Zobacz pełną wersję : Zestaw reporterski
U mnie kroi się możliwość pozyskania funduszy na portal informacyjny i tak myślę o tym, żeby zakupić zestaw reporterski na bazie E-5 + 12-60 + 50-200 + FL50R
Pytam poważnie. Ja tym raczej focił nie będę bo cienki jestem, ale jakaś młodzież w teren pójdzie.
Co o tym myślicie? Czy 50-200 to nie za duży klocek? A może PEN by wystarczył, za to można kupić dwa z 14-150?
Ja tym raczej focił nie będę bo cienki jestem, ale jakaś młodzież w teren pójdzie.
Zapytaj młodzież, czym chciałaby focić.
Zapytaj młodzież, czym chciałaby focić.
Młodzieży jeszcze nie ma, a projekt trzeba pomału zacząć pisać.
JAk bedziesz wklejal do sieci itd, to Ci stykna Peny, jak chcesz komfortu i AF, to skoro dostaniesz kase bralbym E5, tyle, ze mlodziez sie nadzwiga, bo letkie toto nie jest:)
pozdrawiam serdecznie
Janek
Młodzież będzie kręcić nosem, bo to nie Nikon ani Canon.
Brałbym E-5 i zrobił szkolenie porządne z obsługi dla owej młodzieży, coby świadomie sprzętu swego firmowego używali.
Głównie to będzie www, więc wyzwań jakościowych aż takich dużych nie ma, natomiast za jakość E-5 + 12-60 jestem pewny, nie ma wymówki. A i jakaś gazeta może potem kupi materiał.
Z pewnością będzie trzeba też przygotować od czasu do czasu (a może częściej - jeszcze nie wiem) relacje filmowe a'la youtube. Pytanie czy przewidywać do tego osobną kamerę, czy bardziej przemyśleć aparat pod kątem kręcenia filmów?
Wiem że filmy w aparatach to tylko dodatek, ale do publikacji na web nie trzeba wiele więcej.
diabolique
21.05.11, 19:26
Pytam poważnie. Ja tym raczej focił nie będę bo cienki jestem, ale jakaś młodzież w teren pójdzie.
Podstawą portalu informacyjnego jest szybkość umieszczania informacji (przed konkurencją). Dlatego radzę rozważyć, czy warto kupować sprzęt, z którego rawy będą się długo mielić, czy raczej postawić na kompaktowość i małe pliki, które da się obrobić w dużej ilości niemalże "w locie".
Obserwując nasze lokalne portale mogę powiedzieć, że jakość zdjęć nie ma wielkiego znaczenia, ekspertów jak na lekarstwo. Każdy raczej jest zadowolony gdy zdjęć jest dużo i są one szybko.
dzięki diabolique, to uwaga do przemyślenia.
Aczkolwiek każda pucha i tak zapisuje jpg, a ewentualny proces przetwarzania rawów też można zautomatyzować ustawiając wczesniej odpowiednie profile na kompie.
W zasadzie, to najlepszy byłby aparat z wbudowanym modemem 3G :)
Chętnie poczytam o waszych doświadczeniach sprzętowych w reporterce, a może ktoś pracuje w/dla jakiegoś portalu informacyjnego?
HrabiaMiod
22.05.11, 00:27
A po co e5? Z calym szacunkiem i sympatia dla firmy olympus, ale nie lepiej 5d i 24-70 lub 17-40 i do tego 70-200/4? Albo odpowiedni zestaw w nikonie? Bardziej to sprzet reporterski.
A co do rawow - focilem przez miesiac w wyborczej - oni wszyscy klepia jpegi - przez to, ze liczy sie szybkosc - nie ma czasu na wywolywanie rawow - trzeba szybko wrocic, zrobic kosmetyke w szopie w pare minut i puscic foty na www.
Co do aparatow z 3G - sa rozwiazania pozwalajace na bezposrednie wysylanie fot z akcji do redakcji (ale rym ;))
Co do doswiadczen sprzetowych - cala krakowska wyborcza trzaska canonem - zazwyczaj jest to 5d lub 5dm2, 17-40 lub 24-70, 70-200/4 i 35 lub/i 50. W redakcji jest tez biala lufa do sportu.
Nie zapomnij tez o oprogramowaniu ;)
/przepraszam - nie dziala mi alt/
pozdr,
przemek
A czy nie lepiej do projektu "dla młodzieży" wybrać mały aparat? Miałbyś ich kilka(naście)!
Wspominasz o prezentacji w sieci, czasem druku "gdzieś".
Mały i szybki(!) aparat daje to, co ten projekt mógłby zrealizować?
Chyba, że to temat dla młodzieży z "żyłką fotograficzną"?
Chcesz poprowadzić warsztaty fotograficzne z przyrodą w tle, czy przyrodnicze z fotografią w tle?
Przypuśćmy, że mam pomysł na portal z informacjami lokalnymi. Budżet ograniczony, ale przyzwoity. Chce wyposażyć co najmniej 2 ekipy, bo teren rozległy. Ma być multimedialnie, z przyzwoitą jakością. Ekipa będzie młoda, zapewne przeszkolona na okoliczność zbierania newsów, ale omnibusami nie będą, więc urządzenie do rejestracji musi być proste. Choć przyszłość pokaże czy portal przetrwa, to mimo wszystko na zapas chce mieć opcje przyzwoitej rozbudowy, np. o optykę i oświetlenie. Nie brnę w nic zaawansowanego, nie ta liga. E-5, 5D, D700 i inne reporterskie cuda ze średniej półki są dla mnie nieekonomiczne względem oczekiwań. Planuje także zadbać o odpowiednie kwalifikacje operatorów sprzętu by zbierane materiały nie zanudziły odbiorców i generowały oglądalność. Generalnie potrzebny sprzęt jak najprostszy, lekki, uniwersalny-multimedialny, relatywnie tani, dający nadzieje na rozbudowę.
Jeśli sytuacja jest podobna do wyżej wymienionego pomysłu to moja propozycja sprzętowa na wyposażenie ekipy brzmi:
PEN z krótkim i długim kitem,
zewnętrzny mikrofon dla poprawy dźwięku przy nagraniach wideo,
przy wywiadach może się przydać także dyktafon, z zewnętrznym mikrofonem do zapisu ścieżki audio (przy montażu można synchronizować audio z dyktafonu i wideo)
lampa fl-36 do zdjęć,
lampa + akumulator do nagrań wideo,
opcjonalnie do aparatu dodać netbook/notebook z modemem 3G, żeby nie biegać ciągle do redakcji by wysłać materiał na serwer do opracowania/zamieszczenia.
Do tej listy dodałbym jeszcze edukacje:
kurs dla operatorów sprzętu z poprawnego fotografowania/filmowania (to opinia po lekturze lokalnych portali informacyjnych)
kurs dla osoby montującej nadchodzący materiał foto/wideo.
Powyższe dwa punkty można sobie odpuścić, jeśli ma się w planie zatrudnić kogoś z doświadczeniem. Może uda się znaleźć amatorów z praktyką, ale warto dla wyrównania kwalifikacji pomyśleć o jakimś kursie by ludzie mogli być wielozadaniowi w razie nagłej potrzeby.
Drugie rozwiązanie: nawiązać współpracę z ludźmi o odpowiednich kwalifikacjach, wyposażonymi w sprzęt, i ustalić z nimi warunki współpracy. Na starcie może wystarczyć.
Po 1, to w repo ciezko sie wbic, a jak juz, to redakcje zadaja profi sprzetu, a glownie optyki do niego, chodzi o pozniejsza sprzedaz fot,a nie druk w prasie, przyjelo sie, ze robienie fotek czyms innym niz lustro uwlacza systemowi ALE...
Po 2, z doswiadczenia wiem, ze na portal, www czy do gazety mozna tluc czym sie da i proponuje Ci Panasa GH1/2 glownie jako wideo, to jest super fajne i dokupienie G albo GF ze szklami jako podstawy fotograficznej, jest to male, poreczne, generuje przyzwoita jakosc zdjec, ma sprawny af, a z 20tka Panasa masz fajny sprzet do nocnych eventow, wiele koncertow tym zrobilem
Po 3, reszte kasy przeznacz na szkolenia, moze jakis soft firmowy, komputery itd
jezeli nie masz zapedow, by pracowac profi dla kogos, jak ich wiele, to lepiej popracowac nad wlasnym biznesem czy portalem i skupic sie na pracy tworczej niz dla kogos
pozdrawiam serdecznie
Janek
Przypuśćmy, że mam pomysł na portal z informacjami lokalnymi. Budżet ograniczony, ale przyzwoity. Chce wyposażyć co najmniej 2 ekipy, bo teren rozległy. Ma być multimedialnie, z przyzwoitą jakością. Ekipa będzie młoda, zapewne przeszkolona na okoliczność zbierania newsów, ale omnibusami nie będą, więc urządzenie do rejestracji musi być proste. Choć przyszłość pokaże czy portal przetrwa, to mimo wszystko na zapas chce mieć opcje przyzwoitej rozbudowy, np. o optykę i oświetlenie. Nie brnę w nic zaawansowanego, nie ta liga. E-5, 5D, D700 i inne reporterskie cuda ze średniej półki są dla mnie nieekonomiczne względem oczekiwań. Planuje także zadbać o odpowiednie kwalifikacje operatorów sprzętu by zbierane materiały nie zanudziły odbiorców i generowały oglądalność. Generalnie potrzebny sprzęt jak najprostszy, lekki, uniwersalny-multimedialny, relatywnie tani, dający nadzieje na rozbudowę.
hades, genialnie to opisałeś - to dokładnie moja sytuacja.
Po przespaniu kolejnej nocy też dochodzę do wniosku, że sprzęt typu PEN czy G1-G3 to jest to co będzie najporęczniejsze. I wtedy można 2-3 zestawy kupić żeby zawsze były pod ręką.
Bardzo dobra uwaga o szkoleniach, niestety dofinansowania są na wartości trwałe - pozostanie poszukać sprzedawcy którzy podnosząc cenę sprzętu dorzuci w niej voucher na szkolenia.
Janeczek - dziękuję również za celne spostrzeżenia, sprzęt + soft oczywiście uwzględniam (Adobe CS 5.5)
Hrabia - kompletnie nie mam doświadczenia z gratami N i C, więc chętnie poczytam rozwinięcie tematu, z ewentualną szybką kalkulacją.
slawekk - temat to dokładnie taki jak Hades napisał, faktycznie lepiej więcej małych aparatów niż mniej droższych, nie będzie żal jak coś się rozwali.
Piszcie i naprowadzajcie mnie dalej, może jeszcze jakieś doświadczenia reporterskie?
Czy oprócz reklam taki portal może mieć jeszcze jakieś inne źródła dochodów?
Hades moim zdaniem najlepiej podpowiada w sprawie tego sprzętu. Sam bym wybrał coś małego, prostego w obsłudze i uniwersalnego do filmów i zdjęć, musi wypluwać też ładne JPG-i.
Weź po uwagę, że:
- Sprzęt będzie obsługiwany przez amatorów.
- Będzie przechodził przez wiele rąk.
- Nie każdy będzie o niego dbał jak o własny.
- Może się zgubić, zniszczyć lub zostać "wypożyczony" na stałe.
Organizowałem kilka tzw inwentów dla firmy radiokomunikacyjnej i nawet przeszkolone osoby potrafiły rozwalić sprzęt a Ty będziesz wysyłać małolatów w teren.
HrabiaMiod
22.05.11, 14:24
Wszystko kwestia jakie masz plany. Jeśli ma być "pro" - to warto mieć 5d czy d700 z szklarnią - daje to gwarancję mozliwosci zrobienia zdjec niemal zawsze, w kazdych warunkach, na dobrym poziomie. Jednak w takiej sytuacji, nie wyobrażam sobie by obsługiwał to ktoś "uczący się" - bo trzeba kogoś kto może nie zjadł, ale choć zaczyna zjadać zęby na reporterce i coś takiego jak kadr czy ekspozycja jest dla niego odruchem.
Jednak jeśli masz zamiar wyposażyć w sprzęt młodzież, która zaczyna z fotografią.. może np 550d? Przyzwoita jakość i spore możliwości wideo. Do tego choćby tamron 17-50/2.8 i lampka.
Jeśli sprawa ma być rozwojowa, z całym szacunkiem, ale nie pchałbym się w peny - imho to fajny sprzęt wakacyjny, czy podróżniczy, ale nie do orania reporterki - nie wyobrażam sobie robienia tego na lcd : ) Trzeba przyzwoitą lustrzankę.
Jakieś podstawowe lustrzanki z kitami będą zupełnie wystarczające.
Jeśli sprawa ma być rozwojowa, z całym szacunkiem, ale nie pchałbym się w peny - imho to fajny sprzęt wakacyjny, czy podróżniczy, ale nie do orania reporterki - nie wyobrażam sobie robienia tego na lcd : ) Trzeba przyzwoitą lustrzankę.
Peny nie, bo af to dramat ale Panasoniki z dobrym af i evf, to juz inna sprawa, sam uzywalem G1 do eventow i dawal rade, fakt, ze bylem egzotyczny i patrzyli koledzy na mnie dziwnie ale idzie repo zrobic, kwestia podejscia, oczywiscie przyzwyczajeni do lustrzanki odczuwamy lepszy komfort pracy ale....
kazdemu wg potrzeb i priorytetow.
pozdrawiam serdecznie
Janek
Czy oprócz reklam taki portal może mieć jeszcze jakieś inne źródła dochodów?
Kwestia dostępu do informacji. Jak wypracujesz sobie dobrą opinię, możesz np. materiały archiwalne udostępniać za opłatą. Dobrą opinię - czyli fakt, że ludzie czytając tylko fragment będą chcieli zakupić całość.
Jak to nie będzie portal dla miłośników foto, to zwykły sprzęt w zupełności starczy. Przecież nie będziesz tego drukował i zamieszczał nie wiadomo jakich powiększeń. Taki, by sobie poradził w warunkach, ale bez przesady nie sądzę, aby zaraz się pchać do grand press photo.
A co do rawow - focilem przez miesiac w wyborczej - oni wszyscy klepia jpegi - przez to, ze liczy sie szybkosc - nie ma czasu na wywolywanie rawow - trzeba szybko wrocic, zrobic kosmetyke w szopie w pare minut i puscic foty na www.
dla prasowej agencji tez wszyscy trzepia jpgi i jeszcze je zmniejszaja na potrzeby wymogów agencyjnych podczas opisywania IPTC
nawet w prasowych konkursach nikt nie wymaga rawów dla potwierdzenia "prawdziwości" zdjęcia ( co innego przyroda... )
Serdecznie dziękuję wszystkim za uwagi i komentarze.
Zbierając myśli do kupy... tzn. razem:
- sprzęt nie może być zbyt drogi, bo nie będzie miał stałego właściciela lecz będzie brany wszędzie przez każdego z redakcji kto potrzebuje.
- mobilność jest istotna, aczkolwiek bez przesady; ma być komfortowo bez statywu.
- nie przykładamy większej uwagi do RAWów, dobrze żeby JPGi były dobrej jakości i miały regulowane parametry.
- szybki AF, akcja może być wartka i nagła, fotki muszą wyjść w różnych sytuacjach ostre i od razu, stabilizacja na plus.
- potrzebny tryb filmowania z możliwością podpięcia zewnętrznego mikrofonu.
Bije mi się w głowie koncepcja taniej lustrzanki kontra mały bezlusterkowiec.
A jak z zakresem najbardziej użytkowej ogniskowej? W E-systemie świetnie spisywał mi się obiektyw 14-54, choć czasem brakowało dłuższego końca. Podejrzewam że szeroki kąt będzie częściej używany niż długa ogniskowa. Taki 14-150 z systemu m4/3 jest chyba idealny? Gdyby go tak zapiąć do nowego Panasa G3...?
Ciezka sprawa, patrzac po redakcjach, to jednak rozbilbym to na aparat i kamere...
Z 2w1 pozostaje Ci tylko seria GH Panasonika o ile daja rade z af, to powyzej iso 800 z obrazkiem juz bywa bardzo roznie...
pozdrawiam serdecznie
Janek
Zasadniczo zgadzam się, że sprzętem użytym do rejestracji może być też lustrzanka. Trzeba skonfrontować ofertę rynku z wymaganiami, jeśli budżet jest mało elastyczny. Ja zrobiłem to bardzo pobieżnie mając w pamięci możliwości PEN-ów.
OT.
Jeśli sprawa ma być rozwojowa, z całym szacunkiem, ale nie pchałbym się w peny - imho to fajny sprzęt wakacyjny, czy podróżniczy, ale nie do orania reporterki
"Oranie reporterki", fajne stwierdzenie, kojarzy mi się z odbębnianiem, odrabianiem pańszczyzny. Ale to zdaje się ma swoje przełożenie. Po lekturze lokalnego portalu miejskiego odnoszę wrażenie, że materiały zdjęciowe z wydarzeń są taką "orką reporterki". Pierwsze 10 zdjęć i nie chce się już dalej oglądać, a zostaje zwykle jeszcze 60 do obejrzenia wraz z wplecionymi reklamami. Dodatkowo ma się wrażenie, że każda impreza/wydarzenie społeczne/polityczne/koncert to smutna konieczność organizacyjna i obowiązek wydania pieniędzy (tak to jest przestawione na zdjęciach). Rzadko można zobaczyć w tych relacjach emocje ludzi. Chyba, że smutna mina kolejnych portretowanych na długiej ogniskowej to jedyne emocje jakie towarzyszą każdemu wydarzeniu. Pozdrawiam was, "oracze".
Koniec OT.
- nie wyobrażam sobie robienia tego na lcd : ) Trzeba przyzwoitą lustrzankę.
Jak nie ze zdjęciami to z wideo jest problem. Rejestracja wideo lustrzanką odbywa się przy użyciu... podglądu na LCD. W sprzęcie bezlustrowym istnieją wizjery elektroniczne dające przewagę nad lustrzanką w postaci podglądu nagrywanego wideo, lepszej stabilizacji przy oku niż na wyciągniętych rękach. By osiągnąć podobny rozwiązanie do lustrzanki należałoby zakupić kominek na LCD.
A obiektyw?
Ja użyłbym 9-18 i 40-150 w E-systemie. Generalnie coś szerszego niż małoobrazkowe 28 mm. Z kolei górna granica to małoobrazkowe 300 mm gdy nie da się podejść inaczej do tematu jak tylko z wyznaczonego miejsca.
Rafał Czarny
23.05.11, 08:38
"Oranie reporterki", fajne stwierdzenie, kojarzy mi się z odbębnianiem, odrabianiem pańszczyzny. Ale to zdaje się ma swoje przełożenie. Po lekturze lokalnego portalu miejskiego odnoszę wrażenie, że materiały zdjęciowe z wydarzeń są taką "orką reporterki". Pierwsze 10 zdjęć i nie chce się już dalej oglądać, a zostaje zwykle jeszcze 60 do obejrzenia wraz z wplecionymi reklamami.
Zdjęcia z Gazety Wyborczej i "oranie" przez ichniejszych reporterów porównujesz do jakiegoś badziewnego, lokalnego portaliku robionego przez amatorów? Akurat Wyborcza ma bardzo dobre zdjęcia, nawet w dodatkach lokalnych przewiązują do zdjęć dużą wagę.
Moim skromnym zdaniem PENy nie nadają się do reporterki z uwagi na kiepski AF.
Ja bym wziął jakąś tanią lustrzankę z możliwością nagrywania wideo z dobrym dźwiękiem (np. z możliwością podpięcia zewnętrznego mikrofonu), uniwersalny zoom i lampę. Ewentualnie dodałbym do tego jakąś jasną stałkę na kiepskie warunki oświetleniowe. Jako uzupełnienie wziąłbym jeszcze lepszego kompakta i wystarczy.
HrabiaMiod
23.05.11, 09:42
Hadesie, miałem na myśli to, że to ciężka praca, również dla sprzętu - dzień w dzień dużo fot, często w ciężkich warunkach, bo musisz sfotografować, nie ważne czy leje czy śnieg, czy wiatr. I pewnie nie raz ktoś ci w tłumie przyłoży czymś w aparat czy jakiś inny wypadek się zdarzy. To miałem na myśli mówiąc "oranie". I dlatego proponowałem solidny sprzęt.
pozdr
Hadesie, miałem na myśli to, że to ciężka praca, również dla sprzętu - dzień w dzień dużo fot, często w ciężkich warunkach, bo musisz sfotografować, nie ważne czy leje czy śnieg, czy wiatr. I pewnie nie raz ktoś ci w tłumie przyłoży czymś w aparat czy jakiś inny wypadek się zdarzy. To miałem na myśli mówiąc "oranie". I dlatego proponowałem solidny sprzęt.
pozdr
Idac tym tokiem myslenia pozostaje nam 1ka Kanona i D700 badz D3, tym sie pracuje, jednakze, mozna tez umiejetnie stanac z boku i robic czymkolwiek, ba, przypomina mi sie zeszloroczny sztorm na Baltyku, ktory robilem G1+45-200, lalo, wialo i sypialo piachem, Panas dal rade i dziala do tej pory
pozdrawiam serdecznie
Janek
Dziękuję za opinie o "oraniu" - wszystko przede mną.
A wracając do tematu głównego... ciągnie mnie w stronę tych panasłoników. Przy okazji EFV wydaje się być rozsądnym kompromisem pomiędzy lustrem a LCD. G3 jeszcze chyba nie jest w sprzedaży, a wersji G2 widzę jakieś GF, GH, o co tam chodzi?
Jeśli chodzi o obiektywy, to nastawiałbym się na odpowiedniki olkowych 9-18 i 40-150. Choć wydaje mi się że 14-140 panasa będzie bardzo, bardzo uniwersalny. No może trochę za mało na krótkim końcu. Czy panas ma coś w stylu 9-18 godnego uwagi?
Prosiłbym o oświecenie w kwestii podobnych szkieł do C i N. I czy one działają z dowolną puszką systemu czy też istnieją jakieś uwarunkowania?
Panas ma 7-14 ale na GH dobrze sie sprawdzi 14-140, fajnie kreci filmy...
Evf w Panasie jest genialny i rzeklbym, mi sie lepiej widzi od matowki.
Na obczyznie w C masz 17-40/4, 16-35/2.8 choc ja i tak wolalem 17-35 od Sigmy, bo jakoscia obrazka byla lepsza od elek, w N 16-35/4 14-24 itd tylko musisz miec swiadomosc, ze prawie kazde z nich wazy i w duecie z topowymi puszkami do repo, to szyja wysiada po 1/2/3 godzinach wtlumie...
Patrzac na zakres i zalozenia twe smiem twierdzic, ze poczciwy G1 i GH1/2 zalatwia sprawe , masz przyzwoity obrazek i swietna jakosc filmu, do tego 7-14, 20, 14-140 do HD jakiegos dlugiego jasnego manuala, da sie obleciec wszystko
pozdrawiam serdecznie
Janek
Odgrzewam temat - muszę przygotować specyfikację ofertową bo składam papiery, żeby zrealizować projekt.
Plan zakupów jest taki:
1. zestaw reporterski mały: 2szt (np.GH2 ze szklarnią)
2. zestaw reporterski duży: 1 szt (np. jakiś duży C ze szklarnią)
Podpowiedzcie co powinno wejść w skład zestawu (muszę opisać dość szczegółowo)? Z tego co jestem świadomy:
- body
- szkła: szeroki kąt, uniwersalne, jasna stałka
- lampa
- zapasowe aku
- karty pamięci
- torba
- statyw pod aparat
- statyw pod softbox reporterski
- flitry?
- prosty laptop z kartą 3G i WiFi (a może smartphone?)
- softbox reporterski (np.60x60)
- blenda
- zestaw do makijażu? (pytam dla pewności ;-) )
- jakieś pokrowce przeciwdeszczowe? (obudowa podwodna raczej nie ;-) )
Na zestaw mały typuję na razie GH2 z 7-14, 14-150 i 20.
Na zestaw duży mogę zaszaleć z jakimś C 5d lub 5dm2, 17-40 lub 24-70, 70-200/4 i 35 lub/i 50.
Wyznacznikami wg mnie jest:
- szybki AF
- jasna optyka (szybkość działania w różnych warunkach bez potrzeby doświetlania)
- odporność (szeroko rozumiana). Czy GH2 i obiektywy tolerują focenie na deszczu? A co z Canonami? Czy może odporniejsze są kitowe C i lepiej je wybrać niż GH kosztem poręczności?
HELP.
PS. Moda proszę o przesunięcie do działu Co kupić bo temat odbiegł od tematyki w której był umieszczony
edit: poprawiam i dopisuję tu stale coś niecoś wg waszych sugestii. Jeśli macie na myśli konkretne urządzenia i modele to piszcie nazwy, będzie mi łatwiej zrobić kosztorys.
Jak reporterski to zamiast parasolki dolozylbym raczej maly, skladany reporterski softbox taki 60x60 albo cos ten desen. Np. cos jak Lastolite EzyBox :)
Ewentualnie do tego przynajmniej jeden statyw pod osprzet do oswietlania tak na wszelki wypadek.
T.
Rafał Czarny
15.06.11, 12:00
Jak reporterski to zamiast parasolki dolozylbym raczej maly, skladany reporterski softbox taki 60x60 albo cos ten desen. Np. cos jak Lastolite EzyBox :)
Czemu nie parasolki? Używam od dawna z powodzeniem. Nie lubię softboxów, bo nie chce mi się ich składać i rozkładać. A parasolka jest bardzo poręczna, rozkłada się ja i składa błyskawicznie.
Trzeba tylko przerobić sobie statywy - ja w moich wywierciłem dziury w noga i wbijam w razie potrzeby szpilki (jak do namiotu) z grubego drutu. Parasolki mają tę przypadłość, że byle podmuch wywraca zestaw. Z softboxem też nie ma lekko, więc warto zrobić taką przeróbkę.
ps. Ja bym nie mieszał systemów. IMHO lepiej, żeby można było żonglować obiektywami, lampami między dwoma korpusami.
Nie ma to jak doświadczenia praktyka - dzięki :)
Czy kolory parasolek mają jakieś znaczenie? Jaka średnica ma sens w terenie?
Też mi przeszło przez myśl, że jeden system to trochę wygodniej i uniwersalniej. Do przemyślenia.
Czy kolory parasolek mają jakieś znaczenie? Jaka średnica ma sens w terenie?
Kolor parasolki po stronie wewnętrznej, czy zewnętrznej?
Białe to najczęście parasolki transparentne, światło przelatuje przez nią, daje miękkie światło.
Srebrne za to światło odbijają, jest bardziej kontrastowe.
Istnieją też złote, które ocieplają kolor i dają kontrast.
Rafał Czarny
15.06.11, 14:24
Kolor parasolki po stronie wewnętrznej, czy zewnętrznej?
Białe to najczęście parasolki transparentne, światło przelatuje przez nią, daje miękkie światło.
Srebrne za to światło odbijają, jest bardziej kontrastowe.
Istnieją też złote, które ocieplają kolor i dają kontrast.
Z mojego doświadczenia - najlepiej rozprasza parasolka biała, ale odbijająca światło (świeci całą powierzchnią czaszy). Transparentne trochę gorzej to robią. Używam i takich i takich. Nie są drogie, więc mam w sumie trzy w różnych rozmiarach. Srebrne dają dość ostre światło. Stosowanie złotych parasolek jest imho bez sensu w fotografii cyfrowej, gdzie w rawie ustawiam sobie temperaturę jak chcę, a temperaturę błysku dostosowuję do światła zastanego przy pomocy filtrów na lampie.
Zdjęcia z Gazety Wyborczej i "oranie" przez ichniejszych reporterów porównujesz do jakiegoś badziewnego, lokalnego portaliku robionego przez amatorów? Akurat Wyborcza ma bardzo dobre zdjęcia, nawet w dodatkach lokalnych przewiązują do zdjęć dużą wagę.
Pozwolę sobie wyjaśnić, bo być może wyraziłem się niezbyt jasno. Skojarzyłem "orkę reporterki" z "odrabianiem pańszczyzny" przez osoby fotografujące w małych portalach miejskich, a nie jak w kolejnym poście (https://forum.olympusclub.pl/showpost.php?p=723016&postcount=25) wyjaśnił Hrabia z "wytrzymałością sprzętu" (teraz wiem jak powinienem rozumieć ten termin). O swoich skojarzeniach napisałem tutaj (pozwoliłem sobie wytłuścić stosowny fragment):
"Oranie reporterki", fajne stwierdzenie, kojarzy mi się z odbębnianiem, odrabianiem pańszczyzny. Ale to zdaje się ma swoje przełożenie. Po lekturze lokalnego portalu miejskiego odnoszę wrażenie, że materiały zdjęciowe z wydarzeń są taką "orką reporterki". Pierwsze 10 zdjęć i nie chce się już dalej oglądać, a zostaje zwykle jeszcze 60 do obejrzenia wraz z wplecionymi reklamami. Dodatkowo ma się wrażenie, że każda impreza/wydarzenie społeczne/polityczne/koncert to smutna konieczność organizacyjna i obowiązek wydania pieniędzy (tak to jest przestawione na zdjęciach). Rzadko można zobaczyć w tych relacjach emocje ludzi. Chyba, że smutna mina kolejnych portretowanych na długiej ogniskowej to jedyne emocje jakie towarzyszą każdemu wydarzeniu. Pozdrawiam was, "oracze".
Dodam przy okazji, że pozdrowienia dla "oraczy", były kierowane przede wszystkim do "reporterów portalików" bojących się podejść do ludzi i robiących całą relacje z jednego miejsca na ogniskowej 150 mm przy każdej okazji, nawet takiej gdzie można poruszać się swobodnie po terenie relacjonowanego wydarzenia. Zarazem jest to kolejna podpowiedź do projektu by przyszli reporterzy potrafili być reporterami, a nie ludźmi z aparatami w tłumie innych ludzi z aparatami. Może akurat uda się takich pozyskać do współpracy.
A wracając do tematu, gdzie w cytowanym tekście znalazła się sugestia jakobym porównywał działalność fotograficzną "portalików" z działalnością dużych wydawców prasy (wspomniana Gazeta Wyborcza), doprawdy nie wiem. Ale zdaje się nie doceniałem siebie, że potrafię przemycić takie skojarzenia w tekście o zgoła odmiennym sensie.
Jednak pomijając już powyższą nieścisłość, masz rację, Rafale. Twórczości fotograficznej, choćby Gazety Wyborczej, nie da się nijak porównać z dokonaniami portali. Nawet nie przyszłoby mi to do głowy, właśnie z uwagi na to, jaką papkę zdjęciową potrafi zmontować "reporter portaliku" co też opisałem w cytowanym powyżej tekście. Czasami ma się wrażenie, że to zrzut prosto z karty. I tu, moim zdaniem, kolejna ważna uwaga do projektu portalu miejskiego/regionalnego: niech ktoś przegląda zdjęcia przed publikacją. Fotoedytor to konieczność by utrzymać jakość materiałów. Chrzanić ilość, jeśli jest nudna to wplecione w nią reklamy też będą miały podobny wydźwięk.
hades, dzięki za komentarz.
Pewnie dopiero teraz doczytałeś poprzednie posty stąd odniesienie, ale już nikt tu o tym nie pamięta i nie wracajmy, ok?
Co do organizacji pracy redakcji - dzięki za uwagę. Jutro idę na spotkanie z zawodowym dziennikarzem-fotografem żeby podpytać to i owo.
btw: wybrałem się właśnie obmacać sprzęt w jednym z salonów RTV i powiem szczerze, że np. taki D550 nie przytłaczał rozmiarami i ciężarem. Fakt istnienia lżejszego sprzętu nie dyskredytuje aż tak tego pełnowymiarowego. W piątek zajadę do miasta wojewódzkiego, powinien być większy wybór...
Aaa, czy ta parasolka ma mieć jakąś lampę czy to tylko jako bierny ekwipunek?
Podpowiedzcie co powinno wejść w skład zestawu (muszę opisać dość szczegółowo)? Z tego co jestem świadomy:
- body
- szkła: szeroki kąt, uniwersalne, jasna stałka
Jasna "stałka", pod warunkiem, że przewidujesz zatrudnienie kogoś kto będzie wiedział jak z niej skorzystać.
- lampa
- zapasowe aku
- karty pamięci
- torba
- statyw pod aparat
- statyw pod softbox reporterski
- flitry?
- prosty laptop z kartą 3G i WiFi (a może smartphone?)
Gdyby telefon miał funkcje wysyłania plików z karty pamięci, to czemu nie?
- softbox reporterski (np.60x60)
- blenda
- zestaw do makijażu? (pytam dla pewności ;-) )
- jakieś pokrowce przeciwdeszczowe? (obudowa podwodna raczej nie ;-) )
Dopisz jeszcze, źródło światła stałego i zasilanie do niego. Wideo potrzebuje stałego światła.
Na zestaw mały typuję na razie GH2 z 7-14, 14-150 i 20.
Na zestaw duży mogę zaszaleć z jakimś C 5d lub 5dm2, 17-40 lub 24-70, 70-200/4 i 35 lub/i 50.
Wyznacznikami wg mnie jest:
- szybki AF
- jasna optyka (szybkość działania w różnych warunkach bez potrzeby doświetlania)
Jasna optyka i owszem, ale potrzebna jest bardziej układowi AF. Z kolei w przełożeniu na "brak doświetlania" ma się to tak, że mamy obiektyw f/1,8, a i tak trzeba go przymknąć do f/4 albo f/5.6 bo nam się "burmistrz z jego gościem na konferencji" nie mieszczą w polu ostrości. Poza tym, możemy potrzebować doświetlić pierwszy plan z rzeczonym burmistrzem bo ginie w mrokach (np. robimy pod światło), więc i tak trzeba mieć lampę. A do tego jeszcze do C5D dodajmy małe umiejętności fotografującego i mamy katastrofę, a nie relacje. Także do specyfikacji dopisz także rozsądną pensje dla doświadczonego amatora, który przyjmie na siebie obowiązki reportera. To musi być ktoś kto będzie potrafił operować przysłoną, bo cały czas mam w pamięci "młodzież, która z tym będzie biegała" z pierwszego postu. A to kojarzy mi się, z brakiem doświadczenia i przeniesieniem wiedzy o fotografowaniu na sprzęt. Moim zdaniem, przy takim sprzęcie żadne szybkie kursy nie pomogą, tylko praktyka. A przecież nie przyjmiesz ludzi do przyuczenia, bo nie będzie miał kto ich uczyć (portal dopiero wystartuje).
Czemu nie parasolki? Używam od dawna z powodzeniem. Nie lubię softboxów, bo nie chce mi się ich składać i rozkładać. A parasolka jest bardzo poręczna, rozkłada się ja i składa błyskawicznie.
To fakt, ze szybko sie rozklada. Z doswiadczenia jednak rownie szybko odfruwa :) Szybciej niz softbox.
Trzeba tylko przerobić sobie statywy - ja w moich wywierciłem dziury w noga i wbijam w razie potrzeby szpilki (jak do namiotu) z grubego drutu. Parasolki mają tę przypadłość, że byle podmuch wywraca zestaw. Z softboxem też nie ma lekko, więc warto zrobić taką przeróbkę.
No wlasnie. przerabiac statyw lub obciazac.
Co do takiego reporterskiego softa 60x60 albo 60x40 to nieco latwiej nim operowac z reki (chocby pomocnikowi) niz konstrukcja z parasolem.
Tomek
Rafał Czarny
15.06.11, 16:02
Aaa, czy ta parasolka ma mieć jakąś lampę czy to tylko jako bierny ekwipunek?
Jak najbardziej musi mieć lampę. Ja używam starych reporterskich Nikonów SB-28. Mocne, pancerne. Mam trzy takie zestawy - parasolki, uchwyty, statywy, wyzwalacze radiowe. Wszystko mieści się w jednej torbie. W kilka minut można zaaranżować studio właściwie wszędzie. Takie błyskanie nazywają strobingiem. Poszukaj w necie, jest dużo o tej "filozofii" fotografowania. Ja się w tym zakochałem.
IMHO nie warto kupować do strobingu drogich, systemowych lamp. W praktyce na każdej sesji co najmniej jeden zestaw wali o glebę. Jeśli rozwalisz lampę za 1500 zł. to problem. Jeśli za 350 zł. - mniejszy.
Jedna moja SB 28 ma dziurę w obudowie po upadku i dalej błyska nienagannie.
Bierny ekwipunek to blenda.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
To fakt, ze szybko sie rozklada. Z doswiadczenia jednak rownie szybko odfruwa :) Szybciej niz softbox.
No wlasnie. przerabiac statyw lub obciazac.
Co do takiego reporterskiego softa 60x60 albo 60x40 to nieco latwiej nim operowac z reki (chocby pomocnikowi) niz konstrukcja z parasolem.
Tomek
Jestem leniem, dlatego wolę parasolki. Na trawie nic mi się nie przewraca, bo mam szpilki długie na 25 cm.
Sorki ale do reporterki to nie C tylko N obstawiam d700 lub choc d300, roznica jest duza do C, chyba, ze uzywka to polecam 1DmkIIN maszyna nie do zajechania, szkla to wiadomo, gh powinno sie spisac, zestawy do oswietlenia koniecznie musisz dociazyc, bo statywy sie wywalaja nawet z najlzejsza parasolka, sam zalatwilem tak 2 lampy.... lampy systemowe jak Cie stac jak nie to chinczyki daja rade:)
pozdrawiam serdecznie
Janek
Rano miałem coś w głowie poukładane, a teraz znowu sieczka...
Zakładając że jednak kupię wszystko z jednej stajni, i zakładając że będzie to (mniej czy bardziej losowo/przemyślanie) Nikon to:
* podstawowe zestawy terenowe:
- Nikon D300s + Nikon DX 18-105 3.5-5.6 ED VR + Nikon SB700
pytania:
- co na szeroki kąt (odpowiednik olkowego 7-14 czyli w coś u Nikona 9-18 )?
- czy DX to po prostu APS-C i ogniskowe przeliczam 1,5x ?
- czy FX to pełna klatka i ogniskowe wynoszą 1:1?
- czy D300s to następca D300? Czy również jest uszczelniony?
- czy zamiast D300 może być D7000 czy to jednak typowo amatorski?
*zestaw bardziej wypasiony to może D700?
- czy obiektywy wymienione powyżej pasują?
- a może sobie odpuścić i zrobić wszystko na bazie D300s? A za zaoszczędzone środki dokupić jakiś dłuższy obiektyw do sportu?
A może ktoś na śląsku ma podobne graty i mógłbym się przyjrzeć, pogadać chwilę?
Dzięki za opinie.
W DX masz niezle ale drogie 16-35/4
APSC to 1,5x
FF to 1x
D300s to nastepca D300
D7000 to nowa matryca ale...
jak masz duzo kasy nie idz na kompromisy bierz D700 + 24-70N i 70-200N i to Ci wystarczy na 99%, sprzet do orania w reporterce, na lepszym chyba nie pracowalem
ile masz kasy na wszystko, to jest wyznacznik...
pozdrawiam serdecznie
Janek
Zostałbym przy APS-C. Taki D7000 czy K-5 ma jakość niewiele ustępującą obecnym FF (a być może w niektórych aspektach być może je przewyższają, np. DR), jest wystarczająco wszybki do reporterki, można nimi nakręcić materiał wideo (kto wie, czy to nie przyszłość reporterki, przynajmniej w wydaniu internetowym), a przy tym jest tańszy i mniejszy. Można się ograniczyć do jednego formatu matrycy i używać szkieł w ramach jednego systemu.
Jak najbardziej musi mieć lampę. Ja używam starych reporterskich Nikonów SB-28. Mocne, pancerne. Mam trzy takie zestawy - parasolki, uchwyty, statywy, wyzwalacze radiowe. Wszystko mieści się w jednej torbie. W kilka minut można zaaranżować studio właściwie wszędzie. Takie błyskanie nazywają strobingiem. Poszukaj w necie, jest dużo o tej "filozofii" fotografowania. Ja się w tym zakochałem.
IMHO nie warto kupować do strobingu drogich, systemowych lamp. W praktyce na każdej sesji co najmniej jeden zestaw wali o glebę. Jeśli rozwalisz lampę za 1500 zł. to problem. Jeśli za 350 zł. - mniejszy.
W zasadzie moge sie pod tym podpisac. Nic dodac, nic ujac.
Jakkolwiek dalej polecalbym jednak przynajmniej jeden softbox reporterski wlasnie 40x60 albo ten wymiar. Niezaleznie od parasolek (ktorych sam tez uzywam zdecydowanie czesciej niz softa, no ale ja repo nie uprawiam)
Bierny ekwipunek to blenda.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jestem leniem, dlatego wolę parasolki. Na trawie nic mi się nie przewraca, bo mam szpilki długie na 25 cm.
Ooo! Te szpilki to pomysl swietny! Ze tez na to nie wpadlem :)
T.
No dobra, a teraz powiedzcie do czego przyda się softbox czy parasolka w bieganiu za tematami po mieście?
Szpilki - świetny pomysł, ale tylko na trawie. Gorzej będzie przy otwieraniu "przejezdnych" autostrad, gdzie poza asfaltem "nic nie będzie".
hades pyta "po co parasolki" - te mogą się przydać przy fotografowaniu gwiazdy lub gwiazdki estrady po koncercie plenerowym. Potem zawsze jest chwila dla lokalnych dziennikarzy. Odpowiednio wcześniej ustawić się z parasolkami i masz zdjęcia, jak ta lala.
A tak już najzupełniej serio, to dolicz szkolenie fotografów w kontekście reporterki. Naprawdę. Chyba, że masz kolegów, których w to wciągasz i z góry wiesz, że będzie OK.
Rafał Czarny
15.06.11, 22:28
No dobra, a teraz powiedzcie do czego przyda się softbox czy parasolka w bieganiu za tematami po mieście?
Na mieście pewnie się nie przyda. Ale robota reportera to często foty aranżowane w mniejszym lub większym stopniu. Np. dziennikarz robi wywiad z jakimś człowiekiem, fotoreporter robi mu zdjęcie. I tu strobing jak najbardziej zda egzamin.
Podstawowy zestaw strobingowy (jedna lampa, jedna parasolka) zabieram nawet na popijawy z kumplami.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
- co na szeroki kąt (odpowiednik olkowego 7-14 czyli w coś u Nikona 9-18 )?
Sigma 10-20. Mam i mogę pochwalić. Całkiem przyzwoite szkiełko za przyzwoite pieniądze.
- czy DX to po prostu APS-C i ogniskowe przeliczam 1,5x ?
Tak.
- czy FX to pełna klatka i ogniskowe wynoszą 1:1?
Tak.
- czy D300s to następca D300? Czy również jest uszczelniony?
Jest uszczelniony, dodatkowo kręci filmy.
- czy zamiast D300 może być D7000 czy to jednak typowo amatorski?
Jeśli nie potrzeba uszczelnień to D7000 da radę. Nikon nawet w budżetowych modelach pakuje bardzo dobry AF, dlatego do reporterki będzie git.
- czy D300s to następca D300? Czy również jest uszczelniony?
Jest uszczelniony, dodatkowo kręci filmy.
W to ,ze sam kreci filmy nie uwierzę,nawet jak duzo wodki postawisz:grin:
Właśnie doczytałem że D7000 jest uszczelniany, a na dodatek mniejszy od D300s i nawet te filmiki lepiej kręci :)
Jak na body za 3500zł to chyba lepszego nie kupię, a wolę ciężar wydatków przenieść na obiektywy.
Tak więc mój typ to na dziś Nikoś D7000, drugi w kolejce D300s. Jak je obmacam to wybiorę. FF nie jest mi potrzebne - szkoda pieniędzy w moim przypadku.
Teraz szkła, szkła, szkła...
podoba mi się zakres tego DX 18-105 - bardziej funkcjonalny niż olkowy 14-54, ale potrzebuję waszych rad. Jest jeszcze DX 18-200 ale podejrzewam że tu będzie gorzej z jakością, ale kto wie.
Czy N jakoś oznacza swoje obiektywy, żeby łatwiej zidentyfikować serie kitowe, przyzwoite i pro?
* Szeroki kąt: Sigma 10-20
* Uniwersalny: Nikon DX 18-105 albo jeszcze szerszy Nikkor 16-85mm f/3.5-5.6G ED VR ?
* Zoom: ?
Kup za te otrzymane pieniądze (teraz lub zaraz) to, co już wybrałeś.
Ten sposób rekonesansu nie ma sensu ; )
Kup za te otrzymane pieniądze (teraz lub zaraz) to, co już wybrałeś.
Ten sposób rekonesansu nie ma sensu ; )
Wręcz przeciwnie - dzięki paru stronom wątku poznałem trochę gratów, co z czym i jak używać, wybrałem docelowy system, brakuje trochę doświadczeń ze szkłami i będzie gotowe.
Zakup za parę miesięcy, ale oferty muszę złożyć do 2-3 tygodni, więc teraz wybrać pora.
Jestem już blisko - dzięki wam forumowicze :)
Jakas dotacja czy cos?
A dokładnie :)
Dlatego nie pytam o ceny tylko o jakość, hehe
Jedna pucha d300s/d7000 z N17-55 f/2.8
Druga d300s/d7000 z N70-200 f/2.8 vr
Do tego w plecaku Sigma 10-20 (starsza wersja) i jaks stalka np. 35 f/1.8 plus reszta gratow typu parasolki, lampy itd. i reporter z Ciebie pelna geba.
pozdro
A dokładnie :)
Dlatego nie pytam o ceny tylko o jakość, hehe
No to moja dobra rade, zaloz sobie, ze dostaniejsz mniej niz wnioskujesz, to sie nie rozczarujesz, w zwiazku z tym mniejsze plany zakupowe no i Nikon, system blysku ma genialny odejdzie Ci bieganie do parasoli, wyzwalacze i inne glupoty...
pozdrawiam serdecznie
Janek
Dziś udało mi się obmacać N D7000 z kitowym 18-105 oraz Sigmą 10-20.
Bardzo sympatyczne towarzystwo, aczkolwiek trochę te klocki ważą - zaczynam doceniać olkowe 4/3...
Aa, i przy okazji widziałem lampę SB-900 - kurcze kobyła jakaś. Chyba wybiorę SB-700.
Czy miał ktoś do czynienia z obiektywem 16-85 3.5-5.6 ? Nie będzie bardziej przydatny w reporterce niż 18-105?
Bardzo fajne szkielko, duzy kontrast i fajne kolorki, ostry!, spore zniekszatalcenia ale w tych czasach to najmniejszy problem, fajne szkielko...
pozdrawiam serdecznie
Janek
HrabiaMiod
18.06.11, 00:24
A nie przyda się jaśniej? Wyobraź sobie jakąś ciemną salę konferencyjną i 5.6 na długim końcu..
A nie przyda się jaśniej? Wyobraź sobie jakąś ciemną salę konferencyjną i 5.6 na długim końcu..
ISO3200 lub wyzej zalatwi sprawe:)
pozdro
Rafał Czarny
18.06.11, 19:21
ISO3200 lub wyzej zalatwi sprawe:)
pozdro
Do tego sprytnie ustawiony błyskacz (albo dwa) wyzwalany radiowo i nie ma bata.
pierdzielicie, nie mozna iso 400-800 uzyc z jasnym szklem?, pralnia dynamiki jest na 3200 masakratyczna...
pierdzielicie, nie mozna iso 400-800 uzyc z jasnym szklem?, pralnia dynamiki jest na 3200 masakratyczna...
Z calym szacunkiem ale chyba teraz ty pierdzielisz...
Widzial ty obrazek z tej matrycy ktora siedzi w de siedemtysiecy?
Chyba jednak nie bo bys nie pisal takich bredni.
Tam 3200 to jak w olku 400 i nic tego nie zmieni, taka jest szara rzeczywistosc....
Co jak co ale obrazek i w pelni uzywalne iso akurat w tym aparacie to jest piekna sprawa.
Fatman kiedys wklejal w jakims watku na OC ciekawe fotki ukazujace mozliwosci tej matrycy.
A ile mozna powyciagac z cieni to juz tez inna historia...
EDIT: i zrob mi jakims zestawem e-systemu taki film:
YouTube - ‪Chaîne de HalfForce‬‏ (http://www.youtube.com/user/HalfForce#p/a/u/1/Sc7MNs1aV8o)
Szklo uzyte z d7000 kosztuje 500-700 zl, to Fatmana zabawy oczywiscie:)
pozdro
Heh, to żeście mi tym wątkiem namieszali w głowie...a właściwie nakierowali. Tyle że skłaniam się w stronę D5100 (wymiary). Chyba że Olek zrobi rewolucję w mikro nową matrycą (wystarczy że dogoni matrycę D7k, nie musi być aż tyle MP oczywiście).
Heh, to żeście mi tym wątkiem namieszali w głowie...a właściwie nakierowali. Tyle że skłaniam się w stronę D5100 (wymiary). Chyba że Olek zrobi rewolucję w mikro nową matrycą (wystarczy że dogoni matrycę D7k, nie musi być aż tyle MP oczywiście).
Pomarzyc ludzka rzecz;)
Szkoda, ze olek z tymi matrycami kuleje bo moglby naprawde namieszac, a tak to jest kupa niestety:(
5100 tyz zle w testach nie wypada:)
Ale ja bym osobiscie zaryzykowal zabawe z d7000:)
pozdro
Rafał Czarny
18.06.11, 20:53
pierdzielicie, nie mozna iso 400-800 uzyc z jasnym szklem?, pralnia dynamiki jest na 3200 masakratyczna...
To Ty drogi Janeczku pierdzielisz. W dodatku jak potłuczony. Jasne szkło jest fajne, ale bardzo często trzeba przymknąć szkło (nawet najjaśniejsze), żeby zwiększyć GO. Wtedy wysokie ISO jest zbawieniem. *
Trzeba Ci tłumaczyć takie oczywistości jak z podręcznika National Geographic dla początkujących? :roll:
* Żeby było jasne - żaden mój aparat nie ma dobrego wysokiego ISO. Nie dlatego chwalę wysokie ISO. Po prostu mam świadomość jakie to dobrodziejstwo.
Kochani, mam tylko prośbę, abyście oddzielali ludzi od poglądów i trzymali szacunek do tych pierwszych, a do tych drugich niekoniecznie :)
Zaglądnąłem też na forum N, ale jak to na forum tematycznym, najwięcej ludzi z problemami, trochę trolli i człowiek traci chęć do zabawy. Tu jest inaczej, tak trzymajmy :)
Ja w każdym razie postanowiłem, że idę w D7000 jako optymalnym i bardzo ekonomicznym wyborze, a reszta potencjalnych - póki co - funduszy w szklarnię, tak żeby było z czego wybierać.
NIe rozumiem Was, lepiej jasne szklo przymknac niz ciemne, czysto teoretycznie dobre jasne szklo bedzie bardziej rozdzielcze od kita itd...
Nie mowie, ze nie mozna uzyc iso pierdyliard, oczywiscie, ze mozna wrecz trzeba zaleznie od sytuacji, pisze, ze mi sie sporadycznie zdarza w reporterce, albo 400-800 albo ciemnica na amen i tam iso 3200 przewaznie nie pomaga...
D700 znam doskonale, uzywalem dlugi czas, jak dla mnie najlepsza pucha do reporterki
czasem trzeba pomyslec co autor ma na mysli, a nie od troli wyzywac, chlopcy i dziewczeta.
pozdrawiam serdecznie
Janek
bardzo ciekawy watek. sam jestem przed zakupem puchy i ciagle nie moge sie zdecydowac a Nikon d7000 kusi. Nikorra 16-85 mam i uwazam, ze to naprawde fajne szklo - nie bede ukrywal, ze wole Zuiko 14-54, ale do czego to podpiac?
Jedna pucha d300s/d7000 z N17-55 f/2.8
Używam ostatnio zestawu d300s+Nikkor 17-55/2.8+SB 900. Co do N17-55 f/2.8 mam odczucia raczej mieszane, zdecydowanie brakuje w takim zestawie stabilizacji.
Używam ostatnio zestawu d300s+Nikkor 17-55/2.8+SB 900. Co do N17-55 f/2.8 mam odczucia raczej mieszane, zdecydowanie brakuje w takim zestawie stabilizacji.
Ja mam Tampona 17-50 2.8 z VC i nieuwazam zeby przy tych ogniskowych stabilizacja byla niezbedna.
Bawilem sie sporo N17-55 i mi nie brakowalo stabilizacji.
No ale fakt jakby byla to juz miut i oszeszki;) Tyle ze pewnie 2x drozsze bylo to szklo;)
pozdro
Rafał Czarny
19.06.11, 19:24
Moim skromnym zdaniem przy takich ogniskowych stabilizacja jest zbędna. Przy fotografowaniu ludzi przy długich czasach postacie i tak się rozmażą. Stabilizacja nic nie pomoże.
W nowych puchach, które mają ISO pierdyliard stabilizacja przestaje mieć znaczenie.
Wczoraj rano robiłem zdjęcia na zewnątrz, ale lało i było szaro. Przy f/2,5 potrzebowałem iso 800, żeby zrobić nieporuszone zdjęcie uliczki i kamienic. Stabilizacja jednak rozpieszcza - z nią takie zdjęcia robiłem na iso 100.
Moim skromnym zdaniem przy takich ogniskowych stabilizacja jest zbędna. Przy fotografowaniu ludzi przy długich czasach postacie i tak się rozmażą. Stabilizacja nic nie pomoże.
W nowych puchach, które mają ISO pierdyliard stabilizacja przestaje mieć znaczenie.
Nie zgadzam się. Fotografowałem wczoraj wesele wspomnianym zestawem. Zrąbałem trochę zdjęć właśnie z uwagi na brak stabilizacji. Ludzie jak stoją/siedzą w kościele to się nie rozmażą nawet przy 1/20s, a jakieś szerokie kadry z chóru to i przy 1/8s można robić. Takie przynajmniej mam nawyki z E-3. Zestaw Nikona ciężki a mimo to raczej trzeba się trzymać czasów wg zasady odwrotności ekwiwalentu ogniskowej. Poza tym chyba spodziewałem się więcej po obrazku z Nikkora 17-55. Przy otwartym obiektywie i oglądaniu plików 1:1 jest niby wystarczająco dobrze, ale nie ma wow jak z niektórych szkiełek.
Oj, mi sie wydaje ze trza sie tego systemu troche nauczyc.
Sa inne nawyki, inaczej sie niektore rzeczy robi.
Sam przez pare ladnych wypadow uczylem sie na nowo, bo nie moglem sie wstrzelic z robaczkami i ptaszkami;)
Fajne jest to, ze bardzo duzo mozna wyciagnac z nefa przy umiejetej obrobce:)
pozdro
Rafał Czarny
19.06.11, 21:10
Nie zgadzam się. Fotografowałem wczoraj wesele wspomnianym zestawem. Zrąbałem trochę zdjęć właśnie z uwagi na brak stabilizacji. Ludzie jak stoją/siedzą w kościele to się nie rozmażą nawet przy 1/20s, a jakieś szerokie kadry z chóru to i przy 1/8s można robić. Takie przynajmniej mam nawyki z E-3. Zestaw Nikona ciężki a mimo to raczej trzeba się trzymać czasów wg zasady odwrotności ekwiwalentu ogniskowej. Poza tym chyba spodziewałem się więcej po obrazku z Nikkora 17-55. Przy otwartym obiektywie i oglądaniu plików 1:1 jest niby wystarczająco dobrze, ale nie ma wow jak z niektórych szkiełek.
Nigdy bym się nie odważył robić ważnych zdjęć ludzi na 1/20. Zresztą przy szerokim kącie np. 28 mm. dla małego obrazka taki czas bez żadnego problemu utrzymuję z ręki. Ale wystarczy, że ktoś poruszy ręką, głową i jest kicha.
Dlatego moim zdaniem stabilizacja przy zdjęciach ludzi jest zupełnie niepotrzebna. Zwłaszcza przy nowych puchach, gdzie można bezpiecznie robić foty np. na ISO 6400. Albo i więcej.
Po stokroć wolałbym błysnąć mądrze fleszem, niż robić foty ludziom na 1/20 czy 1/8.
Miałem kiedyś stabilizowany obiektyw Leica 14-50 z Panasem L1 i chyba nigdy tej stabilizacji nie włączyłem. Stabilizacja to zbawienie przy obiektywach długoogniskowych.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.