PDA

Zobacz pełną wersję : Kolor czy szarości? I dlaczego?



Krakman
12.12.12, 10:10
Co wy żeście (to chyba po krakowsku) się tak uparli na te czarno białe zdjęcia.... Ja osobiście nie przepadam..
Na moją obronę mam to, że bardzo długo robiłem tylko cz.b. zdjęcia (podkreślam Cz.b. wtedy tak się mówiło) bo kolor był tylko marzeniem. Wiem teraz może jest przesyt kolorów wszędzie i modne jest Cz.b. :grin: Ale czy to takie rewelacyjne jest... Rewelacyjnie to lepiej dobrać kolory, kontrasty między barwami . Jak sama nazwa wskazuje fotografika to też i grafika i nie należy się bać graficznych korelacji między barwami.... Kiedyś . gdy nie było komputerów (były takie czasy no!) używało się odpowiedniego oświetlenia, oraz w procesie powiększalnikowym, odpowiednio dobranych filtrów korekcyjnych... A zdjęcia robiło się zwykłym aparatem na klisze, tak modnie nazywanym dzisiaj - analogowym.
Ale ja konserwa jestem choć...................... nowoczesna nie analogowa :grin:

---------- Post dodany o 09:10 ---------- Poprzedni post był o 09:08 ----------

No dobra Pani Nemo gdzie następne zdjęcia????

ahutta
12.12.12, 10:43
Oj nie stresuj się tak. Z ostatniej pary CeZetBe i Kolor, te pierwsze jednak lepiej się prezentują. Kolorowe wyglądają na takie wyprane z kolorów. Moim zdaniem kolorowe w tej wrzutce jednak przegrywają.

aga_piet
12.12.12, 11:00
Jeśli kolor nic nie wnosi do sprawy, a wręcz jest nieciekawy, to po co na siłę miętolić to zdjęcie w kolorze. Lepsza ciekawa gra czerni bieli i szarości, niż na siłę szaroburości.
Skoro Krakmanie tak podkreślasz słowo "grafika", to nie bójmy się jej w czerniobielach, wszak one też zajmują w grafice pokaźne miejsce :P

Krakman
12.12.12, 11:09
Jeśli kolor nic nie wnosi do sprawy, a wręcz jest nieciekawy, to po co na siłę miętolić to zdjęcie w kolorze. Lepsza ciekawa gra czerni bieli i szarości, niż na siłę szaroburości.
Skoro Krakmanie tak podkreślasz słowo "grafika", to nie bójmy się jej w czerniobielach, wszak one też zajmują w grafice pokaźne miejsce :P

Masz rację grafika też cz.b.

Ale może to zmobilizuje autorkę do obróbki swych zdjęć.... Taka szybka korekcja barwna :

76323 76324

apz
12.12.12, 11:11
Jeśli kolor nic nie wnosi do sprawy, a wręcz jest nieciekawy, to po co na siłę miętolić to zdjęcie w kolorze. Lepsza ciekawa gra czerni bieli i szarości, niż na siłę szaroburości.
Skoro Krakmanie tak podkreślasz słowo "grafika", to nie bójmy się jej w czerniobielach, wszak one też zajmują w grafice pokaźne miejsce :P

Nie ma koloru co nic nie wnosi, kolor wnosi kolor, jest też formą przekazu, kolor może być dobry, ciekawy lub mało interesujący...
Odcienie szarości to tylko inna odmiana obrazowania, też kolorowa, ale bardziej ascetyczna z powodu na ograniczenia zakresu koloru.
a szaro-burośc można odmienić, trzeba tylko umieć i chcieć...

Rozdział na kolor i WB , jest rozdziałem sztucznym, a dzisiejsze WB ma niewiele wspólnego z błoną czarno-białą, dzisiejsze WB to w większości są zdjęcia czarno-szare...

ahutta
12.12.12, 11:16
Masz rację grafika też cz.b.

Ale może to zmobilizuje autorkę do obróbki swych zdjęć.... Taka szybka korekcja barwna :

76323 76324

Tu się z Tobą zgodzę, to kolorowe jest fajne.

barmichal76
12.12.12, 11:19
Są kadry, które wiadomo jeszcze przed wciśnięciem spustu migawki, że muszą być w kolorze. Są i takie, które z góry robimy z intencją zamiany na cz-b.


Pozdr

aga_piet
12.12.12, 11:29
Rozdział na kolor i WB , jest rozdziałem sztucznym, a dzisiejsze WB ma niewiele wspólnego z błoną czarno-białą, dzisiejsze WB to w większości są zdjęcia czarno-szare...

Negatywy też bywają czarno-szare, a co do konwersji na cz-b - naprawdę uważasz że w czarno-białych zdjęciach cyfrowych brakuje bieli? ;)
Jak napisałeś - fotografia czarno biała to jeden ze środków wyrazu. To ja decyduję, jako autor, czy chcę wyeksponować kolor, czy szarości. Nie dorabiajmy ideologii o wyższości koloru nad cz-b lub odwrotnie. Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Krakman
12.12.12, 11:32
Negatywy też bywają czarno-szare, a co do konwersji na cz-b - naprawdę uważasz że w czarno-białych zdjęciach cyfrowych brakuje bieli? ;)
Jak napisałeś - fotografia czarno biała to jeden ze środków wyrazu. To ja decyduję, jako autor, czy chcę wyeksponować kolor, czy szarości. Nie dorabiajmy ideologii o wyższości koloru nad cz-b lub odwrotnie. Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Tu nie chodzi o ideologie... Zastanawia tylko dlaczego 99% filmów jest kolorowych...

Ale co tam Pani N.......! gdzie kolejne zdjęcia, bo Ci wątek zaśmiecimy.:wink:

Lolita
12.12.12, 11:34
Ja tam lubię raz BW, a innym razem kolor :wink:
Tu zdecydowanie mi BW podchodzi lepiej :)

apz
12.12.12, 13:00
Negatywy też bywają czarno-szare, a co do konwersji na cz-b - naprawdę uważasz że w czarno-białych zdjęciach cyfrowych brakuje bieli? ;)
Jak napisałeś - fotografia czarno biała to jeden ze środków wyrazu. To ja decyduję, jako autor, czy chcę wyeksponować kolor, czy szarości. Nie dorabiajmy ideologii o wyższości koloru nad cz-b lub odwrotnie. Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Tak uważam, robiłem dawno temu na czarno-białych negatywach i sam wykonywałem swoje odbitki, smolista czerń była na nich rzadkością a dzisiaj jest podstawą, rzadko kiedy równocześnie na dzisiejszych obrazkach występuje biała biel, najczęściej są to rożnie nasycone szarości.

Bacio
12.12.12, 13:03
sam wykonywałem swoje odbitki, smolista czerń była na nich rzadkością a dzisiaj jest podstawą

Masz na myśli problemy techniczne (np. kwestia papieru) czy własne preferencje?

wojtek1234
12.12.12, 13:25
Ciekawa dyskusja warta odrębnego potraktowania jeśli takowego nie było. Interesujące wypowiedzi apz i bufetowej. Czekam na ciąg dalszy ale może w innym miejscu ?

Mirek54
12.12.12, 13:28
Jeśli kolor nic nie wnosi do sprawy, a wręcz jest nieciekawy, to po co na siłę miętolić to zdjęcie w kolorze. Lepsza ciekawa gra czerni bieli i szarości, niż na siłę szaroburości.


Agus.Kolor ma nie byc ciekawy tylko ma byc taki jaki byl wtedy,jak sie robilo fotke.Dobiero wtedy kiedy opanujesz na tyle kolor,ze umiesz go prawidlowo pokazac i naturalnie mozna zaczac sie bawic w ciekawostki.Wielu to teraz zaczyna od tych niby ciekawostek nie dlatego,ze umie i zna kolor tylko dlatego,ze taka ciekawostka akurat wyszla.Jest to przypadek a nie efekt myslenia i dzialania.
Jesli chodzi o czarno biale to takie fotki(pracujac naszymi cyfrowkami) sa duzo trudniejsze do wykonania.Przy pomocy jednej barwy w roznych odcieniach musisz umiec pokazac wszystkie kolory.Latwe to to niestety nie jest.Rzadko sie widzie gre tej czerni z biela,czesciej widzimy czarne i biale,gdzie nie gdzie troche szarego.Ale to nie ma nic wspolnego z fotografia czarno-biala.

PaniNikt
12.12.12, 13:57
Jeśli można dodać cichy głosik w tej dyskusji [wartej może osobnego tematu, o ile takiego nie było], nie ma tu chyba kategorii lepszej ani gorszej? Lubię fotografię czarno białą, uprawiam jednak i kolorową. Czasem tak kolorową, że zęby bolą :lol:.
A wybór zależy od paru czynników. Są fotografie, w których aż prosi się o monochrom: tam, gdzie uwypuklić trzeba formę, zagrać światłocieniem, wyciszyć tło. Tam, gdzie kolor z powodu warunków nie wnosi niczego do wymowy zdjęcia. Zakres tonalny z kolei trochę jest kwestią upodobań [niekiedy lubię i przygaszone szarzyzny], trochę sprawą jakości materiału wyjściowego.
Natomiast te foty, w których kolor gra i nadaje ton, pozostają w kolorze. Jestem jednak przeciwna nadmiernemu programowemu ich podbijaniu - wszystko w miarę i ze smakiem.

Przyznam się jednak, że moim marzeniem jest robić takie zdjęcia, by wymagały jak najmniej programowych interwencji :wink:.
Obiecuję natomiast pokazywać coś dla zwolenników obu opcji :).

wojtek1234
12.12.12, 14:02
Obiecujesz ? Jak nam miło. Tak bardzo czekamy ...:)

apz
12.12.12, 14:07
Masz na myśli problemy techniczne (np. kwestia papieru) czy własne preferencje?

Preferencje i oglądane w literaturze i necie zalecenia i techniki konwersji z RGB na WB. I odrobinę własnej praktyki.

Bacio
12.12.12, 14:11
Preferencje i oglądane w literaturze i necie zalecenia i techniki konwersji z RGB na WB. I odrobinę własnej praktyki.

Chyba się nie rozumiemy. Pisałeś, że nie robiłeś smolistych czerni z negatywów. I się zastanawiam - dlaczego?
Jak ja bawiłem się w ciemni, to smolizna była jednym z poszukiwanych celów.

Krakman
12.12.12, 14:27
Popieram Mirka
Dodam ciekawostkę drukując zdjęcie przekonwertowane do Cz.B. i korzystając w związku z tym tylko z czarnego pigmentu (piszę o ploterach i druk. kolor laser) To foto drukuje się nieciekawie brak dokładnych wypełnień w szarościach.

Natomiast to samo zdjęcie z Cz.B. przerobione na CMYKa, choć z wyglądu też Cz.B. - drukuje się w pełnej skali szarości..
Bo z wszystkich kolorów. Czarny (100% czarnego) drukuje się czarny,
ale już czarny (cyan55% magenta 50% ylelow 50% czarny 100% ) drukuje się bardziej czarny i czerń jest głębsza
Być może stąd się biorą te nienaturalne szarości z cyfrówek.. Dawny film jakiś fotopam czy inny kodak Cz. B. , nie wiedział co to RGB czy CMYK

Saboor
12.12.12, 14:52
Popieram Mirka
Dodam ciekawostkę drukując zdjęcie przekonwertowane do Cz.B. i korzystając w związku z tym tylko z czarnego pigmentu (piszę o ploterach i druk. kolor laser) To foto drukuje się nieciekawie brak dokładnych wypełnień w szarościach.

Natomiast to samo zdjęcie z Cz.B. przerobione na CMYKa, choć z wyglądu też Cz.B. - drukuje się w pełnej skali szarości..
Bo z wszystkich kolorów. Czarny (100% czarnego) drukuje się czarny,
ale już czarny (cyan55% magenta 50% ylelow 50% czarny 100% ) drukuje się bardziej czarny i czerń jest głębsza
Być może stąd się biorą te nienaturalne szarości z cyfrówek.. Dawny film jakiś fotopam czy inny kodak Cz. B. , nie wiedział co to RGB czy CMYK
Ano i tu jest b&w pogrzebane:
są dwa czarne - czarny i ten czarniejszy czarny, warto pamiętać.

Mirek54
12.12.12, 15:05
Popieram Mirka


No trudno.Musze z tym jakos zyc.Juz sie przyzwaczajam powoli,wszak nie Ty pierwszy.:mrgreen::mrgreen:
Mozna i przekonwertowac pstryka z koloru na Cz-b,jak kolor jakis nijaki,trzeba jednak sie kolorami bawic co najmniej siedmioma,to moze cos zawsze wyjdzie.76337

Krakman
12.12.12, 16:32
Sie już nie odzywam... mam focha :shock:

barmichal76
12.12.12, 17:22
No trudno.Musze z tym jakos zyc.Juz sie przyzwaczajam powoli,wszak nie Ty pierwszy.:mrgreen::mrgreen:
Mozna i przekonwertowac pstryka z koloru na Cz-b,jak kolor jakis nijaki,trzeba jednak sie kolorami bawic co najmniej siedmioma,to moze cos zawsze wyjdzie.

Przy negatywach cz-b też była zabawa kolorami, tyle że trudniejsza bo już na etapie robienia zdjęcia i nie było mozliwości bawić się wieloma na raz.
Nie chce mi się wierzyć, że PaniNikt robi zdjęcia, potem siada do kompa, stwierdza, że kolor jakiś nijaki i zaczyna się bawić suwakami kolorów to może coś wyjdzie.

Pozdr

abir
12.12.12, 17:45
Podoba mi sie zdjęcie nr 2. Pozdrawiam panią Nikt;)

Wysłane z mojego HTC Desire S za pomocą Tapatalk

aga_piet
12.12.12, 18:37
Agus.Kolor ma nie byc ciekawy tylko ma byc taki jaki byl wtedy,jak sie robilo fotke.Dobiero wtedy kiedy opanujesz na tyle kolor,ze umiesz go prawidlowo pokazac i naturalnie mozna zaczac sie bawic w ciekawostki.Wielu to teraz zaczyna od tych niby ciekawostek nie dlatego,ze umie i zna kolor tylko dlatego,ze taka ciekawostka akurat wyszla.Jest to przypadek a nie efekt myslenia i dzialania.

No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?

P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)

Mirek54
12.12.12, 18:53
Przy negatywach cz-b też była zabawa kolorami, tyle że trudniejsza bo już na etapie robienia zdjęcia i nie było mozliwości bawić się wieloma na raz.
Nie chce mi się wierzyć, że PaniNikt robi zdjęcia, potem siada do kompa, stwierdza, że kolor jakiś nijaki i zaczyna się bawić suwakami kolorów to może coś wyjdzie.

Pozdr

Oczywiscie ze sie uzywalo koloru czesto kilku.Trudniejsze to bylo bo musiales wiedziec przed nacisnieciem co bedzie.Teraz siadasz, suwasz i patrzysz mruczac pod nosem -oo aaa lol o tak chyba chcialem.Wtedy w cz-b zeby uwydatnic biale obloki przyciemniajac niebieski,zamaskowac piegi na twarzy,zeby pomoc retuszowi."oddzielic" blekit nieba od zielonosci trawy.
Wiesz wiara czyni cuda.Ja raczej wierze ludziom,chyba,ze w trakcie dyskusji sie okaze,ze....


No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?

P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)
Agus.Ja napisalem ogolnie.Nigdzie nie odnioslem sie do jakiejkolwiek wersji,bo i jedna i druga to...No sliczne som.Na temat kadru mozemy dyskutowac,jednak co jesli kilku zobaczy pozytywy albo kilku negatywy??Mam wtedy zmieniac swoj stosunek do tego jaki mialem.
Napewno kolory tego z wedkarzem i rowerem byly inne(glowe daje) te na pomoscie tez chyba mialo inne.Ale nie dyskutuje.

Krakman
12.12.12, 18:58
No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?

P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)

Tu się będę spierał. Ja nie podkręciłem kolorów , ja je WYDOBYŁEM. Myślę, że istotna różnica. :grin:

aga_piet
12.12.12, 20:00
Popieram Mirka
Dodam ciekawostkę drukując zdjęcie przekonwertowane do Cz.B. i korzystając w związku z tym tylko z czarnego pigmentu (piszę o ploterach i druk. kolor laser) To foto drukuje się nieciekawie brak dokładnych wypełnień w szarościach.

Natomiast to samo zdjęcie z Cz.B. przerobione na CMYKa, choć z wyglądu też Cz.B. - drukuje się w pełnej skali szarości..
Bo z wszystkich kolorów. Czarny (100% czarnego) drukuje się czarny,
ale już czarny (cyan55% magenta 50% ylelow 50% czarny 100% ) drukuje się bardziej czarny i czerń jest głębsza
Być może stąd się biorą te nienaturalne szarości z cyfrówek.. Dawny film jakiś fotopam czy inny kodak Cz. B. , nie wiedział co to RGB czy CMYK

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mieszasz CMYK z RGB i ich czernie z fotografią czarno-białą.
Swoją drogą, ciekawa teoria że 100% cmykowej czerni z dodanymi składowymi innymi kolorów daje jeszcze czarniejszą czerń :D Może to po prostu inne odcienie czerni? Jeśli do 100% czerni dodasz 50% magenty, będziesz miał czerń wpadającą w purpurę, a z żółcią będzie miała odcień khaki (oczywiście cały czas mówimy o głębokiej czerni). :D
W druku zazwyczaj używa się 100% czerni i już. Nie sądzę aby oszczędni Krakowianie dodawali do druku książek wszystkich 4 kolorów CMYK w celu uzyskania czarniejszej czerni :D

Mirek54
12.12.12, 20:15
Agus.Cmyk to odbite. Rgb(po naszemu czerwony zielony niebieski)to podstawowe barwy swiatla.Sa dwie metody mieszania.W jednej jak wszystko z wiadra wylejesz bedziesz miec bialy,w drugiej otrzymasz czarny-tylko,ze tam wlewasz.Wiec jesli bedziesz dolewac jeszcze innych kolorow wiecej to otrzymasz jeszcze czarniejszy.A nie jak piszesz z domieszka zolci,lub purpury.Taki czarny z domieszka otrzymasz w metodzie RGB a nie w CMYK
Metody mieszania to metoda Addytywna i Substraktywna.Polegaja one na ...Kurde gogle tez o tym trabi co ja sie bede promowal.

Teraz mnie zacwierkalo,ze Ty po plastyce.Wiec pewnie pamietasz jak pan na lekcji rysunkow takim kolkiem kolorowym krecil.I niby bylo kolorowe a jednak biale.Podejrzewam,ze temat masz w kieszeni tylko nas lustrujesz.

aga_piet
12.12.12, 20:50
Chodzi mi o niemieszanie CMYKA z ERGIEBEM, bo do innych celów są stworzone i nasze odbieranie ich czerni jest złudne. Inaczej odbierzemy RGB-ową czerń 100% na ekranie monitora, a czerń cmykowa na ekranie monitora to tylko jakaś tam wizja, bo jej miejsce jest w realu.
Nie mam tematu w kieszeni. Po prostu wiem, że jak w książce mam literki w CMYKu, to mi ją zwrócą i każą przerobić na 100% czerni ;) Bo wbrew pozorom są mniej czarne. Czarną farbę nalewa pan Mietek w drukarni.

slaszysz
12.12.12, 21:09
Ejże, przecież czerń występuje w wielu odmianach. Np. tak jak na załączonym obrazku.

76365

Bacio
12.12.12, 21:10
Swoją drogą, ciekawa teoria że 100% cmykowej czerni z dodanymi składowymi innymi kolorów daje jeszcze czarniejszą czerń :D Może to po prostu inne odcienie czerni?

Najczarniejszą czerń miałem w druku offsetowym zdaje się przy 60% C + 40% M + 40% Y + 100% K, ale to już jest granica nafarbienia. Drukarz patrzy od razu spode łba :-)

Tekst książki to insza inszość - dawałem rzeczywiście 0,0,0,100, ale być może drukarze dawali jakąś autorską mieszankę farbową nic mi o tym nie mówiąc.

ahutta
12.12.12, 21:19
Najczarniejszą czerń miałem w druku offsetowym zdaje się przy 60% C + 40% M + 40% Y + 100% K, ale to już jest granica nafarbienia. Drukarz patrzy od razu spode łba :-)

Ja to taką maks czarność miałem jak babcia wysłała mnie po węgiel do piwnicy i światło zgasło.

aga_piet
12.12.12, 21:22
Ejże, przecież czerń występuje w wielu odmianach. Np. tak jak na załączonym obrazku.

Hehe, cieniasy, zapomnieli o czerni słoniowej :D

To może teraz o bieli? Jak uzyskujecie najbielszą biel?


http://www.youtube.com/watch?v=Mb3iPP-tHdA

diabolique
12.12.12, 21:23
.
Odpowiadając na tytułowe pytanie, przedstawiam swoje zdanie :mrgreen::

Kolor warto stosować, gdy chcemy zwrócić uwagę na szczegóły.
Czarnobiele należy stosować gdy chcemy pokazać emocje lub relacje (np. między ludźmi).

Niestety w dzisiejszych czasach konwersję do czerni i bieli stosuje się najczęściej, gdy po prostu ktoś spaprał balans bieli i próbuje się wybronić idąc w "artyzm".

ahutta
12.12.12, 21:31
Niestety w dzisiejszych czasach konwersję do czerni i bieli stosuje się najczęściej, gdy po prostu ktoś spaprał balans bieli i próbuje się wybronić idąc w "artyzm".

Coś w tym jest.

Mirek54
12.12.12, 21:36
Trudniejsze to bylo bo musiales wiedziec przed nacisnieciem co bedzie.Teraz siadasz, suwasz i patrzysz mruczac pod nosem -oo aaa lol o tak chyba chcialem.


.
Niestety w dzisiejszych czasach konwersję do czerni i bieli stosuje się najczęściej, gdy po prostu ktoś spaprał balans bieli i próbuje się wybronić idąc w "artyzm".

Kurde to samo piszemy.Ale ja tak bardziej pozytywnie,(elokwetnie-ooooo):mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

diabolique
12.12.12, 21:37
Kurde to samo piszemy.Ale ja tak bardziej pozytywnie,(elokwetnie-ooooo):mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Nigdy nie byłem elokwentny. Dlatego wziąłem się za zdjęcia, żeby za mnie gadały :mrgreen:

Mirek54
12.12.12, 21:41
Nigdy nie byłem elokwentny. Dlatego wziąłem się za zdjęcia, żeby za mnie gadały :mrgreen:

Ja tez pale,ale co innego i nie tak duzo:mrgreen:

Bacio
12.12.12, 21:47
Kolor warto stosować, gdy chcemy zwrócić uwagę na szczegóły.
Czarnobiele należy stosować gdy chcemy pokazać emocje lub relacje (np. między ludźmi).

Dawno, dawno temu, kiedy zacząłem się interesować fotografią, dwóch moich znajomych (ekspertów fotografii) w rozmowie na temat kolor czy czarnobiel użyli takiego pytania:

- Po co sułtanowi Brunei _ZIELONE_ szelki?

Okazuje się, że bardzo dużo osób na tak postawione pytanie nie jest w stanie odpowiedzieć (spróbujcie np. na współdomownikach).
Odpowiedź jest oczywista: "Aby mu spodnie nie spadły!". Ale niepotrzebne informacja o kolorze utrudnia znalezienie esencji.
Przekładając to na fotografię - czasem (często?) niepotrzebny kolor odwraca uwagę odbiorcy od istoty problemu.

(W tym pytaniu są jeszcze inne dodatkowe, niepotrzebne informacje jak "sułtanowi" oraz "Brunei", ale to już kwestia do dyskusji o "zbyt dużo w kadrze").