PDA

Zobacz pełną wersję : aerofotografia - latawiec, balon, samolot ?



dobas
19.02.10, 01:15
Chcę... od dawna cchę zacząć robić zdjęcia z góry
Nie chcę robic licencji latac na paralotni itp itd...

ścieżek mam kilka ale nie wiem która najlepsza

1) Latawiec - jest sporo osób z fajnymi efektami
2) balon - oprócz meteorologów i projektu puszczenia balona z aparatem w górne warstwy troposfery - nie znam nikogo
3) zdalnie sterowany model z własnym napedem ( raczej samolot bo śmigłowiec trudny do ogarnięcia ) ( fpv)


i teraz pytanie do ludzi co siedza w temacie...

Co wybrać, co ma jakie wady a jakie zalety, co ma jaki koszt a co ma najlepszy stosunek ceny do jakosci...

Nie chcę przesyłac sygnału na ziemię ( przynajmniej teraz ) zadowoli mnie wyzwalanie zdjęć pilotem, czy seryjnie...

no właśnie w co w/g Was wejść

wadą latawca i balona jest możliwość wyładowań latem.. to na pewno ale oprócz tego ?

hmmm ? rozwinie się jakoś wątek :) ?

kowalikster
19.02.10, 09:17
W związku z ostatnimi ortograficznymi nagonkami odczytałem tytuł jako aerORTOGRAFIA. Ehhhh
EOT

MiQ27
19.02.10, 09:47
Latawiec czy balon na uwięzi są najłatwiejsze do opanowania.
Co do modelu...
Jeżeli nigdy nie latałeś modelami RC, to może Ci się wydawać, że to proste i tanie. Niestety, nic bardziej mylnego i każdy swoje krety musi zaliczyć, jak też wybecalować ładnych parę stówek na dzień dobry :)
Natomiast latanie fpv to już w ogóle osobna para kaloszy.

Zapraszam tutaj - http://pfmrc.eu/index.php - niektórzy koledzy już zęby zjedli na lataniu i robieniu zdjęć z powietrza, a i dział fpv rośnie w siłę.

Rennsport
19.02.10, 09:50
Nie próbowałem robić jeszcze takich zdjęć ale temat dość ciekawy

moim zdaniem balon będzie chyba najlepszym sposobem uniesienia aparatu w górę .

Wada latawca jest taka ze gdy nie ma wiatru nie lata .

Co do samolotów sterowanych śmigłowców etc to wątpię by takie zabawki uniosły aparat . Generalnie modele samolotów są bardzo lekkie by mogły unosić się w przestworzach . I jest jeszcze problem lądowania .

Pozdrawiam

MiQ27
19.02.10, 10:04
Powyżej kilkunastu metrów nad ziemią wiatr wieje prawie zawsze, więc latawiec jest bardzo dobrą opcją.

Rennsport, o modelach to jesteś uprzejmy pisać klechdy ludowe. Prawdopodobnie zdalne sterowanie kojarzy Ci się tylko z chińskimi zabawkami ze sklepu z zabawkami. Na forum o takich to nawet nie rozmawiamy, bo klawiatur szkoda.

Joki
19.02.10, 10:19
Witam serdecznie.

Latam modelami RC i potwierdzam co już napisano. Zbyt ryzykowne byłoby umieszczanie aparatu na takim modelu. Poza tym taki, który uniósłby aparat będzie bardzo duży i drogi. Przeciętne modele elektryczne mają masę poniżej kilograma. 2kg. model elektryczny to już dużo. Odejmując teraz masę aparatu niewiele zostaje na konstrukcję. Spalina zapluje Ci aparat olejem i wszystkie zdjęcia będziesz miał poruszone od drgań. Daruj sobie.
Latawiec flowform, np. taki: http://www.marema.republika.pl/ff.html
Tylko nie uszyj zbyt dużego bo sam będziesz mógł fotografować z wysokości ;-)
To prawda, że od kilkunastu metrów w górę wieje prawie zawsze. Nawet kiedy na dole jest flauta. Nie raz doświadczyłem tego w pracy, kiedy kolega na dole smażył się w słońcu przy bezwietrznej pogodzie a ja na 50m. wieży nie słyszałem własnych myśli.
Albo balon. Tylko, że wiatr mu trochę przeszkadza. Chyba, że nie musi być na uwięzi?
Pozdrawiam.

MiQ27
19.02.10, 10:37
Umieszczanie aparatu na modelu nie jest specjalnie ryzykowne, bo koledzy tak robią. Niektórzy mają całe galerie zdjęć z powietrza. Np. tu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=10839
Ja osobiście bym się jeszcze nie odważył, bo moje umiejętności pilotażowe są jak na dziś nieduże.

Stosowny model motoszybowca z napędem elektrycznym (rozpiętość ok. 2m), który uniesie jakiś kompaktowy aparat, z całym niezbędnym osprzętem to wydatek rzędu 1000 zł. Ale najpierw trzeba nauczyć się tym latać.

grizz
19.02.10, 10:47
Do Jacka pisałeś?

http://www.fotolatawiec.olympusclub.pl/ ?

Dziadek
19.02.10, 10:57
Po pierwsze brak armat...

Były modelele Olumpusa bodajże 320 i 350 które miały możliwość cyklicznego wyzwalania migawki. Były stosunkowo lekkie i o ile mnie pamięć nie myli Jack właśnie taki podpinał do latawca.

Nie wyobrażam sobie innego sposobu wyzwalania, no poza dodatkowym mechanizmem obciążającym konstrukcję.


Zajrzyj proszę tu:

http://www.fotolatawiec.olympusclub.pl/

dobas
19.02.10, 12:00
Latawiec czy balon na uwięzi są najłatwiejsze do opanowania.
Co do modelu...
Jeżeli nigdy nie latałeś modelami RC, to może Ci się wydawać, że to proste i tanie. Niestety, nic bardziej mylnego i każdy swoje krety musi zaliczyć, jak też wybecalować ładnych parę stówek na dzień dobry :)
Natomiast latanie fpv to już w ogóle osobna para kaloszy.

Zapraszam tutaj - http://pfmrc.eu/index.php - niektórzy koledzy już zęby zjedli na lataniu i robieniu zdjęć z powietrza, a i dział fpv rośnie w siłę.

wiem, zdaję sobie sprawę na na pfmrc już jestem i czytam :)
myślę chyba o easygliderze ale jeszcze nie wiem czy się chcę w to ładować ;)



Do Jacka jeszcze nie pisałem na razie śledzę po cichu jego wypowiedzi prasowe i radiowe oraz linki z jego www Już sporo się nauczyłem :)

Jacek na pewno jest dla mnie specjalistą od latawców

ale myślę jeszcze pomału o fpv :)

Joki
20.02.10, 18:02
Witam ponownie.


wiem, zdaję sobie sprawę na na pfmrc już jestem i czytam :)
myślę chyba o easygliderze ale jeszcze nie wiem czy się chcę w to ładować ;)

Skoro jesteś skłonny zaryzykować "małpkę" na modelu, poćwicz najpierw na FMS-ie: http://n.ethz.ch/~mmoeller/fms/index_e.html
Kiedy już zaczniesz trafiać w pas przy lądowaniu, to znaczy, że możesz o tym myśleć ;-)
Powodzenia.

RadioErewan
20.02.10, 18:21
Jezeli chcesz mieć kontrolę nad kadrem i miejscem z którego fotografujesz, tylko helikopter RC. Jack opowiadał o heli do fotografii, do którego kupuje się kilkadziesiąt godzin szkolenia. Bez zdania egzaminu nie dostaniesz swojej zabawki, bo można nią zabić, nie mówiąc o rozbiciu.
Metody balonowe i latawcowe trochę mało kontrolowalne, choć Jack ma zdalnie sterowaną głowicę do jakiejś lekkiej lustrzanki Olka.
Poza trudnymi zdjęciami w mieście i w strefach ograniczonego latania fotografia zdalna ma szanse w starciu z PPG, ale nie ma to jak polecieć i samemu fotografować z powietrza.

Pozdrawiam

dobas
20.02.10, 18:39
Witam serdecznie.

Latam modelami RC i potwierdzam co już napisano. Zbyt ryzykowne byłoby umieszczanie aparatu na takim modelu. Poza tym taki, który uniósłby aparat będzie bardzo duży i drogi. Przeciętne modele elektryczne mają masę poniżej kilograma. 2kg. model elektryczny to już dużo. Odejmując teraz masę aparatu niewiele zostaje na konstrukcję. Spalina zapluje Ci aparat olejem i wszystkie zdjęcia będziesz miał poruszone od drgań.

Joki nie zgadzam się jest masa ludzi która działa samolotami RC wkłada w srodek aparat pół kilo albo i więcej. i wcale nie sa to wielkie maszyny - potem wkleje kilka linków które wynalazłem

a co do spaliny moge mieć samolot pchacz a aparat z przodu. ale nie chcę wchodzić w spalinowe. mam nawet kilka silników ale nie chcę.. za dużo babraniny

np tu :


http://vimeo.com/6471941

goście robia na elektrycznych wsadzają tam kilkaset gram > 500 i działają bez problemu osobna sprawa to nauka latanie :) niestety

Balon wydaje się być droga rozrywką. jesli balon to duzy - meteo
nie wiem jeszcze jak duży

ale taki

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b1/Hydrogen_ballon.jpg
to niestety koszt niminum 250 PLN. Fakt ze leci wysoko :)

bo robi loty near space
http://moo.pl/~tygrys/balloon/cam-downlooking/index.html
ale do tego dochodzi tez cena gazu a hel do tanich nie należy wodór zaś do bezpiecznych :)

śmigłowce wiem że idealne ale drogie jak cholera....
i do tego koszmarne w opanowaniu maszyny...

Jacek z tego co wiem ma transmisje sygnału na ziemię i mając aparat w gorze widzi kadr... ale to dla mnie na razie mało istotne

zobaczymy na razie czytam i coraz bardziej wydaje się realne fpv z samolotu
tylko wymaga to sporych umiejętności

a co do balonów to ciekawostka :

taka sobe historyjka z USA

http://wyborcza.pl/1,86176,6774468,2_lipca_1982_r__UFO_ogrodowe.html? as=1&ias=2&startsz=x

Joki
21.02.10, 11:22
Joki nie zgadzam się jest masa ludzi która działa samolotami RC wkłada w srodek aparat pół kilo albo i więcej. i wcale nie sa to wielkie maszyny - potem wkleje kilka linków które wynalazłem

Wszystko prawda, tyle, że to są już niemałe koszty. Nawet jeśli sam zbudujesz model. Licz się z wydatkami liczonymi w tys. zł. Już nie w setkach. Poza tym to wymaga doświadczenia. Taki model, który dźwignie 500g. to nie metrowa zabawka.
To nie jest rozwiązanie dla początkującego. Tylko o to mi chodzi. Sam mam na koncie kilkanaście godzin wylatanych kilkoma modelami ale nie odważyłbym się montować nawet "małpki", bo jej rozbicie jest tylko kwestią czasu a jakość zdjęć bardzo słaba. Żeby nie było, że nikt nie przestrzegał ;-)
Jeśli jednak chcesz spróbować warto zajrzeć np. tutaj:
http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=7057
A to jest kolega, który od podstaw tworzy niezbędny sprzęt:
http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/profile.php?mode=viewprofile&u=263
Warto znaleźć wszystkie jego posty na ten temat u Alex-a. Nie pamiętam tylko czy nie trzeba się zarejestrować? Kilka w temacie:
http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=10167
http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=9992
itd.
Powodzenia!

dobas
21.02.10, 18:10
co do rzucania zawsze jest seria µ ... SW / µ ... TOUGH
odporne na upadek wprawdzie z 3 metrów :)

Ja myslę o czymś na kształt Kefirowej Zuzi

http://rc-cam.info/viewtopic.php?t=1527

pomału mi się klaruje wizja...
ale już wiem ze łatwo nie będzie :)

MiQ27
21.02.10, 19:06
dobas, zapisz się do nas na pfmrc, na pewno znajdziesz kogoś z okolicy kto pomoże. Albo na rc-fpv.pl.
Szczególnie, jeśli chciałbyś pogadać z Kefirem, bo jego na rc-cam już nie ma.

dobas
21.02.10, 23:21
na rc-fpv jestem
na rc-cam nie przychodzi mi linjk aktywacyjny
a na pfmrc bede się rejestrować.

Musze złapać kontakt np do Kefira ale to przyszłościowo najpierw chcę oczytać się jak najbardziej się da żeby pytać o konkrety a nie truć 4 litery :)