PDA

Zobacz pełną wersję : filtr połówkowy szary



apa-sf
16.03.07, 05:25
Przymierzam się do zamówienia filtrów połówkowych: szarego i tabaczkowego.

Ktoś z was orientuje się o ile działek przyciemniają filtry połówkowe Hoya i Marumi?
Znalazłem jedynie tutaj Hoyę: http://www.cyfrowe.pl/karta_produktu.php?idProdukt=3050#
a na allegro Marumi (tylko szary).

Czy ktoś z was widział do dostania filtr tabaczkowy Marumi? Wolałbym dopłacić te kilkanaście złociszy względem Hoyi :)

grizz
16.03.07, 08:27
Jesteś pewny, ze nakręcane filtry polówkowe to dobra rzecz?

Znajomi którzy bawią się filtrami używają systemu cookina i patrząc na założenia ma to sens.

west73
16.03.07, 10:19
Jeżeli połówki to tylko cokin. Na allegro zestaw holder, adapter, polówkowy szary i połówkowy tabaczkowy wychodzi coś ponad 150zł, a komfot pracy nie porównywalny z nakręcanymi filtrami
Do tego polar pod cokina i mamy za troszkę więcej niż 250zł niezły zestaw

Pare słów na temat systemu cokin:
http://www.cokin.com.pl/

ziemia01
16.03.07, 10:56
z cokinami jest fajna zabawa. Ja niestety nie dorobiłem się jescze połówkowo szarego, ale tabaczkowy jest fajny :) Choć niektórzy wolą to wszystko robić w PS.

mariush
16.03.07, 11:03
Najważniejszą przewagą połówek prostokątnych (Cokin, Hitech, Lee, itp.) nad okrągłymi jest to, iż masz możliwość ustawiania linii przejścia filtra na dowolnej wysokości. Nakręcane połówki mają ją ustawiona na sztywno (najczęściej - w połowie wysokości). Tymczasem, kadr 50/50 to rzadkość w pejzażu, najczęściej proporcje niebo/ziemia nie są jednakowe.
Druga cecha - cena i możliwość stosowania przy różnych średnicach - jest niewątpliwą zaletą dla amatora.
Wada (w stosunku do okrągłych) - jakość. Plastik to nie szkło. Na obrazku 800x600 px nie do uchwycenia - widoczna jednak na obrazkach 30x40 cm. Nie ma za to istotnej różnicy jakości między podróbami cokinów na allegro (po 50 zł) i oryginalnymi Hitechami (100 zł).

apa-sf
16.03.07, 14:37
Dzięki za informacje :)
Cokiny rozważałem i owszem - kusi możliwość przesuwania linii podzialu, ale z drugiej strony nakrecane tez maja plynne przyciemnienie, ktore pozwala na przesuniecie linii horyzontu na 1/3 lub 2/3 wysokosci kadru z calkiem niezlym efektem.

Z uwagi na fakt, ze wszystkie graty wole miec w miare mozliwosci mobilne i zwarte, po obejrzeniu zdjec z przesunieta linia horyzontu przy filtrze nakrecanym stwierdzilem, ze brak mozliwosci korekcji wysokosci przejscia w zamian za brak telepania sie pudelkiem ze szkielkami i kwadratowa ramka (ktora przed schowaniem fotomachiny trzeba by demontowac a pozniej zakladac) to nie taka duza cena za wygode ;]

Rozumiem, ze tutaj wszyscy jada na Cokinach i nikt nie ma pojecia o ile dzialek przyciemniaja filtry polowkowe nakrecane wspomniane przeze mnie w pierwszym poscie? ;)

mariush
16.03.07, 15:51
ale z drugiej strony nakrecane tez maja plynne przyciemnienie, ktore pozwala na przesuniecie linii horyzontu na 1/3 lub 2/3 wysokosci kadru z calkiem niezlym efektem.Nic podobnego!
Jeśli nie trafisz z linią przejścia w linię horyzontu - będzie to widoczne, nawet przy połówkach z miękkim przejściem.
Jedyne sensowne rozwiązanie to kupowanie kilku nakręcanych połówek, z przejściem na różnej wysokości.

Lakuta
16.03.07, 16:01
wydaje mi się , że o niecałą działkę przesłony 2/3, chyba , że chodzi o podział w 2/3 wysokości obrazu, ale do tego tzreba by zobaczyć całe opakowanie.
Ale nie przyda Ci sie on za bardzo, chyba , że zawsze chcesz mieć horyzont na tej samej wysokości na zdjęciu.
Cokin to dobry wybór albo jeszcze lepiej LEE, bo Cokiny są plastikowe a Lee szklane (tylko cena straszna)
Mam taką polówkę obracaną ale dzieloną nie na pół tylko w 1/3 od góry i rzadko korzystam.

Pozdrowienia

motoko
19.03.07, 00:20
Z uwagi na fakt, ze wszystkie graty wole miec w miare mozliwosci mobilne i zwarte, po obejrzeniu zdjec z przesunieta linia horyzontu przy filtrze nakrecanym stwierdzilem, ze brak mozliwosci korekcji wysokosci przejscia w zamian za brak telepania sie pudelkiem ze szkielkami i kwadratowa ramka (ktora przed schowaniem fotomachiny trzeba by demontowac a pozniej zakladac) to nie taka duza cena za wygode ;]

Szara połówka to wyposażenie obowiązkowe każdego pejzażysty. I nigdy nie kołowa, nakręcana, a szybka w uchwycie przed obiektywem. Same zalety: można dowolnie regulować miejsce przejścia, można mocując kilka filtrów na raz uzyskać więcej stopni gradacji, nie musisz mieć kilku filtrów osobno do każdego obiektywu - systemy typu Cokin czy Lee kryją prawie wszystko.

Ludzie chodzą i pstrykają ważącą kilogram lustrzanką i narzekają. Powinni wziąć coś z Ebony i odpowiednio solidny statyw.

Pejzaż nie zając, nie ucieknie, po co się spieszyć?

A ta połówka która dałeś w linku pewnie ma coś koło ND2 - przyciemni o jedną działkę.

luc4s
30.05.07, 20:31
Odgrzebuję stary temat.

Jako, że wakacje się zbliżają, a wybieram się do Włoch i potem na Krym, postanowiłem zakupić filterki.

Co do polara to mam tylko jednego faworyta B&W MRC. Jednak co do szarych połówek, skłaniam się ku systemowi Cookina. Niestety na tych filterkach się kompletnie nie znam.

Co byście polecali do fotografowania krajobrazów? Musi to być w miarę wygodne, bo z aparatem łażę też trochę po górach i nie może sprawiać kłopotów na szlaku. Jakie firmy brać pod uwagę, jakie parametry filtra do typowych, górskich krajobrazów, w słoneczny dzien?

dinx6
30.05.07, 20:57
czy ktoś się orientuje, jak filtry cookina wpływają na ostrość zdjęcia? chcę czyś takim zrobić foto osobie na tle jakiegoś tam krajobrazu, wiele stracę przez taką szybkę? a światło, w odróżnieniu do nakręcanych?

jak się ma stabilność mocowania takiego filtra? można swobodnie kręcić w pionie i poziomie?

i jeszcze jedno, rozumiem, że wymiary uchwytu (holdera) są uniwersalne a adapter kupuję do obiektywu?

Smerf Maruda
30.05.07, 21:02
Co byście polecali do fotografowania krajobrazów? Musi to być w miarę wygodne, bo z aparatem łażę też trochę po górach i nie może sprawiać kłopotów na szlaku. Jakie firmy brać pod uwagę, jakie parametry filtra do typowych, górskich krajobrazów, w słoneczny dzien?

Do gór pewno miękkie przejście, najpopularniejsze są 0.6 i 0.9 (2 i 3 działki ciemniej, odpowiednio). Zamiast Cokina polecam Hitecha, cena mniej więcej taka sama, a jakość lepsza.

Nie inwestowałbym w holder i inne takie. Lepiej trzymać łapką przy obiektywie, sprawdza się i jest fafset razy wygodniejsze.

Smerf Maruda
30.05.07, 21:05
czy ktoś się orientuje, jak filtry cookina wpływają na ostrość zdjęcia? chcę czyś takim zrobić foto osobie na tle jakiegoś tam krajobrazu, wiele stracę przez taką szybkę? a światło, w odróżnieniu do nakręcanych?

Niewiele. Pewno pikselowi podglądacze dostrzegą różnicę między zdjęciem bez i z filtrem, ale raz, że na wydruku do A4 pewno różnicy nie widać, dwa korzyść z zastosowania filtra i tak niewspółmiernie większa.


jak się ma stabilność mocowania takiego filtra? można swobodnie kręcić w pionie i poziomie?

Można kręcić swobodnie. Filtry Hitecha mają tendencję do lekkiego klinowania się w holderze Cokina, ale przy odrobinie wprawy można je przesuwać, tak w górę, jak i w dół.


i jeszcze jedno, rozumiem, że wymiary uchwytu (holdera) są uniwersalne a adapter kupuję do obiektywu?

Tak.

dobas
30.05.07, 23:42
i jeszcze jedno, rozumiem, że wymiary uchwytu (holdera) są uniwersalne a adapter kupuję do obiektywu?

No... i tak i nie. :)
Przecieżw cokin jest A i P i XPRO

A to 36 - 62 mm
P to 48 do 82 mm
XPRO - 62 do 112

Tak więc wybór na ogół jest między A i P więc uważaj żebyś nie kupił A a potem żeby się nie okazało, że kilka obiektywów masz poza zasięgiem COKINA

Igrabun - ja bym jednak inwestował w holder. bo czasem rączek braknie jak chcesz polarkę i szary połówkowy jednocześnie w dwóch łapkach, aparat w trzeciej ostrość w czwartej a spust migawki nie wiadomo już czym wyzwalać.


pozdrawiam
dobas

Ania_
3.06.07, 19:14
Ja ostatnio się zaopatrzyłam w cosik takiego, za namową Willowa. Faktycznie widać było różnicę - z filtrem wychodzi bardzo ładny błękit nieba ( ja mam zamiennik, więc pewnie oryginalny Cokin byłby jeszcze lepszy). W zasadzie weszłam w ten system w ciemno, ale już mi się podoba możliwość "zabawy" za stosunkowo małe pieniądze (za szarą połówkę dałam 50zł). I generalnie polecam.
Bałam się, że będzie kradł dużo światła, ale wcale tak nie jest.

Wrzucam zdjęcie:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img130.imageshack.us/my.php?image=ryneksoniyj4.jpg)

Karol
3.06.07, 19:59
Mysikrólik - efekt fajny, chociaż w tym przypadku filtr PL pewnie też by ładnie pracował. Rozumiem, że kupiłaś zamiennik cokin'owskiego filtra P...? Napisz proszę czy trzymasz to w ręku - i jak się to sprawdza, czy masz jednak pierścień/holder?
Do cokinowskiego systemu filtrów trochę mnie zniechęca ponoć duża skłonność do ich rysowania się, chociaż w przypadku wszelkich filtrów połówkowych to chyba nie ma alternatywy i myślę coś zakupić - stad moje pytania...

Ania_
3.06.07, 20:37
Już mówię, kupiłam za jednym zamachem wszystko - pierścień (adapter), holder i ten filtr. Naprawdę wszystko razem tworzy bardzo wygodną całość. Każdy element to zamiennik, ale serio to nie wiem czym sięróżni (pewnie jeśli już coś się różni to tylko filtr, bo i pierścień i holder są naprawdę ładnie wykonane). Całośc to wydatek ok. 100zł.

Nie wiem, czy to nie będzie krypto reklama, ale na stronie faceta, od którego brałam jest to dość ładnie rozrysowane i wyjaśnione, są zdjęcia itd:

cokin (http://www.cokin.com.pl/)

W sumie zarysować jednak chyba jest trudno, minusem dla mnie są pojawiające się - przy niektórych kątach nachylenia i pełnym słońcu- odbicia światła. Nie zawsze, ale jednak (nie wiem, może to normalne w tego typu filtrach (płaska szybka), a może to wynik tego, że to zamiennik).

willow32
3.06.07, 20:46
Mysikrólik - efekt fajny, chociaż w tym przypadku filtr PL pewnie też by ładnie pracował.

oj chyba nie byłoby aż tak dobrze, znaczy niebo to ok, ale dół zdjęcia to byłaby jedna wielka ciemna plama, tak mi się przynajmniej zdaje :)

pozdrawiam