Zobacz pełną wersję : Folia ochronna do XZ-1
Witam,
poszukuję folii ochronnej na wyświetlacz w Olympusie XZ-1, z tego co się zorientowałem na rynku można dostać zarówno takie na klej jak i bezklejowe. Które lepsze tj. bardziej wytrzymałe? Z racji użytkowania aparatu głównie na rowerze, sprzęt nie ma lekko.
Poszukaj szybki GGS. Odkad mam GGS na wyswietlaczu to nie martwie sie o czy zatre go piachem z kurtki lub zamek go podrapie etc... Szybka ma 0.5mm grubosci jest pokryta filtrem i palcuje sie chyba mniej niz ekran i najwazniejsze, ze jej nie widac.
Wyklikane z mobilka
No i szukam tego GGS do XZ-1 i nic nie znalazłem. Natknąłem się z kolei na info, że ten "nowy" wyświetlacz jaki zastosowali nie nadaje się do takiej ochrony, czy to możliwe?
W takim razie pozostaje mi folia?
Jedyną jaką znalazłem dedykowaną to taka http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B274309/cid/10004/refId/okazje/#
Gdzie można by znaleźć większy wybór? Kombinować może z docinaniem?
No i szukam tego GGS do XZ-1 i nic nie znalazłem. Natknąłem się z kolei na info, że ten "nowy" wyświetlacz jaki zastosowali nie nadaje się do takiej ochrony, czy to możliwe?
W takim razie pozostaje mi folia?
Jedyną jaką znalazłem dedykowaną to taka http://www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B274309/cid/10004/refId/okazje/#
Gdzie można by znaleźć większy wybór? Kombinować może z docinaniem?
Fakt tez jej nie widze na Ebayu co jest dziwne?
Moze Olek ma juz szklana powloke na wyswietlaczu? Bylby mniej podatny na zadrapania. Albo zastosowane powloki zle wspolpracuja z innymi dodatkowymi stosowanymi na podobnych szybkach - chyba bardziej prawdopodobne?
Moj E-520 ma wyswietlacz jak nowy a zadnych ochron nie stosowalem - nakleilem dopiero na Pentaxa.
Wyklikane z mobilka
Z dokumentacji wynika, że XZ-1 ma 3 calowy wyświetlacz. W fotozakupach mają spory wybór. Zaznaczam, że nie sprawdzałem, ale zamówiłem.
uniwersalna osłona 3" (http://fotozakupy.pl/oslona-lcd/ggs-uniwersalna-szklana-oslona-lcd-3-cale,9158s)
Z dokumentacji wynika, że XZ-1 ma 3 calowy wyświetlacz. W fotozakupach mają spory wybór. Zaznaczam, że nie sprawdzałem, ale zamówiłem.
uniwersalna osłona 3" (http://fotozakupy.pl/oslona-lcd/ggs-uniwersalna-szklana-oslona-lcd-3-cale,9158s)
Nie zawsze pasują - mój LX5 ma szerszą ramkę z jednej strony i widziałem, że producent szybek GGS pod ten konkretny model wypuścił szybkę dopasowaną do tej ramki.
Nie kupiłem tej szybki do Panasa bo nie wydaje mi się to konieczne - co innego ciężki K-7 którego kładę jak chcę na ławce, na trawie, że nie wspomnę o tym ile razy mi się wyciera o zamki kurtek itp. Korpus jest metalowy i uszczelniony a najsłabszym ogniwem był właśnie wyświetlacz.
Wracają do tematu Olka to można nabyć w sklepach z akcesoriami do telefonów specjalne poliwęglanowe folie ochronne które można sobie samemu przyciąć do odpowiedniego rozmiaru.
Z tym wymiarem to dobrze prawisz, przekonam się jak przyjedzie.
A poliwęglanu nie chcę na oczy oglądać :)
I pasowała ta szybka GGS do aparatu?
I pasowała ta szybka GGS do aparatu?
Prawie, brakowało po jakieś 3 mm z lewej i prawej strony. Z tym, że to było na ciemnym, nieoświetlonym polu, więc wszystko ok :)
Góra i dół - idealnie.
A poliwęglanu nie chcę na oczy oglądać :)
hmmm ja jakoś nie mam problemu. nalepiłem na aparat, nalepiłem też na telefon... Działa. Ba! Naeet w poprzednim telefonie uratował mi ekran przed rozwaleniem - ekran pękł, ale się nei rozsypał i dotyk działa.
hmmm ja jakoś nie mam problemu. nalepiłem na aparat, nalepiłem też na telefon... Działa. Ba! Naeet w poprzednim telefonie uratował mi ekran przed rozwaleniem - ekran pękł, ale się nei rozsypał i dotyk działa.
Ok, dzięki za informację. Chodziło mi o to że ten klej na poliwęglanie lubi zostać na amen na wyświetlaczu. Ale jak piszesz, że jest dobrze to spróbuję.
Janko Muzykant
2.02.12, 10:19
Jej, ile to jeszcze będzie żył mit ''pilota w woreczku bąbelkowym''? Sto razy wcześniej zatnie się obiektyw albo to nieszczęsne kółko trybów na samym kraju niż cokolwiek strasznego stanie się z wyświetlaczem.
To już nie czasy przekazywania aparatu wnukom, za trzy lata jeden po drugim będzie padać.
hmmm ja jakoś nie mam problemu. nalepiłem na aparat, nalepiłem też na telefon... Działa. Ba! Naeet w poprzednim telefonie uratował mi ekran przed rozwaleniem - ekran pękł, ale się nei rozsypał i dotyk działa.
Pytanie czy na prawdę uratował. Kolega z biurka obok ma niczym nie zabezpieczonego Galaxy Ace po którym przejechał samochodem, telefon leżał ekranem na kamolach. Ekran popękał ale działa tak jak u Ciebie z folią. Nic się nie rozlało, dotyk działa bez problemu.
Tak przy okazji.Nie znacie gdzies firmy co tanio zaworki do zapalniczek wstawia.Mam kilkanascie juz pustych,nie na kamien tylko na elektryke taka nowoczesna.Wyrzucic szkoda a po wstawieniu zaworka to i na prezent sie nada.Nie podrapane,nie zniszczone-byly we foli uzywane.
Co do folii - jak miałem GF2 (tez ekran 3 calowy o proporcjach 3:2) to miałem naklejona folie poliwęglanową Forever . Można ja dociąc bardzo dokładnie bo na folii zabepieczajacej jest siatka pomocnicza do docinania.
Co do zaworków do zapalniczek. Kiedyś można było to załatwic w kazdym punkcie usługowym , gdzie dorabiają klucze, ostrza noze itp itd. Jednak teraz w dobie kiedy jednorazówki sa w cenie ponizej 0,5 € to chyba nikt sie juz nie bawi w zaworki . Może sie mylę, musialbym sprawdzic , ale za oknem -14 stopni i nie chce sie wyłazic na dwór.
Co do folii - jak miałem GF2 (tez ekran 3 calowy o proporcjach 3:2) to miałem naklejona folie poliwęglanową Forever . Można ja dociąc bardzo dokładnie bo na folii zabepieczajacej jest siatka pomocnicza do docinania.
Co do zaworków do zapalniczek. Kiedyś można było to załatwic w kazdym punkcie usługowym , gdzie dorabiają klucze, ostrza noze itp itd. Jednak teraz w dobie kiedy jednorazówki sa w cenie ponizej 0,5 € to chyba nikt sie juz nie bawi w zaworki . Może sie mylę, musialbym sprawdzic , ale za oknem -14 stopni i nie chce sie wyłazic na dwór.
Nie musisz sprawdzać, sam to kiedyś robiłem. Interes zdechł, jak hurtownik przywiózł zaworki droższe od zapalniczki w sklepie :mrgreen:
Co do zaworków do zapalniczek. Kiedyś można było to załatwic w kazdym punkcie usługowym , gdzie dorabiają klucze, ostrza noze itp itd. Jednak teraz w dobie kiedy jednorazówki sa w cenie ponizej 0,5 € to chyba nikt sie juz nie bawi w zaworki . Może sie mylę, musialbym sprawdzic , ale za oknem -14 stopni i nie chce sie wyłazic na dwór.
Widzę że jeszcze nie wszyscy łapią niuanse poczucia humoru Mirka54 ;)
Widzę że jeszcze nie wszyscy łapią niuanse poczucia humoru Mirka54 ;)
Przez jego niuanse poczucia humoru dałem sie wciagnąć w nieprzyjemną dyskusję za która zarobiłem -1000. Przy tym -14 na dworze to pikus:).
Po co komu ochrona lcd? Po co zatyczka obiektywu i body? Bo co zaślepkana sanki lampy? Po co futerały, torby i plecaki na sprzęt.
Wyśmiewanie wszystkiego i ironizowanie wcale nie jest oznaką zaj....ości, wręcz przeciwnie.
Ktoś kupił aparat za powiedzmy 4-5tys i ma święte prawo zadbać o to żeby zdjęcia oglądać na nieporysowanym wyświetlaczu.
Klej po usuniętej folii łatwo usunąć taśmą samoprzylepną.
Folię można przykleić idealnie metodą na mokro.
http://www.youtube.com/watch?v=F8GBfL1DM8g
Po co komu ochrona lcd? Po co zatyczka obiektywu i body? Bo co zaślepkana sanki lampy? Po co futerały, torby i plecaki na sprzęt.
Wyśmiewanie wszystkiego i ironizowanie wcale nie jest oznaką zaj....ości, wręcz przeciwnie.
Ktoś kupił aparat za powiedzmy 4-5tys i ma święte prawo zadbać o to żeby zdjęcia oglądać na nieporysowanym wyświetlaczu.
Jesli do mnie pijesz to raczej nie trafiony adres.Dlaczego?Ano dlatego,ze jesli ktos kupi puszke za 4-5 tys jak to piszesz,to szkiel do niej ma za nastepne 10-15tys napewno.On jednak npewnie sprzet szanuje i dba o niego.Mysle,ze jego szacunek i poszanowanie sprzetu nie polega na oklejaniu folia i ogladaniu na wyswietlaczu.
Jednak jesli ktos kupil za 4-5 tys i jest to jego wydatek zycia to niech okleja,przeciera...bo pod trzepakiem sie taki sprzet rysuje,o rower obija.A nie daj..jak mlody i matka ryse zobaczy to dupe skroi i na tym kariera sie skonczy.
Dlatego mm prosiaki nie maja haka do ciagania przyczepy z konmi,bo od tego maja hamera abo jakie inne X-bmw co za ciagnik robi.
Nie, Mirku, nie piję do Ciebie. Jeden kupi za 4-5 drugi za 40tys, nieważne. To jego pieniądze, może dniówka a może wydatek życia, jego sprzęt i jego decyzja czy i jak o niego dba, niech nawet sobie owinie całość w bąbelki.
Królowa angielska zbierała końcówki mydła i lepiła z nich nową kostkę a Nicolae Caucescu codziennie zakładał nowy garnitur, kto bogatemu zabroni?
Jeden lubi mieć brudne paznokcie, zniszczone buty, poobijany i podrapany sprzęt (foto) a inny nie.
Prosiaki z hakiem do przyczepy są, Cayenne.
PS. Nigdy nie używałem "pilota" w folii.
Panowie, bardzo nie chciałbym żeby ta dyskusja zeszła na obrażanie prosiaków.
Jej, ile to jeszcze będzie żył mit ''pilota w woreczku bąbelkowym''? Sto razy wcześniej zatnie się obiektyw albo to nieszczęsne kółko trybów na samym kraju niż cokolwiek strasznego stanie się z wyświetlaczem.
To już nie czasy przekazywania aparatu wnukom, za trzy lata jeden po drugim będzie padać.
Nie mam podejścia z chuchaniem do elektroniki. Nie płaczę jak się zepsuje, spadnie, rozwali, czy porysuje obudowa, ale niektóre rzeczy mnie wkurzają - rysy na ekranie są włąśnie taką rzeczą. A, ze im zapobieżenie, kosztuje 2 zł, to pozwalam sobie na taki komfort ;)
Moja filozofia nizinno-bagienna jest obrzydliwie prosta: sprzęt ma mnie cieszyć a nie stresować. Jak ma mi przeszkadzać rysa-oklejam.
Żeby mi szlag nie trafił siodła za skóry, w rowerku - zdejmuję przed zapięciem rowerka do uchwytu samochodowego.
Ale ... nie kitram pilota w folię bo primo: głupio wygląda, secundo: jest wnerwiający, tertio: przerost formy nad treścią.
Janko Muzykant
2.02.12, 19:49
Nie mam podejścia z chuchaniem do elektroniki. Nie płaczę jak się zepsuje, spadnie, rozwali, czy porysuje obudowa, ale niektóre rzeczy mnie wkurzają - rysy na ekranie są włąśnie taką rzeczą. A, ze im zapobieżenie, kosztuje 2 zł, to pozwalam sobie na taki komfort ;)
O ile jest to komfort, bo zwykle jest to dyskomfort. Bywa, że na czytelności się zyskuje, ale najczęściej traci (odblaski itp).
O ile jest to komfort, bo zwykle jest to dyskomfort. Bywa, że na czytelności się zyskuje, ale najczęściej traci (odblaski itp).
Jasne. Mże tak: dla mnie to komfort i niech każdy sobie wyboerze, co woli ;)
Jasne. Mże tak: dla mnie to komfort i niech każdy sobie wyboerze, co woli ;)
A co tu wybierać? Sprzęt ma być i działać, a nie wnerwiać. No i nie trzeba dzielić włosa na czworo. :-D
Edit: można go czasem pochwalić, pogłaskać czasem pomoże.
Macie rację, przesadne dbanie o sprzęt a tym bardziej o wyświetlacz LCD to powód do wstydu.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.fotopolis.pl/obrazki/prev_NikonD800-hands-on2.jpg)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.