Zobacz pełną wersję : fotofaq.pl - Nowy internetowy serwis fotograficzny
Cześć,
Chciałem Was zaprosić do nowego serwisu fotograficznego: http://fotofaq.pl . Serwis ma formułę Q&A, czyli pytanie-odpowiedź. Jest czymś pomiędzy forum, wiki a stronami typu wykop.pl. Dopiero zaczynamy. Ruch jest jeszcze niewielki, ale liczymy na to, że formuła się przyjmie z pożytkiem dla całej społeczności fotograficznej.
Aktywność w fotofaq jest nagradzana punktami. Użytkownicy z odpowiednią liczbą punktów z czasem będą otrzymywali prawa do edycji, poprawek i usuwania pytań i odpowiedzi zamieszczanych przez innych użytkowników.
Zapraszam serdecznie. Zachęcam do zadawania pytań i udzielania odpowiedzi!
ps. Jeśli post jest niezgodny z regulaminem forum proszę o usunięcie.
Rafał Czarny
6.04.11, 07:49
Nazwa taka sobie. Można ją zangielszczyć i zapisać www.fofofuck.pl ;-).
Podoba mi się idea. Życzę powodzenia w rozwijaniu serwisu.
Podoba mi się idea. Życzę powodzenia w rozwijaniu serwisu.
A dziękuję bardzo :)
Nazwa to kwestia subiektywna. Jak się wszystkim będzie bardzo źle kojarzyć, to trzeba będzie wymyśleć lepszą.
Rafał Czarny
6.04.11, 11:57
Podoba mi się idea.
Wg. mnie ta idea niczym nie różni się od forum. Na forach też są pytania i użytkownicy na nie odpowiadają. Na razie pytań jest mało, więc wszystko jest czytelne. W miarę jak będzie przybywać, trzeba będzie podzielić na grupy tematyczne, podgrupy, do tego hyde park, żeby się userzy zintegrowali itd. Jednym słowem forum.
może się różnić brakiem offtopów i potrzeby przekopywania się przez miliony nic nie wnoszących postów
jesteś głupi
nie masz racji
System upada
to bez sensu
sam jestes głupi itp itd...
jesli bedzie w klimacie Yahoo answers to ma szanse być portalem pytanie odpowiedź pozbawionym niepotrzebnych dywagacji
Świetny pomysł.
Portal na wzór StackOverflow gdzie taka formuła sprawdza się znakomicie, a ludziska starają się dać pomocne odpowiedzi, zamiast wymądrzania.
Zaraz się zarejestruję (coby skorzystać)
Rafał Czarny
6.04.11, 16:27
Tylko że bez stworzenia społeczności taki portal będzie martwy. Musi się tam spotkać grupa fotografów mających doświadczenie i chęć do dzielenia się wiedzą. Żeby chcieli się tam udzielać musi powstać społeczność, a bez całej otoczki towarzyszącej forom (Boże, jak się to odmienia??? ;-) ) to się nie uda.
Moim zdaniem takie coś miałoby sens jako dodatek do forum. Np. na naszym Olkowym, które jest kopalnią wiedzy, ale niestety rozproszonej i zagubionej w nawale nic nie znaczących (ale często bardzo potrzebnych do tworzenia społeczności) postów, ktoś (pracowity moderator) mógłby wyławiać wartościowe rzeczy i umieszczać je w jednym miejscu. Np. w formie pytań i odpowiedzi.
Takie próby podejmowała swego czasu Mysikrólica, ja też stworzyłem wątek o oświetleniu studyjnym. Umarło to wszystko śmiercią naturalną.
Życzę fotofaqowi jak najlepiej, ale nie wróżę tej inicjatywie powodzenia.
problem jest jeden - nie wiem kto mi odpowiada i nie wiem na ile jest to sensowna odpowiedź...
tego właśnie nie wiem nie mając społeczności bo nie wiem czy gość który udziela mi odpowiedzi to doświadczony fotograf czy jakiś ignorant...
To nie jest tak, że bez forum i gadania wieczornymi godzinami nie ma społeczności. Dzisiaj ludzie korzystają z wielu forów i serwisów społecznościowych, stąd coraz mniej czasu mają dla każdego z nich.
Portale Q&A (pytania i odpowiedzi) to forma ekspresowej wypowiedzi bez zobowiązania do przeczytania całego wątku, czy nawet grupy wątków: po prostu widzisz pytanie na które potrafisz odpowiedzieć to piszesz - bez ach i och, i całowania po piętach.
W każdym razie w branży IT się sprawdziło, ale jak wiadomo to nie gawędziarze. Sam jestem ciekaw jak wyjdzie z pstrykaczami :)
Rafał Czarny
6.04.11, 17:14
Portale Q&A (pytania i odpowiedzi) to forma ekspresowej wypowiedzi bez zobowiązania do przeczytania całego wątku, czy nawet grupy wątków: po prostu widzisz pytanie na które potrafisz odpowiedzieć to piszesz - bez ach i och, i całowania po piętach.
Wszedłem na fotofaq, rzuciłem okiem. Było tam kilka pytań na które znałem odpowiedź. Ale nie chciało mi się produkować, bo nie czuję się w żaden sposób emocjonalnie związany z tamtym miejscem.
Na forum Olka, z którym jestem od lat związany często udzielam jakiś rad (w miarę oczywiście możliwości i umiejętności).
Tak to działa. Ze społecznością Olkową jestem związany, z tamtą nie.
Uważam, że to naprawdę fajny pomysł. Przecież, jak przychodzi ktoś nowy to trudno nazwać go częścią społeczności, tylko dlatego, że się zalogował na forum. :wink:
Trzymam kciuki za rozkręcenie inicjatywy. :)
Dzięki wielkie za opinie.
Racja - element społecznościowy jest rzeczywiście ważny. Na razie są punkty przyznawane np. za udzielenie wysoko ocenianej odpowiedzi. W ten sposób da się odróżnić (po jakimś czasie) czy użytkownik mówi z sensem czy bez sensu :) Jest też prosty (na razie) profil.
Mam nadzieję, że to będzie pewna alternatywa dla forów. Czasem chce się pogadać, a czasem szuka się konkretnej odpowiedzi.
Mam jednak trochę zastrzeżeń do oprogramowania i designu tego portalu. Np. trzeba jakoś wyraźniej oddzielić pytanie od odpowiedzi a odpowiedzi od siebie, a jedna baardzo ważna rzecz: po zalogowaniu ZAWSZE u góry powinienem widzieć swoją liczbę punktów, dzięki temu od razu widzę czy coś się zmienia, to motywuje.
Na platformie stackexchange są też flagi/medale/kropki (złote, srebrne, brązowe) nadawane uczestnikom i jest z tym fajna zabawa: np. za często odwiedzane pytanie, za staż, za różne inne nietypowe działania.
Nie wiem czy to wasz soft czy jakiś ogólnodostępny, ale na pewno wymaga jeszcze dopracowania.
Rafał Czarny
7.04.11, 09:26
Uważam, że to naprawdę fajny pomysł.
Skoro taki fajny to powiedz na ile pytań odpowiedziałaś? ;-)
Uważam, że to naprawdę fajny pomysł. Przecież, jak przychodzi ktoś nowy to trudno nazwać go częścią społeczności, tylko dlatego, że się zalogował na forum. :wink:
Trzymam kciuki za rozkręcenie inicjatywy. :)
No i na tym polega problem, że poparcie inicjatywy kończy się na trzymaniu kciuków.
Ja przeprowadziłem rozpoznanie bojem, zalogowałem się, odpowiedziałem chyba na 4 pytania i powiem szczerze, nie bardzo chce mi się tam wracać. W obecnej formie chyba trudno będzie to rozkręcić.
Rafał Czarny
7.04.11, 10:25
Ja przeprowadziłem rozpoznanie bojem, zalogowałem się, odpowiedziałem chyba na 4 pytania i powiem szczerze, nie bardzo chce mi się tam wracać. W obecnej formie chyba trudno będzie to rozkręcić.
Właśnie o tym cały czas piszę. Bez rozkręcenia społeczności internetowej to miejsce będzie martwe. A nie da się stworzyć społeczności bez forumowych pogaduszek o d... Maryni i udach Maryni. I tu koło się zamyka.
Właśnie o tym cały czas piszę. Bez rozkręcenia społeczności internetowej to miejsce będzie martwe. A nie da się stworzyć społeczności bez forumowych pogaduszek o d... Maryni i udach Maryni. I tu koło się zamyka.
Przykłady serwisów Q&A z samego stackexchange pokazują że jest inaczej (przykładowa lista aktywnych serwisów http://stackexchange.com/sites)
Jest nawet jeden o fotografii: http://photo.stackexchange.com/
Krytyczna jest ilość uczestników i zadawanych pytań oraz odpowiedzi na każde pytanie. Im węższa dziedzina, tym ryzyko niepowodzenia większe.
Niestety anglojęzyczny http://photo.stackexchange.com/ ma ok 8,1 pytania na dzień co jest kiepskim wynikiem, ale widać że się utrzymuje.
W skali polski będzie to średnio 0,5 pytania na dzień i to może być za mało, niestety.
Rafał Czarny
7.04.11, 11:12
Przykłady serwisów Q&A z samego stackexchange pokazują że jest inaczej (przykładowa lista aktywnych serwisów http://stackexchange.com/sites)
Jest nawet jeden o fotografii: http://photo.stackexchange.com/
Krytyczna jest ilość uczestników i zadawanych pytań oraz odpowiedzi na każde pytanie. Im węższa dziedzina, tym ryzyko niepowodzenia większe.
Niestety anglojęzyczny http://photo.stackexchange.com/ ma ok 8,1 pytania na dzień co jest kiepskim wynikiem, ale widać że się utrzymuje.
W skali polski będzie to średnio 0,5 pytania na dzień i to może być za mało, niestety.
Za dwa miesiące wrócimy do tego wątku i rozstrzygnie się czarno na białym kto ma rację.
Życzę inicjatywie wszystkiego najlepszego, ale nie wróżę jej powodzenia. Jeśli się pomyliłem stawiam Ci piwko. Jeśli jesteś w błędzie to Ty stawiasz.
Jeśli uważasz, że dwa miesiące są wyznacznikiem to... powodzenia. :mrgreen:
Nie jestem kompetentna, żeby odpowiadać na pytania w tym serwisie, dlatego wolę potrzymać kciuki. Fajnie, że są kreatywni ludzie i się z tym realizują. Coraz mniej takich, reszta woli na gotowe. Zawsze lepsze optymistyczne trzymanie kciuków, niż bombardowanie pomysłu nim się jeszcze rozwinął. :twisted:
A na tematy stricte o d... Maryni jakoś czasu wirtualnego żal (a realnego jeszcze bardziej). I pewnie nie jestem w tym osamotniona...
Jednym z ważnych celów tego projektu jest sprawdzenie, czy to jest dobry pomysł czy nie :) Mam nadzieję, że tak.
Kilka sugestii macie bardzo fajnych, na pewno wdrożymy w życie niebawem.
Powiem szczerze, że forum Olympusa wyróżnia się bardzo pozytywnie jeśli chodzi o feedbck. Może dlatego jesteście do niego tacy przywiązani :)
Zabawę z Olkiem zacząłem od C-765UZ i w sumie na tym skończyłem, ale wspominam całkiem dobrze.
Jeszcze raz wielkie dzięki za opinie i krytykę.
Rafał Czarny
9.04.11, 18:39
Zawsze lepsze optymistyczne trzymanie kciuków, niż bombardowanie pomysłu nim się jeszcze rozwinął. :twisted:
Pozostaje jeszcze błagalna modlitwa do boga Dża, będzie tak samo skuteczna jak optymistyczne trzymanie kciuków. Od trzymania kciuków i modlitwy lepsze są w moim przekonaniu rady i spostrzeżenia osadzone w realiach, za które autor wątku podziękował (widać chłop stąpa dwoma nogami po ziemi).
pogaduszek o d... Maryni i udach Maryni. I tu koło się zamyka.
Jak by ktos pytal o co chodzi z tym d.....Maryni,to od razu odpowiem -to chodzi o pośladki,dwa pośladki.Tej Maryni pośladki:wink:
Rafał Czarny
9.04.11, 18:57
Jak by ktos pytal o co chodzi z tym d.....Maryni,to od razu odpowiem -to chodzi o pośladki,dwa pośladki.Tej Maryni pośladki:wink:
Mirek, myślę że obaj jesteśmy mistrzami w dyskusjach o pośladach Maryni. I właśnie dlatego lubię to forum i od lat tu tkwię.
Myślę, że offtopiczność jest tutaj w dobrych proporcjach - fajnego bleblania jest tu na tyle dużo, że chce mi się tu pisać i na tyle mało, że można się sporo dowiedzieć konkretów.
Kiedyś siedziałem na forum Pentaxa dlatego, że była tam świetna atmosfera. Ale niestety tam proporcje były zachwiane - ludzie tak dobrze się bawili, że aby czegokolwiek się dowiedzieć, trzeba się było przebijać przez dziesiątki offtopów.
Bez familiarnego poklepywania się po pośladach z Marynią każde forum zdechnie. ;-)
Moim zdaniem Oly-forum dlatego jest wyjątkowe, że wielu ludzi zna się osobiście. Na licznych zjazdach piliśmy razem wódkę i dlatego nawet jeśli ktoś zmienia system to nadal tu siedzi.
Mirek, myślę że obaj jesteśmy mistrzami w dyskusjach o pośladach Maryni. I właśnie dlatego lubię to forum i od lat tu tkwię.
No właśnie widać. :cool:
A skoro nie mogę się z wami zintegrować pijąc wódkę, to próbuję przynajmniej na poziomie intelektualnym. Ale łatwo nie jest... może to wzajemne wymagania powodują, że coś nas tu przyciąga :esystem:
Rafał Czarny
13.05.11, 14:50
No i jak się rozwija portal?
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.