miesiącu użytkowania aparatu poleciłbym OMD innym osobom? Niestety, na to pytanie nie da się odpowiedzieć bez odniesienia do cen. W cenie którą sam zapłaciłem, czyli ok. 3 tys. na pewno warto ten aparat rozważyć. Argumentami za zakupem będą uszczelnienia, szybki jak na bezlusterkowce autofocus, niezła stabilizacja, odchylany ekran i całkiem niezłe parametry matrycy. W takiej cenie, trudno byłoby znaleźć inny aparat posiadający te wszystkie cechy.

79458

Jednak przy cenie w okolicach 4 – 4,5 tys. decyzja nie będzie już taka jednoznaczna. Owszem, jeśli ktoś musi mieć w jednym aparacie wszystkie zalety jakie połączył OMD to nie ma wyboru. Ale przed nabywcą, zdolnym do kompromisów pojawia się szereg ciekawych możliwości, do tego pozwalających zaoszczędzić sporo pieniędzy.

W tym miejscu warto wymienić choćby Fuji X-E1. Wprawdzie aparat ten przegrywa brakiem stabilizacji, uszczelnień i odchylanego ekranu ale ma wizjer o większej odległości punktu ocznego (ważne dla okularników), jest poręczniejszy, a matryca oferuje wyraźnie lepszą jakość zdjęć.

Można też rozważać zakup lustrzanki – wszak OMD z racji doklejonego „pryzmatu” i tak do kieszeni się nie zmieści. Osoba, dla której istotne będą uszczelnienia może wybrać np. K5-II w którym podobno usunięto problemy z AF albo przy odrobinie szczęścia trafić na sprawny D7000 (nyny'emu jak widać się to udało). Jeśli uszczelnienia czy szybkostrzelność nie są priorytetem, warto rozważyć schodzący i obecnie bardzo tani model D5100 lub nowszy D5200. Jak pokazują najnowsze testy na DxOMark – nowa matryca, pomimo zwiększonej ilości megapixeli ma doskonałe, górujące nad konkurencją parametry. Zaletą obu tych aparatów jest też odchylany i obracany wyświetlacz dający większą swobodę przy nietypowym kadrowaniu,

Bonusem przy zakupie lustrzanki APS-C będzie również znacznie większy wybór obiektywów oraz lepiej działający tryb ciągły ustawiania ostrości.

79466

RobertW3D
21.01.13, 15:50
Oj, coś czuję, że będzie tutaj jatka...
Nie tylko tutaj - jakoś ostatnio się ludziom zebrało na kotrowersyjne tematy i pytania ;)

apz
21.01.13, 15:54
Nieźle zaczynasz, powinieneś go wystawić od razu na znanym portalu. Proponowałem, Ci spacer z moim aparatem,zaskoczenie byłoby mniejsze, ale te 40 km okazało się jednak za daleko.

Odniosę się tylko do instrukcji. Dotąd nie potrzebowałem jej w praktyce w formie papierowej. Może jest to jedna z prób oszczędzania zasobów planety?

W czasach tabletów, smartfonów, czytników, netbooków i komputerów PDF powoli zaczyna być równoważny papierowi pokrytemu drukiem.

pers
21.01.13, 15:56
Z tymi jatkami to lekka przesada. Każdy ma prawo do własnej opinii, a jeszcze chyba nikt nie wymyslił aparatu idealnego. Ja na przykład ze swojego wyboru jestem bardzo zadowolony ale też mógłbym wymienić co najmniej kilka minusów w tym brak papierowej instrukcji ;-)

Jan_S
21.01.13, 16:01
Oj, coś czuję, że będzie tutaj jatka...

Jak ktoś szuka jatki to ją znajdzie i wszędzie zobaczy. Ja nie szukam :) po prostu chciałem napisać co mi się w OMD nie podoba a co się podoba. Było nie było - aparat u mnie pozostał i pewnie przez najbliższe 2-3 lata będzie mi dobrze służył.

---------- Post dodany o 15:01 ---------- Poprzedni post był o 14:56 ----------


Nieźle zaczynasz, powinieneś go wystawić od razu na znanym portalu. Proponowałem, Ci spacer z moim aparatem, ale te 40 km okazało się jednak za daleko.

Odniosę się tylko do instrukcji. Dotąd nie potrzebowałem jej w praktyce w formie papierowej. Może jest to jedna z prób oszczędzania zasobów planety?

W czasach tabletów, smartfonów, czytników, netbooków i komputerów PDF powoli zaczyna być równoważny papierowi pokrytemu drukiem.

no cieszę się że się podoba :)

Co do Twojej propozycji - to nie 40 km było przeszkodą, ale fakt że ja nie lubię pożyczać sprzętu :) tak mam i już. Ale za propozycję ową byłem i jestem wdzięczny :)

A za nim zaczniecie na mnie psy wieszać, i minusami łajać przeczytajcie cały tekst, i proszę odnoście się do faktów a nie emocji :)

pozdrawiam

luc4s
21.01.13, 16:12
Jak ktoś szuka jatki to ją znajdzie i wszędzie zobaczy. Ja nie szukam :) po prostu chciałem napisać co mi się w OMD nie podoba a co się podoba. Było nie było - aparat u mnie pozostał i pewnie przez najbliższe 2-3 lata będzie mi dobrze służył.



Nie o to mi chodziło, że Ty szukasz, ale że Ciebie zjedzą :twisted: Co do opinii, nie mam OM-D, ale zgodzę się na pewno z tym, że kosztuje za dużo i cena stoi w miejscu. Też kupię, jak będzie poniżej 3 tys.

Jan_S
21.01.13, 16:25
jak mnie zjedzą, to tyle będę miał satysfakcji że dostaną niestrawności. Bo ja podobno zgorzkniały i toksyczny jestem :)

---
taka mała dygresja odnośnie ceny - gdy negocjowałem zakup mojego egzemplarza, sklep potwierdził moje przypuszczenia. Do momentu wprowadzenia promocji OMD się praktycznie nie sprzedawał. Sprzedaż się ładnie ruszyła dopiero gdy zaczęto dodawać za złotówkę fajny obiektyw. Zdaniem sprzedawcy, cena jaką rynek akceptuje za OMD to przedział 3-3,3 tys. zł.

W tych pieniądzach, wydaje się, że nie znajdziemy nic co by mogło godnie z OMD rywalizować. Bo choć są aparaty z lepszą matrycą, czy lepszą ergonomią, to trudno jednak znaleźć taki aparat który by miał wszystkie te zalety które ma OMD. Jednak cena 4,5 tys. każe troszkę inaczej patrzeć. Rezygnując z pewnych cech, oszczędzamy sporą kwotę a w bonusie i tak dostajemy lepsze cechy w innych aspektach.

yamada
21.01.13, 16:27
Banding na długich czasach jest nie tylko z Panasem 20, z kitem 12-50 też niestety jest. Tu pierwszy raz w sumie zawiodłem się na OMD.

Jan_S
21.01.13, 16:32
Banding na długich czasach jest nie tylko z Panasem 20, z kitem 12-50 też niestety jest. Tu pierwszy raz w sumie zawiodłem się na OMD.

ciekawe, bo mówiło się tylko o bandingu z 20stką. To zdjęcie z bandingiem powyżej to czas 1/10s czy to już długi czas?

droplet
21.01.13, 16:32
Mam E-PL5. Nie zauważyłem bandingu z 20mm 1.7. EVF nie potrzebuję nawet w słońcu. Nic nie hałasuje.
Czy ten hałas naprawdę jest od chłodzenia matrycy bo mnie się zdawało, że od IBIS?

Jan_S
21.01.13, 16:38
Mam E-PL5. Nie zauważyłem bandingu z 20mm 1.7. EVF nie potrzebuję nawet w słońcu. Nic nie hałasuje.
Czy ten hałas naprawdę jest od chłodzenia matrycy bo mnie się zdawało, że od IBIS?

mam podejrzenie że to jakiś wiatraczek hałasuje a nie IBIS. gdzieś w menu widziałem opcję wyłączenia chłodzenia matrycy podczas kręcenia filmów (żeby szumu nie zbierało) i faktycznie - po przełączeniu na film szum wyraźnie cichnie. Włączanie i wyłączanie stabilizacji szumu istotnie nie zmniejsza (trochę zmienia ton).

Mówisz że E-PL5 działa dobrze z 20stką? bardzo ciekawa informacja :)

epicure
21.01.13, 16:47
To na pewno nie jest wiatraczek, bo niby czym miałby dmuchać, skoro korpus jest w pełni uszczelniony, więc obieg jest zamknięty? To na bank stabilizacja. W obiektywie Fuji też szumi, nawet jak stabilizacja jest wyłączona. Widocznie mechanizm musi ciągle pracować nie tylko wtedy, gdy porusza soczewką, ale też i wtedy, gdy utrzymuje ją w pozycji nieruchomej. Tak samo pewnie jest z matrycą w OM-D.

Jan_S
21.01.13, 16:51
to dlaczego cichnie gdy przełączyć na filmy?

luc4s
21.01.13, 17:06
Może to są żyroskopy jakieś?

Vindex
21.01.13, 17:53
to dlaczego cichnie gdy przełączyć na filmy?

Moze stabilizacja jest wylaczona? Przy ustawieniu stabilizacji na prefocus aparat szumi na tym samym poziomie co dowolny obiektyw ze stabilizacja

BIKER
21.01.13, 18:05
Może w kwestii OMD to Was zaciekawi
http://www.foto-kurier.pl/archiwum_artykulow/testy/pokaz-438-test-olympusa-om-d-e-m5-zdobywcy-nagrody-eisa-2012-2013.html#czytaj

Janko Muzykant
21.01.13, 18:09
Oj, coś czuję, że będzie tutaj jatka...
Akurat to prawda. Zwłaszcza dwie rzeczy: w pogoni za retro aparat stał się niepraktyczny - kominek, którego mogłoby nie być, nietrafione miejsce na wizjer, a lampy (która note bene mnie zupełnie nie jest potrzebna) brak, choć np. w XZ dało się wsadzić. Druga to cena, zupełnie niekonkurencyjna. Dobrą cenę to ma EPM2, ale po zniżkach i uwzględniając jakość matrycy. Bo dla kogoś, kto nie będzie żyłował rawów w szopie nawet ten aparat jest zbyt drogi.

goldiesr
21.01.13, 18:23
Jan_S bardzo mi się podoba twoje przedstawienie OMD.

Roberto73
21.01.13, 18:26
Cena i wygląd . Mam w sklepie na półce przeróżne bezlusterkowce , i niestety Peny są ostatnimi, które zwracają na siebie uwagę klienta , bardzo ciężko kogokolwiek namówić na drogie nowe Peny . 2500 zł za "najtańszy" model E-PM2 , śmichu warte.

romek1967
21.01.13, 18:50
Dałbym Ci i ja plusa Janie_S za ten tekst ale jak wiesz system nie pozwala :) Dałbym pomimo tego że nie zgadzam się z większością Twoich "zarzutów" co do E-M5.

chreasy
21.01.13, 19:03
Janie , dobra obiektywna recka :) Szkoda, że nie moge dać +1

Dar-i-jush
21.01.13, 19:55
Odnośnie trzeciego zaskoczenia Autora.
Chciałbym zwrócić uwagę, że "komin" nie jest jedynie atrapą dla uzyskania stylu retro (wiele razy taka opinia się pojawiała). Tam są umieszczone czujniki stabilizacji, które dla najefektywniejszego działania powinny znajdować się w tej samej osi co tor optyczny. Zapewne chodzi o kompensowanie ruchów rotacyjnych. Tu jest o tym wspomniane
http://translate.google.com/translate?sl=auto&tl=en&js=n&prev=_t&hl=en&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&u=http%3A%2F%2Fwww.dslrmagazine.com%2Fdigital%2Fca maras-evf%2Folympus-om-d-toma-de-contacto-y-analisis.html

Pomimo wystającego "komina" E-M5 jest ogólnie mniejszy od dowolnej lustrzanki, więc hasło promujące m4/3 nie uleciało w niebyt wraz z niedopasowaniem aparatu do kieszeni Autora. Autor jedynie nie przewidział, że ten wystający element będzie mu zawadzał, a przecież to oczywista różnica konstrukcyjna w porównaniu do wspomnianego E-P1.

Pozdrawiam :)

Moominek
21.01.13, 20:25
Niby tak, tylko spokojnie dało się tam zmieścić lampę (no, może komin urósłby o 2mm w tę czy w inną stronę) bez burzenia designu. I to właściwie jedyne moje zastrzeżenie do OM-D.

apz
21.01.13, 20:34
Banding na długich czasach jest nie tylko z Panasem 20, z kitem 12-50 też niestety jest. Tu pierwszy raz w sumie zawiodłem się na OMD.

Do bandingu - to ja nie jestem w stanie odnieść - 12-50 używam sporadycznie, 20/1,7 mam do dyspozycji, ale rzadko jej używam, głównie fotografuję ZD 12-60 i ZD 50-200 a z E-M5 interesuje mnie matryca i procesor i tryb seryjny migawki. Ciekaw jestem czy będzie z 17/1,8.
Nawet gripa nie potrzebuję bo i po co. Z dużym obiektywem i tak trzeba zestaw trzymać od spodu.

AP.

PS. Dostałem właśnie etykietę "fanatyka m43", Jej autor bardzo się pomylił, i zrobił to bez znajomości rzeczy i zastanowienia.

andrzejeko
21.01.13, 20:58
Dobry tekst. Nawet bardzo dobry.Zawsze wole znać dwie strony medalu, tym bardziej jeśli go jeszcze nie posiadłem.

Vindex
21.01.13, 21:15
Niby tak, tylko spokojnie dało się tam zmieścić lampę (no, może komin urósłby o 2mm w tę czy w inną stronę) bez burzenia designu. I to właściwie jedyne moje zastrzeżenie do OM-D.

A nie przeszkadza ci wielkosc pol AF? Bo jak dla mnie to jest najwieksza porazka tego aparatu - nie dosc ze zeby zmniejszyc rozmiar trzeba sie nagimnastykowac to jeszcze trzeba to robic za kazdym razem kiedy sie wlacza aparat bo ktos nie wpadl na to ze warto byloby takie ustawienie zapisac ...

yamada
21.01.13, 22:00
Wygląd dla mnie jest akurat idealny, właśnie taki mi się podoba, mam czarno-srebrny, ten wygląd był jednym z czynników za przy zakupie. Fajnie, że nie wygląda jak kolejny PEN. Trzyma mi się go całkiem dobrze bez gripa. Brak mi wykrywania statywu co powinno w tak zaawansowanym korpusie jednak już być. No i banding na długich czasach naświetlania, nawet przy ISO 200 przy naświetlaniu przez minutę wylazł był. Może jeszcze po kolejnej zmianie ustawień będzie lepiej ale na razie nie mam możliwości przetestować. Dla mnie to świetny aparat, szkoda że nie idealny ale niewiele w sumie mu brak.

Moominek
21.01.13, 22:21
A nie przeszkadza ci wielkosc pol AF? Bo jak dla mnie to jest najwieksza porazka tego aparatu - nie dosc ze zeby zmniejszyc rozmiar trzeba sie nagimnastykowac to jeszcze trzeba to robic za kazdym razem kiedy sie wlacza aparat bo ktos nie wpadl na to ze warto byloby takie ustawienie zapisac ...

A, o tym nie wiedziałem. Za krótko go macałem w sklepie dla idiotów żeby do tego dojść. W sumie aparat jest ok, tylko ciut drogi i cierpi na kilka chorób wieku dziecięcego (nie w sensie samego OM-D ale serii jaką mam nadzieję zapoczątkował). Jak na aparat za 5k w kicie to może i przesada, za to za 3,5-3 - da się przymknąć oko.

PS. A ten banding wychodzi w Penach 5-tych też czy tylko w OM-D?

Jan_S
21.01.13, 22:46
Dobry wieczór!

na początku chciałbym serdecznie podziękować za słowa uznania za niniejszy tekst, tak wyrażane tutaj jak i w formie punktów reputacji. To bardzo miłe i utwierdza mnie w przekonaniu że warto było tych kilka wieczorów na przygotowanie tekstu poświęcić.

Chciałbym jeszcze jednak zwrócić uwagę na dwa aspekty które umknęły w tej dyskusji czyli zdjęcia.

Zdjęcie szopki zrobiłem w stanie.... no po obaleniu kilku win... do tego kitem ciemnym jak noc polarna i poganiany przez towarzystwo które już chciało wracać do domu. Przyznacie warunki niesprzyjające... a zdjęcie, no cóż, jakoś wyszło (choć zawsze mogłoby być lepsze). PENem chyba bym nie miał szans...

Z kolei zdjęcia lampy i kółka trybów w E-P1 były robione Heliosem, to drugie dodatkowo przez pierścienie makro. I znów - OMD pokazał siłę - świetna stabilizacja i dobry, o wysokiej rozdzielczości ekran umożliwiły szybkie i precyzyjne ręczne ustawienie ostrości. PEN znów byłby bez szans...

epicure
21.01.13, 22:54
Jan_S, masz X-E1 i OM-D? Może pokusisz się o parę słów porównania?

Jan_S
21.01.13, 23:06
Niestety nie. X-E1 "macałem" tylko przez chwilę w sklepie i zrobił na mnie dobre wrażenie. Zdjęcia "testowe" które tam popełniłem także. Niestety nie wypada mi ich publikować.

Z tego co zaobserwowałem X-E1 to aparat o zupełnie innej koncepcji budowy i obsługi. Powiem szczerze - kilku rozwiązań z tego aparatu brakuje mi w OMD. Np. skali odległości z zaznaczoną GO. albo trybu kadrowania LV gdzie, kadr jest "czysty" a parametry ekspozycji wyświetlane są na pasku u dołu ekranu. W OMD ekranik jest zaśmiecony do granic niemożliwość. Na szczęście daje się to trochę zredukować.

Jaack
21.01.13, 23:10
Jan_S, masz X-E1 i OM-D? Może pokusisz się o parę słów porównania?

O to to... podpisuje się pod prośbą.

epicure
21.01.13, 23:12
Coś mi się pomyliło najwyraźniej :)

Jan_S
21.01.13, 23:18
:) :) :)

przyślijcie mi jakieś X-E1 to zrobię porównanie :) pewnie też się będzie do czego przyczepić :) tylko ostrzegam, ja nie lubie się pożyczać sprzętu, tzn. lubie pożyczać, z oddawaniem jest problem :)

---------- Post dodany o 22:18 ---------- Poprzedni post był o 22:13 ----------


Coś mi się pomyliło najwyraźniej :)
tak, był taki okres że poważnie się zastanawiałem nad zmianą systemu i zakupieniem X-E1. Nie ukrywałem tego też tu na Forum więc może stąd to wrażenie... Cóż, gdyby Olympus nie zaskoczył z promocją a Fuji nie przesadziło z hojnością oferując aż przedłużenie gwarancji to mogłyby się moje zakupy inaczej rozłożyć...

OMen
22.01.13, 00:14
Bardzo ciekawa recenzja :)

Jestem uzytkownikiem OM-D od dobrych 3 miesiecy i moge napisac, ze wszystkie argumenty tutaj sa po czesci prawdziwe, a sama recenzja skupia sie na... wadach! :)

Jako, ze mieszkam i pracuje w innym kraju to cena nie byla dla mnie taka straszna jakbym mial wydac te 5 tys. zl z polskiej pensji - to fakt. Nadal jest jednak drogo. Przed przejsciem, sprzedalem zestaw Nikona (D5100 + 2 obiektywy + lampa) i nawet nie starczylo to na sam kit Olympusa :)

Wygoda zwiazana z wielkoscia aparatu jest nieporywnywalnie wieksza. Teraz biore ze soba malenka torbe ktora nie rzuca sie w oczy, zamiast calego plecaka! Sporo podrozuje w rozne miejsca wiec jest to bardzo wazny argument, nieraz przytaczany przez profesjonalistow ktorzy przesiedli sie z pelnej klatki na OM-D. Gdy wiem, ze nie mam za duzo miejsca pozyczam od dziewczyny jej Sony RX100, ktory ladnie miesci sie w tylnej kieszeni spodni :) Tylko ze to nie jest juz ta jakosc, obiektywy i mozliwosci OM-D.

Stabilizacja w EM-5 to tzw. 'state-of-the-art' wsrod aparatow. Pisanie o niej w tak lekcewazacy sposob to juz lekka przesada ;)

Ogolnie zgadzam sie z niektorymi rzeczami. Mam wrazenie, ze recenzje napisala osoba ktora szuka idealnego rozwiazania za dostepna cene. Otoz taki aparat nigdy nie powstanie, poniewaz wtedy rynek fotograficzny zalamalby sie! Kazdy kupowalby 'idealny aparat' bo jest tani i idealny. OM-D zamieszal na rynku, sprawil ze zawodowi fotografowie odkladaja 5DM2/M3 i kupuja te malutkie, retro puszeczki. Wszystko zalezy czy zaakceptuje sie glownie cene, bo aparat jak na chwile obecna jest jedna z najlepszych opcji jezeli chodzi o przenosny system :)

bogdi
22.01.13, 00:18
już był idealny aparat, "zrobiony" przez odbiorców

epicure
22.01.13, 00:55
Mam wrazenie, ze recenzje napisala osoba ktora szuka idealnego rozwiazania za dostepna cene. Otoz taki aparat nigdy nie powstanie, poniewaz wtedy rynek fotograficzny zalamalby sie! Kazdy kupowalby 'idealny aparat' bo jest tani i idealny.

Nic by się nie załamało, bo stworzenie takiego aparatu jest niemożliwe. Potrzeby i upodobania ludzi są różne, często sprzeczne. Nie da się odpowiedzieć na nie jednym idealnym aparatem.


OM-D zamieszal na rynku, sprawil ze zawodowi fotografowie odkladaja 5DM2/M3 i kupuja te malutkie, retro puszeczki.

A na każdego zawodowego fotografa, który kupił OM-D, przypada dziesięciu amatorów, śliniących na widok 5DII (obecnie może bardziej 6D i 5DIII lub odpowiedniki Nikona) i gotowych wydać na niego swoje ostatnie oszczędności. Równowaga w przyrodzie musi być. Jeszcze przez jakiś czas. Niedługi... ;)

OMen
22.01.13, 01:23
Zgadzam sie, pelna klatka nadal w cenie mimo, ze Nikon/Canon robia wg mnie ludzi w bambuko! (11 punktow AF w 6D?, D600 z wieloma parametrami gorszymi niz leciwy D300s?). Polubilem Olympusa wlasnie za to, ze nie robi ze swoich klientow kompletnych idiotow :) Jeszcze wracajac do pelnej klatki to polecam kazdemu kto chcialby poczuc jak to jest naladowac 5-6 workow cukru do duzego plecaka i pomyslec, ze to jest cena jaka beda placic z kazdym wyjazdem za ich perfekcjonizm (tak, tak wiem, lepszy depth of field, etc. ;) ).

OM-D to zdecydowanie aparat do ktorego trzeba dojrzec, na swoj wlasny sposob ;) Niektorzy, bardziej majetni, moga np. dojrzec do aparatow Leica ;)

nyny
22.01.13, 01:29
Grunt to sobie dobrze umotywowac i usprawiedliwic wlasne wybory :)

pozdro

Janko Muzykant
22.01.13, 02:02
OM-D zamieszal na rynku, sprawil ze zawodowi fotografowie odkladaja 5DM2/M3 i kupuja te malutkie, retro puszeczki.
Tak, akurat... Kupują, bo lubią nowości. Gdyby sytuacja była odwrotna, tzn. po czasie bezlusterkowców pojawiłyby się większe lustrzanki, rzuciliby się tak samo na nowość :)
Poza tym mogą zachować twarz rezygnując z dźwigania klamotów.

Wszystko zalezy czy zaakceptuje sie glownie cene, bo aparat jak na chwile obecna jest jedna z najlepszych opcji jezeli chodzi o przenosny system :)
Posiada jednakże wadę największą, całkowicie dyskwalifikującą go na rynku profi - brak jakiegokolwiek liczącego się zooma. Obawiam się, że na tym etapie jest to już poważny błąd zarządu, będący wcześniej cnotą skierowaną na ciągnięcie kasy. Jeśli nic takiego nie pojawi się w najbliższym czasie, może dojść do zmarnowania dużej szansy na podbój rynku drobniejszych profi (czytaj: kotleciarzy drugiego sortu).

luc4s
22.01.13, 02:22
(czytaj: kotleciarzy drugiego sortu).

Podoba mi się to określenie :)

Janko Muzykant
22.01.13, 02:25
Podoba mi się to określenie :)
No bo kotleciarze pierwszego sortu biegają z fufu i dziesięcioma stałkami dorabiając ideologię do mazów :)

Jaack
22.01.13, 02:47
Polubilem Olympusa wlasnie za to, ze nie robi ze swoich klientow kompletnych idiotow :)

Lubie to! ;-)



Grunt to sobie dobrze umotywowac i usprawiedliwic wlasne wybory :)

pozdro

No... to jest jakiś konkret. Ważne żeby czuć się dobrze ze swoimi wyborami. ;-)




Posiada jednakże wadę największą, całkowicie dyskwalifikującą go na rynku profi - brak jakiegokolwiek liczącego się zooma. Obawiam się, że na tym etapie jest to już poważny błąd zarządu, będący wcześniej cnotą skierowaną na ciągnięcie kasy. Jeśli nic takiego nie pojawi się w najbliższym czasie, może dojść do zmarnowania dużej szansy na podbój rynku... .

Bardzo trafna uwaga. To co było siłą dużego 4/3 (między innymi przyciągnęło i utrzymało mnie w tym systemie) to były relatywnie tanie i dobre zoomy. Nie wiem jakimi kategoriami myśli producent. Być może woli stopniować radość i najpierw ciemne zoomy w mikro 4/3, na osłodę jasne stałki. Za czas jakiś pojawią się jasne i dobre zoomy i też klienci się na to znajdą. Będzie ruch w interesie... w końcu producentowi właśnie o to chodzi. Chodzi o zysk... ;-)

Inni producenci myślą podobnie i to nie tylko w branży foto, w innych też.

PS.

Om-D nie jest zły. Kwestia ceny... oraz obiektywów. Pewnie za czas jakiś pojawią się używki w rozsądnej cenie, zarówno body jak i obiektywy. Myślę że wtedy wielu z nas spojrzy na temat z innej perspektywy. Ponieważ skoro producentom chodzi o zysk... nam klientom chodzi o wydane pieniądze. ;-)

apz
22.01.13, 06:25
...

Om-D nie jest zły. Kwestia ceny... oraz obiektywów. Pewnie za czas jakiś pojawią się używki w rozsądnej cenie, zarówno body jak i obiektywy. Myślę że wtedy wielu z nas spojrzy na temat z innej perspektywy. Ponieważ skoro producentom chodzi o zysk... nam klientom chodzi o wydane pieniądze. ;-)

Przecież Cię ten temat w ogóle nie dotyka. Masz swoją pożadaną małą GO i najnowsze zabaweczki oraz skarbonkę do rozbicia przy zmianie sprzętu, bo trudno powiedzieć, że Nikony D600 czy D800 rozdają za darmo. A obiektywy z serii G takie taniutkie przecież wcale nie są ...

Masz wiec na co pracować. Nie martw sie tak bardzo o Olympusowy sprzęt dla zaawansowanych amatorów i jego użytkowników.
Ten sprzet nie spełnił Twoich oczekiwań i jesteś teraz tunelowany na Nikona. A tam tanie to są obiektywy niezależnych producentów, na które nie spojrzałbyś za czasów uzytkowania 4/3. Dziś sie Ci nadają, bo nie opróżniają kieszeni do ostatniego grosza. A tanie body to, te po 8-10 latach.
Twa fotograficzna droga teraz już prosta: "z prądem nigdy pod prąd" jak to gdzieś napisał Fatman.
Nie ma się co z koniem (Olympusem) kopać...

Tanio to było jak fotografowaliśmu jako dzieci Druchami potem Smienami i zdjęcia naświetlaliśmy z łazience lub piwniczce na papierach Fotopan pod najtańszym Krokusem w WB. Potem już nigdy tanio nie było... na może ostatnio, przez chwilę w Olympusowym 4/3 było nieźle. I w mikro4/3 ze starymi manualami i E-PL1. Ten aparat jest do dziś żrodłem najtańszego i przyzwoitego cyfrowego obrazka w Olympusowym 4/3 i m4/3. Kolejnym takim body jest i jakiś czas będzie E-PM2.

A OM-D E-M5 to body pozycjonowane, gdzieś podobnie do D300 czy D300S w systemie semipro Nikona.
Nie rozumiem tego płaczu o cenę. To jest najlepsze mikro-body, póki co tego producenta. Też bym chciał D600 czy D400 z kitem za 4,5 -5 tysięcy PLN.

Idż robić zdjęcia Jaack-u, tym bardziej, że nieźle Ci to wychodzi. Szkoda życia na forumowe bicie piany. Na prawdę szkoda.

PS. Przeczytaj uważnie raz jeszcze cały tekst OMen-a.
Pozdrawiam
AP.

Jaack
22.01.13, 06:57
Przecież Cię ten temat w ogóle nie dotyka. Masz swoją pożadaną małą GO i najnowsze zabaweczki oraz skarbonkę do rozbicia przy zmianie sprzętu, bo trudno powiedzieć, że Nikony D600 czy D800 rozdają za darmo. A obiektywy z serii G takie taniutkie przecież wczle nie są ...

Masz wiec na co pracować. Nie martw sie tak bardzo o Olympusowy sprzęt dla zaawansowanych amatorów i jego użytkowników.
Ten sprzet nie spełnił Twoich oczekiwań i jesteś teraz tunelowany na Nikona. A tam tanie to są obiektywy niezależnych producentów, na które nie spojrzałbyś za czasów uzytkowania 4/3. Dziś sie Ci nadają, bo nie opróżniają kieszeni do ostatniego grosza. A tanie body to, to po 8-10 latach.
Twa fotograficzna droga teraz już prosta: "z prądem nigdy pod prąd" jak to gdzieś napisał Fatman.
Nie ma się co z koniem (Olympusem) kopać...

Tanio to było jak fotografowaliśmu jako dzieci Druchami potem Smienami i zdjęcia naświetlaliśmy z łazience lub piwniczce na papierach Fotopan pod najtańszym Krokusem w WB. Potem już nigdy tanio nie było... na może ostatnio, przez chwilę w Olympusowym 4/3 było nieźle.

Idż robić zdjęcia Jaack-u, tym bardziej, że nieźle Ci to wychodzi. Szkoda życia na forumowe bicie piany. Na prawdę szkoda.

Dlaczego mówisz mi o czym mam rozmawiać a o czym nie ? No chyba że jako użytkownik sprzętu innej firmy (a przez prawie 3 lata E-systemu) nie mam już prawa głosu. Zresztą wspominałem już dawno że duża puszka to jedno. Jednak będzie potrzebny i mały aparat. Dlatego moje zainteresowanie mikro 4/3. Jak wiesz E-3 też nowej nie kupiłem i wiele razy poruszałem temat zależności cena-możliwości. Zawsze mówiłem że używanemu E-3 można wiele wybaczyć. Zawsze mówiłem że E-5 za drogi w stosunku do postępu do E-3. Swego czasu nawet ktoś kupił używane E-3 i E-30 z mojego polecenia. Jeżeli nie zauważyłeś to nadal polecam używaną E-3 bo relacja cena do możliwości jest bardzo rozsądna. W rozmowach z kilkoma osobami (już nie pamiętam czy w wątkach czy na PW, zwracałem uwagę że prawdziwe zalety 4/3 poznałem kiedy zacząłem równolegle używać innego systemu). Zwróć uwagę że nigdzie nie agituje za inną firmą. Nie wychwalam jaki to nowy aparat jest wspaniały, nawet trochę się z niego śmieje. Zresztą w wątku o D600 wspólnymi siłami nazwaliśmy go "kruszącą się bułeczką". Jak widzisz mam dystans zarówno do Nikona jak i do Olympusa. Było by super gdybyś drogi APZ'cie również taki dystans zachował.

W mojej wypowiedzi nawiązałem tylko do dwóch wypowiedzi innych forumowiczów. Jeden wspomniał o cenie OM-D (uważał że powinna być niższa). Drugi wskazywał na brak jasnych zoomów. Nie do końca rozumiem dlaczego "przyczepiłeś" się mojej wypowiedzi.

Tak dla zasady bo zacząłem używać innego sprzętu ? Nie mów mi że znowu idą czasy kiedy mierzy się ludzi tym czy używają sprzętu firmy sponsorującej forum.

W kwestii bicia piany... patrzę na kilka Twoich wypowiedzi w wątkach sprzętowych i oczom nie wierzę.

Ale ok skoro taka Wasza wola to się zamknę.

Mam jednak nadzieję że czytając moją wypowiedź zachowasz zimny obiektywizm.

Jan_S
22.01.13, 09:26
...

Posiada jednakże wadę największą, całkowicie dyskwalifikującą go na rynku profi - brak jakiegokolwiek liczącego się zooma. Obawiam się, że na tym etapie jest to już poważny błąd zarządu, będący wcześniej cnotą skierowaną na ciągnięcie kasy. Jeśli nic takiego nie pojawi się w najbliższym czasie, może dojść do zmarnowania dużej szansy na podbój rynku drobniejszych profi (czytaj: kotleciarzy drugiego sortu).

dodałbym brak naprawdę jasnych stałek. Oferowanie szkieł klasy 1,8 z etykietką "niesłychanie jasne" jest dla mnie niezrozumiałe. W innych systemach, szkła stałoogniskowe z takim światłem to raczej klasa amatorska. Po prawdzie, trzeba też powiedzieć wyraźnie że 1,8 u Olympusa jest staranniej / solidniej wykonane niż 1,8 u większości konkurencji.
Dobrze że jest Panasonic bo pewnie by w ogóle szkła ze światłem 1,4 w systemie nie było :) (manualnych obiektywów nie traktuję jako w pełni systemowych)




A OM-D E-M5 to body pozycjonowane, gdzieś podobnie do D300 czy D300S w systemie semipro Nikona.
Nie rozumiem tego płaczu o cenę. To jest najlepsze mikro-body, póki co tego producenta. Też bym chciał D600 czy D400 z kitem za 4,5 -5 tysięcy PLN.

AP.
Tak, ja rozumiem że OMD jest flagowcem i musi dużo kosztować. I się cieszę, że udało mi się wynegocjować takie warunki że owego flagowca nabyłem w rozsądnej cenie. Gdyby miał być droższy, to pewnie byłbym równie zadowolony z innego aparatu. Bo ja nie mam parcia na flagowce ale chcę mieć przekonanie że wiem za co płacę. Na szczęście na rynku jest coraz większy i coraz lepszy wybór.

Co się tyczy porównania OMD z D300s to na "dzień dobry" do poprawy w kolejnych wersjach OMD widziałbym:
1) zwiększenie punktu ocznego wizjera
2) ujednolicenie technologii wizjera i telewizorka bo obecnie kolorki się trochę rozjeżdżają
3) poprawienie zachowania matrycy względem koloru niebieskiego na wyższych czułościach
4) Poprawienie działania autofokusu w trybie ciągłym
5) rozszerzenie czasów migawki o 1/8000 s

I właśnie odnośnie ostatniego, niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego OMD nie dysponuje takim czasem. Aparat flagowy! przecież taki Samsung umiał to zrobić!


Lubie to! ;-)


Om-D nie jest zły. Kwestia ceny... oraz obiektywów. Pewnie za czas jakiś pojawią się używki w rozsądnej cenie, zarówno body jak i obiektywy. Myślę że wtedy wielu z nas spojrzy na temat z innej perspektywy. Ponieważ skoro producentom chodzi o zysk... nam klientom chodzi o wydane pieniądze. ;-)
dobrze napisane

Janko Muzykant
22.01.13, 09:35
Tanio to było jak fotografowaliśmu jako dzieci Druchami potem Smienami i zdjęcia naświetlaliśmy z łazience lub piwniczce na papierach Fotopan pod najtańszym Krokusem w WB. Potem już nigdy tanio nie było...
Wręcz odwrotnie. To z powodu ceny nie robiłem wtedy wielu zdjęć, czego dziś bardzo żałuję, gdyż miałem wielką ochotę uwieczniać świat, którego przemijanie dało się wyczuć już wtedy. Dziś także przemija, ale zdjęć jest na świecie taka ilość, że spokojny jestem o udokumentowanie każdego dnia.

glee
22.01.13, 10:20
może to głupie z mojej strony ale jak wobec tego że dostępność wszelkiej maści informacji, sampli (czy zdjęć użytkowników), wreszcie marketów w których można wszystko dotknąć po set razy Jan_S kupuje coś z czego wie że nie będzie zadowolonym (problem "szumu czegokolwiek" jest znany i wielokrotnie opisywany w sieci, banding też, inne poruszone aspekty również) i robi to dlatego że? no właśnie dlaczego? - że uparł się wydać 3tyś?... to może rozsądnie poczekać chwilę i wydać więcej i być bardziej zadowolonym z innego produktu?

Trochę nie rozumiem intencji całego testu - może to prowokacja rodzącej się właśnie dyskusji ?

nyny
22.01.13, 10:30
A OM-D E-M5 to body pozycjonowane, gdzieś podobnie do D300 czy D300S w systemie semipro Nikona.
Dobry zart zawsze w cenie, grunt to umiejetnie zestawic :)

Body \ Data premiery
D300 \ 2007-08-23
D300s \ 2009-07-30
OM-D \ 2012-02-08

A co najsmieszniejsze, w wielu aspektach kloc nie ma sie czego wstydzic i zadziwia tego mlokosa o wygladzie staruszka ze stajni olka :)

pozdro

Jan_S
22.01.13, 10:46
może to głupie z mojej strony ale jak wobec tego że dostępność wszelkiej maści informacji, sampli (czy zdjęć użytkowników), wreszcie marketów w których można wszystko dotknąć po set razy Jan_S kupuje coś z czego wie że nie będzie zadowolonym (problem "szumu czegokolwiek" jest znany i wielokrotnie opisywany w sieci, banding też, inne poruszone aspekty również) i robi to dlatego że? no właśnie dlaczego? - że uparł się wydać 3tyś?... to może rozsądnie poczekać chwilę i wydać więcej i być bardziej zadowolonym z innego produktu?

Trochę nie rozumiem intencji całego testu - może to prowokacja rodzącej się właśnie dyskusji ?

Może to głupie z Twojej strony :) może nie zrozumiałeś intencji tekstu...

Czy ja gdzieś napisałem że jestem niezadowolony z aparatu? chyba nie, a skoro jestem zadowolony to czy nie wolno mi widzieć wad jakie ten aparat ma? no chyba też nie! Każdy sprzęt ma zalety i wady. OMD nie jest wyjątkiem. Postanowiłem je spisać, bo o zaletach wszyscy szeroko piszą. Może czasem warto z drugiej strony coś zobaczyć?

Widzisz, z tym przykładowym bandingiem - owszem, mówi się o tym niby dużo, ale w każdej dyskusji trafi się co najmniej jeden głos że banding nie jest problemem. Ba, nawet kiedyś tu na tym forum, gdy wrzuciłem to zdjęcie z bandingiem ktoś (nie pamiętam kto) napisał że to nie jest problem. Czy to prawdziwa opinia?

Dlatego wyraźnie piszę - tak w pewnych, wcale nie unikalnych sytuacjach banding jest problemem. U mnie się był najdobitniej objawił przy zdjęciach fajerwerków - połowa z nich, znaczy ze zdjęć - nie z fajerwerków, poszła do kosza.

---
takich przykładów można by jeszcze kilka podać, więc mówienie o prowokacji chyba nie jest na miejscu

---------- Post dodany o 09:46 ---------- Poprzedni post był o 09:37 ----------


A nie przeszkadza ci wielkosc pol AF? Bo jak dla mnie to jest najwieksza porazka tego aparatu - nie dosc ze zeby zmniejszyc rozmiar trzeba sie nagimnastykowac to jeszcze trzeba to robic za kazdym razem kiedy sie wlacza aparat bo ktos nie wpadl na to ze warto byloby takie ustawienie zapisac ...

Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale u mnie aparat "pamięta" ostatnio ustawioną wielkość pola AF...

strOOs
22.01.13, 10:48
Ja faktycznie miałem w rękach OM-D bardzo krótko, ale większość z punktów tej recenzji rozumiem.

Jakość obrazu faktycznie przebija się w górę w stosunku do reszty systemu m43, ale w niskich ISO - w wysokich mamy oszustwo (Panas a OMD to około 1Ev różnicy na tych samych ustawieniach i ISO 2500 u Pansa to 5000 w OMD).

Co do trzymania to nie jest dla mnie wygodny bez gripa (z gripem nie sprawdzałem, ale domyślam się, że będzie lepiej leżał).

Zabójcza jest trochę cena. Gratisowa 45tka poprawiła to trochę, ale zaraz sprzedawcy podchwycili i podnieśli ceny ...

Lampa błyskowa. Leży obok mnie G3, które w tym swoim "kominku" ma lampę. Nie ma stabilizacji, ale (od biedy) lampeczka jest. Duży minus dla OMD, że trzeba nosić "gdzieś" zewnętrzną lampę... Nawet w GF5 się zmieściła.

Wizjer w kominku. NEX6 i NEX7 ma go w rogu obudowy i też da się w ten sposób używać. Oczywiście w osi optycznej (przynajmniej w zdjęciach poziomych) fajniej jest mieć wizjer, ale coś za coś. Gdyby NEX miał sensowne "naleśniki" to pewnie zdobyłby duży kawałek rynku m43, bo 24/1.8 to jakaś porażka rozmiarowa...

Nie jestem bardzo sceptyczny co do OMD - porównywałem go z G5 w moim wątku. Jak będę mógł wypożyczyć go na testy to chętnie zrobię głębsze porównanie, ale na pierwszy rzut oka te "gumowate przyciski" najbardziej psują jego użytkowość.



Każdy lubi co innego - jeśli problemem nie są dla kogoś finanse (jednak drogo wciąż) i chce akurat OMD to nikomu nie można go zabronić - to świetny aparat - ale podejdźmy do niego bardziej "na luzie" niż wychwalając go pod niebiosa.

viruuss
22.01.13, 10:58
może to głupie z mojej strony ale jak wobec tego że dostępność wszelkiej maści informacji, sampli (czy zdjęć użytkowników), wreszcie marketów w których można wszystko dotknąć po set razy Jan_S kupuje coś z czego wie że nie będzie zadowolonym (problem "szumu czegokolwiek" jest znany i wielokrotnie opisywany w sieci, banding też, inne poruszone aspekty również) i robi to dlatego że? no właśnie dlaczego? - że uparł się wydać 3tyś?... to może rozsądnie poczekać chwilę i wydać więcej i być bardziej zadowolonym z innego produktu?

Trochę nie rozumiem intencji całego testu - może to prowokacja rodzącej się właśnie dyskusji ?


może macał w sklepach , czytał w necie, ogladał zdjecia ?
na tej podstawie doszedł do wniosku, ze jest ok ?
moze z natury jest człowiekiem oszczednym ?
wydac 3000 zł , zamiast 5000, jest oszczednoscią :)
jest zadowolony z zakupionego sprzetu , ale jest rozsadny i dostrzega wady sprzętu który kupił ?
postanowił podzielić sie swoimi spostrzezeniami , jak dla mnie OK
ja macałem w sklepie , czytałem w necie i uwazam ze em5 jest wersja beta ,poczekam jeszcze pewnie ze dwa korpusy, zabawa z dotykaniem , czytaniem zacznie sie od nowa :)

kwestia ceny jest insza inszością , pozycjonowanie korpusu na siłe moim zdaniem nic nie daje , porównywanie em5 do luster ze stajni N jest smieszne !!
N ma swoje bezlusterkowce wiec porównujmy em5 do nich, O robi lustro w postaci E5
jeszcze jedno , wyluzujmy !! :)
inaczej bedzie tylko jedna prawda , ta słuszna !!
rozumiem ,ze jest to forum O, ale nie przesadzajmy ze "zle" pojetą lojalnością , jakoś nie dostrzegam złej intencji w recenzji
pozdrawiam
tych co mają OMD i tych co nie mają :) oraz innosystemowców :)

TomekH
22.01.13, 11:22
@Jan_S, po przeczytaniu Twojego tekstu, odszukałem swoje "pierwsze wrażenia" (nie po zakupie, bo nigdy kupiłem OMD - głównie z powodu ceny), ale po pierwszym ogłoszeniu tego aparatu - w tym wątku https://forum.olympusclub.pl/threads/81154-Olympus-OM-D-E-M5/page16?p=790146

Oto co wówczas napisałem:

"Aparat jest po prostu ... ładny. Zwłaszcza podoba mi się wersja czarna ze srebrnymi elementami. Będzie pasować zarówno do czarnych jak i srebrnych obiektywów.
Kombinacja rozmiaru i kształtu jest jak dla mnie fajna, powinna wyglądać nieźle tak z naleśnikiem w stylu Lumixa 20/1.7, jak i z większym obiektywem, choć do końca nie wiem jak się będzie trzymać w ręku - tego z samych zdjęć do końca wywnioskować nie mogę.

Temat wbudowanej lampy był już wałkowany, powiem że jednak trochę dziwne że nie wykorzystano wysokiej "kapliczki" na środku aparatu, która wystaje sporo nad wizjer i spokojnie lampa by się zmieściła. No ale dobrze że ma być w zestawie - dzięki wspomnianej wysokości tego elementu, nawet ta kitowa lampa będzie umieszczona wysoko, więc nawet większe obiektywy mają szansę nie rzucać cienia.

Szkoda że ekran nie jest w pełni obrotowy - tak jak w np. w Lumixie G1. W konsekwencji - nie bedzie można obracać ekranu do środka podczas nieużywania aparatu, nie będzie można w łatwy sposób robić sobie zdjęć typu "autoportet" no i potencjalnie - przykładając oko do wizjera będzie się nosem suwać po LCD, no ale to też jest do sprawdzenia dopiero jak się wypróbuje. Oczywiście trochę się czepiam, ale marzył nam się "aparat idealny" w "najbardziej popularnym wątku naszych czasów" pt. gdybania przed premierą."

Cóż - mała satysfakcja z mojej strony, że część Twoich uwag jest taka sama.
P.S. Ktoś kiedyś pisał że któreś firmware zmniejsza odgłosy "wiatraczka" - spróbuj może Ci pomoże.
pozdrawiam

adambieg
22.01.13, 11:25
Jednym słowem: OM-De jest do d... Banding atakuje, kominek o nos haczy, jejjjj... Dobrze, że po raz setny to omówiliśmy. Osobiście, to zbiera mnie się na wymioty od tych jałowych dyskusji.

Piszę to pakując z obrzydzeniem aparat do torby, biorę dwa głębsze i idę robić zdjęcia:wink:

Jan_S
22.01.13, 11:35
...
ja macałem w sklepie , czytałem w necie i uwazam ze em5 jest wersja beta ,poczekam jeszcze pewnie ze dwa korpusy, zabawa z dotykaniem , czytaniem zacznie sie od nowa :)
....

Jestem prawie że pewien, że jeszcze w tym roku zobaczymy E-M5-II w którym to i owo w stosunku do OMD będzie poprawione. Co to będzie? nie wiem, być może jakaś nowa funkcjonalność? Może... tak fantazjuję... zostanie zaprezentowany nowy moduł (akcesorium) sterownik bezprzewodowego, radiowego sterowania błyskiem z pełnym TTL'em? oczywiście w komplecie pojawią się odpowiednie lampy, oczywiście za ciężkie kilogramy złotówek i oczywiście marketing znów będzie piał z zachwytu że Olympus wyznacza nowe trendy i wkracza śmiało w rejony zarezerwowane dotychczas wyłącznie dla drogiego sprzętu profesjonalnego.

I dobrze że tak będzie, to się nazywa postęp... Oczywiście, zawsze robi się niesmak gdy opinia publiczna odkryje, że pewne funkcjonalności mogłyby być już dawno zaimplementowane, a nie były, tylko dlatego by było co dokładać w przyszłości. Coś na zasadzie myślenia że klientowi nie można dać od razu wszystkiego. Na szczęście u Olympusa takie zabiegi jednak jakoś nie są szczególnie widoczne.

Na marginesie - szef od Panasonica kiedyś przyznał że cykl projektowania aparatu trwa 2 lata. Jeśli u Olympusa jest tak samo, a kolejne debiuty następują raczej częściej niż raz w roku, to są realne szanse że rozpoczęto już prace nad E-M5-III

OMen
22.01.13, 11:39
Panowie, gdzie dwoch sie kloci tam trzeci robi zdjecia! ;)

Wojna Canon vs. Nikon ciagnie sie nieprzerwanie od wielu lat. Oly wprowadzil na rynek 'konia trojanskiego'. Pod przykryciem malego systemowego aparatu kryje sie spory potencjal. Trzeba okreslic swoje cele w fotografii i dopiero wtedy szukac odpowiedzi. Nie da sie ukryc, ze topowe lustrzanki sa lepsze niz OM-D. Jednak kiedy ktos mysli o street photography to taki Nikon D800 jest po prostu beznadziejny.. Ludzie widzac takiego wielkoluda nie sa naturalni. Traci sie caly sens fotografii ulicznej. Szczerze to wole robic sobie zdjecia Olympusem i cieszyc sie z tego, ze nikt nie patrzy na mnie przez pryzmat 'fotografa'. Bardzo sobie cenie ta dyskrecje poniewaz moge skupic sie na zdjeciu, nie na tym, zeby roluzniac kogos, ze to tylko 'mala fotka' ;)

Jan_S
22.01.13, 11:46
@Jan_S, po przeczytaniu Twojego tekstu, odszukałem swoje "pierwsze wrażenia" (nie po zakupie, bo nigdy kupiłem OMD - głównie z powodu ceny), ale po pierwszym ogłoszeniu tego aparatu - w tym wątku https://forum.olympusclub.pl/threads/81154-Olympus-OM-D-E-M5/page16?p=790146

Oto co wówczas napisałem:

"Aparat jest po prostu ... ładny. Zwłaszcza podoba mi się wersja czarna ze srebrnymi elementami. Będzie pasować zarówno do czarnych jak i srebrnych obiektywów.
Kombinacja rozmiaru i kształtu jest jak dla mnie fajna, powinna wyglądać nieźle tak z naleśnikiem w stylu Lumixa 20/1.7, jak i z większym obiektywem, choć do końca nie wiem jak się będzie trzymać w ręku - tego z samych zdjęć do końca wywnioskować nie mogę.

Mam wersję czarną i najlepiej prezentuje się z Lumixem 25/1,4. Coś jak Zenit 122 z Heliosem - zestaw który do dziś sentymentem darzę, z racji wielu wspaniałych wspomnień z nim związanych



Temat wbudowanej lampy był już wałkowany, powiem że jednak trochę dziwne że nie wykorzystano wysokiej "kapliczki" na środku aparatu, która wystaje sporo nad wizjer i spokojnie lampa by się zmieściła. No ale dobrze że ma być w zestawie - dzięki wspomnianej wysokości tego elementu, nawet ta kitowa lampa będzie umieszczona wysoko, więc nawet większe obiektywy mają szansę nie rzucać cienia.

Tyle że to nie jest lampa, ale sam palnik do lampy. Lampa, to wg mnie jest urządzenie które powinno móc działać autonomicznie, czyli mieć zasilanie, jakieś elementy sterujące...



Szkoda że ekran nie jest w pełni obrotowy - tak jak w np. w Lumixie G1. W konsekwencji - nie bedzie można obracać ekranu do środka podczas nieużywania aparatu, nie będzie można w łatwy sposób robić sobie zdjęć typu "autoportet" no i potencjalnie - przykładając oko do wizjera będzie się nosem suwać po LCD, no ale to też jest do sprawdzenia dopiero jak się wypróbuje. Oczywiście trochę się czepiam, ale marzył nam się "aparat idealny" w "najbardziej popularnym wątku naszych czasów" pt. gdybania przed premierą."
tak, tutaj Panasonic jest o jeden krok do przodu. Czasami mi tego brakuje gdy próbuję kadrować pionowe zdjęcia z żabiej perspektywy.



Cóż - mała satysfakcja z mojej strony, że część Twoich uwag jest taka sama.
P.S. Ktoś kiedyś pisał że któreś firmware zmniejsza odgłosy "wiatraczka" - spróbuj może Ci pomoże.
pozdrawiam
Dzięki za przypomnienie, słyszałem o tej poradzie, na razie jeszcze nie robiłem aktualizacji.

OMen
22.01.13, 11:55
Ostatnia aktualizacja eliminuje ciagly odglos wiatraczka. Wlacza sie tylko na moment przed zrobieniem zdjecia (przycisk w polowie wcisniety). :)

POLM
22.01.13, 11:57
Robiłem aktualizacje i faktycznie subiektywnie jest trochę ciszej.

grzeSiuu
22.01.13, 12:05
Plusy swoją drogą Minusy swoją drogą ale jak się wszystko razem doda, to decyzję łatwiej podjąć :)
mi się tekst bardzo podoba.

gibberpl
22.01.13, 12:16
Każdy aparat ma wady i zalety, nawet Leica Monochrom, bo robi tylko cz-b zdjęcia i nawet D800E, bo jest za duży, nawet M6 ma wady, bo jest całkowicie manualna, nie ma AF, czasem dalmierz łapie flarę i w dodatku jest droga. Reszta to cud, mniód i orzeszki.

Janeczek
22.01.13, 12:23
Poprosze dac ode mnie Jankowi autorowi plusika, ze nie dal sie zwariowac i wzial to na trzezwo, takich opini na trzeba.

Wysyłane z mojego SHOGUN za pomocą Tapatalk 2

nightelf
22.01.13, 16:02
Brak mi wykrywania statywu co powinno w tak zaawansowanym korpusie jednak już być.

Jaki aparat ma funkcję wykrywania statywu?

yamada
22.01.13, 17:18
Drogie obiektywy C te ze IS (stabilizacją) mają wykrywanie statywu która to funkcja automatycznie wyłącza stabilizację, jeśli szkło to ma to czemu korpus z wbudowaną stabilizacją nie mógłby mieć?

Jarema
22.01.13, 17:27
No bo kotleciarze pierwszego sortu biegają z fufu i dziesięcioma stałkami dorabiając ideologię do mazów :)

Cudowny sposób wyrażania :):).Uwielbiam

Vindex
22.01.13, 18:44
Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale u mnie aparat "pamięta" ostatnio ustawioną wielkość pola AF...

Hmm - czy to sie zmienilo w 1.5? Bo przed upgrade'em (czyli w 1.1) to na pewno nie dzialalo. Az z ciekawosci sprawdze dzisiaj bo sporo zdjec zepsulem ze wzgledu na duza domyslna wielkosc pola AF. Co do bandingu - nie pojawia sie zawsze i nie zawsze jest mocny. Nie widzialem go praktycznie nigdy dla ISO 3200, pojawia sie czasami dla 5000 i troche czesciej dla 6400 (wyzszych nie uzywam). Ponizej kilka przykladow:

795587955979560

Bodzip
22.01.13, 19:08
Hmm - czy to sie zmienilo w 1.5? Bo przed upgrade'em (czyli w 1.1) to na pewno nie dzialalo. Az z ciekawosci sprawdze dzisiaj bo sporo zdjec zepsulem ze wzgledu na duza domyslna wielkosc pola AF. Co do bandingu - nie pojawia sie zawsze i nie zawsze jest mocny. Nie widzialem go praktycznie nigdy dla ISO 3200, pojawia sie czasami dla 5000 i troche czesciej dla 6400 (wyzszych nie uzywam). Ponizej kilka przykladow:

795587955979560
Wybacz, ale bez exifów to raczej nie są przykłady.

Darekw1967
22.01.13, 21:11
Witam !

Dobrze, ze ktos napisal o OMD bez slepego zachwalania i odniosl sie do aparatu jako uzytkownik widzac co jest ok a co nie ok.
OMD jak na nowoczesnie zaprojektowany aparat nie posiada migawki 1/8000s ani tez nie posiada trybow filmowania 50i, 60i.
Zrobili super stabilizacje a zapomnieli o szybszej migawce i popularnych trybach filmowania ;)

Co do braku papierowej instrukcji w pelni podzielam slowa krytyki i uwazam, ze nie kazdy musi miec komputer i lubic czytac PDF-y
na ekranie LCD. Nieraz w terenie warto miec instrukcje aby cos tam wyszukac.

Bardzo dobrze, ze autor watku podal alternatywne aparaty i odniosl sie rozsadnie do ceny/mozliwosci i sensu wydania pieniedzy
na OMD.

Dla mnie system m.4/3 ma sens jak puszka jest mala, lekka i potrafi swietnie rejestrowac obrazy na niskim i wysokim ISO.
Stad szukalem rozwiazan pod katem EPL-5 i dlatego uwazam, ze jak ktos chce miec cos tanszego to EPL-5 jest
alternatywa laczaca w sobie male gabaryty i wysoka jakosc zdjec.

Pozdrawiam

Vindex
22.01.13, 21:38
Wybacz, ale bez exifów to raczej nie są przykłady.

Mysle ze pretensje powinienes skierowac raczej do tworcow silnika (albo kogos kto go konfigurowal) bo te jpg'i mialy exif'a jek je wrzucalem. Wszystkie zdjecia sa zrobione przy ISO 6400

sylwiusz
22.01.13, 21:40
kominek, którego mogłoby nie być, nietrafione miejsce na wizjer
Hmmm... pare osob marudzi na polozenie wizjera w OM-D, ale jakos nie przekonuja mnie argumenty. Akurat korpus OMD jest juz na tyle maly, ze nosem po LCD nie jezdze (w przeciwienstwie do klasycznych, jednak sporo wiekszych lustrzanek). Za to w polozeniu poziomym jest znacznie wygodniej niz jak wizjer bylby polozony w skrajnym koncu (a'la NEX-7/6, Fuji X-E1). Kominek mam gdzies, zawsze nosze aparat w malej torbie, jakos nie usmiecha mi sie targanie po kieszeniach, nawet z nalesnikiem.

Vindex
22.01.13, 21:44
Witam !

Co do braku papierowej instrukcji w pelni podzielam slowa krytyki i uwazam, ze nie kazdy musi miec komputer i lubic czytac PDF-y
na ekranie LCD. Nieraz w terenie warto miec instrukcje aby cos tam wyszukac.


Od dluzszej chwili nie widzialem pelnej instrukcji dolaczanej do jakiegokolwiek aparatu - zwykle jest albo broszurka albo wszystko w pdf'ie. Takie czasy ze wszsyscy oszczedzaja a Oly jest w czolowce oszczedzajacych (vide np. oslony do obiektywow)



Bardzo dobrze, ze autor watku podal alternatywne aparaty i odniosl sie rozsadnie do ceny/mozliwosci i sensu wydania pieniedzy
na OMD.

Dla mnie system m.4/3 ma sens jak puszka jest mala, lekka i potrafi swietnie rejestrowac obrazy na niskim i wysokim ISO.
Stad szukalem rozwiazan pod katem EPL-5 i dlatego uwazam, ze jak ktos chce miec cos tanszego to EPL-5 jest
alternatywa laczaca w sobie male gabaryty i wysoka jakosc zdjec.

Pozdrawiam

Gdyby EPL5 mial wbudowany wizjer to pewnie byloby sporo mniej chetnych na OMD. Niestety roznica cenowa miedzy nimi (po dolozeniu wizjera do EPL5) jest na tyle mala ze ktos potrzebujacy EVF raczej kupi OMD

Bodzip
22.01.13, 21:48
Mysle ze pretensje powinienes skierowac raczej do tworcow silnika (albo kogos kto go konfigurowal) bo te jpg'i mialy exif'a jek je wrzucalem. Wszystkie zdjecia sa zrobione przy ISO 6400
To nie pretensja, to fakt. Ale dziękuję :)
Gdzieś wrzucałem zdjęcie z E-PL3 na 6400 i bez bandingu. Fakt, że było dobrze doświetlone.

Vindex
22.01.13, 22:28
To nie pretensja, to fakt. Ale dziękuję :)
Gdzieś wrzucałem zdjęcie z E-PL3 na 6400 i bez bandingu. Fakt, że było dobrze doświetlone.

DOswietlenie jest kluczowe - na dobrze doswietlonych zdjeciach gdzie nie trzeba za duzo wyciagac z cieni nie mialem problemow z bandingiem. Dla porownania dwa zdjecia z rozna ekspozycja (oba ISO 6400)

7957579574

Bodzip
22.01.13, 22:32
DOswietlenie jest kluczowe...
Dokładnie. I to jest całe clou tej zabawy. A przy dobrym doświetleniu to i z ISO można zjechać :)

Darekw1967
23.01.13, 01:34
Gdyby EPL5 mial wbudowany wizjer to pewnie byloby sporo mniej chetnych na OMD. Niestety roznica cenowa miedzy nimi (po dolozeniu wizjera do EPL5) jest na tyle mala ze ktos potrzebujacy EVF raczej kupi OMD

Witam

Tak bedzie o ile... wizjer bedzie kluczowym powodem w wyborze aparatu.
Jednak czesc uzytkownikow PEN-ow ma juz wizjery i latwiej im bedzie kupic nowy EPL5
niz wydawac wiecej kasy na cos wiekszego i ciezszego.

Z najblizszego podworka... Znajomy nie kupil OMD bo za drogi.... i swoj EPL1 zamienil na EPL3 a
wizjer juz mial od EPL1.

Gdyby OMD kosztowal 2500 a EPL5 2000 faktycznie malo kto zdecydowalby sie na EPL5 a tak...
EPL5 nieco psuje rynek sprzedazy OMD.

Cena OMD body 4600 zl
EPL5 body 2500 zl
----------------------
Roznica 2100 zl

Mysle ze wizjer do EPL5 nie kosztuje 2100 zl


Pozdrawiam

apz
23.01.13, 04:18
Witam

...
Gdyby OMD kosztowal 2500 a EPL5 2000 faktycznie malo kto zdecydowalby sie na EPL5 a tak...
EPL5 nieco psuje rynek sprzedazy OMD.

Cena OMD body 4600 zl
EPL5 body 2500 zl
----------------------
Roznica 2100 zl

Mysle ze wizjer do EPL5 nie kosztuje 2100 zl


Pozdrawiam

Ależ wręcz przeciwnie ostatnie, piąte PEN-y poszerzają rynek dla Olympusa, nie każdy potrzebuje body drogiego, z wizjerem, i uszczelnieniami czy z ruchomym ekranem, tacy klienci mogą świadomie wybrać E-PL5 lub E-PM2.
Pozostając w systemie i ciesząc sie obrazkami z nowej matrycy.
Jakoś nikt nie zauważa tu, ze najbardziej zaawansowane systemowe body GH-3, niestety nie przydatne dla posiadacza optyki 4/3, też wyposażono w tę samą co E-M5 matrycę.

Vindex
23.01.13, 04:53
Witam

Tak bedzie o ile... wizjer bedzie kluczowym powodem w wyborze aparatu.
Jednak czesc uzytkownikow PEN-ow ma juz wizjery i latwiej im bedzie kupic nowy EPL5
niz wydawac wiecej kasy na cos wiekszego i ciezszego.

Z najblizszego podworka... Znajomy nie kupil OMD bo za drogi.... i swoj EPL1 zamienil na EPL3 a
wizjer juz mial od EPL1.

Gdyby OMD kosztowal 2500 a EPL5 2000 faktycznie malo kto zdecydowalby sie na EPL5 a tak...
EPL5 nieco psuje rynek sprzedazy OMD.

Cena OMD body 4600 zl
EPL5 body 2500 zl
----------------------
Roznica 2100 zl

Mysle ze wizjer do EPL5 nie kosztuje 2100 zl


Pozdrawiam

Na ceneo EPL5 z 14-42 kosztuje 3000 zl a OMD z drozszym 12-50 4300 zl. VF2 kosztuje 825 zl w tym samym miejscu - to nam daje jakies 500 zl roznicy. Mysle ze 500 zl roznicy to troche malo biorac pod uwage roznice miedzy tymi aparatami

Darekw1967
23.01.13, 09:47
Witam !

W konfiguracji body + szklo + wizjer zmienia postac rzeczy i rzeczywiscie w tym ukladzie OMD bedzie chetniej kupowany.
Zastanawiam sie czy EPL5 z czasem staniej i ile stanieje.

Pozdrawiam

romek1967
23.01.13, 10:08
Dobrze, ze ktos napisal o OMD bez slepego zachwalania
Od kiedy się pojawił E-M5 piszą o niepotrzebnym i brzydkim kominku, o mazaniu nosem po LCD, o braku 1/8000, o brzydkich kolorach obudowy, o nieergonomicznych kilku klawiszach, o śliskiej okładzinie w czarnym body, banding z P20 też wylazł czas jakiś temu. Czy to wszystko były ślepe zachwalania? Fakt że zdarzyły się ze dwa - trzy porównania pozycjonowania E-M5 do d300s, moim zdaniem zupełnie przesadzone. Autor tego wątku po prostu napisał swoje wrażenia powtarzając się w kilku opiniach z innymi użytkownikami.

nyny
23.01.13, 10:26
Witam !

W konfiguracji body + szklo + wizjer zmienia postac rzeczy i rzeczywiscie w tym ukladzie OMD bedzie chetniej kupowany.
Zastanawiam sie czy EPL5 z czasem staniej i ile stanieje.

Pozdrawiam


Na razie to podatek od nowosci i staniec musi, stad ta mniejsza roznica w cenie.

pozdro

Jan_S
23.01.13, 10:30
DOswietlenie jest kluczowe...
Dokładnie. I to jest całe clou tej zabawy. A przy dobrym doświetleniu to i z ISO można zjechać :smile:
hmm, takie podejście do sprawy sugerować by mogło że pojawianie się bandingu jest wyłącznie winą użytkownika


Ależ wręcz przeciwnie ostatnie, piąte PEN-y poszerzają rynek dla Olympusa, nie każdy potrzebuje body drogiego, z wizjerem, i uszczelnieniami czy z ruchomym ekranem, tacy klienci mogą świadomie wybrać E-PL5 lub E-PM2.
Pozostając w systemie i ciesząc sie obrazkami z nowej matrycy.

Co racja to racja, ale... Myślę że w systemie brakuje małego i taniego, takiego "entry-lewelowego" korpusu w cenie na poziomie 1200 - 1500 zł. Oczywiście z tą lepszą matrycą. Bo starocie to są, tylko że różnica w możliwościach starej i nowej matrycy to przepaść. Przepaść dużo większa niż np. pomiędzy D3100 z D7000


Na ceneo EPL5 z 14-42 kosztuje 3000 zl a OMD z drozszym 12-50 4300 zl. VF2 kosztuje 825 zl w tym samym miejscu - to nam daje jakies 500 zl roznicy. Mysle ze 500 zl roznicy to troche malo biorac pod uwage roznice miedzy tymi aparatami

wygląda na to że to tylko wirtualna możliwość - towar chwilowo niedostępny, a jako taki może mieć dowolnie atrakcyjną cenę. Ważne że sklep na chwilę w świadomości użytkowników pozostanie

Darekw1967
23.01.13, 13:25
Od kiedy się pojawił E-M5 piszą o niepotrzebnym i brzydkim kominku, o mazaniu nosem po LCD, o braku 1/8000, o brzydkich kolorach obudowy, o nieergonomicznych kilku klawiszach, o śliskiej okładzinie w czarnym body, banding z P20 też wylazł czas jakiś temu. Czy to wszystko były ślepe zachwalania? Fakt że zdarzyły się ze dwa - trzy porównania pozycjonowania E-M5 do d300s, moim zdaniem zupełnie przesadzone. Autor tego wątku po prostu napisał swoje wrażenia powtarzając się w kilku opiniach z innymi użytkownikami.

Witam !

Ostatnio stosuje jasne stalki i chcialbym wykonac zdjecie z mala GO i jestem zmuszony w dzien stosowac filtry szare.
Gdyby korpus mial czulosc od ISO 50 i migawke 1/8000s nie potrzebowalbym paprac optyki dodatkowymi przyciemniajacymi szkielkami ;)

Pozdrawiam

dobas
23.01.13, 13:37
Witam !

Ostatnio stosuje jasne stalki i chcialbym wykonac zdjecie z mala GO i jestem zmuszony w dzien stosowac filtry szare.
Gdyby korpus mial czulosc od ISO 50 i migawke 1/8000s nie potrzebowalbym paprac optyki dodatkowymi przyciemniajacymi szkielkami ;)

Pozdrawiam

ja miałem teraz 12stkę na pustyni - z wyliczenia wyszło mi, że potrzebowałbym ISO 25 i 1/16000 s :) aby zrobić na pełnej dziurze. Tak można w nieskończoniść - niższe czułości krósze czasy :) A na lodowcu jak widno w słoneczny dzień ! pewnie
jeszcze krótszy czas by był potrzebny żeby wykorzystać światło 1.8

Choć dla mnie ograniczanie oddolne czułości do ISO 200 jest mało zrozumiałe znaczy rozumiem, to tak, że w Penach ISO 200 zawsze było z jakiś przyczyn rekomendowane - nawet gdy możliwe było włączenie niższej czułości. Więc pewnie producent chce zmusić użytkowników aby stosowali właśnie tę rekomendowaną czułość.

może jest możliwość programowego ustawienia czułości niższej ? w 4/3 była taka opcja..

Mirek54
23.01.13, 13:39
Witam !

Ostatnio stosuje jasne stalki i chcialbym wykonac zdjecie z mala GO i jestem zmuszony w dzien stosowac filtry szare.
Gdyby korpus mial czulosc od ISO 50 i migawke 1/8000s nie potrzebowalbym paprac optyki dodatkowymi przyciemniajacymi szkielkami ;)

Pozdrawiam
A nie mozesz jako zawodowiec wziac innego(odpowedniego)narzedzia do reki.
Jak wbijam zawodowo gwozdzie to mam kilka mlotkow.Male, wieksze,lzejsze, ciezsze.Do malych gwozdzi uzywam lekkiego,do duzych ciezkiego a nie lekkiego z nakladka.

romek1967
23.01.13, 14:43
Od kiedy się pojawił E-M5 piszą o niepotrzebnym i brzydkim kominku, o mazaniu nosem po LCD, o braku 1/8000, o brzydkich kolorach obudowy, o nieergonomicznych kilku klawiszach, o śliskiej okładzinie w czarnym body, banding z P20 też wylazł czas jakiś temu. Czy to wszystko były ślepe zachwalania? Fakt że zdarzyły się ze dwa - trzy porównania pozycjonowania E-M5 do d300s, moim zdaniem zupełnie przesadzone. Autor tego wątku po prostu napisał swoje wrażenia powtarzając się w kilku opiniach z innymi użytkownikami.
Ostatnio stosuje jasne stalki i chcialbym wykonac zdjecie z mala GO i jestem zmuszony w dzien stosowac filtry szare.
Gdyby korpus mial czulosc od ISO 50 i migawke 1/8000s nie potrzebowalbym paprac optyki dodatkowymi przyciemniajacymi szkielkami

Mam wrażenie że Twoja odpowiedź jest na jakiś inny post, na pewno nie na mój :)
Co to treści to mam podobne zdanie jak Mirek54, najpierw wybrałeś narzędzie a dopiero potem narzekasz że czegoś nim nie da się zrobić. Dobrze dobierz narzędzie a narzekania znikną.

Jan_S
23.01.13, 16:27
... Dobrze dobierz narzędzie a narzekania znikną.

Uwaga żart (to dla tych co wszystko biorą na śmiertelnie poważnie):

Tu na Forum, było kilka wątków i mnóstwo postów w których przekonywano, że OMD, jest najlepszym narzędziem. Takim super, hiper, pro, tech, highend młotkiem, którym można i utłuc kotleta, i walnąć karalucha na wycieczce w Egipcie, i zrobić haki przy wspinaczce na Mount Everest :)

romek1967
23.01.13, 16:33
Uwaga żart (to dla tych co wszystko biorą na śmiertelnie poważnie):

Tu na Forum, było kilka wątków i mnóstwo postów w których przekonywano, że OMD, jest najlepszym narzędziem. Takim super, hiper, pro, tech, highend młotkiem, którym można i utłuc kotleta, i walnąć karalucha na wycieczce w Egipcie, i zrobić haki przy wspinaczce na Mount Everest :)

Janie_S, zupełnie śmiertelnie poważnie, bez żartów i prowokacji - staram się śledzić wątki o O-MD jako posiadacz, i na prawdę nie kojarzę zadęcia w jego temacie. Teraz powiedz czy Ty sobie jaja robisz? do czego masz prawo czy ja mało rozumiem?

apz
23.01.13, 16:39
Uwaga żart (to dla tych co wszystko biorą na śmiertelnie poważnie):

Tu na Forum, było kilka wątków i mnóstwo postów w których przekonywano, że OMD, jest najlepszym narzędziem. Takim super, hiper, pro, tech, highend młotkiem, którym można i utłuc kotleta, i walnąć karalucha na wycieczce w Egipcie, i zrobić haki przy wspinaczce na Mount Everest :)

Były kiedyś takie wątki, ale o E-3, nigdy potem sobie podobnych nie przypominam. Było również dużo uwag krytycznych, Jedna rzecz się tylko ostała krytyce - inna, lepsza, jakość obrazka z nowej matrycy tego aparatu. Jak dla mnie jedyna rzecz, która mnie interesowała przed zakupem i jedyny powód dla którego na ten właśnie aparat wydałem swoje ciężko zarobione pieniądze nie czekając na promocje i obniżki ceny.

Jan_S
23.01.13, 17:32
Weźmy pierwszy z brzegu https://forum.olympusclub.pl/threads/85639-OM-D-do-kotleta.../ gdzie autor wątku, nawet bo bardzo rozsądnej opinii Fatmana że dać się da ale FF będzie łatwiej, wydaje się być nieprzekonany. Powinieneś dyskusję pamiętać bo brałeś w niej udział. Co do robaków - tu też dwugłos, z jednej strony Moominek ze świetnym testem mZD 60/2,8 a z drugiej nyny który jednak woli żółtego i Sigmę... Była też dyskusja o przydatności OMD na wycieczkach w górach. Dobas tam ładnie o zaletach Olympusa pisał, ale znów z drugiej strony, ostatnio Forum rozgrzewały deseczki z których jest zrobiona najnowsza skrzyneczka (puszeczka) Dobasowa. A raczej ona nie była zgodna z m4/3 :)

--
Rzecz w tym, tak mi się przynajmniej wydaje, żeby zachować umiar. OMD jest fajne, mam go miesiąc i trochę fotek już z niego jest zrobionych, ludzie je oglądają, podobają się nawet te zdjęcia, jest ok. Ale trzeba sobie zdawać sprawę że ten, w obiegowej opinii idealny aparat, ma swoje minusy. I ja się właśnie cieszę że udało mi się trafić promocję. Dzięki temu mam ten aparat i zapłaciłem za niego tyle, że chyba nic lepszego, za te pieniądze bym nie kupił. Bez tej promocji, prawdopodobnie decyzje zakupowe byłyby inne.

apz
23.01.13, 18:20
Weźmy pierwszy z brzegu https://forum.olympusclub.pl/threads/85639-OM-D-do-kotleta.../ gdzie autor wątku, nawet bo bardzo rozsądnej opinii Fatmana że dać się da ale FF będzie łatwiej, wydaje się być nieprzekonany. Powinieneś dyskusję pamiętać bo brałeś w niej udział. Co do robaków - tu też dwugłos, z jednej strony Moominek ze świetnym testem mZD 60/2,8 a z drugiej nyny który jednak woli żółtego i Sigmę... Była też dyskusja o przydatności OMD na wycieczkach w górach. Dobas tam ładnie o zaletach Olympusa pisał, ale znów z drugiej strony, ostatnio Forum rozgrzewały deseczki z których jest zrobiona najnowsza skrzyneczka (puszeczka) Dobasowa. A raczej ona nie była zgodna z m4/3 :)

--
Rzecz w tym, tak mi się przynajmniej wydaje, żeby zachować umiar. OMD jest fajne, mam go miesiąc i trochę fotek już z niego jest zrobionych, ludzie je oglądają, podobają się nawet te zdjęcia, jest ok. Ale trzeba sobie zdawać sprawę że ten, w obiegowej opinii idealny aparat, ma swoje minusy. I ja się właśnie cieszę że udało mi się trafić promocję. Dzięki temu mam ten aparat i zapłaciłem za niego tyle, że chyba nic lepszego, za te pieniądze bym nie kupił. Bez tej promocji, prawdopodobnie decyzje zakupowe byłyby inne.

Nie żebym sie chciał z Tobą spierać, jak poszukasz głębiej Dobas pisał o Velvii i aparatach 6x17cm o wiele, wiele wcześniej zanim OM-D sie pojawił, a Nyny jest zwolennikiem bardziej ekstremalnego makro. Poza tym co stoi na przeszkodzie zrobić makro sigmą 150/2,8 z OM-D ? Jest takowa dla 4/3.
Być może to co ja czytam interpretuję inaczej. Zachwycona to, była Eda z tego co pamiętam. Na codzień używa Lumixa G1. Dużo dobrego pisał Pomaru i jeszcze paru innych kolegów, ale każdy miał także krytyczne uwagi.
Dla mnie te wszystkie bajery w OM-D poza szybkością serii i jakością obrazu w wizjerze oraz nową matrycą, są bez znaczenia. Przeszkadza mi, że nie mogę obrócić ekranu, o czym kiedyś pisałem. Był to pierwszy aparat z nową matrycą, a czekać nie chciałem.
Dla mnie jest to tylko dekiel tylny dla moich obiektywów 4/3. Dziś mogło by to być E-PL5 lub E-PM2 równie dobrze. Na statywie stabilizacji nie używam...

Jan_S
23.01.13, 18:30
Nie żebym sie chciał z Tobą spierać...
no to jesteśmy kwita, bo ja też się nie chcę spierać, :)

pozdrawiam

adambieg
23.01.13, 18:38
Janie S, powiedz, jesteś zadowolony z zakupu?
Po wszystkich dotychczasowych Twoich postach opisujących jaki ten OM-D jest mocno średni i że Olek to generalnie nabija sobie kabze a aparat jest za drogi i w ogóle to tylko FF (te śmieszne wpisy do ilu to już staniał D600), myślałem, że dokonasz zupełnie innego zakupu.
Dla mnie ten wątek powinien zwać się: Masochisty słów kilka...

nyny
23.01.13, 18:43
@adambieg: a gdzie to jest napisane, ze nie mozna swoich uwag rowniez krytycznych opisac, nawet bedac suma sumarum zadowolonym z puszki?

Ja wiem, ze najlepiej jakby sie o Olku mowilo tylko dobrze albo wcale, ale tak se ne da panocki...


pozdro

adambieg
23.01.13, 18:56
Nyny, czy pytanie było do Ciebie? W sumie to się tego spodziewałem, że się odezwiesz, normalka. Poszukaj sobie mojej oceny OM-D po zlocie jurajskim, wytknąłem kilka spraw, które mi się w nim nie podobają. Właściwe te same które wałkowane są w tym wątku za wyjątkiem bandingu. Podziwiam tylko gościa, który nadaje pół roku, że aparat jest be, że lepiejFF a może Fuji itd. Mogę? Poprostu mnie to dziwi.

nyny
23.01.13, 19:00
Nyny, czy pytanie było do Ciebie? W sumie to się tego spodziewałem, że się odezwiesz, normalka. Poszukaj sobie mojej oceny OM-D po zlocie jurajskim, wytknąłem kilka spraw, które mi się w nim nie podobają. Właściwe te same które wałkowane są w tym wątku za wyjątkiem bandingu. Podziwiam tylko gościa, który nadaje pół roku, że aparat jest be, że lepiejFF a może Fuji itd. Mogę? Poprostu mnie to dziwi.

Publicznie pytasz to sie dziwisz, ze sie inni wypowiadaja?
Jak chcesz intymnosci to PW wymyslono juz dawno, no chyba ze sie cos zacielo?

p.s. Przeczytalem watek i byla to moja luzna uwaga dotyczaca dyskusji i poniekad zdziwien dlaczego ktos negatywnie pisze o boskim...


pozdro

romek1967
23.01.13, 19:03
Weźmy pierwszy z brzegu https://forum.olympusclub.pl/threads/85639-OM-D-do-kotleta.../ gdzie autor wątku, nawet bo bardzo rozsądnej opinii Fatmana że dać się da ale FF będzie łatwiej, wydaje się być nieprzekonany. Powinieneś dyskusję pamiętać bo brałeś w niej udział. Co do robaków - tu też dwugłos, z jednej strony Moominek ze świetnym testem mZD 60/2,8 a z drugiej nyny który jednak woli żółtego i Sigmę... Była też dyskusja o przydatności OMD na wycieczkach w górach. Dobas tam ładnie o zaletach Olympusa pisał, ale znów z drugiej strony, ostatnio Forum rozgrzewały deseczki z których jest zrobiona najnowsza skrzyneczka (puszeczka) Dobasowa. A raczej ona nie była zgodna z m4/3
Janie_S jakby nieco na inny temat teraz piszesz. jak już wyżej pisałem OD POJAWIENIA SIĘ a nawet ciut wcześniej bo od zajawki, OM-D był krytykowany za różne ficzery. Tak było jest i pewno będzie. Są różne gusta i guściki a definicja aparatu doskonałego wciąż jest w tworzeniu i o ile mi wiadomo OM-D nie pretendował do tego miana. Pisałeś o:

Tu na Forum, było kilka wątków i mnóstwo postów w których przekonywano, że OMD, jest najlepszym narzędziem. Takim super, hiper, pro, tech, highend młotkiem, którym można i utłuc kotleta, i walnąć karalucha na wycieczce w Egipcie, i zrobić haki przy wspinaczce na Mount Everest :)
i tego nadal nie dostrzegam. Dla mnie to Twoja nadinterpretacja. Z jakiegoś powodu postanowiłeś obalić teorię o doskonałości OM-D. OK, miałeś taką potrzebę i obaliłeś, jak taka teoria w końcu zostanie ogłoszona to od razu mamy dowód jej błędności ;)



Rzecz w tym, tak mi się przynajmniej wydaje, żeby zachować umiar. OMD jest fajne, mam go miesiąc i trochę fotek już z niego jest zrobionych, ludzie je oglądają, podobają się nawet te zdjęcia, jest ok. Ale trzeba sobie zdawać sprawę że ten, w obiegowej opinii idealny aparat, ma swoje minusy. I ja się właśnie cieszę że udało mi się trafić promocję. Dzięki temu mam ten aparat i zapłaciłem za niego tyle, że chyba nic lepszego, za te pieniądze bym nie kupił. Bez tej promocji, prawdopodobnie decyzje zakupowe byłyby inne.
I z tym się zgadzam w większości (oprócz kwestii ceny). Tak właśnie być powinno i moim zdaniem było :)

Co do ceny - tu jest podobnie jak z wzorcem doskonałości - nie ma go. Cena jest całkowicie w 100% względna. Jednemu pasuje drugiemu nie. Pisanie "dla mnie jest za drogi" lub "za te pieniądze można mieć coś lepszego (wg piszącego te słowa, wg innych zapewne nie)"jest wg mnie OK, pisanie "jest za drogi" budzi we mnie od razu sprzeciw. To tak lekko wybiegając w OT.

Jan_S
23.01.13, 19:15
Janie S, powiedz, jesteś zadowolony z zakupu?


Proszę, nie doszukuj się czegoś czego w moich postach nie ma. Ja nie kupiłem aparatu po to by być zadowolonym albo niezadowolonym z aparatu. Kupiłem po to by robić zdjęcia, i by być zadowolonym ze zdjęć!
Aparaty to tylko narzędzia i tak jak narzędzia są lepsze i gorsze, są tańsze i droższe. Najważniejsze by wybrać możliwie dobre narzędzie w możliwie dobrej cenie. Owszem, jeśli ktoś nie ma wyboru, albo jeśli ktoś wyznaje na ślepo zasadę że "tylko Bosh" no to ma problem. Ja się cieszę że mam wybór. Czytałem, oglądałem, szukałem informacji o kilku aparatach. I to bardzo różnych: od X-E1, poprzez D90 (używany), D7000, D600. Porównywałem ich możliwości i to w jakim stopniu pokryją moje potrzeby i sprawdzą się w sytuacjach w których fotografuję...

popatrz, wiele osób narzeka na słabe tryby filmowe. Czy u mnie w tekście jest coś na ten temat? nie! dlaczego? dlatego że filmy mnie w ogóle nie interesują. PENem za 3 lata zrobiłem chyba ze 20 tys pstryknięć (tak, wiem, wiele bzdurnych, niepotrzebnych, służących tylko temu by coś sprawdzić, poeksperymentować...) i może nakręciłem 30 plików video... Jak dla mnie OMD mógłby w ogóle filmów nie kręcić i pewnie nie wpadło by mi do głowy żeby o ujmować jako wadę. (No może by jednak wpadło, bo jakieś tam filmy to jednak standard)

Wracając do wyboru aparatu - z tych poczynionych przeze mnie porównań zaczynały wyłaniać się pewne wnioski - w których zakresach który aparat jest lepszy... i tak, X-E1 jest lepszy i to wyraźnie jeśli chodzi o zdjęcia, ale przegrywa brakiem uszczelnień i przede wszystkim brakiem odchylanego ekranika. Podobnie Nikony. Owszem, byłby D5100 czy D5200 z odchylanym ekranem, ale one mają małą odległość punktu ocznego i mi, okularnikowi to trochę przeszkadza. D600 długo był faworytem. Cóż, jakość obrazka, dynamika - coś pięknego, Do tego duży wizjer i świetnie mi pasujący do ręki korpus. No ale po stronie minusów pozostał niewyjaśniony problem kurzu no i jednak cena: za 7 koła które by trzeba na D600 wyciągnąć mam OMD z dwoma niezłymi obiektywami i jeszcze zostało na jakieś drobiazgi...

Skończyło się tak, jak się skończyło. Chyba dobrze? pozostałem w m4/3 co też jest pewną wartością (nie trzeba nowych akcesoriów kupować). Aparat daje radę. Owszem ma swoje słabości, starałem się je tutaj pokazać, ale jestem przekonany że w tych pieniądzach był to optymalnych wybór. Gdyby promocja nie chwyciła, to myślę że leżałby koło mnie X-E1. Wiesz, bardzo lubię stargo PENa a właśnie X-E1 chyba bardziej go przypomina niż OMD. Brak odchylanego wyświetlacza bym może przeżył :)

Co do statystyki cen D600... Wybacz mi proszę to dziwactwo. Każdy jakieś ma! Dla mnie, to co się dzieje z ceną tego aparatu to jakieś kuriozum i dlatego je śledzę.

pozdrawiam

adambieg
23.01.13, 19:21
Prosiłem o odpowiedź a napisałeś elaborat którego nawet nie chce mi się czytać bo już znam na pamięć te slogany. Mimo wszystko, życzę zadowolenia ze sprzętu i liczę na fajne zdjęcia na forum :-)

nyny
23.01.13, 19:24
Prosiłem o odpowiedź a napisałeś elaborat którego nawet nie chce mi się czytać bo już znam na pamięć te slogany. Mimo wszystko, życzę zadowolenia ze sprzętu i liczę na fajne zdjęcia na forum :-)

Wybacz, ze tak zapytam, nie czytales, wiesz ze elaborat, i wiesz ze slogany - znaczy sie wrozbita?

Pomijam juz fakt, ze elaborat rowniez moze byc forma odpowiedzi....
Tak czepiam sie jakby co!!

pozdo

Jan_S
23.01.13, 19:26
romek1967 (https://forum.olympusclub.pl/members/8952-romek1967), adambieg (https://forum.olympusclub.pl/members/14358-adambieg) - żeby odejść trochę od niepotrzebnych emocji, bo widać różnie te same słowa i zdania rozumiemy, wróćmy do konkretów.

Postawiłem w swoim tekście tezę, że na wysokich czułościach "ginie" kolor niebieski. Nie wiem, nie mam pewności, ale wydaje mi się że nie był ten temat jeszcze tu ruszany. Jaka jest Wasza opinia i Wasze zdanie?

---------- Post dodany o 18:26 ---------- Poprzedni post był o 18:24 ----------


Wybacz, ze tak zapytam, nie czytales, wiesz ze elaborat, i wiesz ze slogany - znaczy sie wrozbita?



nyny (https://forum.olympusclub.pl/members/11286-nyny) - wiesz, że dałbym Ci plusa, ale ten nielitościwy system nie pozwala

romek1967
23.01.13, 19:31
romek1967 (https://forum.olympusclub.pl/members/8952-romek1967), adambieg (https://forum.olympusclub.pl/members/14358-adambieg) - żeby odejść trochę od niepotrzebnych emocji, bo widać różnie te same słowa i zdania rozumiemy, wróćmy do konkretów.

Postawiłem w swoim tekście tezę, że na wysokich czułościach "ginie" kolor niebieski. Nie wiem, nie mam pewności, ale wydaje mi się że nie był ten temat jeszcze tu ruszany. Jaka jest Wasza opinia i Wasze zdanie?

No różnie. Dla mnie np. tekst dobasa o aparacie w górach to wynik jego doświadczeń i jego wnioski. Nie widzę tu tezy o the best'ości OM-D. Co do rzeczy które raczyłeś odkryć w OM-D to jeszcze używanie kółka nastaw jak joysticka zwróciło moją uwagę ;) Jestem widocznie mniej kreatywny.
Co do koloru niebieskiego - nie mam zdania, nie zauważyłem.

adambieg
23.01.13, 19:34
Na wyższych czułościach sieje fioletem, utraty niebieskiego jakoś nie odnotowałem ale ja raczej ISO 1600 nie przekraczam. Dzis fotografowałem sztolnie Włodarz i Osówka, głównie ISO 3200, może coś zobaczę. Bandingu z 20/1,7 nadal brak za to praca af z 14/2,5 pokazuje zakłócenia w formie poziomych pasków ale zdjęcia już są ok.

Coś mnie się wydaje, że mój krajan minął się z powołaniem, powinien zostać adwokatem ;-)

Jan_S
23.01.13, 19:37
Co do rzeczy które raczyłeś odkryć w OM-D to jeszcze używanie kółka nastaw jak joysticka zwróciło moją uwagę ;) Jestem widocznie mniej kreatywny.


No właśnie, żeby to działało jak dżojstick to jeszcze bym to rozumiał, ale nie działa, a się kiwie. Nie wiem, może mam walnięty egzemplarz? wiesz, mam też takiego starego Canona na kliszę, tani model 1000FN, dziesięcioletni, i tam kółeczko trybów się nie kiwie :(

romek1967
23.01.13, 19:45
No właśnie, żeby to działało jak dżojstick to jeszcze bym to rozumiał, ale nie działa, a się kiwie. Nie wiem, może mam walnięty egzemplarz? wiesz, mam też takiego starego Canona na kliszę, tani model 1000FN, dziesięcioletni, i tam kółeczko trybów się nie kiwie :(
Aż sprawdziłem - kiwie się, w XZ-1 nie, w E-M1 nie ma ;) Co do kwestii egzemplarzy to tak się złożyło że miałem dwa E-PL2, jeden po drugim. W pierwszym koło nastaw obok LCD działało poprawnie, w drugim było praktycznie nieużywalne, zamiast się obracać klikało wybory opcji. Bywa.

Jan_S
23.01.13, 19:57
Aż sprawdziłem - kiwie się,

wiesz, zastanawiam się, czy te gumowate przyciski i "luźne" pokrętło nie są konsekwencją uszczelnień, że niby takie jest łatwiej uszczelnić, no nie wiem. Miałem nadzieję że Jack zabierze głos i temat naświetli. A może faktycznie już ktoś podnosił ten temat i jest już wyjaśnione dlaczego tak jest tylko ja przyspałem?

Nie wiem, E-P1 było takie fajne, solidnie spasowane. Oprócz kółka nastaw które kręciło się trochę za luźno i często się "samo" przestawiało, aparat robił naprawdę imponujące wrażenie. Brakuje mi tego trochę w OMD

nightelf
23.01.13, 20:50
Brakuje mi tego trochę w OMD

Trzeba było poczekać na E-P5 czy coś podobnego.
Ja czekam :D

Jan_S
23.01.13, 21:11
tak, w planach pierwotnie było by odczekać do stycznia / lutego... ale już mi się czekanie mocno dłużyło :)

chreasy
23.01.13, 21:13
nyny (https://forum.olympusclub.pl/members/11286-nyny) - wiesz, że dałbym Ci plusa, ale ten nielitościwy system nie pozwala

ja mu dałem za Ciebie :grin:

strOOs
23.01.13, 21:31
tak, w planach pierwotnie było by odczekać do stycznia / lutego... ale już mi się czekanie mocno dłużyło :)

Czekanie ma ten minus, że nie ma czym wtedy robić zdjęć i można wiele ciekawych okazji stracić.

Z tego właśnie powodu wolę MFT od dużego lustra...

adambieg
23.01.13, 21:44
Niniejszym bardzo dziękuję za przyznane mi minusy. Tchórzliwy kolego, słowo "fanboy" jest mi obce. Na tym forum generalnie posługujemy się językiem polskim, który wydaje się być dla ciebie obcy ;-) Informuję również, że do listopada ubiegłego roku przez trzy kwartały, posługiwałem się Panasonikiem G3, więc twoja opinia jest błędna. Mnie możesz obrażać ale gdy nazywasz pisząc do mnie inne osoby idiotami, to znacząco przesadzaszm. Jest po bajce, proponuję iść spać, po dorosłej osobie raczej takich wpisów się nie spodziewam.

Jan_S
23.01.13, 21:53
chreasy (https://forum.olympusclub.pl/members/14633-chreasy) - dzięki :)

strOOs (https://forum.olympusclub.pl/members/2775-strOOs) - ja miałem czym robić, ale by zrealizować pewien pomysł potrzebowałem aparatu trochę lepszego niż E-P1. Stad i decyzja o przyspieszeniu zakupu. Zresztą, promocja była kusząca i swoje zrobiła, no co będziemy się oszukiwać - uległem czarowi marketingu :)

strOOs
23.01.13, 23:42
by zrealizować pewien pomysł potrzebowałem aparatu trochę lepszego niż E-P1

No i o to chodzi. Nie ma co czekać na "złote góry" vel "góry z(b)łota".

Aparat powinien być pod ręką, a nie w sklepie.

jagger
23.01.13, 23:55
przeczytałem recenzję i odniosę się tylko do 'miękkich' przycisków. To przez uszczelnienia wydają się takie miękkie, jak przesiadłem się z E30 na E5 to też mnie to irytowało, teraz już tego nie zauważam. pozdrawiam.

skow
24.01.13, 09:27
Postawiłem w swoim tekście tezę, że na wysokich czułościach "ginie" kolor niebieski. Nie wiem, nie mam pewności, ale wydaje mi się że nie był ten temat jeszcze tu ruszany. Jaka jest Wasza opinia i Wasze zdanie?


Myślę, że to może mocno zależeć od WB.
Na wysokich czułościach i skrajnym WB (bardzo niskim lub bardzo wysokim)
może być już kłopot z kolorem niebieskim jak i czerwonym
tzn na niskim WB kłopot z niebieskim na na wyskokim WB kłopot z czerwonym

luc4s
24.01.13, 09:44
Weźmy pierwszy z brzegu https://forum.olympusclub.pl/threads/85639-OM-D-do-kotleta.../ gdzie autor wątku, nawet bo bardzo rozsądnej opinii Fatmana że dać się da ale FF będzie łatwiej, wydaje się być nieprzekonany.


Autor jest przekonany, a i również przekonany, że Hasslebladem będzie jeszcze lepiej jeżeli chodzi o jakość ;)

apz
24.01.13, 09:51
Myślę, że to może mocno zależeć od WB.
Na wysokich czułościach i skrajnym WB (bardzo niskim lub bardzo wysokim)
może być już kłopot z kolorem niebieskim jak i czerwonym
tzn na niskim WB kłopot z niebieskim na na wyskokim WB kłopot z czerwonym

jażeli autor wątka pojawi się w na spotkaniu w Krakowie możemy jego przypuszczenia co do koloru i WB sprawdzić, wezmę ze sobą takie cudo do kalibracji:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=8MyqYNbfQ2w

Jan_S
24.01.13, 10:27
Autor jest przekonany, a i również przekonany, że Hasslebladem będzie jeszcze lepiej jeżeli chodzi o jakość :wink:

byle nie tym haszelbladziem zrobionym z NEXa :)

---------- Post dodany o 09:27 ---------- Poprzedni post był o 09:04 ----------

skow (https://forum.olympusclub.pl/members/2596-skow), apz (https://forum.olympusclub.pl/members/10285-apz), to moim zdaniem nie jest problem balansu bieli. Pokażę to na przykładzie z dpreview. Niestety nie mogę dać dokładnego linka, opiszę tylko krok po kroku... Mógłby zrobić zrzut ekranu, ale zastrzeżenia praw autorskich dpreview nie pozwalają. A więc do dzieła:

1) otwórzcie stronę http://www.dpreview.com/reviews/olympusem5/19 gdzie porównywać można fragmenty scenki testowej. U góry jest cała scenka, na dole jest możliwość porównania 4 wycinków z różnych aparatów.
2) ustawcie sobie w kolejnych okienkach: OMD na 200 ISO, OMD na 12800, X-E1 też na 12800 ISO i np. D600 też na 12800 ISO. Tak wysokie ISO to trochę przesada, używam go tylko tutaj dla przykładu, żeby lepiej było widać zjawisko. Gdy zobaczycie co mam na myśli zjedźcie z ustawieniami na ISO 3200 czy 6400 - będziecie wiedzieć na co patrzeć.
3) najedźcie polem wyboru fragmentu do powiększenia na globusik - tu nie ma wątpliwości, że ocean jest niebieski... na każdym ze zdjęć
4) przesuńcie pole powiększenia na kartę do gry, lewy górny róg - tu, na zdjęciach z X-E1 i D600 też nie ma wątpliwości dama, i ramka karty jest wymalowana niebieską linią, ale jaki kolor jest na zdjęciach z OMD?

I to jest to na co zwróciłem uwagę. Wiadomo, że ze wzrostem czułości kolory ulegają degradacji, ale w OMD degradacja koloru niebieskiego jest silniejsza niż kolorów pozostałych. Co ciekawe, najmocniej odbija się ona na drobnych elementach. Na dużych powierzchniach nie jest źle. Stąd mój wniosek, że w OMD stosuje jakieś dodatkowe metody odszumiania. W PENach, wszak było tak , że właśnie kolor niebieski się w szumie wybijał.

Jeszcze jedna uwaga - na podstawie tych zdjęć widać, że nawet na ISO 200 kolor niebieski na cienkich liniach jest w OMD nieco ciemniejszy niż u konkurencji.

epicure
24.01.13, 10:41
To skutki odszumiania chrominacji.

Jan_S
24.01.13, 10:51
mam podobne przypuszczenia. Ciekawe jest że u siebie mam powyłączane odszumianie a i tak zjawisko widać - zdjęcie z talerzami z początku tego wątku. Być może swoje dokłada też wyostrzanie (ale to też u mnie wyłączone)... W każdym razie, wygląda na to że X-E1 czy np. D7000 radzą sobie z kolorem niebieskim lepiej. Co ciekawe, NEX7 zachowuje się podobnie jak OMD

epicure
24.01.13, 10:57
Nie da się całkowicie wyłączyć odszumiania w puszce. Czasami nawet nie da się w rawie. A jak się da, to wołarka i tak odszumi... ACR i Lightroom odszumia zawsze, w różnym stopniu w zależności od czułości. Chyba nawet przy wyciąganiu cieni też dodatkowo odszumia.

apz
24.01.13, 11:33
Ja to lubię w praktycznych zastosowywaniach - dwa Rawy 1600 Katedra w Siennie dwa rawy i dwa zmniejszone jpgi dla ilustracji , z Asyżu lub Florencji mam i 3200, za chwilę poszukam.

apz
24.01.13, 12:10
ISO 3200 katedra we Florencji dwa rawy i dwa jpegi . Ja tam specjalnej utraty niebieskiego nie dostrzegam

Bodzip
24.01.13, 12:51
Ok, pozwoliłem sobie z apz-ową kopułą się pobawić. Tylko Linux, żadne tam jakieś Lightroomy czy ACR-y :-P :mrgreen:

79727

apz
24.01.13, 13:05
Jpg-i pomniejszone i zapisane dla internetu. Znalazłem nawet ISO 6400 tutaj degradacja jest już widoczna:

Miłej zabawy. Jest jakiś tam materiał. Chętnie uwag posłucham. Mam jeszcze jakby było trzeba.

strOOs
24.01.13, 14:51
Dzięki takiemu odszumianiu i osłabianiu niebieskiego wieczorne zdjęcia łatwiej skorygować - to żeby tak coś "in plus" znaleźć :)

pers
24.01.13, 16:07
Moim zdaniem OMD całkiem dobrze radzi sobie z wysokim ISO. X-E1 wypada może lepiej w testach studyjnych ale w "polu" raczej trudno dostrzec róznice. Widziałem sporo zdjęć testowych z X-E1 przy ISO 6400, które były czyściutkie ale jakoś mi się takich nie udaje zrobić :-( Dla mnie wadą OMD numer jeden, która spowodowała to, że się na ten aparat ostatecznie nie zdecydowałem był brak jasnego uniwersalnego zooma.

strOOs
24.01.13, 16:08
Wszystko zależy od warunków - w bardzo trudnych już na ISO 800 wyjdzie Ci szum, a w bardzo dobrych to i na 6400 będzie ok.

Ziootek1971
24.01.13, 16:20
Moim zdaniem OMD całkiem dobrze radzi sobie z wysokim ISO. X-E1 wypada może lepiej w testach studyjnych ale w "polu" raczej trudno dostrzec róznice. Widziałem sporo zdjęć testowych z X-E1 przy ISO 6400, które były czyściutkie ale jakoś mi się takich nie udaje zrobić :-( Dla mnie wadą OMD numer jeden, która spowodowała to, że się na ten aparat ostatecznie nie zdecydowałem był brak jasnego uniwersalnego zooma.
Moim (jakże skromnym) zdaniem brak jasnego uniwersalnego zooma jest niestety bolączką całego mikro 4/3...

strOOs
24.01.13, 16:20
Lumix 12-35/2.8.

Brak?

Ziootek1971
24.01.13, 16:24
Lumix 12-35/2.8.

Brak?
No niby nie... Tylko ile to - zacne z pewnością - szkiełko kosztuje...

strOOs
24.01.13, 16:26
Jakieś 4000-4400zł.

Zobacz ile kosztuje jego odpowiednik dla FF.

Tanio i jasno i zoom = pojęcie nie istnieje :)

pers
24.01.13, 16:30
Każdy ma inną definicję tego co uniwersalne - dla mnie na drugim końcu musi byc minimum 40 (80). No i ja chciałem się zmieścić w +/- 6 tyś zł (ale to już wyłącznie mój problem)

strOOs
24.01.13, 16:31
No to jedynie jakieś body APS-C (dSLR) z 17-50/2.8 albo podobnym szkłem...

epicure
24.01.13, 16:34
Jakieś 4000-4400zł.

Zobacz ile kosztuje jego odpowiednik dla FF.

Mniej więcej tyle samo :)

pers
24.01.13, 16:41
No to jedynie jakieś body APS-C (dSLR) z 17-50/2.8 albo podobnym szkłem...

Wiesz, nie przesadzajmy z tą jasnością. Gdyby Olympus wypuścił coś w stylu Fuji czyli 14-42/2.8-4 i cena takiego szkła z OMD była na poziomie +/- 5000 zł to teraz byłbym posiadaczem takiego zestawu.

strOOs
24.01.13, 16:45
No dobra, ale w cenie 5000zł wszedł na rynek OMD z ciemnym zoomem.

Może do kolejnych body pokażą coś jasnego ...

Vindex
24.01.13, 16:50
No niby nie... Tylko ile to - zacne z pewnością - szkiełko kosztuje...

No to brak czy drogo? :) Fakt ze brakuje troche czegos typu 14-50/2.8-4 co byloby dosc male i mogloby byc kitem do wyzszych modeli ale nie mozna stwierdzic ze w ogole nie ma jasnych zoomow

Bodzip
24.01.13, 17:13
No to grzebnąłem sobie jeszcze raz w Andrzejowych RAW-ach na ISO 6400. Dobrze doświetlone zdjęcie nie wykazuje mocnej degradacji szczegółu.
Bardzo mi się podoba, to co ta matryca produkuje.

79745

Rafał Czarny
24.01.13, 18:37
Moim (jakże skromnym) zdaniem brak jasnego uniwersalnego zooma jest niestety bolączką całego mikro 4/3...

Zupełnie się z tym zdaniem nie zgadzam (moje jest równie skromne). Olympus mądrze robi nie wypuszczając jasnego zooma bo to jest... bez sensu.

Jasny i dobry optycznie zoom musi być duży, ciężki i drogi. Cenę pomijam, bo to rzecz względna. Duże gabaryty obiektywu mają się nijak do idei mikrusów. Nie po w końcu pozbyłem się klamotów lustrzankowych.

A teraz prześledźcie mój tok rozumowania, prosta matematyka, odejmowanie, dzielenie.

Mamy starego PENa ze starą matrycą (używalna czułość to przyjmijmy 1600 ISO) i obiektyw kitowy 14-42 3.5-5.6. Współczesne mikro Olki mają używalną czułość o ok. dwie działki większą, czyli 6400 ISO. Przykręcając kita do nowego PENa mamy jak wspomniałem zysk od dwie działki, czyli obiektyw automagicznie nam "jaśnieje"* o dwie przysłony. Dla ekspozycji to bez znaczenia czy rośnie czułość materiału światłoczułego czy jasność obiektywu. Zatem porównując starego PENa do nowych puszek mamy "zysk" jakbyśmy przy tej samej czułości (dla starych penów) mieli jasność obiektywu 1.8-2.8.

Z każdą kolejną generacją matryc (coraz czulszych) obiektywy będę automagicznie "jaśnieć". Nie ma zatem najmniejszego sensu produkować wielkich, ciężkich, drogich jasnych zoomów do mikrusów. Dodatkowym plusem w praktyce jest to, że to "jaśnienie" obiektywów nie pociągnie za sobą zmniejszenia głębi ostrości. Zoomy są stworzone do reporterki, a przy takiej robocie najczęściej im większa GO tym lepiej. A do zabawy w płytką GO i cudny bokeh mamy jasne stałki.

* Proszę nie przegapić cudzysłowu.

Współcześnie jasność obiektywów traci znaczenie jeśli możemy podbić sobie ISO pierdyliard. Dotyczy to też oczywiście długich obiektywów.

epicure
24.01.13, 18:56
To, że matryce są coraz lepsze, nie znaczy, że jasne obiektywy tracą sens. Niezależnie jaki aparat weźmiesz do ręki, to iso X będzie w nim lepsze, niż iso 2X czy 4X.

Janko Muzykant
24.01.13, 19:09
Mamy starego PENa ze starą matrycą (używalna czułość to przyjmijmy 1600 ISO) i obiektyw kitowy 14-42 3.5-5.6. Współczesne mikro Olki mają używalną czułość o ok. dwie działki większą, czyli 6400 ISO. Przykręcając kita do nowego PENa mamy jak wspomniałem zysk od dwie działki
Tylko jakość mu od tego nie rośnie. Standardowe kity olka są dość przeciętne jak na dzisiejsze czasy, a przymykanie niewiele daje. Gdyby powstał taki obiektyw o świetle 4, ale równy i dobry, byłoby fajnie.
Tamron potrafi zrobić dość lekkie i małe ff 28-75. To mój główny obiektyw do reklamy, na cropie pracuje świetnie na każdej ogniskowej i przysłonie.

Rafał Czarny
24.01.13, 19:10
To, że matryce są coraz lepsze, nie znaczy, że jasne obiektywy tracą sens. Niezależnie jaki aparat weźmiesz do ręki, to iso X będzie w nim lepsze, niż iso 2X czy 4X.

Ale jest coś takiego jak praktyczne, średnie zapotrzebowanie na światło bez użycia lampy błyskowej. Duże aparaty już dawno przekroczyły tę granicę, a mikrusy się zbliżają. Są już bardzo blisko.

Nie napisałem, że jasne obiektywy tracą sens. Moim skromnym zdaniem nie mają sensu w mikrusach. Parafrazując słowa Mirka nie istnieje młotek do wszystkiego. System m4/3 jest młotkiem prawie do wszystkiego, ale akurat jasny zoom zupełnie nic nie wniesie do użyteczności systemu, a dużo "wyniesie", bo taki obiektyw będzie duży i ciężki.

Jan_S
24.01.13, 19:11
Rafał Czarny (https://forum.olympusclub.pl/members/2654-Rafa%C5%82-Czarny) - masz rację, tzn. prawdą jest to co piszesz w tym sensie, że pewnie tak kombinują producenci. Ale mnie się ten trend wcale niepodoba... trudno, kijem Wisły się nie zawróci... ciekaw jestem, kiedy w aparatach będzie sobie moża ustawić programowo dowolną GO. Bo pomyślmy, gdyby aparat, potrafił szybko przejechać sobie obiektywem po całym zakresie odległości ostrzenia, gdyby z tego zrobił sobie mapę odległości, zastosował na każdym pikselu stosowne rozmycie.. to ze słoików f8 można by zrobić f1,4, albo nawet i lepiej... A do tego można by wprowadzić profile - a'la Noctilux czy inny Summicron

Rafał Czarny
24.01.13, 19:12
Tylko jakość mu od tego nie rośnie. Standardowe kity olka są dość przeciętne jak na dzisiejsze czasy, a przymykanie niewiele daje. Gdyby powstał taki obiektyw o świetle 4, ale równy i dobry, byłoby fajnie.
Tamron potrafi zrobić dość lekkie i małe ff 28-75. To mój główny obiektyw do reklamy, na cropie pracuje świetnie na każdej ogniskowej i przysłonie.

W takim razie widzę zapotrzebowanie na zaje....sty optycznie, ciemny, mały zoom do m4/3. Jak dla mnie może go nie być, bo i tak używam tylko stałek. Nawet do reporterki. Ale rozumiem, że są zwolennicy zoomów i dla nich coś takiego powinno się znaleźć. Jak w Canonie linia ze światłem 4.

Janko Muzykant
24.01.13, 19:12
Nie napisałem, że jasne obiektywy tracą sens. Moim skromnym zdaniem nie mają sensu w mikrusach. Parafrazując słowa Mirka nie istnieje młotek do wszystkiego. System m4/3 jest młotkiem prawie do wszystkiego, ale akurat jasny zoom zupełnie nic nie wniesie do użyteczności systemu, a dużo "wyniesie", bo taki obiektyw będzie duży i ciężki.
Mnie się tam przyda. Będę mógł wyrzucić większego i cięższego Canona :)
A na wycieczkę przykręcę kita. A raczej... wezmę XZ1.

strOOs
24.01.13, 19:17
Mnie nie brakuje zooma tylko stałki UWA. Resztę szkieł już mam :)

nightelf
24.01.13, 19:25
Jeden zoom z światłem 4 by mi się przydał, takie 14-40 czy coś w okolicach.
Ale to nie do pracy, tylko jako taki spacer zoom.
Coś jakieś plotki głosiły, że ma być nowy jasny obiektyw. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pewnie, że nowe matryce dadzą radę i przy ciemnych obiektywach, ale niestety wyższa jakość to niższa czułość.

Rafał Czarny
24.01.13, 19:26
Mnie nie brakuje zooma tylko stałki UWA. Resztę szkieł już mam :)

Co to jest UWA? Brzydki wyraz z niemym k i r? ;)

Pewnie chodzi o ultra szeroki obiektyw.

nyny
24.01.13, 19:31
Co to jest UWA? Brzydki wyraz z niemym k i r? ;)

Pewnie chodzi o ultra szeroki obiektyw.

Ultra Wide Angle - nie z naszego wiec olej ;)


pozdro

epicure
24.01.13, 19:38
RC, dostrzegam kilka nieścisłości:

- nikt nie powiedział, że aparat pozbawiony lustra musi być maciupki, jak najmniejszy, a obiektywy do niego tyci tyci. Od takiego aparatu oczekuje się, że będzie mniejszy od lustrzanki, skoro wyrzucono z niego kilka zbędnych elementów, ale nigdzie nie jest napisane, o ile ma on być mniejszy;
- nikt nie powiedział, że jasny standardowy zoom musi być duży. Fuji pokazało, że taki zoom może być wielkości standardowego ciemnego zooma Panasonika czy Sony;
- nikt nie powiedział, że aparat większy musi być mniej użyteczny, niż aparat mniejszy, bo użyteczność zależy przecież od wielu różnych czynników (choćby np. od jasności obiektywu). Gdyby użyteczność zależała tylko od rozmiaru, za najbardziej użyteczne narzędzia fotograficzne należałoby uznać szpiegowskie aparaty wbudowane w guzik w mankiecie, a typowe aparaty potraktować jako zbędne narzędzia odbierające ludziom użyteczność;
- nikt nie powiedział, że zalety stosowania coraz lepszych matryc należy wykorzystywać do rekompensowania coraz ciemniejszych obiektywów. Może lepiej wykorzystać je do fotografowania w coraz ciemniejszych miejscach albo zamrażania ruchu w takich warunkach, w jakich do tej pory było to niemożliwe?
- nikt nie powiedział, że trzeba używać jasnego zooma. Nie ma takiego obowiązku. Zawsze można podpiąć coś innego.

Rafał Czarny
24.01.13, 19:54
nikt nie powiedział, że aparat pozbawiony lustra musi być maciupki, jak najmniejszy, a obiektywy do niego tyci tyci. Od takiego aparatu oczekuje się, że będzie mniejszy od lustrzanki, skoro wyrzucono z niego kilka zbędnych elementów, ale nigdzie nie jest napisane, o ile ma on być mniejszy;


Powiedział to producent dodając literkę m przed symbolem 4/3. Bo po jaką cholerę robić bezlusterkowce wielkości lustrzanki? Przecież to kupy się nie trzyma, bo są... lustrzanki wielkości lustrzanki.


- nikt nie powiedział, że jasny standardowy zoom musi być duży. Fuji pokazało, że taki zoom może być wielkości standardowego ciemnego zooma Panasonika czy Sony;

Dla mnie zoom Fuji jest duży. Oczekuję od mikrusów małych obiektywów. Nie potrzebuję dużych, bo od dużych mam lustrzanki. Wielkości lustrzanki.


- nikt nie powiedział, że aparat większy musi być mniej użyteczny, niż aparat mniejszy, bo użyteczność zależy przecież od wielu różnych czynników (choćby np. od jasności obiektywu). Gdyby użyteczność zależała tylko od rozmiaru, za najbardziej użyteczne narzędzia fotograficzne należałoby uznać szpiegowskie aparaty wbudowane w guzik w mankiecie, a typowe aparaty potraktować jako zbędne narzędzia odbierające ludziom użyteczność;

Nikt nie powiedział, ja tym bardziej. Ale jeszcze raz - aparaty wielkości lustrzanki już zostały wymyślone. Patrz - lustrzanki. Jeśli ktoś woli duże aparaty lub średnie to do wyboru do koloru.


- nikt nie powiedział, że zalety stosowania coraz lepszych matryc należy wykorzystywać do rekompensowania coraz ciemniejszych obiektywów. Może lepiej wykorzystać je do fotografowania w coraz ciemniejszych miejscach albo zamrażania ruchu w takich warunkach, w jakich do tej pory było to niemożliwe?

Zalety lepszych matryc można wykorzystywać w dowolny sposób. Nawet można próbować wyrywać na to lachony. To nie zmienia faktu, że duży, jasny zoom potrzebny jest w m4/3 jak dziura w moście.


- nikt nie powiedział, że trzeba używać jasnego zooma. Nie ma takiego obowiązku. Zawsze można podpiąć coś innego.

Olympus poszedł tym tokiem rozumowanie dużo dalej. Nie tylko nie powiedział, że nie ma obowiązku. Po prostu... nie wyprodukował dużego jasnego zooma.

epicure
24.01.13, 20:01
No tak, tylko każdy bezlusterkowiec z dowolnym jasnym zoomem (za dużo ich na rynku nie ma, raptem dwa) i tak jest mniejszy od najmniejszej cyfrowej lustrzanki i to z kitem ciemniejszym o działkę lub dwie. Więc o co chodzi? Rozumiem, że dla kogoś taki aparat nadal może być za duży, ale żeby od razu podważać zasadność istnienia takich produktów na rynku? Bez przesady.

apz
24.01.13, 20:07
Jeden zoom z światłem 4 by mi się przydał, takie 14-40 czy coś w okolicach.
Ale to nie do pracy, tylko jako taki spacer zoom.
Coś jakieś plotki głosiły, że ma być nowy jasny obiektyw. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pewnie, że nowe matryce dadzą radę i przy ciemnych obiektywach, ale niestety wyższa jakość to niższa czułość.

Brak takich szkiełek od Olympusa o Olympusowej jakości powoduje, że zostałem ze starymi zoomami.

Ewolucja filmowej serii Panasonica GH-1-GH-2-GH-3 pokazuje ,ze jest miejsce na rynku także na dużego i dobrze wyposażonego bezlusterkowca.

Rafał Czarny
24.01.13, 20:51
...ale żeby od razu podważać zasadność istnienia takich produktów na rynku? Bez przesady.

To tylko moje zdanie. Można je wziąć za dobrą monetę albo olać. W moim przekonaniu mój wywód jest spójny logicznie. Po prostu uważam, że w mikrusach produkowanie dużego, jasnego zooma jest tak samo bezzasadne jak produkcja jasnych obiektywów długoogniskowych. Od tego są inne systemy. Kluczem jest literka m.

Nie ma młotków do wszystkiego.

epicure
24.01.13, 21:11
M jak Marketing :) Pierwszy aparat "mikro" (G1) wcale nie był taki mikro, tak gwoli przypomnienia. A obecnie są w systemie aparaty zarówno od niego mniejsze, jak i - o dziwo - nawet większe. Jakoś trzeba było nazwać ten system. "4/3" w nazwie pozostało, żeby użytkownicy E-Systemu nie poczuli się opuszczeni. A te "mikro" to tylko etykietka. Równie dobrze mogłoby być "Baby 4/3", "4/3 Lite", "Super Hiper 4/3" albo coś z modną ostatnio literą X. Literka M nic kompletnie nie znaczy, nie jest żadnym zobowiązaniem do bezwzględnej miniaturyzacji wszystkiego, nawet kosztem utraty innych pożądanych cech użytkowych.

lookee
24.01.13, 22:01
Rafał Czarny, musze zgodzić się, się z Tobą, że zoomy niekoniecznie muszą być jasne. Sam lata fotografowałem zoomem o stałym świetle f/4. Co prawda był duży i cieżki, jak cały system ;) W studio i tak przymykałem do około f/10, aby uzyskać większą GO. Więc przepłacanie za np, f/2,8 nie miało sensu. Do mniejszej GO miałem jasne stałki.
Zooma jasnego w systemie mamy, ponoć dobrego, choć swoje kosztuje. Fakt, przydałby się mały, dobry optycznie uniwersalny zoom ze stałym światłem. Choć, gdyby się pojawił, jeszcze w dobrej cenie, to zaź by mnie głowa bolała: kupić, nie kupić, znowu testy czytać, ech...... Zmieniłem ciężki system na mniejszy, body + 3 stałki i całość waży około kilograma ;) Za to lubimy przecież m4/3 :D

Rafał Czarny
24.01.13, 22:24
M jak Marketing :) Pierwszy aparat "mikro" (G1) wcale nie był taki mikro, tak gwoli przypomnienia.

Epicure, zważ że czytają to forum ludzie i mogą wziąć za dobrą monetę to co piszesz. A piszesz różnie, w zdaniu powyższym mijasz się z prawdą (tak to eufemistycznie określę). Wiem co mówię, bo przede mną leży Panas G1, którego jestem szczęśliwym posiadaczem. JEST TO APARAT JAK NAJBARDZIEJ MIKRO. Malutki, zgrabniutki, dużo mniejszy od małych lustrzanek.

To tak gwoli przypomnienia.


A te "mikro" to tylko etykietka. Równie dobrze mogłoby być "Baby 4/3", "4/3 Lite", "Super Hiper 4/3" albo coś z modną ostatnio literą X. Literka M nic kompletnie nie znaczy...

No to mnie ci skośnoocy marketingowcy nabrali. Napisali mikro, a wcisnęli mi wielkie graty, a ja się nie zorientowałem.

Epicure, czytasz to co piszesz? :roll:

epicure
24.01.13, 22:40
Dobra, chyba trzeba zacząć operować innymi pojęciami, niż "mikro" i "malutki", bo każdy rozumie przez nie coś innego.

Przecież pisałem, że KAŻDY bezlusterkowiec, nawet z jasnym zoomem, jest mniejszy, niż dowolna lustrzanka z ciemnym zoomem. Każdy, czyli G1 też. Ty twierdzisz, że połączenie bezlusterkowca i jasnego zooma byłoby dla Ciebie za duże, jeśli chodzi o jego wymiary. Ale takie połączenie nie będzie większe, niż G1 z kitem, który jest dla Ciebie malutki i zgrabniutki. To już nie rozumiem, czym jest dla Ciebie te "mikro". To nazwa systemu czy określenie wielkości aparatu?

romek1967
24.01.13, 22:50
79761
Panowie adwersarze. Kupiłem skórkowe etui Olympusa do LUSTRZANKI E-400, mój E_M5 z P12-35 wchodzi do niego na wcisk. I chodzi o rozmiar E-M5 nie obiektywu. Nie mam już E-400/410/420 żeby porównać wielkość ale wydaje mi się że jest podobna.

bogdi
24.01.13, 22:53
epicure- coś mi tu nie gra, nie ma aparatów uniwersalnych, a na siłę chcesz aby m4/3 takim został, czytałem też narzekania, że af-c jest wolniejsze niż w nikonie d300 i o to właśnie chodzi, aby nie budować następnego nikona d300 z zoomami skoro taki już jest, ktoś kto kupuje m4/3 z założenia kupuje go z kitem, ewentualnie już mała część osób dokupuje 40-150, lub od razu (bardzo mało osób) 14-150, jeszcze mniejsza grupa (nieśmiali miłośnicy dziewczyn na plaży) inwestują w zooma do 200 lub 300 mm, pozostaje mała grupa (w większości ci którzy mają już sprzęt DUŻY), dla których główną zaletą tego systemu jest aparat do większej kieszeni i ewentualnie dwie stałki do następnej kieszeni i dla nich jest on adresowany, jeśli narzekasz że czegoś bardzo ci brakuje w tym system, lub ten system jest niedoskonały, to może po prostu on nie jest adresowany dla ciebie ?

lookee
24.01.13, 22:54
Panowie adwersarze. Kupiłem skórkowe etui Olympusa do LUSTRZANKI E-400, mój E_M5 z P12-35 wchodzi do niego na wcisk. I chodzi o rozmiar E-M5 nie obiektywu. Nie mam już E-400/410/420 żeby porównać wielkość ale wydaje mi się że jest podobna.
Znaczy: nie taki mikrus mały jak go malują? ;)

Rafał Czarny
24.01.13, 22:55
79761
Panowie adwersarze. Kupiłem skórkowe etui Olympusa do LUSTRZANKI E-400, mój E_M5 z P12-35 wchodzi do niego na wcisk. I chodzi o rozmiar E-M5 nie obiektywu. Nie mam już E-400/410/420 żeby porównać wielkość ale wydaje mi się że jest podobna.

Teraz Ty się mylisz. E400 był mały jak na lustrzankę, ale dużo większy niż EM5. Ten ostatni jest IMHO przesadnie mały. A ten futerał jeszcze gdzieś mi się wala po szafie.

Co to znaczy mikro? A to, że moja torba z systemem (lustrzanka) z obiektywami, lampą i dwoma aparatami ważyła ok. 7 kg. Torebki z systemem mikro nie ważyłem - dwa aparaty, kilka obiektywów, lampa, pewnie nie więcej to waży niż kilogram, może z małym hakiem. Nie ważyłem, bo to ciężar pomijalny.

romek1967
24.01.13, 22:57
Znaczy: nie taki mikrus mały jak go malują? ;)
Znaczy powiem że małość czuć dopiero jak torbę spakujesz i na ramię zarzucisz. Jest ogromna różnica.

---------- Post dodany o 21:57 ---------- Poprzedni post był o 21:55 ----------


Teraz Ty się mylisz. E400 był mały jak na lustrzankę, ale dużo większy niż EM5. Ten ostatni jest IMHO przesadnie mały. A ten futerał jeszcze gdzieś mi się wala po szafie.
Rafał, chciałbym zrozumieć w czym się mylę, czy w tym że mi E-M5 wchodzi w to etui na wcisk czy że ono jest do E-4x0 czyli że E-4x0 tam wchodziło czyli idąc dalej miało nie większe rozmiary niż E-M5?

epicure
24.01.13, 22:57
Nie no, to jakieś beznadziejne nieporozumienie :) Ja nic nie pisałem o uniwersalności. Rozmawiamy o tym, czy istnienie jasnego zooma ma sens, czy nie. Na nic też nie narzekam. Dziwię się tylko, skąd ten sprzeciw, aby taki zoom się pojawił w ofercie Olympusa. Czy wraz z nim osoby, którym taki obiektyw nie pasuje, poczują jakiś przymus jego zakupu i staną się nieszczęśliwi?

lookee
24.01.13, 23:00
Znaczy powiem że małość czuć dopiero jak torbę spakujesz i na ramię zarzucisz. Jest ogromna różnica.
Napisałem z lekką ironią. Masz rację. Sam porzuciłem lusterkowe klamoty. A tak swoją drogą to seria E-400 nie należała do ogromnych lustrzanek, choć nigdy nie posiadałem to zawsze patrzyłem w tamtą stronę. I mnie przeciągnęło na jasną stronę mocy :D do m4/3

romek1967
24.01.13, 23:04
Rozmawiamy o tym, czy istnienie jasnego zooma ma sens, czy nie. Na nic też nie narzekam. Dziwię się tylko, skąd ten sprzeciw, aby taki zoom się pojawił w ofercie Olympusa. Czy wraz z nim osoby, którym taki obiektyw nie pasuje, poczują jakiś przymus jego zakupu i staną się nieszczęśliwi?
epicure, jaki sprzeciw? :) Producent robi to co uważa a nie to na co nie ma sprzeciwu paru facetów :)
W pełni popieram argumenty Rafała ale jako poparcie tezy "dlatego Olympus takiego zuma nie zrobi(ł)"** a nie "dlaczego ludzie nie kupią". Najlepszym dowodem na to jest Bodzip z DUŻYM 14-35/2.0 przypiętym do PENa.


**/ obym się mylił

epicure
24.01.13, 23:04
Co to znaczy mikro? A to, że moja torba z systemem (lustrzanka) z obiektywami, lampą i dwoma aparatami ważyła ok. 7 kg. Torebki z systemem mikro nie ważyłem - dwa aparaty, kilka obiektywów, lampa, pewnie nie więcej to waży niż kilogram, może z małym hakiem. Nie ważyłem, bo to ciężar pomijalny.

No dobra. A ile może ważyć aparat razem z obiektywem, aby można było uznać taki zestaw za mikro?

szafir51
24.01.13, 23:09
Każdy dodatkowy obiektyw w systemie to kolejny plus dla samego systemu - jeden przejdzie obok niego obojętnie, inny dla niego wejdzie w system :)

Co do wielkości aparatów systemu m4/3 to szukając aparatu dużo się naczytałem narzekań na Panasonica G3, że jest mniejszy od poprzedników i że to niby krok wstecz, bo odbyło się to kosztem gripa i wygody trzymania. Dla mnie z kolei była to zaleta, bo faktycznie G2 z 14-42 wcale nie jest dużo mniejszy od E-420 czy Pentaxa K-r. Tzn jest mniejszy, ale nie na tyle żeby nazywać go mikro, a tamte "dużymi lustrzankami"

Wątek schodzi nieco w stronę OT. Ja tam z przyjemnością przeczytałem, co Jan S napisał o OM-D. Kupując aparat chciałbym mieć pełną świadomość jego zalet i wad. O zaletach zazwyczaj można poczytać wszędzie. O wadach już nie.
Zresztą wiele z opisanych rzeczy to nie wady tylko cechy np. cena, rozmiar czy wygoda/niewygoda trzymania.

lookee
24.01.13, 23:10
No dobra. A ile może ważyć aparat razem z obiektywem, aby można było uznać taki zestaw za mikro?
Będziemy teraz licytować czy 600g to micro, a 650g to już nie? To pojęcie względne. Dla kogoś 1 kg to dużo dla innego i 5 kg uniesie ;)

epicure
24.01.13, 23:13
W pełni popieram argumenty Rafała ale jako poparcie tezy "dlatego Olympus takiego zuma nie zrobi(ł)"** a nie "dlaczego ludzie nie kupią".

Olympus takiego zooma nie zrobił, bo się ciągle bawi w amatorszczyznę, na której zarobi więcej, niż na entuzjastach. To kalkulacja czysto ekonomiczna. Na pewno powodem nie jest to, że taki obiektyw byłby za duży.


Najlepszym dowodem na to jest Bodzip z DUŻYM 14-35/2.0 przypiętym do PENa.

Ale jasny zoom do mikrusa może ważyć 300 gramów i być wielkości słoika po musztardzie. Jak się ma do tego potwór 14-35 f/2?

---------- Post dodany o 22:13 ---------- Poprzedni post był o 22:12 ----------


Będziemy teraz licytować czy 600g to micro, a 650g to już nie? To pojęcie względne. Dla kogoś 1 kg to dużo dla innego i 5 kg uniesie ;)

Nie, nie będziemy się licytować. Będziemy rozprawiać się z niekonsekwentnymi tezami :)

romek1967
24.01.13, 23:17
Ale jasny zoom do mikrusa może ważyć 300 gramów i być wielkości słoika po musztardzie.

skąd ten pogląd? Jeżeli to tylko Twoje przypuszczenie to nie musisz odpowiadać. Acha - przydało by się określenie po jakiej musztardzie, żeby miec jakiś konkretny pogląd :)

Jak się ma do tego potwór 14-35 f/2?
Nie do tego tylko do tezy że komuś może nie zależeć na wielkości i wadze jasnego dobrego szkła.

Rafał Czarny
24.01.13, 23:20
Znaczy powiem że małość czuć dopiero jak torbę spakujesz i na ramię zarzucisz. Jest ogromna różnica.

---------- Post dodany o 21:57 ---------- Poprzedni post był o 21:55 ----------


Rafał, chciałbym zrozumieć w czym się mylę, czy w tym że mi E-M5 wchodzi w to etui na wcisk czy że ono jest do E-4x0 czyli że E-4x0 tam wchodziło czyli idąc dalej miało nie większe rozmiary niż E-M5?

Może Ci się skurczyło etui w praniu. E400 było mniej więcej wielkości Olympusów OM, nawet wyglądem nawiązywała ta linia do OMów. A E-M5 jest wyraźnie mniejszy od E400.

romek1967
24.01.13, 23:23
Może Ci się skurczyło etui w praniu. E400 było mniej więcej wielkości Olympusów OM, nawet wyglądem nawiązywała ta linia do OMów. A E-M5 jest wyraźnie mniejszy od E400.

Rafale, mam trzy takie etui, po 19zł były to wziąłem cały nakład. TUTAJ (http://j.mp/JWwlxE) masz porównanie body, na grubości jest różnica 1cm, reszta to szczegóły

Bodzip
24.01.13, 23:28
Jak się ma do tego potwór 14-35 f/2?
a tak :mrgreen:

79765
dodam, że działa perfekcyjnie

epicure
24.01.13, 23:29
skąd ten pogląd? Jeżeli to tylko Twoje przypuszczenie to nie musisz odpowiadać.

Stąd:

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=79764&d=1359062851

:)

Teraz proszę o rzeczowe argumenty, dlaczego taki obiektyw w stajni Olympusa byłby bez sensu i dlaczego psułby ideę mikrusów. Tylko nie wyrywać się, po kolei... ;)

pamaru
24.01.13, 23:30
Sarepska... Mmm.. ;)

Rafał Czarny
24.01.13, 23:32
Wrócę do meritum dyskusji. Po co Wam jasny zoom w m4/3? Dla jasności? W dobie ładnego ISO 6400 ten argument odpada. I będzie miał coraz mniejsze znaczenie wraz z kolejną generacją matryc. Dla jakości obrazka? Dużo łatwiej (taniej, mniejsze gabaryty) wyprodukować ciemny obiektyw dobrej jakości niż jasny. Dla GO? Bzdura. Z maleńką matrycą w m4/3 i przy szerokim obiektywie szału nie ma i nie będzie. Za to będzie fotograficzny reporterski koszmar - drugi plan minimalnie poza ostrością. Jeśli drugi plan jest wyraźnie poza GO to można to traktować jako środek wyrazu. Jeśli drugi plan jest minimalnie nieostry to wygląda to najczęściej paskudnie. Gdybym musiał zrobić weselicho m4/3 jasnym zoomem pewnie i tak bym go przymykał ze strachu, że wujek Bronek wyjdzie mi z GO.

No to po co ten jasny zoom w m4/3 pytam się? Poproszę racjonalne argumenty.

Jasne zoomy mają IMHO uzasadnienie w FF, bo tam można pobawić się GO mimo szerokiego kąta.

lookee
24.01.13, 23:32
Stąd:



:)

Teraz proszę o rzeczowe argumenty, dlaczego taki obiektyw w stajni Olympusa byłby bez sensu i dlaczego psułby ideę mikrusów. Tylko nie wyrywać się, po kolei... ;)
Cza było etykietkę obrócić, bo nie wiem czy to reklama musztardy czy obiektywu :mrgreen:

Rafał Czarny
24.01.13, 23:34
Stąd:

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=79764&d=1359062851

:)

Teraz proszę o rzeczowe argumenty, dlaczego taki obiektyw w stajni Olympusa byłby bez sensu i dlaczego psułby ideę mikrusów. Tylko nie wyrywać się, po kolei... ;)

Ależ z Ciebie manipulator Epicure. Ten Fujik TO NIE JEST JASNY ZOOM!!! Światło na długim końcu 4 to dla Ciebie jasny zoom??? Jezusie Nazarejski... Ręce opadają.

Toż to ciemnica jak w d... u Mulata. Bo u Murzyna miałby na końcu 5.6.

romek1967
24.01.13, 23:35
Stąd:
OK, teraz jeszcze poproszę fotkę na wadze, tylko bez retuszu, i jakąś mniej niszową musztardę, tej nie znam :-P
No i info o tym czymś czarnym koło słoika

epicure
24.01.13, 23:36
Nie mówię, że to jest jasny zoom. Twierdzę, że Olek mógłby zrobić jasny zoom takich rozmiarów. Mniejsza matryca, mniejsze ogniskowe, doświadczenie w miniaturyzacji obiektywów. Spokojnie na tym obrazku obok musztardy mógłby stać m.ZD 14-42 f/2,8. Panasowy 12-35 f/2,8 jest AŻ o centymetr większy.

pamaru
24.01.13, 23:38
Romku toć napisane ma, że popularna. Ta ona, musztarda znaczy. ;)

adambieg
24.01.13, 23:42
Patrząc na Panasłoikowy 12-35, który ma średnicę filtra 58 a we wnętrzy musiał się zmieścić układ stabilizacji, to Olympus 12-60/ 2,8-4,0 powinien mieć jeszcze całkiem zgrabne wymiary. Średnica filtra również 58 a długość jak 14-150? Czekam na taki obiektyw.

Rafał Czarny
24.01.13, 23:48
Rafale, mam trzy takie etui, po 19zł były to wziąłem cały nakład. TUTAJ (http://j.mp/JWwlxE) masz porównanie body, na grubości jest różnica 1cm, reszta to szczegóły

Ale ten ponad centymetr grubości to nie jest szczegół. E400 jest wyraźnie grubszy, a przez to masywniejszy. W sumie niepotrzebnie wdajemy się w takie szczegóły, bo pisząc o mikrusach mam na myśli system. I system jest mały, poręczny, lekki. Jeśli do torby z E400 włożysz resztę kalmotów od dużego 4/3 to i tak Ci oberwie ramię, mimo że korpus tylko centymetr grubszy od mikrusa.

---------- Post dodany o 22:48 ---------- Poprzedni post był o 22:44 ----------


Nie mówię, że to jest jasny zoom. Twierdzę, że Olek mógłby zrobić jasny zoom takich rozmiarów. Mniejsza matryca, mniejsze ogniskowe, doświadczenie w miniaturyzacji obiektywów. Spokojnie na tym obrazku obok musztardy mógłby stać m.ZD 14-42 f/2,8. Panasowy 12-35 f/2,8 jest AŻ o centymetr większy.

Może mógłby, a może nie. Nie wiem, nie znam się na technologii produkcji obiektywów. Ale za to trochę się znam na robieniu zdjęć i nie widzę potrzeby posiadania w systemie m4/3 jasnego zooma.

Odpowiedz mi proszę na mój post nr 179.

epicure
24.01.13, 23:58
...nie widzę potrzeby posiadania w systemie m4/3 jasnego zooma.

Ja nie widzę potrzeby posiadania 90% szkieł w systemie, bo trzy obiektywy mi wystarczą, a reszta mnie nie interesuje. Ale czy to znaczy, że nie widzę sensu ich istnienia w ofercie?


Odpowiedz mi proszę na mój post nr 179.

Odpowiedź jest prosta: zakres iso się kiedyś kończy, ludzie się czasami poruszają, a światła nie zawsze jest pod dostatkiem. Choćbyś miał iso 6400 gładkie jak skóra niemowlaka, to i tak wyżej d... nie podskoczysz. Nie trzeba specjalnie szukać trudnych warunków, aby przy takiej czułości i przysłonie f/5,6 mieć czasy rzędu 1/15 s. Z takimi czasami to ja pakuję sprzęt do torby i idę do domu oglądać telewizję, bo ze zdjęć na ulicy i tak g... wyjdzie (chyba, że mówimy o zdjęciach koszy na śmieci). Takie f/2,8 ratuje sprawę.

Rafał Czarny
25.01.13, 00:13
Takie f/2,8 ratuje sprawę.

Z takiego powodu zapłaciłbyś za obiektyw 4-5 tys. w m4/3? A i tak zawsze będzie w tyle z matrycą w porównaniu do FF. Toż jest do tego odpowiedni młotek. Jeśli masz taką potrzebę to wybierasz lustrzankę z jasnym zoomem i ISO pierdyliard.

Różnica między 3.5, a 2.8 na szerokim kącie to tylko 2/3 działki. W dobie ISO pierdyliard to jest "tylko". Dawniej w czasach filmów 400 ASA (800 ASA tak ziarniły, że się ich w zasadzie nie używało) to była wielka różnica. Teraz to jest pomijalne.

Uciekam do spacia, zatem jeśli nie odpowiem na Twojego kolejnego posta to nie będzie oznaczać, że Ci przyznałem rację. ;) Będę w krainie Morfeusza śnił o pewnej pięknej, długonogiej, niebieskookiej kobiecie.

---------- Post dodany o 23:13 ---------- Poprzedni post był o 23:07 ----------


Takie f/2,8 ratuje sprawę.

Takie f/2.8 guzik ratuje sprawę. Sprawę ratuje stałka f/1.7. :) . A jeszcze bardziej stałka f/1.4.

Dobranoc.

epicure
25.01.13, 00:31
Z takiego powodu zapłaciłbyś za obiektyw 4-5 tys. w m4/3?

Jeśli miałbym jakość porównywalną (mówię o szumach, nie o GO) do f/4 podpiętego do 5DII, to i tak byłby to ułamek tego, co wydałem na Canona. Do mikrusa mógłbym kupić takie szkło, bo puszki są tanie. Do FF bym nie kupił, bo już bym nie miał z czego. Oczywiście zakładamy, że interesowałoby mnie wejście w m4/3, bo na razie mnie nie interesuje. A jeśli nie ja, to na pewno znaleźliby się amatorzy na takie szkło.


A i tak zawsze będzie w tyle z matrycą w porównaniu do FF. Toż jest do tego odpowiedni młotek. Jeśli masz taką potrzebę to wybierasz lustrzankę z jasnym zoomem i ISO pierdyliard.

Już mam taką. Nie chce mi się jej nosić. Wolę młoteczek zamiast młota - mały gwoździk i tak wbiję nim z równie dobrym skutkiem. Ale dmuchanym balonikiem w kształcie młotka (czyt. ciemnym kitem) nawet tego gwoździka nie wbiję.


Różnica między 3.5, a 2.8 na szerokim kącie to tylko 2/3 działki.

Ale na długim końcu różnica między f/2,8 i f/5,6 to 2 EV.


...jeśli nie odpowiem na Twojego kolejnego posta to nie będzie oznaczać, że Ci przyznałem rację. ;)

Hehe.

---------- Post dodany o 23:31 ---------- Poprzedni post był o 23:28 ----------


Takie f/2.8 guzik ratuje sprawę. Sprawę ratuje stałka f/1.7. :) . A jeszcze bardziej stałka f/1.4.

W nocy nie ratuje. Ale w pomieszczeniu - jak najbardziej. Przed zmrokiem - jak najbardziej. W pochmurny dzień, kiedy potrzeba krótkich czasów - jak najbardziej.

Jan_S
25.01.13, 00:31
.....
No to po co ten jasny zoom w m4/3 pytam się? Poproszę racjonalne argumenty.
.....

Masz rację - w OMD ISO 6400 wygląda ładnie. Ale po pierwsze: na mieście mówią że to nie 6400 a jakieś 4000 a po drugie, nawet jakby to było 6400 to 3200 zawsze będzie wyglądać ładniej. A że w m4/3 mam dużą rezerwę w GO to dlatego chciałbym mieć jasne szkła. I to nawet nie z f2,8 ale z f2,0. Wydaje mi się że da się to zrobić.

Dam taki przykład, który mnie trochę nurtuje - może pomożecie mi zrozumieć...

Oto dwa obiektywy. Znany tu chyba wszystkim (choćby ze słyszenia) Panasonic 45-200 ze światłem 4-5,6 i archaiczna Sigma 70-210 (bagnet Canon/EF) z tym samym światłem. Oba mają tą samą średnicę filtru - 52mm i praktycznie tę samą średnicę pierwszej soczewki. I teraz pytanie: dlaczego przy podobnych ogniskowych, podobnych gabarytach, obiektyw który ma do pokrycia cztery razy mniejszą powierzchnię nie jest odpowiednio jaśniejszy? Już nawet nie oczekiwałbym 2,0 - 2,8 ale w tych gabarytach powinno się dać zrobić 2,8 - 4,0. A to już byłby bardzo łakomy kąsek.

79768

lookee
25.01.13, 00:40
dlaczego przy podobnych ogniskowych, podobnych gabarytach, obiektyw który ma do pokrycia cztery razy mniejszą powierzchnię nie jest odpowiednio jaśniejszy? Już nawet nie oczekiwałbym 2,0 - 2,8 ale w tych gabarytach powinno się dać zrobić 2,8 - 4,0. A to już byłby bardzo łakomy kąsek.


To się nazywa pozycjonowanie. Taki obiektyw musiałby kosztować więcej. Nie mówię, że produkcja była by droższa, ale takie szkło, biorąc pod uwagę to, co jest na rynku, musiało by się cenić, aby nie szkodzić sprzedaży innych, ciemniejszych słoików. Myślę, że w rozumowaniu korporacyjnym O na to po prostu jest chyba za wcześnie. Ale to oczywiscie jest tylko moje zdanie.

Jan_S
25.01.13, 00:52
lookee (https://forum.olympusclub.pl/members/15138-lookee) - to się nazywa spiskowa teoria dziejów, ale nie sposób Ci nie przyznać racji. Rynek się najpierw musi nasycić ciemnymi szkłami, a gdy strumień pieniędzy zacznie wysychać to się go znów wzmocni wprowadzając do oferty stałki 1,4 czy zoomy 2,0...2,8

Jaack
25.01.13, 01:01
Takie f/2.8 guzik ratuje sprawę. Sprawę ratuje stałka f/1.7. :) . A jeszcze bardziej stałka f/1.4.

Dobranoc.

A najlepiej stałka 1.4 i ISO pierdyliard. ;-) Można fotografować na łące nocne wyścigi ślimaków bez budy. ;-)

PS.

Byle do wiosny ;-)




...Rynek się najpierw musi nasycić ciemnymi szkłami, a gdy strumień pieniędzy zacznie wysychać to się go znów wzmocni wprowadzając do oferty stałki 1,4 czy zoomy 2,0...2,8

No i wszystko w temacie. ;-)

Zaletą dużego 4/3 były jasne zoomy, zaletą małego 4/3 jasne stałki. Po prostu producent ćwiczy inny manewr i tyle. ;-)

RobertW3D
25.01.13, 01:11
Zaletą dużego 4/3 były jasne zoomy, zaletą małego 4/3 jasne stałki. Po prostu producent ćwiczy inny manewr i tyle. ;-)

W dużym 4/3 też były jasne stałki - szkoda tylko, że tak mało, że tak późno i że od Sigmy a nie od Olka ;) ... ale były ....
No i PanaLeica też gdzieś się pojawiła ... ;)

strOOs
25.01.13, 01:12
Co to jest UWA? Brzydki wyraz z niemym k i r? ;)

Pewnie chodzi o ultra szeroki obiektyw.

Etam, po co bluzgać :)

Takie 6-8mm ze światłem 2.8.

Jaack
25.01.13, 01:23
W dużym 4/3 też były jasne stałki - szkoda tylko, że tak mało, że tak późno i że od Sigmy a nie od Olka ;) ... ale były ....
No i PanaLeica też gdzieś się pojawiła ... ;)

No masz racje... Panaleica była jak statek widmo, wszyscy wiedzieli że jest ale nikt nie widział. Przynajmniej w ostatnim okresie. Chociaż przyznam że kiedyś o mały włos a kupiłbym takową od Romka. (nawet trochę żałuje że nie kupiłem)

Sigma... niby była i jest 50tka i 30tka. Jednak opinie o pracy AF skutecznie odstraszają. Nawet w końcówce mojej przygody z 4/3 byłem o włos od zakupu Sigmy 50tki. Trafiła się okazja na allegro z mojego miasta chyba za 1k pln. Po długich namysłach już byłem prawie zdecydowany (pomimo iż miałem już ZD 50/2) jednak ktoś inny myślał szybciej i mnie ubiegł.

Może kiedyś zaryzykuje i nabędę takową Sigme z mocowaniem pod inny system. Kto wie... ;-) Kupię używkę ;-) Jak się nie sprawdzi to... sprzedam ;-)

Pomimo iż nigdy nie miałem żadnego szkła od Sigmy na własność, zniechęcały mnie opinie o pracy AF oraz problemy z kalibracją tegoż. Jedyne doświadczenia to problemy znajomego który używał Sigmy 50tki 1.4 oraz 70-200 2.8 tej nowej stabilizowanej z Sony A900.

PS.

Najlepiej by było gdyby producent dał i jasne stałki i jasne zoomy. Klient sobie wybierze co będzie mu pasowało. Jednak wtedy pojawią się pewnie narzekania na cenę... taka kwadratura koła. ;-)

RobertW3D
25.01.13, 01:54
Mam tą Sigmę i nawet ją sobie chwalę - trochę mi się chce śmiać, ale jest to jedyny obiektyw w którym realnie można pobawić się przysłoną i widać różnicę na zdjęciach ;) Wprawdzie kupiłem ją z myślą o portretach i AF jest dla mnie wystarczający, to jak się robi bardzo ciemno, to czas jego ustawiania znacząco się wydłuża. Tak naprawdę jedyne co mnie realnie irytuje, to pojawiające się od czasu do czasu obwiednie na mocno kontrastowych krawędziach (z premedytacją na przejściach z bieli do czerni) pomiędzy F1.4 a F.2.0 - zastanawiam się czy by jej nie oddać do serwisu dopóki jest na gwarancji ...
PanaLeicę nawet chciałem kupić na eBay'u w komplecie z E-5 od człowieka z Niemiec lub Kanady ... anyway - jak kiedyś na nią trafię i budżet mi na to pozwoli, to na pewno nabędę - a jak nie, to pozostaje jeszcze Sigma 24mm ;)

dobas
25.01.13, 03:38
Wrócę do meritum dyskusji. Po co Wam jasny zoom w m4/3? Dla jasności? W dobie ładnego ISO 6400 ten argument odpada. I będzie miał coraz mniejsze znaczenie wraz z kolejną generacją matryc. Dla jakości obrazka? Dużo łatwiej (taniej, mniejsze gabaryty) wyprodukować ciemny obiektyw dobrej jakości niż jasny. Dla GO? Bzdura. Z maleńką matrycą w m4/3 i przy szerokim obiektywie szału nie ma i nie będzie. Za to będzie fotograficzny reporterski koszmar - drugi plan minimalnie poza ostrością. Jeśli drugi plan jest wyraźnie poza GO to można to traktować jako środek wyrazu. Jeśli drugi plan jest minimalnie nieostry to wygląda to najczęściej paskudnie. Gdybym musiał zrobić weselicho m4/3 jasnym zoomem pewnie i tak bym go przymykał ze strachu, że wujek Bronek wyjdzie mi z GO.

No to po co ten jasny zoom w m4/3 pytam się? Poproszę racjonalne argumenty.

Jasne zoomy mają IMHO uzasadnienie w FF, bo tam można pobawić się GO mimo szerokiego kąta.


Po to samo po co jasna stałka.

argument, który przytoczyłeś z poprawianiem się jakości matrycy i czułości ma sens.
Tylko zważ, że jest Dobre, lepsze i jeszcze lepsze.

Oczywiśce EM5 ma lepszą stabilizację, wyższe ISO użytkowe niż jego poprzednicy, tylko MZD12-50 na dłuższym końcu ma 6,3
podczas gdy 45tka do tego systemu ma jasność 1.8 Zły byłby zoom 12-50 jaśniejszy niż te 6.3 na końcu ?

Przewijał się temat gabarytów. Rozmiar ? chcesz małe i ciemne zapinasz małe i ciemne
Chcesz zooma większego i jasnego zapinasz większego i jasnego zooma.

Chcesz jasną stałkę dlugą zapinasz jasną długą stałkę

Tu EPL5 z ZD 150


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/01/epl5_olympus_dobas-1.jpg
źródło (http://4.bp.blogspot.com/-jweSDJb4Gjw/UMkbOFeG-FI/AAAAAAAAGAs/ZONEQqvjXKU/s1600/epl5_olympus_dobas.jpg)


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/01/MD082664-1.jpg
źródło (http://3.bp.blogspot.com/-BlnsNRdCQ6s/UMkbylTkrjI/AAAAAAAAGA0/6oVUdGdf7mw/s1600/MD082664.jpg)


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/01/aparaty-1.jpg
źródło (http://4.bp.blogspot.com/-yEPooDds51M/UN-dkWfCTMI/AAAAAAAAGDc/oek8WQQfzB8/s1600/aparaty.jpg)

mikro z wielkim obiektywem. Ale totalnie mnie nie interesuje, że komuś się to kłóci z Ideą mikrusów, bo ma być mniejszy. Jest mniejszy tylko se do niego zapiąłem duży jasny obiektyw. Nikt przecież nie każe tego zestawu nosić w kieszeni kurtki.
To ma zaspokoić moją daną potrzebę zrobienia zdjęcia w danych warunkach

Z resztą też nie ma się co oszukiwać że to takie mikro tycie tycie. OMD EM5 jest wielkości Nikona FM3 / Zenita czy Chinona


Jest pi razy oko wielkości "pełnoklatkowego" analoga sprzed czasu pakowania do nich wszystkiego co się dało


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/01/olympus_omd_and_analog_dslr-2.jpg
źródło (http://4.bp.blogspot.com/-2XDfS8OQ1fA/T5B5tiqha8I/AAAAAAAAF1E/76TRvs_8XNw/s1600/olympus_omd_and_analog_dslr.jpg)

oczywiście od mojego Chinona większy był Nikon F100 a od Nikona F100 jeszcze większe były Nikony D3 czy EOSy 1D ze zintegrowanymi batterypackami.
Jednak nikomu nie przeszkadzał jasny zoom w lustrzankach analogowych, cyfrowych małych czy cyfrowych wielkich - więc czemu miało by tego nie być w u4/3 ?


zaś z ciekawości

czy 35 - 100 f2.8 to już jasny zoom czy jeszcze nie ? I czy posiadanie takiego zooma ma sens, czy nie ma ?
czy 12-35 f2.8 to jasny zoom czy jeszcze nie ?

mogę użyć 14-42 f 3,5-5,6 ale mogę użyć też 12-35 f2.8
Gorszy jest optycznie ? Tak dużo go musze przymykac aby uzyskać ten sam efekt ?

Skąd sprzeciw wobec jasnych zoomów a brak sprzeciwu wobec jasnych stałek ? i dlaczego te jasne stałki mają być takie krótkie ?
stałka 135 albo 200 była by taka zła ?

Też popatrz na ten obiektyw


http://www.youtube.com/watch?v=EfcoD2VGd2g

To 200tka ze światłem 2.8 którą używałem z tym Chinonem ze zdjęcia powyżej. duża, ciężka owszem - ale zapinana do korpusu prawie podobnych gabarytów co ten OMD. Komu by wadziło jak by takie szkło było w systemie ? I tak gdyby zrobić je pod OMD włożyć tam dyngsty od autofokusa pewnie było by mniejsze i lżejsze niż ZD 150 f2.0 Owszem duże i ciężkie - ale na pewno ktoś by je chciał mieć do tego mikrusa nawet jeśli po zapięciu obiektywu nie mieściłby się do kieszeni :)

Rafał Czarny
25.01.13, 10:25
To 200tka ze światłem 2.8 którą używałem z tym Chinonem ze zdjęcia powyżej. duża, ciężka owszem - ale zapinana do korpusu prawie podobnych gabarytów co ten OMD. Komu by wadziło jak by takie szkło było w systemie? I tak gdyby zrobić je pod OMD włożyć tam dyngsty od autofokusa pewnie było by mniejsze i lżejsze niż ZD 150 f2.0 Owszem duże i ciężkie - ale na pewno ktoś by je chciał mieć do tego mikrusa nawet jeśli po zapięciu obiektywu nie mieściłby się do kieszeni :)

Mnie nic by nie wadziło. Nawet gdyby Wujek Olek wypuścił taką armatę:

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.dvinfo.net/canon/images/eos1200bb.jpg&imgrefurl=http://www.dvinfo.net/canon/images/images17.php&h=500&w=520&sz=49&tbnid=EnKqj06EPt3JpM:&tbnh=90&tbnw=94&zoom=1&usg=__MYxCH-PRazY_EontzFHWdksuKdk=&docid=J9kp1SD7Z8tIPM&sa=X&ei=Yz8CUcG3KMbYtAbQjICgCw&ved=0CDcQ9QEwAw&dur=415

Pisząc, że nie widzę sensu mam na myśli, że to jest bezzasadne, bo nikt tego nie kupi. Bo nie ma takiej potrzeby na rynku. Bo nie do tego ten młotek wymyślono.

I tyle.

Obiektywy o których piszesz kupiłaby garstka, a pewniej garsteczka użytkowników. Tu nie musimy wróżyć z fusów, bo przez analogię do dużego systemu 4/3 wiemy jaką popularnością cieszyły się topowe obiektywy Olympusa.

Ilu jest na naszym forum użytkowników ZD 14-35/2? A w 4/3 duże gabaryty były cechą immanentną systemu. Nikogo to nie raziło. W tamtych czasach przy marnych czułościach taki obiektyw mógł być często potrzebny fotografom. Dużo częściej niż teraz przy ISO pierdyliard.

Teraz podbijamy ISO do 6400 (co mi się w głowie nie mieści, że to możliwe) i nie potrzebujemy jasnego obiektywu. A w nielicznych przypadkach, kiedy mamy taką potrzebę wyciągamy malutkie, jaśniutkie stałki. Dużo jaśniejsze od tego zooma, o którym piszemy.

Podejrzewam, że taki obiektyw kupiłby tylko Romek i można nawet zrobiłby nim jakieś zdjęcie. ;)

W czasach analogowych do dalmierzowców także nie używano długich teleobiektywów. Bo do tego był inny młotek, czyli lustrzanki.

W ofercie Leicy nadłuższy obiektyw to 135mm. I nie ma żadnego jasnego zooma.

http://www.leicastore.pl/Obiektywy-k36-0-3-default.html

Użytkownikom systemu M-leicy też pewnie nic by nie wadziło, gdyby w ofercie były dłuższe obiektywy i jasne zoomy. Ale ich nie ma. Zastanów się dlaczego...

nyny
25.01.13, 10:35
@dobas: a gdzie ty tam pokazales dluga jasna stalke :p ?
Toz to "tylko" 150/f2.0, dlugie to sie zaczynaja powyzej 250mm chyba;)
Manewru na tym polu praktycznie nie ma zadnego, jedna jasna dluga stalka i to od 4/3, kosztujaca okolice 30kpln, to jest tak naprawde zaden wybor.
Tutaj tyz jest pole do popisu w mikro, chociaz z uwagi na AF rozwiazanie jeszcze pewnie dlugo pozostanie do wdrozenia.


pozdro

lookee
25.01.13, 10:37
W czasach analogowych do dalmierzowców także nie używano długich teleobiektywów. Bo do tego był inny młotek, czyli lustrzanki.

W ofercie Leicy nadłuższy obiektyw to 135mm. I nie ma żadnego jasnego zooma.

Użytkownikom systemu M-leicy też pewnie nic by nie wadziło, gdyby w ofercie były dłuższe obiektywy i jasne zoomy. Ale ich nie ma. Zastanów się dlaczego...

Bo to leica za pierdyliard złotych ;)
Dla elyty

diabolique
25.01.13, 10:53
Bo to leica za pierdyliard złotych ;)
Dla elyty

Kompleksy? Zapewniam, że Canon i Nikon są droższe.

Inna sprawa, że dalmierz i zoom raczej się wzajemnie wykluczają i dlatego nie ma szkieł zmiennoogniskowych. Natomiast jest całe mnóstwo jasnych...
Dłuższe ogniskowe raczej by wadziły, bo ramka byłaby mikroskopijna...

Jan_S
25.01.13, 11:06
Rynek się najpierw musi nasycić ciemnymi szkłami, a gdy strumień pieniędzy zacznie wysychać to się go znów wzmocni wprowadzając do oferty stałki 1,4 czy zoomy 2,0...2,8

No i wszystko w temacie. ;-)

Zaletą dużego 4/3 były jasne zoomy, zaletą małego 4/3 jasne stałki. Po prostu producent ćwiczy inny manewr i tyle. ;-)
Dlatego, rozsądnym postępowaniem jest nie kupować półproduktów. Np. takiego mZD 17/1,8.
Ja tam spokojnie czekam na 17/1,4 bo skoro takiego ślicznego Revueflexa którego przypomniał dobas (https://forum.olympusclub.pl/members/3014-dobas) mogłem używać z szerokokątną stałką 35/2,8 czy 28/2,8 to do OMD chciałbym jakieś pełne odpowiedniki. Tak wiem, liczbę przesłony, zawsze można analizować w ekwiwalencie światłosiły a nie głębi ostrości...




....
Obiektywy o których piszesz kupiłaby garstka, a pewniej garsteczka użytkowników. Tu nie musimy wróżyć z fusów, bo przez analogię do dużego systemu 4/3 wiemy jaką popularnością cieszyły się topowe obiektywy Olympusa.
....
Ilu jest na naszym forum użytkowników ZD 14-35/2? A w 4/3 duże gabaryty były cechą immanentną systemu. Nikogo to nie raziło. W tamtych czasach przy marnych czułościach taki obiektyw mógł być często potrzebny fotografom. Dużo częściej niż teraz przy ISO pierdyliard.
.....


Wspomniany ZD 14-35/2,0 kosztował chyba 10 koła :/ to chyba trochę tłumaczy? Nie wiem, nie interesowałem się wogóle dużym 4/3 ale coś po kościach czuję że wspomniany obiektyw + profi puszka kosztował więcej niż FF z 24-70/2,8

Rafał Czarny
25.01.13, 11:24
Inna sprawa, że dalmierz i zoom raczej się wzajemnie wykluczają i dlatego nie ma szkieł zmiennoogniskowych.

Leica ma w ofercie jednego zooma.

http://www.leicastore.pl/LEICA_16_18_21_f40_TRI_ELMAR_M_ASPH_w_WA_Finder-85.html

* * *

Myślę, że Leica bez problemu mogłaby zrobić jasnego zooma 28-70, która zastąpiłaby 4-5 stałek stałek (28, 35, 40, 50, 70). Ale tego nie robi.

Jan_S
25.01.13, 11:26
@ Rafał Czarny.

tak na marginesie, Twoje argumenty o nieistniejącej realnie potrzebie produkowania do systemu jasnych obiektywów miałyby sens, gdybyś pisał o systemie "Nikon 1". Tam jest to proste - to ma być tani (no trochę nie wyszło) i kieszonkowy system dla pstrykacza, użytkownikom bardziej świadomym swoich oczekiwań Nikon proponuje szeroką paletę lustrzanek i obiektywów do nich.

U Olympusa jest inaczej - m4/3 to praktycznie jedyny filar na którym opiera się sprzedaż tej marki na rynku fotograficznym. Owszem, firma może sobie powiedzieć - "wymagający klient na nie interesuje" i klepać tanie ciemnozoomy które na śmierć i życie będą walczyć z Canonem 1000D z kitem 18-55/cośtam sprzedawanym w zestawie z Sigmą 70-300/cośtam. Tylko czy to jest właściwa droga? doświadczenie uczy, że jak ktoś stoi na jednej nodze, to prędzej czy później się przewróci. Olympus chyba to dostrzega wprowadzając do oferty OMD - aparat mający już jakieś ambicje, czy kolejne obiektywy stałoogniskowe. To oferta która może już zainteresować zaawansowanego amatora, którą zainteresuje nawet pewien segment fotografów zawodowych. Ale czy to nie jest zbyt wolny rozwój? Wiadomo, od razu Krakowa nie zbudowano, ale trochę przyspieszenia w temacie byłoby mile widziane

Rafał Czarny
25.01.13, 11:27
Wspomniany ZD 14-35/2,0 kosztował chyba 10 koła :/ to chyba trochę tłumaczy?

Ten obiektyw był nazywany przez niektórych "stałkojebcą" :). Czyli 5 stałek w jednym. Wychodzi po 2 koła za słoik, czyli już nie tak drogo. ;)

Jan_S
25.01.13, 11:29
Myślę, że Leica bez problemu mogłaby zrobić jasnego zooma 28-70, która zastąpiłaby 4-5 stałek stałek (28, 35, 40, 50, 70). Ale tego nie robi.

Ferrari też nie produkuje ciężarówek, choć z mocą swoich silników mogłaby to spokojnie robić ...

---------- Post dodany o 10:29 ---------- Poprzedni post był o 10:27 ----------


Ten obiektyw był nazywany przez niektórych "stałkojebcą" :). Czyli 5 stałek w jednym. Wychodzi po 2 koła za słoik, czyli już nie tak drogo. ;)

to jak nazwiesz "pełnoklatkowe" 24-70/2,8 ?

Rafał Czarny
25.01.13, 11:30
Olympus chyba to dostrzega wprowadzając do oferty OMD - aparat mający już jakieś ambicje, czy kolejne obiektywy stałoogniskowe.

No właśnie. Stałoogniskowe. STAŁOOGNISKOWE!!!. Nieduże rozmiary, dobra jakość, przystępna cena. Nie kopie się z Leicą. System dla ludu.

diabolique
25.01.13, 11:32
Leica ma w ofercie jednego zooma.


Raczej "zooma", bo nie można tu mówić o płynnej zmianie ogniskowej.
Sami też nie nazywają go zoomem, tylko "obiektywem trójogniskowym".
No, ale to tak zupełnie OT.

barmichal76
25.01.13, 11:32
U Olympusa jest inaczej - m4/3 to praktycznie jedyny filar na którym opiera się sprzedaż tej marki na rynku fotograficznym. Owszem, firma może sobie powiedzieć - "wymagający klient na nie interesuje" i klepać tanie ciemnozoomy które na śmierć i życie będą walczyć z Canonem 1000D z kitem 18-55/cośtam sprzedawanym w zestawie z Sigmą 70-300/cośtam. Tylko czy to jest właściwa droga? doświadczenie uczy, że jak ktoś stoi na jednej nodze, to prędzej czy później się przewróci. Olympus chyba to dostrzega wprowadzając do oferty OMD - aparat mający już jakieś ambicje, czy kolejne obiektywy stałoogniskowe. To oferta która może już zainteresować zaawansowanego amatora, którą zainteresuje nawet pewien segment fotografów zawodowych. Ale czy to nie jest zbyt wolny rozwój? Wiadomo, od razu Krakowa nie zbudowano, ale trochę przyspieszenia w temacie byłoby mile widziane

Myślę, że Olympus prędzej dopracuje zapowiadaną technologię dobrej wspołpracy szkieł 43 z korpusem m43 niż zrobi jasne zmiennoogniskowe szkła m43. W ten sposób wykorzysta istniejące jasne zoomy (takie jak choćby wspomniany 14-35), a nie będzie tworzył "po próżnicy" nowych szkieł, na które jak powiedział Rafał Czarny, pwenie zapotrzebowanie byłoby stosunkowo niewielkie.

Pozdr

Rafał Czarny
25.01.13, 11:41
Ferrari też nie produkuje ciężarówek, choć z mocą swoich silników mogłaby to spokojnie robić ...

Niezły przykład, ale potwierdzający... moją tezę. :) Zgadzam się. Ferrari nie robi ciężarówek, bo uznał, że to bez sensu. Istnieją inne "systemy" zajmujące się ciężarówkami. Podobnie jak Olympus, który uznał że w m4/3 nie ma sensu klepanie jasnych zoomów i długaśnych, jasnych teleobiektywów. Bo istnieją inne systemy, które lepiej się do tego nadają i robią to od lat.

Moim skromny zdaniem w m4/3 przydałby się zoom 12-50 ze stały światłem 4, ale doskonały optycznie. Dzięki ciemnicy byłby malutki i fajnie zapełniłby pewną lukę w systemie, czyli zoom dla reportera świetny optycznie. A ciemnicę rekompensuje ISO pierdyliard.

Wyczerpałem już temat i nie będę się udzielał w tym wątku. Zaczynamy bić pianę i powtarzać argumenty.



Ferrari też nie produkuje ciężarówek, choć z mocą swoich silników mogłaby to spokojnie robić ...

Ferrari nie robi ciężarówek, ale za to Lamborgini klepie wypasione traktory. :) :) :)

http://www.lamborghini-tractors.com/polska/pl-PL/defaultpl.html

To już nie wiem czy analogia do samochódu to dobry przykład? Raczej nie. ;)

Koriolan
25.01.13, 11:43
Silniki ciężarówek to diesle.
Lambo w dieslu?? może jeszcze LPG??
albo ekohybryda??

Małe zapotrzebowanie?? Przecież taki 12-60 /2.8-4 w dużym 4/3 załatwia 95% potrzeb fotografa.

gietrzy
25.01.13, 11:50
Niezłe katarsis ten wątek, ostatnie dwie strony tylko przewinąłem, ufff.

Zacznę od końca czyli Rafale: jasny zum to wybawienie dla bieda - wideo - reporterki w wykonaniu m43. Mój kumpel już planuje kupno 12-35-100X pod swoje GHDwójki. Mi taki zum nie po drodze, bo... zbyt ciemny. Amatorom również bym to odradzał (patrzę przez pryzmat dużej ilości szkieł m43 i puszek: od G1, przez GF1/GH2 czy EPL1). Im doradzałbym 14-150 i 20/1.7 - koniec!

Janko, zaczynał od jasnego 2.8 zuma, teraz już może być f/4 tylko równe. Ale *****. Tego w mikro nie będzie, nie na poziomie do którego przyzwyczaił was 43. Piszę to na podstawie porównań brzegów/narożników chociażby 14-150 z 14-140OIS (wklejał gdzieś tu Jerry). Przynajmniej tak rozumiem Jankowe "równy".
Jest sens i klient na mocne choć ciemne szkło f/4: 12-60. Musiałoby jednak być dużo mocniejsze w całym zakresie, pod każdym względem od fajniutkiego 14-150.

Jaśnienie szkieł: no przepraszam bardzo, kiedyś mnie zwaliło z nóg jak w chwilę po filmowaniu 8/3.5 zapiąłem 12/2.0. Tego nie opiszę słowami, to trzeba zobaczyć (np. na plaźmie Panasa 40+ cali). Ostrość, kolory, klarowność? Innymi słowy: jeszcze dzisiaj bym kupił PanaLajkę 12mm f/1.0-1.4 (najlepiej makro) bo lubię sobie filmować np. dziecko jak śpi na ramieniu rodzica. Co ciekawe nie przeszkadza mi "amatorskie" 1.8 w 45 czy 75 :)

Przeczytałem ten wątek, z nadzieją na wytknięcie przez forumowiczów wad EM-5, co można by potraktować jako cechy, które musi posiadać kolejny korpus, ten nowy flagowiec. Zapewne będzie jeszcze droższy i jako taki musiałby posiadać ekranik z GH2 (gibany we wszystkie strony), 25/50p, duży bitrate, gniazdo na mikrofon, ale i do foto taką opcję: save as .dng.

Apz: GH3 idzie w parze z optyką mZD, GH2 również i nawet nie kłócą się, który kolor jest ważniejszy :)
Ktoś pisał o PL25/1.4 - podobno to szkło Sigmy...

To tyle na gorąco, patrząc jednak na te wyliczanki różnych aparatów, pamiętajmy, że w Japonii kryzys i raczej te firmy będą się nawzajem wspierać (by powstrzymać Koreę) niż sobie szkodzić, dlatego też nie liczyłbym na idealny korpus, szkiełko, telewizor czy tablet.

BTW. Gadżetem 2013 dla mnie jest toughpad Panasonica ;)

Jaack
25.01.13, 12:06
Ten obiektyw był nazywany przez niektórych "stałkojebcą" :). Czyli 5 stałek w jednym. Wychodzi po 2 koła za słoik, czyli już nie tak drogo. ;)

Tak, obiektyw jest świetny. Szczególnie wtedy kiedy trafi w cel. ;-)

U mnie wzbudzał skrajne emocje. Euforię kiedy trafił, złość kiedy spudłował. ;-) W ten sposób poznałem najlepszą stałkę dużego 4/3 czyli ZD50/2, trochę wąsko ale oprócz tego same zalety. Nawet koszykówkę kiedyś nim "pstrykałem" jak ciemno było (Poznaniaki oszczędne i wszystkich lamp na hali nie włączyli). ;-)

szafir51
25.01.13, 12:55
Moim skromny zdaniem w m4/3 przydałby się zoom 12-50 ze stały światłem 4, ale doskonały optycznie. Dzięki ciemnicy byłby malutki i fajnie zapełniłby pewną lukę w systemie, czyli zoom dla reportera świetny optycznie. A ciemnicę rekompensuje ISO pierdyliard.

Zgadzam się w całej rozciągłości - wysokie użyteczne ISO kompensuje potrzebę posiadania szkła o świetle 1.0 czy 1.4. Już z ISO 3200 i światłem 1.8 można robić zdjęcia praktycznie w półmroku przy rozsądnych czasach. Nie ma światła = nie ma fotografowania. Kto potrzebuje robić zdjęcia w ciemności kupuje do tego odpowiedni sprzęt, przede wszystkim - oświetlenie.
Można śmiało pójść na kompromis robiąc niewielkie obiektywy zmiennoogniskowe o mniejszym świetle, co w połączeniu z dobrą matrycą i tak da dobry efekt.


Lambo w dieslu?? może jeszcze LPG??

Porsche robi auta z silnikami Diesla. A wrocławski taksiarz wożący ludzi Maserati Quattroporte przerobił go na LPG. I jeździ :P

dobas
25.01.13, 13:10
Obiektywy o których piszesz kupiłaby garstka, a pewniej garsteczka użytkowników. Tu nie musimy wróżyć z fusów, bo przez analogię do dużego systemu 4/3 wiemy jaką popularnością cieszyły się topowe obiektywy Olympusa.


No ale mowa o jasnych stałkach - przytoczyłem dwie.
Nie musimy mówić o 400 tkach 800 tkach ze światłem poniżej 2.

ZD50-200 jak dla mnie jest jasnym dobrym zoomem. - wiem wiem dla jednego krótki dla drugiego ciemny. To coś jak rozmowa o wielkości przyrodzenia gdy nie mamy zdefiniowanych pojęć "długi" albo "jasny" czy "gruby"

napisałem pytanie ale jakoś nie ma odzewu


zaś z ciekawości

czy 35 - 100 f2.8 to już jasny zoom czy jeszcze nie ? I czy posiadanie takiego zooma ma sens, czy nie ma ?
czy 12-35 f2.8 to jasny zoom czy jeszcze nie ?

podkreślę jeszcze raz mówimy o aparacie rozmiaru pi razy oko Nikona FM3a

w 1985 Nikon wypuścił np

Ai-S Nikkor 400mm f/2.8 ED-IF ( jasne i długie czy jeszcze ani jasne czy ani długie ?
( oczywiście pomijam w tych rozważaniach elementy sterujące AFem - bo one na pewno zwiększą gabaryty.

Da się mimo, że idea nikrusostwa Nikona FM2 / FM3a równie legła w gruzach gdyby podpiąć do niego taki obiektyw.

Oczywiście ilość osób które by kupiło 400 tkę 2.8 jest znikoma zarówno do systemu N jak i C jak i u4/3
pewnie nawet nie jest proporcjonalna do ilości apareatów na rynku bo ptasiarze ciągle mają N i prędzej do niego kupią 400tkę niż uzytkownicy EPL-1

tymniemniej bardziej umiarkowane szkła mają według mnie rację bytu

I jeszcze jedno - bo pada stwierdzenie, że mało kto by kupił jasną długą stałkę czy jasnego zooma - takiego na prawdę jasnego albo takiego na prawdę długiego.
Odpowiedźcie sobie na pytanie ile takich szkieł ludzie kupują w jakimkolwiek systemie - względem wszystkich użytkowników danego systemu.

Każdy ?
Co drugi ?
Czy garstka entuzjastów / zawodowców ?

No bo jeśli ktoś robi ciocie na imieninach i zdjęcie na leżaku z wakacja albo pamiątke z przejażdżki słoniem nie sądzę aby potrzebował 400 f 2.8

Do czego zmieżam - do stwierdzenia że takji obiektyw ( ani jasny zoom) ani jasne długie stałe nikomu by nie wadziło i ktoś by kupił na pewno

Tak jak ludzie kupują 50-200, 35-100 f2.8 do mikro albo 12-35 f2.8 do mikro
Mniej ludzi ale dlatego te szkła są ciutek droższe

Jeszcze mniej ludzi kupi szkła typu ZD 300 f2.8 dlatego kosztuje kilkadziesiąt tysi.
Ale na pewno nie ma tu żadnego zgrzytu z ideą mikro. Bo jak słusznie napisał Epicure - nie popadajmy w przesadę , że mikro ma dokładnie leżeć w dłoniach dwutygodniowego niemowlaka, a jak jest większy to już porażka... :)

Ja bym kupił odpowiednik 50-200 tudzieć ZD 150 dłuższego nie potrzebuję na codzień a raz na jakiś czas zawsze mogę próbować pozyczyć. Ale ZD150 czy 50-200 do mikro podobne do tego co w makro - na pewno by u mnie znalazło zastosowanie

---------- Post dodany o 12:10 ---------- Poprzedni post był o 12:01 ----------


Zgadzam się w całej rozciągłości - wysokie użyteczne ISO kompensuje potrzebę posiadania szkła o świetle 1.0 czy 1.4. Już z ISO 3200 i światłem 1.8 można robić zdjęcia praktycznie w półmroku przy rozsądnych czasach. Nie ma światła = nie ma fotografowania. Kto potrzebuje robić zdjęcia w ciemności kupuje do tego odpowiedni sprzęt, przede wszystkim - oświetlenie.
Można śmiało pójść na kompromis robiąc niewielkie obiektywy zmiennoogniskowe o mniejszym świetle, co w połączeniu z dobrą matrycą i tak da dobry efekt.


tak. Ja też nie jestem zwolennikiem ganiania za obiektywami super jasnymi.
Ale jestem równiez przeciwnikiem korygowania wszystkiego ISO.

Gdzieś jakiś środek trzeba znaleźć. Bo jednak jest różnica w tym co orefuje 12-50 ze światłem 6.3 na końcu a 45mm ze światłem 1.8
bo zawsze jest to 3 EV z kawałeczkiem i zawsze nawet wolę zejść w dół z ISO a nawet robiąc na tymżesamym ISO mam krótszy czas

Każdy może sobie robić jak chce mając do wyboru 12-50 lub 45 f1.8

Jeden se wrzuci ISO 3200 olewając jasną 45 tkę drugi sobie zrobi zdjęcie 45tką na niższym ISO

I dobrze jest wybór - i dlatego zdjęcia ludzie robią różne To jest fajne i równie fajne jest jeśli jest wybór w innych obiektywach

strOOs
25.01.13, 13:11
Ja wychodził FM3A to nie było AF - dzisiaj bez Af do MFT można kupić każdą ilość szkiełek :)

Nawet 200/1.8.

dobas
25.01.13, 13:15
Ja wychodził FM3A to nie było AF - dzisiaj bez Af do MFT można kupić każdą ilość szkiełek :)

Nawet 200/1.8.

owszem - też o tym napisałem - podaję przykład aparatu FM3a czy Zenita - bo jest on podobnych gabarytów co EM5
a padło kilkukotnie stwierdzenie, że taka lufa do takiej wielkości korpusu to porażka.

Tylko dlatego obracamy się w tych przykładach/ Oczywiście AF jakoś zwiększyło by szkło - choć w dobie miniaturyzacji i innych materiałów pewnie było by lżesze a nawet mniejsze.

To nie przykład na rozwiązanie - tylko na zasadność robienia dużych szkieł do niedużych korpusów bo fm3a względem dzisiejszych dslrów to maluszek

tyle ode mnie w dalszą polemikę nie wchodzę - pokazuję tylko że umiarkowanie długie jasne szkło albo umiarkowanie długi i umiarkowanie jasny zoom bym chciał

chciałbym 50-200 f2.8 ( stałe alibo analogiczne do 50-200) czy 150 f.2 i gdyby było nie wstydziłbym się tego zapinać do OMD bo będzie "Duży ptaszek, mała klatka"

RobertW3D
25.01.13, 13:19
Tak, obiektyw jest świetny. Szczególnie wtedy kiedy trafi w cel. ;-)
Trafić trafia tylko trzeba poczekać aż dojdzie ;)

strOOs
25.01.13, 13:22
Pamiętam z the-digital-picture, że 1200/5.6L wyprodukowano 25szt (w tym kilka przebudowanych w serwisie Canona z bagnetu FD na EF).

Długie i jasne szkła zawsze były niszą. Nie trzeba mieć takich szkieł (150/2.8 Sigmy lub Panasa i 150/2.0 Olka to już górna granica dla "typowych zdjęć") żeby być zawodowcem. Dłuższe szkła używa się w bardzo ograniczonym zakresie tematów.

Nie ma po co bić kopii o nadłuższe lufy.

Ważniejsze są obiektywy w zakresie "dla każdego", a takie już też wyszły (12-35 i 35-100) lub zaraz wyjdą (Panas 43/1.2 i 150/2.8).

System już jest "nasycony" - teraz możemy tylko iść jakościowo w górę (co w przypadku 20/1.7 75/1.8 12/2 będzie bardzo trudne).

nyny
25.01.13, 13:51
Trafić trafia tylko trzeba poczekać aż dojdzie ;)
No wlasnie nie trafia, podobnie jak 150, i nie jest pisane tutaj i mozolnosci AF...

pozdro

---------- Post dodany o 12:51 ---------- Poprzedni post był o 12:50 ----------


chciałbym 50-200 f2.8 ( stałe alibo analogiczne do 50-200) czy 150 f.2 i gdyby było nie wstydziłbym się tego zapinać do OMD bo będzie "Duży ptaszek, mała klatka"

Tak to tylko w erze, albo...
...wiadomo gdzie;)


pozdro

Jan_S
25.01.13, 13:53
....
Nie ma po co bić kopii o nadłuższe lufy.

Ważniejsze są obiektywy w zakresie "dla każdego", a takie już też wyszły (12-35 i 35-100) lub zaraz wyjdą (Panas 43/1.2 i 150/2.8).


Krzyknijmyż więc społem: Wiwat Panasonic! nasz wybawco od ciemnozumów, dostawco jedynych w systemie zoomów ze stałym światłem i miłościwie nam produkujący jedyny w systemie obiektyw ze światłem 1,4!

strOOs
25.01.13, 13:56
Krzyknijmyż więc społem: Wiwat Panasonic! nasz wybawco od ciemnozumów, dostawco jedynych w systemie zoomów ze stałym światłem i miłościwie nam produkujący jedyny w systemie obiektyw ze światłem 1,4!

Ale po co krzyczeć? Popatrz sobie dookoła i odpowiedz na pytanie: ile osób tego potrzebuje?

Używam skutecznie szkieł Olka i właściwie gdyby nie 20/1.7 to w tej chwili szkieł Panasa bym nie miał. 14stkę używam rzadko, więc jej nie liczę.

Obaj producenci mają fajne szkiełka. Ba, nawet kundelek 30/2.8 Sigmy to fajna opcja - szczególnie przy cenach poniżej 500zł.

EDIT:

Dodajmy do tego odpowiedź na pytanie: po co dublować szkiełka? Aktualnie stałki obaj producenci robią takie żeby sobie nie konkurować. No, 17/1.8 może podgryźć trochę pozycję 20/1.7 ale to wciąż inne obiektywy.

Jaack
25.01.13, 13:58
Trafić trafia tylko trzeba poczekać aż dojdzie ;)

Fakt... jak już dojdzie to jest orgazm ;-)

PS.

Tylko ta gra wstępna... nigdy nie wiadomo co będzie ;-)

Jan_S
25.01.13, 14:18
Ale po co krzyczeć? Popatrz sobie dookoła i odpowiedz na pytanie: ile osób tego potrzebuje?



Odwrócę pytanie - ile osób, wciąż kupuje lustrzanki tylko dlatego że do FF czy do APS-C jest szerszy, dużo szerszy wybór obiektywów? Dlaczego Olympus nie chce o tych ludzi zawalczyć? Mając w ofercie taki aparat jak OMD, aż nie wypada go oferować z zoomem co ma 6,3 na dłuższym końcu.



Używam skutecznie szkieł Olka i właściwie gdyby nie 20/1.7 to w tej chwili szkieł Panasa bym nie miał. 14stkę używam rzadko, więc jej nie liczę.


No ja mam odwrotnie - na 6 obiektywów (kiedyż się tyle nazbierało) 3 to produkty Panasonica, 1 Samyang i 2 Olympusy. Dla wyjaśnienia dodam, że Panasoniki i Samyang to była świadoma decyzja zakupowa po przeglądnięciu dostępnej na rynku oferty. Olympusy - były kupione "przy okazji" jeden jako kit do E-P1 a drugi jako "gratis za złotówkę".

W tym momencie, moje jedyne plany zakupowe związane są z Olympusowym 12/2,0 ale sam nie wiem, czy jeśli nadejdzie czas zakupu to czy ten obiektyw nie przegra z Panasoniciem 12-35/2,8...

Plany które kiedyś miałem dotyczące mZD 9-18 na razie straciły priorytet. Kusi trochę mZD 60/2,8 ale na razie nie jestem skłonny wydać 18-19 stówek dla fanaberii makrofotografii (stary Helios z Zenita + pierścienie pośrednie też daje okazję to takiej zabawy)

Koriolan
25.01.13, 14:20
Mi nie przypasowała ergonomia OMD. Pod tym względem, G2 uważam za ideał puszki mikro. Poproszę takie OMD w podobnej budzie i nie będę się długo zastanawiał. jeszce wizjer pod lewe oko. Najlepiej dostępna za miesiąc :P

Przyznam, że przed sprzedażą dużego E powstrzymuje mnie właśnie ta oczekiwana puszka z obsługą obiektywów 4/3- jeżeli bez problemu działałby AF, to przeboleję nawet "gnijącą w torbie" E30.
Jesli tej puszki nie bedzie w tym roku- to chyba nie będzie już potrzebna.

strOOs
25.01.13, 14:21
Mi nie przypasowała ergonomia OMD. Pod tym względem, G2 uważam za ideał puszki mikro. Poproszę takie OMD w podobnej budzie i nie będę się długo zastanawiał. jeszce wizjer pod lewe oko. Najlepiej dostępna za miesiąc :P

Już masz - GH3. Fizycznie to prawie 1:1 G2 właśnie, a matrycę ma wspólną z OMD.

Koriolan
25.01.13, 14:25
Ale wolałbym puszkę od Olka- choćby ze względu na jpgi.
(dodano)
I stabilizację w puszce.

Jaack
25.01.13, 14:29
Odwrócę pytanie - ile osób, wciąż kupuje lustrzanki tylko dlatego że do FF czy do APS-C jest szerszy, dużo szerszy wybór obiektywów? Dlaczego Olympus nie chce o tych ludzi zawalczyć? Mając w ofercie taki aparat jak OMD, aż nie wypada go oferować z zoomem co ma 6,3 na dłuższym końcu.



Nie wiem jak to wygląda u innych. Gdyby był dostępny korpus wielkości E-3/E-5 z matrycą OM-D myślę że spokojnie by mnie to zatrzymało w systemie. Przy posiadanej szklarni 12-60swd, 50-200swd, oraz ZD50/2 oraz planowanym jeszcze ZD 9-18 więcej mi nie było trzeba. Mając aparat z tak przyzwoitą matrycą może nawet bym się pokusił o używaną Panaleice 25/1.4. Niestety brak jasnej polityki producenta i wątpliwości co do przyszłości dużego 4/3 spowodowały moje wycofanie się z tego systemu.

W moim przypadku siłą tego zestawu były właśnie jasne i dobre zoomy. Stabilizacja w body. Wielkość matrycy w 4/3... też czasami jest zaletą.

Już kiedyś o tym wspominałem. Olympus swego czasu był firmą "z jajami", wyznaczał kierunki i wprowadzał przełomowe rozwiązania. Dzisiaj zachowuje się trochę na zasadzie... chciałby a boi się... ;-)

diabolique
25.01.13, 15:53
Podziwiam. Naprawdę podziwiam. Nie będą to zbyt wielkie słowa, gdy napiszę, że mamy złoty wiek fotografii. Kilka systemów, kilkadziesiąt korpusów, mnogość obiektywów (stałki, zoomy, jasne, ciemne, wielkie, naleśniki, kundle i rasowce). Różnorodne rozwiązania technologiczne - z lustrem, bez lustra, z wizjerem (optycznym, cyfrowym), z ekranikiem (dobrej jakości, bardzo dobrej jakości, odchylanym, obracanym, 2,5 cala, 3 cale), kompakty z różnymi matrycami, bezlusterkowce, lustrzanki (z ruchomym lustrem, z półprzepuszczalnym lustrem), z opcją video, bez opcji video, z gripem, bez gripa, z opcją dokręcenia gripa, kieszonkowe, pancerne, czarne, srebrne. Możecie je włożyć w plecaki, torby, futerały, powiesić na pasku, na szelkach i cokolwiek wam się zamarzy.
A jak się znudzi to istnieje ogromny rynek wtórny, gdzie możecie to wszystko sprzedać lub kupić.

A na forum od kilku lat bez zmian - wieczne ustyskiwania i czekanie nie wiadomo na co. Rewolucji nie będzie, bo JUŻ BYŁA!

(jestem wręcz przeszczęśliwy, że nie widziałem nawet na oczy ani OM-D, ani EPL, żadnego EVIL-a i nie mam żadnego zdania na ten temat).

Jaack
25.01.13, 16:20
Podziwiam. Naprawdę podziwiam. Nie będą to zbyt wielkie słowa, gdy napiszę, że mamy złoty wiek fotografii. Kilka systemów, kilkadziesiąt korpusów, mnogość obiektywów (stałki, zoomy, jasne, ciemne, wielkie, naleśniki, kundle i rasowce). Różnorodne rozwiązania technologiczne - z lustrem, bez lustra, z wizjerem (optycznym, cyfrowym), z ekranikiem (dobrej jakości, bardzo dobrej jakości, odchylanym, obracanym, 2,5 cala, 3 cale), kompakty z różnymi matrycami, bezlusterkowce, lustrzanki (z ruchomym lustrem, z półprzepuszczalnym lustrem), z opcją video, bez opcji video, z gripem, bez gripa, z opcją dokręcenia gripa, kieszonkowe, pancerne, czarne, srebrne. Możecie je włożyć w plecaki, torby, futerały, powiesić na pasku, na szelkach i cokolwiek wam się zamarzy.
A jak się znudzi to istnieje ogromny rynek wtórny, gdzie możecie to wszystko sprzedać lub kupić.

A na forum od kilku lat bez zmian...

Przyjdzie wiosna to i tematy się zmienią. Będziemy rozmawiać o zdjęciach. ;-)

fret
25.01.13, 17:00
... Nie będą to zbyt wielkie słowa, gdy napiszę, że mamy złoty wiek fotografii. ...

Złoty wiek fotografii już był. Teraz mamy złoty wiek pstrykania.

RobertW3D
25.01.13, 17:12
Złoty wiek fotografii już był. Teraz mamy złoty wiek pstrykania.

Sad but true ...
+1

andrzejeko
25.01.13, 18:00
[QUOTE=Rafał Czarny;914621]oprzedni post był o 22:44 ----------



Może mógłby, a może nie. Nie wiem, nie znam się na technologii produkcji obiektywów. Ale za to trochę się znam na robieniu zdjęć i nie widzę potrzeby posiadania w systemie m4/3 jasnego zooma.

Hmmmm, ale są też tacy, ktorym ten jasny zoom by sie przydał.Ja też do nich należę.Czy tak trudno zrozumieć, że różni ludzie mogą mieć różne oczekiwania , potrzeby?

epicure
25.01.13, 18:08
Złoty wiek fotografii już był. Teraz mamy złoty wiek pstrykania.

Jak tak oglądam "wielkie dzieła" sprzed paru dziesięcioleci, to dochodzę do wniosku, że dzisiaj co ambitniejszy amator bez trudu stworzy ciekawsze, lepsze technicznie i jakościowo, prace.

Janko Muzykant
25.01.13, 18:17
Może mógłby, a może nie.
Jak nie mógłby? Przecież takie szkła od dziesięciu lat już są! Brak woli przebudowania elektroniki sterującej af. A wynika to tylko i wyłącznie z prognoz biznesowych. Wy tu robicie sobie śmieszne teorie, a prawda jest prozaiczna: stałki pozwalają więcej zarabiać. Olek siedzi na rynku pasji, na rynku amatorskiego hobby. Tak sobie wycelował i tego się konsekwentnie trzyma. Próby wejścia 4/3 w rynek profi skończyły się katastrofą i prawie bankructwem. Zarząd będzie teraz torpedował wszelkie pomysły na taki rozwój wypadków. A rynek pasji to rynek kredytów: dziś kupię standard, za rok szeroko, za dwa wąsko. Za trzy też coś kupię, choć niczego nie potrzebuję, bo mam parcie na kupowanie. To nie rynek profi: kupuję narzędzia, teraz i mam w pupie kolejne zakupy, chyba że będą mi potrzebne kolejne narzędzia.
Dobry zoom mógłby zaburzyć tę stabilność i dlatego go nie ma. Żadnej filozofii.

gibberpl
25.01.13, 18:24
Jak tak oglądam "wielkie dzieła" sprzed paru dziesięcioleci, to dochodzę do wniosku, że dzisiaj co ambitniejszy amator bez trudu stworzy ciekawsze, lepsze technicznie i jakościowo, prace.

...a kadrowo i artystycznie i tak polegnie. Zresztą, te zdjęcia, będącymi ikonami już ktoś zrobił. Teraz trzeba nowych zdjęć.

epicure
25.01.13, 18:31
...a kadrowo i artystycznie i tak polegnie.

Skoro zdjęcie jest ciekawe, to znaczy, że nie poległo ani "kadrowo", ani "artystycznie". Wystarczy wejść na 500px.com i pooglądać trochę zdjęć amatorów. Gdyby te ikony fotografii musiały dawno temu konkurować z takimi fotografami, jakich obecnie mamy na pęczki, to nabawiłyby się głębokich kompleksów i prawdopodobnie zmieniły profesję.

pers
25.01.13, 20:41
Skoro zdjęcie jest ciekawe, to znaczy, że nie poległo ani "kadrowo", ani "artystycznie". Wystarczy wejść na 500px.com i pooglądać trochę zdjęć amatorów. Gdyby te ikony fotografii musiały dawno temu konkurować z takimi fotografami, jakich obecnie mamy na pęczki, to nabawiłyby się głębokich kompleksów i prawdopodobnie zmieniły profesję.

Nie zgodze się, obecnie mamy tendencję do nadmiernego obrabiania zdjęć i moim zdaniem za kilka lat nikt nie bedzie do nich wracał, a do tych starszych i owszem. Moda szybko mija i te nadmiernie obrobione sztuczne cuda predzej czy później znudzą się, a przynajmniej mam taką nadzieje ;-)

Janko Muzykant
25.01.13, 20:53
Nie zgodze się, obecnie mamy tendencję do nadmiernego obrabiania zdjęć i moim zdaniem za kilka lat nikt nie bedzie do nich wracał, a do tych starszych i owszem.
Oczywiście, ale z innego powodu - były pierwsze.

Jaack
25.01.13, 20:57
Oczywiście, ale z innego powodu - były pierwsze.

Dokładnie tak... fotograficzna "ameryka" już została odkryta dawno temu. Niestety...

pers
25.01.13, 20:58
Dokładnie tak... fotograficzna "ameryka" już została odkryta dawno temu. Niestety...

Az przyjdzie ktoś taki, kto tego nie wie i odkryje coś nowego ;-)

epicure
25.01.13, 21:13
Nie zgodze się, obecnie mamy tendencję do nadmiernego obrabiania zdjęć i moim zdaniem za kilka lat nikt nie bedzie do nich wracał, a do tych starszych i owszem. Moda szybko mija i te nadmiernie obrobione sztuczne cuda predzej czy później znudzą się, a przynajmniej mam taką nadzieje ;-)

Nazwałbym to płonnymi nadziejami tych, którzy nie potrafią się odnaleźć w obróbce zdjęć i słusznie obawiają się, że ich prace nie będą mogły konkurować z lepszymi zdjęciami, których autorzy umiejętnie potrafią wykorzystać nowoczesne technologie :)

Ja mam inną wizję: zdjęcia staną się tylko jednym z kilku elementów multimedialnych aplikacji, który na wszelkie możliwe sposoby przeplatać się będzie z grafiką, krótkimi klipami video, muzyką. Weźmiesz do ręki elektroniczną gazetę wyświetloną na jakimś e-papierze i na pierwszej stronie nie będzie nieruchomega zdjęcia, tylko żywa multimedialna aplikacja. Żeby zaimponować wymagającej parze młodej, dla której wykonasz zdjęcia ślubne, nie podrzucisz jej tak jak dziś albumu z powklejanymi fotkami, tylko będziesz musiał zrobić multimedialną aplikację na cienkiego jak kawałek tektury tableta z przyszłości :) A na ludzi kurczowo trzymających się "tradycyjnej fotografii cyfrowej" będziemy patrzeć tak, jak dzisiaj patrzymy na amatorów fotografii otworkowej :D I z łezką w oku wspominać będziemy czasy, w których fotografia była prosta i ograniczała się jedynie do zrobienia hdra, wygładzenia skóry, stemplowania, klonowania, odchudzania, powiększania piersi i na koniec przepuszczenia wszystkiego przez dziesięć filtrów w Color Efex :D

Janko Muzykant
25.01.13, 22:01
Az przyjdzie ktoś taki, kto tego nie wie i odkryje coś nowego ;-)
Obawiam się, że nie ma już na świecie rzeczy, która nie ma zdjęć z każdej perspektywy i każdą ogniskową. Co więcej, skoro miliony ludzi robi dziennie miliardy zdjęć, to choćby z samego prawdopodobieństwa zdarzeń losowych powinniśmy co chwilę widzieć coś nowego. A niestety, nawet wymienione wcześniej 500px.com oglądałem... 10 sekund.
Są rzeczy, które będą zachwycać, ale już nigdy nie ukażą niczego nowego. Jak kolory - są piękne, ale od wielu lat nie odkryto żadnego. Mam obawy, że w tym koszyczku znalazła się fotografia...

strOOs
25.01.13, 22:03
Są rzeczy, które będą zachwycać, ale już nigdy nie ukażą niczego nowego. Jak kolory - są piękne, ale od wielu lat nie odkryto żadnego. Mam obawy, że w tym koszyczku znalazła się fotografia...

Już nawet Lytro było :)

Jedyne co można jeszcze zrobić to poprawiać jakość - tylko czy jakość w postaci braku szumu to to na czym wszystkim zależy?

Jedyne kąty to wciąż architektura - tu nie wszystko zostało zrobione, bo nie każdy rozumie jak to robić.

pers
25.01.13, 23:42
Nazwałbym to płonnymi nadziejami tych, którzy nie potrafią się odnaleźć w obróbce zdjęć i słusznie obawiają się, że ich prace nie będą mogły konkurować z lepszymi zdjęciami, których autorzy umiejętnie potrafią wykorzystać nowoczesne technologie :)
Zupełnie się z Toba nie zgodzę, te zdjęcia w ogromnej większości są sztuczne ale oczywiście akceptuje, że są tacy, którym się podobają - mnie na przykład te ze strony, którą podałeś zupełnie nie przypadły do gustu (pierwsza strona z najbardziej popularnymi). Co do tego, ze nic się już nie wymyśli to tego nie możemy wiedzieć i nie chodzi o to, ze już wszystko było fotografowane. Umysł ludzki nie zna granic i zawsze może pojawić się jakas nowa koncepcja na zdjęcia, która będzie inna i wniesie coś nowego.

Roberto73
26.01.13, 11:00
Nazwałbym to płonnymi nadziejami tych, którzy nie potrafią się odnaleźć w obróbce zdjęć i słusznie obawiają się, że ich prace nie będą mogły konkurować z lepszymi zdjęciami, których autorzy umiejętnie potrafią wykorzystać nowoczesne technologie :)

Ja mam inną wizję: zdjęcia staną się tylko jednym z kilku elementów multimedialnych aplikacji, który na wszelkie możliwe sposoby przeplatać się będzie z grafiką, krótkimi klipami video, muzyką. Weźmiesz do ręki elektroniczną gazetę wyświetloną na jakimś e-papierze i na pierwszej stronie nie będzie nieruchomega zdjęcia, tylko żywa multimedialna aplikacja.


Phi ale mi odkrycie, takie gazety to juz dawno były w Harrym Potterze :P

dzarro
30.01.13, 13:45
Jak tak oglądam "wielkie dzieła" sprzed paru dziesięcioleci, to dochodzę do wniosku, że dzisiaj co ambitniejszy amator bez trudu stworzy ciekawsze, lepsze technicznie i jakościowo, prace.

A możesz podać jakieś konkrety - mam na myśli "wielkie dzieła"? Chyba, że to jest tekst w stylu: Chopin to przynudzał strasznie, ale Michael Jackson był geniuszem, a Pan Józek z Zespołem na weselu kuzynki Samanty to już w ogóle "rzondzi".

---------- Post dodany o 12:45 ---------- Poprzedni post był o 12:31 ----------



Są rzeczy, które będą zachwycać, ale już nigdy nie ukażą niczego nowego. Jak kolory - są piękne, ale od wielu lat nie odkryto żadnego. Mam obawy, że w tym koszyczku znalazła się fotografia...

Ale tak jest w każdej dziedzinie tzw. kultury i sztuki. Paradygmat nowatorstwa był istotny w XIX i w pierwszej połowie XX w. Pozostaje też pytanie na ile był sensowny.

Janko Muzykant
30.01.13, 14:10
A możesz podać jakieś konkrety - mam na myśli "wielkie dzieła"?
W dziedzinie fotografii? Chyba każde zdjęcie z dowolnego dwudziestowiecznego albumu zostało ostatnio powtórzone wielokrotnie, świadomie i nieświadomie. Oczywiście trudno wymagać, żeby pokazywało dokument współczesny pierwowzorom, ale na początek odrzućmy tę dziedzinę, żeby było prościej.

Ale tak jest w każdej dziedzinie tzw. kultury i sztuki. Paradygmat nowatorstwa był istotny w XIX i w pierwszej połowie XX w.
Są jednak dziedziny mocniej i słabiej wyeksploatowane. Wciąż np. w filmie ukazuje się coś nowego, w muzyce już rzadziej, w fotografii - praktycznie w ogóle nie.

dzarro
30.01.13, 14:59
W dziedzinie fotografii? Chyba każde zdjęcie z dowolnego dwudziestowiecznego albumu zostało ostatnio powtórzone wielokrotnie, świadomie i nieświadomie. Oczywiście trudno wymagać, żeby pokazywało dokument współczesny pierwowzorom, ale na początek odrzućmy tę dziedzinę, żeby było prościej.

Są jednak dziedziny mocniej i słabiej wyeksploatowane. Wciąż np. w filmie ukazuje się coś nowego, w muzyce już rzadziej, w fotografii - praktycznie w ogóle nie.

Dla mnie film to chyba najbardziej stetryczała dziedzina. Z tego względu niemal wyłącznie oglądam kino komercyjne i traktuje to medium wyłącznie jako produkt. W kinie "artystycznym" dominuje mały realizm albo - jak wszędzie indziej - podróby. Oczywiście zdarzają się jeszcze postaci takie jak Bela Tarr - ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę.