dobas
23.11.12, 12:38
Żyjemy w erze cyfrowej i zapewne zdecydowaną większość o ile nie wszystkie zdjęcia robimy przy użyciu cyfrowych aparatów. Zapisujemy je najpierw na kartach pamięci a następnie "zgrywamy" na komputer...
Jest jeszcze jedna ważna rzecz , którą ze zdjęciami musimy zrobić : archiwizacja...
Każdy nośnik pamięci prędzej czy później ulegnie awarii. Stare porzekadło mówi, że nie ważne jakie mamy dyski - ważne ile mamy kopii. Tak na prawdę należy wziąć sobie je do serca, zwłaszcza jeśli z fotografii żyjemy i zdjęcie mają inną wartość niż tylko sentymentalną.
CO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ ?
Tak na prawdę wszystko.
Awaria mechaniczna dysku - sam mam w szufladzie kilka całkowicie zepsutych dysków. Albo popsuł się element elektroniczny i napędzający talerze, albo - dysku legł uszkodzeniu w wyniku upadku. W większości przypadków dane były do odzyskania choć wiązało się to z kosztami. W przypadku dysku, który gruchnął o ziemię o odzyskaniu danych można było zapomnieć.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/800pxHard_disk_head_crash-1.jpg
źródło (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8f/Hard_disk_head_crash.jpg/800px-Hard_disk_head_crash.jpg)
Dysk uszkodzony mechanicznie - wikipedia
Wirusy, nadpisanie plików, skasowanie plików itp itd... - Nie znam nikogo komu wirus uszkodził dane na dysku znam jednak przypadki gdy znajomi w jakiś sposób czy to przez swoje roztargnienie czy błędy w oprogramowaniu potracili dane z dysków. Nie można wykluczać że to samo może przytrafić się Tobie
Wypadki losowe - Takie jak pożary, powodzie, zalania, kradzieże itp itd... Znajomy podróżował ostatnio po kraju wożąc w samochodzie laptop wraz z zewnętrznym dyskiem na którym miał zapisane swoje zdjęcia z ostatnich kilku lat. Wystarczyło aby zostawił w samochodzie ( lekkomyślnie ) orbe ze sprzętem na około 10 minut i stracił nie tylko komputer, który da się odkupić ale również materiał zdjęciowy...
Brzmi to strasznie i oby nikomu z nas się nie przytrafiło - jednak nie możemy wykluczać że prędzej czy później z naszym dyskiem stanie się coś złego..
CO ROBIĆ ?
Backup czyli kopię zapasową. To jedyne rozsądne posunięcie, które zabezpieczy nas przed utrata danych. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest trzymanie kopii na zewnętrznych dyskach. Jest to rozwiązanie wygodniejsze niż tworzenie kop[ii na płytach CD / DVD
Jednym z fajnych i ciekawych sposobów - choćby ze względu na możliwość dostępu do kopii zapasowych z dowolnego komputera jest przechowywanie plików na dysku online - ze względu na powolność oraz cenę nie należy tego traktować jako dobrej metody na backup - warto jednak na takim dysku przechowywać już wywołane i opisane zdjęcia aby można było pod ręką mieć garść zdjęć które zażyczy sobie klient podczas gdy my jesteśmy z dala od głównego komputera i dysków z plikami.
Dysk na którym trzymamy nasze kopie zapasowe nie powinien być podłączony do komputera na którym są dane oryginalne. Dzięki temu awarie spowodowane np wirusami, czy wahaniami napięcia dotkną tylko jeden z naszych dysków
Co więcej dysk powinien być trzymany w innym miejscu niż oryginały - w jakiś sposób może to nas zabezpieczyć przed kradzieżą czy jakimiś innymi nieszczęściami typu powódź pożar wybuch wulkanu albo plaga żab...
JAK ?
Sposobów jest zapewne tyle co użytkowników...
Podobnie programów. Ja stosuję metodę zapisu na dwóch dyskach zewnętrznych. Nazwijmy je LEWY i PRAWY
LEWY dysk to dysk na który zgrywam pliki - na tym dysku pliki wywołuję, obrabiam, edytuję EXIFY ( dodaję geotagi, słowa kluczowe, opis zdjęcia, prawa autorskie itp itd.. ) na lewym dysku regularnie również wykonuję backup danych z programu Lightroom.
PRAWY - to moja kopia zapasowa. Dysk, który jest lustrzanym odbiciem dysku Lewego. Dysk trzymany w osobnym bezpiecznym miejscu, który raz na jakiś czas synchronizuję z dyskiem LEWYM. W ten sposób moje pliki przechowywane sa na dwóch niezależnych osobno trzymanych dyskach.
Program którego używam obecnie ze względu na swoją prostotę to SyncToy (http://www.microsoft.com/en-us/download/details.aspx?id=15155). Program autorstwa Microsoftu. Prosty bardzo łatwy w obsłudze i dający mi to co potrzeba.
W pierwszym kroku po uruchomieniu programu należy sparować dysk źródłowy z dyskiem na którym będziemy robili kopię. W moim przypadku jest to dysk H:/ oraz dysk I:/
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/synctoy_1-1.jpg
źródło (http://3.bp.blogspot.com/-9esAvRq6wlE/UK6ECEmQGZI/AAAAAAAAF-E/FiyncSBxkIw/s1600/synctoy_1.jpg)
Kolejnym krokiem jest wybór sposobu kopiowania.
Do wyboru mamy trzy możliwości :
- Synchronize kopiuje i kasuje w obie strony, w zależności od tego, który plik jest nowszy. - sposób raczej mało przydatny - przynajmniej w moim odczuciu.
- Echo kopiuje i kasuje tylko ze źródła do backupu. Program nie zwraca uwagi co jest w docelowym dysku. Każdy skasowany plik z źródłowego dysku i każda zmiana pliku będzie powielona na dysku z kopią - Najlepszy wariant
- Contribute - kopiuje ze źródła do backupu ale nie usuwa żadnego pliku na dysku backup. Tak więc jesli wywalimy nieudane zdjęcia na źródłowym dysku zostaną one na dysku Backupowym. - również mało przydatne według mnie
Wybieram zatem wersję ECHO
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/synctoy_2-1.jpg
źródło (http://4.bp.blogspot.com/-sgYG710dMFY/UK6FNTOsB5I/AAAAAAAAF-M/Jr6cfQvh3o8/s640/synctoy_2.jpg)
Uruchamiam program i program już sam kopiuje mi pliki z dysku Lewego do dysku Prawego. Pierwszy backup będzie trwał długo - każdy następny już jest dużo szybszy...
Warto zainwestować w dyski zewnętrzne i wykonać kopie zapasowe zanim nie będzie za późno....
Żródło : http://dobas.blogspot.com/
Jest jeszcze jedna ważna rzecz , którą ze zdjęciami musimy zrobić : archiwizacja...
Każdy nośnik pamięci prędzej czy później ulegnie awarii. Stare porzekadło mówi, że nie ważne jakie mamy dyski - ważne ile mamy kopii. Tak na prawdę należy wziąć sobie je do serca, zwłaszcza jeśli z fotografii żyjemy i zdjęcie mają inną wartość niż tylko sentymentalną.
CO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ ?
Tak na prawdę wszystko.
Awaria mechaniczna dysku - sam mam w szufladzie kilka całkowicie zepsutych dysków. Albo popsuł się element elektroniczny i napędzający talerze, albo - dysku legł uszkodzeniu w wyniku upadku. W większości przypadków dane były do odzyskania choć wiązało się to z kosztami. W przypadku dysku, który gruchnął o ziemię o odzyskaniu danych można było zapomnieć.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/800pxHard_disk_head_crash-1.jpg
źródło (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8f/Hard_disk_head_crash.jpg/800px-Hard_disk_head_crash.jpg)
Dysk uszkodzony mechanicznie - wikipedia
Wirusy, nadpisanie plików, skasowanie plików itp itd... - Nie znam nikogo komu wirus uszkodził dane na dysku znam jednak przypadki gdy znajomi w jakiś sposób czy to przez swoje roztargnienie czy błędy w oprogramowaniu potracili dane z dysków. Nie można wykluczać że to samo może przytrafić się Tobie
Wypadki losowe - Takie jak pożary, powodzie, zalania, kradzieże itp itd... Znajomy podróżował ostatnio po kraju wożąc w samochodzie laptop wraz z zewnętrznym dyskiem na którym miał zapisane swoje zdjęcia z ostatnich kilku lat. Wystarczyło aby zostawił w samochodzie ( lekkomyślnie ) orbe ze sprzętem na około 10 minut i stracił nie tylko komputer, który da się odkupić ale również materiał zdjęciowy...
Brzmi to strasznie i oby nikomu z nas się nie przytrafiło - jednak nie możemy wykluczać że prędzej czy później z naszym dyskiem stanie się coś złego..
CO ROBIĆ ?
Backup czyli kopię zapasową. To jedyne rozsądne posunięcie, które zabezpieczy nas przed utrata danych. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest trzymanie kopii na zewnętrznych dyskach. Jest to rozwiązanie wygodniejsze niż tworzenie kop[ii na płytach CD / DVD
Jednym z fajnych i ciekawych sposobów - choćby ze względu na możliwość dostępu do kopii zapasowych z dowolnego komputera jest przechowywanie plików na dysku online - ze względu na powolność oraz cenę nie należy tego traktować jako dobrej metody na backup - warto jednak na takim dysku przechowywać już wywołane i opisane zdjęcia aby można było pod ręką mieć garść zdjęć które zażyczy sobie klient podczas gdy my jesteśmy z dala od głównego komputera i dysków z plikami.
Dysk na którym trzymamy nasze kopie zapasowe nie powinien być podłączony do komputera na którym są dane oryginalne. Dzięki temu awarie spowodowane np wirusami, czy wahaniami napięcia dotkną tylko jeden z naszych dysków
Co więcej dysk powinien być trzymany w innym miejscu niż oryginały - w jakiś sposób może to nas zabezpieczyć przed kradzieżą czy jakimiś innymi nieszczęściami typu powódź pożar wybuch wulkanu albo plaga żab...
JAK ?
Sposobów jest zapewne tyle co użytkowników...
Podobnie programów. Ja stosuję metodę zapisu na dwóch dyskach zewnętrznych. Nazwijmy je LEWY i PRAWY
LEWY dysk to dysk na który zgrywam pliki - na tym dysku pliki wywołuję, obrabiam, edytuję EXIFY ( dodaję geotagi, słowa kluczowe, opis zdjęcia, prawa autorskie itp itd.. ) na lewym dysku regularnie również wykonuję backup danych z programu Lightroom.
PRAWY - to moja kopia zapasowa. Dysk, który jest lustrzanym odbiciem dysku Lewego. Dysk trzymany w osobnym bezpiecznym miejscu, który raz na jakiś czas synchronizuję z dyskiem LEWYM. W ten sposób moje pliki przechowywane sa na dwóch niezależnych osobno trzymanych dyskach.
Program którego używam obecnie ze względu na swoją prostotę to SyncToy (http://www.microsoft.com/en-us/download/details.aspx?id=15155). Program autorstwa Microsoftu. Prosty bardzo łatwy w obsłudze i dający mi to co potrzeba.
W pierwszym kroku po uruchomieniu programu należy sparować dysk źródłowy z dyskiem na którym będziemy robili kopię. W moim przypadku jest to dysk H:/ oraz dysk I:/
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/synctoy_1-1.jpg
źródło (http://3.bp.blogspot.com/-9esAvRq6wlE/UK6ECEmQGZI/AAAAAAAAF-E/FiyncSBxkIw/s1600/synctoy_1.jpg)
Kolejnym krokiem jest wybór sposobu kopiowania.
Do wyboru mamy trzy możliwości :
- Synchronize kopiuje i kasuje w obie strony, w zależności od tego, który plik jest nowszy. - sposób raczej mało przydatny - przynajmniej w moim odczuciu.
- Echo kopiuje i kasuje tylko ze źródła do backupu. Program nie zwraca uwagi co jest w docelowym dysku. Każdy skasowany plik z źródłowego dysku i każda zmiana pliku będzie powielona na dysku z kopią - Najlepszy wariant
- Contribute - kopiuje ze źródła do backupu ale nie usuwa żadnego pliku na dysku backup. Tak więc jesli wywalimy nieudane zdjęcia na źródłowym dysku zostaną one na dysku Backupowym. - również mało przydatne według mnie
Wybieram zatem wersję ECHO
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2012/11/synctoy_2-1.jpg
źródło (http://4.bp.blogspot.com/-sgYG710dMFY/UK6FNTOsB5I/AAAAAAAAF-M/Jr6cfQvh3o8/s640/synctoy_2.jpg)
Uruchamiam program i program już sam kopiuje mi pliki z dysku Lewego do dysku Prawego. Pierwszy backup będzie trwał długo - każdy następny już jest dużo szybszy...
Warto zainwestować w dyski zewnętrzne i wykonać kopie zapasowe zanim nie będzie za późno....
Żródło : http://dobas.blogspot.com/