Zobacz pełną wersję : Foto łowy
Strony :
1
2
3
[
4]
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
Mouson - świetna sytuacja, szczególnie na pierwszym ujęciu. A zapytam - czy to na Białym Grądzie? Grobla od Mścich?
Moose, dokładnie tak. Zrobiłem jak radziłeś przed weekendem i nie żałuję. Bekas co prawda nie siedział na słupku ale było go słychać. Po prawej jeszcze kilka krwawodziobów, czapla biała (tam gdzie zwykle), bocian aktor zaprezentował mi swój cały rytuał żerowania no i ta klempa z młodym łoszakiem.
Klempa zauważyła mnie dopiero jak się otrząsnęła z wody po przeprawie a młody właśnie się przeprawiał. Spojrzała na mnie, zrobiła krok do przodu, spojrzała następnie w lewo, spojrzała ponownie na mnie, poczekała aż młody się otrząsnie z wody i dała długą. Zatrzymała się po kilkudziesięciu metrach aby znowu mnie obejrzeć czym wywołała konsternację młodego, który jak się zatrzymał postanowił ponownie się otrząsać :) A ona ponownie w długą aż znikneli za kępą krzaków. Ciekawe było też to że w zasadzie cały czas trzymali się w podobnym do siebie dystansie.
Moose, dzięki raz jeszcze za cenne rady.
Pozdrawiam,
Wieszz Mouson, żeby boćkowi tak między nogi zaglądać ... no nie wstyd Ci ? :grin:
Mouson - bociek kapitalny
Dzisiaj śniadanie rybołowa. Zdjęcie trochę zepsute, bo zapomniałem wyłączyć stabilizację- nawet przy 1/640s działa.
Poza tym orlik krzykliwy, których u mnie zatrzęsienie.
Po otworzeniu załącznika kliknąć na zdjęciu, bo wyglądają początkowo na beznadziejnie nieostre przy rozmiarze 800x600.
Ja z kolei pierwszy raz w zyciu widziałem dzikiego borsuka
niestety martwego bo ktoś go punkął samochodem.
Co ciekawe w rejonie Bolkowa spotkałem 3 potracone borsuki na kilometrowym odcinku drogi...
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=45947&stc=1&d=1303245502
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=45948&stc=1&d=1303245540
nie wiem czy zdjęcie sią łapie na fotołowy ...
ale chyba tak...
Ostatnio chodzi za mną temat na fotoreportaż ...
nie wiem czy zdjęcie sią łapie na fotołowy ...
ale chyba tak...
teraz musisz uzyc tego biednego borsuka jako zanety dla jakiegos drapieznego ptaka i zrobic ladne zdjecie
wtedy bedzie dzial zdjec jak najbardziej na miejscu
a tak serio szkoda zwierzatek ;-(
Ja z kolei pierwszy raz w zyciu widziałem dzikiego borsuka
niestety martwego bo ktoś go punkął samochodem.
Co ciekawe w rejonie Bolkowa spotkałem 3 potracone borsuki na kilometrowym odcinku drogi... ....
Ostatnio chodzi za mną temat na fotoreportaż ...
Żal zwierzaków, widać ktoś tam zaoszczędził na badaniach i przepuście,
Jeszcze trochę i nie będzie w tym miejscu problemu borsuków, to przecież nieufne i ostrożne zwierzątko.
Pozdrawiam AP.
teraz musisz uzyc tego biednego borsuka jako zanety dla jakiegos drapieznego ptaka i zrobic ladne zdjecie
wtedy bedzie dzial zdjec jak najbardziej na miejscu
a tak serio szkoda zwierzatek ;-(
Jest to duży problem...
I wydaje mi się że w jakimś stopniu wart nagłośnienia czy uświadomienia ludziom, że ten problem istnieje... czy to przez zdjęcia czy przez artykuły czy nie wiem przez co :)
mam znajomą która zajmuje się stadem żubrów. w zeszłym roku chyba ze 3 zostały potracone śmiertelnie przez samochody... Zwierz oznaczony jako VU w Czerwonej Księdze IUCN..
a przeciez na drogach ginie wszystko co żywe...
Policja w 2009 roku odnotowała w Polsce 17.544 zdarzeń drogowych ze zwierzętami
z resztą - jesli ktoś chce poczytać... :
http://zwolnij.wwf.pl/dokumenty/raport.pdf
Wstawiałem dzisiaj auto do garażu, a ten obywatel po prostu sobie stał i się chwalił :)
Kurcze, światło za ostre było
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/ptaki/P4203073a.jpg)
Dzisiaj rybołów ponownie pojawił się nad stawami, niestety odleciał z pustymi szponami.
I jeszcze jedno zdjęcie, które poległo z powodu zbyt silnego światła- błotniak stawowy
Wreszcie pogoda dopisała... teraz czekam na dzięciołki. Ciekawe, że w dziupli częściej przesiaduje samiec niż samica.
Dzisiaj rybołów ponownie pojawił się nad stawami, niestety odleciał z pustymi szponami.
A dlaczego niestety? Czyje ryby on wyjada?? :evil:
Pomyśl o platformie lub przynieś drabinę będą super kadry :)
Wczoraj wybrałem się do Rogalina. Jak tylko dojechałem napatoczył się bocian czarny jakieś 40m, spojrzał mi głęboko w oczy wyłowił rybę i poleciał (czy powinienem w tym miejscu czatować czy raczej nie mają stałych miejsc żerowania?) spotkałem orlika krzykilwego, watahy saren i mnóstwo drobnej ptaszyny. Bardzo mało jest ptactwa wodnego.
Prawdziwa juz wiosna i zaowocowalo w ladne foty z ptaszakmi.
Pomyśl o platformie lub przynieś drabinę będą super kadry :)
Wczoraj wybrałem się do Rogalina. Jak tylko dojechałem napatoczył się bocian czarny jakieś 40m, spojrzał mi głęboko w oczy wyłowił rybę i poleciał (czy powinienem w tym miejscu czatować czy raczej nie mają stałych miejsc żerowania?
Bocian czarny jakiego znam i upolowałem w Dunajcu, żeruje w tym samym miejscu od kilku lat. Podają, że za pożywieniem może latać na odległość około 20 km od gniazda.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Wstawiałem dzisiaj auto do garażu, a ten obywatel po prostu sobie stał i się chwalił :)
Kurcze, światło za ostre było
Ciekawe czy to pokarm czy dopiero gniazdo buduje:wink:
@kowal73: Jak ma pokarmu dosyc to rewir zaweza i zeruje w poblizu gniazda.
Jak wyniucha latwy pokarm gdzies dalej (kilka km nawet) zwlaszcza jak mlode juz swoje waza i jedza potworne ilosci to zapuszcza sie dalej.
Teraz mozesz sie smialo zasadzic:)
pozdro
Pięknie widziałem go na zwężeniem przy strumieniu, jak szczęście dopisze to powinienem go uwiecznić.
Pięknie widziałem go na zwężeniem przy strumieniu, jak szczęście dopisze to powinienem go uwiecznić.
Jakie otoczenie jest, czy jest "ludno"?
pozdro
nieeee
Rogalin i to strona nie uczęszczana przez turystów. Samochodem mu podjechałem pod sam dziób. Pewnie jak zobaczył moje wybałuszone i zaskoczone gały postanowił zmienić otoczenie. Kucze zjawiskowy jest.
Jak maloludne to tymbardziej sie zaczaj.
Od razu mowie, ze jest z 10 razy ostrozniejszy i plochliwszy od bialego;)
Do mlodych nie radze podchodzic bo jest duza szansa, ze puszcza pawia na ciebie z tego co jadly ;)
pozdro
Gniazda nie widziałem, ale z zasady bym nie niepokoił. Dzięki za wskazówki.
A dlaczego niestety? Czyje ryby on wyjada?? :evil:
Wyjada ryby "kołchozowe" -czyli ze stawów miejscowej rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Zawsze obserwuję w czasie przelotów wiosną i jesienią kilka rybołowów. Niektóre pozostają w okolicy na kilka dni łapiąc jakiegoś karpia raz dziennie ( zazwyczaj ). Właśnie przez wyposażonych w spluwy właścicieli stawów, mamy w Polsce populację lęgową nie przekraczającą 15 par z tendencją spadkową, a Niemcy ok. 400 par:evil:.
Trzeba zobaczyć rybołowa, jak z gracją zawisa nad wodą , obniża lot i nurkuje za zdobyczą by polubić tego pięknego i rzadkiego ptaka. Wolę rybołowy od osobników o fioletowych nosach siedzących nad wodą z wędką.
Wyjada ryby "kołchozowe" -czyli ze stawów miejscowej rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Zawsze obserwuję w czasie przelotów wiosną i jesienią kilka rybołowów. Niektóre pozostają w okolicy na kilka dni łapiąc jakiegoś karpia raz dziennie ( zazwyczaj ). Właśnie przez wyposażonych w spluwy właścicieli stawów, mamy w Polsce populację lęgową nie przekraczającą 15 par z tendencją spadkową, a Niemcy ok. 400 par:evil:.
Trzeba zobaczyć rybołowa, jak z gracją zawisa nad wodą , obniża lot i nurkuje za zdobyczą by polubić tego pięknego i rzadkiego ptaka. Wolę rybołowy od osobników o fioletowych nosach siedzących nad wodą z wędką.
Proponuję policzyć ile średnio zjada i wypłacić z konta, tudzież zebrać składkę od wszystkich chętnych i przekazać ją spółdzielni z prośbą o litość dla rybołowa. Myślę, że zgodzą się bez problemu.
Proponuję policzyć ile średnio zjada i wypłacić z konta, tudzież zebrać składkę od wszystkich chętnych i przekazać ją spółdzielni z prośbą o litość dla rybołowa. Myślę, że zgodzą się bez problemu.
Stary każda działalność wiąże się z ryzykiem. Ja nie biadolę, że na każdym kroku mogę trafić na nieuczciwych dupków, którzy mogą w tydzień tak zdrenować firmę. Dodatkowo dochodzi janosikowy US. Wybrałeś biznes "stawy hodowlane" to nie płacz że ci rybołów ryby łowi i opłaty nie wnosi. W cenie sprzedaży załóż dodatkowe 100% na rybołowa i powinno jeszcze zostać. Z ciekawości jakie straty ponosisz z działalności rybołowa w złotówkach w skali roku.
Stary każda działalność wiąże się z ryzykiem. Ja nie biadolę, że na każdym kroku mogę trafić na nieuczciwych dupków, którzy mogą w tydzień tak zdrenować firmę. Dodatkowo dochodzi janosikowy US. Wybrałeś biznes "stawy hodowlane" to nie płacz że ci rybołów ryby łowi i opłaty nie wnosi. W cenie sprzedaży załóż dodatkowe 100% na rybołowa i powinno jeszcze zostać. Z ciekawości jakie straty ponosisz z działalności rybołowa w złotówkach w skali roku.
Nie jestem tu żeby narzekać, ale trzeba uświadamiać ludzi, że zwierzęta często żyją kosztem ludzi, którzy muszą ciężko na coś zapracować.
Fakty z tego roku: przez kormorany jestem 50 tys zł w plecy i muszę w tym roku żyć na kredyt żeby utrzymać rodzinę. Ustawodawca w Polsce objął czarnego ptaka pełną ochroną - w każdym innym kraju jest uznawany za wyjątkowego szkodnika i tępiony.
Nikt nie chciałby płacić dodatkowego podatku, chociażby tylko 5% na utrzymanie dzikich zwierząt, chciałby ktoś?
A gdyby wyszła ustawa, że każdy potrzebujący gdzieś dojechać może wejść sobie do czyjegoś garażu i zabrać auto, to też byłoby ok?
Np. wędkarze płacą za kartę wędkarską i z tych opłat koła zarybiają akweny - wszyscy zadowoleni, to jest pewna rozsądna równowaga.
Nie mam nic przeciwko tym zwierzętom, ale pamiętajcie, że ich życie wiąże się z czyjąś stratą.
czy można się od takiego ryzyka ubezpieczyć?
Zwierzęta żyją kosztem ludzi, dobre sobie. :roll:
Zwierzęta żyją kosztem ludzi, dobre sobie. :roll:
Kij ma zawsze dwa końce, często pozory mogą mylić.
Wiele osób zawziętych "zielonych", zmienia swoje zdanie kiedy pod nieubezpieczone auto (AC) wpada im leśny zwierzak, nagle chcieliby wszystkie powybijać, a przedtem mówili jakie to wspaniałe zwierzęta.
Trzeba zrozumieć dwie strony, kiedy poletko mojego teścia obrobiły w dwie noce dziki - teść się nawet cieszył, bo dostał odszkodowanie od nadleśnictwa, a sam plon do końca nigdy nie jest pewny.
Nie wiem jak prawo wygląda w przypadku stawów hodowlanych, ale wiem jakie szkody mogą wyrządzić dzikie zwierzęta i trzeba tu zrozumieć właściciela.
Pozdrawiam
Ale nie można prezentować podejścia jakby te zwierzęta czyniły to z rozmysłem chcąc spowodować straty finansowe. Przecież one nie mają o tym pojęcia.
Po prostu chcą żyć i tyle.
Skoro człowiek wyłowił ryby z rzek i jezior i teraz musi je sztucznie hodować w stawach, to gdzie taki rybołów ma się pożywić? Nie przeprowadzi się na Syberię, bo tam przecież są ryby w rzekach...
Np. wędkarze płacą za kartę wędkarską i z tych opłat koła zarybiają akweny - wszyscy zadowoleni, to jest pewna rozsądna równowaga.
.
No nie wszyscy... pewna równowaga jest.
Weźmy na przykład wspomniane wcześniej kormorany, wędkarze płacą składki i mają prawa do zabrania max 5kg białej ryby( o ile coś się nie zmieniło), natomiast dorosły kormoran potrafi o.....ć do 6kg na dobę, a składek nie płaci i nie zarybia, dodając jeszcze fakt co dzieję się w miejscach gdzie lądują jego odchody - robi nam się ciekawie...
Uwielbiam obserwować "dziką przyrodę", jednak mam świadomość, że nie zawsze jest tak pięknie jak na zdjęciu:wink:.
Ale nie można prezentować podejścia jakby te zwierzęta czyniły to z rozmysłem chcąc spowodować straty finansowe. Przecież one nie mają o tym pojęcia.
Zgadza się, dlatego są ludzie, instytucje którzy odpowiednio mają zarządzać gospodarką leśną, zwierzyną itd. Są regulowane okresy ochronne, odstrzały zwierząt, wydzielone rezerwaty. Niestety życie pokazuje, że trudno jest zachować idealną równowagę w przyrodzie, dlatego często się zdarza, że coś albo ktoś zostaje pokrzywdzony.
Po prostu chcą żyć i tyle.
Skoro człowiek wyłowił ryby z rzek i jezior i teraz musi je sztucznie hodować w stawach, to gdzie taki rybołów ma się pożywić? Nie przeprowadzi się na Syberię, bo tam przecież są ryby w rzekach...
No tak, wszystkiemu winien jest domadm, niech u niego wszystko wyżerają :)
Spokojnych i Wesołych Świąt życzę.
Pzdr
Kij ma zawsze dwa końce, często pozory mogą mylić.
Wiele osób zawziętych "zielonych", zmienia swoje zdanie kiedy pod nieubezpieczone auto (AC) wpada im leśny zwierzak, nagle chcieliby wszystkie powybijać, a przedtem mówili jakie to wspaniałe zwierzęta.
to podobnie jak z pieszymi.. też zmieniamy podejście do ludzi jak nam wpadają pod koła... Problem polega na tym, ze infrastruktura dla ludzi jest i mają mozliwość przejśc na druga stronę.. ze zwierzami już troszke inaczej
to podobnie jak z pieszymi.. też zmieniamy podejście do ludzi jak nam wpadają pod koła... Problem polega na tym, ze infrastruktura dla ludzi jest i mają mozliwość przejśc na druga stronę.. ze zwierzami już troszke inaczej
To jest to co pisałem wyżej: ...Zgadza się, dlatego są ludzie, instytucje którzy odpowiednio mają zarządzać gospodarką leśną,.. niestety, nie funkcjonuje wszystko tak jak byśmy chcieli.
pozdro
Zupełnie niepotrzebna dyskusja o szkodnictwie rybołowa, kormorana i jeszcze paru innych rzeczach. Lecz gwoli wyjaśnienia:
kasprzyk
Za kolizje ze zwierzętami łownymi płaci dzierżawca obwodu łowieckiego, na którym do zdarzenia doszło. Więc nie koniecznie tylko AC wchodzi w rachubę.
[...]
Weźmy na przykład wspomniane wcześniej kormorany, wędkarze płacą składki i mają prawa do zabrania max 5kg białej ryby( o ile coś się nie zmieniło), natomiast dorosły kormoran potrafi o.....ć do 6kg na dobę, a składek nie płaci i nie zarybia, dodając jeszcze fakt co dzieję się w miejscach gdzie lądują jego odchody - robi nam się ciekawie...
[...]
Kormoran zjada dziennie ok. 0,5 kg ryb, 6 kg na dobę to "trochę" dużo.
Wędkarze zarybiają, płacą składki... .Zarybiają - owszem, tylko np. bezmyślne zarybianie doprowadziło do straszliwego zubożenia składu gatunkowego ryb i np. na Roztoczu wprowadzany pstrąg wrąbał wszystko co żyje, w tym gatunki rzadkie i chronione- nie kormorany i rybołowy bynajmniej.
Apetyt rybołowa jest podobny do kormorana. Zważywszy, że jest rzadki i ma duże rewiry prawdopodobieństwo wystąpienia znaczących strat jest bardzo małe.
Skoro człowiek wyłowił ryby z rzek i jezior i teraz musi je sztucznie hodować w stawach, to gdzie taki rybołów ma się pożywić? Nie przeprowadzi się na Syberię, bo tam przecież są ryby w rzekach...
Tutaj sporo racji ma slaszysz, bo gospodarka rybacka i wędkarstwo doprowadziły do zmiany składu gatunkowego ryb, co zawęża jego bazę pokarmową i jest jedną z przyczyn zmniejszenia liczebności.
http://www.birdwatching.pl/wiadomosci/18/art/271
Sam ponoszę corocznie duże straty dzięki zwierzynie łownej, lecz przy każdym zdjęciu dzika, czy sarny nie wpadam w furię- tylko oceniam walory fotografii. Więcej spokoju, święta idą...
Kormoran zjada dziennie ok. 0,5 kg ryb, 6 kg na dobę to "trochę" dużo.
Wędkarze zarybiają, płacą składki... .
Napisałem dokładnie o tym samym, ale stwierdziłem że nie bede pisał - jednak skoro nie jestem jedyny - to juz napiszę :)
Kormoran dziennie zjada miedzy 400 a 700 gram ryby. Średnio koło 0,5 kg
KIRBY J.S. 1994. Position statement concerning Cormorant research, conservation and
management, GdaZsk 1993. Colonial Waterbirds Society Bulletin 18 (1): 23–26.
Pisanie że zjada 6 kilo dziennie to 12 krotne zawyżenie wartości...
Sytuacja nagminna jeśli chodzi o informacje na temat zagryzionych owiec, zaduszonych kur, zjedzonych plonów w sadzie itp itd... sytuacja nagminna jesli chodzi o opowiesci jak to ludzie cierpia przez szkodniki...
Mam chęć zobrazować jak znaczący jest 12 krotny błąd w podaniu jakiejś wartości. Otóż to tak jakby pomylić się między 50 000 PLN a 4160 PLN
Jest różnica ???
Rosną legendy o krwiożerczości lisów wilków kormoranów czapli, drozdów szpaków itp itd... przekazywane z ust do ust..
Łatwiej i taniej strzelać do kormoranów niż rozwieszać linki lub siatki nad stawami. Mimo wszystko na zgniłym zachodzie stawy się przykrywa siatkami albo rozpina się nad nimi linki w regularnych odległościach fermy lososia sie przykrywa a nie strzela sie do wszystkiego co się rusza
a zwierząt które żyją naszym kosztem - cała masa
drozdy i szpaki plądrują sady - ludzie mają straszne straty z tego powodu
wilki zżerają owce - ludzie mają straszne straty z tego powodu
lisy duszą kury - ludzie znów mają straszne straty z tego powodu
bobry ( tu będzie dobre ) robią dziury w wałach przez co są powodzie
sarny łosie i żubry wpadają pod koła tworząc zagrożenie na drogach i wpędzając ludzi w koszty...
itp itd
tylko nie sztuka odstrzelić - sztuka nauczyć się współistnieć tylko tu znów wkracza nasza mentalność
po co współistnieć .. jak zamiast zabezpieczyć kurnik można założyć wnyki przed jama lisa ( już 4 mam w domu zdjęte sprzed nory )
bo warto się zastanowić czy to nie ludzie żyją czyimś kosztem - patrząc na deforestacje, postępująca urbanizację, regulowanie rzek, odstrzał niszczenie "szkodników" , itp itd...
...
Kormoran dziennie zjada miedzy 400 a 700 gram ryby. Średnio koło 0,5 kg
[...]
Mam chęć zobrazować jak znaczący jest 12 krotny błąd w podaniu jakiejś wartości. Otóż to tak jakby pomylić się między 50 000 PLN a 4160 PLN
Jest różnica ???
Rosną legendy o krwiożerczości lisów wilków kormoranów czapli, drozdów szpaków itp itd... przekazywane z ust do ust..
Łatwiej i taniej strzelać do kormoranów niż rozwieszać linki lub siatki nad stawami. Mimo wszystko na zgniłym zachodzie stawy się przykrywa siatkami albo rozpina się nad nimi linki w regularnych odległościach fermy lososia sie przykrywa a nie strzela sie do wszystkiego co się rusza
Tylko wyobraź sobie, że leci takie stado 100-150 szt albo więcej, to już jest prawie 100 kg za jednym posiedzeniem.
Rozwieszać linki to sobie można nad oczkiem wodnym, jakoś nie widziałem nigdzie jeziora lub akwenu > 2ha z jakimiś siatkami, w moich warunkach również niewykonalne. Wiesz ile innej zwierzyny zaplącze się w coś takiego? jaka aferta wybucha... łoj
Nikt się przecież nie przejmuje aż tak jakimś rybołowem czy parą czapli, problem zaczyna się przy zmasowanym ataku, i jak ktoś słusznie zauważył - w miejscu gniazdowania takiej masy ptactwa.
Po prostu, u nas - jak zwykle - ministerstwo rolnictwa poszło w skrajność.
Dobra, wrzućcie jakieś fotki, bo off-top straszny już się zrobił.
Lecz gwoli wyjaśnienia:
Za kolizje ze zwierzętami łownymi płaci dzierżawca obwodu łowieckiego, na którym do zdarzenia doszło. Więc nie koniecznie tylko AC wchodzi w rachubę.
Już także nie chcę zaśmiecać tego wątku, dla wyjaśnienia innym, skoro jesteś zorientowany w tym temacie, jak sytuacja się ma w przypadku kiedy jest postawiony znak ostrzegawczy Uwaga na zwierzęta dzikie
- kiedyś owszem wypłacało nadleśnictwo, teraz ten znak podobno "załatwia" temat odszkodowania - jak jest na prawdę ?
pzdr
Najpierw sie odniose do ostatniej kwesti Kasprzyka.
Masz wypadek ze zwierzakiem to:
Jest znak = nie ma odszkodowania ani od kola, lesnictwa, a ni od zarzadcy drogi chcbys nie wiem co robil.
Nie ma znaku to:
Kase dostaniesz od kolo lowieckiego tylko gdy jest przeprowadzane polowanie w okolicy akurat w tym czasie.
Lesnictwo jest ubezpieczone i sprawe zbywa na ubezpieczalnie.
Z lesnictwa sprawa moze trafic do zarzadcy drogi ktory z ubezpieczenia pokrywa.
I to wszystko w temacie.
A jesli chodzi o szkody zwierzat:
Raz, ze w diecie rybolowa nie dominuja super zdrowe osobniki, wot poluje tak aby najmniej na tym sil stracic a to mu gwarantuja osobniki nie do konca w dobrej kondycji.
Dwa prosze przestudiowac jaka dieta jest w przypadku nawet rzeczonych kormoranow, a pozniej mozna ferowac wyroki o szkodach w rybostanie.
Gorsze szkody wynika z dzialalnosci czlowieka (juz pomijam fakty introdukcji obcych gatunkow) itd. itp.
Nie robmy off topa bo temat nie o tym;)
pozdro
Najpierw sie odniose do ostatniej kwesti Kasprzyka.
Masz wypadek ze zwierzakiem to:
Jest znak = nie ma odszkodowania ani od kola, lesnictwa, a ni od zarzadcy drogi chcbys nie wiem co robil.
Czyli miałem rację w tej kwestii (kiedyś poruszaliśmy już chyba te tematy w jakimś wątku) Nie masz AC, postawiony znak - masz figę - a znaki postawione są wszędzie, to tak samo jakby przed dużym miastem postawić znak przejście dla pieszych - obowiązuje na terenie całego miasta ;)
Pozdrawiam
No to lecimy dalej, tym razem kulczyk i dzwoniec, jest ich u mnie na pęczki to i zdjęcia łatwo się robi:). Pozdrawiam prawie świątecznie.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/04/kulczyk-1.jpg
źródło (http://www.walaszczyk.pl/pliki/ZD_50/kulczyk.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/04/dzwoniec-1.jpg
źródło (http://www.walaszczyk.pl/pliki/ZD_50/dzwoniec.jpg)
Zdjęcie z dzwońcem jest oczywiście w pionie:)
Brawo Muminek piękne "strzały", zwłaszcza Kulczyk.:)Czy to z marszu?
Również wszystkiego dobrego dla Ciebie i innych "foto przyrodniaków"z okazji świąt:wink:
nie wiem co to za ptaszek ktoś wie?
nie wiem co to za ptaszek ktoś wie?
Z bardzo duza doza prawdopodobienstwa to jest piekny okaz Kamusznik'a
pozdro
Piękne zdjęcia - gartuluje dzwońca
to moze i ja sie przylacze odnosnie pytania co to za ptak
mam na mysli tego czarnego z bialym
a dodatkowo wrzucam mewe w locie ;-)
wyglada na to ze problem focenia ptakow w locie rozwiazany ;-)
to moze i ja sie przylacze odnosnie pytania co to za ptak
mam na mysli tego czarnego z bialym
a dodatkowo wrzucam mewe w locie ;-)
wyglada na to ze problem focenia ptakow w locie rozwiazany ;-)
To łyska, ładne modele, udane strzały. Pozdrawiam
Muminek - kulczyk, dzwoniec świetny, geo - ładny ptaszorek, Centus - łyska, mewa(?) dobrze trafione
pzdr
@Centus: pierwsze to Łyska, drugie to Mewa śmieszka.
pozdro
@ Centus - na pewno łyska.
Moja jest taka, fajne ma łapki :)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/ptaki/p6214611.jpg)
@ Centus - na pewno łyska.
Moja jest taka, fajne ma łapki :)
Prawda, łapki bardzo oryginalne.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Brawo Muminek piękne "strzały", zwłaszcza Kulczyk.:)Czy to z marszu?
Dziękuję, to efekt polegiwania pod siatką maskującą, zdjęcie robione z odległości ok. 2 metrów:-P
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Dzisiejszy czas wolny pozwolił wybrać się na polowanie, a to jego efekt:
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/04/czajka-1.jpg
źródło (http://www.walaszczyk.pl/pliki/ZD_50/czajka.jpg)
@ Centus - na pewno łyska.
Moja jest taka, fajne ma łapki :)
dzieki wszytskim za odpowiedz
faktycznie fajne ma lapki
ciekawy ptak patrzac na glowke , a o lapkach nie wiedzialem bo moja lyska byla caly czas na wodzie ;-)
dorzucę takie dwa:
Bociek biały (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-53688)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/04/thumb_bocik4207745_got_-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-53688)
Kasprzyk, ładne kadry. Właśnie wczoraj sprawdzałem miejsca gdzie remizy miały swoją bazę i niestety jeszcze nie przyleciały a już plany fotagraficzne były:|
Pierwszy raz remiza widzę :)
Mouson - bociany kapitalne!
dobas - zdjęcia borsuka też, szkoda, że w takich okolicznościach.
rybarobert
25.04.11, 20:47
Z dzisiejszej wyprawy :-) jednak trzeba koniecznie budować czatownie :-)
lisiajamka1
25.04.11, 23:14
@ Centus - na pewno łyska.
Moja jest taka, fajne ma łapki :)
Nigdy łapek łyski nie widziałem :shock: Rewelacja :)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/ptaki/p6214611.jpg)
Nigdy łapek łyski nie widziałem :shock: Rewelacja :)
Dołączam się do oceny łyski.
Zdjęcie bardzo mi się podoba jako całość, a poza tym ma również dla mnie wymiar edukacyjny w kwestii łapek :wink:.
Zadziwiające ,że Łyska jest krewniaczką Żurawia.
Dołączam się do oceny łyski.
Zdjęcie bardzo mi się podoba jako całość, a poza tym ma również dla mnie wymiar edukacyjny w kwestii łapek :wink:.
Właśnie , właśnie patrze na łyske już od kilku minut i nie mogę przestać podziwiać tych łapek , pierwszy raz widze takie łapki - pozdrawiam
hijacintus
26.04.11, 14:43
Dorzucam się do łyskowych łapek. Na mnie też kiedyś zrobiły wielkie wrażenie.
Zadziwiające ,że Łyska jest krewniaczką Żurawia.
ale jak krewnym ?
że niby że ptaki ??
Łyska jest z rodziny chruścieli zuraw zaś z rodziny żurawii
łyska jest krewnym modrzyków czy kurek wodnych ale żurawi.. nieee
hijacintus
26.04.11, 18:37
....Właśnie wczoraj sprawdzałem miejsca gdzie remizy miały swoją bazę i niestety jeszcze nie przyleciały a już plany fotagraficzne były:|
Raczej na Twoim miejscu szukałbym remizów w innych miejscach. W moich okolicach kończą już budować gniazda (wczoraj trafiłem na dwa prawie skończone), a u nas na północy wszystko jest opóźnione w stosunku do południa Polski.
Raczej na Twoim miejscu szukałbym remizów w innych miejscach. W moich okolicach kończą już budować gniazda (wczoraj trafiłem na dwa prawie skończone), a u nas na północy wszystko jest opóźnione w stosunku do południa Polski.
Tak, już się rozglądam w dalszej okolicy, bo miałem trzy gniazda w zeszłym roku, a teraz nic nie znalazłem w tych samych miejscach, chyba że się pomyliły i poleciały na północ:wink:. Pozdrawiam
ale jak krewnym ?
że niby że ptaki ??
Łyska jest z rodziny chruścieli zuraw zaś z rodziny żurawii
łyska jest krewnym modrzyków czy kurek wodnych ale żurawi.. nieee
Pokrewieństwa łyski z żurawiem nie wywiodę,ale tak wyczytałem. Też mnie to zdziwiło
http://plamkamazurka.blox.pl/2008/06/Lyska-krewniaczka-zurawia.html
Pokrewieństwa łyski z żurawiem nie wywiodę,ale tak wyczytałem. Też mnie to zdziwiło
http://plamkamazurka.blox.pl/2008/06/Lyska-krewniaczka-zurawia.html
Ty moze nie, ale ja spokojnie;)
Cza nawracac ludzi malej wiary:p
Rząd:
Żurawiowe (Gruiformes)
Rodzina:
Żurawie (Gruidae)
Gatunek:
Żuraw (Grus grus)
Rodzina:
Chruściele (Rallidae)
Gatunek:
Derkacz (Crex crex)
Kropiatka (Porzana porzana)
Kokoszka lub kurka wodna (Gallinula chloropus)
Łyska (Fulica atra)
Wodnik (Rallus aquaticus)
A wystarczylo zajrzec w systematyke - wytluscilem cale clue sprawy skad jak i dlaczego;)
pozdro
W Polsce na Łyski systematycznie się poluje. Podobno mięso wyborne.
Ty moze nie, ale ja spokojnie;)
Cza nawracac ludzi malej wiary:p
Rząd:
Żurawiowe (Gruiformes)
Rodzina:
Żurawie (Gruidae)
Gatunek:
Żuraw (Grus grus)
Rodzina:
Chruściele (Rallidae)
Gatunek:
Derkacz (Crex crex)
Kropiatka (Porzana porzana)
Kokoszka lub kurka wodna (Gallinula chloropus)
Łyska (Fulica atra)
Wodnik (Rallus aquaticus)
A wystarczylo zajrzec w systematyke - wytluscilem cale clue sprawy skad jak i dlaczego;)
pozdro
Rząd :roll: w morde że jeża...
no no no
myślałem że ich powinowactwo kończy się na gromadzie ;)
Dzięki za wyprowadzenie z błędu.. !!
Rząd :roll: w morde że jeża...
no no no
myślałem że ich powinowactwo kończy się na gromadzie ;)
Dzięki za wyprowadzenie z błędu.. !!
hehehe
Nie zebym w glowie mial cala teraz systematyke - starosc nie radosc ale mniej wiecej cos tam kojarze i wiem gdzie szukac;) Kiedys na studiach to cza bylo we snie recytowac zeby zaliczyc do rodziny wlacznie plus kilkanascie wybranych rodzin az do gatunku.
pozdro
hehehe
Nie zebym w glowie mial cala teraz systematyke - starosc nie radosc ale mniej wiecej cos tam kojarze i wiem gdzie szukac;) Kiedys na studiach to cza bylo we snie recytowac zeby zaliczyc do rodziny wlacznie plus kilkanascie wybranych rodzin az do gatunku.
pozdro
ja się uczyłem systematyki zwierząt, które daaaaaaaaawno daaaaawno wyzdychały ;) amonity, trylobity, wilekoraki, graptolity :)
Więc z współczesnej awifauny mam zaległości - ale nadrabiam systematycznie ;)
ja się uczyłem systematyki zwierząt, które daaaaaaaaawno daaaaawno wyzdychały ;) amonity, trylobity, wilekoraki, graptolity :)
Więc z współczesnej awifauny mam zaległości - ale nadrabiam systematycznie ;)
Noo wymarle to pryszcz, wspolczesnych jest zatrzesienie:)
Ehh, fajne te studenckie czasy byly, no ale to juz daleka historia;)
pozdro
Na Biebrzy i nie tylko można spotkać ciekawe kaczkowate, a na zdjęciu bernikla białolica.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.walaszczyk.pl/pliki/ZD_50/bernikla bialolica.jpg)
Piotr Grześ
30.04.11, 23:19
Mnie tylko boćki w kadr włażą. Jestem wkurzony, bo nie ma farta ostatnio!
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img156.imageshack.us/img156/7264/bociek.jpg)
Bocian zajety swoja toaleta...
Mnie tylko boćki w kadr włażą. Jestem wkurzony, bo nie ma farta ostatnio!
Ładnie zapozował. A z tym fartem, to gdyby zawsze udawało się zrobić doskonałe zdjęcia to szybko by się znudziła ta zabawa w fotołowy. Pozdrawiam
Mnie tylko boćki w kadr włażą. Jestem wkurzony, bo nie ma farta ostatnio!
Taki śliczny bociek Ci pozował a Ty piszesz o braku farta?
Tu są boćki całą dobę podglądane a mimo to ciężko ustrzelić tak piękną sytuację :D
http://www.pfalzstorch.de/bilder/live1.html
Mnie tylko boćki w kadr włażą. Jestem wkurzony, bo nie ma farta ostatnio!
Kurczę ciesz się! Bociany to dumne i piękne ptaki :-)!
Wczoraj przechadzając się po ruinach starego domu wypłoszyłem sowy... Gdyby ktoś uchwycił sowę...:wink:.
Mnie tylko boćki w kadr włażą. Jestem wkurzony, bo nie ma farta ostatnio!
Ma chyba tylko trzy możliwości:
1/ Za mało się przyłożyłeś - nie wierzę,
2/ Ktoś lub coś Ci te ptaki wypłoszył - mało prawdopodobne.
3/ Może nie doleciały lub poleciały gdzie indziej w tym roku - niby dlaczego.
Jest jeszcze inne tłumaczenie "Tak było napisane na górze.".
Boćki też ładne.
Pozdrawiam AP.
Coś mi się z ostrością porobiło, ale chciałem pokazać jak zapozował przed obiektywem.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/05/dzwoniec2-1.jpg
źródło (http://www.walaszczyk.pl/pliki/ZD_50/dzwoniec2.jpg)
Takiego jednego gościa spotkałem na popołudniowym spacerze. Jeśli dobrze udało mi się go wyguglować to Oleica krówka :)
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/showphoto.php?photo=3207
Batalionów na rozlewiskach setki, są jednak bardzo ostrożne. Nie było dzisiaj światła.
pozdrawiam
BP
Na polach mnóstwo czajek, wciąż pojawiają się brodźce : kwokacze, piskliwe, łęczki.
E-520+ Skywatcher 80ED podparty na szybie samochodu. Zdjęcia z drogi publicznej.
jak z auta to nieźle - mój także mobilny:
Jeszcze jeden (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-53945)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/05/thumb_bociekkk5028109_got-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-53945)
Tym razem ustrzelone nie z samochodu, a z ręki- samiec trzmielojada oraz lerka po zachodzie Słońca "środowiskowo" zrobiona też ręki przy czasie 1/160. Prosty dwusoczewkowy układ pracuje rewelacyjnie pod światło:).
trzmielojad .. wow, nie wiedziałem, że mamy takiego ptaszka w środowisku.
gratki
trzmielojad .. wow, nie wiedziałem, że mamy takiego ptaszka w środowisku.
gratki
Trzmielojad jest dość liczny, zwłaszcza w moich okolicach- ekstensywne rolnictwo, sporo odłogów i lasów. Fotografowany bywa rzadko, bo nie da się skusić na porcje rosołowe:). Jest dość płochliwy, ale tutaj trafił mi się w czasie oblotu terytorium- samce po przylocie mają zwyczaj demonstrować swą obecność czasami dziko awanturując się. Najciekawszy przypadek miałem kilka lat temu gdy chciał sprać dużo większego od siebie gadożera. Niestety nie miałem wtedy aparatu przy sobie.
Tym razem był blisko, lecz niestety lekko pod światło i na tle jasnej chmury. Co udało się wydusić z orf-a pokazałem.
Moim zdaniem pomimo warunków to i tak świetnie wyszedł ten Trzmielojad. Co miałeś na myśli mówiąc o prostym dwusoczewkowym układzie? bo chyba nie 70-300mm:)
[...] Co miałeś na myśli mówiąc o prostym dwusoczewkowym układzie? bo chyba nie 70-300mm:)
Praktycznie wszystkie zdjęcia ptaków (i samolotów) tłukę teraz moją lunetą Skywatcher 80ED - ze statywu, z podparcia, z ręki. Różnica z zasięgu przy 600 mm w porównaniu z ZD 70-300 ogromna, af bywa, że nie trafiał w locie, więc wolę pomęczyć się ręcznie. Pięknie wychodzą ptaki w czasie migracji na dużej wysokości (600-1000 m)- z rzadkości już ustrzeliłem błotniaka stepowego i to trudnego do rozpoznania młodego osobnika .
Przy okazji czatowania na Bataliony, strzeliłem fotkę tego co się dzieje w okół. Tak w ogóle odcinek Narwi pomiędzy Wizną a Łomżą (najlepiej znany mi) jest bardzo ciekawy. Z jednej strony rzeki są dość duże wzniesienia a z drugiej tereny wylewowe. Wzniesienie są na tyle duże, że na jednym z nich w miejscowości Rybno znajduje się 300m wyciąg narciarski.
pozdrawiam
BP
Pierwsza w tym roku turkawka
E-520 + skywatcher 80ED z podparcia na kolanie, 70% kadru
ISO=400, 1/160s
Mam nadzieję, że nie przeszkadza siatka ogrodzeniowa w tle. Ptak jest z pewnością dziki, tylko prawdopodobnie zmęczony przelotem zajrzał do ogrodu by się posilić.
Jako ciekawostka wycinek 1:1, ta tuba optyczna ma całkiem spore możliwości:wink:
Bardzo ładnie to wyszło, siatka dodaje efektów.
pzdr
Przy okazji czatowania na Bataliony, strzeliłem fotkę tego co się dzieje w okół.
BP
Fajny obrazek:). Widzę, że oprócz Ciebie byli tam też inni amatorzy dobiu:wink:
oprócz Ciebie byli tam też inni amatorzy dobiu:wink:
Ha, tego lisa spotkałem zimą z kaczorem gągoła w pysku, zmierzyłem ... i nic, szamotanina z obiektywam i lisa już nie była (czasami jak źle założyłem konwerter obiektyw nie gadał z body). Nie wiadomo kiedy taka okazja się trafi.
pozdrawiam
BP
Bardzo ładnie to wyszło, siatka dodaje efektów.
pzdr
600 mm ogniskowej na Olympusie to istna machina piekielna, tylko trudna do opanowania. Kiedy trzeba wyłączyć stabilizację, to zapomnę i zwierz w ruchu wyjdzie nieostry na ostrym tle. Albo adapter przeprogramuje się sam- szczególnie lubi ogniskową 33333 mm:), i tak dalej...
Podobno bardzo dobrze współpracuje z telekonwerterami ( lepiej niż typowe teleobiektywy) i zamierzam w tej materii poeksperymentować.
Jeszcze jedna próbka turkawki- tym razem lewy profil, odległość 8m. Stabilizacja przy 1/125 s zadziałała znakomicie.
Nie chciał Olympus wypuścić taniego tele 300/4 no to popełnił błąd:mrgreen:. Przyroda nie zna próżni.
roztoczol, ten skywatcher daje czadu - świetna fotka.
Drób fajny,ale i obiektyw ok.
Piotr Grześ
11.05.11, 22:44
Jak nic rozsądnego pod obiektyw nie włazi, to się łabędzie fotografuje.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img830.imageshack.us/img830/4928/58782042.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img41.imageshack.us/img41/7295/88518808.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img806.imageshack.us/img806/4316/13024600.jpg)
Jak nic rozsądnego pod obiektyw nie włazi ...
Piotr "nie denerwuj mnie"
ten lądujący jest zarombisty
No, ale ładne te łabędzie Piotrze
pzdr
Zimowym świtem, przy 1/15 s, z ręki , popełniłem kiedyś takie zdjęcie łabędzi krzykliwych:
A ja uchwyciłem moment walki batalionów, szkoda że nie wyszło ostro
pozdrawiam
BP
LeonAmator
13.05.11, 23:56
Obie fotki ok
A ja uchwyciłem moment walki batalionów, szkoda że nie wyszło ostro
pozdrawiam
BP
Scena przednia naprawde szkoda, ze ostrosci brak.
pozdro
Wczoraj będąc na przejażdżce rowerowej spotkałem pewną rodzinkę.
Pierwszy raz żałowałem, że miałem stałkę a nie zoom-a bo strasznie musiałem się za nimi nabiegać wokół zalewu by mieć w miarę bliski kadr :)
Zimowym świtem, przy 1/15 s, z ręki , popełniłem kiedyś takie zdjęcie łabędzi krzykliwych:
Świetne!
Wczoraj będąc na przejażdżce rowerowej spotkałem pewną rodzinkę.
Pierwszy raz żałowałem, że miałem stałkę a nie zoom-a bo strasznie musiałem się za nimi nabiegać wokół zalewu by mieć w miarę bliski kadr :)
Świetna fotka.
Gratulacje i pozdrowienia.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jak nic rozsądnego pod obiektyw nie włazi, to się łabędzie fotografuje.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img830.imageshack.us/img830/4928/58782042.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img41.imageshack.us/img41/7295/88518808.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img806.imageshack.us/img806/4316/13024600.jpg)
Przepiękne fotki Piotrze.
Pozdrawiam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
600 mm ogniskowej na Olympusie to istna machina piekielna, tylko trudna do opanowania. Kiedy trzeba wyłączyć stabilizację, to zapomnę i zwierz w ruchu wyjdzie nieostry na ostrym tle. Albo adapter przeprogramuje się sam- szczególnie lubi ogniskową 33333 mm:), i tak dalej...
Podobno bardzo dobrze współpracuje z telekonwerterami ( lepiej niż typowe teleobiektywy) i zamierzam w tej materii poeksperymentować.
Jeszcze jedna próbka turkawki- tym razem lewy profil, odległość 8m. Stabilizacja przy 1/125 s zadziałała znakomicie.
Nie chciał Olympus wypuścić taniego tele 300/4 no to popełnił błąd:mrgreen:. Przyroda nie zna próżni.
Świetne portreciki tej turkaweczki.
Pozdrawiam.
Dzisiejsze zdobycze przy pogodzie lekko dżdżystej:
-tokujący kszyk
-zając
Po wywołaniu zdjęcia z profilu też skłaniam się do łęczaka. Na drugiej fotce to też chyba łęczak, chociaż ma dziób ostrzony w górę i wyraźnie dłuższy.
pozdrawiam
BP
CZeść
Gratuluję wszystkim ciekawych spotkań z przyrodą.
Wykończyły mi się pomysły na zrobienie dobrych zdjęć, poidełko - jakoś na razie bez efektów, wabienie dźwiękiem podobnie.
Zamieszczam kilka fotek poglądowych - dzik -- ledwo widoczny - jest w pewnym miejscu z całą rodzinką - nie wiem czy mogę tam podejść, boję się tych zwierząt.
Brzęczka, trznadel, boćki.
pzdr
Brodźce to trudny temat do identyfikacji, zwłaszcza gdy nie widać całego zestawu cech. Zmienność osobnicza i sezonowa jest duża.
Mój dzisiejszy łęczak podczas siąpiącego deszczyku. Zdjęcie z podparcia na szybie samochodu. Po ubiegłym mokrym lecie pozostało na polach wiele rozlewisk gdzie można spotkać siewkowate.
Najbardziej to lubię duże drapieżniki, które dzisiaj nie latały...Szkoda!
PS
Znowu adapter się przeprogramował wskazując ogniskową 44444 mm:shock:
Jak nic rozsądnego pod obiektyw nie włazi, to się łabędzie fotografuje.
Szkoda,ze polara nie miales,bylo by cos w tym rodzaju.
CZeść
- dzik -- ledwo widoczny - jest w pewnym miejscu z całą rodzinką - nie wiem czy mogę tam podejść, boję się tych zwierząt.
Brzęczka, trznadel, boćki.
pzdr
Jak się stanie pomiędzy lochą a warchlakami a te zapiszczą to na bank zaatakuje, tylko w 90% jest to atak markowany, zatrzyma się 30m przed tobą i odpuści (z praktyki).
PS. Podejście dzika w lesie jest bardzo trudne, a np. na Niedźwiedniku w Gdańsku paradują po śmietnikach i trzeba uważać spacerując wieczorkiem.
Piotr Grześ
15.05.11, 21:19
Szkoda,ze polara nie miales,bylo by cos w tym rodzaju.
Mirek - jesteś mistrzem, świetna tonacja.
[...]
Gratuluję wszystkim ciekawych spotkań z przyrodą.
Wykończyły mi się pomysły na zrobienie dobrych zdjęć, poidełko - jakoś na razie bez efektów, wabienie dźwiękiem podobnie.
[...]
Nie trać nadziei. Pomysły pewnie przyjdą- świetne są twoje cyzelowane, dopracowne w szczegółach zdjęcia różnych ptaszyn.
Dużo fotek ciekawych. I ja swoją sarenkę wrzucę.
Co do dzika Kasprzyk, to napisz do Moose'a albo SławkaB na priva, może coś Ci doradzą. Piasbog też chyba dobrze prawi.
Pozdrawiam
Jak wszyscy wrzuty robia to mi tez nie wypada;)
47418
pozdro
Jak wszyscy wrzuty robia to mi tez nie wypada;)
47418
pozdro
ten gul na głowie to pewnie GPS
Gąska sympatyczna, fajnie zasuwa przez sniadanie.
Z bliska czy na cyfrowym kropie?
AP.
CZeść
Gratuluję wszystkim ciekawych spotkań z przyrodą.
Wykończyły mi się pomysły na zrobienie dobrych zdjęć, poidełko - jakoś na razie bez efektów, wabienie dźwiękiem podobnie.
Zamieszczam kilka fotek poglądowych - dzik -- ledwo widoczny - jest w pewnym miejscu z całą rodzinką - nie wiem czy mogę tam podejść, boję się tych zwierząt.
Brzęczka, trznadel, boćki.
pzdr
Brzęczka i trznadel - pięknie "ustrzelone".
Gratulacje i pozdrowienia.
Gąska sympatyczna, fajnie zasuwa przez sniadanie.
Z bliska czy na cyfrowym kropie?
AP.
Pelen kadr, exif chyba jest mozna zobaczyc ogniskowa bo nie pamietam.
Wiem ze bylo zapiete 70-300.
pozdro
Pelen kadr, exif chyba jest mozna zobaczyc ogniskowa bo nie pamietam.
Wiem ze bylo zapiete 70-300.
pozdro
Nie wszędzie mam exifera z bliziutka. Chyle czoła.
Pozdrawiam AP.
Dzisiaj w samo południe na skraju lasu spotkałem drzemiącego puszczyka. Trochę później natknąłem się na zaloty padalców. Niestety miałem ze sobą tylko sześćsetkę i światło mocno kontrastowe. Zdjęcia jaszczurów z ręki, tuba optyczna przysłonięta do 11 by uzyskać troszkę większą głębię ostrości.
hijacintus
18.05.11, 00:39
Dzisiaj w samo południe na skraju lasu spotkałem drzemiącego puszczyka. Trochę później natknąłem się na zaloty padalców. Niestety miałem ze sobą tylko sześćsetkę i światło mocno kontrastowe. Zdjęcia jaszczurów z ręki, tuba optyczna przysłonięta do 11 by uzyskać troszkę większą głębię ostrości.
Fajne zdjęcia i sytuacje. Puszczyk wygląda jak po ostrej imprezie :wink:.
BTW: Przyjrzałem się uważnie Twoim fotom robionym przez teleskop i nie zauważyłem śladu aberracji chromatycznych. Czy jest aż tak dobrze, czy masz jakiś patent na ich usuwanie? Moje eksperymenty z lunetami uznałem za kompletną porażkę z powodu strasznych aberracji.
Dzisiaj w samo południe na skraju lasu spotkałem drzemiącego puszczyka. Trochę później natknąłem się na zaloty padalców. Niestety miałem ze sobą tylko sześćsetkę i światło mocno kontrastowe. Zdjęcia jaszczurów z ręki, tuba optyczna przysłonięta do 11 by uzyskać troszkę większą głębię ostrości.
Węzielce to jak moja zobaczyła, to było tylko "fuj" i chodu...:lol:
a puszczyk zarąbisty :)
BTW: Przyjrzałem się uważnie Twoim fotom robionym przez teleskop i nie zauważyłem śladu aberracji chromatycznych. Czy jest aż tak dobrze, czy masz jakiś patent na ich usuwanie? Moje eksperymenty z lunetami uznałem za kompletną porażkę z powodu strasznych aberracji.
Aberracja chromatyczna poprzeczna ( chyba tak to się zwie) jest bardzo dobrze korygowana- na dowód wycinek 1:1 mojego ulubionego testowego komina z odległości równo 98 m. Widać już wpływ perspektywy powietrznej. Aberracja wzdłużna nieco gorzej, lecz nie jest uciążliwa- zresztą nawet bardzo dobre obiektywy jak ZD 50 nie są od niej całkiem wolne. Dość nietypowym zjawiskiem jest to, że ostrość nie znajduje się na płaszczyźnie, lecz na części sfery. Uzyskanie całkiem ostrego obrazu wymagałoby tzw. korektora płaszczyzny. Przekładając na praktykę- wygląda to w ten sposób, że jeśli fotografujemy płaską powierzchnię to 2/3 obrazu w środku pola jest ostre, a blisko rogów już robi się nieostre. W zastosowaniach przyrodniczych jest to niedostrzegalne- no bo kto fotografuje ceglane mury.
Bodzip- padalec jest ciekawej formy turkusowej, ma niebieskawe plamki na ciele.
Gdzieś w moich przepastnych głębiach dyskowych też siedzi padalec, tylko takiej rudo-miedzianej barwy. A warunki do zdjęć też nie były wtedy najlepsze - późno i brak światła.
Dzięki - pozdrawiam :)
Dzisiaj w samo południe na skraju lasu spotkałem drzemiącego puszczyka. Trochę później natknąłem się na zaloty padalców. Niestety miałem ze sobą tylko sześćsetkę i światło mocno kontrastowe. Zdjęcia jaszczurów z ręki, tuba optyczna przysłonięta do 11 by uzyskać troszkę większą głębię ostrości.
Fajne foto.
Pozdrawiam.
Roztoczol jak na to co opisałeś, te zdjęcia są naprawdę bardzo dobre. Jaką Ty masz tą 600tkę?
Dopisuję się do powyższego pytania. Fajne są te zdjęcia, tylko to chyba sporo dźwigania ?
Pisal o tym wiele razy czym i jak to zrobil, pogrzebac li tylko trza:)
Podpowiem E-520 + skywatcher 80ED
pozdro
Wczoraj odkryłem Dolinę Głuszyny ok 10km od mojego miejsca zamieszkania. Polubiłem ją :)
a
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img703.imageshack.us/img703/1096/aaimg7008.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
b
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img812.imageshack.us/img812/3720/aaimg7012.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
c
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img198.imageshack.us/img198/8152/aaimg7030.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
d
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img543.imageshack.us/img543/7514/aaimg7049.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
e
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img851.imageshack.us/img851/4210/aaimg7069.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
Eeeeeeeee, Kowal - gęś wypas :-)
Kasprzyk > po co do dzików włazić? Sypnij kukurydzę same wyjdą :-) Tylko najpierw budę postaw. Na ziarno jeszcze może Ci coś przyleci albo jakiś kurak podejdzie - dorzuć ciut żwiru na lepsze trawienie :-) Poidełka są najskuteczniejsze jak wokół woda wyschnie.
Uwaga ! Wielki Brat czuwa !!!
A mnie wczoraj w okolicach Klemensowa, nad maleńką rzeczką - udało się spotkać to "cudeńko". (daleko była - niestety i wysoko)
Pozdrawiam.
hijacintus
19.05.11, 11:17
Kowal73: Ciekawe miejsce - widać, że sporo się tam dzieje. Na pewno warto tam zaglądać. Fotki fajne.
Witia1: Czyżby wilga? Jeżeli tak, to gratuluję spotkania. Nigdy nie widziałem tego ptaszka w naturze a bardzo bym chciał.
A u mnie w garażu w takim wywietrzniku nad drzwiami ptaszki gniazdko uwiły. Wczoraj auto myję, patrze a mamuśka z robalami lata koło mnie bliziutko i nic się nie boi :)
Za chwilkę fruuu nad drzwi i do kratki. To patrzę a tam maluchy dzioby mają otwarte.
A że dobry człek jestem, to glizdę dużą wykopałem i rzuciłem pod drzwi. Mamuśka potargała to na kawałki i do gniazda.
No i kurcze teraz muszę dokarmiać :P
Nawet nie wiem co to za ptaszek - mniejszy od wróbla, brązowawy, podbrzusze rudawo-pomarańczowe. Lata, a właściwie polatuje tak jak wykres sinusoidy. Ogonek jej drga cały czas tak jak u pliszki.
I powiem Wam, że miejsce wybrała świetne, już nie mówię że u mnie :-P - ale przez tę kratkę to żadna sroka się nie dostanie.
No, znowu o gniazdach było :)
Bodzip z twojego opisu wnioskuje że to samica Pleszki lub Kopciuszka(są bardzo podobne) .
Lisek, jeszcze zimowego futerka nie "zgubił"
Nawet nie wiem co to za ptaszek - mniejszy od wróbla, brązowawy, podbrzusze rudawo-pomarańczowe.
Bodzip z twojego opisu wnioskuje że to samica Pleszki lub Kopciuszka(są bardzo podobne) .
Rudawy nalot wskazywałby na pleszką.
Dzisiejszy kobuz ustrzelony porą wieczorową. Jeden z dwu tokujących osobników.
A u mnie w garażu w takim wywietrzniku nad drzwiami ptaszki gniazdko uwiły. Wczoraj auto myję, patrze a mamuśka z robalami lata koło mnie bliziutko i nic się nie boi :)
Za chwilkę fruuu nad drzwi i do kratki. To patrzę a tam maluchy dzioby mają otwarte.
A że dobry człek jestem, to glizdę dużą wykopałem i rzuciłem pod drzwi. Mamuśka potargała to na kawałki i do gniazda.
No i kurcze teraz muszę dokarmiać :P
Nawet nie wiem co to za ptaszek - mniejszy od wróbla, brązowawy, podbrzusze rudawo-pomarańczowe. Lata, a właściwie polatuje tak jak wykres sinusoidy. Ogonek jej drga cały czas tak jak u pliszki.
I powiem Wam, że miejsce wybrała świetne, już nie mówię że u mnie :-P - ale przez tę kratkę to żadna sroka się nie dostanie.
No, znowu o gniazdach było :)
Stawiałbym na kopciuszka, mam ich w tym roku zatrzęsienie, nawet w pracy na hali mam 3 parki pod sufitem ;). A za oknem właśnie słychać sówkę, nietoperze już latają (w tym roku parka, a nie jeden jak zwykle), bażantów urodzaj... Cytując ulubioną bajkę mojej córci - "Natura napadła na mnie!".
Piotr Grześ
19.05.11, 23:10
Rudawy nalot wskazywałby na pleszką.
Dzisiejszy kobuz ustrzelony porą wieczorową. Jeden z dwu tokujących osobników.
Podziwiam, za rozpoznawanie gatunków, ja się dopiero uczę. Dzięki!
Popatrzyłem na zdjęcia w Wijipedii i bardziej skłaniam się do kopciuszka. Cho te wymiary tam podaane ... :roll: - no chyba że z ogonem.
Wezmę do garażu duży aparat i jak sobie siądzie to "zastrzelę" :grin:
Dzięki wszystkim
Raczej kopciuszki na 100% bardzo lubią gniazdować w okolicy ludzkich domostw i wykorzystują do tego wszelkie skrytki stworzone przez człowieka.Mam w okolicy parę gniazd, w okresie karmienia można strzelić fajne fotki trzeba tylko wyniuchać gdzie maja gniazdo i gdzie przysiada ptaszek przed wlotem do gniazda :)
Kopciuszek (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-45739)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2010/06/DSC_1073JPG-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-45739)
Sympatyczne ptaki. Dwa lata temu przywieźli mi trzy ledwo wyklute na wychów. Co 20 minut żarcia do oporu i tak od 5tej do 20tej :-) Jeszcze dwa tygodnie po wylocie wracały na dokarmianie.
kowal73
witia1
piasbog
roztoczol gratuluję zdjęć i ciekawych modeli
heniobe - co to Alf ? ;)
moose - dziękuję za podpowiedź, jak znajdę czas, być może spróbuję.
pozdrawiam
zupełnie tak przy okazji
pozdrawiam
BP
zupełnie tak przy okazji
pozdrawiam
BP
Świetne spotkanie, a ileż uczucia...
Pozdrawiam AP.
Świetne spotkanie, a ileż uczucia...
Przypomina mi się tekst z Piwnicy pod Baranami o obojnaczej miłości winniczków...:wink:
Dzisiaj cierniówka- myślę, że chropowate otoczenie uschniętej gruszy pasuje do nazwy ptaszyny, bo większość widzianych w Interniecie była w słodkawych zieleniach.
Z ręki 1/1000s ISO 200
http://webcam.peregrinus.pl/warszawa-pkin-podglad-z-warszawy
kasprzyk
heniobe - co to Alf ? ;)
nieeeeeeeee to Pani Sójka siedziała w gęstych krzakach w ogrodzie botanicznym w Krakowie
pozdrawiam hb
http://webcam.peregrinus.pl/warszawa-pkin-podglad-z-warszawy
fajne, gapiłem się chyba z 10 minut ale nic nie przyleciało do gniazda i musiałem wracać do pracy :roll:
Jak widać nie przeszkadzają sobie, co innego gdyby to był mały koźlak. Był jeszcze żuraw, trochę z boku. Tak przy okazji info dla "przyrodników", maj to najlepszy miesiąc na kozły.
pozdrawiam
Próbowałem swoim sprzętem strzelania do owadów. Wyniki są średnie- w temperaturze 30 stopni już w odległości 7 m drgania powietrza dają znać o sobie. Dość dziwny rodzaj makrofotografii :wink:. Zaletę ma taką, że obiekt fotografowany nie płoszy się wcale. Przy najbliższej okazji dołożę jeszcze 8 cm pierścieni pośrednich i zabawa będzie lepsza.
Jeszcze dobra wiadomość- przyleciały gąsiorki.
taki tam skromniutki "fotołów"
zuiko 70-300 juz niedlugo powinienem miec, wiec ewentualne kolejne łowy powinny byc lepsze:wink:
Cierniówka (łąki nadnoteckie) (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54540)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/05/thumb_Cierniowka25228320-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54540)
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=47789&d=1306129343
pzdr
Z weekendowej przejażdżki rowerowej a dokładniej z "przystanku" nad zalewem.
Żaby już mocno hałasują w zaroślach, kacza rodzina podrasta choć niestety o jedno maleństwo mniej niż przed tygodniem :(
A dorosłe kaczki wypoczywają na "jachcie" ;)
Próbowałem swoim sprzętem strzelania do owadów. Wyniki są średnie- w temperaturze 30 stopni już w odległości 7 m drgania powietrza dają znać o sobie. Dość dziwny rodzaj makrofotografii :wink:. Zaletę ma taką, że obiekt fotografowany nie płoszy się wcale. Przy najbliższej okazji dołożę jeszcze 8 cm pierścieni pośrednich i zabawa będzie lepsza.
Jeszcze dobra wiadomość- przyleciały gąsiorki.
Cierniówka i gąsiorek - świetne.
Pozdrawiam.
Piękne fotki , Roztoczol ładnie ważkę złapałeś .
A łajba z kaczkami jest kapitalna. Tak patrzę i gęba mi się śmieje :)
Dalej eksploruje Dolinę Głuszyny. Widziałem wyleżane miejsca w trawie łani lub saren i mam nadzieje żę będzie fajna miejscówka na jelenie.
znajomy bocian (pięknie pozował, pod względem jakości zdjęcia bardzo jestem zadowolony, z modela mniej :D )
złota kaczka - wątek założony był z myślą o mniej udanych zdjęciach
poglądowo sarna, niestety po zachodzie obiektyw traci dużo ze swojej jakości.
Piotr Grześ
24.05.11, 13:13
Widzę, że zacne miejsce znalazłeś. Powinieneś je godnie wykorzystać.
no na 3ciej fotce ładny landszafcik ;-)
Chwila przed startem, a droga daleka :)
Chwila przed startem, a droga daleka :)
no bracie w galerii dałbym maxa :)
@jeronimo możemy podjechać, niecałe 10km.
Pamiętacie opisywanego kopciuszka ? - strasznie się ucieszyłem, dzisiaj "mamuśka" wyprowadziła cały miot. Wszystkie 4 sztuki.
Mam tę satysfakcję że dokarmiałem :) - no w końcu mój garaż, to i moje ptaszki :grin:
Koledzy myli auta, spawali, szlifowali, kosili trawę - jak stwierdziła że nikt krzywdy nie robi, to się nami przestała przejmować. Przed dolotem przysiadała na otwartych drzwiach garażowych, na dachu garaży, nawet na samochodach.
Znosiłem jej dżdżownice - brała :grin: Piła wodę z węża do mycia auta. Zaniepokojona, i to bardzo była jak ktoś z psem przyjechał, wtedy czekała dość daleko i strasznie głośno pyskowała :)
teraz już pewnie mogę pokazać.
karmienie i maluch na wylocie
Wow. Miejsce sobie znalazła... prawdziwa forteca:) U mnie też się Kopciuszki rozpanoszyły i to w dodatku po małej wojnie z jaskółkami, których z resztą gniazdo zajęły. U mnie młode jak na razie są chyba mniejsze, nie zaglądam tam aby ich nie niepokoić.
pozdrawiam :)
Chwila przed startem, a droga daleka :)
Za kowalem.. genialne :)
Witam
Dzisiejszy nabytek- ortolan. Zwykle widywałem je na jakichś wytworach cywilizacji: drutach, słupach a ten krył się w liściach dębu.Na zdjęciu widać lekkie poruszenie, lecz wiało ok 6 m/s, rura jest naprawdę długa i statyw, a zwłaszcza głowica są wiotkie.
E tam poruszenie. Widać jak śpiewa - szkoda, że nie słychać.:)
Chwila przed startem, a droga daleka :)
świetne foto.
Pozdrawiam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Pamiętacie opisywanego kopciuszka ? - strasznie się ucieszyłem, dzisiaj "mamuśka" wyprowadziła cały miot. Wszystkie 4 sztuki.
Mam tę satysfakcję że dokarmiałem :) - no w końcu mój garaż, to i moje ptaszki :grin:
Koledzy myli auta, spawali, szlifowali, kosili trawę - jak stwierdziła że nikt krzywdy nie robi, to się nami przestała przejmować. Przed dolotem przysiadała na otwartych drzwiach garażowych, na dachu garaży, nawet na samochodach.
Znosiłem jej dżdżownice - brała :grin: Piła wodę z węża do mycia auta. Zaniepokojona, i to bardzo była jak ktoś z psem przyjechał, wtedy czekała dość daleko i strasznie głośno pyskowała :)
teraz już pewnie mogę pokazać.
karmienie i maluch na wylocie
Foteczki super. Lokator też.
Pozdrawiam.
LeonAmator
25.05.11, 20:05
Tak forteca fajna ,ale swoim dzieciom urządzać dzieciństwo za kratami :wink:
@ roztoczol - piękna sprawa :) - śpiewa ? normalnie pyszczysko drze. Kapitalna fota. A o takim ptaku to pierwsze słyszę.
A' propos kopciuszka - powiedzcie mi, czy jest to możliwe:
wygląda na to, że chce drugi lęg założyć. Przyleciała dzisiaj z facetem - no nie znam się :lol: ale jak we dwoje to chyba ON ?
Wskoczyła do gniazda na chwilkę, potem na beton tam gdzie dżdżownice dawałem. No to musiałem dupsko ruszyć, łopata i wykopki. Zeżarły wszystko.
Ale mam niesamowitą radochę :)
Oto pliszka.
Nad Wieprzem w krzakowych sceneriach przyrody.
Pozdrawiam.
Witia bardzo przyzwoicie pliszkę uwieczniłeś - graty!
Żurawie; na mazurach łatwo je teraz spotkać (a wieczorem posłuchać)
Cześć,
Los na chwilę rzucił mnie do Niemiec.
Spotkałem tam takie stworzonka.
Pozdrawiam
Cześć,
Los na chwilę rzucił mnie do Niemiec.
Spotkałem tam takie stworzonka.
Pozdrawiam
2gie fajne
kowal73, Dolina Głuszyny pięknie się zapowiada, widać obfituje w modele latające i nie tylko,bocie piękny.
Bodzip, kopciuszek ciekawe miejsce sobie znalazł, u mnie już też wszystkie wyleciały, teraz wylatują sikorki a przy okazji koty mają niezłą ucztę, co mnie wcale nie cieszy.
piasbog, z fajnej perspektywy ustrzeliłeś tego szaraka, gratulacje, żurawie również śliczne.
roztoczol, zazdroszczę ortolana, jeszcze nie spotkałem osobiście, znałem tylko jego śpiew. Ciekawe czy jeszcze są zjadane przez ludzi?
witia1, pliszka w takim naturalnym okienku ładnie się prezentuje.
Paawwko, 2 bardzo ładne, ale bardziej mi się podoba szop z którym jeszcze nie miałem okazji się spotkać.
Pozdrawiam
@ Muminek - dobrze prawisz. Nie mogłem widzieć bo w pracy byłem, ale kolega emeryt z sąsiedniego garażu siedział i pilnował. Dwa koty sobie przyszły i tak sobie na luzie leżały. Rodzice strasznie szaleli - loty nad kotami, wrzask niesamowity :)
Dopiero jak koty zostały przez sąsiada pogonione, to cisza, i w 10 minut wszystkie maluchy zostały wyprowadzone.
Cześć,
Los na chwilę rzucił mnie do Niemiec.
Spotkałem tam takie stworzonka.
Pozdrawiam
2 i 3 - świetne.
Pozdrawiam.
robcio_wisnia
28.05.11, 15:39
Piękne zdjęcia..
Pliszka - rzeka Kamienna
lisiajamka1
28.05.11, 22:38
Piękne zdjęcia..
Pliszka - rzeka Kamienna
Piękne pliszki :)
LeonAmator
29.05.11, 00:54
Pliszka czy nie pięknie ujęta.
robcio_wisnia
29.05.11, 05:54
Piękne zdjęcia..
Pliszka - rzeka Kamienna
Miałem na myśli zdjęcia w tym wątku :)
mały kos na wypasie
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img717.imageshack.us/img717/9936/img7114ab.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
opieka rodzicielska
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img857.imageshack.us/img857/7186/img7115a.jpg)
By kowal73 (http://profile.imageshack.us/user/kowal73)
Fajny Kos na ostatnim:)
pozdro
Piotr Grześ
29.05.11, 22:00
Kos znakomity.
no na wypasie ;-)
to w tym miejscu o którym ostatnio pisałeś?
robcio_wisnia
30.05.11, 18:53
kowal73 Kos rewelacyjny..
Kolejna Pliszka, Sigma 135-400
Kosy i pliszka - świetne.
Pozdrawiam.
robcio_wisnia
30.05.11, 21:46
Spotkany na łąkach.
Gąsiorek. Sigma 135-400
Świetny, na fajnym drucie Ci się trafił.
Drut jak drut ale jaka sigma się mu trafiła :)
Piotr Grześ
31.05.11, 22:24
Ja dzisiaj, zasadzałem się od 5 rano na żołny, ale tej już nie spały i wróciłem na tarczy. Wieczorem wybrałem się na zimka i udało się!
Pełen kadr 400 mm, f 6,3 czas 1/200.
Zimorodek (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54839)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/05/normal_Zimek1-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54839)
pięknie... grunt to dobra miejscówka ;-)
robcio_wisnia
1.06.11, 18:49
Piotr Grześ bardzo ładnie - bomba, ja osobiście nie mam tyle szczęścia do zimków.
Piotr Grześ chciałem pogratulować zimka.
Jednocześnie Ci zazdroszczę.
Ja przez dwa tygodnie mogłem oglądać tylko ogony.
W końcu zrezygnowałem.
Jednocześnie chciałem zapytać dlaczego ptaszek
jak mnie widzi odwraca się ... ?
Piotr Grześ
1.06.11, 21:37
Piotr Grześ chciałem pogratulować zimka.
Jednocześnie Ci zazdroszczę.
Ja przez dwa tygodnie mogłem oglądać tylko ogony.
W końcu zrezygnowałem.
Jednocześnie chciałem zapytać dlaczego ptaszek
jak mnie widzi odwraca się ... ?
Kwestia cierpliwości, jeśli się odwraca, musi, wstydliwy bywa:) Tak na serio. Przykryj się siatką maskującą, wstaw mu godnego patola i czekaj, a zapewne:) usiądzie!
wstaw mu godnego patola ???
Pięknie Piotrze, pięknie!
A ja stoję w miejscu a nawet się uwsteczniam - wodę wcięło z mojego poidełka ! :( a już prawie wszystko miałem przygotowane do zdjęć. To miejsce dało mi już niesamowicie popalić, nie myślałem, że włożę tyle pracy i jeszcze nic z tego nie będzie, ale nie poddaje się wkopie tam basenik i będę donosił kropelki ;)
pozdro
Cześć,
Chwilę wcześniej kowal73 pokazał małego kosa o śmiesznym wyrazie twarzy,
to ja trafiłem młodą pliszkę siwą z zółtym dziobem.
Piotr Grześ, zimorodek piękny, z jakiej odległości go trafiłeś?
Pozdrawiam.
Piotr Grześ
1.06.11, 22:28
Cześć,
Chwilę wcześniej kowal73 pokazał małego kosa o śmiesznym wyrazie twarzy,
to ja trafiłem młodą pliszkę siwą z zółtym dziobem.
Piotr Grześ, zimorodek piękny, z jakiej odległości go trafiłeś?
Pozdrawiam.
Pawko, piękna tonacja zdjęcia. Podoba się. Zimorodek "strzelony" z ok. 5-ciu metrów. Jednak trzask migawki z tej odległości płoszy je.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
wstaw mu godnego patola ???
Trzeba w miejscu, gdzie bywają w skarpę wsadzić jakiś patyk. Godny dodam, by tam siadały!
Ja dzisiaj, zasadzałem się od 5 rano na żołny, ale tej już nie spały i wróciłem na tarczy. Wieczorem wybrałem się na zimka i udało się!
Pełen kadr 400 mm, f 6,3 czas 1/200.
Zimorodek (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54839)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/05/normal_Zimek1-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-54839)
Udane polowanko !
Gratuluję i pozdrawiam.
robcio_wisnia
3.06.11, 19:27
Niedawne spotkanie z Rudzikiem, niestety tylko środowiskowo.
Witam.
Oto i moje wypociny z niezbyt udanej zasiadki nad zbiornikiem Goczałkowice. Efektem były kiepskie fotki oraz utopiony 14-54 i lornetka:cry:
Dwojeczka oraz piatka moze byc :-) Ps. Szkoda 14-54 :-(
kowal73- kos, zwłaszcza na słupku bardzo ładny.
robcio_wisnia - bardzo ładne te Twoje modele, czekam na kolejne.
Piotr Grześ- gratuluję zimorodka, ten zawsze pięknie się prezentuje.
Paawwko - bardzo pięknie pokazałeś pliszkę, gratulacje.
Dwojeczka oraz piatka moze byc :-) Ps. Szkoda 14-54 :-(
Sorry nieprecyzyjnie się wyraziłem.Obiektyw wypadł z torby i zanim się zorientowałem przeleżał w wodzie jakieś 3 godz. Wysuszyłem na słońcu ale pozostało parę małych plamek na przedniej soczewce. nie stwierdziłem żeby to miało jakiś wpływ na zdjęcia. Jak na razie wszystko działa bez zarzutów chociaż boję się że w przyszłości mogą wyjść jakieś jaja np. grzyb.
kris70 ostatnie wypociny nie takie złe, piękne modelki, piękne tło i ładne światełko miałeś, czekam na kolejne. Pozdrawiam
zimorodek zacniutki..
ja przedwcoraj ustrzeliłem małą kapibarę tylko gwiżdże dziwnie :)
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=48594&stc=1&d=1307198997
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=48595&stc=1&d=1307199149
po 3 dniach ogarnąłem jak podejść te gwiżdżące bydlaki żeby mi nie zwiały
sposób mam dobry tylko z powodu dramatycznie nędznej pogody miałem kilka godzin żeby coś ustrzelić
wypatruje swistaka z daleka na przeciwleglym stoku przez lornetke
Kiedy jest daleko i niczego sie nie boi i spokojnie się pasie zaczynam do niego podchodzić
obieram azymut i ide w jego strone
jak juz jestem blisko wypłaszczenia na ktorym sie pasie swistak
to pomalluuuusiu pomaluuusiu podchodzę od dołu do krawędzi tego wypłaszczenia
wychylam sie i juz jestem blisko
jak zrobie to po cichu to nawet nie ucieka od razu...
jak zwiewa - to zwiewa do norki którą ma nieopodal...
potem już kwestia cierpliwości i wzbudzenia zaufania aby koleżka wyszedł z norki
Dobas: pięknie je podszedłeś, super fotki i fajny emocjonujący opis.:grin:.
Muminek:dzięki ,cieszę się że ci się podoba ale tak naprawdę to modele były zbyt daleko gdyż stan wody podniósł się i brzeg który wcześniej sprawdzałem zamienił się pas błota szerokości kilku metrów uniemożliwiając mi zajęcie dogodnego stanowiska.Szukanie w pośpiechu miejsca i stawianie namiociku czatowni skutkowało późniejszymi wypadkami:evil: Ale najgorsze jest to że moja przygoda wcale mnie nie zniechęciła wręcz przeciwnie nie mogę się już doczekać następnej zasiadki:wink:.
Muminek,może kiedyś jakiś wspólny plenerek.:razz:
dobas, piękne :)
A ja dzisiaj korzystając z pięknej pogody pojechałem do wsi Wołowiec... gdzieś na krańcu świata w naszych Beskidach.
Spotkałem turystę. Szedł sobie facet z plecakiem i poprosił o podwiezienie do Wołowca, mówiąc że chce przejść przez Magurski Park Narodowy i dojść do Dukli.
Trochę się zdziwiłem, bo to 2 godziny ostrej jazdy samochodem, no ale ... :)
Po kilku godzinach wędrówki po górkach wracam. Ku memu zdziwieniu - kolejnemu zresztą :grin: - patrzę, a to ten sam facet, wraca asfaltem, tylko teraz pijany w trzy doopy. No normalnie zatkało mnie :mrgreen: - tym bardziej, że w tym Wołowcu nawet sklepu nie ma. Tam jest ze trzy chałupy rdzennych mieszkańców i 15 "domów" z Warszawy :-P
....
No ale to fotołowy, więc takiego podrostka spotkałem. Mamuśka jak szalona dokarmiała. Mały ogona jeszcze nie ma, ale już podfruwa.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/ptaki/P6044052.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://bodzio.dug.net.pl/ptaki/P6044056.jpg)
Dzisiaj ptaszyna uwikłana w jakąś delikatną pajęczynę ciemnych interesów...
Dobas, świetne zdjęcie (zresztą jak zawsze)
Bodzip, fajny maluch
Roztoczol, ciekawe ujęcie
Towarzystwo z mojego ogrodu, pierwszy to chyba kopciuszek, a drugi ?
Jak to zwykle bywa nie ma czasu aby chwile posiedzieć we własnym ogrodzie aby lepszą scenerię złapać :grin:
pozdr
Cześć,
Chwilę wcześniej kowal73 pokazał małego kosa o śmiesznym wyrazie twarzy,
to ja trafiłem młodą pliszkę siwą z zółtym dziobem.
Piotr Grześ, zimorodek piękny, z jakiej odległości go trafiłeś?
Pozdrawiam.
Fajne foto.
Gratuluję i pozdrawiam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Towarzystwo z mojego ogrodu, pierwszy to chyba kopciuszek, a drugi ?
Jak to zwykle bywa nie ma czasu aby chwile posiedzieć we własnym ogrodzie aby lepszą scenerię złapać :grin:
pozdr
"chyba kopciuszek":) świetny.
Dobas - świetnie !!!
Ten mały "z irokezem" - też super.
Gratuluję i pozdrawiam.
Towarzystwo z mojego ogrodu, pierwszy to chyba kopciuszek, a drugi ?
Drugi to makolągwa. Pozdrawiam
Czasami mimo braku automatyki uda się ustrzelić coś takiego. Grzywacz ( dziki, nie miejski) w pozie straszliwego drapieżcy.
Pora późna- przed zachodem; oczywiście E-520, Skywatcher 80ED, ze statywu.
ISO 400, 1/500 s, 70% kadru.
roztoczol i piasbog - piękne trafienia :)
Piotr Grześ
5.06.11, 22:47
Ale tu się dzieje! Kowal73 powinien być dumny z wątku. W związku z tym dam mu po reputacji!
Ale jakoś nie mogę! Automat przeszkadza. Dajcież mu po reputacji!
Dajcież mu po reputacji!
Już dałem.
Roztoczol,dajesz czadu tym swoim zestawem:).
Piasbog,Fajnych masz lokatorów w swoim ogrodzie:wink:
Roztoczol masz oko, piekny strzal.
Ale tu się dzieje! Kowal73 powinien być dumny z wątku. W związku z tym dam mu po reputacji!
Ale jakoś nie mogę! Automat przeszkadza. Dajcież mu po reputacji!
Jeszcze jak zacznę tak dobre zdjęcia robić jak mam w ostatnich dniach reputacje to będę zachwycony :D. Jutro atakuje zimka na Piotrowym miejscu. Piotr zamówienia na zimka realizuje we wtorki i piątki od 16 do 20, Żołny w środy w godzinach porannych :).
Trzymajcie kciuki by się pojawił.
No to i ja odważę się wstawić moje "helikopterki".
Oczywiście o ile i mi się to uda.
Piotr Grześ
6.06.11, 19:41
No to i ja odważę się wstawić moje "helikopterki".
Oczywiście o ile i mi się to uda.
Ekstra - przepięknie!
myzsa - witamy na forum, dobrewejście :)
Dziękuję za ciepłe przyjęcie.
Chociaż to, że ważki się podobją, to w dużym stopniu zasługa uczestników forum.
Zaglądam tutaj już od paru lat i wciąż uczę się czegoś nowego.
Dobrego dnia.
:shock: Ważki w locie, super!
Ładne te helikopterki , pozdrawiam
Witam
Dzisiaj błotniak łąkowy środowiskowo ( młody samiec więc jeszcze nie wybarwiony na piękny popielaty kolor). Upał był nielichy, ok. 30 stopni, więc drgania powietrza zeżarły szczegóły.
Czerwony pas w poprzek zdjęcia- to pole pełne kwitnących maków.
Podtekst zdjęcia jest taki, że w tym miejscu, gdzie spotykam mnóstwo rzadkich gatunków zachodni inwestor uparł się i zamierza postawić park wiatrowy złożony z ponad 20 siłowni.
Ważka w locie mistrzostwo ! :)
No to i ja odważę się wstawić moje "helikopterki".
Oczywiście o ile i mi się to uda.
2 i 3 świetne.
Gratulacje i pozdrowienia.
No to i ja odważę się wstawić moje "helikopterki".
Oczywiście o ile i mi się to uda.
Super. Kiedyś nudziłem się na zasiadce na kozła i próbowałem fotografować ważki, ale ruchliwe toto i mi się nie udał - stąd zasłużone gratulacje
Roztoczoł; fajny strzał - konsekwentny jesteś w ptaszorach, miałbyś co robić nad Narwią :)
pozdr
to miał być wątek początkujących w foto-łowach a poziom jest co raz to wyższy.
to ja ciut zaniżę
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.