PDA

Zobacz pełną wersję : o wyższości światła błyskowego nad ciągłym...;)



szambonur
2.01.11, 22:52
Ostatnio w szeroko pojętej rodzinie przyszło na świat "sporo" dzieci. Chcąc wykorzystać ten fakt postanowiłem poświecić im trochę w twarz...:) Tylko jak do tego zabrać się sensownie. W sieci a nawet tutaj na forum jest sporo materiału do przerobienia, lecz im bardziej się wgłębiam w temat, coraz więcej wątpliwości powstaje... Początkowo pomyślałem o zestawie do ciągłego świecenia: np: http://www.abitus.pl/skleprodukt.do?idk=52&idp=201 tak sobie wykombinowałem że spróbuje tym kreować klimat światła zastanego. W miarę pogłębiania tematu pojawiło się zdalne błyskanie..., ale czym...? Może np. coś takiego: http://www.abitus.pl/skleprodukt.do?idk=53&idp=506 ze dwa trzy takie zestawiki uzbroić to w wyzwalacze radiowe i błyskać do woli. A może po prostu zaopatrzyć się w kilka sztuk jakiegos Metza albo lepiej FL'a zmiękczyć to białymi parasolkami i będzie na zaś jak znalazł... Proszę ukierunkujcie mnie jakoś bo chyba błądzę...;)

RadioErewan
2.01.11, 23:00
Na zasadzie selekcji negatywnej, światło ciągłe odradzam. Do wideo się nada, do foto, z czapki.
A czy chcesz bawić się w strobing, czy "klasycznie" ze studyjnych kompaktów, czy jeszcze inaczej, to już najlepiej jak sobie spróbujesz. Gdyby nie to, że sterowanie błyskiem TTL jest kulawe (właściwie we wszystkich systemach opartych o komunikację światłem), to bym radził inwestycję w FL-R. Nie spróbujesz, nie dowiesz się, co ci odpowiada.

ps. To http://www.abitus.pl/skleprodukt.do?idk=53&idp=506 jest jeszcze gorsze od światła ciągłego. Tragedia niskiego taty. Nie próbuj żarówek błyskowych, bo jak jesteś słabej konstrukcji psychicznej, to się bardzo zniechęcisz.

Pozdrawiam

Esjot
2.01.11, 23:05
Jeśli pozwolisz.
Subiektywnie:)
Światło ciągłe bym sobie odpuścił.Jak już to błyskowe.Daje więcej możliwości.
Proponowałbym do zabawy domowej i nie tylko coś takiego
http://allegro.pl/zest-softbox-reporterski-studujny-50x50cm-statyw-i1373973156.html
Dlaczego?
Softy dadzą Tobie możliwość ukierunkowania światła,są bardziej przewidywalne,bardziej mobilne.Do tego ze dwie lampki ,szedłbym raczej w tego typu
http://allegro.pl/lampa-blyskowa-yongnuo-yn-460-ii-yn460-ii-i1385165393.html
Mocne,duża skala regulacji mocy,wygodne i można rzec uniwersalne-do zabrania praktycznie wszędzie-w góry,na strych i na plenerek modelkowy:)
Metzy albo Fl też można tylko to już podraża znacznie sprawę a efekt praktycznie taki sam.
Do tego jakiś prosty wyzwalacz radiowy z dwoma odbiornikami -do 200 pln już dostaniesz przyzwoity zestaw.

irek50
2.01.11, 23:10
Dobry efekt przy zdjęciach dzieci osiągniesz z białej (nie srebrnej) parasolki odbijajacej (polecam dobre, trwałe, firmowe ok 90zł/szt) Dla większej wygody (brak kabli) w parasolkę błyskaj bateryjną (aku) lampką błyskową wyzwalaną radiowo -- na flash należy nałozyć dodatkowy dyfuzor dla pełniejszego oświetlenia powierzchni parasolki. Później sam ocenisz, czy trzeba rozwinąć park oświetleniowy :) --pozdrawiam
-----------
ps: Przeczytałem, że Radek odradza zdecydowanie żarówki błyskowe. Dla mnie ich główną wadą (w Twoim przypadku) byłoby podłączenie prądu kablami, lecz sam używam ich w swoim rzemieślniczym studiu w stałych konfiguracjach --(pierwsze awarie po kilku latach).

szambonur
2.01.11, 23:15
Na zasadzie selekcji negatywnej, światło ciągłe odradzam. Do wideo się nada, do foto, z czapki.
A czy chcesz bawić się w strobing, czy "klasycznie" ze studyjnych kompaktów, czy jeszcze inaczej, to już najlepiej jak sobie spróbujesz. Gdyby nie to, że sterowanie błyskiem TTL jest kulawe (właściwie we wszystkich systemach opartych o komunikację światłem), to bym radził inwestycję w FL-R. Nie spróbujesz, nie dowiesz się, co ci odpowiada.

ps. To http://www.abitus.pl/skleprodukt.do?idk=53&idp=506 jest jeszcze gorsze od światła ciągłego. Tragedia niskiego taty. Nie próbuj żarówek błyskowych, bo jak jesteś słabej konstrukcji psychicznej, to się bardzo zniechęcisz.

Pozdrawiam

Myślę że określenie strobing będzie najbardziej trafne..., tylko czy wtedy wyrobię na baterie ;) z drugiej strony jestem bardziej mobilny..., a studyjne lampki podłączam do prądu i błyskam..., póki co w teren się nie wybieram ale prędzej czy później przyjdzie taki dzień...

Moominek
2.01.11, 23:21
Do tego ze dwie lampki ,szedłbym raczej w tego typu
http://allegro.pl/lampa-blyskowa-yongnuo-yn-460-ii-yn460-ii-i1385165393.html


No ja właśnie czegoś takiego szukam, do tego 2 parasolki, blenda z zasłonki na tylną szybę i koca ratunkowego i softbox na moją 36R i ministudio jak ta lala (no może jakieś ze 2 tła by się jeszcze zdały). Wie może ktoś jak te lampki się sprawują przy wyzwalaniu fotocelą?

irek50
2.01.11, 23:22
Szambonur:---Nikt rozsądny nie stosuje alkalicznych baterii do flasha tylko akumulatory (najlepiej eneloopy) :)

Herbatniczek
2.01.11, 23:26
Witam
Jeśli chodzi o ciągłe świecenie to dałbym sobie spokój ( niesamowicie żre prąd a efekt na zdjęciach taki sam jak przy błyskowych ) no chyba że będziesz też kręcił filmiki no to wtedy światło ciągłe. Co do tych lamp błyskowych co podałeś linka tez bym sobie darował http://www.abitus.pl/skleprodukt.do?idk=53&idp=506 świecą albo na maksa albo na pół więc ciężko Ci będzie je ustawiać. Będziesz musiał odsuwać albo przysuwać do obiektu fotografowania, co na dłuższą metę jest strasznie irytujące i mało konfortowe. Brałbym Metza można płynniej kontrolować siłę błysku a nie tylko full i pólfull. No i można robić foty również w plenerze. Dwie takie lampeczki + wyzwalacz radiowy+ dwa statywy + parasolka + softboks = rewelacyjne foty „strobist” J
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
widze że troszkę się spóźniłem z podpowiedzią, koledzy mnie wyprzedzili i już odradzili;)

szambonur
2.01.11, 23:29
Jeśli pozwolisz.
Subiektywnie:)
Światło ciągłe bym sobie odpuścił.Jak już to błyskowe.Daje więcej możliwości.
Proponowałbym do zabawy domowej i nie tylko coś takiego
http://allegro.pl/zest-softbox-reporterski-studujny-50x50cm-statyw-i1373973156.html
Dlaczego?
Softy dadzą Tobie możliwość ukierunkowania światła,są bardziej przewidywalne,bardziej mobilne.Do tego ze dwie lampki ,szedłbym raczej w tego typu
http://allegro.pl/lampa-blyskowa-yongnuo-yn-460-ii-yn460-ii-i1385165393.html
Mocne,duża skala regulacji mocy,wygodne i można rzec uniwersalne-do zabrania praktycznie wszędzie-w góry,na strych i na plenerek modelkowy:)
Metzy albo Fl też można tylko to już podraża znacznie sprawę a efekt praktycznie taki sam.
Do tego jakiś prosty wyzwalacz radiowy z dwoma odbiornikami -do 200 pln już dostaniesz przyzwoity zestaw.



Cztery takie lampki to jak jedna FL'ka - więc chyba nie ma się co zastanawiać - dzięki.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Szambonur:---Nikt rozsądny nie stosuje alkalicznych baterii do flasha tylko akumulatory (najlepiej eneloopy) :)


Jasna sprawa - tylko do tego przydałaby się jakaś hurtowa ładowarka...;)

RadioErewan
2.01.11, 23:34
ps: Przeczytałem, że Radek odradza zdecydowanie żarówki błyskowe. Dla mnie ich główną wadą (w Twoim przypadku) byłoby podłączenie prądu kablami, lecz sam używam ich w swoim rzemieślniczym studiu w stałych konfiguracjach --(pierwsze awarie po kilku latach).

Brak regulacji, słabe możliwości wyzwalania (nieprzewidywalna fotocela, zazwyczaj ekstraordynaryjne gniazdo synchro lub jego brak), mała energia błysku. Na stałe ustawienie w studio, może i da się ich używać? Zapewne ktoś, kto ich już kiedyś użył może dla nich znaleźć jakieś dziwne zastosowanie. Dla amatora MBSZ pomysł głupi - wyrzucenie pieniędzy i mała satysfakcja z efektów.

szambonur
2.01.11, 23:42
Brak regulacji, słabe możliwości wyzwalania (nieprzewidywalna fotocela, zazwyczaj ekstraordynaryjne gniazdo synchro lub jego brak), mała energia błysku. Na stałe ustawienie w studio, może i da się ich używać? Zapewne ktoś, kto ich już kiedyś użył może dla nich znaleźć jakieś dziwne zastosowanie. Dla amatora MBSZ pomysł głupi - wyrzucenie pieniędzy i mała satysfakcja z efektów.

Taka prosta, mocna manualna lampka jak zaproponował Esjot mnie przekonała, a znacie jakiś stabilny wyzwalacz radiowy na przynajmniej cztery lampy...

irek50
2.01.11, 23:46
Brak regulacji, słabe możliwości wyzwalania (nieprzewidywalna fotocela, zazwyczaj ekstraordynaryjne gniazdo synchro lub jego brak), mała energia błysku. Na stałe ustawienie w studio, może i da się ich używać? Zapewne ktoś, kto ich już kiedyś użył może dla nich znaleźć jakieś dziwne zastosowanie. Dla amatora MBSZ pomysł głupi - wyrzucenie pieniędzy i mała satysfakcja z efektów.
----------
Większość wad potwierdzam szczególnie w porównaniu z nowoczesnymi błyskaczami, ale te proste zarówki są tanie i można je czasem sensownie wykorzystać ... szkoda kasy aby błyskać w tło kosztowną lampą . Nie spotkałem się z przypadkiem niewyzwolenia z ich fotoceli w małym pomieszczeniu. Wadą główną jest długi czas pełnego naładowania kondensatora ... dioda się zapala, ale żarówka ładuje się ok 10sek... Sam jeszcze te ustrojstwa wykorzystuję, ale propagować nie wypada :) --pozdrawiam
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Taka prosta, mocna manualna lampka jak zaproponował Esjot mnie przekonała, a znacie jakiś stabilny wyzwalacz radiowy na przynajmniej cztery lampy...
-------------
Parametry są bardzo zachęcające przy tej cenie, ale będziesz chyba pierwszy ją testował pod względem awaryjności :)

szambonur
2.01.11, 23:59
-------------
Parametry są bardzo zachęcające przy tej cenie, ale będziesz chyba pierwszy ją testował pod względem awaryjności :)[/QUOTE]


Bez obawy kilka milionów skośnookich żółtych już ją przetestowało...;) Gwarancja podobno na dwa lata....

irek50
3.01.11, 00:38
-------------
Parametry są bardzo zachęcające przy tej cenie, ale będziesz chyba pierwszy ją testował pod względem awaryjności :)


Bez obawy kilka milionów skośnookich żółtych już ją przetestowało...;) Gwarancja podobno na dwa lata....[/QUOTE]
----------------
Mam jednak poważne wątpliwości odnośnie mocy tej lampki... Porównałem opisy przy róznych wersjach na innych stronach tego sprzedawcy i widzę, że dane są niespójne i nielogiczne. Moim zdaniem lampka jest małej mocy..., ale przy ISO400 lub większych otworach przysłony da radę przy odbiciu z parasolki i niezbyt dużej odległości obiektu...

szambonur
3.01.11, 00:57
Mam jednak poważne wątpliwości odnośnie mocy tej lampki... Porównałem opisy przy róznych wersjach na innych stronach tego sprzedawcy i widzę, że dane są niespójne i nielogiczne. To moim zdaniem lampka małej mocy..., ale przy ISO400 lub większych otworach przysłony da radę przy odbiciu z parasolki i niezbyt dużej odległości obiektu...[/QUOTE]


na sofboxa przydałoby się jednak coś mocniejszego..., masz ewentualnie jakąś pewniejszą alternatywę

Alleg_pl
3.01.11, 01:24
alternatywa moze byc np lampka Nikon SB-28
swietna, bardzo mocna lampa, dzialajaca pod kazdym systemem w trybie automatyki tyrystorowej lub manualnie, bo i tak nowe nikony nie sa z nia kompatybilne w ittl.
http://www.kenrockwell.com/nikon/sb28.htm

Czaroz
3.01.11, 01:24
Tumax 386... dajesz 400zl i masz bodajze lp 42 albo cos w ten desen
Lub uzywana FL36 tez gdzies za 400zl ale ciut slabsza...

Osobiscie wole te pierwsza (w mysl zasady kup najmocniejsza lampe na jaka cie stac)

irek50
3.01.11, 01:25
Tzw młotek Metz 45CT-1 ma rzeczywiście LP=45 przy kącie dla f35mm . Na allegro bywają używki za 200-300zł. Nowsze modele 45-tek są oczywiście droższe (wersja CT-3 /CL) To są niezawodne lampy reporterskie, ale trzeba zapolować na niezajechany egzemplarz... Może inni doradzą jakąś alternatywę...
-----
Czaroz: FL-36 to słabiutka moc do tych celów (LP=36 jest podana dla f 85mm)

Alleg_pl
3.01.11, 01:30
nie polecam nikomu...

http://www.youtube.com/watch?v=V9pCRtWfnyI

Czaroz
3.01.11, 01:37
Powiadasz dla 85mm...? Nie wiedzialem, podalem coby sie mnie nie czepiali ze za tyle samo masz systemowke.

Ale pomysl na sb28 tez glupi nie jest, lecz to chyba wiekszy koszt. Wedlug mnie ten tumax 386 zasluguje na uwage, jest chyba jeszcze jeden, cos 8xx albo 9xx -jakos tak, w kazdym badz razie tumax, i on chyba jest tylko z fotocela, bez goracej stopki i jest polraza tanszy...

irek50
3.01.11, 01:38
SB-28 nie używałem, ale słyszę często pozytywne opinie --Rafał Czarny także ją chwali...

janek222
3.01.11, 09:14
FL-36 nie polecam nikomu...
YouTube - Olympus FL36 and Nikon SB-28 Flashgun recharge time speed. (http://www.youtube.com/watch?v=V9pCRtWfnyI)

Posiadam tą lampkę i NIGDY nie zanotowałem aż takiego czasu ładowania (bat. SANYO). Ten film to jakiś żart chyba ;)

szambonur
3.01.11, 10:16
Skoro już pije to północno-koreańskie piwo :) pójdę znowu pod prąd i kupie te YongNuo za tysiąc złotych mam cztery sztuki nowe na gwarancji...., do nauki błyskania powinny być w sam raz...

Darekw1967
3.01.11, 10:18
Witam !

Przy naladowanych akumulatorach Sanyo Enelope
lampa FL-36R laduje sie okolo pare sekund.

Film jest nieco zmanipulowany bo realia uzywania tej lampy
sa nieco inne.

W filmie zastosowano do pokazu kiepskie lub wyladowane akumulatory.

Pozdrawiam

szambonur
3.01.11, 10:24
Również mam tę lampkę, używam przeważnie na alkaicznych bateriach Sanyo bo błyskam póki co bardzo sporadycznie. Film tendencyjny. Owszem ładuje się długo, ale bez przesady...;)

Joki
3.01.11, 11:47
Witam serdecznie.


FL-36 nie polecam nikomu...
...[/url]
To musiało być na rozładowanych alkalicznych albo zwykłych bateriach. Na akumulatorkach ładuje się około 6s. przy maksymalnej energii błysku.
Pozdrawiam.

nyny
3.01.11, 19:52
I podstawowa roznica to to, ze Fl'ka jest na 2 ogniwa a SB na 4.
Wiec tym bardziej ten test jest do niczego.

pozdro

irek50
3.01.11, 20:45
Cytat ze strony firmowej o FL-36: "Flesz charakteryzuje się liczbą przewodnią 36 przy ogniskowej o długości 42mm (odpowiednik ogniskowej 85mm w aparacie małoobrazkowym: ISO 100), oraz liczbą przewodnią 20 przy ogniskowej o długości 12mm (odpowiednik ogniskowej 24mm w aparacie małoobrazkowym: ISO 100)." --koniec cytatu.
Moc jest niewiele większa od maleństwa FL-20, które ma LP=20 dla odpowiednika ogniskowej 35mm... Inna sprawa, że systemie 4/3 można bez problemu kompensować słabszą moc lampy większym otworem przysłony...

mariush
4.01.11, 12:06
Inna sprawa, że systemie 4/3 można bez problemu kompensować słabszą moc lampy większym otworem przysłony...A w innych nie można? ;-)

Darekw1967
4.01.11, 12:26
Witam !

Mozna tez pojsc w druga strone zwiekszajac ISO
w aparacie tylko pozostaje problem wiekszego szumu
ktory dla pewnych przedzialow ISO przy formatach
10x15, 13x18, 21x15 jest niewidoczny na odbitce.

Przy matrycach FF sa najwieksze mozliwosci manewru
gdzie nawet bez lampy da sie zrobic sensownie zdjecie :)

Pozdrawiam

mariush
4.01.11, 12:51
Przy matrycach FF sa najwieksze mozliwosci manewrugdzie nawet bez lampy da sie zrobic sensownie zdjecie :)Ale z lampą lepiej bo światło inne będzie.

Wracajać do sedna - róneiż odradzam ten zestaw ciągłego światła ze świetloówek - miałem toto kiedyś, trochę po używałem, ale oddałem - raczej słabe, do bliskich portretów na małej przesłonie jest ok, ale tylko do tego.

Rafał Czarny
4.01.11, 12:53
A w innych nie można? ;-)

Odpowiem za Irka, bo wiem co miał na myśli. Chodziło mu zapewne o to, że Olki mają większą GO (w skrócie myślowym) i dlatego można sobie pofolgować większą przysłoną zachowując ten sam dystans w ostrości co przy większych matrycach.

Dla wielu ludzi większa GO to zaleta systemu 4/3, a nie wada. Moja skromna osoba należy do tej grupy.

mariush
4.01.11, 13:16
Odpowiem za Irka, bo wiem co miał na myśli. Chodziło mu zapewne o to, że Olki mają większą GO (w skrócie myślowym) i dlatego można sobie pofolgować większą przysłoną zachowując ten sam dystans w ostrości co przy większych matrycach..Jeśli chce się mieć dużą GO - to prawda. Tylko w tej jednej sytuacji.

Wracając znów do sedna - na moje oko moc lampy 36ki będzie spokojnie wystarczała. Skoro moja 580ka (+ druga - na tło) dawały radę przy ISO 100 i f8, http://photohibition.blogspot.com/2010/12/wesoych-swiat-powtorka-z-rozrywki.html , to 36ka też da radę.

irek50
5.01.11, 09:55
Rafał odpowiedział za mnie --też nie lubię zbyt małej GO :), a w innych systemach przy bardzo upakowanych matrycach przewaga w kwesti szumów jest coraz mniej istotna...
Jeśli moc FL-36 miałaby wystarczyć, to także znacznie mocniejsza i kilka razy tańsza żarówka błyskowa da radę, a Radek ją pod tym względem (między innymi) wyśmiewał :)
Do błyskania w parasolkę używam zawsze rozpraszacza (dyfuzora) na lampę, co powoduje osłabienie mocy światła ...

Alleg_pl
5.01.11, 12:51
Posiadam tą lampkę i NIGDY nie zanotowałem aż takiego czasu ładowania (bat. SANYO). Ten film to jakiś żart chyba ;)

zart nie zart, nakrecilem to kiedys dla porównania do jakiegos topicu na forum. FL36 notorycznie ladowala mi sie kolo 10-12 sekund na swiezych eneloopach, gdzie 28'ka koło 3. po zmianie na zwykle alkaliczne duracelle bylo duzo lepiej, bo ok 6-7 sek. stad napisalem ze wydaje mi sie ze niezbyt dobrze FL-36 wspólpracuje z eneloopami.

Jak wam mówie ze w obydwu lampach sa eneloopy, to są :P

Odnosnie lampy SB-28. to bardzo uznana lampa do strobingu. jedna z najlepszych nie-ttl'owych lamp dostepnyc na rynku, glownie dla tego ze jest to lampa najwyzszej klasy, z doskonala automatyka, duza moca, dobrym sterowaniem, i mozna ja miec za ok 400zł.

Odn zarówek błyskowych, cóz, ja nie polecam. 6 takich smiesznych urzadzen ledwo podswietlało stół bezcieniowy (przy uzyciu iso 100 i dosc małych przysłon, fotografia produktowa)
ogólnie kasa wywalona w błoto.

irek50
5.01.11, 17:54
Odn zarówek błyskowych, cóz, ja nie polecam. 6 takich smiesznych urzadzen ledwo podswietlało stół bezcieniowy (przy uzyciu iso 100 i dosc małych przysłon, fotografia produktowa)
ogólnie kasa wywalona w błoto.
----------------------------------------
Pisałem wcześniej, że nie wypada propagować tych żarówek, ale jeśli obniżysz cenę to mogę je odkupić :)