qbacz
16.08.10, 11:43
Witam,
Po ostatniej podróży w góry z aparatem (E-520), zaczął mi "przeskakiwać" tryb priorytetu przysłony.
Wyglądało to tak, że gdy ustawiony był tryb A, nagle przełączał się w inny (P lub któryś z tematycznych). Pomagało wyłączenie/włączenie aparatu lub chwilowa zmiana pokrętłem programu na inny i wrócenie do A. Aparat był co prawda trzymany w pokrowcu, ale wilgoć w namiocie może wejść wszędzie, więc biorę ją za głównego winowajcę. Niestety po powrocie aparat nie wrócił do "formy" - wprost przeciwnie: teraz nie pomaga nawet reset i jedyny działający program to "P" (ci co używają głównie "A" wiedzą jaka to udręka)..
Pytanie moje brzmi: Czy można (i jest sens) - na własną rękę rozebrać to pokrętło i jakoś osuszyć styki wewnątrz? Jeśli nie to czy może ktoś polecić jakiś serwis w Warszawie (autoryzowany odpada bo cena przeglądu = cena mojego aparatru :) )?
Pozdrawiam
Kuba
Po ostatniej podróży w góry z aparatem (E-520), zaczął mi "przeskakiwać" tryb priorytetu przysłony.
Wyglądało to tak, że gdy ustawiony był tryb A, nagle przełączał się w inny (P lub któryś z tematycznych). Pomagało wyłączenie/włączenie aparatu lub chwilowa zmiana pokrętłem programu na inny i wrócenie do A. Aparat był co prawda trzymany w pokrowcu, ale wilgoć w namiocie może wejść wszędzie, więc biorę ją za głównego winowajcę. Niestety po powrocie aparat nie wrócił do "formy" - wprost przeciwnie: teraz nie pomaga nawet reset i jedyny działający program to "P" (ci co używają głównie "A" wiedzą jaka to udręka)..
Pytanie moje brzmi: Czy można (i jest sens) - na własną rękę rozebrać to pokrętło i jakoś osuszyć styki wewnątrz? Jeśli nie to czy może ktoś polecić jakiś serwis w Warszawie (autoryzowany odpada bo cena przeglądu = cena mojego aparatru :) )?
Pozdrawiam
Kuba