PDA

Zobacz pełną wersję : E-400 - dziwna usterka



Ggrzesiek
15.03.10, 14:44
Witam

Od sierpnia 2007 użytkuję Olympusa E-400. Jakiś miesiąc temu zauważyłem dziwne zjawisko. Jeśli dosyć mocno dokręcę do aparatu szybkozłączkę od statywu, to po wyzwoleniu migawki, w chwili gdy powinno zostać zapisane zdjęcie aparat restartuje się. Oczywiście po zdjęciu nie ma śladu.
Sprawdzałem czy nie jest to wina karty pamięci, obiektywu, baterii, wszelkie doświadczenia pokazują, że restarty mają związek z szybkozłączką.

Statywu używam dosyć często i przez praktycznie 2 lata nie było żadnych problemów. Doraźnie poradziłem sobie przez zastosowanie gripa marki Ownuser. Grip do aparatu, do gripa szybkozłączka i całość funkcjonuje.
Problem jednak nadal mnie gnębi i będę bardzo wdzięczny za wszelkie pomysły i porady. Naprawę w serwisie raczej sobie podaruję, koszt naprawy raczej przewyższa aktualną wartość body.

Pozdrawiam

grizz
15.03.10, 14:48
Jeżeli wyeliminowałeś inne komponenty i jesteś pewien, ze to mocne przykręcenie szybkozłączki powoduje problemy, to prawdopodobnie nastapiło jakieś uszkodzenie (uderzenie/upadek), którego efekty potęguje przykręcenie ustrojstwa. Pozostaje chyba tylko delikatniejsze przykręcanie - może podłożenie jakiejś gumy?

Ale, ale najpierw jeszcze małe odpluskwianie:

1. Szwankuje jedynie wykonanie zdjęcia? Inne operacje działają poprawnie?
2. Co w przypadku wstępnego podniesienie lustra - wszystko działa?

NightCrawler
15.03.10, 14:52
Coś kojarzę, że podobny problem ktoś już tu opisywał.
Spróbuj poszukać.

Ggrzesiek
15.03.10, 15:22
Dziękuję za odzew.

Nie kojarzę żadnego, uderzenia, upadku, czy zawadzenia o coś aparatem. Od początku jestem jego jedynym użytkownikiem.

1. Wszelkie inne operacje przeprowadzane są poprawnie.
2. Wstępne podnoszenie lustra - E-400 nie posiada tej funkcji.

Delikatniejsze przykręcanie nie zdaje egzaminu. Albo w kadrze pionowym aparat opada w dół, albo się resetuje. Ewentualnie przy lżejszym dokręceniu nie są one tak regularne. Trochę dziwne jest to, że przecież grip mocowany jest praktycznie tak samo jak szybkozłączka. Być może różnicę robi to, że grip podpiera cały dół aparatu, a szybkozłączka działa jakby "punktowo", co może powodować inne naprężenia.


Też kojarzę, że ktoś opisywał podobne zjawisko, szukałem ale niestety póki co bezskutecznie. Tam przyczyną problemów była chyba zbyt długa śruba.

grizz
15.03.10, 15:29
Czyli reset następuje w trakcie pracy migawki/lustra, czy już po "klapnięciu"?

Ggrzesiek
15.03.10, 15:32
Mam wrażenie, że po.
Na moment zapala się czerwona dioda sygnalizująca zapis i... tutaj następuje restart. Uruchamia się SSWF i jeśli wprowadzałem jakieś zmiany w ustawieniach to wracają one do stanu pierwotnego, czyli po włączeniu aparatu.

NightCrawler
15.03.10, 15:33
Też kojarzę, że ktoś opisywał podobne zjawisko, szukałem ale niestety póki co bezskutecznie. Tam przyczyną problemów była chyba zbyt długa śruba.

Też tak coś kojarzę, że śruba była długa i "wyginała" dolną część obudowy. Spróbuj wg. rady Grizza dać kawałek gumy pomiędzy szybko złączkę, a aparat i dopiero dokręcić.

Ggrzesiek
15.03.10, 15:36
Guma nie pomogła. Póki co jedynym lekarstwem okazał się grip.