Zobacz pełną wersję : 40-150mm Vs 40-150mm ED
Czym w codziennym użytkowaniu różnią sie te dwa obiektywy
ED 40-150mm 1:4.0-5.6 i 40-150mm 1:3.5-4.5?
Wg specyfikacji poza światłem i ED są niemal identyczne.
Nowsza wersja ( ciemniejsza ) jest mniejsza, lżejsza i ma plastikowy bagnet, ostrzy z 0.9 m - starsza wersja z 1.5 m.
Jak wypada porównanie szybkości działania AF? Czy ta mniejsza ilość światła nie jest uciążliwa?
To już musi ktoś z nowszą wersją się wypowiedzieć - ja mam starą i w jej przypadku prędkość działania AF jest ok, choć nie oszołamia ( do moich zastosowań ).
Jeszcze jedno.
Czy ostrzą tak samo w całym przedziale ogniskowych?
Może ktoś miał okazje pobawić sie nimi i skrobnie co nie co na ten temat.
Bede wdzięczny.
Moja starsza wersja jest ok, z predkoscią AF jest raczej marnie, i o ile poniezej 100mm jest swietnie to powyzej autofocus lubi sie gubic i troche mydli, trzeba przymykac. Ale porownania z nowym nie mam, no coz nowy na 100% jest gorszy bo ciemniejszy, a w starej wersji pelna dziura jest (ponizej 100mm) w pelni uzyteczna, ba jest tak ostro jak w 14-54(na oko bo zadnych testow nie robilem, mowie patrzac na fotki). Wiec wygrywa starszy ze wzgledu na swiatlo
Af bym sie nie martwil bo we wszystkich szklach okla jest slaby, w niektorych lepszy w niektorych gorszy ale i tak trzeba sie nastawiac na fotografowanie statycznych rzeczy (porownujac do nikona i canona)
Więc AF w nowszych jest szybszy. trochę mnie dziwi cena skoro ma bagnet plastikowy, może to przez ED...
Więc AF w nowszych jest szybszy. trochę mnie dziwi cena skoro ma bagnet plastikowy, może to przez ED...
Ciemniejszy mozna miec juz za ~600zl. Uwazasz w takim razie, ze to sporo czy wrecz odwrotnie? Bo Twoja mysl jest niejednoznaczna.
Nowsza wersja jest:
+ lżejsza
+ mniejsza
+ szybsza
+ cichsza
+ ma 1 soczewkę ED
+ minimalna odległość ostrzenia od 0.9m
+ okrągły otwór przysłony
+nie kręci mordką
- ciemniejsza
- ma plastikowy bagnet
Pozdrawiam
2ev
Więc AF w nowszych jest szybszy. trochę mnie dziwi cena skoro ma bagnet plastikowy, może to przez ED...
Ciemniejszy mozna miec juz za ~600zl. Uwazasz w takim razie, ze to sporo czy wrecz odwrotnie? Bo Twoja mysl jest niejednoznaczna.
no wlasnie nie mozna nowy oficjalnie w sklepiekosztuje juz ok 900zl (850?)
no wlasnie nie mozna nowy oficjalnie w sklepiekosztuje juz ok 900zl (850?)
Nieprawda.
3.5-4.5 - http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=4483&osCsid=4f729aa52d393f20b511f7dddb4734a9
4-5.6 - http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=3131&osCsid=4f729aa52d393f20b511f7dddb4734a9
Nowsza wersja jest:
+ okrągły otwór przysłony
+nie kręci mordką
Pytanie może lamerskie ale co to jest "mordka"?
No i jakie ma znaczenie czy otwór przysłony jest okrągły czy też nie?
Nowsza wersja jest:
+ okrągły otwór przysłony
+nie kręci mordką
Pytanie może lamerskie ale co to jest "mordka"?
No i jakie ma znaczenie czy otwór przysłony jest okrągły czy też nie?
-mordka to przednia soczewka z czescią tubusu (jak nie kreci to lepiej)
-jak pzryslona jest okrągła to ladniej powinno byc rozmyte tlo w postacji rownych okręgow a nie jakis np trojkątkow, (akurat w starej wersji rozmycie jest niemalze okrągle)
no wlasnie nie mozna nowy oficjalnie w sklepiekosztuje juz ok 900zl (850?)
Nieprawda.
3.5-4.5 - http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=4483&osCsid=4f729aa52d393f20b511f7dddb4734a9
4-5.6 - http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=3131&osCsid=4f729aa52d393f20b511f7dddb4734a9
przejęzyczylem sie, mialem na mysli starą wersje
ja kupiłem nowszą wersję za 599 nowy z gwarancją bez pudełka bo jak twierdził sprzedawca: sprzedał e330 z kitem 14-45 taniej bo klient nie miał kasy i został mu 40-150.
Ktoś pisał o gorszym ostrzeniu na wiekszych ogniskowych. Zauważyłem ten problem tylko w sytuacjach gdy z ręki fotografuję obiekty daleko oddalone i wnioskuję, że to problem ponieważ trzęsie się ręka. - gdy to samo robie ze statywu to nie ma problemu
Więc AF w nowszych jest szybszy. trochę mnie dziwi cena skoro ma bagnet plastikowy, może to przez ED...
Ciemniejszy mozna miec juz za ~600zl. Uwazasz w takim razie, ze to sporo czy wrecz odwrotnie? Bo Twoja mysl jest niejednoznaczna.
Więc muszę się przyznać, że też się pomyliłem. Zobaczyłem cene 40-150 tylko nie tego co trzeba.
Na pewno do E-400 pasuje ale czy do E500/E330 albo E-1 to nie ryzykowałbym :mrgreen:
Ja mam ED 40-150 podpiętego do E-500, naprawdę jest leciutki, plastikowy bagnet mi nie przeszkadza, choć widać ślady mocowania, troszkę dłużej ostrzy jak jest ciemniej, trzeba szukać lepszego kontrastu ale uważam że nazwanie dłuższego ostrzenia w przypadku kiedy ledwo coś wiedać przez wizjer jest śmieszne bo pewnie w takich warunkach każdy żle ostrzy.
Przez to że jest lekki (można go włożyć nawet do kieszeni), jest bardziej mobilny i za celem poruszającym się z dużą prędkością możma nadążyć, wadą jest niestabilność szczególnie jak się łapa roztrzęsie :D
Nie mam porównania do starszej wersji bo nie miałem możliwości przetestować.
Ostrzenie w trybie manual jest wkurzające ponieważ działa w żółwim tępie i trzeba się nakręcić to nie to ssamo co przeniesienie napędu w sposób mechaniczny, ten ma czujniki ruchu, można bodajże ustawić kierunek obrotu pierścienia.
Ostrzenie przy dobrym świetle jest rewelacyjne, według mnie jest bardzo szybki, ostrzy w ciągu sekundy a jeśli nie znajdzie pionowej linii lub jakiejś krawędzi potrafi przejechać 2 albo i 3 razy dlatego ważne jest aby celować prosta w punkt ja przeważnie ostrzenia nie ustawiam na auto ale biore centralny punkt i jak ustawi mi ostrość na szczególe na którym mi zależy wtedy kadruję.
Jeśli jest pochmurne niebo i mało kantrastowy obiekt to czasami straci precyzję.
Tutaj podam linki do moich fotek robionych tym tele i dam jedną czy dwie z ptaszkami które naprawdę szybko przelatywały na tle pochmurnego nieba i to szybko zapierdzielały i na C-AF działa rewelacyjnie jak dla mnie tylko trzeba stabilnie trzymać ostrość na punkci.
Moim zdaniem szybkość ostrzenia przy małym i szybko poruszającym się obiekcie to jego podstawowa zaleta, choć przy maksymalnum powiększeniu mógłby być nieco ostrzejszy.
Przy dobrym światełku bardzo mi sie podobają kolory z tego szkiełka, sprawia to pewnie jedna soczewka niskodyspersyjna ED obraz przez to jest bardziej kontrastowy.
https://forum.olympusclub.pl/download.htm?id=1938
https://forum.olympusclub.pl/download.htm?id=1937
https://forum.olympusclub.pl/download.htm?id=1936
Na ostatniej fotce widać że się trochę pogubił, była robiona na max powiększeniu i ma dużego croopa.
Na koniec dam szybko lecące ptaszki jeden w dobrym światełku a drugi w marnym, obie na 300mm ale mocna wykadrowane w programie to tylko dla zobaczenia efektu bo nie nadają się do demonstracji ze względu na dużego croopa.
Ogólnie to nie narzekam.
Nowsza wersja jest:
+ lżejsza
+ mniejsza
/ciach/
2ev
To jest dyskusyjne. Z pewnością lżejszy i mniejszy obiektyw łatwiej się nosi, jest poręczniejszy ale przy samym fotografowaniu cięższy obiektyw jest mniej podatny na poruszenia, skutki drżenia rąk itp., co przy teleobiektywie ma dość duże znaczenie... Mam starsze 40-150 oraz puszki E-500 i E-330 - wolę używać tego obiektywu z E-330 właśnie dlatego, że całość jest nieco cięższa, trzyma się stabilniej...
Na koniec dam szybko lecące ptaszki jeden w dobrym światełku a drugi w marnym, obie na 300mm ale mocna wykadrowane w programie to tylko dla zobaczenia efektu bo nie nadają się do demonstracji ze względu na dużego croopa.
.
Dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedz.
Czy te ptaszki robiłeś z reki czy ze statywu?
Jeżeli mógłby ktoś skrobnąć podobny tekst tyko ze starszym szkiełkiem to bede wdzięczny.
Przeczytaj jeszcze raz mój text a wszystko stanie się bardziej jasne.
Oczywiście że są robione z ręki, wiesz tak logicznie myśląc ptaszki latają i to bardzo szybko chyba widziałeś jak szybciutko moga latać wróble, kosy i wrony.
Ze statywu to chyba byś musiał sobie krzesełko postawić i czekać aż jakiś ptaszek będzie akurat przelatywał przed obiektywem :mrgreen:
Poza tym jeśli były by robione ze statywu to musiałyby siedzieć i być w bezruchu lub przynajmniej nie latać.
Takie fotki trzaska się tylko z ręki, a jeśli się mulę to mnie popraw.
Dlatego jest jednolite tło bo ptaszki są powiększone i akurat przelatywały na tle nieba więc nie ma żadnych drzew ani domów.
To tyle z mojej strony.
Chociaż by tu powstała liga NOWOŚCI to nie zamieniłbym starej wersji 40-150 na nową za Chiny Ludowe. Stara wersja to szkiełko zasługujące by je zakwalifikować jako semi-pro. Jest bardzo solidnie wykonane. O jakości nie ma co pisać bo na tym forum jest masa info o tym obiektywie. To szkiełko wyróżnia się na tle innych kitowców.
Jak widze plastikowe bagnety to mnie... :evil:
To szkiełko jest bardzo leciutkie i nie potrzebuje mieć pancernego mocowania, jeśli stara wesja miałaby plastikowy bagnet to przy szybszym ruchu aparatem obiektyw sam by odpadł od aparatu ze wzgldu na swoją "otyłość" i jeszcze taki jakiś paskudny wydaje się być w konfrontacji z nową wersją, a poczekaj jak soczewki zaczną robić z polimerów to dopiero będą leciutkie obiektywy.
:twisted:
"Semi-Pro" - to żeś sobie dorobił ideologię do zwykłego kita, dali taki bo innego nie mieli albo były droższe i tyle ale "semi-pro" to mi dowcip zalatuje jedną reklamą coś jak prawie robi wielką różnicę..... buuuuuu ha ha ha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Semi-pro za 650 złotych buuuu ha ha. . . .
Zobacz sobie jak jest twój oniektyw sklasyfikowany na polskiej stronie olka:
http://www2.olympus.pl/consumer/dslr_ZUIKO_DIGITAL_40-150mm_1_3_5-4_5.htm
Panie kolego to jest standard, najzwyklejszy standard u olka, może w porównaniu z innymi producentami to to kitowe szkło wypada nienajgorzej no ale semi-pro . . . buuuu ha ha :D
A nowa wersja ma już soczeweczkę ED i ostrzy od 90 cm i jest taka fajna malutka no i jest najnowszym szkiełkiem, a że ze środka wyjeżdżają 2 segmenty to nie ma znaczenia przy ostrzeniu przecież i tak posiada on tylną grupę soczewek odpowiedzialnych za ustawianie ostrości. Obiektywik posiada gwint samohamowny ze znikomym pasowaniem więc luzów nie ma i ostrośc się nie rozjeżdża z tego powodu.
Olymp - chyba troszkę dorabiasz ideologię do nowego dłuższego kita. Oby był jak najlepszy, niech robi super foty i ludzie będą zadowoleni. Jednak w konfrontacji - stary - nowy to raczej starsza wersja wypada korzystniej i nie jest to tylko moje zdanie. The z00m pisząc o jego zaletach dobrze prawi, niezależnie czy go nazwać semi-pro czy amatorskim. Sam napisałeś, że nie miałeś starszego... Jasność obiektywu jest walorem nie do przecenienia a ten starszy jednak jaśniejszy... Starsza wersja w kicie była na tyle dobra, że stanowiła niejednokrotnie argument za wejściem do E-systemu - tak było np. w moim przypadku. Teraz Oly pod względem jasności dłuższego kita zrównał się z konkurencją, dobrze, że ma inne walory... Jednym z założeń E-systemu była właśnie możliwość budowania jaśniejszych i lepszych obiektywów pod mniejszą matrycę - coś za coś... Być może argumentem za wycofaniem "starego" 40-150 była minimalizacja kosztów produkcji oraz chęć większego oddzielenia konstrukcji amatorskich od pro - ktoś w końcu musi kupować 50-200mm f/2.8-3.5 ED...
Poza tym nie jest przypadkiem, że ceny starszej wersji są wyższe niż nowszej...
Czy 0.5 eV mniej aż tak mieżdży i dyskfalifikuje ten nowszy, jeśli podcjągnę to w rawie to aż tak dużej różnicy nie widzę no chyba że się lata w nocy z aparatem i z wyższym iso to może troszeczkę jaśniejszy jest o ciupinkę lepszy.
A tak konkretnie czym to 0.5 sie objawia w praktyce co można przez to więcej osiągnąć tzn. F3.5 a F4.0 na tym ostatnim się nie da robić zdjęć ???.
Jeśli ja juz muszę przechodzić np. na iso 400 to Ty możesz pstrykać z iso 200, dobrze kombinuję?
A może jeszcze specjalnie pakują soczewkę ED żeby oganiczyć światło?
Czy 0.5 eV mniej aż tak mieżdży i dyskfalifikuje ten nowszy, jeśli podcjągnę to w rawie to aż tak dużej różnicy nie widzę no chyba że się lata w nocy z aparatem i z wyższym iso to może troszeczkę jaśniejszy jest o ciupinkę lepszy.
A tak konkretnie czym to 0.5 eV sie objawia w praktyce co można przez to więcej osiągnąć tzn. F3.5 a F4.0 na tym ostatnim się nie da robić zdjęć ???.
To nie jest 3.5 vs. 4.0 tylko 4.5 vs. 5.6 na długim końcu :razz:
To nie jest 3.5 vs. 4.0 tylko 4.5 vs. 5.6 na długim końcu :razz:
Faktycznie bardzo wielka pomyłka o 0.2EV :-)
Zamiast 0.5EV różnicy jest ok. 0.7EV
w sprawie linkow z pierwszej strony tego tematu
czy mi sie zdaje czy z ram.netu'u wysprzedali ciemniejsze wersje tego szkla :D
buuuuuu ha ha ha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Semi-pro za 650 złotych buuuu ha ha. . . .
nie będę pisał wywodów na temat wyższości jednego z tych obiektywów, ale:
1. kpiny z tego szkła (starszego), tylko dlatego, że można go dostać za 500zł nazwałbym
po prostu ignorancją. Sam zakupiłem swego czasu ten obiektyw i mogę powiedzieć,
że (zwłaszcza na krótkim końcu) jest rewelacyjny i był to jeden z moich
najbardziej udanych zakupów.
2. różnica między F4.5 a F5.6 w niektórych sytuacjach (słabsze światło) jest większa
niż mogłoby się wydawać. Zwłaszcza w przypadku np. E-500 który z wyższym ISO
nieźle potrafi zaszumieć. W specyficznych sytuacjach różnica jest BARDZO DUŻA.
Sprawdzone doświadczalnie.
Z całym szacunkiem pozdrawiam!
2. różnica między F4.5 a F5.6 w niektórych sytuacjach (słabsze światło) jest większa
niż mogłoby się wydawać. Zwłaszcza w przypadku np. E-500 który z wyższym ISO
nieźle potrafi zaszumieć. W specyficznych sytuacjach różnica jest BARDZO DUŻA.
Sprawdzone doświadczalnie.
Wszystko bedzie lekkim uproszczeniem) Moze niektorzy sobie tego nie uswiadamiają ale roznica pomiedzy 4,0 (stare 40-150) a 5,6 (nowe 40-150) jest taka ze zamiast iso 800 w starym musielibysmy zastosowac iso 1600 w nowym (na dlugim koncu). dlatego w 50-200 zamiast iso 800 (dla swiatla 5,6 w nowym odpowiedniku) mozna (zakladamy ze na ogniskowej 150 w 50-200 jest swiatlo 2.8, chodz to nie prawda) uzywac iso 200, przy takich samych czasach, no ale za to wlasnie sie placi te 3000zł
dlatego wszyscy sie trzymaja ze jasniejsze szklo jest lepsze, pomimo ze moze miec gorsze inne parametry, szybkosc ostrosc itp
(zakladamy ze na ogniskowej 150 w 50-200 jest swiatlo 2.8, chodz to nie prawda)
Tak na oko światło z 50-200:
2.8 :arrow: 90mm
2.9 :arrow: 120mm
3.0 :arrow: 135mm
3.1 :arrow: 140mm
3.2 :arrow: 150mm
3.3 :arrow: 175mm
3.4 :arrow: 180mm
3.5 :arrow: 200mm
Moze niektorzy sobie tego nie uswiadamiają ale roznica pomiedzy 4,0 (stare 40-150) a 5,6 (nowe 40-150) jest taka ze zamiast iso 800 w starym musielibysmy zastosowac iso 1600 w nowym.
Lekko przesadziłeś. Właśnie sobie sprawdziłem
zamiast iso 640 (f/4.5) musiałem zastosować iso 800 (f/5.6) aby uzyskać ten sam czas naświetlania.
Możliwe, że niedługo będę mógł przetestować oba obiektywy to problem się rozwiąże.
Pozdrawiam
2ev
To szkiełko jest bardzo leciutkie i nie potrzebuje mieć pancernego mocowania
Jeszcze się okaże, że plastikowe bagnety to zaleta nie wada. I znowu Canon będzie najlepszy :mrgreen: Zgroza :?
"Semi-Pro" - to żeś sobie dorobił ideologię do zwykłego kita, dali taki bo innego nie mieli albo były droższe...
Semi-pro za 650 złotych buuuu ha ha. . . .
Znowu nie napisałem jak krowie na rowie i jest problem. Tyle, że teraz ja za to ponoszę winę. Oczywistym było i jest (przynajmniej dla mnie), że to obiektyw czysto amatorski. Teraz by uściślić... cenię w starej wersji 40-150 wyróżniającą się pośród innych obiektywów kitowych wysoką jakość budowy i w żadnej mierze nie mogę pojąć jak to szkiełko może obecnie w sklepie kosztować 570PLN. Rozumiem Twoje emocjonalne wypowiedzi... Ty masz nową wersję... prawda?
Nie oceniaj tego obiektywu po obecnej cenie. To o niczym nie świadczy.
A nowa wersja ma już soczeweczkę ED i ostrzy od 90 cm i jest taka fajna malutka no i jest najnowszym szkiełkiem, a że ze środka wyjeżdżają 2 segmenty to nie ma znaczenia przy ostrzeniu przecież i tak posiada on tylną grupę soczewek odpowiedzialnych za ustawianie ostrości. Obiektywik posiada gwint samohamowny ze znikomym pasowaniem więc luzów nie ma i ostrośc się nie rozjeżdża z tego powodu.
To właśnie jest samoładowanie się. Kupiłem i musi być najlepsze...
Nowe kity Olympusa to zbliżenie się do konkurencji. Niestety skutkuje to obniżeniem lotów. Plastik fantastik i tyle... Coraz ciemniej i coraz więcej tworzywka. Cóż... takie czasy.
The z00m, To nie jest, że jak sie coś kupi to musi być najlepsze. Ale dziwny sposób na ocenę budowy irytuje niektórych. Niech wypowie się przynajmniej kilku posiadaczy nowego 40-150 który im się zniszczył szybciej niż użytkownikom starego 40-150 to będzie to trochę bardziej wiarygodne.
The z00m, To nie jest, że jak sie coś kupi to musi być najlepsze. Ale dziwny sposób na ocenę budowy irytuje niektórych. Niech wypowie się przynajmniej kilku posiadaczy nowego 40-150 który im się zniszczył szybciej niż użytkownikom starego 40-150 to będzie to trochę bardziej wiarygodne.
Spox... myślę, że nowe szkiełka będą służyły równie dobrze jak stare. Nikt mnie jednak nie przekona, że plastikowy bagnet jest krokiem naprzód. Nikt mnie również nie przekona, że zejście na świetle jest czymś dobrym. Jest ciemniej i mniej solidnie. Dla mnie tyle w temacie.
PS. Trzeba pisać jak jest. Jeszcze nie tak dawno posiadacze e-systemu kpili z plastikowych bagnetów u konkurencji... trzeba o tym pamiętać ;-)
Ciężko przyjąć czyjś argument jeśli stosowano go głównie jako kolejny powód do kpiny. Co do światła rzecz jasna, wszyscy go potrzebują. Natomiast co do solidności wciąż brak argumentów i tyle. Oczywiście nie licząc argumentu "nikt mnie nie przekona". :roll:
Ciężko przyjąć czyjś argument jeśli stosowano go głównie jako kolejny powód do kpiny. Co do światła rzecz jasna, wszyscy go potrzebują. Natomiast co do solidności wciąż brak argumentów i tyle. Oczywiście nie licząc argumentu "nikt mnie nie przekona". :roll:
...rodia nie zrozum mnie źle. Moje zdanie w tym temacie jest takie i tyle. Nie przekona mnie nikt, że plastikowy bagnet jest lepszy. Poczekamy, zobaczymy. Chciałbym by efekty były inne niż u konkurencji.
Nowy 40-150 jest ciemniejszy i nie róbmy z tego zalety. W nowym 40-150 jest plastikowy bagnet i nie znajduję innego powodu dla którego to zrobiono jak obniżenie kosztów produkcji. Może ciemniej i bardziej plastikowo jest by zyskać na wadze i gabarytach :roll: Ok... niech tak będzie. Tylko nie daje się amatorowi wyboru. Plastik lub spore koszty i obiektywy serii Pro. Może o to chodziło? Pobawiłeś się i chcesz poważniej? Kup Pro.
Eeee... ja w analizę poczynań Olympusa nie chcę się bawić. Zwyczajnie piszę o swoich obawach. Na szczęście stać mnie na coś mniej plastikowego ;-)
PS. Dla mnie budowa i materiały użyte do budowy są równie ważne co jakość obrazowania. Dlatego mam E-1 nie 20D. Dlatego E-400 czy E-330 wywołują u mnie tak pozytywne skojarzenia, a 400D czy D40 negatywne. Do solidności się człowiek przyzwyczaja :roll:
Ja też się przekonałem do e400 choć czekam na e410, obudowa miodzio oj D40 moze tylko śnić o takim miłym w dodtyku OLKU e410.
buuuuuu ha ha ha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Semi-pro za 650 złotych buuuu ha ha. . . .
nie będę pisał wywodów na temat wyższości jednego z tych obiektywów, ale:
1. kpiny z tego szkła (starszego), tylko dlatego, że można go dostać za 500zł nazwałbym
po prostu ignorancją. Sam zakupiłem swego czasu ten obiektyw i mogę powiedzieć,
że (zwłaszcza na krótkim końcu) jest rewelacyjny i był to jeden z moich
najbardziej udanych zakupów.
2. różnica między F4.5 a F5.6 w niektórych sytuacjach (słabsze światło) jest większa
niż mogłoby się wydawać. Zwłaszcza w przypadku np. E-500 który z wyższym ISO
nieźle potrafi zaszumieć. W specyficznych sytuacjach różnica jest BARDZO DUŻA.
Sprawdzone doświadczalnie.
Z całym szacunkiem pozdrawiam!
mam szkiełka 14-54 z F3.5-5.6 oraz to stare 40-150F3.5-4.5. Od kiedy kupiłem wąskokątne szkło prawie wogóle go nie zdejmuję. Kiedy mam założyć szerokokątne ciemne szkiełko to aż ciarki mi przez plecy przechdzą. Dlatego choruję w tej chwili na jasne 14-54 F2.8-3.5. Naprawdę robiąc zdjęcia tym wąskokątnym w dobrym świetle (korzystam tylko z ISO 100) ma się przyjemność ze światła. GO, poświaty, jasne, żywe kolory, blinki. To jest to za co warto wydać kasę. Nawet jak przepalę to nie boli, tylko trochę zmieniam parametry. Jeszcze tylko trochę muszę odłożyć na nowe jasne szerokokątne szkiełko. Już się nie mogę doczekać. Wiem, jednakże, że potem będę chorować albo na 50-200 F 2.8-3.5 lub na 50mmF2.0. Wpadłem już, to uzależnienie. Ale nie mam ochoty narazie się leczyć. W między czasie niemogąc doczekać się szkła 14-54 kupiłem relatywnie tanie 35mmF3.5 Mam nadzieję że przyjemnie będzie z niego korzystać. Przyjdzie do mnie lada dzień.
buuuuuu ha ha ha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Semi-pro za 650 złotych buuuu ha ha. . . .
nie będę pisał wywodów na temat wyższości jednego z tych obiektywów, ale:
1. kpiny z tego szkła (starszego), tylko dlatego, że można go dostać za 500zł nazwałbym
po prostu ignorancją. Sam zakupiłem swego czasu ten obiektyw i mogę powiedzieć,
że (zwłaszcza na krótkim końcu) jest rewelacyjny i był to jeden z moich
najbardziej udanych zakupów.
2. różnica między F4.5 a F5.6 w niektórych sytuacjach (słabsze światło) jest większa
niż mogłoby się wydawać. Zwłaszcza w przypadku np. E-500 który z wyższym ISO
nieźle potrafi zaszumieć. W specyficznych sytuacjach różnica jest BARDZO DUŻA.
Sprawdzone doświadczalnie.
Z całym szacunkiem pozdrawiam!
mam szkiełka 14-54 z F3.5-5.6 oraz to stare 40-150F3.5-4.5. Od kiedy kupiłem wąskokątne szkło prawie wogóle go nie zdejmuję. Kiedy mam założyć szerokokątne ciemne szkiełko to aż ciarki mi przez plecy przechdzą. Dlatego choruję w tej chwili na jasne 14-54 F2.8-3.5. Naprawdę robiąc zdjęcia tym wąskokątnym w dobrym świetle (korzystam tylko z ISO 100) ma się przyjemność ze światła. GO, poświaty, jasne, żywe kolory, blinki. To jest to za co warto wydać kasę. Nawet jak przepalę to nie boli, tylko trochę zmieniam parametry. Jeszcze tylko trochę muszę odłożyć na nowe jasne szerokokątne szkiełko. Już się nie mogę doczekać. Wiem, jednakże, że potem będę chorować albo na 50-200 F 2.8-3.5 lub na 50mmF2.0. Wpadłem już, to uzależnienie. Ale nie mam ochoty narazie się leczyć. W między czasie niemogąc doczekać się szkła 14-54 kupiłem relatywnie tanie 35mmF3.5 Mam nadzieję że przyjemnie będzie z niego korzystać. Przyjdzie do mnie lada dzień.
jeszcze raz i powoli, bo ostro namieszałes.
Czy ktoś wogóle miał do dyspozycji dwa te szkiełka i je porównał bo z powyższych wypowiedzi dalej nie wiem co kupić. Ostatnio robiłem w pomieszczeniu fotki pożyczonym starszym 40-150 i byłem zdegustowany tym że ostrości nie mogłem złapać w 90 %. Aparat wyglądał jak spawarka, błyski bez przerwy a zero zdjęć.
Zakładając 14-45, a więc nieco ciemniejszy obiektyw ale szerszy, problem ostrości zniknął. Tak więc czy to że starsza wersja jest jaśniejsza nie znaczy że będzie lepiej ostrzyć od nowszej ciemniejszej? Przy wyborze ważne dla mnie jest właśnie to czy ustawię ostrość w słabych warunkach.
Czy ktoś wogóle miał do dyspozycji dwa te szkiełka i je porównał bo z powyższych wypowiedzi dalej nie wiem co kupić. Ostatnio robiłem w pomieszczeniu fotki pożyczonym starszym 40-150 i byłem zdegustowany tym że ostrości nie mogłem złapać w 90 %. Aparat wyglądał jak spawarka, błyski bez przerwy a zero zdjęć.
Zakładając 14-45, a więc nieco ciemniejszy obiektyw ale szerszy, problem ostrości zniknął. Tak więc czy to że starsza wersja jest jaśniejsza nie znaczy że będzie lepiej ostrzyć od nowszej ciemniejszej? Przy wyborze ważne dla mnie jest właśnie to czy ustawię ostrość w słabych warunkach.
Z jakiej odleglosci ostrzyles? 40-150 lapie dopiero z 1,5 metra, gdy 14-45 juz z 38 cm chyba...
Z ok. 3 m pstrykałem. W kościele to samo. Nadenerwowałem się strasznie.
W takim razie chyba nie jestem w stanie Ci pomoc. Ja ze swoim problemow raczej nie mam. Jednak, trzeba pamietac o tym, ze AF bedzie glupial, gdy bedziesz probowal ustawiac ostrosc na elementach malo kontrastowych, gdzie nie bedzie mial jak sie "zahaczyc". Takie sytuacje, jak sadze, moga miec miejsce wlasnie w przypadku slabego oswietlenia.
Pewnie tak ale moja prośba skierowana jest do tych którzy mają lub mieli okazję porównać te dwa szkła w tych samych warunkach, najlepiej w słabych warunkach. Ciekaw jestem na ile ten nowszy, a może starszy, obiektyw pod tym względem jest lepszy i czy różnica jest znaczna. Ceny ostatnio się wyrównały także wybór uzależniam od tych cech które dla mnie są ważne.
prawdopodobnie w najblizszych dniach bede kupowal E-400 (cholernie to to niewygodne, ale lepsze niz 500 wiec kupie na razie, a za czas jakis wymieni sie na e510) w dualkicie. a ze chce tego starszego 40-150 (z reszta juz mam go do odbioru w sklepie) to przez chwile nim sprzedam tego nowszego bede mial 2. zatem moglbym cyknac jakas probna fotke jednym i drugim ;) tylko nie wiem co w kadrze umiescic?
a tak przy okazji - moze ktos chce kupic ta nowsza 40-150'tke??
pozdrawiam
Jak będziesz miał te dwa to w domciu przy świetle żarowym, bez światła wieczorkiem przy lampce ustaw coś na stole i wal z jednego miejsca jednym szkłem a potem drugim i swoje spostrzeżenia wrzucisz na forum. Bardzo jestem ciekaw jak to wygląda. Nie chodzi mi już o fotke co do kolorystyki itp tylko jak się zachowuje podczas ostrzenia, który szybciej i wogóle lepiej sobie radzi.
Podłącze się do tematu, chociaż nowości nie napiszę.
Mam ten 40-150 ED kupiony w kicie z E400. Bagnet, jak cała obudowa z plastiku, ale dobrej jakości.
AF pracuje szybko np. przy 100mm zmiana ogniskowej z nieskończoności na 1szy plan to kwestia małego "zzz". Podobnie w drugą stronę.
Można co prawda przyczynić się do 2-3 krotnego ręcenia AF tam i z powrotem kierując np. obiektyw w twarz :D
Porównując do C-740UZ to o aberacji można zapomnieć!
Jedynie co to przy ISO100 i 150mm nawet w dzień w lesie migawaka wychodzi 1/80 ... 1/15 i trudno nie poruszyć.
Co prawda dopiero jest w drodze, ale będzie u mnie lada dzień więc już wystawiony. Oczywiście mogę sprzedać bez pośrednictwa allegro ;)
A f3,5-4-5 wlasnie dzisiaj przynioslem ze sklepu i juz czeka na aparacik :D
http://allegro.pl/show_item.php?item=203300431
proszę o wykonanie małego testu z tego samego body w takich samych warunkach jak pisałem wcześniej. Bardzo by mi to pomogło przy wyborze.
No Panowie co z tym testem? Czekam z niecierpliwością :roll:
Dostałem dwie fotki mailem i są praktycznie identyczne. W końcu kupiłem starszą jaśniejszą wersję tego obiektywu i działa bez zarzutu. Natomiast nie dowiedziałem się o różnicach w szybkości i sprawności AF w słabych warunkach oświetleniowych. Może jednak ktoś taki test wykona i pomoże innym przy zakupie sprzętu.
marecki: więc tak, Ja używam tego szkiełka w studio do portretów (kupiłem dual kita z 40-150/3.5-4.5), tak więc w kiepskich warunkach podczas ostrzenia (tylko światła kontrolne) i nigdy mi się to szkiełko nie pomyliło. Jasność jest rewelacyjna i przy krótkim portretowym końcu wystarcza do portretów w zupełności. Jak potrzebuję czegoś z mniejszą GO, zakładam Chinona 55/1.4.
Mam E300 (solidnej budowy) i 40-150 ładnie się z nim komponuje (wiem co trzymam w łapie). Strzelałem tym szkłem wiele i jestem bardziej niż zadowolony. Porównałem sobie także zdjęcia z 50/1.8 dla C i N z moimi. Moje są nieporównywalnie ostrzejsze, maja lepszy bokeh i bardzo dobrze oddają kolory. Aberracje sie zdarzają (chromatyczna), ale w normie, a AF nie myli się tak często jak na tej 50 do C i N. Jak dla mnie, na tle konkurencji to szkło jest semi-Pro (jak i dla The zOOm). Nowe szkiełko już mnie tak nie rajcuje. W wielu warunkach (sesje w ruderach bez oświetlenia dodatkowego) te 0,5-0,7 EV to bardzo dużo.
marecki: więc tak, Ja używam tego szkiełka w studio do portretów (kupiłem dual kita z 40-150/3.5-4.5), tak więc w kiepskich warunkach podczas ostrzenia (tylko światła kontrolne) i nigdy mi się to szkiełko nie pomyliło. Jasność jest rewelacyjna i przy krótkim portretowym końcu wystarcza do portretów w zupełności. Jak potrzebuję czegoś z mniejszą GO, zakładam Chinona 55/1.4.
Mam E300 (solidnej budowy) i 40-150 ładnie się z nim komponuje (wiem co trzymam w łapie). Strzelałem tym szkłem wiele i jestem bardziej niż zadowolony. Porównałem sobie także zdjęcia z 50/1.8 dla C i N z moimi. Moje są nieporównywalnie ostrzejsze, maja lepszy bokeh i bardzo dobrze oddają kolory. Aberracje sie zdarzają (chromatyczna), ale w normie, a AF nie myli się tak często jak na tej 50 do C i N. Jak dla mnie, na tle konkurencji to szkło jest semi-Pro (jak i dla The zOOm). Nowe szkiełko już mnie tak nie rajcuje. W wielu warunkach (sesje w ruderach bez oświetlenia dodatkowego) te 0,5-0,7 EV to bardzo dużo.
He he he... ale podkreślmy bo nas ktoś zaraz zjedzie, że ZUIKO 40-150/3,5-4,0 to amatorski obiektyw, który zasługuje na to by go określić jako semi-pro (semi-pro to zaawansowany fotoamator nie profesjonalista ;-)). Wyróżnia go jednak spośród innych amatorskich obiektywów bardzo solidna i dopracowana budowa (nadal jak go oglądam w sklepie to jestem pod wrażeniem, że za takie pieniądze można kupić tak dobre szkiełko), bardzo przyzwoite światło (więcej niż przyzwoite ponieważ użyteczne w całym zakresie) oraz świetna optyka. Olympus już nie zrobi tak dobrego amatorskiego obiektywu. Nowymi produktami oddzielił w znaczący sposób klasę amatorską od pro. NIKT mnie nie przekona, że nowa wersja 40-150 jest lepsza od starej. Często słyszy się o poprawionej szybkości AF... spodziewam się większej poprawy szybkości AF dzięki nowym puszkom niż nowym obiektywom. Marketing jednak musi jakoś zrównoważyć wpakownie plastikowego bagnetu oraz skrojenie światła ;-)
a mi się przyśniło - ze niedługo będzie odmłodzony 40-150 SWD F 3,5 - 4,5 do kupienie za ok 1500 zł nówka:)
- ale to pobożne życzenie:)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.