PDA

Zobacz pełną wersję : Parę pytań o tryby pracy lampy



Thomasso
1.02.11, 14:03
Witam,

Posiadam korpus E-30, niedawno dolozylem do tego lampe Metz 50 AF-1.
Pozanalem juz w miare mozliwosci sprzetu blyskajacego, ale mam pare pytan, na ktore nie moge znalezc odpowiedzi. Moze ktos poratuje? :)

1. Czy tryb synchronizacji blysku z krotki czasami migawki jest dostepny tylko przy polaczeniu lampy bezposrednio z korpusem? Hodzi o tryp FP/HSS (HSS to oznaczenie Metza). Jak lampe podpinam do aparatu to w jej menu moge ustawic TTL-HSS i wtedy w trybie M aparatu jak najbardziej czasy krotsze niz 1/250 wchodza.
Natomiast po odpieciu lampy i zdanie sie na tryb RC. Mozliwosc ustawienia TTL HSS w lampie znika.
Pytanie zatem - czy jest mozliwa synchronizacja zdalna lampy z czasami krotszymi niz 1/250??? I jak? :)

2. Dlaczego w trybie A aparatu (przy obiektywie 50mm f/2) czas migawki ustawia mi sie sztywno na 1/100 i nie moge tego zmienic? Czy ten czas, niezaleznie od kompensacji EV czy mocy blysku zawsze w trybie A bedzie wybosil (zgodnie z instrukcja) 1/(2*ogniskowa obiektywu)??? Trym lampy oczywiscie TTL.


Tomek

grizz
1.02.11, 14:07
1/ Instrukcja milczy? ;) Tutaj masz info jak wymusiic synchronizację. http://fototv.pl/wideo/poradniki/x-sync-1-8000.html

2/ W standardowym ustawieniu aparat włąsnie tak czas będzie nastawiał. Cchcesz mieć możliwość jego kontroli (np. w celu wyciągnięcia szczegółów z tła) - włącz tryb slow-synchro

Thomasso
1.02.11, 14:36
1/ Instrukcja milczy? ;) Tutaj masz info jak wymusiic synchronizację. http://fototv.pl/wideo/poradniki/x-sync-1-8000.html

Czyli jesli dobrze zrozumialem. Jesli chce zdalanie odpalic lampe w trybie HSS.
To sama glowna lampe Metza stojaca gdzies tam musze ustawic w tryb manualny i wlaczyc jej wyzwalanie zdalne (tu tryb SERVO) przez fotocele (ma taka opcje). A dla lampy na korpusie wlaczyc tryb FP/HSS. Przy czym bez sensu bedzie uzycie wbudownej lampy bo bedzie blyskala na przod tez i oswietlala obiekt. Hmm.. No chyba, zeby ja czyms od przodu zaslonic.



2/ W standardowym ustawieniu aparat włąsnie tak czas będzie nastawiał. Cchcesz mieć możliwość jego kontroli (np. w celu wyciągnięcia szczegółów z tła) - włącz tryb slow-synchro

Ale gdzie w aparacie czy w lampie? Lampa ma opcje REAR (synchro na 2 kurtyne). Ale to jest powiedzmy takie polowiczne rozwiazanie.
Bo co jesli uznalbym ze w trybie A chcialbym 1/200 sek - zakladalem ze moge to ustwiac i lampa w trybie TTL mi dostosuje sile blysku.
Trudno.. zawsze moge przerzucic sie na tryb M aparatu i bedzie pelna kontrola :)


W kazdym razie dzieki.
T.

grizz
1.02.11, 14:45
Ale gdzie w aparacie czy w lampie? Lampa ma opcje REAR (synchro na 2 kurtyne). Ale to jest powiedzmy takie polowiczne rozwiazanie.
T.

W aparacie.

Rafał Czarny
1.02.11, 14:49
Trudno.. zawsze moge przerzucic sie na tryb M aparatu i bedzie pelna kontrola :)

Dokładnie tak. Nie wnikaj w zbędne szczegóły tylko z lampą używaj zawsze trybu M. Dokup wyzwalacz radiowy i ciesz się strobingiem. RC na zewnątrz się nie sprawdzi.

grizz
1.02.11, 14:51
Dokładnie tak. Nie wnikaj w zbędne szczegóły tylko z lampą używaj zawsze trybu M.

Nie wiem, po co bez potrzeby wskakiwać w M, jak A spokojnie daje radę.

Rafał Czarny
1.02.11, 14:54
Nie wiem, po co bez potrzeby wskakiwać w M, jak A spokojnie daje radę.

Tryb M z lampami jest najwygodniejszy. Łapiesz światło zastane nie tylko kręcąc przysłoną, ale też manipulując czasami. Więc tryb A jest bez sensu. Oczywiście w trybie A da się, ale po co sobie utrudniać życie?

Thomasso
1.02.11, 15:10
Tryb M z lampami jest najwygodniejszy. Łapiesz światło zastane nie tylko kręcąc przysłoną, ale też manipulując czasami. Więc tryb A jest bez sensu. Oczywiście w trybie A da się, ale po co sobie utrudniać życie?

Wlasnie dokladnie tak tez to czuje. "A" jest OK jak sie robi bez lampy. Ustawiasz przyslone i reszte robi aparat. Conajwyzej wprowadza sie korekte EV co ma wplyw bezposrednio na czas.
Z lampa jak widze jednak tryb "M" jest bardziej hmm.. uzyteczny.
Szkoda tylko, ze w tym trybie aparat w polaczeniu z lampa w trybie TTL nie mowi mi czy fota bedzie wystarczajaco doswietlona. W moim E-30 linijka pokazujaca przeswietlenie/niedoswietlenie niezaleznie od tego czy lampa wlaczona, czy nie dziala tak jakby tej lampy nie bylo. Hmm..

Thomasso

grizz
1.02.11, 15:29
Szkoda tylko, ze w tym trybie aparat w polaczeniu z lampa w trybie TTL nie mowi mi czy fota bedzie wystarczajaco doswietlona.

Takie zadanie TTLa, że fota ma być zawsze poprawnie doświetlona.

Rafał Czarny
1.02.11, 15:34
Takie zadanie TTLa, że fota ma być zawsze poprawnie doświetlona.

Teoretycznie. W Olympusie TTL przy odbijaniu od ścian i sufitów (a tylko tak warto używać lampy, nie walić na wprost jeśli nie ma takiej konieczności) kiepsko się sprawdza. Trzeba wprowadzać korektę błysku od 1-1,5 EV. Więc cały TTL o tyłek potłuc. Tak samo działa automatyka własna lampy (też trzeba wprowadzać korektę na plus) więc w ogóle szkoda sobie zawracać gitarę TTLem skoro trzeba go korygować. TTL zabiera tylko niepotrzebnie energię na przedbłyski pomiarowe.

grizz
1.02.11, 15:37
Teoretycznie.

NO o to chodziło. Wskaźniczek w aparacie, też jest teoretycznie. Dziwnym by było, gdyby wskaźnik krzyczał poprawnie, a lampa robiła po swojemu - źle.

Rafał Czarny
1.02.11, 15:40
W moim E-30 linijka pokazujaca przeswietlenie/niedoswietlenie niezaleznie od tego czy lampa wlaczona, czy nie dziala tak jakby tej lampy nie bylo. Hmm..

To normalne. Aparat będzie widział jak zmierzyć scenę z udziałem błysku dopiero kiedy błyśnie (lub wypuści przedbłyski pomiarowe przy TTLu). Patrzysz na drabinkę w wizjerze i dzięki temu widzisz ile masz światła zastanego. Wpuszczasz go więcej lub mniej w zależności od tego jakie chcesz dominujące światło.

Ogólna zasada (od której są oczywiście odstępstwa) jest taka, żeby starać się wpuścić do obiektywu jak najwięcej światła zastanego, a błyskiem tylko dopełnić brakujące światło.

Trzeba pamiętać o możliwym konflikcie temperatur barwnych i tam gdzie żarowe dominuje zakładać na lampę filtr CTO (pomarańczowy). Tam gdzie świetlówki CTG (zielonkawe), a na zewnątrz w cieniu CTB (niebieskawy).
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

NO o to chodziło. Wskaźniczek w aparacie, też jest teoretycznie. Dziwnym by było, gdyby wskaźnik krzyczał poprawnie, a lampa robiła po swojemu - źle.

No właśnie tak się dzieje w Olku. Bez korekcji mocy lampy przy TTLu zdjęcia są często niedoświetlone. O jakim wskaźniczku piszesz, bo nie zakumałem?

Eddie
1.02.11, 15:42
Jeśli mnie rozum nie myli, TTL ma za zadanie dobrać siłę błysku właśnie przy świeceniu na wprost. Cudem by było, gdyby lampa w tym (i jakimkolwiek innym trybie) rozpoznawała, że zamierzamy odbić światło od sufitu lub ściany a dodatkowo wprowadzała z automatu odpowiednią korektę w oparciu o odległość palnika od płaszczyzny, od której będzie odbijane :)
Świecą na wprost, czyli zgodnie z przeznaczeniem trybu TTL sprawdza się on całkiem nieźle.

E tam, zanim to wystukałem już coś dopisaliście...

grizz
1.02.11, 15:44
O jakim wskaźniczku piszesz, bo nie zakumałem?

O Drabince ekspozycji, o którą pytał Thomasso.

Rafał Czarny
1.02.11, 15:48
Jeśli mnie rozum nie myli, TTL ma za zadanie dobrać siłę błysku właśnie przy świeceniu na wprost. Cudem by było, gdyby lampa w tym (i jakimkolwiek innym trybie) rozpoznawała, że zamierzamy odbić światło od sufitu lub ściany a dodatkowo wprowadzała z automatu odpowiednią korektę w oparciu o odległość palnika od płaszczyzny, od której będzie odbijane :)
Świecą na wprost, czyli zgodnie z przeznaczeniem trybu TTL sprawdza się on całkiem nieźle.

E tam, zanim to wystukałem już coś dopisaliście...

No właśnie TTL powinien działać niezależnie od tego czy walisz na wprost czy odbijasz. Bo mierzy to co widać przez obiektyw, więc teoretycznie nie jest ważne czy lampa jest na wprost. Nie wiem dlaczego w Olku tak się dzieje, że TTL nie radzi sobie w takiej sytuacji.

Nie wiem jak jest w Nikonie (mam tylko lampy bez TTLu), ale w analogowym Canonie EOS 50 z systemową lampą 380 EX TTL działał w miarę prawidłowo przy odbijaniu.

Z Olkiem nie jest to wielki problem, wystarczy o tym pamiętać i wprowadzać korektę patrząc na histogram. Ale jak pisałem wcześniej nie warto wtedy w ogóle włączać TTLu skoro nie działa dobrze. Automatyka własna lampy radzi sobie równie średnio (też trzeba wprowadzać korektę), a nie zabiera energii na przedbłyski.

grizz
1.02.11, 15:51
Automatyka własna lampy radzi sobie równie średnio (też trzeba wprowadzać korektę), a nie zabiera energii na przedbłyski.

To jak mierzy światło?

Eddie
1.02.11, 15:57
No właśnie TTL powinien działać niezależnie od tego czy walisz na wprost czy odbijasz. Bo mierzy to co widać przez obiektyw, więc teoretycznie nie jest ważne czy lampa jest na wprost. Nie wiem dlaczego w Olku tak się dzieje, że TTL nie radzi sobie w takiej sytuacji.
[...]

O to właśnie mi chodzi. Dobiera siłę błysku w oparciu o pomiar przez obiektyw dla światła emitowanego z lampy na wprost. Tak to jest zaprogramowane, tak działa i to jest w sumie logiczne.
Lampa nie wie, że palnik jest odwrócony i światło będzie odbite od jakiejś płaszczyzny.

Rafał Czarny
1.02.11, 16:02
To jak mierzy światło?

Lampa ma własny czujnik. Ustawiasz w lampie wartość przysłony, ISO, korektę i automatyka działa jak ta lala.

Teraz błyskam starymi SB-28 i własna automatyka radzi sobie doskonale. Trzeba tylko oszukać trochę lampę, bo nie ma korekcji ekspozycji. Oszukuję ją ustawiając mniejsze ISO na lampie niż na aparacie. Dzięki temu błyska mocniej.

Eddie
1.02.11, 16:04
O, przy okazji tej dyskusji znalazłem takie coś, może komuś się przyda:

http://www.szerokikadr.pl/poradnik/artykul/jak_to_dziala_czesc_4_lampy_blyskowe

Rafał Czarny
1.02.11, 16:06
O to właśnie mi chodzi. Dobiera siłę błysku w oparciu o pomiar przez obiektyw dla światła emitowanego z lampy na wprost. Tak to jest zaprogramowane, tak działa i to jest w sumie logiczne.
Lampa nie wie, że palnik jest odwrócony i światło będzie odbite od jakiejś płaszczyzny.

Nie. Dla TTL teoretycznie nie ma znaczenia czy światło odbite czy na wprost. Aparat przez obiektyw mierzy sobie światło (prostokącik który widzi), mierzy światło zastane i dobiera na podstawie przedbłysków pomiarowych taką moc głównego błysku, żeby w sumie fota była odpowiednio doświetlona.

Nie wiem dlaczego to nie działa dobrze w Olympusach. Jak pisałem wyżej - dobrze to działało mi w starym Canonie. Bezbłędnie to działa w OMach (słynny system mierzenia światła odbitego od filmu).

Eddie, TTL działa z lampami systemowymi nawet kilkoma na raz ustawionych w różnych miejscach (system RC w Olkach). Lampa nie tylko nie musi błyskać na wprost, ale nawet nie musi być na sankach.

Thomasso
1.02.11, 16:07
Ale rozpetalem dyskusje :) W sumie dobrze, bo juz wszystko wiem, to co chcialem wiedziec :)

Pytanie tylko o te przedblyski pomiarowe. One odpalane sa jakos zdecydowanie wczesniej tak ze widac ze to przedblysk? Czy dzieje sie to tak szybko przed wlasciwym blyskiem, ze nie bede w stanie tego zobaczyc?
Czytalem niedawno pare madrych ksiazek o fotografii z lampami byskowymi i tam te przedblyski sa tak opisywane, ze wyszlo mi ze sa one widoczne, ba w niektorych systemach mozna jakoby taki przedblysk wywolac recznie w danym momencie tak by aparat sobie zmierzyl wszystko i dostosowal przy blysku wlasciwym (Nikon?). Jak to jest z tymi przedblyskami pomiarowymni Olympusa?
Inna sprawa ze lampa wale glownie w gore, czy to bezposrednio w sufit czy przez dyfuzor 80-20, przykladowo :)

Thomasso

Rafał Czarny
1.02.11, 16:10
Pytanie tylko o te przedblyski pomiarowe. One odpalane sa jakos zdecydowanie wczesniej tak ze widac ze to przedblysk?

Nie widać, dla ludzkiego oka zlewają się w jeden błysk razem z głównym. Ponoć są ludzie, których oczy reagują na przedbłyski i mogą przymrużyć oczy reagując na przedbłysk. Sam się z czymś takim nie spotkałem, tylko gdzieś o tym czytałem. Inna sprawa, że ja nie lubię TTLu, wiec nawet jeśli go mam w lampie to nie używam. Najczęściej lampę mam ustawioną na manual. Tak jest najwygodniej dla mnie przy strobingu.

Sposobu z własną automatyką używam wtedy, kiedy mam lampę na aparacie i odbijam od ścian i sufitów.

Eddie
1.02.11, 16:11
[...]

Eddie, TTL działa z lampami systemowymi nawet kilkoma na raz ustawionych w różnych miejscach (system RC w Olkach). Lampa nie tylko nie musi błyskać na wprost, ale nawet nie musi być na sankach.

Ależ ja o tym wiem, zarówno jedno jak i drugie. Mam nawet takiego aparata z lampami, który tak robi :)

Nie wiem jak to działa w innych systemach, ale działanie TTL przy odbijaniu od płaszczyzn jest dla mnie zupełnie normalne, po prostu.

Rafał Czarny
1.02.11, 16:18
Ależ ja o tym wiem, zarówno jedno jak i drugie. Mam nawet takiego aparata z lampami, który tak robi :)

Więc sam widzisz, że TTL nie musi mieć lampy założonej na sanki i skierowanej na wprost.



Nie wiem jak to działa w innych systemach, ale działanie TTL przy odbijaniu od płaszczyzn jest dla mnie zupełnie normalne, po prostu.

Bo od lat robisz Olkiem i konieczność wprowadzania korekty mocy błysku jest dla Ciebie normą. Ale tak nie powinno być. Po prostu ten typ tak ma.

grizz
1.02.11, 16:24
Lampa ma własny czujnik. Ustawiasz w lampie wartość przysłony, ISO, korektę i automatyka działa jak ta lala.


No właśnie. Czujnik coś odbierać musi, czyli błysk pomiarowy, bo inaczej nie ma sposobu dobrania parametrów.

Rafał Czarny
1.02.11, 16:28
No właśnie. Czujnik coś odbierać musi, czyli błysk pomiarowy, bo inaczej nie ma sposobu dobrania parametrów.

Nie ma żadnych błysków pomiarowych. To nie TTL (skrót "przez obiektyw"). Po prostu czujnik w lampie mierzy scenę (światło zastane) i wysyła dłuższy lub krótszy błysk (w zależności od tego co sobie zmierzył). Komputerek w lampie ma wklepane wartości: przysłony, ISO i to też bierze pod uwagę ustalając długość błysku. Wartości sam wklepujesz i muszą się pokrywać z tym co masz ustawione na aparacie.

grizz
1.02.11, 16:36
Nie ma żadnych błysków pomiarowych. To nie TTL (skrót "przez obiektyw"). Po prostu czujnik mierzy scenę (światło zastane) i wysyła dłuższy lub krótszy błysk (w zależności od tego co sobie zmierzył). Komputerek w lampie ma wklepane wartości: przysłony, ISO i to też bierze pod uwagę ustalając długość błysku. Wartości sam wklepujesz i muszą się pokrywać z tym co masz ustawione na aparacie.

Jesteś pewien? Nie zagłebiałem się w temacie, ale jakoś dziwne się to wydaje - przecież światło zastane rozkłada się zupełnie inaczej i bez błysku lampa zupełnnie nie wie czego może się spodziewać.

Jak masz fotocelę, to sprawdź, czy reaguje na przedbłysk, czy na błysk właściwy - jak ustawisz na drugi błysk, to przy automatyce lampy sterującej, fotocela nie powinna wyzwolić lampy zależnej.

Rafał Czarny
1.02.11, 16:40
Jesteś pewien? Nie zagłebiałem się w temacie, ale jakoś dziwne się to wydaje - przecież światło zastane rozkłada się zupełnie inaczej i bez błysku lampa zupełnnie nie wie czego może się spodziewać.


Tak, jestem pewien. To nie jest doskonały sposób, dlatego właśnie wymyślono TTL, który powinien być mniej omylny. Automatyka własna zupełnie się nie sprawdza jeśli zdejmie się lampę z sanek.

Są lampy, których własna automatyka działa zdumiewająco dobrze - takie są właśnie Nikony SB-28. Ale tylko wtedy, jeśli jest na aparacie. Jeśli się ją zdejmie to automat "myśli", że aparat jest w tej samej odległości co czujnik lampy. I kicha z tego wychodzi. Z takimi lampami w strobingu używa się tylko manuala.

Thomasso
1.02.11, 17:09
To powiedzcie mi jeszcze...

Zalozmy mam 3 lampy dzialajace w trybie RC, porozstawiane gdzies tam :)
Dzialajace w TTL. Korpus moze sterowac nimi za pomoca lampki z korpusiu i odbywa sie to tez przez krotkie blyski. Czy te lampy porozstawiane po studio tez przed kazdym blyskiem generuja przedblyski, ktore trafiaja do komputera w aparacie i ten dopiero wysyla blyski sterujace do lamp z informacja o tym jak dokladnie maja blysnac? :)

Musialby byc zachowany taki wzor:

1. blysk z korpusu wyzwalajacy przedblyski probne w lampach RC
2. przedblyski z lamp RC
3. pomiar swiatla TTL w aparcie
4. blysk sterujacy z korpusu dla trybu RC, sterujacy lampami
5. blysk wlasciwy lamp RC wysterowanych juz informacja jak dostaly dzieki blyskowi nr 4.

I to wszystko w ulamku sekundy tak, ze czlowiekowi wydaje sie jakby byl to jeden blysk (no bo musi byc zachowana przynajmniej synchronizacja do 1/250 sek)??? :)

Tomek

grizz
1.02.11, 17:11
I to wszystko w ulamku sekundy tak, ze czlowiekowi wydaje sie jakby byl to jeden blysk (no bo musi byc zachowana przynajmniej synchronizacja do 1/250 sek)??? :)


Błysk trwa, oidp, 1/10000 więc kuuuuupa czasu do 1/250

Thomasso
1.02.11, 17:13
Błysk trwa, oidp, 1/10000 więc kuuuuupa czasu do 1/250

:) No tak. Fajna ta elektronika :P

T.

grizz
1.02.11, 17:16
apropo ilości błysków - wygooglaj sobie jak działa tryb FP/HSS

Thomasso
1.02.11, 17:23
apropo ilości błysków - wygooglaj sobie jak działa tryb FP/HSS

A to juz doczytalem wczesniej :) Nawet chyba mam cos na ten temat opsane w instrukcji do lampy przy omawianiu trybu HSS/FP.

T.

Ceat
1.02.11, 18:04
[...] Po prostu czujnik w lampie mierzy scenę (światło zastane) i wysyła dłuższy lub krótszy błysk (w zależności od tego co sobie zmierzył). Komputerek w lampie ma wklepane wartości: przysłony, ISO i to też bierze pod uwagę ustalając długość błysku. Wartości sam wklepujesz i muszą się pokrywać z tym co masz ustawione na aparacie.
W starych lampach układ całkował (zliczał) energię światła padającego na czujnik w czasie błysku i - kiedy doszedł do wniosku że wystarczy - przerywał błysk. W now(sz)ych rozwiązaniach idea jest ta sama, wykonanie nieco inne (takie by barwa światła nie była zależna od długości błysku).


[...]Są lampy, których własna automatyka działa zdumiewająco dobrze - takie są właśnie Nikony SB-28. Ale tylko wtedy, jeśli jest na aparacie. Jeśli się ją zdejmie to automat "myśli", że aparat jest w tej samej odległości co czujnik lampy. I kicha z tego wychodzi.[...]

A to mnie dziwi - lampa w trybie automatycznym mierzy (pośrednio) oświetlenie sceny. Ekspozycja jest zależna od odległości źródła światła od sceny - ale nie od odległości aparatu od sceny! Zatem, jeśli zrobimy zdjęcie z lampą na aparacie, a następnie zostawimy lampę gdzie była, a z aparatem oddalimy się x metrów i wyzwolimy lampę zdalnie - powinniśmy uzyskać tą samą ekspozycję.

Rafał Czarny
1.02.11, 18:36
A to mnie dziwi - lampa w trybie automatycznym mierzy (pośrednio) oświetlenie sceny. Ekspozycja jest zależna od odległości źródła światła od sceny - ale nie od odległości aparatu od sceny! Zatem, jeśli zrobimy zdjęcie z lampą na aparacie, a następnie zostawimy lampę gdzie była, a z aparatem oddalimy się x metrów i wyzwolimy lampę zdalnie - powinniśmy uzyskać tą samą ekspozycję.

Pisząc o zdjęciu lampy z sanek miałem na myśli takie ustawienia jak w strobingu - np. lampa na statywie ustawiona z boku pod kątem np. 90 stopni od aparatu. Wtedy czujnik ogarnia zupełnie inną scenę niż widzi obiektyw i taki pomiar jest bezużyteczny. Z TTLem teoretycznie nie ma to znaczenia gdzie jest ustawiona lampa bo i tak pomiar odbywa się przez obiektyw aparatu.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

W starych lampach układ całkował (zliczał) energię światła padającego na czujnik w czasie błysku i - kiedy doszedł do wniosku że wystarczy - przerywał błysk. W now(sz)ych rozwiązaniach idea jest ta sama, wykonanie nieco inne (takie by barwa światła nie była zależna od długości błysku).

Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia czy to się całkuje, różniczkuje, potęguje czy kosinusuje. Ważne, że działa. ;-)

Ceat
1.02.11, 19:05
Pisząc o zdjęciu lampy z sanek miałem na myśli takie ustawienia jak w strobingu - np. lampa na statywie ustawiona z boku pod kątem np. 90 stopni od aparatu. Wtedy czujnik ogarnia zupełnie inną scenę niż widzi obiektyw i taki pomiar jest bezużyteczny. Z TTLem teoretycznie nie ma to znaczenia gdzie jest ustawiona lampa bo i tak pomiar odbywa się przez obiektyw aparatu.
Tu, oczywiście, masz całkowitą rację. Choć w takich warunkach nie liczyłbym na żadną automatykę...


Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia czy to się całkuje, różniczkuje, potęguje czy kosinusuje. Ważne, że działa. ;-)
Rafale! Skąd znasz takie trudne słowa!! :shock: :lol:

Eddie
1.02.11, 19:30
Więc sam widzisz, że TTL nie musi mieć lampy założonej na sanki i skierowanej na wprost.


[...]

Ja to wiem, Ty to wiesz, czy lampa wie?

Podążając za artykułem, który podlinkowałem, lampa dostaje informacje o sile błysku właściwego po błysku pomiarowym. Ten odbijany jest od fotografowanego obiektu, czujnik w aparacie odbicie wychwytuje, następuje przeliczenie tego całego bajzlu i do lampy idzie konkretna informacja. Tak jest na pewno, gdy palnik ustawiony jest w stronę fotografowanego obiektu, bez znaczenia - z boku, z przodu czy od pleców strony.
Prawdopodobnie inaczej całość jest czytana, gdy lampa idzie w sufit. Błysk nie pada bezpośrednio na fotografowany obiekt. Światło odbija się od płaszczyzny, zostaje rozproszone, równomiernie rozkłada się w pomieszczeniu. Stąd mogą wynikać teoretycznie błędne pomiary w trybie TTL.
Oczywiście nic prostszego jak zrobić kilka testów samodzielnie i po prostu się przekonać jak to działa.

Rafał Czarny
1.02.11, 19:38
Rafale! Skąd znasz takie trudne słowa!! :shock: :lol:

Jestem jak człowiek renesansu - krawaty wiążę, usuwam ciąże. Golę, p...lę. :wink:
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________


Oczywiście nic prostszego jak zrobić kilka testów samodzielnie i po prostu się przekonać jak to działa.

Nie muszę robić testów, bo wiem że z Olkiem to źle działa (TTL z odbijaniem od ścian czy sufitów). Miałem zarówno FL-36 jak i FL-50. TTL powinien dobrze działać nawet wtedy, kiedy założysz na lampę np. softbox. Coś się Olkowi nie udało.

Wieprz
2.02.11, 13:15
Pytanie tylko o te przedblyski pomiarowe. One odpalane sa jakos zdecydowanie wczesniej tak ze widac ze to przedblysk? Czy dzieje sie to tak szybko przed wlasciwym blyskiem, ze nie bede w stanie tego zobaczyc?


Jeśli z jakiegoś powodu Ci na tym zależy można tak ustawić sprzęt że doskonale zobaczysz przedbłysk. O ile sie nie mylę np. przy długich czasach i błysku na drugą kurtynę.