Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zasilanie umarło- Olympus camedia c-725



jahur
5.04.10, 14:18
Witam serdecznie.

Jestem tu nowy, heh nawet nie wiedziałem , że jest forum wielbicieli tej marki.
Mam na imię Grzegorz 33lata, przychodzę tu w sprawie technicznej.

Tak jak napisałem w temacie, w aparaciku zanikło napięcie i nie wiem co tam mogło paść.
Wziąłem go od ojca i postanowiłem, że go naprawie, przynajmniej spróbuję.

Aparacik ani nie upadł ani nic co by potwierdziło możliwość uszkodzenia.

Jeśli byłby ktoś kto mógłby mi pomóc to bardzo proszę.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

helmuth
5.04.10, 20:23
...w aparaciku zanikło napięcie ...Dość ogólnie :-P
Gdzie znikło, jak znikło- napisz coś więcej. To tak, jakbyś chciał porady na ból głowy, nie mówiąc czy masz kaca czy Ci cegła spadła :-P

grizz
5.04.10, 20:25
Może po prostu padł akumulatorek. Sprawdź z innym. Albo potraktuj go miernikiem.

jahur
9.04.10, 20:30
Witam serdecznie.

Dziękuje bardzo za odzew.

Nie jestem w stanie Wam nic więcej powiedzieć jak to że na drugi dzień chciałem robić fotki, naciskałem na przycisk włączenia i nic.zero odzewu, Nic nie można zrobić ani oglądać zdjęć a tym bardziej ich robić. Akumulatorki mam sprawne. Nie mam pojęcia co mogło paść i gdzie szukać.
Pzdr

NightCrawler
9.04.10, 22:01
Nie wiem jak w tym modelu (nie miałem w ręku) ale może blaszki styków baterii się jakoś odgięły?
Baterie sprawdzane miernikiem/w innym aparacie? Czy sprawne bo sprawne i już?

jahur
10.04.10, 19:00
Witam.
No generalnie sprawdzane były w innym aparacie ale dla świetego spokoju kupiłem nowe i lipa nadal nic a działał bez zarzutu.Dziwna sprawa.

helmuth
11.04.10, 18:44
Poszukałbym dobrego serwisu, chyba, że masz jeszcze gwarancję.

jahur
11.04.10, 20:56
No witam.
No do serwisu nie oddam bo taki aparat można kupić już za niewielkie pieniążki.
Jestem taką złotą rączką i jeśli mam możliwości i siły i zdobytą wiedzę np od Was to próbuję sam coś zdziałać lecz przy tym sprzęcie cienko to widziałem bo to zaawansowana elektronika ale liczyłem na jakiś zimny lut bądź wogle małą awarię. Sprawa dziś rano się mniej więcej rozwiązała. Rozebrałem go aby dostać się do elektroniki i zauważyłem że większość płytki jest zalana jakby tym płynem z baterii. Mi osobiście nic nie wylało, mojemu ojcu od którego dostałem go również nic nie wylało. Był on kupiony przez ojca na allegro i podejrzewam , że temu kolesiowi baterie wylały a że aparat odpalał i działał bez zarzutu to wyczyścił dokładnie komorę od baterii i jak najszybciej go popędził.

Oprócz zalanej płytki jest również zalana, brudna, zaśniedziała kostka i wtyczka do której dochodzi plusowy kabelek od napięcia. Być może właśnie to jest powodem , że napięcie znikło. Jutro spróbuję przemyć dokładnie pędzelkiem i denaturatem owe brudne elementy i zobaczymy. Mam nadzieję, że mocnego spustoszenia ten płyn nie zrobił a jeżeli no to cóż, RIP
PZdr

helmuth
13.04.10, 22:57
Denaturat nie jest najlepszy do przemywania elektroniki- zostawia osad, który może zniweczyć całe czyszczenie. Najlepszy jest czysty spirytus ale szkoda :-P
Kiedyś używałem do tego izopropanol (alkohol izopropylowy) ale nie wiem ile teraz kosztuje i czy można go w ogóle kupić.