PDA

Zobacz pełną wersję : Filtry



bogdi
2.01.13, 14:39
Cyfra i filtry, można było by to podsumować - PO CO ? - przecież jest PS ;), jednak nie do końca, nie wszystko można poprawić, odratować dla tego warto mieć kilka “filterków”, tylko jakich ? - w zależności od preferowanego rodzaju fotografii należało by się uzbroić w odpowiedni zestaw (tak samo jak z optyką).
W bardzo wielkim skrócie filtry można podzielić na 4 grupy (ze względu na konstrukcję)
1 - wkręcane na obiektyw, czyli mające własny gwint i przykręcane przed przednią soczewkę obiektywu,
plusy tego rozwiązania to, że taki filtr zajmuje na obiektywie mało miejsca i można używać tej samej zaślepki, która jest na obiektywie, daje dodatkową ochronę dla przedniej części obiektywu.
minus - jeśli posiadamy kila obiektywów o różnych średnicach, to niestety musimy kupić kilka filtrów, często je dublując, kolejnym minus to, że w przypadku filtrów połówkowych nie mamy możliwości decydowania o miejscu w kadrze “przejść” kolorystycznych, tonalnych itp., zawsze będzie to ten sam punkt kadru


2 - system cokin, przyjęło się to określenie dla wszystkich filtrów, które są mocowane w obsadce, która jest przykręcana do czołówki obiektywu
plusy to możliwość posiadania tego samego filtra do posiadanych różnych obiektywów, należy tylko dokupić redukcje gwintowe o różnych średnicach, możliwość dowolnego ustawienia filtra w obsadce (istotne przy filtrach połówkowych i efektowych), łatwość łączenia filtrów
minusy, wielkość, waga - w delikatniejszych obiektywach w których przednia część obiektywu jest ruchoma, możliwość szybszego zużycia mechanicznego tych obiektywów i mechanizmu AF, ze względu na wielkość, łatwo podczas przenoszenia zahaczyć nimi i uszkodzić filtry lub obiektyw, brak ochrony dla soczewki w czasie używania (łatwość zachlapania, zakurzenia itp.), do transportu trzeba demontować


3 - filtry żelowe, często nazywane również jako foliowe ze względu na konstrukcję z bardzo cienkiego materiału
plusy, wielkość, masa uniwersalność mocowań, do tych filtrów można kupić mocowanie w obsadce i używać je w systemie cokin, można je docinać do dowolnej wielkości, można je stosować również na źródłach światła
minusy, niestety delikatność, w praktyce pogarszają właściwości optyczne obiektywu, każda próba ich czyszczenia powoduje zarysowania, zmatowienia, zagięcia, zakładać je trzeba przy pomocy rękawic fotograficznych lub pęsetą, w zasadzie jednorazowego użytku (nie dotyczy w przypadku używania ich jako filtry na źródła światła)


4 - filtry “specjalistyczne” dla danego typu obiektywu, teraz już bardzo rzadko spotykane, są to filtry szklane w zależności od konstrukcji dedykowanego obiektywu mocowane na tylnej soczewce lub wsuwane bezpośrednie od konstrukcji obiektywu, albo mocowane na stałe wewnątrz obiektywu i zmieniane dodatkowym pierścieniem


Ze względu na zastosowanie filtry można podzielić na kilka grup,
- filtry ochronne typu “czysta szybka”, uv, skylight
- filtry korekcyjne do zmiana temperatur barwowych, również specjalne do fotografii cz-b
- polaryzacyjne
- połówkowe
- soczewkowe
- szare, które mogą występować pod nazwami GREY, ND, REGULOWANE ND
- specjalistyczne (np. IR, “podbijające” konkretny kolor, do multi-ekspozycji, itp.)


FILTRY OCHRONNE
Czyli zwykła szybka, występuje np. pod nazwą CLEAR PROTECTION, której jedyną cechą jest ochrona przedniej soczewki przed uszkodzeniem, stosowany w sytuacjach możliwości zachlapania, zabrudzenia lub uderzenia w przednią soczewkę (np. zawody żużlowe, skoki do wody, rajdy, itp.)
- UV, bardzo często zakładany właśnie jako filtr ochronny (gdyż matryce aparatów cyfrowych są zabezpieczone przeciwko temu promieniowaniu i w nich nie występuje efekt nadmiaru promieniowania UV, np. w wysokich górach)
- SKYLIGHT, również eliminuje promieniowanie UV, dodatkowo lekko ociepla zdjęcia, w nieznaczny sposób usuwa nadmiar niebieskiego koloru, poprawia kolor zielony, przydatny w bardzo słoneczne dni i przy fotografowaniu w cieniu i bardzo przydatne przy fotografii portretowej (ocieplenie skóry)
W/w filtry “nie zabierają światła”, czyli nie ma potrzeby wprowadzania korekcji parametrów naświetlania w momencie ich zastosowania.
Wszystko to brzmi idealnie, czyli kupujemy obiektyw i od razu dodatkowo jeden z wymienionych filtrów, mamy wybór wśród tańszych i droższych, z powłokami lub bez zabezpieczamy obiektyw i robimy szczęśliwi foki, niestety medal ma dwie strony, filtr oprócz dodatkowego obciążenia mechanicznego dla mechanizmów optyki jest dodatkowym szkłem w tym układzie i niestety pogarsza właściwości optyczne obiektywu, mogą dodatkowo jako gratis do filtra pojawić się niechciane bliki, spadek kontrastu (zwłaszcza gdy na filtr padnie bezpośrednio silne źródło światła) jak również pogorszenie ostrości co dość w widoczny sposób może się uwidocznić przy zoomach na niektórych ogniskowych, ciężko jest opisać w przypadku jakich obiektywów lub jakich konkretnie modeli filtrów, jest to wypadkowa miksu filtr + szkło i nie ma żadnych reguł co do modeli (do momentu, aż sami się o tym nie przekonamy), więc najlepiej przyjąć zasadę, że zakładamy filtr TYLKO WTEDY GDY JEST NIEZBĘDNY.
Czy w takim przypadku nasz kupiony filterek jest całkiem bezużyteczny skoro nie chodzimy na rajdy samochodowe ?, nie, nie należy go od razu wyrzucać, bo zdarzają się nam imprezy ze strzelającym szampanem (wskazane użycie) lub można go używać twórczo ;) kupując dodatkowo glicerynę, lub podkradając żonie krem ;), można eksperymentować z kolorami, mój kolega, portrecista gdy chce uzyskać naturalną winetę w fotografii cz-b, prosi modelkę o szminkę, którą ma pomalowane usta, malując nią na filtrze.

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/59/zelatynaresizer1200f053.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/59/zelatynaresizer1200f053.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


1 - bez "upiększaczy"
2 - krem do golenia w formie winety
3 - całość filterka zasmarowana



- Teraz zajmijmy się filtrem polaryzacyjnym, filtr bez którego nie wychodzimy z domu, jest w torbie foto tak ważny jak obiektyw, bez którego nie powstanie wiele zdjęć, troszkę techniki o filtrach polaryzacyjnych.
Kołowy czy liniowy, w zasadzie to bez różnicy, sposób działania ich jest taki sam, mogą ale nie muszą być różnice dla pracy AF, po prostu kołowy jest w tym przypadku bezpieczniejszy, to znaczy mogą wystąpić błędy AF rzadziej, ale jeśli mamy już filtr liniowy to nie wyrzucamy, tylko robimy testy, jeśli z naszym aparatem AF będzie działał poprawnie to nie ma potrzeby kupować innego.
Jak w sklepie sprawdzić czy filtr polaryzacyjny jest “dobry”, należy poprosić dwa tej samej firmy i jeśli obracając je (jeden przed drugim) jesteśmy w stanie doprowadzić do całkowitego zaniku obrazu, to znaczy, że pod względem działania są prawidłowe, (na tej zasadzie działa filtr ND regulowany ) UWAGA filtry “działają” tylko w jednym kierunku, dlatego wkręcane posiadają gwint tylko z jednej strony filtra, system cokin ma w oprawce najbliżej obiektywu nacięcie w które nie jesteśmy w stanie wsunąć szybki, jest to właśnie miejsce na filtr polaryzacyjny i wsuwając go w to miejsce możemy go tylko tam umieścić prawidłowo, inaczej się “nie zmieści”.
Jak to działa i po co?
Niestety konstrukcja filtra polaryzacyjnego wymusza lepsze działanie gdy świtało podające i odbite utworzą kąt prosty, więc trzeba pamiętać o tym, że są sytuację, gdy filtr nam nie “zadziała”, warto się nim pobawić nawet bez aparatu, aby móc później wykorzystywać jego działanie.
Do czego go używamy, więc zastosowań jest bardzo wiele, np.
- przyciemnienie nieba i wydobycie charakteru chmur
- likwidacja odbić w szybie
- przy reprodukcji zdjęć, likwidacja odbić
- wzmocnienie koloru na elementach odbijających światło (mokre rośliny, maski samochodów itp.)
- przy portrecie, możliwe niwelowanie odbić w okularach, jak również na skórze !,
- fotografia reklamowa, usunięcie niechcianych odbić
- przyciemnienie lub likwidacja obrazu na wyświetlaczach lcd
- odbicia w wodzie i wiele innych, po prostu trzeba go mieć i eksperymentować
UWAGA - filtr polaryzacyjny potrafi zabrać nam przez swoją konstrukcję dużo światła, (średnio od 1 do 2 ev) jak również może powodować przekłamania kolorystyczne, w pewnych sytuacjach, możemy się nim “ratować” chcąc wydłużyć ekspozycje naświetlania, sprzedaży można “trafić” filtry polaryzacyjne połączone z skylight, w nazwie będzie dodatkowo WARM, jak również ULTRA POLARIZER (ponoć lepiej działają )

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/204/polarresizer1200f053222.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/204/polarresizer1200f053222.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


filtr polaryzacyjny w użyciu



- No to bierzemy się za “połówkę”, a konkretnie za filtry połówkowe, nie wychodzimy bez nich z aparatem, nie namawiam was abyście od razu kupili wszystkie możliwe kolory, ale połówkowy szary to podstawa, może również przydać się połówkowy niebieski, filtry są sprzedawane o różnych gradacjach, czyli efekt użycia może być różny, są filtry gdzie jesteśmy w stanie doprowadzić do całkowitego zaniku obrazu, niektórzy producenci dodatkowo umieszczają informację o stopniu “przejścia”, może być SOFT, LIGHT, HARD.
Zaraz usłyszę, że to tylko dla “plenerowców“, to wielki błąd, po prostu dla każdego i w każdej sytuacji, nie powstała by większość filmów, gdyż w nich najczęściej używanymi filtrami są filtry połówkowe, więc gdzie i po co ?
- plenerki, czyli “odzyskanie” nieba, jego mocne wzmocnienie dla dodania dramaturgii, zachody słońca, często razem użyte z filtrem polaryzacyjnym, dodatkowe wzmocnienie efektu, jak również z mieszane z kolorowymi, używając np. dwóch odwróconych względem siebie uzyskujemy poziomą naturalną winetę, dlatego najlepiej sprawdza się tu system cokin, gdyż w oprawce możemy decydować o miejscu przejścia, przy filtrach wkręcanych, zawsze będzie to samo miejsce
- reklama, czyli przyciemnianie kawałka kadru, często ze wzmocnieniem kolorystyki
- wnętrza, możliwość odzyskania tego co za oknem
- słoneczne dni, możliwość likwidacji miejscowych przepałów
- studio fotograficzne i wiele innych - praktycznie niezbędny
Fakt, że możemy pewne fragmenty przyciemnić już w post produkcji, ale tylko w tedy gdy w tych miejscach coś jest, a tego typu filtry pozwolą nam to zarejestrować.

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/29/polowka1resizer1200f053.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/29/polowka1resizer1200f053.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)


"połówka" w użyciu


- Soczewki powiększające, TAK, TAK, TAK, no tak ale ja nie robię makro, lub tak ale ja mam obiektyw makro, więc po co mi ten półśrodek - i to jest zasadniczy błąd, który powoduje to, że ich nie mamy w naszej torbie, bo nie znamy ich zastosowania
Soczewki powiększające (potocznie nazywane makro ?) służą do zmniejszenia odległości ogniskowania naszego obiektywu, nie “zabierają” nam światła, a pozwalają podejść bliżej, ile razy słyszy się, że nie mogłem zrobić ciaśniejszego portretu bo nie mogłem bliżej podejść, a dlaczego nie mogłeś bliżej podejść ? - bo nie masz soczewek !
Same zyski niewielkim nakładem finansowym, nasz “stary” obiektyw dostaje drugie życie, możemy zrobić ciaśniejszy kadr, w tym momencie uzyskujemy zwiększony efekt rozmazania tego co poza ostrością, (często ładniejszy niż z samego szkła), no nareszcie możemy do portretów używać obiektywu f5,6, on też potrafi “rozmazać” tło, a w przypadku obiektywów szerokokątnych uzyskujemy nowe perspektywy, nawet 24 daje piękne rozmycie i to przy jakiej perspektywie !, nie masz soczewek ?, to naprawdę nie wiesz jeszcze co może twój obiektyw. W kicie olympusa 14-42, soczewka +2 pozwala nam uzyskać nieskończoność !, nie ogranicza właściwości twojej optyki.
W sprzedaży jest ich wiele, całkowicie wystarczą nam te do +4, choć najczęściej (osobiście) używam +2, można je łączyć ze sobą !, niestety trzeba kupić dobrą, aby nie tracić na jakości optyki, dobra czyli droga ? - nie zawsze, można kupić w komisach, na aukcjach soczewki radzieckie BARDZO DOBREJ JAKOŚCI za przysłowiowe złotówki, często z dobrymi powłokami.
W sprzedaż są “połówki” soczewek, pozwala nam to uzyskać pełną głębię ostrości, od kilku centymetrów do nieskończoności, niestety gratis do stajemy pasek nieostrości na brzegu przeciętej soczewki

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/43/soczewka1resizer1200f05.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/43/soczewka1resizer1200f05.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

1 - szeroki kąt bez soczewki (minimalna odległość)
1a - ten sam obiektyw z soczewką 4+

2 - krótkie tele (minimalna odległość)
2a - z soczewką 4+


http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/526/soczewka2resizer1200f05.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/526/soczewka2resizer1200f05.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

soczewki w zastosowaniu, obiektywy od 14 do 50mm, soczewki od 2+ do 4+


Filtry efektowe, jak sama nazwa wskazuje, są to filtry do uzyskiwania dodatkowych efektów, w praktyce jest ich tak wiele, że nie sposób wszystkie opisać, przykładowo różnego rodzaju gwiazdki (osobny wątek na forum),
https://forum.olympusclub.pl/threads/85609-O-filtrach-gwiazdkowych-s%C5%82%C3%B3w-kilka
softy, zwielokrotnienie obrazu, zachody słońca, tęcze, rozmazania, efekty ruchu i wiele, wiele innych.
Czy warto je kupować ? Często dany efekt nam się szybko znudzi, lub zostanie wykorzystany do jednego zdjęcia, proponował bym ewentualnie szukać ich na giełdach, aukcjach itp., ze względu na to, że komuś już się znudziły jednakowe zachody słońca itp., często różne efekty możemy kupić za 20% ceny nowych, w tym przypadku najlepiej spisuje się system cokin.

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/560/efektresizer1200f053222.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/560/efektresizer1200f053222.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

różne filtry "efektowe"


Filtry konwersyjne (kompensacyjne) służą do zmiany temperatur barwowych, kiedyś (w przypadku filmów) były koniecznością, dziś gdy w aparacie decydujemy o temperaturze barwowej, straciły swoje podstawowe zadanie, ale mogą być dalej przydatnym dodatkiem zwłaszcza w wersji foliowej (żelowej) do korekcji światła sztucznego (np. lampy błyskowej), przykładowo, w sytuacji gdy miejsce w którym jesteśmy jest oświetlone inną temperaturą niż dzienną (czyli inną niż nasza lampa błyskowa) wtedy ustawiając odpowiednią (manualnie) w aparacie, foliami wprowadzamy korekcję dla światła lampy, dzięki temu plan oświetlony lampą ma tą samą kolorystykę jak reszta kadru, jeśli tego nie zastosujemy np. przy oświetleniu 3200 i ustawieniu aparatu na tą temperaturę wszystko w zasięgu lampy będzie miało niebieskie (zimne) zabarwienie, stosując folię korekcyjną można to zrównoważyć i w takiej sytuacji nie pomoże nam format raw, bo doprowadzając pierwszy plan do naturalnego wyglądu, pozostały kadr będzie nienaturalnie czerwony, więc warto zaopatrzyć się w podstawowy zestaw, niektórzy producenci lam dokładają podstawowe filtry w zestawie z lampą.
Tego typu folie są sprzedawane w rolkach, na aukcjach można czasem kupić już docięte do małych lamp, ja bym jednak proponował rozejrzeć się, gdzie “kręcą film” i ścinki, lub już “zużytą” możemy dostać za przysłowiowe piwko, często lepszej jakości jak i większe fragmenty, warto w takich sytuacjach poprosić też o zmiękczające i nd ;).
W “domowym” zastosowaniu można wykorzystać tego typu filtry w sposób kreatywny, lecz trzeba poznać pewne zasady, filtry te zabierają nam światło.
Filtr ciepły (pomarańczowy) i zimny (niebieski) o tym samy przesunięciu barwnym po nałożeniu na siebie są filtrem neutralnie szarym, można to wykorzystywać przykładowo ..
- Ustawiamy aparat na temperaturę np. 3200, zakładamy na lampy folię korekcyjną, w tym momencie w plenerze uzyskamy poprawną temperaturę dla wszystkiego co jest w zasięgu lamp, po za nią otrzymamy dominantę barwową (bez wycinania w PS i podbarwiania ;))
- W domowy studio zakładamy na dwie lampy różne folie (np. zimną i ciepłą równoważącą się), ustawiamy symetrycznie, pomiędzy nimi obiekt fotografowany, wszystko w zasięgu dwóch lamp będzie miało naturalną barwę, w zasięgu pojedynczych lamp otrzymamy przebarwienia charakterystyczne do zastosowanych folii
- Mamy pecha i modelka którą mam sfotografować na tle ceglanej ściany jest ubrana na czerwono, wystarczy ustawić światło w ten sposób, aby lampy oświetlające modelkę nie “rzucały” nam światła na ścianę, którą oświetlimy lampami z folią korekcyjną, to zapewni nam odcięcie modelki od tła.
- Efekt nocy w dzień J - często wykorzystywany w filmach, osoby w pomieszczeniu oświetla się ciepłą barwą i tak się ustawia kamery, światło wpadające z okna ma wtedy zabarwienie niebieskie, jeśli ekspozycja zza okna jest za wysoka, okno zakleja się folią nd, lub bardzo gęstą czarną siatką.
- Portret “dramatyczny”, część twarzy oświetla się światłem ciepłym, a drugą (np. odbicie w lustrze) zimną, zmniejszając nasycenie możemy doprowadzić, że część twarzy oświetlona zimnym światłem będzie dawała efekt monochromatyczny.
Po prostu trzeba eksperymentować nie tylko przy klawiaturze.
Trzeba pamiętać, że przy stosowaniu filtrów zakładanych na źródło światła niestety “blokujemy” w pewny sposób możliwość chłodzenia tych lamp, więc należy sprawdzać ich temperaturę, folię zakładając na lampę błyskową nie należy kształtować aby bardzo “szczelnie” przylegała do lampy, w lampach studyjnych, może być potrzeba wyłączania pilotów, folie używane w filmie wytrzymują bardzo duże temperatury, często wyższe niż obudowy naszych lamp.
UWAGA - w sklepach można kupić filtry kolorowe, często wyglądem zbliżone do filtrów konwersyjnych a służących do fotografii cz-b, warto zapytać się sprzedawcy, a w sytuacjach nie pewnych, warto oznaczenie filtra w pisać do wujka google, aby wyjaśnić sytuację.

http:// (http://<a href=&quot;http://imageshack.us/photo/my-images/84/studioresizer1200f05322.jpg/&quot; target=&quot;_blank&quot;>
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło</a>Uploaded with <a href=&quot;http://imageshack.us&quot; target=&quot;_blank&quot;>ImageShack.us</a>)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/84/studioresizer1200f05322.jpg/)Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

foto jeden, "czyste zdjęcie", oświetlenie studyjne
foto dwa, do światła wypełniającego dodatkowo filtr "zimny" na świetle, na obiektywie od góry "połówka" niebieska, od dołu "połówka" czerwona, efekt "blinków" - filtr dyfrakcyjny

Filtry szare również nazywane ND (neutral density) służą do wydłużenia czasu naświetlania, np. efekt “płynącej” wody, Niestety różne filtry, w różny sposób oznaczają ilość straty światła, dla przykładu ND 09 zabierze nam 3 działki przysłony, ND 6 już 20.
Ciężko zadecydować jaki nam będzie najbardziej odpowiedni, dlatego na początek pracy z ND i długimi czasami proponuję kupić szybkę spawalniczą i z nią eksperymentować. Jest też różnica w nazewnictwie, możemy spotkać filtry opisane jako GREY lub ND w zasadzie nie znalazłem wytłumaczenia tej różnicy w nazewnictwie i przypuszcza, że trzeba się cofnąć do początków fotografii, bo szary filtr był jednym z pierwszych, które były używane w fotografii analogowej i filmie, dlatego przypuszczam, że oznaczenie GREY pochodzi jeszcze z czasów cz-b filmu, jako filtr wydłużający ekspozycję, w momencie dominacji fotografii barwnej filtry typu GREY mogły posiadać dominantę barwną, dlatego dla rozróżnienia jako neutralnie kolorystyczne do fotografii kolorowej wprowadzono filtry oznaczone ND




Jeśli w jakimś fragmencie opisów znaleźliście nieścisłości, lub kontrowersyjne opinie, proszę wziąć to pod uwagę, że powyższy opis to moje doświadczenie z filtrami, a cały opis to moja wiedza praktyczna, która może się różnić z doświadczeniem innych osób, co jeszcze bardziej upewnia mnie w tym, że trzeba się cały czas uczyć się ich zastosowań i z nimi eksperymentować.
W epoce cyfryzacji ;) często zapominamy o dorobku historii fotografii, rezygnując świadomie lub niewiedzy z jej dorobku, często nagle “odkrywamy” coś co już było, a zostało chwilowo odstawione “na boczny tor”, pomiędzy czasami negatywy a matrycy cyfrowej w zasadzie jedyną zmianą jest “materiał światłoczuły”, sposób pozyskania obrazu pozostał ten sam, warto czasami zajrzeć w podręczniki z przed 30 lat, aby odkryć na nowo tradycyjne techniki, które również dziś są w pełni wartościowe i mogą nam pomóc odszukać nowych-starych technik.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przeze mnie.

strOOs
3.01.13, 10:56
Szkoda, że nie ma przykładów "trochę inaczej" - np kawałek filtra w kadrze (polar, kompensacyjny i pochodne).

Ale tak to świetny tekst :)

bogdi
3.01.13, 20:44
dziękuję, gdybym chciał pokazać miksy - to by miejsca na forum zabrakło ;), bardziej mi chodziło o pomoc dla "amatorów" doświadczony to wszystko zna ;)

strOOs
3.01.13, 23:18
dziękuję, gdybym chciał pokazać miksy - to by miejsca na forum zabrakło ;), bardziej mi chodziło o pomoc dla "amatorów" doświadczony to wszystko zna ;)

Tak, ale dla amatora najbardziej widać jak ma to na wspólnym zdjęciu. Tak żeby od razu widział efekt a nie np "e to na 100% fotoszop" ;)

Ale zacne kompendium.

lookee
3.01.13, 23:26
Bardzo dobry tekst.
Jedna uwaga do filtrów szarych dostępnych na popularnym portalu aukcyjnym. Często niestety nie są to filtry neutralne i zmieniają barwę światła. Ale jak się robi w rawach lub zrobi się ustawienie balansu z założonym filtrem to jest OK. Sam często stosuję filtry szare, szczególnie w studio, bo często światła mam za dużo.

bogdi
3.01.13, 23:40
no to dla wyjaśnienia - wszystkie zdjęcia to jpeg, a jedyna obróbka to zmniejszenie na potrzeby forum :)

BIKER
3.01.13, 23:40
świetny zestaw informacji, brawo kolego.