Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Bezlusterkowce vs. XZ-1



elrond2000
26.01.12, 13:23
Witam
obecnie sprzedałem moją lustrzankę innej fimry (bez kryptoreklamy)
powód był 1 - za dużo do dźwigania, a czasu na fotki coraz mniej.
obecnie rozważam zakup 4 aparatów (w kolejności faworytów)

1. olympus xz-1 rozmiar, obiektyw jako akcesoria tylko normalna ładowarka i lampa zewnętrzna najlepiej mocniejszy metz

2. samsung nx 100 + 20-50 - cena tanie 20-tka i 30-tka jako uzywane (niestety trzeba jeszcze dokupic lampe metza do pomieszczen)
3. olympus epl-1 wieksza matryca, tu niestety kit + 2 manuale przez adapter (koszty) portretowka tani jak barszcz gorzej z szerokim katem
- a z kitem za duzy w gory
4. Panasonic gf3 w zestawie 14-42 + 14mm - pierwszy na co dzien drugi w gory; niestety cena 1850zabija (a niewiele juz ich w tej cenie
zostalo

na razie faworytem jest xz-1 (brałbym samsunga ex-1 ale wiekszy zoom dla żony potrzebny)
generalnie założenie jest proste; w miare szybki af, solidna obudowa (sorry ale pen jak zabawka wyglada) i goraca stopka na niekorzysc panasa.

Prosze o podpowiedz uzytkownikow

tymczasowy_
26.01.12, 13:46
Większa lampa bezpośrednio na body typu XZ-1 jest trochę nie teges. Mam LX5 i lampa typu FL-50 bezpośrednio na sanki to zestaw nie do używania. Ale na zewnętrznej szynie jest już spokojnie.

Jeśli nie robisz portretów na których ma być mała GO to zaawansowany kompakt w zupełności wystarczy do wszystkiego, w przeciwnym wypadku rozmycie tła jakie da Ci kompakt może Cię nie zadowolić.

apz
26.01.12, 13:52
To wszystko zależy do czego potrzebujesz aparatu i jakie masz wymagania od obrazka, jakich ogniskowych potrzebujesz.
XZ1 ma wiele zalet , ale ma taż i ograniczenia wynikające z mniejszej matrycy.

Pozdrzwiam AP.

Janko Muzykant
26.01.12, 14:05
Większa lampa bezpośrednio na body typu XZ-1 jest trochę nie teges. Mam LX5 i lampa typu FL-50 bezpośrednio na sanki to zestaw nie do używania. Ale na zewnętrznej szynie jest już spokojnie.
Lampa przy XZ1 bywa potrzeba rzadziej, niż się wydaje. Tam jest bardzo dobra stabilizacja, znacznie silniejsza niż w Penach:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0624.htm

Jeśli nie robisz portretów na których ma być mała GO to zaawansowany kompakt w zupełności wystarczy do wszystkiego, w przeciwnym wypadku rozmycie tła jakie da Ci kompakt może Cię nie zadowolić.
24mm/f=2,5 - coś już się da:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0623.htm

Samsung jest duży, a optyką nie grzeszy, choć mógłby przy takim ograniczeniu krotności ogniskowych.

epicure
26.01.12, 14:12
Jeśli masz zamiar używać bezlusterkowca tylko z ciemnym kitem, to możesz śmiało kupić kompakta. Pod względem jakości zdjęć będzie nie gorzej, a wygodniej.

tymczasowy_
26.01.12, 14:26
Lampa przy XZ1 bywa potrzeba rzadziej, niż się wydaje. Tam jest bardzo dobra stabilizacja, znacznie silniejsza niż w Penach:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0624.htm
Niestety na powyższych przykładach, wszystko co się porusza jest rozmyte, to raz.
A dwa, mówiąc o lampie pewnie kolega bardziej na myśli miał sytuacje typu "u cioci na imieninach", gdzie oczywiście można wyręczyć się wbudowanym błyskadełkiem, ale z błyskając w sufit mocniejszą lampą uzyskuje się o wiele lepsze rezultaty.


24mm/f=2,5 - coś już się da:
http://as.elte-s.com/patrz/11/0623.htm

Wiem jakie portrety można robić zaawansowanym kompaktem:

http://s4.ifotos.pl/img/Park04280_rpnrpxe.jpg

ale wiem też doskonale jak daleko było tło :wink:

czegoś takiego:

http://s2.ifotos.pl/img/Park02480_rpnhshe.jpg

kompaktem typu XZ-1 nie zrobię, niestety.

Janko Muzykant
26.01.12, 14:30
Niestety na powyższych przykładach, wszystko co się porusza jest rozmyte, to raz.
No ale to są już skrajne czasy, 1/10 i poniżej.

Wiem jakie portrety można robić zaawansowanym kompaktem:
Oj, przy 24/2,5 można lepiej bez cudowania. To jest dość nietypowy obiektyw, bo daje tak dużą jasność na długim końcu.

tymczasowy_
26.01.12, 14:45
No ale to są już skrajne czasy, 1/10 i poniżej.No właśnie, czasu nie skrócimy, więc trzeba zamrozić lampką, bo przecież ciocia nie obcy i nie wypada aby była rozmyta - jeszcze się obrazi, że ją aparat lub co gorzej siostrzeniec/bratanek nie lubi.


Oj, przy 24/2,5 można lepiej bez cudowania. Mniej więcej jak m43 przy f=5.6 :wink: f=8 dla aps-c :wink: i f=11 dla FF :wink:

nightelf
26.01.12, 15:04
Myślę, że XZ-1 ma sens, jeśli priorytetem jest waga i niezła jakość obrazka.
Lampa przyda się w pomieszczeniach, byle wybrać jakąś stosunkowo niewielką, żeby jakoś się ten zestaw trzymało.

Janeczek
26.01.12, 15:44
Sprzedalbym butelki, czy tam cokolwiek i dozbieral na fuji x10, serio, nic nie poradze, zakochalem sie.

pozdrawiam serdecznie
Janek

tymczasowy_
26.01.12, 15:51
Sprzedalbym butelki, czy tam cokolwiek i dozbieral na fuji x10, serio, nic nie poradze, zakochalem sie.
Nie zatrzymuj się w połowie drogi, sprzedaj więcej butelek i kup Leica M9 :wink:

Janeczek
26.01.12, 16:21
Nie chce Mki, macalem, popstrykalem i nie ma nic, co mnie wciagnelo, wole sobie analoga kupic

pozdrawiam serdecznie
Janek

tymczasowy_
26.01.12, 16:33
Nie chce Mki, macalem, popstrykalem i nie ma nic, co mnie wciagnelo, wole sobie analoga kupic
M9 była rzucona żartem, bo jak to zawsze bywa, gość chce kupić EL a wychodzi na to że, bez D3s czy 1DsmkIV i taczki szkieł nie ma sensu zawracać sobie głowy.

Co do dozbierania kasy na coś innego niż XZ-1 to na serio, jeśli już, to poczekałbym na G1X. Gabarytowo tak samo jak X10, ale matryca z innej bajki.

apz
26.01.12, 17:20
M9 była rzucona żartem, bo jak to zawsze bywa, gość chce kupić EL a wychodzi na to że, bez D3s czy 1DsmkIV i taczki szkieł nie ma sensu zawracać sobie głowy.

Co do dozbierania kasy na coś innego niż XZ-1 to na serio, jeśli już, to poczekałbym na G1X. Gabarytowo tak samo jak X10, ale matryca z innej bajki.

To ten za 17.000 PLN za zestaw , trzeba by zbierać parę lat te butelki i puszki , a konkurencja meneli do nich jest duża. Nie wiem czy nie szybciej by wyszło gdyby się sprostytuować przez jedne wakacje. (Taka alternatywa do okaleczania się w celu sprzedaży nerki.)

tymczasowy_
26.01.12, 17:24
To ten za 17.000 PLN za zestaw , trzeba by zbierać parę lat te butelki i puszki , a konkurencja meneli do nich jest duża. Nie wiem czy nie szybciej by wyszło gdyby się sprostytuować przez jedne wakacje. (Taka alternatywa do okaleczania się w celu sprzedaży nerki.)Wcześniej zapytaj Grodzką czy ma wzięcie u chłopaków :wink: Okaleczysz się, a tu Q Pantaxa będzie w zasięgu jedynie. To już lepiej butelki i puszki zbierać, przynajmniej środowisko zyska, a i przebywanie na powietrzu na zdrowie ino wyjdzie.

elrond2000
26.01.12, 18:45
aktualizacja:
macałem nx100 - porazka o niebo lepiej trzyma sie nx5 (plus za wizjer minus za wielkosc)
pen - odpada (zrobiony jak dla lalki barbie nie dla fotografii, jakosc wykonania porazka. przy mocnym dotknieciu balem sie ze sie rozpadnie
panas - niestety za drogi (a mialby czym skusic)
mialem w lapach ex-1 nadalby sie gdyby nie te 70mm. zostałoby jeszcze na metza; lepsza obudowa jak ex-1
a co do lampy to najwyzej metz 26-36 ze wskazaniem na pierwszy. i tylko na imprezach typu zamknietego coby sie ciocie nie poobrazaly;
tak wiec na polu boj ex-1 (najlepiej poczekac co pokaze nastepca) i xz-1 (mam nadzieje ze cena spadnie bo 1500 za kompakt + 250 za lampe + inny szrot to z 2000zl wyjdzie.
jednak wersja niezmieniania obiektywow zwyciezyla;)

Janko Muzykant
26.01.12, 18:53
pen - odpada (zrobiony jak dla lalki barbie nie dla fotografii, jakosc wykonania porazka. przy mocnym dotknieciu balem sie ze sie rozpadnie
''Jakby'', ''bałem się''... Intuicja dobra rzecz, ale z umiarem :)
Podobnie jak chęć potwierdzenia swoich przekonań pod płaszczem szukania informacji - sporo kobiet tak lubi :)

Karol
26.01.12, 18:54
pen - odpada (zrobiony jak dla lalki barbie nie dla fotografii, jakosc wykonania porazka. przy mocnym dotknieciu balem sie ze sie rozpadnie

Piszesz o E-PL1?

Ar2
26.01.12, 22:03
pen - odpada (zrobiony jak dla lalki barbie nie dla fotografii, jakosc wykonania porazka. przy mocnym dotknieciu balem sie ze sie

Ja takiego odczucia nigdy nie miałem. A miałeś kiedyś w rękach np. e-p3?

figiel
27.01.12, 09:27
pen - odpada (zrobiony jak dla lalki barbie nie dla fotografii, jakosc wykonania porazka. przy mocnym dotknieciu balem sie ze sie rozpadnie


pomacaj pena bez literki "L" w nazwie modelu, zmienisz zdanie, gwarantuje

romek1967
27.01.12, 09:32
pomacaj pena bez literki "L" w nazwie modelu, zmienisz zdanie, gwarantuje

Ja od roku macam E-PL2 i też nie wiem o co kaman.

figiel
27.01.12, 09:44
e-pl mają przednią i tylną obudowę z plastiku, e-p w całości z metalu, wyjątkiem jest e-pl3 lite, ale jeszcze nie miałem go w rękach, więc nie chcę o nim pisać

Janko Muzykant
27.01.12, 09:54
e-pl mają przednią i tylną obudowę z plastiku, e-p w całości z metalu, wyjątkiem jest e-pl3 lite, ale jeszcze nie miałem go w rękach, więc nie chcę o nim pisać
A misie dalej wierzą w metal jak Indianie w Manitou :)
Dlatego dobrze owinąć wszystko taśmą metalową jak w [...], lepiej się sprzedaje :)

adambieg
27.01.12, 09:59
A misie dalej wierzą w metal jak Indianie w Manitou :)
Dlatego dobrze owinąć wszystko taśmą metalową jak w [...], lepiej się sprzedaje :)

A w środku i tak 99% to plastik. Cały szkielet aparatu jest z niego nawet jak na zewnątrz metal - patrz E-P1:grin:

elrond2000
27.01.12, 10:26
O penach oczywiscie mowimy tylko tanich (wiec epl-1 ew. epl-2) ten drugi duzo lepiej wykonany;
na placu boju pozostaly

olympus xz-1
samsung ex-1
samsung nx-5 + 18-55mm +30mm

ostatni największy ale ma wizjer w standardzie tylko jak dołożę tę 30-tkę to zrobi sie cena xz-1 a badz co badz to xz-1 jest bardziej poreczny.
pamietam jak ostatnio na plazy drzalem o lustrzanke. xz wladowaloby sie do obudowy podwodnej i hulaj dusza piachu nie ma;
zastabawiam sie tylko czy nie musialbym kupic uzywanego (cena 1500 to lekka przesada)

apz
27.01.12, 10:32
A w środku i tak 99% to plastik. Cały szkielet aparatu jest z niego nawet jak na zewnątrz metal - patrz E-P1:grin:

A od kiedy to obudową robi się zdjęcia? W budownictwie macie wszędzie plastiki , w silnikach waszych samochodów też więc co to za bezsensowne kolejkowanie aparatów foto, wg. materiału użytego do obudowy?
Pogadajmy może o matrycy , jakości obrazka, lampie błyskowej , kółkach i przyciskach, jakości wizjerów, wygodzie użytkowania, bo to ma sens.

Mam XZ-ta , daje radę parę moich zdjęć z niego znajdziesz u mnie w wątku , znajdziesz je też u Janka Muzykanta na stronie. Znajdziesz u kasiułap w galerii.
Samsungów nie znam, nie mogę się odnieść.

Pozdrawiam AP.

elrond2000
27.01.12, 11:10
obudowa z ex-1 mi pasuje bo sprawia ze moge zaladowac do plecaka w gory i sie nie martwic
tak sobie czytam o lx-5 i w sumie tez moglbym to kupic
ma ktos jakies porownanie autofkusa xz-1 vs. ex-1; ??

leszekkl
27.01.12, 11:10
A od kiedy to obudową robi się zdjęcia? W budownictwie macie wszędzie plastiki , w silnikach waszych samochodów też więc co to za bezsensowne kolejkowanie aparatów foto, wg. materiału użytego do obudowy?
Pogadajmy może o matrycy , jakości obrazka, lampie błyskowej , kółkach i przyciskach, jakości wizjerów, wygodzie użytkowania, bo to ma sens.

Mam XZ-ta , daje radę parę moich zdjęć z niego znajdziesz u mnie w wątku , znajdziesz je też u Janka Muzykanta na stronie. Znajdziesz u kasiułap w galerii.
Samsungów nie znam, nie mogę się odnieść.

Pozdrawiam AP.

Nie wiem dlaczego naród czuje taką awersję do plastiku - w wielu przypadkach jest lepszy od metalu, ale to chyba pozostało z czasów kiedy był bardzo marnej jakości i łamał się w rękach.
A z tym silnikiem to trochę ApeZecie przesadziłeś :), otwierając maskę Ty widzisz tylko plastikową osłonę silnika, parę rur i zbiorników na płyny, no najwżej osłona klawiatury i rozrządu jest plastikowa, ale cała reszta silnika jest metalowa(no zdarzały się z tłokami ceramicznymi :grin:)

tymczasowy_
27.01.12, 11:23
olympus xz-1
samsung ex-1
samsung nx-5 + 18-55mm +30mmNa nikoniarzach i canon desce jest kilka wątków o samsungach ex i nx. Jakość zdjęć podobna jak u wszystkich innych. Ale wszędzie jest narzekanie na pewne niuansy, najczęściej na kółka nastaw co to odmawiają posłuszeństwa po pewnym czasie :wink:

---------- Post dodany o 10:23 ---------- Poprzedni post był o 10:20 ----------



tak sobie czytam o lx-5 i w sumie tez moglbym to kupic
ma ktos jakies porownanie autofkusa xz-1 vs. ex-1; ??Z tej trójki lx5 ma najlepszy AF i robi najlepsze filmy.
XZ i EX mają b. dobre LCD, ale ten z LX5 też nie jest zły, oceniam go dużo wyżej niż LCD z NEX-3.
Zdjęcia z LX5 należy obowiązkowo przepuścić przez LR (lub innyRAW konwertrer) - jpegi z puszki są kiepskie
AWB z LX5 idzie w zimne, więc to kolejny powód aby uzywać LR
AWB XZ, jak to Olympus, idzie w ciepłe, więc pewnie ja też uzywałbym LR'a
XZ daje ponoć bardzo przyzwoite jpegi (z uwagą odnośnie AWB).

apz
27.01.12, 11:56
Nie wiem dlaczego naród czuje taką awersję do plastiku - w wielu przypadkach jest lepszy od metalu, ale to chyba pozostało z czasów kiedy był bardzo marnej jakości i łamał się w rękach.
A z tym silnikiem to trochę ApeZecie przesadziłeś :), otwierając maskę Ty widzisz tylko plastikową osłonę silnika, parę rur i zbiorników na płyny, no najwżej osłona klawiatury i rozrządu jest plastikowa, ale cała reszta silnika jest metalowa(no zdarzały się z tłokami ceramicznymi :grin:)

Jeździłem Fiatem 600 z silnikiem 700cm - blok nierozbieralny - jakieś żywice, teraz jeżdżę Corsą 1000 cm też silnik nie do remontu. Blok jakiś klejony - tak twierdzili mechanicy - ja się na tym nie znam.

adambieg
27.01.12, 12:10
Jeździłem Fiatem 600 z silnikiem 700cm - blok nierozbieralny - jakieś żywice, teraz jeżdżę Corsą 1000 cm też silnik nie do remontu. Blok jakiś klejony - tak twierdzili mechanicy - ja się na tym nie znam.

Klejony blok? Do czego, do głowicy? Pierwsze słyszę. Od wielu lat oprócz uszczelek używa się też dodatkowo past/silikonów/uszczelniaczy które poprawiają szczelność i trwałość połączenia ale o klejeniu bez możliwości rozłączenia nie słyszałem.

apz
27.01.12, 12:41
Klejony blok? Do czego, do głowicy? Pierwsze słyszę. Od wielu lat oprócz uszczelek używa się też dodatkowo past/silikonów/uszczelniaczy które poprawiają szczelność i trwałość połączenia ale o klejeniu bez możliwości rozłączenia nie słyszałem.

Powiedziano mi nierozbieralny - nie mam możliwości wymiany panewek , szlifu itd itp. ,ale ja konował jestem nie mechanik - rozmawiałem z silnikowcem.

adambieg
27.01.12, 12:52
Powiedziano mi nierozbieralny - nie mam możliwości wymiany panewek , szlifu itd itp. ,ale ja konował jestem nie mechanik - rozmawiałem z silnikowcem.

Nie podważam tego, tylko się bardzo dziwię :shock:

tymczasowy_
27.01.12, 13:25
Powiedziano mi nierozbieralny - nie mam możliwości wymiany panewek , szlifu itd itp. ,ale ja konował jestem nie mechanik - rozmawiałem z silnikowcem.Panewki, szlif itp. to się w Syrenie i Fiacie 125p robiło, teraz jak zajedziesz silnik, to bierzesz cały nowy i wymieniasz.

PS
Żeby zajechać "dzisiejszy" nowoczesny silnik, to trzeba być specjalistą (np. przejechać pół Polski na drugim biegu) lub nie robić przeglądów i wymian oleju w przewidzianym terminie.
Osobiście mam na stanie auto, którym przejechałem 300tys. km i silnik jest w najlepszym stanie, prawdopodobnie stać go na drugie tyle bez problemu, ale olej wymieniam co maksimum 15tys.

Janko Muzykant
27.01.12, 13:40
Nie wiem dlaczego naród czuje taką awersję do plastiku
Z głupoty. Przeciętny obywatel zna jeden rodzaj plastiku: plastik. A że świat tworzyw sztucznych jest większy od wszystkich innych razem wziętych, to już czarna magia.
(Z drugiej strony w świadomości Przeciętnego wszystkie inne to metal, drewno, papier i szkło :) )

mynameisnobody
27.01.12, 13:56
...z glupoty wszystkie poważniejsze aparaty fotograficzne nie są robione z plastiku. Jak juz zarzucasz komuś głupotę to konsekwentnie.
Nikon D4 jest z metalu (ok-metali nieżelaznych) albo z superhipermega ropopochodnego plastiku (mówie o podstawie konsktrukcji a nie dodatkach)?

Karol
27.01.12, 14:59
Jeśli masz zamiar używać bezlusterkowca tylko z ciemnym kitem, to możesz śmiało kupić kompakta. Pod względem jakości zdjęć będzie nie gorzej, a wygodniej.
Niekoniecznie. XZ-1 świetnym kompaktem jest, jaśniutkie szkło, dobra stabilizacja - pokaże pazurki przy deficycie światła, może nawet sprawdzi się lepiej od Pena z kitem. Ale w dobrym świetle, trawa, niebo, drzewa w kadrze - tu miałbym wątpliwości, szczegół, DR...
Poza tym trzeba naprawdę bardzo nie lubić "plastiku" żeby przy obecnej cenie epla 1 marudzić ;-)

Janko Muzykant
27.01.12, 15:39
...z glupoty wszystkie poważniejsze aparaty fotograficzne nie są robione z plastiku. Jak juz zarzucasz komuś głupotę to konsekwentnie.
Ja wiem, że mnie nie lubisz, ale czytaj trochę dokładniej, co piszę.

Nikon D4 jest z metalu (ok-metali nieżelaznych) albo z superhipermega ropopochodnego plastiku (mówie o podstawie konsktrukcji a nie dodatkach)?
Nie wiem i naprawdę jest mi wszystko jedno. No... nie do końca, wolę tworzywa, bo nie ziębią w zimie w łapy i są zwykle bardziej sprężyste, co ma znaczenie przy spadaniu. Ale D4 i tak nie kupię, bo jest drogi, ciężki i zupełnie mi nie potrzebny.

---------- Post dodany o 14:39 ---------- Poprzedni post był o 14:37 ----------


Ale w dobrym świetle, trawa, niebo, drzewa w kadrze - tu miałbym wątpliwości, szczegół, DR...
DR na niskim iso jest porównywalny z penem, jedyny minus to jednak gorszych lotów obiektyw (zwłaszcza rogi i na szerokim). Gorszych - co nie znaczy zły.

PiterM
27.01.12, 15:54
Z m43 oczywiście da się wyciągnąć więcej, ale pojedynczy obiektyw będzie kosztował więcej niż XZ-1. Oly XZ-1 jako podręczna maszyna daje sobie świetnie radę! Do zdjęć w kiepskim świetle, gdzie liczy się jasność szkła i stabilizacja, XZ-1 jest o wiele lepszy niż PEN z kitem! Różnica w jasności obiektywów jest kolosalna! W wątku o XZ-1 wrzuciłem trochę przykładów z targów oraz z nocnego spaceru po Budapeszcie. Fajnie wyszło, kumpel się zakładał, że to na pewno z mojego G3 i jasnych szkieł :)

https://forum.olympusclub.pl/threads/76502-Olympus-XZ-1-F1-8-2-5/page87?p=784594

przykład z podparcia XZ-1 o jakiś kołek:

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=59229&d=1327669066

A to z wolnej ręki (!):

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=59226&d=1327669066

mynameisnobody
27.01.12, 16:14
A więc czytam>

"Z głupoty. Przeciętny obywatel zna jeden rodzaj plastiku: plastik. A że świat tworzyw sztucznych jest większy od wszystkich innych razem wziętych, to już czarna magia.
(Z drugiej strony w świadomości Przeciętnego wszystkie inne to metal, drewno, papier i szkło )"

-Przekładam na chłopski (mój) rozum>

Przeciętny Kowalski czy inny Helmut jest głupi i plastk kojarzy mu się z odpustową tandetą , deską rozdzielczą w "maluchu" czy też chińskimi wyrobami z początku lat dziewięćdziesiątych...
Przeciętny Kowalski lub Helmut nie zdobył (z głupoty) doktoratu z fizyki ciał stałych czy przynajmniej dyplomu z materiałoznawstwa.
Ów Obywatel nie zauważa wokół siebie setek przykładów na doskonałość materiałów sztucznych bo jest nierozgarniętym prostaczkiem i po prostu nie chce tego widzieć. Sam słabo widzę przez porysowane mikrofazą szkła moich plastikowych okularów (mają rok) bo byłem na tyle głupi że nie uczestniczyłem w kursie "Jak nie uszkodzić z głupoty Twoich 400€ wartych szkieł Carl Zeiss (o podwyższonej twardości) przez delikatne przetarcie ich szmatką do czyszczenia okularów -kurs dla zaawansowanych". Moje stare szkła ze szkła są 10 letnie i czyste -mimo że intensywniej używane (bez instrukcji).
Dziwne czemu naprawa mojej maszyny do kawy jest nieopłacalna (a z plastiku -który jest prawie niezniszczalny i będzie na śmietniku leżał z 5000lat) bo maszyna jest praktycznie "nierozkręcalna" -( a model 2xdroższy jest aluminiowy i ocz wszysko da się wymienić).?
Przeciętny obywatel musi być bardzo głupi by nie potrafić znaleźć przykładów na doskonałość tych kosmicznych plastikowych (a -PARDON! -Tworzyw Syntetycznych) materiałow w których jest zakopany po uszy.


Myślę że osoby światłe i wyedukowane powinny czasem zejść na ziemię i się rozejrzeć wokoło -ściągając przedtem te swoje postępowe różowe polimerowe gogle.

Co do mojego nastawienia contra personam
Mylisz się -wiem że tego nie lubisz.
Nie lubię może niekiedy Twojego sposobu przekonywania innych (wiem, uczyłem, studenci +zdjęcie Heliosem itd.) i się czepiam ale nie żywię niechęci -wprost przeciwnie> lubię czytać, choć często jak zaczynasz generalizować to nie umiem się powstrzymać(bo inaczej bym pękł).





Zdjęcia pokazują jak mała różnica dzieli najwyższej klasy sprzęt profesjonalny od codziennych narzędzi dostępnych dla "maluczkich" -różnica poza estremalnymi przypadkami nie do zauważenia.

apz
27.01.12, 16:35
A więc czytam>

"Z głupoty. Przeciętny obywatel zna jeden rodzaj plastiku: plastik. A że świat tworzyw sztucznych jest większy od wszystkich innych razem wziętych, to już czarna magia.
(Z drugiej strony w świadomości Przeciętnego wszystkie inne to metal, drewno, papier i szkło )"

-Przekładam na chłopski (mój) rozum>

Przeciętny Kowalski czy inny Helmut jest głupi i plastk kojarzy mu się...

Co do plastikowych świetnych szkieł mam takie same obserwacje jak TY, plastikowe mam zadrapane od pierwszego upadku na podłogę , poprzednie szklane używałem 12 lat w dwóch oprawkach - szczęśliwie znalazłem identyczny mode oprawki, i nie udało mi się specjalnie ich porysować . Dlatego cenię sobie bardziej szkło niż plastik w optyce, mimo niezaprzeczalnych zalet tego drugiego.

Współczesnych szkieł nie będzie się dało użyć po latach do nowych body ,plastikowa optyka zmatowieje z czasem i nie będzie z niej takiego pożytku po latach jak z dostępnego do dzisiaj bogactwa szkieł z czasów analogowych.

A XZ-ta polubiłem do zdjęć nocnych , do zdjęć okolicznościowych w pomieszczeniach, tam , gdzie nie potrzebuję zarejestrować drobnych szczgółów w oddali ( w terenie ).

Pozdrawiam AP.

Janko Muzykant
27.01.12, 17:23
Przeciętny Kowalski czy inny Helmut jest głupi i plastk kojarzy mu się z odpustową tandetą , deską rozdzielczą w "maluchu" czy też chińskimi wyrobami z początku lat dziewięćdziesiątych...
No ale to prawda. Przeciętni Kowalscy macają sobie takie EP1 np. zachwyceni ''metalem'', który uważają za wyznacznik jakości nie zdając sobie nawet sprawy, że to blacha z puszki po konserwach opleciona wokół szkieletu z tworzywa, skądinąd sztywnego i bardzo przyzwoitego mechanicznie.
Z bezrefleksyjnym rozgraniczeniem przedmiotów na ''metalowe'' i ''plastikowe'' spotykam się tak często, że to zakrawa już na pewną paranoję. Z drugiej strony rozumiem nieco ten trend, to psychologiczna potrzeba znalezienia jakości w dzisiejszym świecie, gdy wszystko produkuje się tak, by nie odciąć jutro rynku zbytu. Producenci też rozumieją jak to działa i robią z tego olbrzymi użytek. Jak można się nabrać na ''metal''. który dzień po gwarancji przestanie działać, tak można się pozytywnie rozczarować solidnością ''trzeszczącego plastiku z kubeczka po jogurcie''. Dzisiejsze materiały to wspaniałe cuda, choćby pierwsze z brzegu cyrkonowe noże, wyglądające jak zabawki, dopóki nie zechce się tym ukroić zwyczajnej kromki chleba.

I nie przesadzaj z tym materiałoznawstwem i doktoratem z fizyki. Kiedy jak kiedy, ale to dziś właśnie dostęp do informacji jest prosty jak nigdy. Wystarczy chcieć. No i myśleć.

---------- Post dodany o 16:23 ---------- Poprzedni post był o 16:21 ----------


Co do plastikowych świetnych szkieł mam takie same obserwacje jak TY, plastikowe mam zadrapane od pierwszego upadku na podłogę , poprzednie szklane używałem 12 lat w dwóch oprawkach - szczęśliwie znalazłem identyczny mode oprawki, i nie udało mi się specjalnie ich porysować . Dlatego cenię sobie bardziej szkło niż plastik w optyce, mimo niezaprzeczalnych zalet tego drugiego.

Współczesnych szkieł nie będzie się dało użyć po latach do nowych body ,plastikowa optyka zmatowieje z czasem i nie będzie z niej takiego pożytku po latach jak z dostępnego do dzisiaj bogactwa szkieł z czasów analogowych.
Ale plastikowa optyka z plastikowym korpusem ma tyle wspólnego, co sałatka pekińska z trąbą słonia. W obu jest ''ł'' - jak w obu tych plastikach... szalenie nieprecyzyjna nazwa ''plastik'' :)

mynameisnobody
27.01.12, 17:30
a może mylisz przyczynę ze skutkiem>?<
Przeciętni są zachwyceni metalem bo mają z nim lepsze doświadczenia.
Całkowicie się z tym utożsamiam. To że robi się mnie w balona sprzedając "tytanową" "niemiecką" leicę CM z chińskim PLASTIKOWYM SZAJSEM w środku który psuje się zaraz po upływie gwarancji to jest skutek. Skutek który nie powoduje wzrostu miłości do "kompozytów", lecz podejrzliwość czy w środku nie tkwi ten żałosny marny plas... kehem- TWORZYWO SZTUCZNE.

Mam noże z nowoczesnej "ceramiki" i więcej ich nie kupię -po 3 miesiącach są tępe.
Metalowe da się z powodzeniem naostrzyć dremelem -a te?


Ps> Przykład z okularami był skrajnym przykładem. Wiadomo że to mała prowokacja.
Jednak jak dotąd plastik nigdy nie był synonimem jakości -i ja się wcale nie dziwię.
Plastik to najczęściej > ekonomia.
Ekonomia któr pociąga za sobą inne ekonomie.
Ekonomicznie spoglądając nie pakuje się diamentu w papier toaletowy,
Papier toaletowy ma więcej kontaktu z substancjami o dużo niższej wartości własnej.
A teraz wyobraź sobie leicę M10 w obudowie z komponentów sztucznych najnowszej generacji(plastikowej obleśnej budzie) a'la Nex3...

NO GO!

dzarro
27.01.12, 17:55
Spróbujcie sprzedać wzmacniacz albo odtwarzacz audio, powiedzmy powyżej 2000 zł, który miałby płytę czołową z plastiku. Sam bym takiego badziewia też nie kupił. Tylko firmie NAD to uchodzi płazem.
Co do kompaktów - mam EX-1, macałem też LX-5 i XZ-1. Wszystkie sprawiają dobre wrażenie. Jednak solidny ciężar EX-1 połączony z najniższą ceną od razu działa na podświadomość. :lol:

Janko Muzykant
27.01.12, 18:25
Przeciętni są zachwyceni metalem bo mają z nim lepsze doświadczenia.
Z czasów bakelitu jeszcze.

Skutek który nie powoduje wzrostu miłości do "kompozytów", lecz podejrzliwość czy w środku nie tkwi ten żałosny marny plas... kehem- TWORZYWO SZTUCZNE.
No i w ten sposób firmy robią konsumentów w balona. Czy ja piszę te wszystkie rzeczy, żeby sobie zakpić z ludzi? Nie, chcę uświadomić tych, co święcie wierzą w obiecanki solidności stojącej za (rzekomo) solidnym wyglądem, że inżynieria materiałowa obecnie potrafi bardzo mocno mydlić oczy.

Mam noże z nowoczesnej "ceramiki" i więcej ich nie kupię -po 3 miesiącach są tępe.
Widocznie masz jakieś dziadostwo. Mój pracuje już trzeci rok, jest ostry jak w dniu kupna.

Metalowe da się z powodzeniem naostrzyć dremelem -a te?
Diamentem. Są półtora stopnia twardsze od stali. Tylko w praktyce ich się nie ostrzy, chyba że ktoś kroi jakieś kości (są bardziej kruche od stalowych i do tego się nie nadają)

Jednak jak dotąd plastik nigdy nie był synonimem jakości -i ja się wcale nie dziwię.
A ja się dziwię, bo a) nic już nie jest synonimem jakości, b) tworzywa są bardzo, bardzo różne. Niektóre mają rewelacyjne właściwości.

A teraz wyobraź sobie leicę M10 w obudowie z komponentów sztucznych najnowszej generacji(plastikowej obleśnej budzie) a'la Nex3...
Przede wszystkim widzę zjawisko zwane ''wiskers'' będące skutkiem największej afery ostatnich czasów - wycofania ołowiu z lutów. Poza tym widzę kleje przewodzące, taśmy grafitowane i wszelkie inne sprytne sposoby, by za kilka lat nagle ta wspaniała konstrukcja została śliczną podpórką pod książki.

---------- Post dodany o 17:25 ---------- Poprzedni post był o 17:23 ----------


Spróbujcie sprzedać wzmacniacz albo odtwarzacz audio, powiedzmy powyżej 2000 zł, który miałby płytę czołową z plastiku. Sam bym takiego badziewia też nie kupił. Tylko firmie NAD to uchodzi płazem.
A to jest praktyczny przykład, o którym wspominałem :)
A najfajniej jak ludki wydają kilkadziesiąt tysięcy na coś, co obok kosztuje stówę, ale ''wydaje się, że jest różnica i to jaka''. W sprzęcie audio to norma.

Mirek54
27.01.12, 18:55
Mam noże z nowoczesnej "ceramiki" i więcej ich nie kupię -po 3 miesiącach są tępe.


A czasem nie kupiles ich wygywajac wycieczke autobusowa do Lichienia:grin:
U nas kiedys byly takie organizowane,mogles kupic garki,sklanki szklane nietlukace sie,koldry z welny tygrysa bengalskiego i wiele jeszcze innych atrakcji oferowali:mrgreen::mrgreen:
Wiem,ze teraz takie wycieczki w Polsce sa,dlatego pytam:-P

Widzisz,bedzie ACTA beda pilnowac cobys nie kupil podrobek:mrgreen::mrgreen:

piasbog
27.01.12, 20:20
Jednak solidny ciężar EX-1 połączony z najniższą ceną od razu działa na podświadomość. :lol:
Zawsze możesz sobie sztabkę metalową przyczepić żeby był cięższy, InPost teraz do mnie takie listy (z rachunkami) przysyła :grin:.
A tak na poważnie jedzie do mnie XZ-1 a przekonały mnie zdjęcie APZ'ta, bo chyba o to chodzi, w każdym razie na wagę patent już masz :wink: .
pozdrawiam

elrond2000
29.01.12, 13:02
hmm,
ex-1 kusi tylko cena (troche maławy zoom)
xz-1 - odstrasza ceną (1500 to troche za dużo za taki aparat)
nx-5 + kit +30 wychodzi w cenie 1500zl (z uzywana 30-tka na alledrogo), ma niesamowity plus czyli wizjer
tylko ze mi chodzi o niewymienianie obiektywow.
ktos porownywal xz-1 do ex-1 organoleptycznie (warto doplacac?) do ex mozna lampe dokupic i jeszcze zostanie w porwnaniu do xz-1

dzarro
29.01.12, 13:03
Zawsze możesz sobie sztabkę metalową przyczepić żeby był cięższy, InPost teraz do mnie takie listy (z rachunkami) przysyła :grin:.
A tak na poważnie jedzie do mnie XZ-1 a przekonały mnie zdjęcie APZ'ta, bo chyba o to chodzi, w każdym razie na wagę patent już masz :wink: .
pozdrawiam

Z tym ciężarem to jest poważniejszy problem. Zaletą takich aparacików jak EX-1 czy XZ-1 czy nawet Pen, jest ich, że się tak wyrażę, mobilność. Wiadomo, można go mieć zawsze przy sobie i tak dalej. Problem w tym, że jak już robisz takim aparatem zdjęcie, to ta niewątpliwa zaleta staje się mniej istotna. Pojawiają się za to inne problemy. Jak to cholerstwo chwycić? Jak tym kadrować? Kurde, chce zmienić pole AF , gdzie jest ten miniaturowy przycisk?… Oczywiście do wszystkiego można się przyzwyczaić – ale trudno tu mówić o optymalnej ergonomii. Jak na faceta mam niewielkie dłonie i moim podstawowym aparatem jest Lumix G-1, który jest już sensownym kompromisem między wielkością a ergonomią. Kiedy chodzę po górach z 70-litrowym plecakiem to na łatwiejszym terenie mogę cały czas trzymać aparat w prawej dłoni. Mój przyjaciel ma d-90 z zoomem 18-200 i za każdym razem musi przystawać i wyciągać sprzęt z plecaka. Ale jak już robisz zdjęcie taką maszynką to komfort kadrowania w stosunku do Lumixa jest nieporównywalny - i poza lepszym wizjerem właśnie waga o tym przesądza.
Reasumując:
Przewaga prawie 100 g EX-1 nad pozostałymi breloczkami jest dla mnie istotna;
Ideałem bezlusterkowca byłby dla mnie korpus o rozmiarze G-1 ale cięższy, może być nawet 600 g.
Jeśli chodzi o mikrusy to z nadzieją patrzę na nowego Canona i jego potencjalny wpływ na rynek. Jeśli za rok albo dwa pojawią się aparaty podobnej wielkości z dużą matrycą, składanym zoomem, z elektronicznym wizjerem i wagą ok. 500 g. to dla mnie będzie to ideał mobilnego aparatu.

piasbog
29.01.12, 13:28
dzarro: niewątpliwie masz dużo racji w tym co piszesz, chociaz dla mnie mobilny aparat, to taki który biorę na wyjazd służbowy, spacer, imprezę. Ostatnio przeglądaliśmy sobie zdjęcia w rodzinie i okazało się że z takich wypadów nie mam prawie wcale kadrów. Stąd mój wybór padł na XZ-1, a do fotołowów ma zestaw "klasyczny" i tu waga i rozmiar mi nie przeszkadzają.
pozdrawiam

dzarro
29.01.12, 13:33
Dlatego też mam EX-1. Nawet najlepszy aparat jest bezużyteczny, jeśli nie masz go przy sobie, wtedy kiedy jest potrzebny. :)

Karol
29.01.12, 13:36
Z tym ciężarem to jest poważniejszy problem. Zaletą takich aparacików jak EX-1 czy XZ-1 czy nawet Pen, jest ich, że się tak wyrażę, mobilność. Wiadomo, można go mieć zawsze przy sobie i tak dalej. Problem w tym, że jak już robisz takim aparatem zdjęcie, to ta niewątpliwa zaleta staje się mniej istotna. Pojawiają się za to inne problemy. Jak to cholerstwo chwycić? Jak tym kadrować? Kurde, chce zmienić pole AF , gdzie jest ten miniaturowy przycisk?…
Ideałem bezlusterkowca byłby dla mnie korpus o rozmiarze G-1 ale cięższy, może być nawet 600 g.

Nie przesadzaj. Wczoraj fotografowałem epeelem 1 na sporym mrozie więc w rękawiczkach, fotografowało się całkiem komfortowo, nie gorzej niż amatorskimi lustrzankami. "Problem" może być w wadze, wiadomo, im cięższy zestaw tym stabilniejszy, ale można sobie z tym poradzić odpowiednią techniką trzymania aparatu.

Janko Muzykant
29.01.12, 14:01
Pojawiają się za to inne problemy. Jak to cholerstwo chwycić? Jak tym kadrować?
Tak zwyczajnie. Mam raczej duże łapy i daję radę, naprawdę. Właściwie dałbym z czymkolwiek, nie wiem jak, ale może mam w dłoniach wszystkie stawy czynne, a mięśnie sprawne? :)

Kurde, chce zmienić pole AF , gdzie jest ten miniaturowy przycisk?
Jej, co za szkoła foto uczy używania zmiennych pól AF??? Przecież jest odwieczna, najwygodniejsza metoda: zamrozić af, przekadrować. Tak jest tysiąc razy lepiej i szybciej!

Oczywiście do wszystkiego można się przyzwyczaić – ale trudno tu mówić o optymalnej ergonomii.
Priorytetem ergonomii tu jest noszenie aparatu po robieniu zdjęć. Dlatego produkuje się aparaty małe i duże.

Mój przyjaciel ma d-90 z zoomem 18-200 i za każdym razem musi przystawać i wyciągać sprzęt z plecaka.
I takich ludzi w góry nie biorę. I nie jestem wyjątkiem, wszyscy fotografujący ''bezobrzędowo'' (tzn. bez wyciągania sprzętu, rozstawiania itd) mają serdecznie dość takich ludzi. Marzną, męczą się i nie mogą z niczym zdążyć.
Ale oczywiście tak też można, tylko trzeba być świadomym swojej uciążliwości w grupie. To tak na marginesie.

Ale jak już robisz zdjęcie taką maszynką to komfort kadrowania w stosunku do Lumixa jest nieporównywalny - i poza lepszym wizjerem właśnie waga o tym przesądza.
To jest czysto mentalny problem. Wiem, bo pstrykałem po górach i całym plecakiem sprzętu, i kompaktami, i komórką. Większy dyskomfort odczuwam jak mi pestka między zęby wlezie na minutę :)

dzarro
29.01.12, 15:50
Jej, co za szkoła foto uczy używania zmiennych pól AF??? Przecież jest odwieczna, najwygodniejsza metoda: zamrozić af, przekadrować. Tak jest tysiąc razy lepiej i szybciej!

No to przy breloczku pozostaje problem małego przycisku blokady AF...


I takich ludzi w góry nie biorę. I nie jestem wyjątkiem, wszyscy fotografujący ''bezobrzędowo'' (tzn. bez wyciągania sprzętu, rozstawiania itd) mają serdecznie dość takich ludzi. Marzną, męczą się i nie mogą z niczym zdążyć.
Ale oczywiście tak też można, tylko trzeba być świadomym swojej uciążliwości w grupie. To tak na marginesie.

To jest czysto mentalny problem. Wiem, bo pstrykałem po górach i całym plecakiem sprzętu, i kompaktami, i komórką. Większy dyskomfort odczuwam jak mi pestka między zęby wlezie na minutę :)[/QUOTE]

Tu akurat zachodzi nieporozumienie - chodzimy po górach latem dla samego chodzenia, foto jest dodatkiem, kolega potrafi zostać w tyle a potem wyprzedzić peleton, więc problemu nie ma. Właściwie teraz to sam chodzę - bo on już teraz z żonką woli stacjonarkę i krótsze wycieczki.

Co do zależności między ciężarem a komfortem robienia zdjęć to pozwolę sobie zachować własną opinię i ... nadal używać G-1:wink:

elrond2000
29.01.12, 16:00
hmm, wyglada to tak ze zamet w glowie coraz wiekszy
bo tak do ex-1 mozna dokupic flitr nd + telekonwerter na gwint 58mm i zrobi sie taki maly xz-1 (no poza jasnoscia moze)
go powershota g12 mozna szerokokatny natomiast (choc tutaj swiatlo nie rozpieszcza) - i drogo masakrycznie
natomiast z cala sympatia dla olka xz-1
to szajsung + tele x2 + filtr nd to dalej mniej niz olek;
zwlaszcza ze szajsunga za 1000zl da rade nowego; za uzywanymi nie przepadam

apz
29.01.12, 17:19
hmm, wyglada to tak ze zamet w glowie coraz wiekszy
bo tak do ex-1 mozna dokupic flitr nd + telekonwerter na gwint 58mm i zrobi sie taki maly xz-1 (no poza jasnoscia moze)
go powershota g12 mozna szerokokatny natomiast (choc tutaj swiatlo nie rozpieszcza) - i drogo masakrycznie
natomiast z cala sympatia dla olka xz-1
to szajsung + tele x2 + filtr nd to dalej mniej niz olek;
zwlaszcza ze szajsunga za 1000zl da rade nowego; za uzywanymi nie przepadam

Kupuj Olka jak Ci pasuje, jak nie to kupuj ten aparat , który jest wygodny w ręce i ma przystępne menu. I możliwościami zaspakaja Twoje potrzeby.
Jak się Ci nie spieszy - popracuj na forum , dokładając do skarbonki , do wiosny ilość możliwości na pewno się powiększy, wszak za chwilę nowe premiery, część cen opadnie oferta firm się powiększy.

Ja kupiłem XZ-1 pod latawca, widziałem osobiście wydruki z niego 30 x 40 cm z pleneru latawcowego. Zaprzyjaźniłem się z nim i na razie nie potrzebuję bezlusterkowca. A on się mi odpłaca za zaufanie, Ma swoje wady i wiele zalet. Przyspawana optyka ogranicza, ale i wyzwala z rozterek. Masz ze sobą tyle ile masz i nic więcej.
Pozdrawiam AP.

heyahero
29.01.12, 18:05
(...)
A teraz wyobraź sobie leicę M10 w obudowie z komponentów sztucznych najnowszej generacji(plastikowej obleśnej budzie) a'la Nex3...

NO GO!
A teraz wyobraź sobie Appla wypuszczającego nowe MacBooki w całości z kompozytu. I powiedz tym rzeszą bijącym się o przydział w przedsprzedaży, że to samo zło, żeby nie kupowali, bo nadgryzione jabłko to nie wszystko. Bo plastik kojarzy ci się z zabawkami rodem z DDR. (Nie wiem, czy nowe "maki" będą z włókna szklanego, czy nadal z aluminium, ale przedstawiony scenariusz to takie 50/50).
Przyczyną takiego a nie innego podejścia do solidności jest to, ze dożyliśmy czasów w których jakość standardu postrzega się starymi przyzwyczajeniami. I wszelakie koncerny korzystać z tego będą, drenując nasze portfele. Przykład ze sprzętem audio jak najbardziej trafiony.

Pozdrawiam

PS. Graham Hill uknuł kiedyś trzy zasady walki z niepohamowanym konsumpcjonizmem. By posiadać mniej, ale lepiej. Jedną z tych zasad jest: "pozbądź się rzeczy zbędnych i naucz się kupowania takich, które będziesz kochał przez lata". Może to jest klucz do ogólnego szczęścia?... ;)

nightelf
29.01.12, 18:34
Co powiecie na to, że rowery z ramą z "carbonu" są droższe od tych aluminiowych :wink:
Człowiek majątek musi zapłacić, za taki ładny lekki pojazd.

romek1967
29.01.12, 18:46
Co powiecie na to, że rowery z ramą z "carbonu" są droższe od tych aluminiowych :wink:
Człowiek majątek musi zapłacić, za taki ładny lekki pojazd.

Jako i statywy.

Moje pierwsze wrażenie po pomacaniu PENa była podobna jak u poprzedników - nie da się tego trzymać wygodnie. Miałem wtedy E-3 które z 50-200 dało się nosić w jednej ręce godzinami. Po pewnym czasie uzmysłowiłem sobie że do E-3 jest potrzebny wygodny uchwyt ponieważ noszenie go na szyi jest męczarnią. Z PENami jest odwrotnie, są stworzone do noszenia na pasku, podniesienie do oka na czas zrobienia fotki nie wymaga megawygodnego uchwytu. Przynajmniej dla mnie.

Janko Muzykant
29.01.12, 19:35
Co powiecie na to, że rowery z ramą z "carbonu" są droższe od tych aluminiowych
Powiemy, że jest lżejszy. O ile to jest wartość rzeczywista, a o ile urojona - to już inna sprawa :)

galaktyczny kwiatek
29.01.12, 21:08
Co powiecie na to, że rowery z ramą z "carbonu" są droższe od tych aluminiowych :wink:
Człowiek majątek musi zapłacić, za taki ładny lekki pojazd.
Ojjjj! Dotknęliście mojego czułego punktu ;) Ogólnie rzecz biorąc, zgadzam się z Janko Muzykantem, powlekanie urządzeń na siłę metalem to ściema mająca na celu cieszyć oko (wcisnąć z ciebie 1000 zł więcej) i mogę się założyć, że ten wspominany tutaj "aluminiowy" ekspres do kawy ma w środku kilka kilogramów plastiku, takiego samego jak ten w jego tańszym braciszku. Ale bez przegięć Panowie, Carbon to cudowny materiał, zaraz powiecie że bolidy F1 robią z carbonu bo nie mają na co pieniędzy wydawać.
Wracając do tematu, próbowałem jeździć na rowerze z lustrzanką , było do ****, próbowałem jeździć na nartach z lustrzanką - też do ****.
Peny są świetne, ale zmienianie obiektywów jadąc na nartach jakoś nie bawi mnie. Czasami zapinam do niego mojego ogromnego Metza 58 i robi się z tego niezły zestaw. Oczywiście odpowiedni sprzęt powinien być dobierany do odpowiednich upodobań. Cóż, trzeba pogooglać i wybrać sobie coś, a co byś nie wybrał, jutro będzie przestarzałe i gorsze od czegoś tam.
Powodzenia w wybieraniu
Pozdro
J

---------- Post dodany o 20:08 ---------- Poprzedni post był o 19:37 ----------


Powiemy, że jest lżejszy. O ile to jest wartość rzeczywista, a o ile urojona - to już inna sprawa :)
Trochę odbiegamy od tematu, ale...:-P
Aluminiowe ramy są obecnie równie lekkie jak carbon (przynajmniej w środkowej półce cenowej - do 10 000zł za rower), ale alu jest strasznie sztywne, jadąc na alu czuje się każdą dziurkę w jezdni, carbon "pracuje" , amortyzuje (cud, miód, malina) jeździ się jak na amortyzowanym rowerze, a nie trzeba wozić ciężkich amorów. W rowerach z górnej półki cenowej króluje carbon , a jest to rynek ludzi "świadomych" którzy wiedzą co kupują i po co. Najprościej poznać zalety carbonu grając w tenisa ziemnego rakietą alu i carbonową.
Ale dosyć , to nie jest wątek rowerowy!
Sorry za off topic
J

Janko Muzykant
29.01.12, 23:02
Aluminiowe ramy są obecnie równie lekkie jak carbon (przynajmniej w środkowej półce cenowej - do 10 000zł za rower), ale alu jest strasznie sztywne, jadąc na alu czuje się każdą dziurkę w jezdni, carbon "pracuje" , amortyzuje (cud, miód, malina) jeździ się jak na amortyzowanym rowerze, a nie trzeba wozić ciężkich amorów. W rowerach z górnej półki cenowej króluje carbon , a jest to rynek ludzi "świadomych" którzy wiedzą co kupują i po co.
Zajeździłem jeden rower na śmierć, kilka łańcuchów i reszty w czasach lat temu parę, ale nigdy nie wyszedłem poza ''amatorski'' sposób jeżdżenia, co oznacza, że może i ten carbon byłby lepszy, jednak owa lepszość nic albo prawie nic dla mnie nie znaczyłaby.
I tak trzeba traktować podobne wynalazki w każdej dziedzinie: tylko niewielu potrafi wyciągnąć siódme poty z matrycy tym samym robiąc użytek z dynamiki, która dla większości i tak jest poza zasięgiem mimo potencjalnych możliwości. A takich przykładów można by mnożyć tysiące, i wśród wędkarzy, i fotografów, i hodowców rybek, itd :)
Problem w tym, że niewielu pokora pozwala powiedzieć: to nie jest mi potrzebne.

Mirek54
29.01.12, 23:11
Problem w tym, że niewielu pokora pozwala powiedzieć: to nie jest mi potrzebne.

Chcesz mnie przekonać,ze jak mam komórkę z pięcioma megapikselami to obejdę się bez CS5????

Janko Muzykant
29.01.12, 23:22
Chcesz mnie przekonać,ze jak mam komórkę z pięcioma megapikselami to obejdę się bez CS5????
Z pięcioma obejdziesz się, z czterema już nie :)

tutifruti
29.01.12, 23:25
Witam wszystkich

Zarejestrowałem się tu jakiś czas temu ale to mój pierwszy post na tym forum.

Miałem podobny problem jak autor wątku tj. mam niezłą lustrzankę z naprawdę sporą szklarnią od 10mm do ...2000mm ale brakowało mi mobilności. Jak ktoś już tu wspomniał najlepszy aparat to taki którego się używa. Sami pewnie pamiętacie stracone okazje. Początkowo myślałem o jakimś bezlusterkowcu z kitem ale ta opcja się nie sprawdziła (przetestowałem kilka sprzętów oraz zrobiłem jeden teścik dla popularnego portalu). Niestety te aparaciki z kitowymi obiektywami są zbyt duże żeby można je było zabierać wszędzie i zawsze. Poza tym kitowe zoomy nie grzeszą jasnością. Skupiłem się na jasnych kompakcikach i sprawdziłem Samsunga EX-1 i właśnie Olka XZ-1. Na korzyść EX-1 przemawiał tylko lepszy i odchylany ekran OLED. Optyka, jasność i zakres ogniskowych to już zdecydowana przewaga Olka. W samsungu na najszerszym kącie w Rawach wady obiektywu (dystorsja) są bardzo duże. Olek z jasnym obiektywem świetnie wypada przy portretach (ładny bokeh) oraz w zdjęciach z małą ilością światła. Rozmycie tła przy najdłuższej ogniskowej i pełnej przysłonie jest zaskakująco duże. Podsumowując, XZ-1 to dla mnie zdecydowany zwycięzca w kategorii jasnych kompaktów. Mam go już od 1,5 miesiąca.

A z lustrzanki i szklarni nie rezygnuję. XZ-1 i lustrzanka wspaniale się uzupełniają.

pozdrawiam
tutifruti

Karol
29.01.12, 23:31
Z pięcioma obejdziesz się, z czterema już nie :)
Kto ma pięć lub więcej jest profi. Walka na megapiksele czasem przyjmuje nieoczekiwany obrót:
Na stadion nie zostały wpuszczone osoby, które miały ze sobą aparat fotograficzny z matrycą o rozdzielczości większej niż 5 mln megapikseli. (http://www.wiadomosci24.pl/artykul/na_otwarcie_stadionu_narodowego_nie_wejdziesz_z_ap aratem_223855.html)

mynameisnobody
29.01.12, 23:51
gdyby mnie takie piedoły jak piłka kopana interesowały to byłbym jedynym fotografem nieakredytowanym z moim ziujiko i ejedynką :)
Nolmalnie jak profi "---ale tupiemy!'' :=)

Janko Muzykant
29.01.12, 23:52
Na stadion nie zostały wpuszczone osoby, które miały ze sobą aparat fotograficzny z matrycą o rozdzielczości większej niż 5 mln megapikseli. (http://www.wiadomosci24.pl/artykul/na_otwarcie_stadionu_narodowego_nie_wejdziesz_z_ap aratem_223855.html)
Ja mam na to jeden komentarz tylko: zróbmy ankietę: w którym roku Stadion Narodowy stanie się z powrotem bazarem?
a) 2013
b) 2014
c) zawali się, zanim to się stanie.
:)

apz
30.01.12, 04:02
Ja mam na to jeden komentarz tylko: zróbmy ankietę: w którym roku Stadion Narodowy stanie się z powrotem bazarem?
a) 2013
b) 2014
c) zawali się, zanim to się stanie.
:)

Stawiam na 2013r.
Pozdrawiam AP.

Karol
30.01.12, 10:55
gdyby mnie takie piedoły jak piłka kopana interesowały to byłbym jedynym fotografem nieakredytowanym z moim ziujiko i ejedynką :)
Nolmalnie jak profi "---ale tupiemy!'' :=)

Powodzenia ;-), "duże aparaty stanowią zagrożenie":
http://www.wykop.pl/link/1025909/powyzej-5-mpix-nie-podskoczysz-29-01-12/
(http://www.wykop.pl/link/1025909/powyzej-5-mpix-nie-podskoczysz-29-01-12/)
PEN - power - nie dość, że mały, to jeszcze producent nie informuje na obudowie ile ma mpix.
Co prawda Hades wstawił to właśnie do humoru, ale nie do końca śmieszne.

---------- Post dodany o 10:55 ---------- Poprzedni post był o 10:53 ----------


Ja mam na to jeden komentarz tylko: zróbmy ankietę: w którym roku Stadion Narodowy stanie się z powrotem bazarem?
a) 2013
b) 2014
c) zawali się, zanim to się stanie.
:)
2014. Bazar, stadion, grunt, że narodowy ;-)

epicure
30.01.12, 11:39
PEN - power - nie dość, że mały, to jeszcze producent nie informuje na obudowie ile ma mpix.

Bo nie ma się czym chwalić ;)

Tadeusz Jankowski
30.01.12, 13:17
Kto ma pięć lub więcej jest profi. Walka na megapiksele czasem przyjmuje nieoczekiwany obrót:
Na stadion nie zostały wpuszczone osoby, które miały ze sobą aparat fotograficzny z matrycą o rozdzielczości większej niż 5 mln megapikseli. (http://www.wiadomosci24.pl/artykul/na_otwarcie_stadionu_narodowego_nie_wejdziesz_z_ap aratem_223855.html)

Tak spreparowany przez grupy interesu regulamin jest pierwszorzędnym przykładem, jak po pierwsze ludzie interesu (dziennikarze fotografujący, fotografowie) wchodzą w układ by zabezpieczyć swoje i tylko swoje interesy i jak w d..ie mają demokrację i wolność. Zdjęcia tylko dla profi i tylko akredytowanych, ale stadion, to nie za ich pieniądze, tylko za forsę całego społeczeństwa. Taka jest (na razie) nasza demokracja - ułomna, nieszczelna, niekontrolowana przez obywateli.

Podejrzewam, że ci sami dziennikarze mają z jednej strony gęby pełne frazesów o zamachu na wolność w internecie, a z drugiej trzaskać fotki jako monopolista, z ograniczeniem praw innych, to ich prawo. Gdyby mnie coś takiego spotkało na wejściu do stadionu, to nóż w kieszeni by się natychmiast otworzył. Brrrr.

Pzdr, TJ

elrond2000
30.01.12, 13:20
Faktycznie - samsunga raczej sobie odpuszcze (ze wzgledu na doswiadczenia z pro815 z zamierzchłych czasów)
xz-1 - pierścień jest mega, zdjęcia super, ale video (córka w przedszkolu) już niezbyt.
lx-5 lepsze filmy, czy lepszy AF? (ma więcej punktów)
bo różnica w cenie minimalna

Karol
30.01.12, 13:46
Tak spreparowany przez grupy interesu regulamin jest pierwszorzędnym przykładem, jak po pierwsze ludzie interesu (dziennikarze fotografujący, fotografowie) wchodzą w układ by zabezpieczyć swoje i tylko swoje interesy i jak w d..ie mają demokrację i wolność. Zdjęcia tylko dla profi i tylko akredytowanych, ale stadion, to nie za ich pieniądze, tylko za forsę całego społeczeństwa. Taka jest (na razie) nasza demokracja - ułomna, nieszczelna, niekontrolowana przez obywateli.

Ja nawet nie wiem czy to o jakiś interes idzie, to jeszcze byłoby o tyle pozytywne, że ktoś ma jakiś plan, pomysł. Mi się wydaje, że to efekt fuszerki na całej linii, bzdurne ograniczenia co do aparatów, kryteria, metody informowania ludzi. Ktoś przybył z daleka i nie wejdzie bo ma aparat? Nie może go nawet oddać do depozytu bo takiego nie ma, może więc wrócić skąd przyjechał albo wyrzucić aparat do kosza - też niedobrze bo to odpad niebezpieczny... ech. Smutne jest to, że stadion zwie się narodowym i znając życie z naszych podatków powstał. Ktoś powinien za to beknąć i nie mam wcale na myśli tego kierownika sekcji... Mam nadzieję, że podobnej fuszerki budowlańcy nie odwalili i że się jednak nie zawali, szkoda ludzi.

Tadeusz Jankowski
30.01.12, 18:15
Mi się wydaje, że to działanie całkowicie bezprawne. Niby czym można uzasadnić częściowy (aparatami powyżej 5 MPx) zakaz fotografowania i związany z tym zakaz wstępu? Kryterium 5 MPx wyraźnie wskazuje o co chodzi - o jakość zdjęć, czyli domniemaną konkurencję. Jak zwykle cwaniactwo w Warszawce dobrze się ma.

W wielu muzeach na świecie i budowlach zabytkowych obowiązuje opłata za fotografowanie, ale to turysta z doświadczenia zna i może przewidzieć.
Zakaz wejścia z aparatami 5+ MPx na Stadion (Narodowy!!!) jest jaskrawym, krzyczącym złamaniem prawa, parszywą prywatą. Żaden regulamin ani zarządzenie lokalne nie może stać ponad prawem.

Do muzeów, kościołów nie ma (raczej się nie spotyka) nigdzie zakazu wejścia z aparatem, tylko jest zakaz fotografowania bez opłat, zakaz fotografowania z fleszem lub ze statywu, albo całkowity zakaz focenia. Ale przecież stadion, to nie muzeum z cennymi eksponatami, ani wystawa zastrzeżonych precjozów, a otwarcie Stadionu to nie bal na Gnojnej, gdzie fotograf dla własnego dobra nie powinien pchać się z obiektywem w oczy.

Pzdr, TJ

Janko Muzykant
30.01.12, 18:44
Tak spreparowany przez grupy interesu regulamin jest pierwszorzędnym przykładem, jak po pierwsze ludzie interesu (dziennikarze fotografujący, fotografowie) wchodzą w układ by zabezpieczyć swoje i tylko swoje interesy i jak w d..ie mają demokrację i wolność.
Dlatego z taką radością obserwuję upadek tego bajzlu, który zresztą bierze się wyłącznie z chciwości: gazety i portale organizują konkursy ''za zdjęcie w druku'' itp. mordując branżę rok po roku.
Dziennikarstwo zawodowe (właściwie fotografia dziennikarska) to dziś bynajmniej nie zawód wzbudzający zazdrość.

dzarro
31.01.12, 00:04
Witam wszystkich

Zarejestrowałem się tu jakiś czas temu ale to mój pierwszy post na tym forum.

Miałem podobny problem jak autor wątku tj. mam niezłą lustrzankę z naprawdę sporą szklarnią od 10mm do ...2000mm ale brakowało mi mobilności. Jak ktoś już tu wspomniał najlepszy aparat to taki którego się używa. Sami pewnie pamiętacie stracone okazje. Początkowo myślałem o jakimś bezlusterkowcu z kitem ale ta opcja się nie sprawdziła (przetestowałem kilka sprzętów oraz zrobiłem jeden teścik dla popularnego portalu). Niestety te aparaciki z kitowymi obiektywami są zbyt duże żeby można je było zabierać wszędzie i zawsze. Poza tym kitowe zoomy nie grzeszą jasnością. Skupiłem się na jasnych kompakcikach i sprawdziłem Samsunga EX-1 i właśnie Olka XZ-1. Na korzyść EX-1 przemawiał tylko lepszy i odchylany ekran OLED. Optyka, jasność i zakres ogniskowych to już zdecydowana przewaga Olka. W samsungu na najszerszym kącie w Rawach wady obiektywu (dystorsja) są bardzo duże. Olek z jasnym obiektywem świetnie wypada przy portretach (ładny bokeh) oraz w zdjęciach z małą ilością światła. Rozmycie tła przy najdłuższej ogniskowej i pełnej przysłonie jest zaskakująco duże. Podsumowując, XZ-1 to dla mnie zdecydowany zwycięzca w kategorii jasnych kompaktów. Mam go już od 1,5 miesiąca.

A z lustrzanki i szklarni nie rezygnuję. XZ-1 i lustrzanka wspaniale się uzupełniają.

pozdrawiam
tutifruti

Trochę przesada. Dystorsja w EX-1 jest większa przy kącie widzenia, którego XZ-1 nie posiada. Zresztą dwunastaka Olego ma chyba nawet większą dystorsję - a to przecież zupełnie inna klasa sprzętu. Wg Optycznych w okolicach 40 mm(dla pełnej klatki) wartości są zbliżone dla obu aparatów(tzn. bardzo małe). Światło jest identyczne, zakres bardziej uniwersalny u Olka, ale mi akurat bardziej zależało na szerszym kącie. Dla mnie różnice między LX-5, XZ-1 i EX-1 są raczej w sferze preferencji i ideologii niż wymiernej jakości. Jeśli jakiś aparat trochę odstaje jakościowo to pewnie X-10 - niestety również pod względem ceny.

Lipton1985
31.01.12, 02:14
Mam EX-1 od prawie roku i na wakacje do chorwacji zabrałem tylko go ze sobą, E-3 zostało w domu... i... powiem szczerze że jestem mega zadowolony z Ex-1. Szumy bardzo niskie, ładne odwzorowanie kolorów, pełen manual. Nic tylko polecać!:)

ajt
31.01.12, 10:20
Przed rokiem kupiłem EX-1 jako uzupełnienie lustrzanki, żeby mieć lżej i łatwiej w wielu sytuacjach. O wyborze zdecydował szeroki kąt, którego brak było u konkurencji. Poza tym bardzo dobra ostrość już od pełnej dziury, całkiem fajny jpg, wydajna stabilizacja. Pod względem szumów jest w miarę ok. Niestety nie mogłem się przystosować do kadrowania na LCD. W czasie słonecznej pogody nawet w cieniu niewiele na tym widać, kadruje się "na czuja". W końcu zaopiekowała się nim córka, a ja kupiłem G3, stąd wreszcie moje uaktywnienie się na forum, po bardzo długim okresie milczenia :)
Jeśli chodzi o EX-1, to dla niektórych mogą być ważne jeszcze dwie sprawy: w trybie M jasność wyświetlacza odpowiada ustawionej ekspozycji, więc w ciemnawym studiu, przy ustawieniu krótszych czasów, nic nie widać. LCD rozjaśnia się dopiero po podniesieniu wbudowanej lampy (i pewnie po podłączeniu systemowej, ale nie miałem okazji sprawdzić). Na upartego można więc próbować kombinacji z wyzwalaniem wbudowaną lampą fotoceli na drugi błysk.
Druga rzecz, to współpraca z zewnętrzną (nie systemową) lampą, ewentualnie wyzwalaczem radiowym. Niektóre modele dają się wyzwolić, inne nie, pewnie sterowanie jest jakieś "ułomne", co tylko niektórym lampom wystarcza. Przykładowo Vivitar 283 ładnie odpala, a studyjna lampa przez kostkę nie chce.

tymczasowy_
31.01.12, 12:20
Przed rokiem kupiłem EX-1 jako uzupełnienie lustrzanki, żeby mieć lżej i łatwiej w wielu sytuacjach. O wyborze zdecydował szeroki kąt, którego brak było u konkurencji.Nie wprowadzaj w błąd, bo taki sam szeroki kąt ma LX3, LX5, Canon S100.

ajt
31.01.12, 13:05
Nie wprowadzaj w błąd, bo taki sam szeroki kąt ma LX3, LX5, Canon S100.

OK, powinienem był napisać "u konkurencji, którą brałem pod uwagę, ze względu na inne, interesujące akurat mnie cechy". :)
A brałem pod uwagę chyba tylko jeszcze G12, ze względu na odchylany ekran, ktory jest mi w wielu sytuacjach bardzo przydatny.

elrond2000
31.01.12, 13:51
Generalnie, pan z Panasonica rozwiał moje wątpliwości.
Gf-2 z niemiec bedzie mial 12 miesiecy gwarancji - odpada
czy faktycznie lx-5 ma dużo lepszy AF (bo video to wiem) od OLKA??
Olka macałem- wrażenia super, lx-5 niestety nie ma w wioskowym OPOLU.
ps. czy jest jakiś sposób żeby w olym zmienić format nagrywania filmu (typu nakładka na firmware??)
w olym cieszy filtr nd nie powiem :)

tymczasowy_
31.01.12, 14:17
czy faktycznie lx-5 ma dużo lepszy AF (bo video to wiem) od OLKA??
Olka macałem- wrażenia super, lx-5 niestety nie ma w wioskowym OPOLU.
Prawdopodobnie robiąc zdjęcia nie zauważysz różnicy w pracy AF.
Natomiast przy filmowaniu AF Panasonic'a jest bardziej płynny.



ps. czy jest jakiś sposób żeby w olym zmienić format nagrywania filmu (typu nakładka na firmware??)
O jaką zmianę formatu Ci chodzi?
Ze względów praktycznych 720p w zupełności wystarcza (jak dla mnie oczywiście). Nie będę rozwijał tematu.



w olym cieszy filtr nd nie powiem :)
W Panasoniku jest 1/4000 i jak do tej pory nawet na f=2.0 nie brakowało mi krótszych czasów naświetlania.

Jest jeszcze jedna sprawa w LX5.
Najlepszą rozdzielczość osiąga dla 24mm, gdzie nawet przy f=2.0 jest ostro jak żyleta.
Zwiększając ogniskową, niestety obraz pod kątem rozdzielczości się pogarsza - ale nie porównywałem tego z rozdzielczościami jakie uzyskuje XZ-1.
I jak wspominałem, przy LX-5 trzeba robić w RAW, bo są lepsze niż jepegi z puszki. Ale podobnie jak wyżej nie porównywałem jpeg XZ-1 vs. jpeg LX5.

Jest jeszcze jeden niuans. Olek ma lepszą politykę EVF, tzn wszystkie pasują do wszystkiego, przynajmniej na razie. Do LX5 pasuje tylko starszy (gorszy) EVF Panasonic'a.

elrond2000
31.01.12, 15:14
"Ze względów praktycznych 720p w zupełności wystarcza (jak dla mnie oczywiście). Nie będę rozwijał tematu." - ja również chodziło mi raczej o inny format kompresji (mniej miejsca zżerający z karty)
a jak wygląda obiektyw lx-5 jakościowo do lx-3 (wiem mniejszy zoom, ale telekonwerter sprawę by załatwił - strata światła ale i tak używany tylko poza pomieszczeniami)
i filmy lx-3 względem xz-1?

tymczasowy_
31.01.12, 15:29
"Ze względów praktycznych 720p w zupełności wystarcza (jak dla mnie oczywiście). Nie będę rozwijał tematu." - ja również chodziło mi raczej o inny format kompresji (mniej miejsca zżerający z karty)No niestety, LX5 kompresuje dużo lepiej.


a jak wygląda obiektyw lx-5 jakościowo do lx-3 (wiem mniejszy zoom, ale telekonwerter sprawę by załatwił - strata światła ale i tak używany tylko poza pomieszczeniami)W zakresie 24-60mm to dokładnie takie same obiektywy.
Konwerter zakładanay na obiektyw nie powoduje straty światła, tak na marginesie, ale wg. robi się nieporęcznie, tulejka, konwerter, przykręć odkręć, gabaryty ... lepiej brać LX5, z tych dwóch, jeśli te dodatkowe 30mm są ważne.



i filmy lx-3 względem xz-1?LX3 może mieć gorsze filmy od XZ-1.

alvent
2.02.12, 22:40
Witam.
pozwolę się podpiąć pod ten wątek. Potrzebuję aparatu do dokumentowania wykonanych prac w firmach. Dźwigać E-30 nie zawsze mi się chce. Zastanawiam się co będzie lepsze EP-L1 (EP-L2, ewentualnie Panasonic G3), czy EX-Z1 (a może fuji X10). Światło jest tak jak na hali fabrycznej..czasem przyzwoite, czasem kiepskie. Miłym dodatkiem będzie dobra jakość filmów HD. Pomożecie?......;)

elrond2000
2.02.12, 23:53
Alvent,
dokopałem się do kilku kolejnych testów; i tak oly xz-1 fajny i owszem ale do iso 400; potem lx-5 góruje a olek spada :( widziałem wizjer epl-1 czy epl-2 bierz lepiej panasonica ale gf-2 (lepsza ergonomia + gorąca stopka) tylko pytanie: kit jest ciemny czy masz kase na panasonica albo olympusa 20mm 1.7?? popatrz sobie na porównywarce jakiejś ile to kosztuje.
gdyby nie filmy hd (tylko dlatego również dla mnie) bierz samsunga ex-1 - duży wątek na nikoniarze.pl; teraz w saturnie za 900zł do wyrwania; sam sie zastanawiam czy do tego nie dobrac kamery i miec w tyłku filmy lx-5 pozdrawiam

apz
3.02.12, 00:22
Witam.
pozwolę się podpiąć pod ten wątek. Potrzebuję aparatu do dokumentowania wykonanych prac w firmach. Dźwigać E-30 nie zawsze mi się chce. Zastanawiam się co będzie lepsze EP-L1 (EP-L2, ewentualnie Panasonic G3), czy EX-Z1 (a może fuji X10). Światło jest tak jak na hali fabrycznej..czasem przyzwoite, czasem kiepskie. Miłym dodatkiem będzie dobra jakość filmów HD. Pomożecie?......;)
Za 1k PLN wyrwiesz G-2 i zostaje 1k PLN na jasną stalkę. Za o,5k PLN masz G-1, 12 Mpx, potrzebujesz więcej?

alvent
3.02.12, 02:01
Założyłem góra 2000 pln. W fotojoker jest GF3 :http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/panasonic/panasonic-dmc-gf3-z-ob-14-42mm-oraz-14mm-czarny/ .......
G2, G3 w zasadzie w podobnej cenie.
Najpierw myślałem o bezlusterkowcu z jasną stałką. Kompakt to jednak mniejszy i łatwiejszy do schowania w kieszeń...
Oly ma stabilizację, Panas w obiektywie...
Jeśli G2, G3, GF(1,2,3) to z jaką stałką?...

apz
3.02.12, 02:33
Założyłem góra 2000 pln. W fotojoker jest GF3 :http://www.e-fotojoker.pl/product/aparaty-cyfrowe/panasonic/panasonic-dmc-gf3-z-ob-14-42mm-oraz-14mm-czarny/ .......
G2, G3 w zasadzie w podobnej cenie.
Najpierw myślałem o bezlusterkowcu z jasną stałką. Kompakt to jednak mniejszy i łatwiejszy do schowania w kieszeń...
Oly ma stabilizację, Panas w obiektywie...
Jeśli G2, G3, GF(1,2,3) to z jaką stałką?...

To zależy co lubisz - 14/2,5 i 20/1,7 od Panasonica, 17/2,8 i 45/1,8 od Olka. (Do GF3 nie dołożysz lampy, ani wizjera).
Pozdrawiam AP.

alvent
4.02.12, 10:59
w zbliżonej cenie do XZ-1 można nabyć EPM1...muszę pomacać to maleństwo;)

alvent
6.02.12, 22:09
Odpadło E-PM1. Pozostała w zasadzie decyzja między e-pl3 (1999 zł) a e-pl2(1799 zł). Z jednej strony ergonomia e-pl2 jakby lepsza.... z drugiej strony kusi odchylany wyświetlacz e-pl3. Czy duża jest różnica w szybkości AF na korzyść e-pl3?

romek1967
6.02.12, 22:19
Czy duża jest różnica w szybkości AF na korzyść e-pl3?

jest duża

apz
6.02.12, 22:23
Odpadło E-PM1. Pozostała w zasadzie decyzja między e-pl3 (1999 zł) a e-pl2(1799 zł). Z jednej strony ergonomia e-pl2 jakby lepsza.... z drugiej strony kusi odchylany wyświetlacz e-pl3. Czy duża jest różnica w szybkości AF na korzyść e-pl3?

Ja powiem - kolosalna.

alvent
6.02.12, 22:36
to chyba jednak dopłacę te 200 pln...

Jd
6.02.12, 22:43
Do E-PL3 możesz dokupic gripa za 12$ i ergonomia sie polepszy.

elrond2000
7.02.12, 10:54
Kurcze człowiek powinien wydać te pieniądze i cieszyć się z tego co ma.

wpadł mi jeszcze w oko sony nex-3 + kit
nie gadać ergonomia tfu tfu be okropna; bo w tym wypadku chodzi o af i matryce. kit jest ok. do tego dwie stałki przez adpater i będzie git;
chyba że lx-5 w dobrej cenie się trafi (przegapiłem ostatnio na alledrogo za 1050);

tymczasowy_
7.02.12, 11:00
wpadł mi jeszcze w oko sony nex-3 + kit
nie gadać ergonomia tfu tfu be okropna; bo w tym wypadku chodzi o af i matryce. kit jest ok. do tego dwie stałki przez adpater i będzie git;
Nie zapomnij jeszcze o torbie na te graty - obiektywy jak dla lustrzanek, jedynie body małe.

PS
Mam LX5 i NEX-3, AF w LX5 jest szybszy i działa lepiej w gorszych warunkach oświetleniowych :wink:

elrond2000
7.02.12, 12:42
Dzięki za info :)
właściwie to decyzja co do lx-5 jest podjęta (znaczy sie biore)
powinienem przestać czytać już rzeczy w necie. :) bo tylko mętlik
najcenniejsze są wskazówki posiadających sprzęt.
lx-5 ma tylko jeden minus - cena :( ale jak ktoś już zauważył 1200 za lx-3 + 250 za telekonwerter raynoxa to już się robi 1450 i gabaryt większy;)
wychodzi że lepiej lx-5 :)

ps. xz-1 włąściwie na nie tylko przez filmy (choć jak znajdę prawie nowego za 1100zł to chyba się skuszę)

elrond2000
8.02.12, 19:45
Żona gnębi że aparat ma być nowy :)
Opcja która chodzi mi po głowie to
1. lx-5
2. samsung ex-1 (900zł w saturnie) + kamera hd prosta i tania :) i chyba będzie bardziej funkcjonalnie ??

Moominek
8.02.12, 20:36
LX-5 miałem, jak na kompakt rewelka, wygodniejszy od XZ-1, lepsze filmy, AF, ergonomia, zakres ogniskowych (skokowy zoom - super sprawa). Są jednak dwa "ale" które musisz wziąć pod uwagę:

1) JPG kolorystycznie gorszy od Olka (kolory jakieś takie zimne, ale to może kwestia przyzwyczajenia), filtry "artystyczne" (jeżeli używasz) wymiękają przy XZ-1 (jakoś tak kiepsko zrealizowane, szczególnie "pinhole")

2) Jeżeli podczas filmowania wpadnie ci w kadr silne źródło światła (lampa, słońce, fajerwerki itp) to licz się z fioletowymi pasami na obrazie

Jakby poprawili dwa powyższe mankamenty (szczególnie drugi, pierwszy RAWami się obejdzie od biedy) i nie ruszali guzikologii to chętnie bym kupił taki LX-7.

EX-1 niestety nie miałem w rękach więc nie pomogę.

marek7001
8.02.12, 22:23
LX-5 miałem, jak na kompakt rewelka, wygodniejszy od XZ-1, lepsze filmy, AF, ergonomia, zakres ogniskowych (skokowy zoom - super sprawa). Są jednak dwa "ale" które musisz wziąć pod uwagę:

1) JPG kolorystycznie gorszy od Olka (kolory jakieś takie zimne, ale to może kwestia przyzwyczajenia), filtry "artystyczne" (jeżeli używasz) wymiękają przy XZ-1 (jakoś tak kiepsko zrealizowane, szczególnie "pinhole")

2) Jeżeli podczas filmowania wpadnie ci w kadr silne źródło światła (lampa, słońce, fajerwerki itp) to licz się z fioletowymi pasami na obrazie

Jakby poprawili dwa powyższe mankamenty (szczególnie drugi, pierwszy RAWami się obejdzie od biedy) i nie ruszali guzikologii to chętnie bym kupił taki LX-7.

EX-1 niestety nie miałem w rękach więc nie pomogę.
Dokładnie po raz kolejny moje myślenie:wink:
Jeśli jpg to XZ-1, jeśli video to LX-5. I bądż tu mądry:cry:

grizz
8.02.12, 22:26
Filmowanie kompaktem, to bym zdecydowanie uznał za dodatek... mało ważny dodatek.

elrond2000
10.02.12, 17:08
Hmm, dzisiaj napatoczyłem się w sklepie na gf-3 +14-42 (myślałem że jest większy z obiektywem)
a na serio to juz dużo o tym się naczytałem i mam konkretne pytanie:
za 1300zł mogę mieć panasonica gf-2 z kitem z niemiec (kolega mieszka wiec jeżeli chodzi o gwarancje to przez niego = 24 zamiast 12 miesiecy gwarancji).
i to byłby podstawowy aparat w domu : tzn żona też by go obsługiwała
jakość zdjęć z kitem vs. lx-5 wiem że porównywalna; jakość video chyba jednak z gf??
w domu mogłyby leżeć ze dwa manuale (na zabawę w makro czy landszafty) używane okazjonalnie - dlatego właśnie manuale
i 1300 to nie 1550 (a za tyle najmniej można wyrwać lx-5); ma ktoś gf-2?? poleca?? jak AF w porównaniu tych dwóch modeli?
ps. widziałem filmy na youtube z lx-5 - porażka;

epicure
10.02.12, 21:39
Wideo w GF2 jest bardzo fajne, chociaż w pełni automatyczne. A AF bez żadnych kompleksów w porównaniu do konkurencji.

dzarro
11.02.12, 13:26
Hmm, dzisiaj napatoczyłem się w sklepie na gf-3 +14-42 (myślałem że jest większy z obiektywem)
a na serio to juz dużo o tym się naczytałem i mam konkretne pytanie:
za 1300zł mogę mieć panasonica gf-2 z kitem z niemiec (kolega mieszka wiec jeżeli chodzi o gwarancje to przez niego = 24 zamiast 12 miesiecy gwarancji).
i to byłby podstawowy aparat w domu : tzn żona też by go obsługiwała
jakość zdjęć z kitem vs. lx-5 wiem że porównywalna; jakość video chyba jednak z gf??
w domu mogłyby leżeć ze dwa manuale (na zabawę w makro czy landszafty) używane okazjonalnie - dlatego właśnie manuale
i 1300 to nie 1550 (a za tyle najmniej można wyrwać lx-5); ma ktoś gf-2?? poleca?? jak AF w porównaniu tych dwóch modeli?
ps. widziałem filmy na youtube z lx-5 - porażka;

Moja siorka ma podobne dylematy: chciałby aparacik do 1500 zł ale żeby miał spory zoom, żeby można było robić zdjęcia bez lampy, aparat ma być mały ale powinien mieć wizjer(elektroniczny!), za to zdjęcia będą robione raczej w automacie … W dodatku X-10 w jej opinii wygląda kiepsko…
Wydaje mi się, że problemem jest dookreślenie o co tak naprawdę Ci chodzi:
- czy ma być to możliwe tani/mały kombajn na wycieczki(ma się podobać żonie, ma być mały i kręcić filmy)
- ma być to mały ambitny aparat(jakość,manuale, ergonomia, guzikologia)

Wiadomo, że GF-2/3 będzie miał lepszą matrycę i tak dalej, ale…
Światło 3,5-5,6 to inna bajka niż 1,8-2,8 czy 2-2,4
28 mm to inna bajka niż 24 mm(LX-5/EX-1)
Zdjęcia macro i quasi macro z kitem wypadną słabej niż na kompaktach
Guzikologia XZ-1/LX-5 itd. jest prawdopodobnie lepsza niż w GF-2

Z drugiej strony jeśli aparat ma być głównie obsługiwany w automacie to pokrętła i przyciski z ambitnych kompaktów są zbędne, a jakość zdjęć jednak będzie lepsza. Mam znajomego, który ma Pena z kitem(nie wiem jaki model), stosuje go jako małpkę(jego żona też) i jest zachwycony jakością swoich zdjęć(raczej nie chodzi o jakość artystyczną).
Takie rozważania można prowadzić w nieskończoność.

Ja wybrałem EX-1 ponieważ:
Ma ekwiwalent 24 mm i światło 1,8
Kompakt daje większą GO
Ma odchylany ekran
Lepiej – niż w G-1 z kitem -wychodzą na nim zdjęcia kłódek, dziurek od klucza itd.
Zrobiłem nim klika zdjęć w sytuacjach, w których i tak nie miałbym przy sobie mojego G-1
To wszystko mam za najniższą cenę na rynku
Oczywiście G-1 jest fajniejszym aparatem i nadal zamierzam go używać

Jeśli naprawdę klarownie określisz swoje priorytety(oraz realność ich realizacji) wybór stanie się łatwiejszy.

gietrzy
11.02.12, 13:51
Moja siorka ma podobne dylematy: chciałby aparacik do 1500 zł ale żeby miał spory zoom, żeby można było robić zdjęcia bez lampy

Dalej nie czytałem. Już mówię jak to leczyć: wizyta w MM, wypróbować obok siebie TZ20 i XZ1. I to już powinno siostrze dać dużo do myślenia. Do tego dochodzi - imho - najlepszy na rynku stabilizator; przy odrobinie treningu jest możliwe uzyskanie tylko delikatnie rozmytego zdjęcia na długim końcu przy czasie 1s!. Jeśli siostra jednak lubi makro to LX jest tu dużo lepsze. Jestem właśnie w trakcie wybierania kompaktu dla koleżanki, zobaczyła XZ-1 i pierwsze co usłyszałem: o w domu mam Olympusa, nie no dobre zdjęcia robił, a ten nawet ładny. Ja już wiem, że skończy się na XZ-1 lub XZ-2. Nie przeszkadza jej mały zum a do filmików to ma kamerkę.

epicure
11.02.12, 15:10
Wiadomo, że GF-2/3 będzie miał lepszą matrycę i tak dalej, ale…

(...)


...jakość zdjęć jednak będzie lepsza.

I tu byłbym ostrożny.

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page14?p=765845&viewfull=1#post765845

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page16?p=766072&viewfull=1#post766072

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page19?p=766629&viewfull=1#post766629

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page27?p=768336&viewfull=1#post768336

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page30?p=768997&viewfull=1#post768997

https://forum.olympusclub.pl/threads/79302-Fuji-X10/page31?p=769105&viewfull=1#post769105

Z zalet lepszej matrycy skorzystasz, gdy:

- będziesz miał jasne szkło;
- będziesz miał stabilizację obrazu;
- będziesz korzystał z rawów.

W przeciwnym razie można śmiało wybrać porządnego kompakta (np. XZ-1), zamiast bezlusterkowca lub nawet lustrzanki.

---------- Post dodany o 14:10 ---------- Poprzedni post był o 14:09 ----------


Do tego dochodzi - imho - najlepszy na rynku stabilizator...

Skąd takie dane na temat stabilizatora?

krzysztofix2211
11.02.12, 16:11
Mam zarówno lustrzankę 4/3(a więc efekty zbliżone do penów),jak i niedawno zakupionego Sams.EX1,Oczywiście 4/3 daje lepszą jakość obrazu ale mobilność EX1jest ważna ,no i ten uchylny na wysięgniku ekran+f 1,8.Mam od tygodnia ,mrozy więc nie poszalałem .RAW FANTASTYCZNY!Teraz wiem że to dobrze gdy RAWY mają po 20mb.Obiektyw przenosi znacznie więcej informacji niż rejestrują jpg.Nie chodzi o podostrzanie,tam naprawdę jest więcej szczegółow.Filmów nie robiłem.I kupiłem w MM za 900 stówek,ale się cieszę.

Karol
11.02.12, 16:25
Mam zarówno lustrzankę 4/3(a więc efekty zbliżone do penów),jak i niedawno zakupionego Sams.EX1,Oczywiście 4/3 daje lepszą jakość obrazu ale mobilność EX1jest ważna
Fakt - ten Samsung jest bardzo fajnym aparatem. Peny dość mocno odskoczyły obrazkiem względem 4/3, chyba, że piszesz o E-5.

krzysztofix2211
11.02.12, 16:57
Fakt - ten Samsung jest bardzo fajnym aparatem. Peny dość mocno odskoczyły obrazkiem względem 4/3, chyba, że piszesz o E-5.NIE.Posiadam jeszcze E 420 ale to zawsze większa matryca.Z tym że, już widzę że przy zdjęciach z dużą głębią ostrości na niskim iso, w szczególności z RAW trudno będzie odróżnić E420 i EX1.

---------- Post dodany o 15:57 ---------- Poprzedni post był o 15:40 ----------

Dodam tylko że planowałem kupić ZX1.Ale cena za samsunga w MM (899zł.) przelała czarę goryczy.Acha.Gdziś w tym wątku przewinoł się model Panasonic TZ20.Nie idźcie tą drogą.Pracuję w sklepie,zrobiłem sporo fotek,obejrzałem w domu i porównałem z innymi testowanymi w tym samy sklepowym oświetleniu.Zbyt silnie odszumia,plastik fantastik,pierwszy aparat który po wyjęciu z pudełka (nówka) miał fabr.ustawioną rozd.na 7 mp(pełna 14mp).Odpowiedzcie sobie sami dlaczego.Być może jest lepiej po wgraniu nowego oprogramowania popr. dynamikę

gietrzy
11.02.12, 17:36
Skąd takie dane na temat stabilizatora?

Nie spotkałem zdjęć "konkurencji" przy tak długich czasach, które byłyby tylko delikatnie rozmyte (112mm, 1s, f/2.5) a bawiłem się XZ-1 tylko godzinkę. Dlatego jak czytam, że coś jest konkurencją dla tego modelu (patrz CB) to prosiłbym, aby konkurencja najpierw pokazała tak jasne/długie/równo ostre i tak stabilizowane szkło.

dzarro
11.02.12, 18:06
Dalej nie czytałem. Już mówię jak to leczyć: wizyta w MM, wypróbować obok siebie TZ20 i XZ1. I to już powinno siostrze dać dużo do myślenia. Do tego dochodzi - imho - najlepszy na rynku stabilizator; przy odrobinie treningu jest możliwe uzyskanie tylko delikatnie rozmytego zdjęcia na długim końcu przy czasie 1s!. Jeśli siostra jednak lubi makro to LX jest tu dużo lepsze. Jestem właśnie w trakcie wybierania kompaktu dla koleżanki, zobaczyła XZ-1 i pierwsze co usłyszałem: o w domu mam Olympusa, nie no dobre zdjęcia robił, a ten nawet ładny. Ja już wiem, że skończy się na XZ-1 lub XZ-2. Nie przeszkadza jej mały zum a do filmików to ma kamerkę.

To małe nieporozumienie: przykład siostry podałem jako typ z reklamy "takie rzeczy tylko w Erze". Ona lub design techniczny , nie wiem czy nie skończy się na czymś w rodzaju Nikona 7000-7100. Zoom spory, jest jakiś wizjer. Jakby ceny spadły to może nawet zwiększy budżet i na G-1X się skusi(fajnie wygląda wg. niej). W końcu tryb automatyczny jest w obu. :twisted:

epicure
11.02.12, 19:20
Nie spotkałem zdjęć "konkurencji" przy tak długich czasach, które byłyby tylko delikatnie rozmyte (112mm, 1s, f/2.5) a bawiłem się XZ-1 tylko godzinkę. Dlatego jak czytam, że coś jest konkurencją dla tego modelu (patrz CB) to prosiłbym, aby konkurencja najpierw pokazała tak jasne/długie/równo ostre i tak stabilizowane szkło.

Pokaż tą fotkę. Chciałbym zobaczyć, co to znaczy "delikatnie rozmyte".

elrond2000
14.02.12, 21:26
doszedłem już do momentu mega wkurzenia. Cóż zakładam że albo lx-5 albo xz-1 jak tylko któryś spadnie do poziomu akceptowalnej przeze mnie ceny (jakoś nie wierzę w prawie nówki z allegro kupione miesiąc wcześniej - coś musi być z nimi nie tak). jeżel to bedzie xz to po prostu bede na kamerke zbieral i tyle :)
pozdrawiam i dziekuje za pomoc
ps. do xz-1 są jakieś gripy?? bo bez tego ciężko będzie

Janko Muzykant
14.02.12, 21:35
do xz-1 są jakieś gripy?? bo bez tego ciężko będzie
Właśnie chodzi o to, żeby było małe.
A tak w ogóle temat ''grip'' to ostatnio kolejna odsłona obłędu fotograficznego :)

elrond2000
14.02.12, 21:39
przez grip rozumiem gumowy element po prawej stronie coby jedna rączka była w stanie zrobić zdjęcie; patrz choćby lumix lx-5;

Jd
14.02.12, 22:22
tu mozesz nabyc grip : http://flipbac.com/camera-grip-about.htm

elrond2000
28.02.12, 13:18
UWAGA !!!
Moja kochana wspólnota majątkowa mówi XZ-1 zdecydowanie nie!!! powody dwa: "to ja mam przez ekran kadrować - pogięło cię??" i drugi: "ale będę mogła zoomować ręką??" "zoomowanie przyskiem to badziewie"; dodam że o fotografii wie niewiele;
za to spodobał się jej panasonic g2 (przez wizer, kręcony zoom i trzymanie w łapkach); do kupienia w cenie lx-5 (1499 dokładnie); nie powiem żeby mnie wizjer nie kusił :) nawet rozmiar do zaakceptowania :)
ma ktoś używa, może porównać z kitem do lx-5 ?? pozdrawiam

Janeczek
28.02.12, 13:36
Na pocztowkach bez roznicy ale bralbym G2 bez chwili zastanowienia, duze mozliwosci pozniej, jesli kogos to interesuje, no i hack na krecenie filmow

pozdrowionka

dzarro
28.02.12, 14:52
Ja mam G-1 i EX-1. Inne modele, ale porównanie w stylu: niewielki aparat vs. jeszcze mniejszy aparat jest w tym przypadku podobne. W Samku fajne jest światło i szerszy kąt widzenia, cała reszta zalet zdecydowanie po stronie G-1. ALE: Szajsung ma w ofercie bardzo podobne konstrukcje do G-1/2/3, chyba nawet tańsze(nX 10 - czy coś w tym stylu). Jakby naszło Was jednak na dodatkowe szkła - to jakość niektórych Szajsungów nie jest zła a ceny przy m4/3 są okazyjne. Fakt, że system Szajsa rozwija się trochę nieśmiało w porównaniu do m4/3 - jakby Koreańczycy mogli ale nie chcieli.

elrond2000
28.02.12, 15:11
miałem jednego szajsunga pro 815 - nigdy więcej. widziałem ex-1 - nie dla mnie z innych powodów; nad nx-ami g2 ma jedną przewagę - tryb video; nie wiem jak z autofokusem :)

Janko Muzykant
28.02.12, 15:32
miałem jednego szajsunga pro 815 - nigdy więce
Ale wiesz, że najprawdopodobniej 815 ze współczesnymi konstrukcjami ma wspólny tylko napis na obudowie?
Obecnie obrażanie się na firmę po kilku latach ma tyle sensu, co wypominanie takiemu jednemu dziadka w wermachcie :)

Janeczek
28.02.12, 15:35
miałem jednego szajsunga pro 815 - nigdy więcej. widziałem ex-1 - nie dla mnie z innych powodów; nad nx-ami g2 ma jedną przewagę - tryb video; nie wiem jak z autofokusem :)

Ale Wy tak sobie z dzarrem przy kawce o pierdolach czy na powaznie?
Jak na powaznie, to po co zabierac glos jak sie w lapach nie mialo?

Idac dalej Waszym tropem: mialem w 77' passata, ech kurna swietny pod kazdym wzgledem, a teraz jakies gowno robia...

pozdrowionka

dzarro
28.02.12, 15:56
miałem jednego szajsunga pro 815 - nigdy więcej. widziałem ex-1 - nie dla mnie z innych powodów; nad nx-ami g2 ma jedną przewagę - tryb video; nie wiem jak z autofokusem :)

Czyli zostaje G2 - lepiej już go kup bo znowu się rozmyślisz:wink:

Jd
28.02.12, 15:58
miałem jednego szajsunga pro 815 - nigdy więcej. widziałem ex-1 - nie dla mnie z innych powodów; nad nx-ami g2 ma jedną przewagę - tryb video; nie wiem jak z autofokusem :)

Co jak co ale Pan Słoik AF miał zawsze dobry.

dzarro
28.02.12, 16:25
Ale Wy tak sobie z dzarrem przy kawce o pierdolach czy na powaznie?
Jak na powaznie, to po co zabierac glos jak sie w lapach nie mialo?

Idac dalej Waszym tropem: mialem w 77' passata, ech kurna swietny pod kazdym wzgledem, a teraz jakies gowno robia...

pozdrowionka

A co jest złego w pierdołach przy kawce? Przecież sam piszesz, że właściwie to wszystko jedno. Skoro wszystko jedno - to już nie można o tym "wszystko jedno" przy kawce albo - że posunę się do ekstremum - herbatce?

elrond2000
28.02.12, 16:42
raczej w przypadku słoika chodziło o serwis :) trzy razy probówali naprawić w końcu się przyznali i wysłali nowy. co do ex-1 - miałem w łapkach w sklepie dla idiotów;) aparat nie dla mnie :)

apz
28.02.12, 18:19
Mam G1, EPL-1 i XZ-ta. Każdym da się robić zdjęcia , każdy ma swoje wady i zalety. Bierz G2 jak Ci się on podoba. A za jakiś czas zawsze możesz dokupić lepsze szkiełko.
Pozdrawiam AP.

elrond2000
28.02.12, 18:30
dobre, apz, dobre. w moim przypadku urobienie żony było książkowe.
1. sprzedaż lustrzanki :)
2. szukanie "idealnego" małego następcy
3. pokazanie xz-1 i kliku kolegów tej klasy (niezadowolenie żony)
4. g2 pasuje jak ulał :) a to że szkiełko się dokupi prędzej czy później też przełknie - w końcu zooma jej braknie :)
pozdrawiam
chętnym zmianie sprzętu polecam tę drogę

Janeczek
28.02.12, 19:06
Powaznie sie zastanawiam nad zmiana G1 na G2...

uno:
g2 sa jeszcze nowe 24gw - g1 juz ni hu hu,
tipo:
g2 jak bozia da, to sie hakuje, pomijam, ze ma juz same widio czego g1 nie ma wewcale
punto:
widio w g2 ma takie cus co seria gh nie ma, a, ze... stracilem watek, chyba pierdoly tez zaczynam opowiadac....:)

chlopaki wypijta cos za moje zdrowie, ja juz pic nie moge, alkohola jakiegos ew moze byc erbatka

pozdrowionka

Karol
28.02.12, 19:15
g2 jak bozia da, to sie hakuje,
Od czego to zależy czy się da czy nie? Mogę kupić jakiś nowy (soft) egz., którego nie da się shackować?

apz
28.02.12, 19:50
Od czego to zależy czy się da czy nie? Mogę kupić jakiś nowy (soft) egz., którego nie da się shackować?

Wydaje mi się , że tylko od umiejętności właściciela lub jego kolegów, innych przyczyn nie sposób się dopatrzyć. ( zgrabnego i skutecznego podmieniania softu w puszce.)
Panas ma tak, że nowy soft podajesz na karcie SD i przy uruchamianiu się wgrywa sam. Wgrywałem oryginał , nie wiem jak z hakowanym softem.

Janeczek
28.02.12, 20:38
Z g2 wlasnie nie wczytalem sie dokladnie jak jest z tym hakiem, gdzies mi blysnelo, ze zalezne jednak od wersji puszki (serial)

pozdrowionka

turban
5.03.12, 17:28
Czy ktoś orientuje się czy można kupić jeszcze Samsunga EX1 w Saturnie czy MM we Wrocławiu za 900zł. Pisze tutaj ponieważ często przewijała się w tym wątku ta informacja.

elrond2000
5.03.12, 17:39
http://www2.saturnpolska.com/wroclaw-pasaz-grunwaldzki/foto-i-kamery_aparaty-cyfrowe,os?start=50&sort=os.cena&order=ASC&cena_od=1

949 - ale to chyba dalej nie tragedia :)
skapce i inne ceneo nie pokazuja sklepow dla idiotow i tym podobnych (np. srediaexpert)