Zobacz pełną wersję : Wyświetlacz przy dużym nasłonecznieniu
Witam wszystkich!
Czy ktoś mógłby (a przede wszystkim chciałby :wink:) się podzielić doświadczeniami z używania Pena przy dużym nasłonecznieniu? Chodzi mi o to, czy można wtedy używać wyświetlacza czy konieczny jest wizjer. Pytam bo ostatnio próbowałem zrobić pamiątkową fotkę smartphonem z AMOLEDem i musiałem celować całkiem na czuja. bo na ekranie nic nie było widać.
W bardzo mocnym świetle na ekranie e-pl1 kompletnie nic nie widać. :( Warto wiec zainwestować w jakiś wizjer elektroniczny.
Którego Pena?
Bo różne modele, mają różne wyświetlacze.
Jednak tak ogólnie, to lepiej się w słoneczny dzień kadruje z wizjerem i moim zdaniem warto taki mieć.
A ja mam e-P1 i nie narzekam. Z tym, że tam jest LCD, matowy w dodatku, a nie oled. W ogóle te błyszczące ekrany to zaraza, z komputerami to samo. Lusterko to w kosmetycznym kiedyś się kupowało, albo pożyczało od kobiety, a teraz...? Jako wartość dodana w każdym (prawie) sprzęcie elektronicznym, który jest wyposażony w wyświetlacz :-x
A ja mam e-P1 i nie narzekam.
Też miałem E-P1 i akurat na wyświetlacz w pełnym słońcu narzekałem.
OLED może lepiej się zachowywać właśnie na słońcu, mocniej świeci i jest bardziej kontrastowy.
Co innego te błyszczące matryce, wyjątkowo kiepski pomysł lansowany chyba przez jakichś fanów "Zmierzchu" (błyszczące wampiry).
No tak, to jeszcze zależy od indywidualnego progu tolerancji. Nie ma to jak wizjer optyczny w lustrzance. Wyświetlacz tego komfortu nie da, natomiast nawet w pełnym słońcu kadrować się dało, a ekspozycję opierać na wskazaniach histogramu na żywo. Bardziej sobie cenię kompaktowy rozmiar i komfort noszenia, niż komfort kadrowania. Koniec końców, zdecydowanie więcej się toto nosi, niż pstryka, więc bilans jest korzystny.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.