PDA

Zobacz pełną wersję : E-30, sport i ustawienia AF



dog_master
8.05.10, 17:51
Mam pytanie głównie do osób używających E-30 [chociaż pewnie wielkich różnic między E-620 i E-3 w tej kwestii nie będzie]: jak macie ustawiony AF podczas fotografii dynamicznych obiektów?

Chodzi mi głównie o ilość punktów. O ile 1 punkt zawsze ładnie działa, diamencik w trudnym oświetleniu ładnie daje radę, to wielopunktowy doprowadza mnie do obłędu... Załączam zdjęcia, jakim cudem są one nie ostre? Jak ten tryb działa? Co aparat sobie myśli... Trawa najważniejsza...?

Oprócz tego, tryb: C-AF działa okej, tu akurat nie widzę powodów, by mieć koniecznie S-AF. Rozmiar "czułości": normal czy small? Na logikę jeśli obiekty są "normalne" to normal, chyba nie ma tu potrzeby bardzo małego pola pomiaru, ale może źle myślę.

Może macie jakieś sprawdzone ustawienia? Generalnie mogę zawsze ustawić na 1 konkretny punkt, to działa bardzo dobrze, ale wtedy nie widzę sensu posiadania wielopunktowego...

Tak sobie myślę, jak tu ten AF ujarzmić...

Tommy_G
8.05.10, 17:55
Podłączam się do pytania kolegi, niedługo jak dobrze pójdzie będę focił wyścigi nascar i nie wiem jak do tego podejść z 70-300.

grizz
8.05.10, 18:07
Koleżanki!

Tommy_G
8.05.10, 18:10
Koleżanki!

łoj ja gapa ;]
już się poprawiam :)

epicure
8.05.10, 19:00
Może chodzi o odległości między punktami AF? Żeby AF mógł skutecznie śledzić poruszający się obiekt, sieć tych punktów musi być bardzo gęsta. W przypadku, kiedy obiekt znajdzie się między punktami, AF nie będzie wiedział, na co ostrzyć.

Poza tym na zdjęciu 1,2 i 4 pies jest dokładnie w środku kadru, więc tu można było spokojnie użyć środkowego punktu. Natomiast na zdjęciu 3 chyba żaden najbardziej wyrafinowany nawet układ AF nie połapałby się, że ma ostrzyć na mały fragment psa, schowanego za czyimiś nogami.

Glodny
8.05.10, 19:10
Fotografuję głównie sporty extremalny, a co za tym idzie ciągły ruch. Bardzo żadko korzystam z AF bezpośrednio na obiekt. Zawsze wcześniej ustawiam sobie miejsce gdzie potencjalnie będzie leciał, skakał itp. obiekt i tam blokuję ostrość. Ciężko jest z obiektami lecącymi w powietrzu ale troche praktyki i można wszystko wyczuć.

dog_master
8.05.10, 19:47
Koleżanki!
Dzięki ;)


Może chodzi o odległości między punktami AF? Żeby AF mógł skutecznie śledzić poruszający się obiekt, sieć tych punktów musi być bardzo gęsta. W przypadku, kiedy obiekt znajdzie się między punktami, AF nie będzie wiedział, na co ostrzyć.

Poza tym na zdjęciu 1,2 i 4 pies jest dokładnie w środku kadru, więc tu można było spokojnie użyć środkowego punktu.
Okej, dzięki, czyli "normal" będzie okej.

No można środkowego, jasne. Ale to po co wtedy jest możliwość ustawienia C-AF + wielopunktowego. Jakaś inteligencja tu istnieje czy się mylę? Ten hiper super czuły AF doprowadza mnie do pasji.

Szukam jakiejkolwiek zasady jego działania czy przewidywalności...


Natomiast na zdjęciu 3 chyba żaden najbardziej wyrafinowany nawet układ AF nie połapałby się, że ma ostrzyć na mały fragment psa, schowanego za czyimiś nogami.
Może słabo widać, ale ostra jest trawa na środku zdjęcia, za nogami/psem. Dlatego właśnie dziwi mnie, że na nią wyostrzył, a nie na którykolwiek z obiektów na pierwszym planie.


Fotografuję głównie sporty extremalny, a co za tym idzie ciągły ruch. Bardzo żadko korzystam z AF bezpośrednio na obiekt. Zawsze wcześniej ustawiam sobie miejsce gdzie potencjalnie będzie leciał, skakał itp. obiekt i tam blokuję ostrość. Ciężko jest z obiektami lecącymi w powietrzu ale troche praktyki i można wszystko wyczuć.
Dzięki, racja, to jest opcja, ale jak nie da się tego przewidzieć zupełnie to wtedy jest problem ;) Wtedy to centralny punkt, on zawsze ładnie działa i nadąża, ale właśnie, poo co mamy wielopunktowy... :roll:

Może ktoś się bawił tymi opcjami więcej i, nie wiem, np. na S-AF wielopunktówka jest bardziej przewidywalna / ostrzy ciągle w jedno miejsce? Coś kiedyś się mówiło, że to "AF uczący się", ale mój ma chyba za niskie IQ...

tkud
8.05.10, 20:15
Dzięki ;)


poo co mamy wielopunktowy...

Na wielopunktowy ustawiam podczas zdjęć przyrodniczych kiedy spodziewam się ptaszka na tle czystego nieba i działa wówczas bez zarzutu. Tej zimy bawiłem się w zdjęcia podczas slalomów narciarskich i stwierdziłem, że najlepsze rezultaty sa w trybie C-AF z centralnym punktem. Mogłem wówczas zrobić kilka zdjęć w czasie jednego zjazdu. Gdybym ustawiał stałą ostrość na konkretny punkt miałbym zaledwie jedną fotkę a to mogłoby być niewystarczające

dog_master
8.05.10, 23:10
Okej, czyli na niebie działa okej... ;) Muszę się przy okazji na jakieś mewy wybrać. Super, dzięki :) Ale widzę, że w narciarstwie używałeś jednego, a nie wielo... Na trawie u mnie też działa średnio trafnie, może faktycznie potrzebuje aż niebiańskiej czystości, ale o to bardzo trudno...

epicure
9.05.10, 13:42
Ja tam nie wiem, ale już nie raz spotykałem się z opinią, że Olek ma kiepski C-AF w trybie wszystkich pól AF. Może to prawda.

Adamss68
9.05.10, 20:44
Ja tam nie wiem, ale już nie raz spotykałem się z opinią, że Olek ma kiepski C-AF w trybie wszystkich pól AF. Może to prawda.
Morze się mylę,ale brakuje tu odrobinę światła:wink:Prawda!

Ruff
9.05.10, 21:11
Zdarzało mi się robić zdjęcia motosportu (czyli bardzo szybkich obiektów) i e30 + 70-300 i 12-60. Nigdy mi nie przyszło do głowy użyć wielpunktowego - szczerze powiedziawszy nie pamiętam, żebym go kiedykolwiek używał - po to chciałem lustrzankę, żeby mieć kontrolę nad tym gdzie ma trafiac focus a nie jak w małpie, żeby aparat sam decydował :)
Z reguły używam jednopunktowego + C-AF (zazwyczaj jest to to któryś z mocnych punktów - srodkowego prawie wogóle nie używam) z wariaciami (czasem diamencik, czasem czułość small). W skrajnych przypadkach uzywam preustawienia focusa na punkt w którym będę łapał obiekt.
Ja wiem, że teraz robią coraz "inteligentniejsze" szpeja, ale ja w tą AI nie werzę - wolę ja decydować gdzie ma być focus choc słyszałem, że w Nikonach podobno ten tryb śledzenia świetnie działa, ale nie widziałem, więc nie wierzę :)

dog_master
9.05.10, 22:17
Dzięki za wypowiedzi :)


Ja tam nie wiem, ale już nie raz spotykałem się z opinią, że Olek ma kiepski C-AF w trybie wszystkich pól AF. Może to prawda.
Nie słyszałam o tym wcześniej, ale dobrze wiedzieć :)


po to chciałem lustrzankę, żeby mieć kontrolę nad tym gdzie ma trafiac focus a nie jak w małpie, żeby aparat sam decydował :)
[...]
Ja wiem, że teraz robią coraz "inteligentniejsze" szpeja, ale ja w tą AI nie werzę - wolę ja decydować gdzie ma być focus choc słyszałem, że w Nikonach podobno ten tryb śledzenia świetnie działa, ale nie widziałem, więc nie wierzę :)

No ja właśnie miałam taką nadzieję. I trochę mnie to dziwi, bo o ile pamiętam, nawet taki C30d ładnie śledził korzystając z większej niż 1 ilości punktów - ale może wtedy obiekt w kadrze był większy, łatwiejszy - trudno obiektywnie to teraz ocenić, ale hmm warto by to sprawdzić, jak inteligentne są inne firmy...

piotrek204
10.05.10, 05:24
I trochę mnie to dziwi, bo o ile pamiętam, nawet taki C30d ładnie śledził korzystając z większej niż 1 ilości punktów - ale może wtedy obiekt w kadrze był większy, łatwiejszy - trudno obiektywnie to teraz ocenić, ale hmm warto by to sprawdzić, jak inteligentne są inne firmy...

Sa inteligentne, w canonach tryb ciagly na wszystkich punktach dziala swietnie, zawsze mam ustawiony na wszystkie punkty i mozna na nim polegac. Gdyby nie byl to reporterzy by porzucili ten system.
Pozycz gdzies i wyprobuj 40d/50d, najlepszy AF w tej cenie albo 7D :)

Jedno z serii z c40d, wszystkie sa trafione
http://217.153.45.179/album/tor_2008/IMG_1117.sized.jpg

rumi
10.05.10, 14:37
... albo 7D :)


http://www.imaging-resource.com/PRODS/E7D/E7DA.HTM


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2010/05/ZAFTRACK-1.gif
źródło (http://www.imaging-resource.com/PRODS/E7D/ZAFTRACK.gif)

piotrek204
10.05.10, 16:24
http://www.imaging-resource.com/PRODS/E7D/E7DA.HTM

Rozumiem ze pudlowanie w trawe jest lepsze?

janek222
21.05.10, 14:04
Ciekawe rzeczy piszecie :)
Świeżo po zakupie E-30 wybrałem się nad wodę ptaszki popstrykać. Jako że oswajam się z aparatem (po E-410), pogoda pochmurna, późne popołudnie - auto ISO (200-640) i jazda.

Efekt,
wszystkie zdjęcia ptaszków skasowałem :(

Następnym razem będę musiał pokombinować z większą liczbą pól AF, ale jedna rzecz mnie zastanawia.
Obecnie używam tylko środkowego, odruchowo przełączonego w czułość "small" (mniejsze pole chyba powinno być szybsze i pewniejsze). Ale teraz już nie jestem pewien...
Jaka jest "praktyczna" różnica zastosowań czułości AF?

I zupełnie inna myśl, która też mnie właśnie naszła. Czy pole AF ostrzy według tego co jest wewnątrz tych małych kwadracików, czy to te kreski same w sobie są polem AF? Może głupie pytanie ale w E-410 miałem przysłaniającą kropkę, toteż całkowitą jasność jak działa.

epicure
21.05.10, 22:21
Małe pole jest wolniejsze i odpowiada rozmiarem kwadracikowi. Duże pole jest nieco większe. Najlepiej stosować duże, chyba że fotografujesz jakieś ptaszki między gałęziami.

Jamsborg
22.05.10, 14:50
Małe pole jest wolniejsze i odpowiada rozmiarem kwadracikowi. Duże pole jest nieco większe. Najlepiej stosować duże, chyba że fotografujesz jakieś ptaszki między gałęziami.
Stwierdzam nieprzydatność małego pola przy ptaszkach pomiędzy gałęziami, właśnie dlatego dlatego, że jest wolny. Może na słonia miedzy drzewami byłby w sam raz ale nie nie ruchliwe ptaszydła ;) W takich warunkach to nawet przy normalnym trzeba przeostrzyć ręcznie, szczególnie z jakimś TC.

epicure
22.05.10, 15:32
Ja tam nie wiem, nigdy jeszcze nie miałem potrzeby użycia małego punktu. Raz go ustawiłem żeby sprawdzić, jak pracuje. Stwierdziłem, że jest wolny i już go więcej nie włączyłem. A o ptaszkach i gałązkach piszą w FAQ na amerykańskiej stronie Olympusa :)