Zobacz pełną wersję : Olympus e-510/M42 f-135mm
Proszę o pomoc. Dostałem od znajomego obiektyw tzw "biały" ALPEX 135mm ze światłem 2,8 i z adapterem M42-4/3 . Są problemy. Załączę zdjęcie wykonane TYM obiektywem. Proszę o potwierdzenie moich podejrzeń. Czy chodzi o jakąś nieszczelność obiektywu, gdzieś przenika światło, czy WEWNĘTRZNE odbicia ( za pierwszą soczewką są duże "otarcia" czarnego matu, przebija jasne aluminium). Pozdrawiam.
jak dla mnie zdjecie totalnie nieostre
a do do oblaskow to moga byc bliki od okladek , widac ze okladki z powlekanego papieru
moze wyjdz na dwor i tam powalcz z tym obiektywem
wojciech_gd
20.05.11, 14:35
domknij przysłonę.....
Ostrzyłeś przez wizjer czy LV?
Ostrzone przez wizjer, na otwartej przysłonie ( 2,8 ). Bliki z lampy to pryszcz. Zjawisko wygląda jak lekka mgiełka przy robieniu zdjęcia. Najgorzej jest właśnie przy świetle słonecznym. Dzisiaj odkryłem, że przy obiektywie było "kręcone", nieorginalna śrubka blokady ostrzenia. Jeszcze raz zapytam, czy to MOŻE być efekt odbić WEWNĄTRZ obiektywu ? Jak coś zrobię przy dziennym to jeszcze zamieszczę :-P
Spróbuj na LV przy powiększeniu 10x.
Co to jest LV ? Obiektyw ma STAŁĄ ogniskową.
LV = live view
I nie zapomnij założyć zatyczki na tylny otwór - ten dla oka.
A ta nieoryginalna śrubka zgubiła się pewnie w czasie blokowania bolca do sterowania przysłoną w m42.
kristof1979
26.05.11, 21:45
Miałem podobny problem z z moim heliosem.
Nakręciłem przyzwoity filtr UV i unikam pracy pod swatło, a zapomniał bym jest coś takiego jak blokada bolca by przysłona działała.
pozdrawiam
Ma rację. Przy zdjęciach z "tylnym" światłem, tego syfu nie ma. Dałem go koledze do przeglądu i ew. naprawy. Podejrzenie jest, nieszczelny pierścień ostrzenia i odblaski wewnątrz - zniszczony oksyd. Dzięki za pomoc, odezwę się co "wyszło".:grin:
Wyszło "mydło" z worka ! Cholerka, trzeba czytać stare materiały na Forum :
https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=4494&page=3
Aczkolwiek część winy ponoszą odblaski wewnętrzne ale nie od tulei Al ale od dziwnego tworu - Stożek scięty sklejony z soczewką jako PIERWSZA soczewka (jak to się nazywa na prawdę, wiedzą fachowcy). Miało toto na powierzchniach zewnętrznych ( stożka), czarny mat, który "się wytarł", złuszczył, zblakł ? Naprawy dokonałem R :idea::grin::grin: za pomocą niezawodnego ( dla elektroników):mrgreen:, wodoopornego, czarnego flamastra firmy "Pentel". Teraz mnie czeka niestety winietowanie obiektywu jak w powyższym linku:-P.
Rafał Czarny
17.06.11, 22:49
Error. Sorki.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.