PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z przysłoną - MC Helios 77m-4 1.8/50



bruder
8.02.11, 14:45
Witam, posiadam obiektyw MC Helios 77m-4 1.8/50 + adapter na 4/3. Początkowo przysłona działała normalnie. Mogłem ją ustawić od 1,8 do 16. Obecnie kręcę pierścieniem i nie ma żadnej reakcji. Niestety przegapiłem moment kiedy to (uszkodzenie) mogło się stać.

Nie było upadku. Mam do niego również pierścienie m42 do makro. Może to one jakoś przyblokowały przysłonę?

No i ostateczne pytanie: czy ktoś ma pomysł jak mogę to naprawić własnymi siłami? I czy wgl jest to możliwe?

Obecnie przysłona jest maksymalnie otwarta.

jacek00
8.02.11, 14:58
Zdjemij obiektyw, z tyłu jest wystający taki dzyndzel metalowy. Wciśnij go i wtedy przestawiaj przysłonę. Działa? Musi działać.

bruder
8.02.11, 15:29
ten dzyndzel o którym mówisz jest wciśnięty cały czas. Jest zablokowany kawałkiem tworzywa sztucznego :). Domyślam się, że ten zabieg miał sprawić żeby przysłoną można było operować cały czas.

Ale dzięki twojej pomocy odkryłem coś innego :). Po ustawieniu pierścienia przysłony na 16 przesunąłem inny bolec. Przysłona się domknęła. Gdy przesunąłem pierścień w kierunku większego otworu, przysłona sama zaczęła się otwierać :) tak jak powinna.

Jednak jest jedno "ale". W drugą stronę obiektyw sam nie działa. A trochę lipa jak mam przy każdym domykaniu przysłony zdejmować obiektyw i przesuwać ten bolec.

Thomasso
8.02.11, 15:43
A nie jest tak, ze ten zablokowany to nie jest od przyslony, tylko sluzy do zatrzaskiwania obiektywu? I zostal zablokowany po to, zeby sobie na stale nie zatrzasnac obiektywu na korpusie?
Co do drugiego, to czy mamy rozumiec, ze jak jest wcisniety to mozna otwierac przyslone, ale domknac jej z np 3.5 na 5.6 juz nie mozna?

T.

bruder
8.02.11, 15:51
Drugi bolec jest przesuwany, nie góra dół a w płaszczyźnie poziomej. Powinien się sam przesuwać wraz ze zmianą wartości przysłony za pomocą pierścienia. Jednak działa tylko w jedna stronę. Przysłonę można otwierać czyli np. z 5.6 na 2.0. Jeśli chce ustawić z 2.0 na 5.6 muszę zdjąc obiektyw pierścień ustawić w pozycji, która mnie interesuje, i przesunąć bolec w celu ustawienia przysłony na 5.6

dodam jeszcze, że gdy pierścień zostaię na wartości np. 2.0 to nie ma możliwości przesunięcia bolca, a tym samym domknięcia przysłony. Należy najpierw ustawić pierścien przysłony.

Możw ktoś z was zna budowę mechanizmu przysłony? może pękła jakaś sprężyna lub coś innego co domykało przysłonę?

jacek00
8.02.11, 15:53
Tak są dwa bolce. Jeden wystający, drugi ukryty. Faktycznei musiało Ci się coś zblokować, może jakiś paproch Ci wpadł? Ewentualnie próbuj rozkręcić i zobacz co tam się dzieje.

bruder
8.02.11, 15:57
Tak są dwa bolce. Jeden wystający, drugi ukryty. Faktycznei musiało Ci się coś zblokować, może jakiś paproch Ci wpadł? Ewentualnie próbuj rozkręcić i zobacz co tam się dzieje.


Tak też zrobię. Jak tylko znajdę u siebie jakiś mały śrubokręt. Podzielę się informacją co to dało. Jeśli ktoś ma inne pomysły to proszę pisać.

Dzięki za pomoc!

jacek00
8.02.11, 15:59
A nie jest tak, ze ten zablokowany to nie jest od przyslony, tylko sluzy do zatrzaskiwania obiektywu?
T.

Ten wystający spełnia podwójną rolę. Gdy jest wciśnięty to wtedy tylko można sterować przysłoną. Czyli po nakręceniu obiektywu i wciśnięciu spustu migawki, on się wciska i można sterować przysłoną.

Będę w domku to lookne jak to jest dokładnie z tym drugim bolcem i jaką rolę pełni on w Zenicie.

bruder
8.02.11, 17:54
Hmm. Wygląda na to że chyba nic tu nie zaradzę. Po odkręceniu tylnej pokrywy nie widać wiele więcej. Jest mechanizm poruszającym przysłoną ale pod osłoną, którą również można odkręcić. Odkręciłem i wyjąłem ten mechanizm. To coś w stylu przekładni która ma zwiększyć precyzję ustawienia przysłony (wysłużenie ruchu który może wykonać pierścień przysłony.). Wydaje się, jakby wszystko było ok. A nie jest bo po złożeniu nadal zachowuje się tak samo.

Mam pytanie do jakiegoś użytkownika tego szkła. Czy gdy bolec nie jest wciśniety, nie jest w ogóle możliwe kręcenie pierścieniem przysłony? I jeśli tak, to czy po wciśnięciu bolca, lekkim przekręceniu pierścienia i puszczeniu bolca nadal można kręcić pierścieniem? Upraszczając, czy jest on blokowany tylko w skrajnym położeniu?

jacek00
8.02.11, 19:58
Mam pytanie do jakiegoś użytkownika tego szkła. Czy gdy bolec nie jest wciśniety, nie jest w ogóle możliwe kręcenie pierścieniem przysłony? I jeśli tak, to czy po wciśnięciu bolca, lekkim przekręceniu pierścienia i puszczeniu bolca nadal można kręcić pierścieniem? Upraszczając, czy jest on blokowany tylko w skrajnym położeniu?

Ja mam Helios 44M-4. Kiedy bolec nie jest wciśnięty mogę sobie kręcić pierścieniem przysłony ile wlezie, ale przysłona jest cały czas otwarta maksymalnie. Gdy wcisnę ten bolec to przysłona się ukazuje.

Właśnie popatrzyłem jak to działa w Zenicie. Ted "ukryty" bolec wg mnie nie spełnia żadnej funkcji. Główną funckje pełni ten wystający bolec, i kiedy wciskamy spust migawki do połowy, wtedy mamy możliwość sterowania przysłoną w obiektywie.

bruder
8.02.11, 20:18
ten ukryty bolec to uchwyt przymocowany do przysłony, dzieki niemu przysłona sie otwiera i zamyka. Jest on poruszany pierscieniem poprzez uklad ktory u mnie przestał działać. właśnie to przerabiam. Strace podziałkę przysłony na pierścieniu i bede miał krótszy ruch pierścieniem ale bede miał chociaż jakąś możliwość manipulowania przysłoną. A jak nie zadziała to zostanie na pełnej dziurze :)

AdamDerdzikowski
8.02.11, 20:36
Mam pytanie odnośnie podobnego obiektywu - Heliosa 2/58 mm. Postanowiłem kupić sobie adapter AF 4/3 do M42. Oczywiście musiałem zablokować bolec przysłony 3 mm fragmentem końcówki od wkładu długopisowego. Operacja powiodła się, bolec jest zablokowany, nie wystaje, nie jest też zbyt głęboko schowany.

Przysłona działa teraz tak jak chcę, ale zauważyłem, że wcześniej pierścień przysłony chodził nieco ciaśniej. W obiektywie, gdy nim potrząsam, słyszę że coś delikatnie "pobrzękuje", a wcześniej nie było żadnych dźwięków. Oczywiście, pewnie nie jest już wszystko tak ciasno skręcone, jak wcześniej, bo nie chciałem zbyt mocno dokręcać śrub, które nie mają zbyt głębokich rowków. Wówczas ewentualna nie do końca udana operacja blokowania bolca byłaby nieodwracalna.

Pytanie jest takie: czy po rozkręcaniu obiektywów z gwintem M42, miał ktoś jakieś problemy ze szkłem, bo były jakieś luzy (też w miarę upływu czasu). Czy może jestem nieco przewrażliwiony, bo skoro przesłona działa to przecież po założeniu do obiektywu też powinno być wszystko ok?:roll:

bruder
8.02.11, 20:56
Mam pytanie odnośnie podobnego obiektywu - Heliosa 2/58 mm. Postanowiłem kupić sobie adapter AF 4/3 do M42. Oczywiście musiałem zablokować bolec przysłony 3 mm fragmentem końcówki od wkładu długopisowego. Operacja powiodła się, bolec jest zablokowany, nie wystaje, nie jest też zbyt głęboko schowany.

Przysłona działa teraz tak jak chcę, ale zauważyłem, że wcześniej pierścień przysłony chodził nieco ciaśniej. W obiektywie, gdy nim potrząsam, słyszę że coś delikatnie "pobrzękuje", a wcześniej nie było żadnych dźwięków. Oczywiście, pewnie nie jest już wszystko tak ciasno skręcone, jak wcześniej, bo nie chciałem zbyt mocno dokręcać śrub, które nie mają zbyt głębokich rowków. Wówczas ewentualna nie do końca udana operacja blokowania bolca byłaby nieodwracalna.

Pytanie jest takie: czy po rozkręcaniu obiektywów z gwintem M42, miał ktoś jakieś problemy ze szkłem, bo były jakieś luzy (też w miarę upływu czasu). Czy może jestem nieco przewrażliwiony, bo skoro przesłona działa to przecież po założeniu do obiektywu też powinno być wszystko ok?:roll:

Pierścień jest przytrzymywany przez tylną ścianę którą odkręcałeś. Więc całkiem możliwe, że za słabo skręciłeś.

A wracając do mojego problemu...
Wyrzuciłem to co się zepsuło :) Odwaliłem fuszerkę i myślę, że przez chwilę wytrzyma. Obeikty ma możliwość ustawienia przysłony od 1.8 do 16. Po mojej przeróbce zakres ten mieści się na oryginalnej podziałce miedzy 1.8 a 4 (4 = 16). Strociłem na precyzji, ale myślę że lepiej mieć możliwość zmiany przysłony jeśli będzie taka potrzeba. Mam nadzieję, że fundusze pozwolą za jakiś czas kupić cyfrową 50-tkę.

Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam!