sirmike1
22.09.10, 07:52
Witajcie.
Pewnego dnia po zrobieniu dosłownie 5-6 zdjęć raptem aparat się jakby zawiesił...tzn zaden przycisk nie działał-ten od migawki równiez. Po chwili przyciski działały ale jak cyknąłem fotke to zdjęcia nie było. Jak nacisnąłem przycisk podglądu zrobionych zdjęc to na ekranie pojawiło sie to co jest w zalączniku na obu zdjęciach. Kolejny dziwny objaw to to że zamiennie albo łącznie świeciły sie lampki od zapisu na karcie - czerwona dioda, jak i niebieska sygnalizująca czyszczenie matrycy. Czasem te diody palą sie stale...że nawet wylaczenie aparatu nie powoduje ich zgaszenia....
Wlączenie podglądu na zywo powoduje wyswietlenie sie na ekranie tego samego znowu co w zalączniku jest....Co to może być? Apaprat nie upadł nigdy, nie był zalany....Nagle po zrobieniu kilku zdjęc tak sie stało.
Najpierw myslalem ze cos moze z karta pamięci, więc wlozyłem inna i jeszcze inną. Na 4 róznych kartach to samo. Potem zrobilem reset aparatu ale nadal nic. Wyciągniecie baterii na długo tez nie pomogło.
Teraz jest tak ze te wszystkie obajwy wystepuja ale....po jakichś 5 minutach od wlączenia aparatu...tzn ze jak wlacze aparat to moge wykonac zupełnie normalnie kilka-klikanascie fotek...a później (może jak sie aparat "nagrzeje" to zaczynaja byc dostrzegalne te wszystkie objawy o ktorych pisalem...i aparat jest nie do użycia.
Wiem ze raczej musi sie skonczyc na serwisie tylko jest ale.... autoryzowany serwis Olka oczywiscie naprawia aparaty po gwarancji ale ma tzw zryczałtowaną cenę za naprawe konkretnego modelu. W przypadku E-510 cena wynosi 820 zł. Jak dolicze kuriera w 2 strony wychodzi okolo 900 zł. I teraz pytanie czy warto? Nie wiem czy w serwisie nieautoryzowanym sobie z czyms takim poradzą. Podejrzewam że będzie taniej no ale czy dobrze....?I A jesli tak to jaki serwis nieautoryzowany mozecie polecić - sprawdzony i zaufany. Niektorzy doradzaja mi sprzedac 2 obiektywy kitowe i to co mam na naprawe dołożyc i zmienic system... Tylko czy ja jestem w stanie teraz kupic aparat z parametrami podobny do Olka E-510 z takim kitowymi dwoma obiektywami za okolo 1700-1800 zł. Wydaje mi sie że nie. Używek nie chcę, bo znając moje szczescie to cos sie zepsuje i dopiero wtedy bedzie korkociąg finansowy.
Czekam na rady.
Pewnego dnia po zrobieniu dosłownie 5-6 zdjęć raptem aparat się jakby zawiesił...tzn zaden przycisk nie działał-ten od migawki równiez. Po chwili przyciski działały ale jak cyknąłem fotke to zdjęcia nie było. Jak nacisnąłem przycisk podglądu zrobionych zdjęc to na ekranie pojawiło sie to co jest w zalączniku na obu zdjęciach. Kolejny dziwny objaw to to że zamiennie albo łącznie świeciły sie lampki od zapisu na karcie - czerwona dioda, jak i niebieska sygnalizująca czyszczenie matrycy. Czasem te diody palą sie stale...że nawet wylaczenie aparatu nie powoduje ich zgaszenia....
Wlączenie podglądu na zywo powoduje wyswietlenie sie na ekranie tego samego znowu co w zalączniku jest....Co to może być? Apaprat nie upadł nigdy, nie był zalany....Nagle po zrobieniu kilku zdjęc tak sie stało.
Najpierw myslalem ze cos moze z karta pamięci, więc wlozyłem inna i jeszcze inną. Na 4 róznych kartach to samo. Potem zrobilem reset aparatu ale nadal nic. Wyciągniecie baterii na długo tez nie pomogło.
Teraz jest tak ze te wszystkie obajwy wystepuja ale....po jakichś 5 minutach od wlączenia aparatu...tzn ze jak wlacze aparat to moge wykonac zupełnie normalnie kilka-klikanascie fotek...a później (może jak sie aparat "nagrzeje" to zaczynaja byc dostrzegalne te wszystkie objawy o ktorych pisalem...i aparat jest nie do użycia.
Wiem ze raczej musi sie skonczyc na serwisie tylko jest ale.... autoryzowany serwis Olka oczywiscie naprawia aparaty po gwarancji ale ma tzw zryczałtowaną cenę za naprawe konkretnego modelu. W przypadku E-510 cena wynosi 820 zł. Jak dolicze kuriera w 2 strony wychodzi okolo 900 zł. I teraz pytanie czy warto? Nie wiem czy w serwisie nieautoryzowanym sobie z czyms takim poradzą. Podejrzewam że będzie taniej no ale czy dobrze....?I A jesli tak to jaki serwis nieautoryzowany mozecie polecić - sprawdzony i zaufany. Niektorzy doradzaja mi sprzedac 2 obiektywy kitowe i to co mam na naprawe dołożyc i zmienic system... Tylko czy ja jestem w stanie teraz kupic aparat z parametrami podobny do Olka E-510 z takim kitowymi dwoma obiektywami za okolo 1700-1800 zł. Wydaje mi sie że nie. Używek nie chcę, bo znając moje szczescie to cos sie zepsuje i dopiero wtedy bedzie korkociąg finansowy.
Czekam na rady.