War photographer

[judasz]

Nie wiem czy u nas bylo , ja dopiero dzisiaj obejrzalem dlogi dokument darmowo na you tube i odwiedzilem strone , naprawde warto, bardzo warto...

strona - http://www.jamesnachtwey.com/
film -
http://www.youtube.com/watch?v=JGdjbLO_SQQ

pzdr.

ps.w czasie trwania filmu przekasek nie polecam.

[micz87]

Mocny materiał... Dobra odskocznia od kreowanego w tv bogatego i szczęsliwego świata.

[EddieLBN]

Dokument wart zobaczenia- dzięki za linka.
Szacunek dla reportera za odwagę i to jak potrafi wejść w świat ludzi, których fotografuje. Potrafi nawiązać kontakt z osobami w tragicznych sytuacjach i wtopić się w ich otoczenie stając się, mam takie wrażenie, dla nich niewidzialnym. Z drugiej strony jego profesjonalizm sprawia, że momentami odbierałem go jako osobę totalnie pozbawiona empatii. W zderzeniu z takim ogromem cierpienia i niewyobrażalnych ludzkich tragedii skupia się na pracy. Zerknięcie na światłomierz, dobór ustawień i kolejne kadry... Ale to jest właśnie wypracowany przez lata profesjonalizm, który z perspektywy totalnego amatora wywołuje mieszane odczucia. Czas na refleksję przychodzi dopiero po pracy...
Ok- wracam do oglądania.

[Uliysses]

Mocna rzecz. Wpływ takich widoków na samego fotografa to jedno. Wpływ jego zdjęć/video na odbiorców to inna, jeszcze bardziej skomplikowana kwestia. Polecam uzupełnić lekturą zbioru "Widok cudzego cierpienia" S.Sontag.

[Saboor]

Mocny materiał... Dobra odskocznia od kreowanego w tv bogatego i szczęsliwego świata.
:shock::shock: przecież cały czas w tym świecie egzystujesz. Odskocznia powiadasz, ano wskakuj w kamasze łap giwerę i leć ... do
tamtego świata.