Zobacz pełną wersję : Mini studio
Fot.Krzysiek
12.10.10, 23:31
Witam!
Mam niewielkie pomieszczenie 3,5x4m w którym chcę sobie zrobić mini studio.
Foce głównie ludzi
Nie wiem teraz jakie było by odpowiednie oświetlenie i proszę o rady...
Na zestaw oświetlenia chcę wydać około 1tyś max do 1500zł.
zastanawiam sie nad tym zestawem http://fotozakupy.pl/lampy-studyjne/quantuum-sq-201-2-x-200-ws,9346s
Czy któś takiego juz używa? Jak sie sprawdza? Czy na takie pomieszczenie i amatorskie focenie mi wystarczy ta moc?
czy lepiej zamiast parasolek kupić softboxy 90x60?
Rafał Czarny
13.10.10, 07:47
Zainteresuj się hasłem strobing. Małe lampy są wielkie. Z tymi z linku wyjście w plener jest mocno kłopotliwe. A w studiu małymi lampami dasz radę.
Zestaw Quantuum, który podlinkowałeś jest niedostępny w Fotozakupach. O ile mi wiadomo, już od kilu miesięcy ciężko to dostać gdziekolwiek.
Jeśli chcesz koniecznie lampy studyjne, zainteresuj się producentem F&V, typ Fighter 300Ws. Chińczyki (Quantuum zresztą też), ale dość porządne i w całkiem niezłej cenie.
Dylemat dotyczący soft boxów i parasolek jest raczej prosty. Przy podanych przez Ciebie wymiarach pomieszczenia z soft boxami będzie Ci raczej niewygodnie i ciasno. No, chyba że pomieszczenie jest całkowicie puste i jedyne co tam będzie stało to lampy, fotograf i modelk/a.
Rafał Czarny
13.10.10, 10:37
Lampy do strobingu można kupić za niewielkie pieniądze. Albo używane stare porządne lampy systemowe (np. Nikon SB 28), albo jakieś nowe, mocne chińczyki.
Witam serdecznie.
Do takiego, małego pomieszczenia wystarczą nawet żarówki błyskowe, ale dla komfortu warto zainteresować się lampami. Tymi z najmniejszymi energiami błysku. Widziałem chyba 150Ws? Przy moich 300-tkach, w takim pokoju nigdy nie udało mi się odkręcić ich na więcej niż 1.8 - 2 w skali 1-6. Tak jak już napisał Eddie, będzie ciasno z softbox-ami, ale jakieś małe weszłyby. Ewentualnie parasolki z softbox-em, bo światło ze standardowych parasolek pewnie Ci się nie spodoba?
Jest jeszcze kwestia wysokości kondygnacji. Sufit na 2,5m. mocno ogranicza...
Pozdrawiam.
Fot.Krzysiek
13.10.10, 11:18
Małe lampy są wielkie. Z tymi z linku wyjście w plener jest mocno kłopotliwe. .
Raczej nie mysle o wychodzeniu w plener z tym zestawem, do tej pory w plenerze radziłem sobie z zestawem reporterskim (parasolka , statyw, metz48
Zestaw Quantuum, który podlinkowałeś jest niedostępny w Fotozakupach. O ile mi wiadomo, już od kilu miesięcy ciężko to dostać gdziekolwiek.
Jeśli chcesz koniecznie lampy studyjne, zainteresuj się producentem F&V, typ Fighter 300Ws. Chińczyki (Quantuum zresztą też), ale dość porządne i w całkiem niezłej cenie.
Dylemat dotyczący soft boxów i parasolek jest raczej prosty. Przy podanych przez Ciebie wymiarach pomieszczenia z soft boxami będzie Ci raczej niewygodnie i ciasno. No, chyba że pomieszczenie jest całkowicie puste i jedyne co tam będzie stało to lampy, fotograf i modelk/a.
No tam akurat nie jest dostepny ale na allegro widziałem są. Quantum przekonuje mnie tym że daje 2lata gwarancji a inne widziałem rok.
Skoro piszecie ze taka moc 200Ws wystarczy to mysle bedzie ok
Co do pomieszczenia to bedzie całkiem puste.
Do tej pory bawiłem sie własnie z parasolkami i lampami metz-48 i FL-36, nie pracowałem nigdy z softboxami i dlatego pytam co lepiej sie sprawdza w fotografowaniu ludzi.
Rafał Czarny
13.10.10, 11:24
Do tej pory bawiłem sie własnie z parasolkami i lampami metz-48 i FL-36, nie pracowałem nigdy z softboxami i dlatego pytam co lepiej sie sprawdza w fotografowaniu ludzi.
Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Jedni lubią softboxy, inni parasolki.
Ja lubię parasolki. Softboxy też. Parasolki są tańsze i lepiej się sprawdzą w małym pomieszczeniu.
Oprócz parasolek możesz też sprawić sobie z jedną czaszę typu słoneczko, tzw beautydish. Fajna sprawa do portretów, używam jej w moim mini studio.
Światło z soft boxa jest bardziej miękkie, krawędzie cieni są łagodniejsze. Duża parasolka jednak też sobie nieźle poradzi. Beauty dish jest super, sporo czasu z tym robiłem i nie mogłem narzekać.
Jeśli masz gdzie kupić ten zestaw Quantuum to możesz spokojnie brać.
Oprócz parasolek możesz też sprawić sobie z jedną czaszę typu słoneczko, tzw beautydish. Fajna sprawa do portretów, używam jej w moim mini studio.
To ja mam wersje PRO Beautydisha dla skąpców.
http://www.grabowiecki.pl/wszystko/beauty-dish-domowej-roboty/
Fot.Krzysiek
13.10.10, 15:38
No mysle ze ze skonstruowaniem takiego beautydisha nie bede mial problemu :)
Znalazłem teszcze taki dosć ciekawy zestaw http://allegro.pl/2x-fv300s-prof-zestaw-oswietleniowy-2x300ws-wwa-i1266108378.html
I teraz nie wiem co wybrać :-P
Ja mam pomieszczenie gdzieś tak 3m x 6m, używam lamp studyjnych za kilkaset złotych, dobre w nich jest to, że mają mocowanie bowens i można nakładać beauty dish, softboxy czy strumienicę. Lampa studyjna daje Ci światło modelujące - widzisz jak rozłożą się cienie, to dużo daje.
[...]
Znalazłem teszcze taki dosć ciekawy zestaw http://allegro.pl/2x-fv300s-prof-zestaw-oswietleniowy-2x300ws-wwa-i1266108378.html
I teraz nie wiem co wybrać :-P
Możesz brać w ciemno, naprawdę dobrze się sprawdzają.
Witam serdecznie.
Tylko, że w tym zestawie są lampy z mocowaniem Bowensa a softbox-y z uniwersalnym. Kompletnie bez sensu. No i 300Ws to za dużo na taki mały pokój.
Za te pieniądze skompletujesz spokojnie 2 200-tki Powerlux-a
http://www.funsports.pl/p,pl,682,powerlux+ve200+nowosc.html
800zł.
Dwa statywy, takie jak w tym zestawie np:
http://allegro.pl/statyw-oswietleniowy-295-cm-wysoki-alu-stabilny-i1261983496.html
150zł.
Dwa softbox-y z mocowaniem Bowensa, o takim samym rozmiarze jak w zestawie:
http://allegro.pl/profesjonalny-softbox-60x90cm-bowens-dyfuzory-waw-i1261535501.html
200zł.
Porządny wyzwalacz na 2,4GHz:
http://cgi.ebay.pl/Yongnuo-RF-602-Blitzausloser-Olympus-EP-2-EP-1-SP-570UZ-/190456173262?pt=DE_Elektronik_Computer_Foto_Camcor der_Foto_Camcorderzubeh%C3%B6r_PM&hash=item2c581292ce
150zł. ale widziałem tez aukcje poniżej 100zł.
Razem 1300zł. a z lampami 300Ws 1500zł, czyli własciwie za tyle samo tylko lepszy i dopasowany do siebie sprzęt.
Co do BeautyDish, to fajna sprawa o ile wie się jak to używać, bo sam na początku byłem bardzo zawiedziony.
Pozdrawiam.
Fot.Krzysiek
14.10.10, 11:16
Witam serdecznie.
Tylko, że w tym zestawie są lampy z mocowaniem Bowensa a softbox-y z uniwersalnym. Kompletnie bez sensu. No i 300Ws to za dużo na taki mały pokój.
Co do BeautyDish, to fajna sprawa o ile wie się jak to używać, bo sam na początku byłem bardzo zawiedziony.
Pozdrawiam.
A czym te mocowania sie róznią lub w czym to przeszkadza?
Nigdy sie Beautydishem nie bawilem wiec chetnie poczytam kilka rad :)
Mocowanie Bowensa daje Ci to, ze nakladasz softbox i dziala, a z uniwersalnym chyba trzeba sie chwile nameczyc. Ja wybralem lampy z bowensem aby wszystkie akcesoria pasowaly.
Mocowanie Bowensa daje Ci to, ze nakladasz softbox i dziala, a z uniwersalnym chyba trzeba sie chwile nameczyc. Ja wybralem lampy z bowensem aby wszystkie akcesoria pasowaly.
W przypadku zestawu FV też zakładasz soft box i działa. Różnica polega na tym, że trzeba poświęcić kilka sekund na pokręcenie śrubkami blokującymi soft box na lampie. Nie jest to w jakiś szczególny sposób uciążliwe czy trudne.
Rozwiązanie natomiast nie jest bez sensu. Mając soft box z mocowaniem uniwersalnym możesz go użyć z każdą (albo przynajmniej prawie każdą) lampą studyjną. Natomiast lampy FV dają możliwość stosowania z nimi osprzętu i z takim i z takim mocowaniem, dobierasz do nich wedle chęci i możliwości.
Rafał Czarny
14.10.10, 16:17
Lampa studyjna daje Ci światło modelujące - widzisz jak rozłożą się cienie, to dużo daje.
To dużo dawało w fotografii analogowej. Cyfrówka robisz pstryk i wszystko widzisz na monitorku (co trzeba podkręcić, jak przesunąć itd.)
Cyfra ułatwiła fotografowanie w fenomenalny sposób.
No właśnie korzystając z tego, że mogę od razu zrobić zdjęcie i zobaczyć histogram w ten sposób dobieram przysłonę przy oświetleniu studyjnym - normalnie powinienem pewnie korzystać ze światłomierza, a tak ustawiam przysłonę na oko i potem zmieniam w zależności od tego jak wygląda histogram. Ale bez pilotów sobie pracy niezbyt wyobrażam.
Rafał Czarny
14.10.10, 18:46
No właśnie korzystając z tego, że mogę od razu zrobić zdjęcie i zobaczyć histogram w ten sposób dobieram przysłonę przy oświetleniu studyjnym - normalnie powinienem pewnie korzystać ze światłomierza, a tak ustawiam przysłonę na oko i potem zmieniam w zależności od tego jak wygląda histogram. Ale bez pilotów sobie pracy niezbyt wyobrażam.
Bez pilotów postępujesz identycznie. Pstryk, patrzysz na monitorek, poprawiasz ustawienie i moc lamp aż do oczekiwanego skutku.
Mimo, że mam do dyspozycji duże studio, sporo lamp, softboxy itd., jednak dla siebie do domowego studia zainwestowalbym w klamoty do strobingu (i tak zresztą zrobiłem). Zakochałem się w tej filozofii fotografowania. W małym studiu (czyli w moim pokoju) z powodzeniem dają radę. Mobilność takich zestawów bezcenna.
aby niemnożyć wątków pozwolę sobie podpiąć się do tematu.
Mam podobną sytuację: pomieszczenie 40 m2 z czego kilkanaście metrów (4,5 x 4m) wydzielone tylko i wyłącznie na fotografię. Przestrzeń praktycznie pusta, sufit na 2,8m, białe ściany z 3 stron, 4 strona otwarta na resztę pomieszczenia.
Fotografia ludzi i dodatkowo produktowa. Pomyślałem sobie, że najlepiej będzie ograniczyć sprzęt do minimum - na start 2 rozwijane tła (białe i szare) + 2 lampy 300W z małymi softboxami oraz stolik bezcieniowy. Jeżeli chodzi o częstotliwość użytkowania - focenie 1-2 razy w tygodniu po kilkadziesiąt strzałów.
Jeżeli chodzi o lampy - chciałbym zakupić coś o przyzwoitej jakości, żywotności i trzymające parametry. Elfo wydaje się troszkę przydrogawe na tym etapie. Zainteresowały mnie lampki quantum r+300 digital - chyba w połączeniu z softboxami nie będę narzekał na nadmiar światła przy ich skręcaniu? Z tego co wyszukałem w sieci dobrze trzymają parametry i na jakość również nie można chyba narzekać?
Czy poza panelem dotykowym występują jakieś znaczące różnice między serią R+ a T?
Witam ponownie.
Quantuum albo PowerLux będą w porządku. Niestety nie znam dokładnych różnic w seriach Quantuum-a bo używam Powerlux-ów.
Tylko jedna uwaga, przy białych ścianach, w tak niewielkim pomieszczeniu będziesz miał wszystko: "zalane" światłem. Prawie brak cieni.
Obowiązkowo: "wymurzynować". Najłatwiej rozwijać czarne albo jeszcze lepiej szare tła na ścianach. To już dużo daje. Gorzej z sufitem, bo trzebaby go przemalować. Na szczęście on wpływa w mniejszym stopniu, kiedy ściany są już OK.
Pozdrawiam.
Joki: dzięki za uwagę odnośnie ścian. Na dniach miejsce obejrzy inny fotograf - najwyżej ściany się w tym "kąciku foto" przemaluje - puszka farby to przy całej reszcie stosunkowo niewielki wydatek ;-)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.