Zobacz pełną wersję : Kabura noszona na klacie
Cześć
Mam pytanie dotyczące kabur, czyli coś takiego co zmieści aparat z obiektywem.
Wiem że takich futerałów jest sporo na rynku, ale mnie interesują z systemem nośnym przed sobą, no i nie mogę znaleźć takich o jakie mi chodzi :)
Nie wiem jak dokładnie opisać więc dołączam szkic.
Może wyjaśnię dlaczego akurat takie rozwiązanie mnie interesuje, ostatnio podróżowałem po górach, na plecach miałem spory plecak (ważący niemal 30kg), w tym plecaku miałem aparat i trzy obiektywy (e-520, 2 kity i rybie oko falcona).
Gdy miałem chęć na zrobienia zdjęcia to oczywiście musiałem zdjąć plecak, taka operacja nie wydaję się specjalnie uciążliwa, ale gdy po raz któryś ściągam ten ciężki plecak to nie dość że sam się męczę, to i spowalniam resztę osób.
Później wpadłem na pomysł aby aparat z obiektywem powiesić na szyi a resztę paska tak skrócić aby nie podskakiwał przy kolejnych krokach. Było to dobre do pierwszego deszczu.
jezeli nie chodzisz sam z tym plecakiem to moze warto rozwazyc kupno plecaka systemowego
masz osobna kieszonke na aparat z obiektywem
a druga osoba moze ci w razie potrzeby wyjac aparat z plecaka tak abys nie musial go za kazdym razem zdejmowac
ja tak praktykuje z moja kobieta kiedy jedziemy rowerami w miasto albo za miasto i sprawdza sie to calkiem dobrze
plecak sciagam tylko dla zmiany obiektywu albo na dluzsze postoje zeby plecy sie przewietrzyly
Dzięki za odpowiedzi
Wolałbym jednak być niezależny, i nie liczyć na drugą osobę aby wyciągnęła aparat.
Trochę jeszcze pogrzebałem w internecie i natrafiłem na coś takiego jak Think Tank Photo Backpack Connection Kit
http://www.thinktankphoto.com/products/backpack-connection-kit.aspx
wydaje się idealnym rozwiązaniem :)
jeszcze sprawdzę kabury ładowane od góry, być może sam jestem wstanie dorobić takie zaczepy.
Pozdr
Pomyśl czy nie mógłbyś podpiąć kabury do szelek plecaka. Większość plecaków ma półkola na szelkach.
A może cośtakiego: http://fripers.pl/product_info.php/info/p1370_Double-Quick-Strap---podwojny-pasek-na-2-aparaty-FreePower.html
Tyle że toto futerału nie ma...
A może cośtakiego: http://fripers.pl/product_info.php/info/p1370_Double-Quick-Strap---podwojny-pasek-na-2-aparaty-FreePower.html
Tyle że toto futerału nie ma...
Będzie bardzo niewygodne.
Ja noszę po prostu na szyi, futerał tylko przeszkadza. Tak jak i wszystkie torby.
p.s. plecak 30 kg, to zabójstwo...
brudnyhary
19.07.11, 08:56
a może coś takiego posiadam i jestem bardzo zadowolony,wygoda poręczność
http://fotozakupy.pl/plecak/lowepro-slingshot-102-aw,11859s
sprzęt wyjmujesz bez zdejmowania plecaka
sprawę załatwi typowy toploader np lowepro 70aw 65aw czy tani zoom 50aw lub podobne było wielokrotnie na forum a i na you tube jest masa info najbardziej praktycznie i rozsądne cenowo
wyklikane z mobilka
a może coś takiego posiadam i jestem bardzo zadowolony,wygoda poręczność
http://fotozakupy.pl/plecak/lowepro-slingshot-102-aw,11859s
sprzęt wyjmujesz bez zdejmowania plecaka
Taaak tylko zwróć uwagę na założenia - to ma współgrać z trekkingowym potworem na plecach.
sprawę załatwi typowy toploader np lowepro 70aw 65aw czy tani zoom 50aw lub podobne było wielokrotnie na forum a i na you tube jest masa info najbardziej praktycznie i rozsądne cenowo
IMO wcale, to nie jest optymalne rozwiązanie:
a/ waży
b/ trzeba i tak wyciągać
c/ majata się, bedąc rozmaiarowo znacznie wieksze od samego aparatu
c1/ jak mamy aparat wyciągnięty, to majta się nam dwoje części ekwipunku - znacznie zmniejszając bezpieczeńswo w przypadku pionowych odcinków, bądź trawersów przy ścianie.
Zdecydowanie podtrtzymuje opcje samego aparatu an szyi (a w miejscach cieżkich technicznie i tak musi on wylądować w dużym plecaku.)
Jak nie mamy e-1/3/5, to trzeba sobie tylko spreparować zmyślny pokrowiec chroniący przed deszczem i potem.
Ja od stycznia zaopatrzyłem się w coś takiego: http://www.naneubags.com/products-by-series/adventure/k5 Nie jest rozwiązanie dla kogoś kto nie lubi dźwigać sporych ciężarów. sam plecak waży już 6 kg. Zwykły plecak fotograficzny u mnie się nie sprawdził. Bo wiadomo że w góry zabrać trzeba nie tylko sprzęt foto ale mnóstwo niepotrzebnych rzeczy np. woda, kurtka, spodnie itd. Do typowego plecaka foto jest to raczej niemożliwe. Rozwiązanie K5 umożliwia mi korzystanie z dobrodziejstw turystycznego plecaka oraz chroni mój aparat z zestawem szkiełek. Dodatkowo umożliwia zamontowanie sporego statywu...;) "sakiewka" która jest integralną częścią plecaka montowana może być na klacie. Początkowo to rozwiązanie było dla mnie niewygodne, ale po czasie się wszystko dopasowało.
Tak jak piszę grizz, najlepiej się wędruje z aparatem na szyi.
Tylko aby się nie odbijał od naszego brzucha trzeba skrócić pasek, ja zrobiłem tak jak na załączonym szkicu.
Jest tylko jedno ale, nic nie chroni naszego aparatu przed uszkodzeniami mechanicznymi, no i pasek czasem poddusza :)
Tak jak piszę grizz, najlepiej się wędruje z aparatem na szyi.
Tylko aby się nie odbijał od naszego brzucha trzeba skrócić pasek, ja zrobiłem tak jak na załączonym szkicu.
Jest tylko jedno ale, nic nie chroni naszego aparatu przed uszkodzeniami mechanicznymi, no i pasek czasem poddusza :)
nie obraź się, ale wygląda to jak średniowieczna maszyna tortur...;)
MSZ powinienes pomysleć o sztywnym zaczepieniu aparatu do szelki plecaka. Na wysokości klatki piersiowej. Karabińczykiem jakoś przyczepić w okolicy paska napierśnego, ewentualnie biodrowego. To wg mnie jedyne rozsądne rozwiązanie przy plecaku trzydziestokilogramowym
MSZ powinienes pomysleć o sztywnym zaczepieniu aparatu do szelki plecaka. Na wysokości klatki piersiowej. Karabińczykiem jakoś przyczepić w okolicy paska napierśnego, ewentualnie biodrowego. To wg mnie jedyne rozsądne rozwiązanie przy plecaku trzydziestokilogramowym
Jak już wspomniałem wcześniej, pół roku temu rozgryzałem ten sam temat i możecie mi zaufać, nie ma nic lepszego aktualnie na rynku co połączy zalety dużego plecaka turystycznego i fotograficznego z kaburą piersiową (no może bardziej brzuszną) http://www.naneubags.com/products-by...s/adventure/k5 (http://www.naneubags.com/products-by-series/adventure/k5) a tutaj sklep gdzie kupowałem http://www.foto-net.pl/sklep/produkt32490-plecak-Naneu-Pro-K5-Czarny.html
Pomyśl czy nie mógłbyś podpiąć kabury do szelek plecaka. Większość plecaków ma półkola na szelkach.
Nosze tak jak pisze kolega.
Do szelek plecaka- posiada kolka podpinam na karabinkach z dwoma smyczami, takie od malej psiej smyczy ( ze sklepu zoo) torbe Nova 4 Lowepro( mozna- lepiej mniejsza ale mam taka troszke za duza) i chodze, otwieram torbe na piersi i foce, wkladam do torby i ide dalej bez zdejmowania tobolkow.
Wady- troche nie widze po czym chodze i w trudnym terenie moze to byc niebezpieczne. Ale w Bieszczady czy lasy jest w sam raz.
Czesc.Ch.
a jakiś gustowny staniczek blisko ciała można by wtedy wielkość miseczki dobrać do wielkości obiektywu czy puszki z gripem lub bez idąc dalej koronkowy na wieczór push up do tele ;) no i druga miseczka wolną na akcesoria
wyklikane na mobilku
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
a tak poważnie widzialem kiedyś na alledrogo szelki, które miały otwór na obiektyw i dociskaly "dyndajacy" aparat do klaty bo jak to było na forum klatka to na ptaki;) kosztowało to grosze nic nie ważyło bo z materiału typu stretch
wyklikane z mobilka
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
a kiedyś coś podobnego robiło chyba LowePro?
wyklikane z mobilka
http://www.lowepro.com/toploaderpro coś takiego
pozdr
nie wiem na ile jeszcze aktualny temat ale u "czerwonych" jest o budżetowym systemie noszenie aparatu z plecakiem http://www.canon-board.info/showthread.php?p=994975#post994975 może komuś się przyda
Że się tak wtrącę ni z gruchy ni z pietruchy - a nie lepsza pochwa na klacie ?
nie wiem na ile jeszcze aktualny temat ale u "czerwonych" jest o budżetowym systemie noszenie aparatu z plecakiem http://www.canon-board.info/showthread.php?p=994975#post994975 może komuś się przyda
Forummowicze z Canon Board mają podobne uwagi do moich. Po pierwsze, ciekawe co autorka tego pomysłu będzie ratowała pierwsze gdy się potknie? A po drugie, plastikowe karabińczyki. Chyba bardzo nie lubi swojego aparatu. Rozwiązanie za bardzo budżetowe. Już lepiej wziąć kompakt albo jakiegoś bezlusterkowca do takiego noszenia.
Forummowicze z Canon Board mają podobne uwagi do moich. Po pierwsze, ciekawe co autorka tego pomysłu będzie ratowała pierwsze gdy się potknie? A po drugie, plastikowe karabińczyki. Chyba bardzo nie lubi swojego aparatu. Rozwiązanie za bardzo budżetowe. Już lepiej wziąć kompakt albo jakiegoś bezlusterkowca do takiego noszenia.
1/ to dotyczy każdego wygodnego (tzn. umożliwiajacego błyskawiczny dostęp) sposobu noszenia aparatu
2/ o ile plastikowe karabińczyki są markowe, to nie ma się co obawiać, klamry nexusa np. potrafią wytrzymywa olbrzymie obciążenia. Zresztą kupno karabińczyka metalowego (ba nawet certyfikowanego z 5-10 kN) to koszt minimalny... i problem żaden.
[QUOTE=grizz;746877]1/ to dotyczy każdego wygodnego (tzn. umożliwiajacego błyskawiczny dostęp) sposobu noszenia aparatu
Ogólnie rzecz biorąc tak, jednak aparat w opakowaniu ochronnym ma więcej szans na przetrwanie od noszenia go na szyi w trakcie wycieczki. Wiadomo, różne rzeczy mogą się przytrafić w trakcie przechadzki, w dowolnym terenie. Może nas zaskoczyć zmiana pogody czy zwykły upadek. Wydaje mi się, że aparat powinien być pod ręką, ale nie powinien przeszkadzać. Po prostu nie powinniśmy go narażać bez potrzeby jak w przykładzie z Canon Board.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.