PDA

Zobacz pełną wersję : E500 vs. E400



Arti
26.06.07, 11:21
Witajcie,
mam dylemat wyboru jednego z wymienionych w temacie aparatów. Polega on raczej na właściwościach technicznych (nie zależy mi na gripie - kilkanaście lat miałem do czynienia z lustrzanką bez tego 'cuda' ...).

Ważne dla mnie (jako użytkownika jest):
- czy są jakieś częste przekłamania w automatycznym balansie bieli (gdzieś to czytałem)
- który aparat ma niższy posiom szumów (podobno jest różnica, ale żadne testy jej nie podają)
- który ma szybszy i dokładniejszy AF (j.w.)
- czy ktoś z Was uzywał z którymkolwiek z wymienionych modeli lampy zewnetrzej przeznaczonej do aparatu analogowego (konsekwencje takie jak kąt światła czy pomiar światła są mi znane ...)
- jak sprawuje się lampa wbudowana (czyli czy efekt czerwonych oczu jest w którymś z tych moleli mniejszy - btw. zewnętrzną dedykowaną lampę kupię pewnie w przyszłym roku)
- Ważne!!!: na jaką iliść zdjęć wystarczają akumulatory w cyklu: bez lampy, mieszanym (50/50) i jak spada ich efektywność w zimie (-20). Jesto to dla mnie dość istotne ze wzgl. na częste wyjazdy w góry.


Zakupu mam zamiar dokonać w tym tygodniu więc będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Pozdrawiam
Arti

PS. Nie piszcie proszę rzeczy w stylu "poczekaj na e410" ... na poje potrzeby zdjęcia z ww. aparatów powinny być ok :)

marecki
26.06.07, 11:50
Co do balansu bieli to pstrykasz w RAW i problem znika
Co do poziomu szumów to sporo o tym było na forum trzeba tylko użyć szukajki ale skoro już piszę to sam to przechodziłem i znalazłem fajny teścik, z którego wynikało, że E-400 ma nieznacznie niższy poziom szumów od E-500. Myślę że różnica jest tak niewielka że można napisać że jej nie ma (wg mnie).
Mogę jeszcze jedynie napisać coś o tych czerwonych oczach w praktyce używania E-500, a mianowicie jak pstrykasz w kiepskich warunkach to nawet jak użwałem przedbłysku to i tak czerwone oczy wychodziły. W moim E-330 teraz jest tak samo a więc doszedłem do wniosku że w przypadku E-400 pewnie jest tak samo.
Na pozostałe pytania nie odpowiem bo nie wiem.
Pozdrawiam

C+
26.06.07, 18:28
Dla mnie jedynym minusem E400 jest wielkość RAW.

Don Pedro
26.06.07, 19:49
Arti-jako posiadacz E400 mogę jedynie podzielić się uwagami na temat jego użytkowania. Przekłamań co do automatyki ABW nie stwierdziłem, istotnie fotopolis w swoich testach daje przykłady różnego pomiaru temp. barwowej i tym samym różnej kolorystyki tych samych ujęć, ale mniemam,że zjawisko to wystąpiło w skrajnie trudnych jesiennych warunkach i może każdemu aparatowi to się przydarzyć. Ja po wykonaniu ok1200 zdjęć w ciągu miesiąca nie stwierdzam aby ABW szwankowało. Kolorki są jak to w Olympusach czy Kodakach/ zastosowano jego matrycę/ naturalne bez nadmiernego wysycenia. Mowa jest o zapisie w jpegach. Jednym słowem więcej niż dobre. Poziom szumów do ISO 800 nie odbiega od tych z Camunia 400E, a nawet wg testów Fotokuriera jest mniejszy przy świetle zastanym , ale nieco wyższy dla sztucznego/błysk/, czyli więcej niż akceptowalny, w miarę niski. Przy ISO1600 już raczej nie jadalny.AF naprawdę szybki, co przy kompaktowych rozmiarach bardzo dobrych kitowych ob. Zuiko nie jest problemem/ tu aparat się nie musi nakręcic, w końcu te świetne obiektywy to nie są betoniarki dopięte do korpusu/ Trzy punkty AF to zaleta- oko w pełni kontroluje te punkty, bez oczopląsów i dyskoteki jak w przypadku innych modeli wyposażonych w np. 11 punktów. Grunt to wysoka precyzja i szybkość AF. Gorzej w złych warunkach przy wspomaganiu z lampki wyskakującej ponad korpus- to niekiedy można doliczyć sie i z 5 błysków zanim nastąpi potwierdzone ustawienie ostrości. Lampka w E500 wyskakuje wyżej to i pewnie lepiej radzi sobie z redukcją czerw. oczu. Lampa ma liczbę przew. 10 więc nie ma się co rozwodzić na jej temat tylko możliwie szybko dokupić choćby FL20 a najlepiej FL36 Przy tzw oszczędnym użytkowaniu energii w bateryjce starcza na 250-300 zdjęć, a przy błyskaniu tym kurduplem /lampką wbudowaną w korpus/ i ciągłej analizie fotek/przeglądaniu/ spada o połowę. Drugie żródełko energii wydaje sie koniecznością. Samo ładowanie trwa 2-2,5 godz. Zimą nie wiem , ale te osiągnięcia można podzielić przez 3, czyli 100 fotek pewnie można będzie przy -10 stp. i przetrzymywanie aparatu w futerale wykonać. Ogólnie aparat jest doskonale wykonany o postawionej wysoko poprzeczce co do możliwości fotograficznych i tym możliwościom jest w stanie sprostać.Jakość zdjęć tych papierowych moim zdaniem na najwyższym poziomie- na monitorze jak zwykle zależna od urządzenia na którym przegląda się ujęcia. Olympusy ze wzgl na mniejszą matrycę od typowej APS powinno sie doposażyć w muszlę powiększającą ME-1 Ten doskonały w mojej ocenie aparat to ideał na wycieczki-lekki, szybki, bardzo dobrze obrazujący i co ważne nie nadwyręża szyję no i łatwy w obsłudze. E500 ma bardzo podobne zalety i dla niektórych ma grip jako absolutna konieczność. Olympusa polecam ,jako oczywiście w swojej klasie-zaawansowany konsumencki DSLR. Pozdrawiam.

dziobolek
26.06.07, 20:34
Arti-jako posiadacz E400 mogę jedynie podzielić się uwagami na temat jego użytkowania... ... E500 ma bardzo podobne zalety i dla niektórych ma grip jako absolutna konieczność. Olympusa polecam ,jako oczywiście w swojej klasie-zaawansowany konsumencki DSLR. Pozdrawiam.

W zasadzie wszystko zostało tu powiedziane. Nadmienię tylko że E400 to młodsze dziecko Olympusa, więc technologicznie nowszy, no i jak dla mnie bardzo poręczny przez swą wielkość (aż się chce go zabrać ze sobą przy każdej okazji). W moim przypadku szalę na korzyść E400 przeważyły te dwa argumenty.


Dla mnie jedynym minusem E400 jest wielkość RAW.

Ja w tym nie widzę większego problemu jako że jest to tylko kwestia zakupu karty pamięci o pojemności dobranej do potrzeb fotografującego.
Jako że mój wybór padł na format RAW więc sam się zastanawiam co kupić - 8 czy 16 GB.
Sami policzcie ile na takich "kartkach" można strzelić RAW-ów :twisted:

Pozdroofka!

m_o_b_y
26.06.07, 21:26
Witajcie,
mam dylemat wyboru jednego z wymienionych w temacie aparatów. Polega on raczej na właściwościach technicznych (nie zależy mi na gripie - kilkanaście lat miałem do czynienia z lustrzanką bez tego 'cuda' ...).
(...)
Zakupu mam zamiar dokonać w tym tygodniu więc będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Pozdrawiam
Arti

PS. Nie piszcie proszę rzeczy w stylu "poczekaj na e410" ... na poje potrzeby zdjęcia z ww. aparatów powinny być ok :)


Możliwości fotograficzne obu puszek są bardzo podobne i główna różnica polega na ergonomii: na wygodę obsługi E400 niektórzy narzekają (brak gripa i minimalne wymiary).
Oglądałem dokładnie E400 i nigdy bym go nie kupił, bo nie bardzo jest jak go trzymać.
Od 10 miesięcy mam E500 i z czystym sumieniem mogę Ci go polecić, bo jest bardzo przyzwoicie wykonany, wygodny w użyciu i robi bardzo fajne fotki.
A jeśli Ci kasa pozwala, to najlepiej kup E510, bo zyskasz stabilizację, LV i 2Mpx więcej.
E410 też ma LV i 10Mpx, ale nie ma stabilizacji.
Nowe body E500 można już na Allegro upolować za ca. 1800 PLN.
Jeśli masz 1000 PLN więcej, to możesz stać się szczęśliwym posiadaczem body E510.
Powodzenia w zakupach!
Pozdrówka

kadm_kg
26.06.07, 21:29
Co do wyboru to powiem szczerze. Dla mnie e400 jest bardziej "kobiecy" w budowie. E-500 jest jakoś stabilniejsza. i jestem zadowolony. Jakoś nikt by mnie nie przekoan ani do e-400 ani e-410, owszem 510 jak najbardziej. A jesli masz wybierac to jak juz to pomiedzy e-500 a e-330.

C+
26.06.07, 22:14
Nowe body E500 można już na Allegro upolować za ca. 1800 PLN.


https://forum.olympusclub.pl/topics15/dobra-cena-vt7000,132.htm#112992

Arti
26.06.07, 22:16
Wielkie dzięki za wszystkie sugestie (szczególnie dokładny opis Don Pedro :)))

Szczerze powiedziawszy nie jestem zainteresowany e410 ani e510 ... bo i po co (przynajmniej jak dla mnie). Na profesjonalną zabawę w fotografię nie starcza mi czasu, a hobbystycznie jak widać oba modele mi wystarczą (dot. fotek typu: galeria na www - większość zrobionych pierwszą cyfrą czyli A57. Na zamieszczanie slajdłów, a raczej ich obróbkę totalnie nie mam czasu ... więc cóż pozostaje rzutnik, ściana oraz zabawa cyfrówką).

Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Pozdrawiam wszystkich (szczególnie tych co zaczynali dawno temu na analogach)
Arti